Zamknięty wątek Armando
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Seksafera Harveya Weinsteina to "przykład
moralnej zgnilizny", a Hollywood jest jak
"dom zainfekowany przez korniki", który
ostatecznie musi się zawalić"-pisze John
Horvat II w felietonie na portalu tfp.org.
Zdaniem autora, sprawa Weinsteina pokazuje,
że Hollywood jest miejscem skrajnie
zepsutym, a hollywoodzkich gwiazd to
jedynie "odbicie" promowanych przez nie
filmów, ociekających przemocą,
niemoralnością oraz profanacjami,
niezmiennie od wielu lat.
Jak się okazuje, seksafera ze znanym
producentem dotyczy coraz większej liczby
osób, nie tylko z Hollywood, a każdy kolejny
skandal, zdaniem autora, jest bardziej
dolegliwy dla "liberalnego establishmentu",
od lat tolerującego wszelkie akty rozwiązłości
i niemoralności, różnego rodzaju skandale.
Cała sprawa to po prostu przykład moralnej
zgnilizny, która zainfekowała całe Hollywood.
Doszło tam do całkowitego usunięcia barier
moralnych, wyzbycia się hamulców. I tak
zainfekowane zostaje całe społeczeństwo...
"Kiedy nie istnieje definicja tego, co jest
dobre a co złe, każde zachowanie staje się
dopuszczalne. Związki pomiędzy
przedstawicielami przeciwnych płci nie są już
chronione poprzez małżeństwo, skromność
czy honor. Dominuje natomiast brak
jakiejkolwiek powściągliwości."- podkreśla
konserwatysta. Jak dodaje, wobec wyuzdania
panoszącego się w społeczeństwie, nie
wyciąga się żadnych konsekwencji,
wszystkie chwyty są dozwolone, gdyż
"zabrania się zabraniać" czegokolwiek.
Jedynym rozwiązaniem, według autora, jest
odrzucenie "wybiórczej" moralności,
kontynuować podtrzymywanie tej
prawdziwej. Tego autor oczekuje od osób
stojących na straży porządku. Powinny one
mieć w sobie odwagę "wyobrażenia sobie
powrotu" do porządku chrześcijańskiego, a
nade wszystko-zawierzyć Panu Bogu, który
nigdy nie odrzuci "broniących Jego sprawy".
http://www.fronda.pl/a/rewolucja-seksualna-
pozera-wlasnie-lewice-jako-
pierwsza,103228.html
W moim otoczeniu też żyją ludzie co
zainfekowani są moralną zgnilizną.
Są zepsuci m.im przez filmy ociekające
przemocą,niemoralnością oraz profanacjami,
niezmiennie od wielu lat.Ludzie,którzy ulegli
moralnej zgniliźnie tolerują wszelkie akty
rozwiązłości i niemoralności.Doszło u nich do
całkowitego usunięcia barier moralnych,
wyzbycia się hamulców,że chcą krzywdzić
i zabijać wierzących w Boga ludzi,którzy nie
ulegli moralnej zgniliźnie i nie biorą udziału w
aktach rozwiązłości.Dla satanistów,którzy nie
odróżniają dobra od zła,każde zachowanie
staje się dopuszczalne.Dominuje u nich brak
jakiejkolwiek powściągliwości.Dla tych co
ulegli moralnej zgniliźnie wszystkie chwyty są
dozwolone.Ci co starają się mieć w sobie
odwagę "wyobrażenia sobie powrotu" do
porządku chrześcijańskiego, a nade
wszystko-zawierzyć Panu Bogu, który nigdy
nie odrzuci "broniących Jego sprawy" są
przez czcicieli szatana prześladowani.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy ulegli takiej
zgniliźnie moralnej,że chcą zabijać
wierzących w Boga ludzi.
Proszę o modlitwę za ludzi zgniłych moralnie,
którzy chcą,żeby firma w której pracuję
podpisała cyrograf z szatanem.
moralnej zgnilizny", a Hollywood jest jak
"dom zainfekowany przez korniki", który
ostatecznie musi się zawalić"-pisze John
Horvat II w felietonie na portalu tfp.org.
Zdaniem autora, sprawa Weinsteina pokazuje,
że Hollywood jest miejscem skrajnie
zepsutym, a hollywoodzkich gwiazd to
jedynie "odbicie" promowanych przez nie
filmów, ociekających przemocą,
niemoralnością oraz profanacjami,
niezmiennie od wielu lat.
Jak się okazuje, seksafera ze znanym
producentem dotyczy coraz większej liczby
osób, nie tylko z Hollywood, a każdy kolejny
skandal, zdaniem autora, jest bardziej
dolegliwy dla "liberalnego establishmentu",
od lat tolerującego wszelkie akty rozwiązłości
i niemoralności, różnego rodzaju skandale.
Cała sprawa to po prostu przykład moralnej
zgnilizny, która zainfekowała całe Hollywood.
Doszło tam do całkowitego usunięcia barier
moralnych, wyzbycia się hamulców. I tak
zainfekowane zostaje całe społeczeństwo...
"Kiedy nie istnieje definicja tego, co jest
dobre a co złe, każde zachowanie staje się
dopuszczalne. Związki pomiędzy
przedstawicielami przeciwnych płci nie są już
chronione poprzez małżeństwo, skromność
czy honor. Dominuje natomiast brak
jakiejkolwiek powściągliwości."- podkreśla
konserwatysta. Jak dodaje, wobec wyuzdania
panoszącego się w społeczeństwie, nie
wyciąga się żadnych konsekwencji,
wszystkie chwyty są dozwolone, gdyż
"zabrania się zabraniać" czegokolwiek.
Jedynym rozwiązaniem, według autora, jest
odrzucenie "wybiórczej" moralności,
kontynuować podtrzymywanie tej
prawdziwej. Tego autor oczekuje od osób
stojących na straży porządku. Powinny one
mieć w sobie odwagę "wyobrażenia sobie
powrotu" do porządku chrześcijańskiego, a
nade wszystko-zawierzyć Panu Bogu, który
nigdy nie odrzuci "broniących Jego sprawy".
http://www.fronda.pl/a/rewolucja-seksualna-
pozera-wlasnie-lewice-jako-
pierwsza,103228.html
W moim otoczeniu też żyją ludzie co
zainfekowani są moralną zgnilizną.
Są zepsuci m.im przez filmy ociekające
przemocą,niemoralnością oraz profanacjami,
niezmiennie od wielu lat.Ludzie,którzy ulegli
moralnej zgniliźnie tolerują wszelkie akty
rozwiązłości i niemoralności.Doszło u nich do
całkowitego usunięcia barier moralnych,
wyzbycia się hamulców,że chcą krzywdzić
i zabijać wierzących w Boga ludzi,którzy nie
ulegli moralnej zgniliźnie i nie biorą udziału w
aktach rozwiązłości.Dla satanistów,którzy nie
odróżniają dobra od zła,każde zachowanie
staje się dopuszczalne.Dominuje u nich brak
jakiejkolwiek powściągliwości.Dla tych co
ulegli moralnej zgniliźnie wszystkie chwyty są
dozwolone.Ci co starają się mieć w sobie
odwagę "wyobrażenia sobie powrotu" do
porządku chrześcijańskiego, a nade
wszystko-zawierzyć Panu Bogu, który nigdy
nie odrzuci "broniących Jego sprawy" są
przez czcicieli szatana prześladowani.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy ulegli takiej
zgniliźnie moralnej,że chcą zabijać
wierzących w Boga ludzi.
Proszę o modlitwę za ludzi zgniłych moralnie,
którzy chcą,żeby firma w której pracuję
podpisała cyrograf z szatanem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Pracujesz a Agorze?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Nie pracuję w Agorze.Nigdy w życiu nie
zatrudniłbym się w tej firmie.Nie jestem
sympatykiem tej firmy.Znam wielu czcicieli
szatana dla których idolami są Adam Michnik
i jego rodzina.Szczególnie zakochani są w
przyrodnim bracie Adama Michnika Stefanie
Michniku-stalinowskim zbrodniarzu, kacie, o
którym informuje nas nawet polskojęzyczna
wikipedia.Stefan Michnik wydał wiele
wyroków w fingowanych procesach oficerów
Wojska Polskiego, nazywanych sprawą TUN
? od nazwisk gen. Stanisława Tatara, płk.
Mariana Utnika i płk. Stanisława Nowickiego.
Wydawał wyroki śmierci na żołnierzy
polskiego podziemia.Sądził tak, jak od niego
oczekiwano, nieuczciwie i bezwzględnie,
wydając surowe wyroki, w tym wyroki
śmierci na osoby całkowicie niewinne. I
został za to dobrze wynagrodzony,
awansując w 1956 r. w wieku zaledwie 27 lat
do stopnia kapitana.Jako podporucznik był
sędzią wydającym wyroki w sfabrykowanych
procesach.
Stefan Michnik "niewiele rozumiał, ale
podpisywał wyroki śmierci i czuwał nad ich
wykonaniem".Stefan Michnik gorączkowo
rwał się do sądzenia w sfabrykowanych
procesach wojskowych nad dużo wyższymi
od niego stopniem majorami czy
pułkownikami, bo widział w tym szansę
błyskawicznego przyspieszenia swojej
kariery. Skazał na śmierć 9 polskich działaczy
niepodległościowych, którzy po upadku
stalinizmu w Polsce zostali zrehabilitowani.
Stefan Michnik współpracował z Informacją
Wojskową. Nie był już wówczas rezydentem,
lecz szeregowym konfidentem
dostarczającym informacje o kolegach z
sądu.
Mając stalinowskiego kata w rodzinie,Adam
Michnik robił wszystko, aby nie doszło do
prawdziwych rozliczeń ze zbrodniami
komunizmu.
Ojciec Adama Michnika Ozjasz Szechter, był
członkiem Komitetu Centralnego
Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy.
Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy
konsekwentnie dążyła do rozbicia Polski,
oderwania od Polski całej Galicji Wschodniej
wraz ze
Lwowem i Wołyniem (planował zorganizować
zbrojne rozruchy chłopów ukraińskich na
Wołyniu
przeciwko Polsce), a także Ziemi Przemyskiej
i Chełmszczyzny.
Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Była
to zakonspirowana partia polityczna,
finansowana przez wrogi Polsce Związek
Sowiecki, całkowicie dyspozycyjna wobec
Moskwy.
Jej funkcjonariusze (w slangu komuny zwani
byli "funkami") otrzymywali sowiecki żołd
wynoszący miesięcznie nawet kilkaset
złotych (robotnik zarabiał wówczas 100-150
zł).
Razem, jak można szacować, co najmniej
jedna trzecia członków partii i organizacji
komunistycznych (KPP, KPZU, KPZB, MOPR
itp.) była na sutym, moskiewskim żołdzie. W
zamian za to oczekiwano od nich
wykonywania konkretnych zadań
politycznych, szpiegowskich i dywersyjnych.
I były one wykonywane bez zastrzeżeń, choć
w ramach komunistycznego terroru lała się
krew i padały niewinne, postronne ofiary.
Działał na szkodę Polski, za co
kilkakrotnie był więziony, m.in. w latach 1930
-35; w 1934 roku był sądzony w tzw. procesie
łuckim
55 komunistów (według Jana Alfreda Reguły
więziony Szechter sypał/wydawał policji
innych
towarzyszy partyjnych). Po 17 września 1939
roku eksterminator Polaków na terenach
wschodniej
Polski, które w porozumieniu z Hitlerem zajął
Związek Sowiecki.
Chciał Polaków
?uszczęśliwić? stalinizmem. Uświetnił swym
podpisem komunistyczny Manifest Lipcowy
PKWN z roku 1944.
Ozjasz Szechter był starym, wypróbowanym
agentem Moskwy w Polsce.
Był czołowym cenzorem w Głównym
Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i
Widowisk.
Pilnie poddawał rewizji podręczniki szkolne
do nauki historii.
Matką Adama Michnika była Helena Michnik,
działaczka komunistyczna, która wspierała
antypolską działalność męża. Po wojnie
wsławiła się głównie dogmatycznymi
podręcznikami, zalecającymi m.in. jak
najskuteczniej walczyć z religią katolicką. W
czasach PRL-u opracowywała dla
Ministerstwa Oświaty podręczniki zakłamanej
historii Polski, jak np. Historia Polski do roku
1795 (Państwowe Zakłady Wydawnictw
Szkolnych,
Warszawa 1961), idące w ślady osławionej
swym kłamstwem i przewrotnością Historii
Polski
autorstwa dwóch innych Żydówek - G.
Missalowej i J. Schoenbrenner, wydanej w
1953 roku.
Adam Michnik z plemnika ojca i z piersi matki
posiadł szczerą miłość do komunistów: gen.
Jaruzelskiego i gen. Kiszczaka.
Siedzi w nim wprost maniacki bakcyl
fałszowania historii Polski, co potwierdza
wiele jego tekstów pseudohistorycznych
publikowanych w
?Gazecie Wyborczej? oraz teksty innych
autorów, które zamawia i publikuje, jak np.
np. plugastwo
Michała Cichego, w którym w kłamliwy i w
podły sposób zniesławiona została Armia
Krajowa (?GW?
29-30 stycznia 1994).
?Gazeta Wyborcza? stwarza problem
żydowski i współsieje antysemityzm w
Polsce.
?Gazeta Wyborcza? często atakuje polski
kościół i księży,szkaluje pamięć Żołnierzy
Wyklętych.
Komunistycznemu rodowodowi Michnika
towarzyszyły odpowiednie splendory ?
wielkie, eleganckie mieszkanie w gęsto
obsadzonej przez zaufanych towarzyszy z
partyjnej i bezpieczniackiej elity Alei
Przyjaciół w Warszawie, dokładnie w tym
samym domu, w którym mieszkał były
stalinowski minister bezpieczeństwa
Stanisław Radkiewicz (por. ?Wprost?, 22
listopada 1991 r.).
?Gazetę Wyborczą? i Agorę wspiera
finansowo George Soros jeden z
najbogatszych ludzi na planecie.
Andreas von Rétyi - znany niemiecki
politolog i publicysta,jest autorem książki:
?George Soros. Najniebezpieczniejszy
człowiek świata?.
?Wygląda na to, że globalnym cinkciarzem,
który dorobił się na gigantycznych
spekulacjach walutami. Sam siebie kreuje na
wielkiego filantropa, w rzeczywistości jest
megazagrożeniem dla świata. Tego świata, w
którym żyjemy, który znamy, bowiem Soros
wymyślił dla nas wszystkich świat inny, w
jego mniemaniu lepszy, bo pozbawiony
narodów, tradycji, religii, za to oparty na
nieustannych spekulacjach gospodarczych,
głównie walutowych, co uczyniło zeń
miliardera. Sam dla siebie jest bóstwem, po
cóż mu więc wiara w Boga?
?Przyznaję, że zawsze miałem w sobie
przeszacowany obraz własnego znaczenia.
Mówiąc dosadnie uważałem się za kogoś w
rodzaju boga? ? przyznał Soros.
Uzyskał niewyobrażalne wpływy poprzez
uzależnioną od niego finansowo sieć tysięcy
fundacji, instytutów, uczelni w 90 krajach. Tą
misternie uplecioną siecią spowity jest cały
glob. Nic dziwnego, że ma możliwość
rujnować narodowe gospodarki, przyczyniać
się do przewrotów, obalać rządy - stworzył
sobie do tego narzędzie. Teraz
doświadczamy tego typu działań w Polsce? -
czytamy w opisie książki.
Okazuje się bowiem, że Soros zawsze
występuje w imieniu demokracji i zawsze
przy?okazji? zarabia miliardy.
Działania George Sorosa doprowadziły
między innymi do ogromnych fal uchodźców
przybywających na nasz kontynent.
Węgierski premier oskarża George?a Sorosa
m.in. o to, że zmanipulował europejskich
polityków i nakłonił do otwarcia granic oraz
niszczenia europejskiej kultury, u podstaw
której leży chrześcijaństwo.
George Soros pracował w latach 40-tych na
Węgrzech w instytucji niemieckiej
odbierającej mienie Żydom. W ten prosty
sposób ograbiono 300 000 Żydów
węgierskich wysyłając ich do Auschwitz.
Sorosa nikt nigdy nie rozliczył z rabunku
mienia żydowskiego.
W USA Soros finansuje szerokie spektrum
politycznych i kulturowych spraw. Jedną z
nich jest próba zdestabilizowania Kościoła
rzymskokatolickiego w Ameryce. W 2015
roku wydał 650 tys. dolarów na kształtowanie
wizyty papieża Franciszka wykorzystując
lewicujące grupy katolickie, które promowały
małżeństwa gejowskie, aborcję i eutanazję.
George Soros jest na usługach rodziny
Rothschild, która pozostaje od wielu lat
najbogatszym i najbardziej wpływowym
rodem świata. Przejęli oni większość banków
centralnych świata, a kraje których podaż
pieniądza nie zależy od tego żydowskiego
rodu, można policzyć na palcach. Za pomocą
Sorosa (i nie tylko) dążą oni do wywołania
kryzysów, aby na nich ugrać sobie jeszcze
więcej władzy. Ta żydowska ?elita? nie cofnie
się przed niczym, chcąc rozszerzać swoje
wpływy.
Soros jest członkiem klubu Rzymskiego,
Bilderberg, najważniejszą postacią
corocznego forum ekonomicznym w Davos,
jest też masonem.
http://ligaswiata.pinger.pl/m/11069254
http://3obieg.pl/adam-michnik-oraz-
zbrodnicza-i-antypolska-dzilalnosc-jego-
rodziny
https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwooby
watelskie/744985,dlaczego-georg-soros-i-
niemcy-wspieraja-kod
Zbiorowe mordy popełnione przez reżimy
państw komunistycznych w XX wieku z
łączną liczbą ofiar szacuje się pomiędzy 85 a
100 milionów ludzi.
Wielu ludzi,którzy mnie otaczają to
komuniści,którzy biorą przykład z
komunistów odpowiedzialnych za wiele
zbrodni.Zostali wychowani przez ,,Gazetę
Wyborczą".Wzorują na postępowaniu Adama
Michnika i jego rodziny.Cieszą się z tego
powodu,że George Soros wspiera finansowo
,,Gazetę Wyborczą''.Kochają Georga Sorosa
za to,że on zwalcza kościół rzymskokatolicki
i z tego,że Europę zalewają ogromne fale
uchodźców z islamu.Kochają Georga Sorosa
za to,że promuje małżeństwa gejowskie,
aborcję i eutanazję.Tak samo jak George
Soros uważają się za kogoś w rodzaju boga
i chcą zniszczyć wierzących w Boga ludzi co
nie chcą się poddać zgniliźnie
moralnej,rozwiązłości seksualnej,nie chcą
promować małżeństw gejowskich,aborcji
i eutanazji.Słudzy szatana chcą mnie
zniszczyć bo nie podoba mi się to co robi
George Soros.Czy mam popierać działania
masona,zdeklarowanego ateisty, który
istnienie Boga nazywa absurdem.Ta
żydowska ?elita? nie cofnie się przed niczym,
chcąc rozszerzać swoje wpływy.Dla wielu
satanistów,którzy mnie otaczają Pan Bóg jest
absurdem,dlatego seks pozamałżeński i
zabijanie ludzi nie są grzechami.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
zatrudniłbym się w tej firmie.Nie jestem
sympatykiem tej firmy.Znam wielu czcicieli
szatana dla których idolami są Adam Michnik
i jego rodzina.Szczególnie zakochani są w
przyrodnim bracie Adama Michnika Stefanie
Michniku-stalinowskim zbrodniarzu, kacie, o
którym informuje nas nawet polskojęzyczna
wikipedia.Stefan Michnik wydał wiele
wyroków w fingowanych procesach oficerów
Wojska Polskiego, nazywanych sprawą TUN
? od nazwisk gen. Stanisława Tatara, płk.
Mariana Utnika i płk. Stanisława Nowickiego.
Wydawał wyroki śmierci na żołnierzy
polskiego podziemia.Sądził tak, jak od niego
oczekiwano, nieuczciwie i bezwzględnie,
wydając surowe wyroki, w tym wyroki
śmierci na osoby całkowicie niewinne. I
został za to dobrze wynagrodzony,
awansując w 1956 r. w wieku zaledwie 27 lat
do stopnia kapitana.Jako podporucznik był
sędzią wydającym wyroki w sfabrykowanych
procesach.
Stefan Michnik "niewiele rozumiał, ale
podpisywał wyroki śmierci i czuwał nad ich
wykonaniem".Stefan Michnik gorączkowo
rwał się do sądzenia w sfabrykowanych
procesach wojskowych nad dużo wyższymi
od niego stopniem majorami czy
pułkownikami, bo widział w tym szansę
błyskawicznego przyspieszenia swojej
kariery. Skazał na śmierć 9 polskich działaczy
niepodległościowych, którzy po upadku
stalinizmu w Polsce zostali zrehabilitowani.
Stefan Michnik współpracował z Informacją
Wojskową. Nie był już wówczas rezydentem,
lecz szeregowym konfidentem
dostarczającym informacje o kolegach z
sądu.
Mając stalinowskiego kata w rodzinie,Adam
Michnik robił wszystko, aby nie doszło do
prawdziwych rozliczeń ze zbrodniami
komunizmu.
Ojciec Adama Michnika Ozjasz Szechter, był
członkiem Komitetu Centralnego
Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy.
Komunistyczna Partia Zachodniej Ukrainy
konsekwentnie dążyła do rozbicia Polski,
oderwania od Polski całej Galicji Wschodniej
wraz ze
Lwowem i Wołyniem (planował zorganizować
zbrojne rozruchy chłopów ukraińskich na
Wołyniu
przeciwko Polsce), a także Ziemi Przemyskiej
i Chełmszczyzny.
Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Była
to zakonspirowana partia polityczna,
finansowana przez wrogi Polsce Związek
Sowiecki, całkowicie dyspozycyjna wobec
Moskwy.
Jej funkcjonariusze (w slangu komuny zwani
byli "funkami") otrzymywali sowiecki żołd
wynoszący miesięcznie nawet kilkaset
złotych (robotnik zarabiał wówczas 100-150
zł).
Razem, jak można szacować, co najmniej
jedna trzecia członków partii i organizacji
komunistycznych (KPP, KPZU, KPZB, MOPR
itp.) była na sutym, moskiewskim żołdzie. W
zamian za to oczekiwano od nich
wykonywania konkretnych zadań
politycznych, szpiegowskich i dywersyjnych.
I były one wykonywane bez zastrzeżeń, choć
w ramach komunistycznego terroru lała się
krew i padały niewinne, postronne ofiary.
Działał na szkodę Polski, za co
kilkakrotnie był więziony, m.in. w latach 1930
-35; w 1934 roku był sądzony w tzw. procesie
łuckim
55 komunistów (według Jana Alfreda Reguły
więziony Szechter sypał/wydawał policji
innych
towarzyszy partyjnych). Po 17 września 1939
roku eksterminator Polaków na terenach
wschodniej
Polski, które w porozumieniu z Hitlerem zajął
Związek Sowiecki.
Chciał Polaków
?uszczęśliwić? stalinizmem. Uświetnił swym
podpisem komunistyczny Manifest Lipcowy
PKWN z roku 1944.
Ozjasz Szechter był starym, wypróbowanym
agentem Moskwy w Polsce.
Był czołowym cenzorem w Głównym
Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i
Widowisk.
Pilnie poddawał rewizji podręczniki szkolne
do nauki historii.
Matką Adama Michnika była Helena Michnik,
działaczka komunistyczna, która wspierała
antypolską działalność męża. Po wojnie
wsławiła się głównie dogmatycznymi
podręcznikami, zalecającymi m.in. jak
najskuteczniej walczyć z religią katolicką. W
czasach PRL-u opracowywała dla
Ministerstwa Oświaty podręczniki zakłamanej
historii Polski, jak np. Historia Polski do roku
1795 (Państwowe Zakłady Wydawnictw
Szkolnych,
Warszawa 1961), idące w ślady osławionej
swym kłamstwem i przewrotnością Historii
Polski
autorstwa dwóch innych Żydówek - G.
Missalowej i J. Schoenbrenner, wydanej w
1953 roku.
Adam Michnik z plemnika ojca i z piersi matki
posiadł szczerą miłość do komunistów: gen.
Jaruzelskiego i gen. Kiszczaka.
Siedzi w nim wprost maniacki bakcyl
fałszowania historii Polski, co potwierdza
wiele jego tekstów pseudohistorycznych
publikowanych w
?Gazecie Wyborczej? oraz teksty innych
autorów, które zamawia i publikuje, jak np.
np. plugastwo
Michała Cichego, w którym w kłamliwy i w
podły sposób zniesławiona została Armia
Krajowa (?GW?
29-30 stycznia 1994).
?Gazeta Wyborcza? stwarza problem
żydowski i współsieje antysemityzm w
Polsce.
?Gazeta Wyborcza? często atakuje polski
kościół i księży,szkaluje pamięć Żołnierzy
Wyklętych.
Komunistycznemu rodowodowi Michnika
towarzyszyły odpowiednie splendory ?
wielkie, eleganckie mieszkanie w gęsto
obsadzonej przez zaufanych towarzyszy z
partyjnej i bezpieczniackiej elity Alei
Przyjaciół w Warszawie, dokładnie w tym
samym domu, w którym mieszkał były
stalinowski minister bezpieczeństwa
Stanisław Radkiewicz (por. ?Wprost?, 22
listopada 1991 r.).
?Gazetę Wyborczą? i Agorę wspiera
finansowo George Soros jeden z
najbogatszych ludzi na planecie.
Andreas von Rétyi - znany niemiecki
politolog i publicysta,jest autorem książki:
?George Soros. Najniebezpieczniejszy
człowiek świata?.
?Wygląda na to, że globalnym cinkciarzem,
który dorobił się na gigantycznych
spekulacjach walutami. Sam siebie kreuje na
wielkiego filantropa, w rzeczywistości jest
megazagrożeniem dla świata. Tego świata, w
którym żyjemy, który znamy, bowiem Soros
wymyślił dla nas wszystkich świat inny, w
jego mniemaniu lepszy, bo pozbawiony
narodów, tradycji, religii, za to oparty na
nieustannych spekulacjach gospodarczych,
głównie walutowych, co uczyniło zeń
miliardera. Sam dla siebie jest bóstwem, po
cóż mu więc wiara w Boga?
?Przyznaję, że zawsze miałem w sobie
przeszacowany obraz własnego znaczenia.
Mówiąc dosadnie uważałem się za kogoś w
rodzaju boga? ? przyznał Soros.
Uzyskał niewyobrażalne wpływy poprzez
uzależnioną od niego finansowo sieć tysięcy
fundacji, instytutów, uczelni w 90 krajach. Tą
misternie uplecioną siecią spowity jest cały
glob. Nic dziwnego, że ma możliwość
rujnować narodowe gospodarki, przyczyniać
się do przewrotów, obalać rządy - stworzył
sobie do tego narzędzie. Teraz
doświadczamy tego typu działań w Polsce? -
czytamy w opisie książki.
Okazuje się bowiem, że Soros zawsze
występuje w imieniu demokracji i zawsze
przy?okazji? zarabia miliardy.
Działania George Sorosa doprowadziły
między innymi do ogromnych fal uchodźców
przybywających na nasz kontynent.
Węgierski premier oskarża George?a Sorosa
m.in. o to, że zmanipulował europejskich
polityków i nakłonił do otwarcia granic oraz
niszczenia europejskiej kultury, u podstaw
której leży chrześcijaństwo.
George Soros pracował w latach 40-tych na
Węgrzech w instytucji niemieckiej
odbierającej mienie Żydom. W ten prosty
sposób ograbiono 300 000 Żydów
węgierskich wysyłając ich do Auschwitz.
Sorosa nikt nigdy nie rozliczył z rabunku
mienia żydowskiego.
W USA Soros finansuje szerokie spektrum
politycznych i kulturowych spraw. Jedną z
nich jest próba zdestabilizowania Kościoła
rzymskokatolickiego w Ameryce. W 2015
roku wydał 650 tys. dolarów na kształtowanie
wizyty papieża Franciszka wykorzystując
lewicujące grupy katolickie, które promowały
małżeństwa gejowskie, aborcję i eutanazję.
George Soros jest na usługach rodziny
Rothschild, która pozostaje od wielu lat
najbogatszym i najbardziej wpływowym
rodem świata. Przejęli oni większość banków
centralnych świata, a kraje których podaż
pieniądza nie zależy od tego żydowskiego
rodu, można policzyć na palcach. Za pomocą
Sorosa (i nie tylko) dążą oni do wywołania
kryzysów, aby na nich ugrać sobie jeszcze
więcej władzy. Ta żydowska ?elita? nie cofnie
się przed niczym, chcąc rozszerzać swoje
wpływy.
Soros jest członkiem klubu Rzymskiego,
Bilderberg, najważniejszą postacią
corocznego forum ekonomicznym w Davos,
jest też masonem.
http://ligaswiata.pinger.pl/m/11069254
http://3obieg.pl/adam-michnik-oraz-
zbrodnicza-i-antypolska-dzilalnosc-jego-
rodziny
https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwooby
watelskie/744985,dlaczego-georg-soros-i-
niemcy-wspieraja-kod
Zbiorowe mordy popełnione przez reżimy
państw komunistycznych w XX wieku z
łączną liczbą ofiar szacuje się pomiędzy 85 a
100 milionów ludzi.
Wielu ludzi,którzy mnie otaczają to
komuniści,którzy biorą przykład z
komunistów odpowiedzialnych za wiele
zbrodni.Zostali wychowani przez ,,Gazetę
Wyborczą".Wzorują na postępowaniu Adama
Michnika i jego rodziny.Cieszą się z tego
powodu,że George Soros wspiera finansowo
,,Gazetę Wyborczą''.Kochają Georga Sorosa
za to,że on zwalcza kościół rzymskokatolicki
i z tego,że Europę zalewają ogromne fale
uchodźców z islamu.Kochają Georga Sorosa
za to,że promuje małżeństwa gejowskie,
aborcję i eutanazję.Tak samo jak George
Soros uważają się za kogoś w rodzaju boga
i chcą zniszczyć wierzących w Boga ludzi co
nie chcą się poddać zgniliźnie
moralnej,rozwiązłości seksualnej,nie chcą
promować małżeństw gejowskich,aborcji
i eutanazji.Słudzy szatana chcą mnie
zniszczyć bo nie podoba mi się to co robi
George Soros.Czy mam popierać działania
masona,zdeklarowanego ateisty, który
istnienie Boga nazywa absurdem.Ta
żydowska ?elita? nie cofnie się przed niczym,
chcąc rozszerzać swoje wpływy.Dla wielu
satanistów,którzy mnie otaczają Pan Bóg jest
absurdem,dlatego seks pozamałżeński i
zabijanie ludzi nie są grzechami.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Wierzący w Boga ludzie,którzy chcą żeby jak
najwięcej kobiet poszło do nieba nie
podobają się satanistom,mającym seks
pozamałżeński,dzieciom kobiet lekkich
obyczajów chodzącym do agencji
towarzyskich,komunistom,,,elitom
żydowskim",chorym psychicznie
degeneratom.Otacza mnie dużo satanistów,
którym nie podoba się to,że ja nie jestem
satanistą,bardzo lubię kobiety i nie szukam z
nimi seksu pozamałżeńskiego.Nie miałem z
kobietami seksu pozamałżeńskiego,bo wierzę
w Pana Boga i modlę się.Dziękuję Panu
Bogu,że obdarzył mnie On taką silną wiarą.
Dzięki silnej wierze w Pana Boga potrafię
lubić kobiety nie mając z nimi seksu.Dziękuję
Panu Bogu za to,że żadna kobieta nie pójdzie
przeze mnie do piekła.Do piekła pójdą kobiety
tylko przez satanistów,którzy
kochają ciała kobiet,a nie kochają dusz
kobiet.Wierzący w Boga mężczyzna bardziej
kocha duszę kobiety niż jej ciało.Z tego
powodu,że bardziej kocham duszę kobiety
niż jej ciało nie lubi mnie wielu satanistów.
Sataniści też chcieliby,żeby kobiety przeze
mnie trafiały do piekła.Sataniści bardzo nie
lubią kobiet i dlatego chcą,żeby one poszły
do piekła.Sataniści,którzy mnie otaczają nie
lubią mnie,bo nie służę szatanowi.Do kościoła
chodzą wierzący w Boga ludzie do agencji
towarzyskich sataniści.W firmie w której
pracuję pracuje wielu degeneratów,którzy są
odmiennego zdania.Uważają oni,że do agencji
towarzyskich chodzą ludzie wierzący w
Boga.Wielu satanistów z mojego otoczenia w
burdelach i melinach modlą się do
szatana.Uważają oni,że człowiek wierzący w
Boga powinien być rozwiązłym
seksualnie.Czy podzielacie ich opinię?
Czy ludzie ci nie są dla Was chorzy
psychicznie?Kto według Was kusi do grzechu
do grzechu Pan Bóg,czy szatan?Kto według
Was jest niebezpieczny dla otoczenia
człowiek wierzący w Boga,czy wierzący w
szatana?Kto według Was bardziej zagraża
kobietom,ten co wierzy w Boga,czy szatana?
Czy robię krzywdę kobietom tym,że chodzę
do kościoła i się z nimi modlę?Wielu
satanistów których znam uważa,że robię
krzywdę kobietom tym,że się z nimi modlę?
Sataniści z którymi pracuję uważają,że lepsi
dla kobiet od tych co się z nimi modlą są ci co
kobiety wyzywają,biją,gwałcą i mordują.Dla
tych satanistów ci co wyzywają,biją,gwałcą i
mordują kobiety są świętymi ludźmi.Skoro są
oni dla satanistów ludźmi świętymi tzn.oni też
by pobili,zgwałcili i zamordowaliby
kobiety.Czy dla Was chorzy psychicznie
idioci,degeneraci i sataniści co są za
tym,żeby bić,gwałcić i mordować kobiety są
świętymi ludźmi?Czy zasługują na to,żeby
pójść do nieba?Czy tacy sataniści nadają się
do pracy z kobietami?W moim otoczeniu i w
firmie w której pracuję przebywają chorzy
psychicznie,idioci i zgnili moralnie degeneraci
dla których Pan Bóg jest chorym psychicznie
idiotą i grzeszą oni zuchwale w nadziei
miłosierdzia Bożego,traktują przedmiotowo
kobiety i uważają,że można je
molestować,bić,gwałcić
i mordować.Chcą mnie zniszczyć i zabić z
tego powodu,że ja bardzo lubię kobiety i nie
chcę ich molestować,bić,gwałcić i mordować.
Czy Waszym zdaniem jak zacznę
molestować,bić,gwałcić i zabijać kobiety to
będę miał większe szanse na to,żeby pójść
do nieba?Wielu chorych psychicznie idiotów,
degeneratów,zgniłych moralnie
satanistów,którzy modlą się do szatana w
burdelach i melinach uważa,że wtedy pójdę
do nieba.Czy oni są normalni?Czy nie
powinno się ich od razu wsadzić do zakładów
psychiatrycznych albo kryminalnych?
Grzeszą zuchwale w nadziei miłosierdzia
Bożego ci co chcą iść do piekła. Czy Waszym
zdaniem ci co modlą się
w burdelach i melinach do szatana i uważają
Pana Boga za chorego psychicznie idiotę
mogą pójść do nieba?Ja nie uważam Pana
Boga za chorego psychicznie idiotę.Kto
Waszym zdaniem jest satanistą ten chce
zabijać ludzi,czy ten co nie chce zabijać?Dla
mnie oczywistą sprawą jest,że satanistą jest
ten co chce zabijać.Czy ci co uważają tych co
biją,gwałcą i mordują kobiety,dzieci za
świętych ludzi nie są dla Was satanistami?
Sataniści zwalczający kościół
rzymskokatolicki chcą,żeby Europę zalały
ogromne fale uchodźców z islamu.
Sataniści z mojej firmy uważają,że bardzo
dobrymi współpracownikami dla kobiet będą
uchodźcy z islamu.
Dla muzułmanina jest nie do pomyślenia, aby
żyć bez kobiety i bez stosunków
seksualnych, dlatego zawsze starają się mieć
kobietę. Ale, prawdę mówiąc, małżeństwo w
islamie jest rodzajem umowy, na mocy której
mężczyzna ? niestety, tylko on ? posiada
wszelkie prawa, a kobieta może zawsze być
oddalona, jeżeli tak pasuje mężczyźnie.
Muzułmanin jest przekonany, że kobieta
należy do niego. Trudno jest zmienić tę
mentalność, bo również prawo islamskie
uzasadnia tego rodzaju postawy.
zachodnie kobiety są postrzegane jako
osoby, które łatwo się oddają. Kobieta ubrana
w pewien sposób postrzegana jest jako
osoba ?lekkich obyczajów?, bez zasad, a
nawet jako prostytutka. A co za tym idzie,
taka kobieta może być ?używana? do
zaspokajania potrzeb mężczyzny. To wyjaśnia
wydarzenia w Kolonii. Muzułmanie mają
trudności w zrozumieniu relacji między
kobietami i mężczyznami istniejących w
kulturze europejskiej.Niektórzy imamowie
postrzegają małżeństwa muzułmanów z
chrześcijankami jako sposób na
propagowanie islamu. Według prawa, to
mężczyzna decyduje o religii dzieci, ponieważ
dzieci są własnością ojca i dlatego dzieci
muzułmanina powinny być muzułmanami. Im
więcej muzułmanów poślubi chrześcijanki,
tym więcej będzie muzułmanów na świecie.
Muzułmanie chcą nawrócić na islam cały
świat.Przestępstwem w islamie jest używanie
perfum. Za te czyny kobiety są skazywane na
kilka lat więzienia.
W Koranie kobieta jest postrzegana jako
istota głupia, pusta i niezdolna do
samodzielnego życia. Przemoc w stosunku
do nieposłusznych kobiet jest rzeczą
dopuszczalną, a wręcz przymusem.
Współżycie seksualne jest obowiązkiem żony,
a gwałt rodzajem wymierzonej kary. Prawo
islamskie ? szariat, stawia kobietę w roli pół
człowieka nie mogącego zajmować żadnych
stanowisk i podlegającej mężczyźnie. Jej
zeznania przed sądem są mniej ważne niż
zeznania mężczyzny, może być skazana na
śmierć za cudzołóstwo. Żona niemuzułmanka
nie dziedziczy po swoim mężu. Znając
stosunek islamu do kobiet zachowania
imigrantów przestają dziwić. Wzrost gwałtów
w Europie jest tego doskonałym przykładem.
Jeśli muzułmanie z ich perspektywy mają do
czynienia z pół człowiekiem, to dlaczego
powinni traktować Europejki z szacunkiem?
Zgodnie z wolą Allacha, gdy mąż wzywa żonę
do łóżka, aby odbyć z nią stosunek płciowy,
kobieta nie może mu się sprzeciwić bez
względu na to, w jakim jest stanie. Nie ma
znaczenia, czy jest chora, obrażona na męża
czy niedysponowana.
Al-Bukhari cytuje następujące słowa
Mahometa: ?Jeśli mężczyzna zaprasza żonę
do swojego łoża, a ona odmawia, anioły
przeklinają ją do samego poranka?1.
Żona muzułmanina musi być zawsze gotowa
do zaspokojenia potrzeb cielesnych swojego
męża lub ? jeśli się sprzeciwi ? może zostać
przez niego zbita i będzie przeklęta przez
anioły Allacha.
Warto podkreślić, że słowo
?nieposłuszeństwo? w powyższym cytacie
odnosi się do każdego przejawu
niepodporządkowania ze strony kobiety, a nie
tylko do odmowy współżycia płciowego.
Kobieta, która nie jest posłuszna swojemu
mężowi, powinna być najpierw przez niego
upomniana, a następnie ? zgodnie z
przykazaniem Allacha ? może być przez niego
wychłostana.
Prawnicy muzułmańscy twierdzą wprawdzie,
że jeśli żona sprzeciwia się mężowi w
?zwykły? sposób, należy ją tylko napomnieć,
jeśli jednak ?odnosi się do męża z
nienawiścią i odmawia zaspokojenia jego
potrzeb seksualnych, zaleca się zastosowanie
surowszych środków?. Mąż może
nieposłuszną żonę wygnać ze wspólnego
łoża, a jeśli i to nie pomoże, ma prawo ją zbić
lub wychłostać. Prawo islamskie zezwala
również, by żonie, która odmówi współżycia,
mąż mógł odmówić wyżywienia, ubioru i
mieszkania, zapewnienie czego jest w krajach
islamskich i w zwykłych okolicznościach jego
obowiązkiem. Muzułmanka musi być
całkowicie poddana władzy swojego męża;
musi być uległa i wypełniać wszystkie jego
polecenia z wyjątkiem tych tylko, które
byłyby sprzeczne z jej wiarą.
http://www.humanizm.net.pl/anwar.html
Jan Paweł II miał powiedzieć jeszcze w latach
90., że jest pełen niepokoju w związku z
groźbą islamizacji Europy w XXI w. Porównał
też ten proces do totalitaryzmów,
dewastujących nasz kontynent w XX wieku.
Wizja Papieża staje się faktem, a jest to
możliwe dzięki temu, że Europa wyrzekła się
samej siebie.
http://www.fronda.pl/a/ks-prof-pawel-
bortkiewicz-dla-frondy-na-naszych-oczach-
nowotwor-trawi-europe,103250.html
Państwo Islamskie na opanowanych przez
siebie terenach przywróciło niewolnictwo.
Ofiarami padają Jazydki, kobiety oraz
dziewczynki z mniejszości wyznaniowej.
Bojownicy mają prawo gwałcić swoje
niewolnice niezależnie od wieku, wierzą
bowiem, że w ten sposób oddają hołd
Allahowi.Dziennikarze "The New York Times"
rozmawiali z ofiarami, którym udało się uciec
swoim oprawcom.
Zanim bojownik Państwa Islamskiego
zgwałcił dwunastolatkę, dokładnie jej
wyjaśnił, że to, co zamierza z nią zrobić, nie
jest grzechem. Ponieważ dziewczynka była
wyznawczynią innej religii, Koran - według
niego - nie tylko dał bojownikowi prawo, by ją
zgwałcić - ale go do tego zachęcił. Bojownik
więc związał dziewczynkę, zakneblował ją,
następnie uklęknął, pomodlił się i ją zgwałcił.
Po wszystkim znów zmówił modlitwę.
- Powiedział mi, że Islam pozwala mu
zgwałcić niewierną - opowiada dziewczynka,
która jest tak drobnej budowy, że można ją
objąć dwiema dłońmi w pasie. - Powiedział,
że gwałcąc mnie, zbliża się do Boga - mówi
opowiadając swoją historię w obozie dla
uchodźców dziennikarzom "The New York
Times", dokąd uciekła wraz ze swoją rodziną
po 11 miesiącach niewoli.
Systematyczne gwałcenie Jazydek -
dziewczynek i kobiet z mniejszości religijnej -
głęboko wrosło w ideologię Państwa
Islamskiego, po tym, jak w tym roku
ugrupowanie ogłosiło, że przywraca
instytucję niewolnictwa. Wywiady z 21
kobietami i dziewczętami, które niedawno
uciekły z niewoli ISIS oraz wgląd w oficjalne
komunikaty bojowników pokazują, że gwałt
został uświęcony, jako jedno z kluczowych
działań bojowników.
Władze Państwa Islamskiego prezentują
bardzo wąskie i wybiórcze odczytanie Koranu
oraz innych pism religijnych, by nie tylko
usprawiedliwić przemoc, ale także podnieść
każdą napaść seksualną do rangi duchowego
doświadczenia, a nawet cnoty.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/gwalt-
uswiecony-zbrodnie-seksualne-panstwa-
islamskiego/jcd8er
W krajach wyznających islam kobiety nie
odgrywają żadnej roli w społeczeństwie, ich
egzystencja ograniczona jest przez cztery
ściany domu i zdolności do wydawania na
świat potomstwa, w publicznych miejscach
mogą się udawać tylko okryte od stóp do
głów i najlepiej w towarzystwie, przemoc
domowa jest na porządku dziennym,
nierzadko też zdarza się, że to kobietę karze
się za przestępstwa popełniane na niej (jak
np. gwałty), powszechna jest poligamia oraz
małżeństwa tymczasowe, niczym nieróżniące
się od zalegalizowanej prostytucji.
Święta księga muzułmanów nie pozostawia
miejsca na wątpliwości głosząc, że
mężczyźni mają przed kobietami
pierwszeństwo, ponieważ Bóg dał im nad
nimi wyższość (4: 38). Kobieta jest
przedstawiona w Koranie jako istota pusta i
bezmyślna (43: 17) przyrównana do pola,
które można uprawiać wedle własnej woli (2:
223), jeśli zaś nie poddaje się ona życzeniom
męża, może być nakłoniona do
posłuszeństwa przemocą (4: 34).
Werset zalecający przemoc wobec kobiet
został objawiony Mahometowi, kiedy jedna z
niewiast pobita przez swego męża, wciąż
nosząc na twarzy widoczny ślad po
uderzeniu, przyszła poskarżyć się prorokowi.
Początkowo Mahomet poprosił ją o czas do
namysłu, a w końcu, po otrzymaniu
objawienia orzekł: - Chciałem jednej rzeczy,
ale Allach zażądał czego innego, a to, czego
On pragnie jest najlepsze. I tak oto
muzułmanie wierzą, że przemoc wobec kobiet
jest w pełni uzasadniona, a nawet ma niejaką
wartość terapeutyczną, jak to określiła
Australijska Federacja Rad Islamskich.[1]
?Lekkie? bicie, tłumaczą specjaliści prawa
koranicznego,[2] oznacza przy tym wszystko,
co nie powoduje trwałych uszkodzeń,
połamanych kości i rozlewu krwi. W razie
gdyby zdezorientowany wierny nie był
pewny, na co dokładnie może sobie pozwolić,
zawsze może skorzystać z odpowiedniego
podręcznika - jak choćby tego
opublikowanego w Hiszpanii w 2000 roku
przez imama Mohameda Kamala Mustafę,
który w swym dziele pt. ?Kobiety w Islamie?
doradzał, by razy były skoncentrowane na
rękach i stopach, a wymierzane rózgą cienką i
lekką.
Niższy status kobiety jest też doskonale
widoczny w bardziej prozaicznych zapisach
szariatu (prawa koranicznego) - córki
dziedziczą zaledwie połowę tego, co synowie
(4: 12) a w sądzie zeznanie jednego
mężczyzny równa się temu złożonemu przez
dwie kobiety, co wynika bezpośrednio z
przekonania o ich głupocie: jeżeli by jedna z
nich pomyliła się przez zapomnienie, - głosi
Koran - druga jej przypomni prawdę (2: 282).
Prawo mężczyzny do posiadania wielu żon
(4: 3) aczkolwiek w teorii ograniczone
możliwościami finansowymi mężczyzny, w
praktyce potęguje jedynie wrażenie, że
kobieta nie jest istotą ludzką, a jedynie
obiektem, który można kolekcjonować, a
który niejako staje się wyznacznikiem
materialnego statusu posiadacza.
Małżeństwo w islamie nie jest instytucją
świętą, jest jedynie umową, która może być
anulowana bez większych przeszkód. Bez
większych przeszkód dla mężczyzny ma się
rozumieć: może on bowiem rozwieść się ze
swoją żoną bez żadnego powodu, po prostu
powtarzając trzy razy: ?rozwodzę się z tobą?
? i rozwód taki jest ważny nawet, jeśli owe
słowa wypowiedziane zostały przypadkiem,
żartem, lub też w gniewie. Zdarzały się także
rozwody za pomocą sms-ów!
Kobieta z kolei może teoretycznie starać się o
rozwód w przypadku złego traktowania,
zaniedbania lub doznanych okrucieństw
(pamiętajmy, że ?zwyczajna? przemoc
domowa nie zalicza się do tej kategorii), musi
jednakowoż otrzymać pozwolenie męża.
http://www.pch24.pl/pustki-islamskiego-
nieba,18609,i.html#ixzz50iXz2iBu
Islam jest bardzo zły i niebezpieczny.
Naprawdę straszne jest to, co dzieje się we
współczesnym świecie z powodu tej religii.
W krajach islamu prześladowanie chrześcijan
jest na porządku dziennym. Od czasu
wydarzeń z karykaturami w 2005 roku w
przeciągu roku w Nigerii zostało
zamordowanych 50 tys. chrześcijan!
W Sudanie w przeciągu 15 lat zostało
zamordowanych 3 miliony chrześcijan.
W państwach islamu nie ma wyroków za
zbrodnie popełnione na chrześcijanach,
ponieważ prawo islamu ? szariat (sharia) nie
może wspierać chrześcijanina.
W zrozumieniu islamu istotne jest by
wiedzieć, że muzułmanin nie musi być dobry,
by być zbawionym. Wypełnianie pięciu
filarów islamu nie jest konieczne, żeby pójść
do raju. Muzułmanin, żeby być zbawionym
musi odmawiać shahada - Nie ma innego
Boga niż Allah! - wy chrześcijanie mówicie, że
tak nie jest, że jest Jeden Bóg w Trzech
osobach. Jesteście politeistami, musimy więc
was zabić, ponieważ nie ma innego Boga niż
Allah ? podaje Koran. Oto rzeczywistość
islamu, oto natura islamu, oto
niebezpieczeństwo islamu.
Muzułmanin opiera swoją wiarę, swoje życie
duchowe i psychologiczne na negacji! Islam
jest walką religijną przeciwko wszystkim,
którzy mówią, że istnieje inny Bóg niż Allah,
islam jest ciągłą obroną Allaha!
Mówiąc islam mamy na myśli religię a w
rzeczywistości islam to nie religia lecz walka
religijna.
Dla muzułmanina nie ma innych bogów niż
Allah, co oznacza, że jest on gotowy
zwalczyć wszystkich, którzy uważają inaczej
? i to jest właśnie dżihad.
Muzułmanie podczas swych modłów
wewnętrznie przygotowują się do walki. Są w
stanie ekscytacji wewnętrznej i to od
najmłodszych lat.
W Europie islam jest dobrze zorganizowany.
Sednem jest to, że wiadomo iż trzeba
zwalczyć chrześcijan (generalnie
mieszkańców Europy, gdyż nawet ateiści
uważani są za przesiąkniętych kulturą
chrześcijańską). Trzeba ich wyniszczyć i aby
to było skuteczne, należy wprowadzić do
Europy jak najwięcej muzułmanów i pewnego
dnia jak słowo dżihad zostanie
wypowiedziane, a myślę że nastąpi to
wkrótce, w takiej sytuacji rozpocznie się rzeź,
jak to się stało w krajach arabskich u samego
początku islamu.
Jeśli w kraju arabskim dochodzi do tortur czy
zabójstwa chrześcijanina nie znajdziemy
nigdy nikogo, kto powie, że się z tym nie
zgadza, że jest to niedopuszczalne, nikt tego
zabójstwa nie potępi. Nawet muzułmanie tzw.
umiarkowani nie zanegują tego. W krajach
arabskich nie ma żadnego rządu, który
zareaguje kiedy ofiarą agresji będzie nie-
muzułmanin. Obojętnie czy ofiarą będą trzy
osoby, sto czy 50 tysięcy. Powiedzą, że to
przecież chrześcijanin, w podtekście
sugerując, że właściwie dobrze się stało.
Nam chrześcijanom od najmłodszych lat
wpaja się 10 przykazań, by być coraz
lepszym, by czynić dobro, nie kraść, nie
zbijać itp. Wiemy, że nie możemy
rozprzestrzeniać naszej religii wszelkimi
możliwymi środkami. Dla nas najważniejszym
jest być chrześcijaninem i żyć jak
chrześcijanin.
Najważniejszą rzeczą dla muzułmanina to
odmawiać shahada i przygotować się do
walki, aby rozprzestrzeniać islam wszelkimi
środkami. Muzułmanie masowo
przybywający do Europy wiedzą, że
zdobywszy skrawek ziemi, w ich myśleniu
pogańskiej, zdobywają tą ziemię dla islamu.
Oczywiście, muzułmanin przybywa często na
Stary Kontynent w związku z lepszą sytuacją
ekonomiczną czy socjalną, ale również z
przekonaniem wypełniania duchowej misji.
Rozpowszechniając islam w Europie pracują
dla Allaha i wiedzą, że Allah ich wynagrodzi,
nawet jeśli trzeba będzie zabijać ludzi czy
walczyć z nimi. Przekonani są, że Allah będzie
szczęśliwy.
Kiedy w trzy tygodnie po chrzcie świętym
młodego człowieka z lyońskich przedmieść,
znaleziono go ugodzonego śmiertelnie
nożem, to prasa regionalna podała, iż było to
wyrównywanie rachunków podczas bijatyki
między młodocianymi bandami. My wiemy, że
przyczyną morderstwa było przyjęcie chrztu
św. To jest częste również w Europie.
Wszelkie chrzty w krajach arabskich
odbywają się w wielkiej, wielkiej tajemnicy.
Wyrok śmierci dla tych muzułmanów, którzy
przyjęli chrzest pochodzi z prawa
muzułmańskiego ? szariatu wywodzącego się
z Koranu. Jest w nim napisane, iż należy
zabijać przechrzczonych i wyszukiwać ich
wszędzie.
Trzeba przygotować prawa, które nas
uchronią przed prawami muzułmańskimi.
Dlatego ważne jest, żeby ludzie zajmujący się
polityką mieli świadomość tego, czym jest
islam i potrafili reagować na poziomie
politycznym. Przeciwstawiać się prawom
muzułmańskim, które np. już na
przedmieściach dużych miast i prowincji
Francji gangrenują państwo. Na poziomie
europejskim podobnie. Następnie, nie
wybierać polityków sprzyjających islamowi,
to musi być ważne kryterium przy
głosowaniu.
Porównałbym tę sytuację do tej z czasów
Noego. Noe uprzedzał, nawoływał, ludzie
jednak nie dopuszczali do siebie tej strasznej
myśli o potopie, nie chcieli wiedzieć.
Uratowali się więc ci, którzy posłuchali
Noego i weszli do Arki. Wszyscy ci, którzy jak
przysłowiowy struś, chowają głowę w piasek
i nie chcą dopuścić do siebie tej trudnej
prawdy o islamie, będą ponosić jego
konsekwencje.
Najważniejszą rzeczą jest jednak modlitwa,
zwrócenie się do Boga, błaganie Go o pomoc,
o przebaczenie.
Być może trzeba wstrząsu, żeby ludzie
otworzyli oczy, zobaczyli zło i zwrócili się do
Boga. Bóg nas chroni ale i nas przygotowuje.
http://www.fronda.pl/a/islam-w-europie-to-
dzihad-czekamy-na-sygnal-do-
rzezi,90127.html
Święta księga islamu Koran została
podyktowana Mahometowi przez ?Archanioła
Gabriela?, który nawiedzał ?proroka? przez
23 lata ?w miesiącu Ramadan. Trwało to aż do
ostatniego roku życia Proroka. W Koranie w
kilkudziesięciu miejscach wspominany jest
Pan Jezus jednak praktycznie zawsze z
sugestią pochodzącą od duchowego gościa,
która wybrzmiewa mniej więcej w
następujący sposób ?Pamiętaj On nie jest
Synem Bożym?.
Tymczasem w pierwszym liście Świętego
Jana (1J4.1-3) znajdujemy wskazówkę jakiej
próbie poddać duchy przychodzące do ludzi
celem rozpoznania czy przychodzą z Nieba,
czy może z Piekła.
?Umiłowani,
nie dowierzajcie każdemu duchowi,
ale badajcie duchy, czy są z Boga, (?)
Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z
Boga.
Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,?
?Objawiający się Mahometowi ??Archanioł
Gabriel? wprost zaprzecza wcieleniu Pana
Jezusa. ?Biorąc pod uwagę test
zaproponowany przez Św. Jana? oraz
współczesne już doświadczenia
egzorcystów, którzy potwierdzają, że złe
duchy nie są w stanie wypowiedzieć,
niektórych ważnych z punktu widzenia wiary
katolickiej zdań,??możemy wprost stwierdzić,
że ?objawienie? Koranu pochodzi od demona
podszywającego się pod Archanioła Gabriela,
stąd islam jest religią pochodzącą od szatana.
http://www.piens.pl/dzien-islamudzien-
satanizmu/
W Islamie nie ma jednego tonu nauczania. Są
przedstawiciele Islamu ? imam (papież). Mogą
oni w każdej chwili wydać oświadczenie
religijne (fatwe) zmieniające islamskie prawo.
Jedno z nich brzmi:
?w czwartek wieczorem Allah jest bardzo
zajęty i nie widzi co robicie. Dlatego możecie
wtedy urządzać homoseksualne orgie??
Przywódca szyitów ajatollah Chomeini w
swoich książkach opisywał, jak należy
uprawiać seks? ze zwierzętami.
Abdelbari Zemzami imam z Maroka, ogłosił
fatwę w 2011 roku, w której pozwala na seks
ze zwłokami zmarłej żony.
Koran pochwala seks z dziećmi. Mahomet
poślubił Aiszę, gdy miała? 6 lat,a 3 lata
później zaczął uprawiać z nią seks.
Mahomet jednej nocy obciął głowy ośmiuset
jeńcom i wziął do swojego
namiotu kobietę, której ojca i brata chwilę
wcześniej zabił.
Był wodzem i zajmował się mordowaniem
i grabieżą.
Mahomet miał liczne związki z kobietami.
Mahomet był watażką, robił te same rzeczy,
które Państwo Islamskie robi dzisiaj.
Wielu satanistów z mojego otoczenia są za
sprowadzaniem islamistów do Polski.Chcą
oni,żeby islam wyparł chrześcijaństwo,bo
wtedy będą mogli wykorzystywać seksualnie
kobiety i będą mogli zabijać chrześcijan.
Sataniści chcą mnie zniszczyć lub zabić,bo są
wrogami Polski i chrześcijaństwa.Chcą,żeby
islam był w Polsce religią panującą.Wtedy
kobiety dla nich będą niewolnicami.Będą
mogli bezkarnie gwałcić kobiety.Sataniści
których znam chcą pomóc muzułmanom
nawrócić na islam Polskę dlatego moja osoba
bardzo im przeszkadza.Ci co zamierzają mnie
zniszczyć chcą by przemoc w stosunku do
nieposłusznych kobiet była rzeczą
dopuszczalną, a wręcz przymusem.
Moi wrogowie chcą wpuścić do Polski
muzułmanów,żeby oni zaczęli gwałcić Polki
oddając w ten sposób hołd Allachowi.
Ci co mnie nie lubią pragną islamu w
Polsce,bo małżeństwo w islamie nie jest
instytucją świętą, jest jedynie umową, która
może być anulowana bez większych
przeszkód.Sataniści co zamierzają mnie
zniszczyć chcą wprowadzić islam do Polski
by przemoc domowa była na porządku
dziennym, kobiety karano za przestępstwa
popełniane na nich (jak np. gwałty),
powszechna była poligamia oraz małżeństwa
tymczasowe, niczym nieróżniące się od
zalegalizowanej prostytucji.Chcą wprowadzić
rozwody za pomocą sms-ów,albo
wypowiedzianych słów ,,rozwodzę się z
tobą".
Wielu satanistów z mojego otoczenia chcą
wprowadzić islam do Polski,żeby w Polsce
można było zabijać bezkarnie chrześcijan.
Sataniści wiedzą,że muzułmanin nie musi być
dobrym,żeby być zbawionym.Muzułmanie
będą zbawieni gdy zabiją chrześcijan.
Sataniści i muzułmanie rozprzestrzeniają
islam wszelkimi środkami.Chcą zabijać
wierzących w Boga ludzi wszelkimi
środkami.Dla nich nie istnieje inny Bóg niż
Allah,islam jest ciągłą obroną Allaha.Sataniści
co chcą mnie zniszczyć chcą zniszczyć
kulturę chrześcijańską i aby to było
skuteczne,chcą wprowadzić do Polski jak
najwięcej muzułmanów i pewnego dnia jak
słowo dżihad zostanie wypowiedziane
rozpoczęła się rzeź chrześcijan, jak to się
stało w krajach arabskich u samego początku
islamu.
Dla wierzącego w Boga człowieka wzorem do
naśladowania jest Jezus Chrystus dla
satanistów Mahomet-prorok i twórca islamu.
Sataniści chcą naśladować Mahometa i chcą
mieć seks z dziećmi.Przeciętny Muzułmanin
ma więc świetne alibi do seksu z dziećmi ?
wystarczy, że powie, iż naśladował Proroka.
W Islamie małżeństwo i seks z nieletnimi
nadal jest akceptowanym i powszechnym
zjawiskiem.
Ajatollah Chomeini (żegnany
przez irańskich muzułmanów po swojej
śmierci niczym bohater narodowy) daje
wyraźne pozwolenie muzułmanom na
pedofilię i stanowi wzór do naśladowania.
Z tego powodu,że mówię trudną prawdę o
islamie jestem nielubiany przez satanistów.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,którzy popierają
muzułmanów,zamierzają: zniszczyć kulturę
chrześcijańską,bezkarnie gwałcić kobiety
i chcą mordować chrześcijan.
najwięcej kobiet poszło do nieba nie
podobają się satanistom,mającym seks
pozamałżeński,dzieciom kobiet lekkich
obyczajów chodzącym do agencji
towarzyskich,komunistom,,,elitom
żydowskim",chorym psychicznie
degeneratom.Otacza mnie dużo satanistów,
którym nie podoba się to,że ja nie jestem
satanistą,bardzo lubię kobiety i nie szukam z
nimi seksu pozamałżeńskiego.Nie miałem z
kobietami seksu pozamałżeńskiego,bo wierzę
w Pana Boga i modlę się.Dziękuję Panu
Bogu,że obdarzył mnie On taką silną wiarą.
Dzięki silnej wierze w Pana Boga potrafię
lubić kobiety nie mając z nimi seksu.Dziękuję
Panu Bogu za to,że żadna kobieta nie pójdzie
przeze mnie do piekła.Do piekła pójdą kobiety
tylko przez satanistów,którzy
kochają ciała kobiet,a nie kochają dusz
kobiet.Wierzący w Boga mężczyzna bardziej
kocha duszę kobiety niż jej ciało.Z tego
powodu,że bardziej kocham duszę kobiety
niż jej ciało nie lubi mnie wielu satanistów.
Sataniści też chcieliby,żeby kobiety przeze
mnie trafiały do piekła.Sataniści bardzo nie
lubią kobiet i dlatego chcą,żeby one poszły
do piekła.Sataniści,którzy mnie otaczają nie
lubią mnie,bo nie służę szatanowi.Do kościoła
chodzą wierzący w Boga ludzie do agencji
towarzyskich sataniści.W firmie w której
pracuję pracuje wielu degeneratów,którzy są
odmiennego zdania.Uważają oni,że do agencji
towarzyskich chodzą ludzie wierzący w
Boga.Wielu satanistów z mojego otoczenia w
burdelach i melinach modlą się do
szatana.Uważają oni,że człowiek wierzący w
Boga powinien być rozwiązłym
seksualnie.Czy podzielacie ich opinię?
Czy ludzie ci nie są dla Was chorzy
psychicznie?Kto według Was kusi do grzechu
do grzechu Pan Bóg,czy szatan?Kto według
Was jest niebezpieczny dla otoczenia
człowiek wierzący w Boga,czy wierzący w
szatana?Kto według Was bardziej zagraża
kobietom,ten co wierzy w Boga,czy szatana?
Czy robię krzywdę kobietom tym,że chodzę
do kościoła i się z nimi modlę?Wielu
satanistów których znam uważa,że robię
krzywdę kobietom tym,że się z nimi modlę?
Sataniści z którymi pracuję uważają,że lepsi
dla kobiet od tych co się z nimi modlą są ci co
kobiety wyzywają,biją,gwałcą i mordują.Dla
tych satanistów ci co wyzywają,biją,gwałcą i
mordują kobiety są świętymi ludźmi.Skoro są
oni dla satanistów ludźmi świętymi tzn.oni też
by pobili,zgwałcili i zamordowaliby
kobiety.Czy dla Was chorzy psychicznie
idioci,degeneraci i sataniści co są za
tym,żeby bić,gwałcić i mordować kobiety są
świętymi ludźmi?Czy zasługują na to,żeby
pójść do nieba?Czy tacy sataniści nadają się
do pracy z kobietami?W moim otoczeniu i w
firmie w której pracuję przebywają chorzy
psychicznie,idioci i zgnili moralnie degeneraci
dla których Pan Bóg jest chorym psychicznie
idiotą i grzeszą oni zuchwale w nadziei
miłosierdzia Bożego,traktują przedmiotowo
kobiety i uważają,że można je
molestować,bić,gwałcić
i mordować.Chcą mnie zniszczyć i zabić z
tego powodu,że ja bardzo lubię kobiety i nie
chcę ich molestować,bić,gwałcić i mordować.
Czy Waszym zdaniem jak zacznę
molestować,bić,gwałcić i zabijać kobiety to
będę miał większe szanse na to,żeby pójść
do nieba?Wielu chorych psychicznie idiotów,
degeneratów,zgniłych moralnie
satanistów,którzy modlą się do szatana w
burdelach i melinach uważa,że wtedy pójdę
do nieba.Czy oni są normalni?Czy nie
powinno się ich od razu wsadzić do zakładów
psychiatrycznych albo kryminalnych?
Grzeszą zuchwale w nadziei miłosierdzia
Bożego ci co chcą iść do piekła. Czy Waszym
zdaniem ci co modlą się
w burdelach i melinach do szatana i uważają
Pana Boga za chorego psychicznie idiotę
mogą pójść do nieba?Ja nie uważam Pana
Boga za chorego psychicznie idiotę.Kto
Waszym zdaniem jest satanistą ten chce
zabijać ludzi,czy ten co nie chce zabijać?Dla
mnie oczywistą sprawą jest,że satanistą jest
ten co chce zabijać.Czy ci co uważają tych co
biją,gwałcą i mordują kobiety,dzieci za
świętych ludzi nie są dla Was satanistami?
Sataniści zwalczający kościół
rzymskokatolicki chcą,żeby Europę zalały
ogromne fale uchodźców z islamu.
Sataniści z mojej firmy uważają,że bardzo
dobrymi współpracownikami dla kobiet będą
uchodźcy z islamu.
Dla muzułmanina jest nie do pomyślenia, aby
żyć bez kobiety i bez stosunków
seksualnych, dlatego zawsze starają się mieć
kobietę. Ale, prawdę mówiąc, małżeństwo w
islamie jest rodzajem umowy, na mocy której
mężczyzna ? niestety, tylko on ? posiada
wszelkie prawa, a kobieta może zawsze być
oddalona, jeżeli tak pasuje mężczyźnie.
Muzułmanin jest przekonany, że kobieta
należy do niego. Trudno jest zmienić tę
mentalność, bo również prawo islamskie
uzasadnia tego rodzaju postawy.
zachodnie kobiety są postrzegane jako
osoby, które łatwo się oddają. Kobieta ubrana
w pewien sposób postrzegana jest jako
osoba ?lekkich obyczajów?, bez zasad, a
nawet jako prostytutka. A co za tym idzie,
taka kobieta może być ?używana? do
zaspokajania potrzeb mężczyzny. To wyjaśnia
wydarzenia w Kolonii. Muzułmanie mają
trudności w zrozumieniu relacji między
kobietami i mężczyznami istniejących w
kulturze europejskiej.Niektórzy imamowie
postrzegają małżeństwa muzułmanów z
chrześcijankami jako sposób na
propagowanie islamu. Według prawa, to
mężczyzna decyduje o religii dzieci, ponieważ
dzieci są własnością ojca i dlatego dzieci
muzułmanina powinny być muzułmanami. Im
więcej muzułmanów poślubi chrześcijanki,
tym więcej będzie muzułmanów na świecie.
Muzułmanie chcą nawrócić na islam cały
świat.Przestępstwem w islamie jest używanie
perfum. Za te czyny kobiety są skazywane na
kilka lat więzienia.
W Koranie kobieta jest postrzegana jako
istota głupia, pusta i niezdolna do
samodzielnego życia. Przemoc w stosunku
do nieposłusznych kobiet jest rzeczą
dopuszczalną, a wręcz przymusem.
Współżycie seksualne jest obowiązkiem żony,
a gwałt rodzajem wymierzonej kary. Prawo
islamskie ? szariat, stawia kobietę w roli pół
człowieka nie mogącego zajmować żadnych
stanowisk i podlegającej mężczyźnie. Jej
zeznania przed sądem są mniej ważne niż
zeznania mężczyzny, może być skazana na
śmierć za cudzołóstwo. Żona niemuzułmanka
nie dziedziczy po swoim mężu. Znając
stosunek islamu do kobiet zachowania
imigrantów przestają dziwić. Wzrost gwałtów
w Europie jest tego doskonałym przykładem.
Jeśli muzułmanie z ich perspektywy mają do
czynienia z pół człowiekiem, to dlaczego
powinni traktować Europejki z szacunkiem?
Zgodnie z wolą Allacha, gdy mąż wzywa żonę
do łóżka, aby odbyć z nią stosunek płciowy,
kobieta nie może mu się sprzeciwić bez
względu na to, w jakim jest stanie. Nie ma
znaczenia, czy jest chora, obrażona na męża
czy niedysponowana.
Al-Bukhari cytuje następujące słowa
Mahometa: ?Jeśli mężczyzna zaprasza żonę
do swojego łoża, a ona odmawia, anioły
przeklinają ją do samego poranka?1.
Żona muzułmanina musi być zawsze gotowa
do zaspokojenia potrzeb cielesnych swojego
męża lub ? jeśli się sprzeciwi ? może zostać
przez niego zbita i będzie przeklęta przez
anioły Allacha.
Warto podkreślić, że słowo
?nieposłuszeństwo? w powyższym cytacie
odnosi się do każdego przejawu
niepodporządkowania ze strony kobiety, a nie
tylko do odmowy współżycia płciowego.
Kobieta, która nie jest posłuszna swojemu
mężowi, powinna być najpierw przez niego
upomniana, a następnie ? zgodnie z
przykazaniem Allacha ? może być przez niego
wychłostana.
Prawnicy muzułmańscy twierdzą wprawdzie,
że jeśli żona sprzeciwia się mężowi w
?zwykły? sposób, należy ją tylko napomnieć,
jeśli jednak ?odnosi się do męża z
nienawiścią i odmawia zaspokojenia jego
potrzeb seksualnych, zaleca się zastosowanie
surowszych środków?. Mąż może
nieposłuszną żonę wygnać ze wspólnego
łoża, a jeśli i to nie pomoże, ma prawo ją zbić
lub wychłostać. Prawo islamskie zezwala
również, by żonie, która odmówi współżycia,
mąż mógł odmówić wyżywienia, ubioru i
mieszkania, zapewnienie czego jest w krajach
islamskich i w zwykłych okolicznościach jego
obowiązkiem. Muzułmanka musi być
całkowicie poddana władzy swojego męża;
musi być uległa i wypełniać wszystkie jego
polecenia z wyjątkiem tych tylko, które
byłyby sprzeczne z jej wiarą.
http://www.humanizm.net.pl/anwar.html
Jan Paweł II miał powiedzieć jeszcze w latach
90., że jest pełen niepokoju w związku z
groźbą islamizacji Europy w XXI w. Porównał
też ten proces do totalitaryzmów,
dewastujących nasz kontynent w XX wieku.
Wizja Papieża staje się faktem, a jest to
możliwe dzięki temu, że Europa wyrzekła się
samej siebie.
http://www.fronda.pl/a/ks-prof-pawel-
bortkiewicz-dla-frondy-na-naszych-oczach-
nowotwor-trawi-europe,103250.html
Państwo Islamskie na opanowanych przez
siebie terenach przywróciło niewolnictwo.
Ofiarami padają Jazydki, kobiety oraz
dziewczynki z mniejszości wyznaniowej.
Bojownicy mają prawo gwałcić swoje
niewolnice niezależnie od wieku, wierzą
bowiem, że w ten sposób oddają hołd
Allahowi.Dziennikarze "The New York Times"
rozmawiali z ofiarami, którym udało się uciec
swoim oprawcom.
Zanim bojownik Państwa Islamskiego
zgwałcił dwunastolatkę, dokładnie jej
wyjaśnił, że to, co zamierza z nią zrobić, nie
jest grzechem. Ponieważ dziewczynka była
wyznawczynią innej religii, Koran - według
niego - nie tylko dał bojownikowi prawo, by ją
zgwałcić - ale go do tego zachęcił. Bojownik
więc związał dziewczynkę, zakneblował ją,
następnie uklęknął, pomodlił się i ją zgwałcił.
Po wszystkim znów zmówił modlitwę.
- Powiedział mi, że Islam pozwala mu
zgwałcić niewierną - opowiada dziewczynka,
która jest tak drobnej budowy, że można ją
objąć dwiema dłońmi w pasie. - Powiedział,
że gwałcąc mnie, zbliża się do Boga - mówi
opowiadając swoją historię w obozie dla
uchodźców dziennikarzom "The New York
Times", dokąd uciekła wraz ze swoją rodziną
po 11 miesiącach niewoli.
Systematyczne gwałcenie Jazydek -
dziewczynek i kobiet z mniejszości religijnej -
głęboko wrosło w ideologię Państwa
Islamskiego, po tym, jak w tym roku
ugrupowanie ogłosiło, że przywraca
instytucję niewolnictwa. Wywiady z 21
kobietami i dziewczętami, które niedawno
uciekły z niewoli ISIS oraz wgląd w oficjalne
komunikaty bojowników pokazują, że gwałt
został uświęcony, jako jedno z kluczowych
działań bojowników.
Władze Państwa Islamskiego prezentują
bardzo wąskie i wybiórcze odczytanie Koranu
oraz innych pism religijnych, by nie tylko
usprawiedliwić przemoc, ale także podnieść
każdą napaść seksualną do rangi duchowego
doświadczenia, a nawet cnoty.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/gwalt-
uswiecony-zbrodnie-seksualne-panstwa-
islamskiego/jcd8er
W krajach wyznających islam kobiety nie
odgrywają żadnej roli w społeczeństwie, ich
egzystencja ograniczona jest przez cztery
ściany domu i zdolności do wydawania na
świat potomstwa, w publicznych miejscach
mogą się udawać tylko okryte od stóp do
głów i najlepiej w towarzystwie, przemoc
domowa jest na porządku dziennym,
nierzadko też zdarza się, że to kobietę karze
się za przestępstwa popełniane na niej (jak
np. gwałty), powszechna jest poligamia oraz
małżeństwa tymczasowe, niczym nieróżniące
się od zalegalizowanej prostytucji.
Święta księga muzułmanów nie pozostawia
miejsca na wątpliwości głosząc, że
mężczyźni mają przed kobietami
pierwszeństwo, ponieważ Bóg dał im nad
nimi wyższość (4: 38). Kobieta jest
przedstawiona w Koranie jako istota pusta i
bezmyślna (43: 17) przyrównana do pola,
które można uprawiać wedle własnej woli (2:
223), jeśli zaś nie poddaje się ona życzeniom
męża, może być nakłoniona do
posłuszeństwa przemocą (4: 34).
Werset zalecający przemoc wobec kobiet
został objawiony Mahometowi, kiedy jedna z
niewiast pobita przez swego męża, wciąż
nosząc na twarzy widoczny ślad po
uderzeniu, przyszła poskarżyć się prorokowi.
Początkowo Mahomet poprosił ją o czas do
namysłu, a w końcu, po otrzymaniu
objawienia orzekł: - Chciałem jednej rzeczy,
ale Allach zażądał czego innego, a to, czego
On pragnie jest najlepsze. I tak oto
muzułmanie wierzą, że przemoc wobec kobiet
jest w pełni uzasadniona, a nawet ma niejaką
wartość terapeutyczną, jak to określiła
Australijska Federacja Rad Islamskich.[1]
?Lekkie? bicie, tłumaczą specjaliści prawa
koranicznego,[2] oznacza przy tym wszystko,
co nie powoduje trwałych uszkodzeń,
połamanych kości i rozlewu krwi. W razie
gdyby zdezorientowany wierny nie był
pewny, na co dokładnie może sobie pozwolić,
zawsze może skorzystać z odpowiedniego
podręcznika - jak choćby tego
opublikowanego w Hiszpanii w 2000 roku
przez imama Mohameda Kamala Mustafę,
który w swym dziele pt. ?Kobiety w Islamie?
doradzał, by razy były skoncentrowane na
rękach i stopach, a wymierzane rózgą cienką i
lekką.
Niższy status kobiety jest też doskonale
widoczny w bardziej prozaicznych zapisach
szariatu (prawa koranicznego) - córki
dziedziczą zaledwie połowę tego, co synowie
(4: 12) a w sądzie zeznanie jednego
mężczyzny równa się temu złożonemu przez
dwie kobiety, co wynika bezpośrednio z
przekonania o ich głupocie: jeżeli by jedna z
nich pomyliła się przez zapomnienie, - głosi
Koran - druga jej przypomni prawdę (2: 282).
Prawo mężczyzny do posiadania wielu żon
(4: 3) aczkolwiek w teorii ograniczone
możliwościami finansowymi mężczyzny, w
praktyce potęguje jedynie wrażenie, że
kobieta nie jest istotą ludzką, a jedynie
obiektem, który można kolekcjonować, a
który niejako staje się wyznacznikiem
materialnego statusu posiadacza.
Małżeństwo w islamie nie jest instytucją
świętą, jest jedynie umową, która może być
anulowana bez większych przeszkód. Bez
większych przeszkód dla mężczyzny ma się
rozumieć: może on bowiem rozwieść się ze
swoją żoną bez żadnego powodu, po prostu
powtarzając trzy razy: ?rozwodzę się z tobą?
? i rozwód taki jest ważny nawet, jeśli owe
słowa wypowiedziane zostały przypadkiem,
żartem, lub też w gniewie. Zdarzały się także
rozwody za pomocą sms-ów!
Kobieta z kolei może teoretycznie starać się o
rozwód w przypadku złego traktowania,
zaniedbania lub doznanych okrucieństw
(pamiętajmy, że ?zwyczajna? przemoc
domowa nie zalicza się do tej kategorii), musi
jednakowoż otrzymać pozwolenie męża.
http://www.pch24.pl/pustki-islamskiego-
nieba,18609,i.html#ixzz50iXz2iBu
Islam jest bardzo zły i niebezpieczny.
Naprawdę straszne jest to, co dzieje się we
współczesnym świecie z powodu tej religii.
W krajach islamu prześladowanie chrześcijan
jest na porządku dziennym. Od czasu
wydarzeń z karykaturami w 2005 roku w
przeciągu roku w Nigerii zostało
zamordowanych 50 tys. chrześcijan!
W Sudanie w przeciągu 15 lat zostało
zamordowanych 3 miliony chrześcijan.
W państwach islamu nie ma wyroków za
zbrodnie popełnione na chrześcijanach,
ponieważ prawo islamu ? szariat (sharia) nie
może wspierać chrześcijanina.
W zrozumieniu islamu istotne jest by
wiedzieć, że muzułmanin nie musi być dobry,
by być zbawionym. Wypełnianie pięciu
filarów islamu nie jest konieczne, żeby pójść
do raju. Muzułmanin, żeby być zbawionym
musi odmawiać shahada - Nie ma innego
Boga niż Allah! - wy chrześcijanie mówicie, że
tak nie jest, że jest Jeden Bóg w Trzech
osobach. Jesteście politeistami, musimy więc
was zabić, ponieważ nie ma innego Boga niż
Allah ? podaje Koran. Oto rzeczywistość
islamu, oto natura islamu, oto
niebezpieczeństwo islamu.
Muzułmanin opiera swoją wiarę, swoje życie
duchowe i psychologiczne na negacji! Islam
jest walką religijną przeciwko wszystkim,
którzy mówią, że istnieje inny Bóg niż Allah,
islam jest ciągłą obroną Allaha!
Mówiąc islam mamy na myśli religię a w
rzeczywistości islam to nie religia lecz walka
religijna.
Dla muzułmanina nie ma innych bogów niż
Allah, co oznacza, że jest on gotowy
zwalczyć wszystkich, którzy uważają inaczej
? i to jest właśnie dżihad.
Muzułmanie podczas swych modłów
wewnętrznie przygotowują się do walki. Są w
stanie ekscytacji wewnętrznej i to od
najmłodszych lat.
W Europie islam jest dobrze zorganizowany.
Sednem jest to, że wiadomo iż trzeba
zwalczyć chrześcijan (generalnie
mieszkańców Europy, gdyż nawet ateiści
uważani są za przesiąkniętych kulturą
chrześcijańską). Trzeba ich wyniszczyć i aby
to było skuteczne, należy wprowadzić do
Europy jak najwięcej muzułmanów i pewnego
dnia jak słowo dżihad zostanie
wypowiedziane, a myślę że nastąpi to
wkrótce, w takiej sytuacji rozpocznie się rzeź,
jak to się stało w krajach arabskich u samego
początku islamu.
Jeśli w kraju arabskim dochodzi do tortur czy
zabójstwa chrześcijanina nie znajdziemy
nigdy nikogo, kto powie, że się z tym nie
zgadza, że jest to niedopuszczalne, nikt tego
zabójstwa nie potępi. Nawet muzułmanie tzw.
umiarkowani nie zanegują tego. W krajach
arabskich nie ma żadnego rządu, który
zareaguje kiedy ofiarą agresji będzie nie-
muzułmanin. Obojętnie czy ofiarą będą trzy
osoby, sto czy 50 tysięcy. Powiedzą, że to
przecież chrześcijanin, w podtekście
sugerując, że właściwie dobrze się stało.
Nam chrześcijanom od najmłodszych lat
wpaja się 10 przykazań, by być coraz
lepszym, by czynić dobro, nie kraść, nie
zbijać itp. Wiemy, że nie możemy
rozprzestrzeniać naszej religii wszelkimi
możliwymi środkami. Dla nas najważniejszym
jest być chrześcijaninem i żyć jak
chrześcijanin.
Najważniejszą rzeczą dla muzułmanina to
odmawiać shahada i przygotować się do
walki, aby rozprzestrzeniać islam wszelkimi
środkami. Muzułmanie masowo
przybywający do Europy wiedzą, że
zdobywszy skrawek ziemi, w ich myśleniu
pogańskiej, zdobywają tą ziemię dla islamu.
Oczywiście, muzułmanin przybywa często na
Stary Kontynent w związku z lepszą sytuacją
ekonomiczną czy socjalną, ale również z
przekonaniem wypełniania duchowej misji.
Rozpowszechniając islam w Europie pracują
dla Allaha i wiedzą, że Allah ich wynagrodzi,
nawet jeśli trzeba będzie zabijać ludzi czy
walczyć z nimi. Przekonani są, że Allah będzie
szczęśliwy.
Kiedy w trzy tygodnie po chrzcie świętym
młodego człowieka z lyońskich przedmieść,
znaleziono go ugodzonego śmiertelnie
nożem, to prasa regionalna podała, iż było to
wyrównywanie rachunków podczas bijatyki
między młodocianymi bandami. My wiemy, że
przyczyną morderstwa było przyjęcie chrztu
św. To jest częste również w Europie.
Wszelkie chrzty w krajach arabskich
odbywają się w wielkiej, wielkiej tajemnicy.
Wyrok śmierci dla tych muzułmanów, którzy
przyjęli chrzest pochodzi z prawa
muzułmańskiego ? szariatu wywodzącego się
z Koranu. Jest w nim napisane, iż należy
zabijać przechrzczonych i wyszukiwać ich
wszędzie.
Trzeba przygotować prawa, które nas
uchronią przed prawami muzułmańskimi.
Dlatego ważne jest, żeby ludzie zajmujący się
polityką mieli świadomość tego, czym jest
islam i potrafili reagować na poziomie
politycznym. Przeciwstawiać się prawom
muzułmańskim, które np. już na
przedmieściach dużych miast i prowincji
Francji gangrenują państwo. Na poziomie
europejskim podobnie. Następnie, nie
wybierać polityków sprzyjających islamowi,
to musi być ważne kryterium przy
głosowaniu.
Porównałbym tę sytuację do tej z czasów
Noego. Noe uprzedzał, nawoływał, ludzie
jednak nie dopuszczali do siebie tej strasznej
myśli o potopie, nie chcieli wiedzieć.
Uratowali się więc ci, którzy posłuchali
Noego i weszli do Arki. Wszyscy ci, którzy jak
przysłowiowy struś, chowają głowę w piasek
i nie chcą dopuścić do siebie tej trudnej
prawdy o islamie, będą ponosić jego
konsekwencje.
Najważniejszą rzeczą jest jednak modlitwa,
zwrócenie się do Boga, błaganie Go o pomoc,
o przebaczenie.
Być może trzeba wstrząsu, żeby ludzie
otworzyli oczy, zobaczyli zło i zwrócili się do
Boga. Bóg nas chroni ale i nas przygotowuje.
http://www.fronda.pl/a/islam-w-europie-to-
dzihad-czekamy-na-sygnal-do-
rzezi,90127.html
Święta księga islamu Koran została
podyktowana Mahometowi przez ?Archanioła
Gabriela?, który nawiedzał ?proroka? przez
23 lata ?w miesiącu Ramadan. Trwało to aż do
ostatniego roku życia Proroka. W Koranie w
kilkudziesięciu miejscach wspominany jest
Pan Jezus jednak praktycznie zawsze z
sugestią pochodzącą od duchowego gościa,
która wybrzmiewa mniej więcej w
następujący sposób ?Pamiętaj On nie jest
Synem Bożym?.
Tymczasem w pierwszym liście Świętego
Jana (1J4.1-3) znajdujemy wskazówkę jakiej
próbie poddać duchy przychodzące do ludzi
celem rozpoznania czy przychodzą z Nieba,
czy może z Piekła.
?Umiłowani,
nie dowierzajcie każdemu duchowi,
ale badajcie duchy, czy są z Boga, (?)
Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z
Boga.
Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,?
?Objawiający się Mahometowi ??Archanioł
Gabriel? wprost zaprzecza wcieleniu Pana
Jezusa. ?Biorąc pod uwagę test
zaproponowany przez Św. Jana? oraz
współczesne już doświadczenia
egzorcystów, którzy potwierdzają, że złe
duchy nie są w stanie wypowiedzieć,
niektórych ważnych z punktu widzenia wiary
katolickiej zdań,??możemy wprost stwierdzić,
że ?objawienie? Koranu pochodzi od demona
podszywającego się pod Archanioła Gabriela,
stąd islam jest religią pochodzącą od szatana.
http://www.piens.pl/dzien-islamudzien-
satanizmu/
W Islamie nie ma jednego tonu nauczania. Są
przedstawiciele Islamu ? imam (papież). Mogą
oni w każdej chwili wydać oświadczenie
religijne (fatwe) zmieniające islamskie prawo.
Jedno z nich brzmi:
?w czwartek wieczorem Allah jest bardzo
zajęty i nie widzi co robicie. Dlatego możecie
wtedy urządzać homoseksualne orgie??
Przywódca szyitów ajatollah Chomeini w
swoich książkach opisywał, jak należy
uprawiać seks? ze zwierzętami.
Abdelbari Zemzami imam z Maroka, ogłosił
fatwę w 2011 roku, w której pozwala na seks
ze zwłokami zmarłej żony.
Koran pochwala seks z dziećmi. Mahomet
poślubił Aiszę, gdy miała? 6 lat,a 3 lata
później zaczął uprawiać z nią seks.
Mahomet jednej nocy obciął głowy ośmiuset
jeńcom i wziął do swojego
namiotu kobietę, której ojca i brata chwilę
wcześniej zabił.
Był wodzem i zajmował się mordowaniem
i grabieżą.
Mahomet miał liczne związki z kobietami.
Mahomet był watażką, robił te same rzeczy,
które Państwo Islamskie robi dzisiaj.
Wielu satanistów z mojego otoczenia są za
sprowadzaniem islamistów do Polski.Chcą
oni,żeby islam wyparł chrześcijaństwo,bo
wtedy będą mogli wykorzystywać seksualnie
kobiety i będą mogli zabijać chrześcijan.
Sataniści chcą mnie zniszczyć lub zabić,bo są
wrogami Polski i chrześcijaństwa.Chcą,żeby
islam był w Polsce religią panującą.Wtedy
kobiety dla nich będą niewolnicami.Będą
mogli bezkarnie gwałcić kobiety.Sataniści
których znam chcą pomóc muzułmanom
nawrócić na islam Polskę dlatego moja osoba
bardzo im przeszkadza.Ci co zamierzają mnie
zniszczyć chcą by przemoc w stosunku do
nieposłusznych kobiet była rzeczą
dopuszczalną, a wręcz przymusem.
Moi wrogowie chcą wpuścić do Polski
muzułmanów,żeby oni zaczęli gwałcić Polki
oddając w ten sposób hołd Allachowi.
Ci co mnie nie lubią pragną islamu w
Polsce,bo małżeństwo w islamie nie jest
instytucją świętą, jest jedynie umową, która
może być anulowana bez większych
przeszkód.Sataniści co zamierzają mnie
zniszczyć chcą wprowadzić islam do Polski
by przemoc domowa była na porządku
dziennym, kobiety karano za przestępstwa
popełniane na nich (jak np. gwałty),
powszechna była poligamia oraz małżeństwa
tymczasowe, niczym nieróżniące się od
zalegalizowanej prostytucji.Chcą wprowadzić
rozwody za pomocą sms-ów,albo
wypowiedzianych słów ,,rozwodzę się z
tobą".
Wielu satanistów z mojego otoczenia chcą
wprowadzić islam do Polski,żeby w Polsce
można było zabijać bezkarnie chrześcijan.
Sataniści wiedzą,że muzułmanin nie musi być
dobrym,żeby być zbawionym.Muzułmanie
będą zbawieni gdy zabiją chrześcijan.
Sataniści i muzułmanie rozprzestrzeniają
islam wszelkimi środkami.Chcą zabijać
wierzących w Boga ludzi wszelkimi
środkami.Dla nich nie istnieje inny Bóg niż
Allah,islam jest ciągłą obroną Allaha.Sataniści
co chcą mnie zniszczyć chcą zniszczyć
kulturę chrześcijańską i aby to było
skuteczne,chcą wprowadzić do Polski jak
najwięcej muzułmanów i pewnego dnia jak
słowo dżihad zostanie wypowiedziane
rozpoczęła się rzeź chrześcijan, jak to się
stało w krajach arabskich u samego początku
islamu.
Dla wierzącego w Boga człowieka wzorem do
naśladowania jest Jezus Chrystus dla
satanistów Mahomet-prorok i twórca islamu.
Sataniści chcą naśladować Mahometa i chcą
mieć seks z dziećmi.Przeciętny Muzułmanin
ma więc świetne alibi do seksu z dziećmi ?
wystarczy, że powie, iż naśladował Proroka.
W Islamie małżeństwo i seks z nieletnimi
nadal jest akceptowanym i powszechnym
zjawiskiem.
Ajatollah Chomeini (żegnany
przez irańskich muzułmanów po swojej
śmierci niczym bohater narodowy) daje
wyraźne pozwolenie muzułmanom na
pedofilię i stanowi wzór do naśladowania.
Z tego powodu,że mówię trudną prawdę o
islamie jestem nielubiany przez satanistów.
Proszę o modlitwę za mnie i ludzi opętanych
przez szatana,którzy popierają
muzułmanów,zamierzają: zniszczyć kulturę
chrześcijańską,bezkarnie gwałcić kobiety
i chcą mordować chrześcijan.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Aktor filmów porno Rocco Siffredi
powiewdział: - ,,Kiedy żądze przejmują
kontrolę nad ciałem, staje się to
przekleństwem. Zupełnie inaczej jest, gdy
możesz nad tym zapanować, bo wtedy
czerpiesz z tego przyjemność.W innym
wypadku jest jak z każdym nałogiem.''
,,Przez 20 lat wracałem z planu, gdzie zawsze
było pięć czy sześć dziewczyn, do domu, a
tam żona siedziała sama z dwójką dzieci.
Zawsze patrzyłem jej w oczy, chcąc upewnić
się, czy wciąż mnie kocha. Powtarzanie tego
rytuału rozbijało mnie. Niestety, seks był
moim największym uzależnieniem.''
,,Rola ojca w edukacji seksualnej moich
synów w ogóle była dla mnie trudna. Z
pozycji gwiazdy porno trudno było mi
szczerze z nimi porozmawiać. Tę rolę przejęła
żona. Chłopcy często widzieli mnie
otoczonego innymi kobietami. Pamiętam, że
kiedy Leonardo miał trzy lata i
spacerowaliśmy, zobaczył pewien billboard.
"O, tato, te panie pracują dla ciebie" -
powiedział, wskazując na niego. Musiałem mu
wytłumaczyć, że tak nie jest, bo był
przekonany, że każda kobieta na świecie ze
mną pracuje (śmiech)''.
,,Jeden z moich kolegów popełnił
samobójstwo w toalecie podczas zdjęć, inny
strzelił sobie w głowę przed wszystkimi(....)
Często ma to związek nie tylko z depresją, ale
i narkotykami. Bo nie ma co ukrywać - to
środowisko tonie w narkotykach(....)
Narkotyki są też efektem presji ze strony
otoczenia, które nas nie akceptuje.
Początkowo młodym aktorom przesłaniają to
pieniądze i łatwe życie, ale szybko dochodzi
do nich, że w pewien sposób są
napiętnowani, ich profesja nie jest powodem
do dumy.''
http://www.logo24.pl/Logo24/1,85832,2185257
8,siffredi-seks-to-moj-jedyny-problem.html
Brittni De La Mora grała w wielu filmach
pornograficznych. Teraz wystosowała apel do
chrześcijanek oczywiście dotyczący
seksualności.
De La Mora wezwała je, by na seks ze swoim
przyszłym małżonkiem czekały aż do ślubu.
Ona sama, po tym jak została chrześcijanką,
postanowiła wstrzymać się od aktywności
seksualnej.
Zanim poznała Jezusa jako swojego
Zbawiciela, była znana jako Jenna Presley i
była "wschodzącą gwiazdą" w przemyśle
pornograficznym.
Wystąpiła w setkach filmów. Zarabiała tysiące
dolarów, ale Bóg miał inne plany dla jej
życia...
De La Mora wspomina, że jej nawrócenie
rozpoczęło się od wizyty w kościele: "Kiedy
po raz pierwszy poszłam do kościoła w San
Diego, właśnie zeszłam z planu filmu dla
dorosłych.Tego dnia kręciliśmy około 375
scen. Tak, wiem, to dużo. Weszłam do
kościoła, mimo że byłam tak zepsuta, moje
życie nie miało sensu, nie wiedziałam, gdzie
szukać ratunku. Miałam prawie 26 lat, byłam
bardzo samotna, załamana i przygnębiona".
W nawróceniu pomogła jej służba
ewangelizacyjna XXXChurch pomagająca
osobom zagubionym w tym świecie.
Z czasem kobieta zaczęła poznawać Jezusa i
czytać Biblię: "Kiedy zaczęłam czytać Biblię,
zauważyłam, że moje życie zaczyna się
zmieniać. Zrozumiałam, że Bóg dał mi jeszcze
jedną szansę. Chciałam teraz tak
postępować, by jej nie zaprzepaścić? -
opowiada Brittini De La Mora.
Podjęła decyzję o czystości aż do
małżeństwa.
- Pomyślałam: "skoro była gwiazda porno
może zaczekać z seksem do ślubu, to każdy
może to zrobić" -mówi kobieta i dodaje: "W
Kościele słyszałam wiele historii kobiet,
których małżeństwa przeżywały kryzysy, bo
małżonkowie nie czekali z seksem do ślubu.
Na szczęście oni o swoje związki walczyli i
Bóg je uzdrowił?.
Kobieta zdaje sobie sprawę, że
wstrzemięźliwość seksualna przed ślubem
łatwa nie jest, ale jest możliwa, czego sama
jest przykładem: ?Żyłam w czystości przez
trzy lata, mój mąż siedem?.
- Uszanowanie Boga jest dla nas bardzo
ważne, odkąd Go spotkaliśmy. Jestem
wdzięczna, że mój mąż i ja postanowiliśmy
Go uczcić także w naszych pragnieniach i
pomimo pokus. Postąpiliśmy właściwie, bo w
Boży sposób. Dzięki temu mogę powiedzieć,
że zostałam pobłogosławiona wspaniałym
małżeństwem. Bóg nadal okazuje nam
przychylność i nas błogosławi - podkreśla.
Przypomina innym kobietom, że czystość to
nie tylko kwestia fizyczna, ale sprawa serca.
- By mieć czyste serce, szukam Boga
codziennie w uwielbieniu, modlitwie i czytaniu
Biblii - wyjaśnia De La Mora.
https://chnnews.pl/ameryka/item/3969-byla-
gwiazda-porno-apeluje-do-chrzescijanek.html
?Ocalona z piekła? Anna Golędzinowska,
polska modelka,aktorka i prezenterka
telewizyjna we Włoszech opowiedziała o
piekle, jakie zgotowali jej handlarze
dziewczętami, łudząc ją szybką karierą we
Włoszech. Dopiero po wielu dramatycznych
przeżyciach na skraju życia i śmierci Ania
zaczęła stopniowo realizować swoje
marzenia. Jej historia to zapewne historia
wielu dziewcząt, szukających lepszego
życia?
Anna Golędzinowska o swoim dzieciństwie:
,,Niestety nie mam miłych wspomnień. Ojciec
pogrążony w alkoholizmie, którego ktoś
znajduje po trzech dniach leżącego gdzieś na
ulicy, bo przecież nawet jak ktoś zasłabnie, to
pijanemu się nie pomaga? Matka, która z
powodu pijaństwa taty, jego tragicznej
śmierci i po prostu biedy popada w silną
depresję. Jej metodą wychowawczą było
wymierzenie kary kablem mnie lub młodszej
siostrze z byle jakiego powodu? Poza tym
po śmierci taty zaczęła sprowadzać do
naszego domu co rusz nowych ?wujków?.
Często też zostawiała nas same. Nie
miałyśmy poczucia bezpieczeństwa. Teraz
wiem, że moja matka była głęboko
nieszczęśliwą kobietą. A ja tęskniłam za
normalnym domem.''
,,Zanim postanowiłam z sobą skończyć,
miałam epizody kradzieży, np. bułeczek
kajzerek? których nie było w domu.
Buntowałam się, że koleżanki miały fajne
dżinsy i inne ciuchy na topie, a ja nie, więc
?wzięłam? pierścionek mamy i sprzedałam. A
za te pieniądze kupiłam sobie wreszcie
wymarzone dżinsy i modną bluzę. Miałam w
sobie dużo buntu, żeby nie powiedzieć:
agresji? Ale tak naprawdę chciałam zwrócić
na siebie uwagę. Cała moja osoba wołała o
miłość i akceptację. Swoją śmiercią chciałam
wszystkich ukarać, żeby mieli poczucie winy,
że stracili taką fajną osobę jak ja. A miałam
wtedy tylko 13 lat? Na szczęście moje plany
?nie wypaliły?, powróciłam do życia.''
Mając 16 lat, wygrała casting do pracy w
agencji modelek w Mediolanie.Zamiast w
ekskluzywnej agencji w Mediolanie, znalazła
się w obskurnym night clubie. Próbowano ją i
inne dziewczyny przymuszać do prostytucji.
Zanim uciekła, została brutalnie zgwałcona.
Anna Golędzinowska:,,Patrząc tak po ludzku,
to rzeczywiście miałam wszystko: mogłam
samolotem w każdej chwili polecieć do
Paryża, aby np. kupić najnowszą kolekcję
ciuchów, czy w każde inne wymarzone
miejsce. Codziennie świetne restauracje,
ekskluzywne kluby i wielbiciele wokół mnie.
Często zmieniałam partnerów, bo nie
potrafiłam zbudować prawdziwych relacji z
jednym mężczyzną. Bycie modelką
stopniowo okazywało się byciem
niewolnikiem projektantów mody, sponsorów
czy producentów. Byłam przez 3 lata
narzeczoną siostrzeńca premiera Włoch Silvo
Berlusconiego. Wydawałoby się, że świat
miałam u stóp. Ale tak naprawdę nie czułam
się szczęśliwa, można śmiało powiedzieć, że
była to droga donikąd.''
A.G.:,,porzuciłam całe swoje dotychczasowe
życie, zrezygnowałam z pracy w telewizji, z
kilkuletniego narzeczeństwa. Właściwie
zostawiłam wszystko. Zamieszkałam na 3 lata
w zakonie z siostrami i wiodłam takie życie
jak one. ? propos Bożej opatrzności, o której
wspominasz, to ubierałam się i jadłam to, co
przywozili do sióstr pielgrzymi. Mój
narzeczony przyjeżdżał do mnie do
Medjugorje i zabiegał o to, abym powróciła z
nim do Włoch. Ale ja nie chciałam wracać do
starego, bujnego życia. Czułam się
szczęśliwa w moim nowym, skromnym życiu,
bo co z tego, że zyskasz cały świat, kiedy
twoje życie wieczne stoi pod znakiem
zapytania?"
Była molestowana przez byłego partnera jej
matki, została też zgwałcona, w końcu trafiła
do domu publicznego. Stamtąd uratował ją
nieznajomy mężczyzna. Wkrótce stała się
znaną modelką i trafiła na pierwsze strony
gazet. Wbrew pozorom, jej życie nawet i
wtedy nie było rajem. Wciąż brała narkotyki.
Pewnego dnia coś się zmieniło. Anna
postanowiła zostawić za sobą wszystko, co
do tamtej pory udało jej się osiągnąć. Nie
chciała więcej brać udziału w sesjach
fotograficznych i castingach.
A.G.,,Owszem, miałam wszystko, ale w
środku byłam nieszczęśliwa. Widziałam
wszystko w czarnych barwach. Upijałam się i
ćpałam po to, żeby zapełnić w sobie tę
pustkę.''
Nawrócona polska była modelka, aktorka i
prezenterka telewizyjna pracująca i
mieszkająca we Włoszech po śmierci ojca
wychowywała się sama. Na ulicach
Warszawy doświadczyła tego, co znaczą
kradzieże czy narkotyki. Nowym i lepszym
rozdziałem w jej życiu miał być wyjazd do
Włoch. Miała być gwiazdą mediolańskich
agencji mody, a stała się niewolnicą
organizacji handlującej kobietami. Po
ucieczce zrobiła karierę jako modelka i
gwiazda telewizji.
Ania Golędzinowska to nawrócona modelka.
Postanowiła dla Jezusa porzucić karierę
modelki i głosić światu świadectwo o
czystości przedmałżeńskiej.
Podkreśla, że dzisiaj czystość opłaca się
bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ
współczesny świat został ?przekręcony do
góry nogami?.
A.Golędzinowska zwraca uwagę na
niewłaściwe pojmowanie miłości. Jej
zdaniem, wiele osób równa prawdziwe
uczucie z namiętnościami, które szybko
przechodzą. Kończy się to rozstaniami i
poszukiwaniami innych osób.
A.Golędzinowska:,,Pan Jezus powiedział
nam, na czym polega prawdziwa miłość.
?Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was
umiłowałem?. On oddał za nas na krzyżu
swoje życie, tak nas umiłował. Z kolei diabeł
mówi nam: miłujcie się nawzajem, z kim
chcecie, gdzie chcecie. Nieważne, co robicie z
waszą miłością, nieważne, czy chłopak z
chłopakiem, dziewczyna z dziewczyną.
Ważne, byście byli szczęśliwi. Myśląc w taki
sposób, do niczego się nie dojdzie. Bo trzeba
budować razem, na dobre i złe''
Jak stwierdziła, większość jej znajomych
przebywa w więzieniu lub już nie żyje.
A.Golędzinowska ,,Na pewno moja
przeszłość nie była ciekawa, ale Pan Bóg
chwycił mnie w odpowiednim momencie za
rękę i wyciągnął na powierzchnię.''
Anna Golędzinowska jest także założycielką
Ruchu Czystych Serc we Włoszech:
,, Gdzie jest prawdziwa wolność? Do czego
doprowadziło Włochów hasło: róbmy, co
chcemy? Mamy rozwody, separacje,
wszystko się rozpadło''
Anna Golędzinowska:,,Czystość jest tą sferą,
którą szatan atakuje najbardziej. Mówi, że
miłość jest najważniejsza, lecz jest to miłość
do ciała, a nie do osoby. A ta szybko mija''.
"Diabeł tak szybko nie popuszcza. Jeżeli
człowiek zdecyduje się zerwać ze swoim
dotychczasowym życiem i pójść za Bogiem,
to musi liczyć się z tym, że idzie na wojnę"
mówiła w rozmowie "Wciąż walczę z
szatanem" dla "Uważam Rze" (2/2013) Ania
Golędzinowska.
"Mnie udało się wyrwać z piekła, ale wielu
innym dziewczynom nie. Nie wiedzą, jak się
oswobodzić" zauważa Golędzinowska.
Przestrzega, że "diabeł jest cwany. Kusi cię
na wszelkie możliwe sposoby"
W odważnej rozmowie z Tomaszem
Krzyżakiem opowiada o atakach złego, jakich
doświadcza od czasu, gdy zerwała z dawnym
życiem, o stałej opiece egzorcysty i ufności,
że choć "ciągle czuję na plecach oddech
szatana" to ma pewność, że "Bóg jest ze mną
i walczę".
Była modelka nie wstydzi się zachęcać, że
"jak na tej trudnej drodze nie stracisz wiary,
to wygrasz życie wieczne".
Golędzinowska przybliża trudną historię
swego życia, w której miał miejsce i gwałt i
kluby nocne, opisuje miejsce Medjugorie w jej
przebudzeniu duchowym, doświadczenie
przebaczenia i odnowienia życia w czystości:
"Czystość to jest klucz do nowego świata".
http://kosciol.wiara.pl/doc/1424266.Goledzino
wska-Diabel-jest-cwany
A. Golędzinowska przebaczyła ?impresario?,
który miał zapewnić nastolatce pracę
modelki, a wywiózł ją do domu publicznego?
? Przebaczyłam mu. Naprawdę. Dla niego
największą karą było spojrzenie jego
córeczki, która przeczytała w gazetach, że
tata sprzedawał dziewczyny do włoskich
burdeli.
Pytania do A. Golędzinowskiej:
Naprawdę nie masz pretensji do Boga, że
przeprowadził Cię przez piekło? To zresztą
tytuł twojej książki?
? Nie mam. Dziś wiem, że cierpienie nie
oddala od Boga. Czym była moja historia
wobec tego, co Jezus wycierpiał na krzyżu?
Twój opis światka włoskiego show-biznesu
nie wygląda sielankowo. Nocne kluby,
wybiegi, kokaina, zdrady, pogarda, seksualne
dewiacje, depresje, przemoc? Mediolan
naprawdę jest takim Babilonem?
? Ten, który poznałam, nie ma zbyt wiele
wspólnego z czystością? Co z tego, że
miałam mnóstwo facetów? Moje flirty żyły
jeden dzień. Jak motyle. Potem chciałam
tylko, by mój partner zniknął. To ma być
szczęście??? Wiesz, ja czuję, że naprawdę
byłam w piekle.
Na spotkania z Tobą walą we Włoszech tłumy
młodych ludzi. Znasz jakieś osoby, które po
wysłuchaniu Twego świadectwa zbliżyły się
do Boga?
? Mnóstwo. Ale to nie jest moja zasługa.
Mówię tylko o tym, co przeżyłam. A moja
historia jest historią wielu ludzi.
http://gosc.pl/doc/1117118.Bylam-w-piekle/2
Żądze nie przejmują kontroli nad moim ciałem
dlatego nie jestem opętany przez szatana.
Gdy można nad żądzami zapanować to wtedy
czerpie się z tego przyjemność.Słudzy
szatana,którzy podpisali z nim cyrograf nie
umieją panować nad swoimi
żądzami.Ludzie,którzy nie umieją panować
nad swoimi żądzami seksualnymi często
uzależnieni są od
nikotyny,alkoholu,papierosów,hazardu,
chorują na depresję,popełniają samobójstwa.
Popieram apel Brittni De La Mora,która grała
w wielu filmach pornograficznych i
wystosowała apel do chrześcijanek
dotyczący seksualności.
Weszła do kościoła,bo wiedziała,że będąc
aktorką porno była tak zepsuta,jej życie życie
nie miało sensu,ale wiedziała, gdzie szukać
ratunku.Zrozumiała,że Bóg dał jej jeszcze
jedną szansę.Dziwię się temu,że była gwiazda
porno może zaczekać z seksem do ślubu,a
inni ludzie tego nie potrafią.
Anna Golędzinowska nie czuła się szczęśliwa,
mimo,że miała wielu partnerów
seksualnych,bo wiedziała,że była to droga
donikąd.Tak jak Anna Golędzinowska nie chcę
zyskać całego świata, kiedy moje życie
wieczne może stać pod znakiem zapytania.
Mam nadzieję,że spotkam taką kobietę jak
Anna Golędzinowska i nie będzie chciała
stawiać swojego życia wiecznego pod
znakiem zapytania.
Znam wielu służących szatanowi,którzy są
nieszczęśliwi mimo,że są rozwiąźli seksualni.
Upijają się i ćpają po to, żeby zapełnić w
sobie tę pustkę.Nie lubią wierzących w Boga
ludzi.Uważam tak jak Anna
Golędzinowska,że dzisiaj czystość opłaca
się bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ
współczesny świat został ?przekręcony do
góry nogami?.Wiele osób równa prawdziwe
uczucie z namiętnościami, które szybko
przechodzą. Kończy się to rozstaniami i
poszukiwaniami innych osób.Diabeł mówi
nam,żeby miłować się nawzajem, z kim
chcemy,gdzie chcemy.Popieram Annę
Golędzinowską,że:,,Czystość jest tą sferą,
którą szatan atakuje najbardziej. Mówi, że
miłość jest najważniejsza, lecz jest to miłość
do ciała, a nie do osoby. A ta szybko mija''.
Diabeł atakuje tych co nie są rozwiąźli
seksualnie.Z tego powodu,że nie jestem
rozwiązły seksualnie jestem atakowany przez
ludzi opętanych przez szatana.Jestem
nielubiany przez satanistów,bo nie poddałem
się szatanowi.Wiem,że diabeł jest cwany i
kusi mnie wszelkimi sposobami np.poprzez
kobiety.Wierzący w Boga człowiek bardzo
lubi kobiety tylko,uważa na to,żeby szatan go
poprzez kobiety nie kusił.Tylko słudzy
szatana pozwalają sobie na to,żeby szatan
kusił je poprzez kobiety.Praca z kobietami
sprawiła,że moja wiara do Pana Boga bardzo
wzrosła.Lubię kobiety choćby z tego
powodu,że dzięki nim moja wiara w Pana
Boga jest tak bardzo silna.
Ciągle czuję na plecach oddech szatana,bo
otacza mnie wielu satanistów.Mam pewność,
że "Bóg jest ze mną i walczę".Jeżeli na tej
trudnej drodze nie stracę wiary, to wygram
życie wieczne.
Sataniści mają do czynienia z nocnymi
klubami,narkotykami, zdradami, pogardą,
seksualnymi dewiacjami,depresją, przemocą.
Anna Golędzinowska mając wielu partnerów
seksualnych czuła się w piekle.Ja znam wielu
ludzi opętanych przez szatana,którzy czują,że
znajdują się w piekle,bo mają wielu
partnerów seksualnych,chcą krzywdzić
i zabijać ludzi.Mnie świadectwo Anny
Golędzinowskiej zbliża do Boga.Ja bardzo
chciałbym porozmawiać z nawróconą
Anną Golędzinowską.Wielu satanistów z
mojego otoczenia chciałoby mieć seks z Anną
Golędzinowską przed nawróceniem.Jak Wam
się wydaje kto się bardziej podoba Panu
Bogu:ja,czy sataniści co chcieliby mieć z
Anną Golędzinowską przed nawróceniem.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi,którzy
są opętani przez szatana.
powiewdział: - ,,Kiedy żądze przejmują
kontrolę nad ciałem, staje się to
przekleństwem. Zupełnie inaczej jest, gdy
możesz nad tym zapanować, bo wtedy
czerpiesz z tego przyjemność.W innym
wypadku jest jak z każdym nałogiem.''
,,Przez 20 lat wracałem z planu, gdzie zawsze
było pięć czy sześć dziewczyn, do domu, a
tam żona siedziała sama z dwójką dzieci.
Zawsze patrzyłem jej w oczy, chcąc upewnić
się, czy wciąż mnie kocha. Powtarzanie tego
rytuału rozbijało mnie. Niestety, seks był
moim największym uzależnieniem.''
,,Rola ojca w edukacji seksualnej moich
synów w ogóle była dla mnie trudna. Z
pozycji gwiazdy porno trudno było mi
szczerze z nimi porozmawiać. Tę rolę przejęła
żona. Chłopcy często widzieli mnie
otoczonego innymi kobietami. Pamiętam, że
kiedy Leonardo miał trzy lata i
spacerowaliśmy, zobaczył pewien billboard.
"O, tato, te panie pracują dla ciebie" -
powiedział, wskazując na niego. Musiałem mu
wytłumaczyć, że tak nie jest, bo był
przekonany, że każda kobieta na świecie ze
mną pracuje (śmiech)''.
,,Jeden z moich kolegów popełnił
samobójstwo w toalecie podczas zdjęć, inny
strzelił sobie w głowę przed wszystkimi(....)
Często ma to związek nie tylko z depresją, ale
i narkotykami. Bo nie ma co ukrywać - to
środowisko tonie w narkotykach(....)
Narkotyki są też efektem presji ze strony
otoczenia, które nas nie akceptuje.
Początkowo młodym aktorom przesłaniają to
pieniądze i łatwe życie, ale szybko dochodzi
do nich, że w pewien sposób są
napiętnowani, ich profesja nie jest powodem
do dumy.''
http://www.logo24.pl/Logo24/1,85832,2185257
8,siffredi-seks-to-moj-jedyny-problem.html
Brittni De La Mora grała w wielu filmach
pornograficznych. Teraz wystosowała apel do
chrześcijanek oczywiście dotyczący
seksualności.
De La Mora wezwała je, by na seks ze swoim
przyszłym małżonkiem czekały aż do ślubu.
Ona sama, po tym jak została chrześcijanką,
postanowiła wstrzymać się od aktywności
seksualnej.
Zanim poznała Jezusa jako swojego
Zbawiciela, była znana jako Jenna Presley i
była "wschodzącą gwiazdą" w przemyśle
pornograficznym.
Wystąpiła w setkach filmów. Zarabiała tysiące
dolarów, ale Bóg miał inne plany dla jej
życia...
De La Mora wspomina, że jej nawrócenie
rozpoczęło się od wizyty w kościele: "Kiedy
po raz pierwszy poszłam do kościoła w San
Diego, właśnie zeszłam z planu filmu dla
dorosłych.Tego dnia kręciliśmy około 375
scen. Tak, wiem, to dużo. Weszłam do
kościoła, mimo że byłam tak zepsuta, moje
życie nie miało sensu, nie wiedziałam, gdzie
szukać ratunku. Miałam prawie 26 lat, byłam
bardzo samotna, załamana i przygnębiona".
W nawróceniu pomogła jej służba
ewangelizacyjna XXXChurch pomagająca
osobom zagubionym w tym świecie.
Z czasem kobieta zaczęła poznawać Jezusa i
czytać Biblię: "Kiedy zaczęłam czytać Biblię,
zauważyłam, że moje życie zaczyna się
zmieniać. Zrozumiałam, że Bóg dał mi jeszcze
jedną szansę. Chciałam teraz tak
postępować, by jej nie zaprzepaścić? -
opowiada Brittini De La Mora.
Podjęła decyzję o czystości aż do
małżeństwa.
- Pomyślałam: "skoro była gwiazda porno
może zaczekać z seksem do ślubu, to każdy
może to zrobić" -mówi kobieta i dodaje: "W
Kościele słyszałam wiele historii kobiet,
których małżeństwa przeżywały kryzysy, bo
małżonkowie nie czekali z seksem do ślubu.
Na szczęście oni o swoje związki walczyli i
Bóg je uzdrowił?.
Kobieta zdaje sobie sprawę, że
wstrzemięźliwość seksualna przed ślubem
łatwa nie jest, ale jest możliwa, czego sama
jest przykładem: ?Żyłam w czystości przez
trzy lata, mój mąż siedem?.
- Uszanowanie Boga jest dla nas bardzo
ważne, odkąd Go spotkaliśmy. Jestem
wdzięczna, że mój mąż i ja postanowiliśmy
Go uczcić także w naszych pragnieniach i
pomimo pokus. Postąpiliśmy właściwie, bo w
Boży sposób. Dzięki temu mogę powiedzieć,
że zostałam pobłogosławiona wspaniałym
małżeństwem. Bóg nadal okazuje nam
przychylność i nas błogosławi - podkreśla.
Przypomina innym kobietom, że czystość to
nie tylko kwestia fizyczna, ale sprawa serca.
- By mieć czyste serce, szukam Boga
codziennie w uwielbieniu, modlitwie i czytaniu
Biblii - wyjaśnia De La Mora.
https://chnnews.pl/ameryka/item/3969-byla-
gwiazda-porno-apeluje-do-chrzescijanek.html
?Ocalona z piekła? Anna Golędzinowska,
polska modelka,aktorka i prezenterka
telewizyjna we Włoszech opowiedziała o
piekle, jakie zgotowali jej handlarze
dziewczętami, łudząc ją szybką karierą we
Włoszech. Dopiero po wielu dramatycznych
przeżyciach na skraju życia i śmierci Ania
zaczęła stopniowo realizować swoje
marzenia. Jej historia to zapewne historia
wielu dziewcząt, szukających lepszego
życia?
Anna Golędzinowska o swoim dzieciństwie:
,,Niestety nie mam miłych wspomnień. Ojciec
pogrążony w alkoholizmie, którego ktoś
znajduje po trzech dniach leżącego gdzieś na
ulicy, bo przecież nawet jak ktoś zasłabnie, to
pijanemu się nie pomaga? Matka, która z
powodu pijaństwa taty, jego tragicznej
śmierci i po prostu biedy popada w silną
depresję. Jej metodą wychowawczą było
wymierzenie kary kablem mnie lub młodszej
siostrze z byle jakiego powodu? Poza tym
po śmierci taty zaczęła sprowadzać do
naszego domu co rusz nowych ?wujków?.
Często też zostawiała nas same. Nie
miałyśmy poczucia bezpieczeństwa. Teraz
wiem, że moja matka była głęboko
nieszczęśliwą kobietą. A ja tęskniłam za
normalnym domem.''
,,Zanim postanowiłam z sobą skończyć,
miałam epizody kradzieży, np. bułeczek
kajzerek? których nie było w domu.
Buntowałam się, że koleżanki miały fajne
dżinsy i inne ciuchy na topie, a ja nie, więc
?wzięłam? pierścionek mamy i sprzedałam. A
za te pieniądze kupiłam sobie wreszcie
wymarzone dżinsy i modną bluzę. Miałam w
sobie dużo buntu, żeby nie powiedzieć:
agresji? Ale tak naprawdę chciałam zwrócić
na siebie uwagę. Cała moja osoba wołała o
miłość i akceptację. Swoją śmiercią chciałam
wszystkich ukarać, żeby mieli poczucie winy,
że stracili taką fajną osobę jak ja. A miałam
wtedy tylko 13 lat? Na szczęście moje plany
?nie wypaliły?, powróciłam do życia.''
Mając 16 lat, wygrała casting do pracy w
agencji modelek w Mediolanie.Zamiast w
ekskluzywnej agencji w Mediolanie, znalazła
się w obskurnym night clubie. Próbowano ją i
inne dziewczyny przymuszać do prostytucji.
Zanim uciekła, została brutalnie zgwałcona.
Anna Golędzinowska:,,Patrząc tak po ludzku,
to rzeczywiście miałam wszystko: mogłam
samolotem w każdej chwili polecieć do
Paryża, aby np. kupić najnowszą kolekcję
ciuchów, czy w każde inne wymarzone
miejsce. Codziennie świetne restauracje,
ekskluzywne kluby i wielbiciele wokół mnie.
Często zmieniałam partnerów, bo nie
potrafiłam zbudować prawdziwych relacji z
jednym mężczyzną. Bycie modelką
stopniowo okazywało się byciem
niewolnikiem projektantów mody, sponsorów
czy producentów. Byłam przez 3 lata
narzeczoną siostrzeńca premiera Włoch Silvo
Berlusconiego. Wydawałoby się, że świat
miałam u stóp. Ale tak naprawdę nie czułam
się szczęśliwa, można śmiało powiedzieć, że
była to droga donikąd.''
A.G.:,,porzuciłam całe swoje dotychczasowe
życie, zrezygnowałam z pracy w telewizji, z
kilkuletniego narzeczeństwa. Właściwie
zostawiłam wszystko. Zamieszkałam na 3 lata
w zakonie z siostrami i wiodłam takie życie
jak one. ? propos Bożej opatrzności, o której
wspominasz, to ubierałam się i jadłam to, co
przywozili do sióstr pielgrzymi. Mój
narzeczony przyjeżdżał do mnie do
Medjugorje i zabiegał o to, abym powróciła z
nim do Włoch. Ale ja nie chciałam wracać do
starego, bujnego życia. Czułam się
szczęśliwa w moim nowym, skromnym życiu,
bo co z tego, że zyskasz cały świat, kiedy
twoje życie wieczne stoi pod znakiem
zapytania?"
Była molestowana przez byłego partnera jej
matki, została też zgwałcona, w końcu trafiła
do domu publicznego. Stamtąd uratował ją
nieznajomy mężczyzna. Wkrótce stała się
znaną modelką i trafiła na pierwsze strony
gazet. Wbrew pozorom, jej życie nawet i
wtedy nie było rajem. Wciąż brała narkotyki.
Pewnego dnia coś się zmieniło. Anna
postanowiła zostawić za sobą wszystko, co
do tamtej pory udało jej się osiągnąć. Nie
chciała więcej brać udziału w sesjach
fotograficznych i castingach.
A.G.,,Owszem, miałam wszystko, ale w
środku byłam nieszczęśliwa. Widziałam
wszystko w czarnych barwach. Upijałam się i
ćpałam po to, żeby zapełnić w sobie tę
pustkę.''
Nawrócona polska była modelka, aktorka i
prezenterka telewizyjna pracująca i
mieszkająca we Włoszech po śmierci ojca
wychowywała się sama. Na ulicach
Warszawy doświadczyła tego, co znaczą
kradzieże czy narkotyki. Nowym i lepszym
rozdziałem w jej życiu miał być wyjazd do
Włoch. Miała być gwiazdą mediolańskich
agencji mody, a stała się niewolnicą
organizacji handlującej kobietami. Po
ucieczce zrobiła karierę jako modelka i
gwiazda telewizji.
Ania Golędzinowska to nawrócona modelka.
Postanowiła dla Jezusa porzucić karierę
modelki i głosić światu świadectwo o
czystości przedmałżeńskiej.
Podkreśla, że dzisiaj czystość opłaca się
bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ
współczesny świat został ?przekręcony do
góry nogami?.
A.Golędzinowska zwraca uwagę na
niewłaściwe pojmowanie miłości. Jej
zdaniem, wiele osób równa prawdziwe
uczucie z namiętnościami, które szybko
przechodzą. Kończy się to rozstaniami i
poszukiwaniami innych osób.
A.Golędzinowska:,,Pan Jezus powiedział
nam, na czym polega prawdziwa miłość.
?Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was
umiłowałem?. On oddał za nas na krzyżu
swoje życie, tak nas umiłował. Z kolei diabeł
mówi nam: miłujcie się nawzajem, z kim
chcecie, gdzie chcecie. Nieważne, co robicie z
waszą miłością, nieważne, czy chłopak z
chłopakiem, dziewczyna z dziewczyną.
Ważne, byście byli szczęśliwi. Myśląc w taki
sposób, do niczego się nie dojdzie. Bo trzeba
budować razem, na dobre i złe''
Jak stwierdziła, większość jej znajomych
przebywa w więzieniu lub już nie żyje.
A.Golędzinowska ,,Na pewno moja
przeszłość nie była ciekawa, ale Pan Bóg
chwycił mnie w odpowiednim momencie za
rękę i wyciągnął na powierzchnię.''
Anna Golędzinowska jest także założycielką
Ruchu Czystych Serc we Włoszech:
,, Gdzie jest prawdziwa wolność? Do czego
doprowadziło Włochów hasło: róbmy, co
chcemy? Mamy rozwody, separacje,
wszystko się rozpadło''
Anna Golędzinowska:,,Czystość jest tą sferą,
którą szatan atakuje najbardziej. Mówi, że
miłość jest najważniejsza, lecz jest to miłość
do ciała, a nie do osoby. A ta szybko mija''.
"Diabeł tak szybko nie popuszcza. Jeżeli
człowiek zdecyduje się zerwać ze swoim
dotychczasowym życiem i pójść za Bogiem,
to musi liczyć się z tym, że idzie na wojnę"
mówiła w rozmowie "Wciąż walczę z
szatanem" dla "Uważam Rze" (2/2013) Ania
Golędzinowska.
"Mnie udało się wyrwać z piekła, ale wielu
innym dziewczynom nie. Nie wiedzą, jak się
oswobodzić" zauważa Golędzinowska.
Przestrzega, że "diabeł jest cwany. Kusi cię
na wszelkie możliwe sposoby"
W odważnej rozmowie z Tomaszem
Krzyżakiem opowiada o atakach złego, jakich
doświadcza od czasu, gdy zerwała z dawnym
życiem, o stałej opiece egzorcysty i ufności,
że choć "ciągle czuję na plecach oddech
szatana" to ma pewność, że "Bóg jest ze mną
i walczę".
Była modelka nie wstydzi się zachęcać, że
"jak na tej trudnej drodze nie stracisz wiary,
to wygrasz życie wieczne".
Golędzinowska przybliża trudną historię
swego życia, w której miał miejsce i gwałt i
kluby nocne, opisuje miejsce Medjugorie w jej
przebudzeniu duchowym, doświadczenie
przebaczenia i odnowienia życia w czystości:
"Czystość to jest klucz do nowego świata".
http://kosciol.wiara.pl/doc/1424266.Goledzino
wska-Diabel-jest-cwany
A. Golędzinowska przebaczyła ?impresario?,
który miał zapewnić nastolatce pracę
modelki, a wywiózł ją do domu publicznego?
? Przebaczyłam mu. Naprawdę. Dla niego
największą karą było spojrzenie jego
córeczki, która przeczytała w gazetach, że
tata sprzedawał dziewczyny do włoskich
burdeli.
Pytania do A. Golędzinowskiej:
Naprawdę nie masz pretensji do Boga, że
przeprowadził Cię przez piekło? To zresztą
tytuł twojej książki?
? Nie mam. Dziś wiem, że cierpienie nie
oddala od Boga. Czym była moja historia
wobec tego, co Jezus wycierpiał na krzyżu?
Twój opis światka włoskiego show-biznesu
nie wygląda sielankowo. Nocne kluby,
wybiegi, kokaina, zdrady, pogarda, seksualne
dewiacje, depresje, przemoc? Mediolan
naprawdę jest takim Babilonem?
? Ten, który poznałam, nie ma zbyt wiele
wspólnego z czystością? Co z tego, że
miałam mnóstwo facetów? Moje flirty żyły
jeden dzień. Jak motyle. Potem chciałam
tylko, by mój partner zniknął. To ma być
szczęście??? Wiesz, ja czuję, że naprawdę
byłam w piekle.
Na spotkania z Tobą walą we Włoszech tłumy
młodych ludzi. Znasz jakieś osoby, które po
wysłuchaniu Twego świadectwa zbliżyły się
do Boga?
? Mnóstwo. Ale to nie jest moja zasługa.
Mówię tylko o tym, co przeżyłam. A moja
historia jest historią wielu ludzi.
http://gosc.pl/doc/1117118.Bylam-w-piekle/2
Żądze nie przejmują kontroli nad moim ciałem
dlatego nie jestem opętany przez szatana.
Gdy można nad żądzami zapanować to wtedy
czerpie się z tego przyjemność.Słudzy
szatana,którzy podpisali z nim cyrograf nie
umieją panować nad swoimi
żądzami.Ludzie,którzy nie umieją panować
nad swoimi żądzami seksualnymi często
uzależnieni są od
nikotyny,alkoholu,papierosów,hazardu,
chorują na depresję,popełniają samobójstwa.
Popieram apel Brittni De La Mora,która grała
w wielu filmach pornograficznych i
wystosowała apel do chrześcijanek
dotyczący seksualności.
Weszła do kościoła,bo wiedziała,że będąc
aktorką porno była tak zepsuta,jej życie życie
nie miało sensu,ale wiedziała, gdzie szukać
ratunku.Zrozumiała,że Bóg dał jej jeszcze
jedną szansę.Dziwię się temu,że była gwiazda
porno może zaczekać z seksem do ślubu,a
inni ludzie tego nie potrafią.
Anna Golędzinowska nie czuła się szczęśliwa,
mimo,że miała wielu partnerów
seksualnych,bo wiedziała,że była to droga
donikąd.Tak jak Anna Golędzinowska nie chcę
zyskać całego świata, kiedy moje życie
wieczne może stać pod znakiem zapytania.
Mam nadzieję,że spotkam taką kobietę jak
Anna Golędzinowska i nie będzie chciała
stawiać swojego życia wiecznego pod
znakiem zapytania.
Znam wielu służących szatanowi,którzy są
nieszczęśliwi mimo,że są rozwiąźli seksualni.
Upijają się i ćpają po to, żeby zapełnić w
sobie tę pustkę.Nie lubią wierzących w Boga
ludzi.Uważam tak jak Anna
Golędzinowska,że dzisiaj czystość opłaca
się bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ
współczesny świat został ?przekręcony do
góry nogami?.Wiele osób równa prawdziwe
uczucie z namiętnościami, które szybko
przechodzą. Kończy się to rozstaniami i
poszukiwaniami innych osób.Diabeł mówi
nam,żeby miłować się nawzajem, z kim
chcemy,gdzie chcemy.Popieram Annę
Golędzinowską,że:,,Czystość jest tą sferą,
którą szatan atakuje najbardziej. Mówi, że
miłość jest najważniejsza, lecz jest to miłość
do ciała, a nie do osoby. A ta szybko mija''.
Diabeł atakuje tych co nie są rozwiąźli
seksualnie.Z tego powodu,że nie jestem
rozwiązły seksualnie jestem atakowany przez
ludzi opętanych przez szatana.Jestem
nielubiany przez satanistów,bo nie poddałem
się szatanowi.Wiem,że diabeł jest cwany i
kusi mnie wszelkimi sposobami np.poprzez
kobiety.Wierzący w Boga człowiek bardzo
lubi kobiety tylko,uważa na to,żeby szatan go
poprzez kobiety nie kusił.Tylko słudzy
szatana pozwalają sobie na to,żeby szatan
kusił je poprzez kobiety.Praca z kobietami
sprawiła,że moja wiara do Pana Boga bardzo
wzrosła.Lubię kobiety choćby z tego
powodu,że dzięki nim moja wiara w Pana
Boga jest tak bardzo silna.
Ciągle czuję na plecach oddech szatana,bo
otacza mnie wielu satanistów.Mam pewność,
że "Bóg jest ze mną i walczę".Jeżeli na tej
trudnej drodze nie stracę wiary, to wygram
życie wieczne.
Sataniści mają do czynienia z nocnymi
klubami,narkotykami, zdradami, pogardą,
seksualnymi dewiacjami,depresją, przemocą.
Anna Golędzinowska mając wielu partnerów
seksualnych czuła się w piekle.Ja znam wielu
ludzi opętanych przez szatana,którzy czują,że
znajdują się w piekle,bo mają wielu
partnerów seksualnych,chcą krzywdzić
i zabijać ludzi.Mnie świadectwo Anny
Golędzinowskiej zbliża do Boga.Ja bardzo
chciałbym porozmawiać z nawróconą
Anną Golędzinowską.Wielu satanistów z
mojego otoczenia chciałoby mieć seks z Anną
Golędzinowską przed nawróceniem.Jak Wam
się wydaje kto się bardziej podoba Panu
Bogu:ja,czy sataniści co chcieliby mieć z
Anną Golędzinowską przed nawróceniem.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi,którzy
są opętani przez szatana.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Katolicka teologia moralna w wykładzie
seksualnej moralności, wykorzystującej
teologiczną analizę ciała ludzkiego
negatywnie ocenia postawy i zachowania
homoseksualne.
W Starym Testamencie homoseksualizm
został jednoznacznie potępiony - jako ciężki
grzech. W Księdze Kapłaństwa czytamy: ?Nie
będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się
obcuje z kobietą? (zob. Kpł. 18, 22).
W Księdze Rodzaju i Sędziów czytamy, że
homoseksualizm jest grzechem wołającym o
pomstę do nieba. Chodzi tu o homoseksualne
zachowania mieszkańców Sodomy i Gomory,
za które spotkała je kara w postaci
zniszczenia ogniem z nieba.
Najdobitniej i najostrzej o homoseksualnym
grzechu czytamy w Księdze Kapłaństwa:
?Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną,
tak jak się obcuje z kobietą, popełnia
obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, ich
krew spadnie na nich? (zob. Kpł. 20, 13).
W Nowym Testamencie św. Paweł Apostoł
widzi w homoseksualizmie formę
nieczystości bezczeszczającej ciało ludzkie,
któremu z racji jedności bytowej z
pierwiastkiem duchowym przysługuje
godność należna osobie ludzkiej oraz
postępowanie sprzeczne z naturą właściwą
poszczególnym płciom.
W Liście do Rzymian czytamy: ?Podając się
za mądrych, stali się głupimi ... Dlatego wydał
ich Bóg po przez pożądanie ich serc na łup
nieczystości, tak iż dopuszczali się
bezczeszczenia własnych ciał .... Dlatego to
wydał ich Bóg na pastwę bezecnych
namiętności: mianowicie kobiety ich
przemieniły pożycie zgodne z naturą na
przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni,
porzuciwszy normalne współżycie z kobietą,
zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni
z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na
samych sobie ponosząc zapłatę należną za
zboczenie? (por. Rz 1, 22-27).
W Pierwszym Liście do Tymoteusza św.
Paweł wymienia ciężkie przewinienia ludzkie,
które Bogu podobać się nie mogą, a wśród
nich zachowania homoseksualne: ?Wiemy
zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je kto
prawidłowo stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie
dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla
postępujących bezprawnie i dla niesfornych,
bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych
i światowców, dla ojcobójców i
matkobójców, dla zabójców, dla
rozpustników, dla mężczyzn współżyjących
ze sobą, dla handlarzy niewolnikami,
kłamców, krzywoprzysięzców i dla
popełniających cokolwiek innego, co jest
sprzeczne ze zdrową nauką powierzonej mi
Ewangelii chwały błogosławionego Boga?
(zob. Tm 1, 8-11).
Zatem homoseksualizm jest równie wielkim
wykroczeniem przeciwko Prawu Bożemu jak
ojcobójstwo, matkobójstwo, kłamstwo,
krzywoprzysięstwo, czy rozpusta.
Nowy Testament nie zostawia nam żadnych
złudzeń co do przyszłych losów tych, którzy
dopuszczają się czynów homoseksualnych:
?Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie
posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się!
Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani
cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni
współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani
chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani
zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego?
(zob. 1 Kor 6, 9-11).
Do 1973 roku homoseksualizm był wpisany
jako choroba na światową listę chorób
zaburzeń psychicznych.
Do tego czasu psychologia i medycyna
traktowała homoseksualizm jako stan
patologiczny. Dopiero w 1973 roku, pod
wpływem lobby homoseksualnego
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne
wykreśliło ze swojej listy chorób
homoseksualizm. Następnie na skutek
powszechnej krytyki wydało oświadczenie
jakoby ta decyzja była poparta badaniami
naukowymi, a nie wpływem lobby
homoseksualnego.
W dniu 17 maja 1990 r. Światowa Organizacja
Zdrowia (WHO) działająca na szczeblu
międzynarodowym w ramach ONZ i
skupiająca 193 kraje członkowskie -
wykreśliła homoseksualizm z
Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji
Chorób i Problemów Zdrowotnych. Było to
efektem wcześniejszego głosowania w ONZ,
czy nadal traktować homoseksualizm jako
chorobę i na skutek przewagi dwóch głosów,
homoseksualizm został wykreślony z listy
chorób Światowej Organizacji Zdrowia.
Zatem ta decyzja nie była podjęta na skutek
badań naukowych, lecz w zwykłym
głosowaniu, za którym stoi coraz bardziej
wpływowe lobby homoseksualne.
Tymczasem na naukowym rynku wydawnictw
pojawiła się książka pt. ?Walka o
normalność? holenderskiego psychologa dr
Gerarda J.M. van den Aardwega. Holenderski
psycholog zebrał w tej książce
doświadczenia ponad 30 lat pracy, w której
jednoznacznie w sposób naukowy uzasadnia,
że homoseksualizm jest chorobą i to
wyleczalną. Bowiem przez dziesiątki lat
zdołał pomóc setkom homoseksualistom.
Dr Gerard J.M. van den Aardwig swoją
wieloletnią naukową i terapeutyczną pracą
zadał kłam już powszechnie obowiązującej
poprawności politycznej i pseudonaukowej,
jakoby homoseksualizm był uwarunkowany
genetycznie. Wykazał, że najczęściej tego
rodzaju dewiacje rodzą się w patologicznych
rodzinach, niezależnie od zamożności.
Niestety, choć jest to rzetelny naukowy głos
w dyskusji o homoseksualizmie, jest przez
opiniotwórcze środowiska polityczne i
medialne świadomie pomijany, bowiem
polityczna poprawność każe mówić o
homoseksualizmie dobrze, albo wcale.
Homoseksualizm się wspiera, żywi się nim i
robi na nim niezłe pieniądze.
Homoseksualiści to ważna grupa docelowa
wielu firm, a z drugiej strony homoseksualni
designerzy mają ogromny wpływ na przykład
na świat mody, czy w show ? biznesie, a
nawet w oświacie, bowiem już od wielu lat
uczy się młodzież, że homoseksualizm to coś
normalnego i przestrzega się przed
ksenofobią. Sami więc tworzą popyt na
określony produkt.
Kluby gejowskie, gejowska i lesbijska
literatura, parady równości i oferty kulturalne
?tylko dla gejów? - to dla wielu dowód
kroczenia w awangardzie postępu. Dla
Gerarda J.M. van den Aardwega i większość
ludzi to wciąż jednak coś nienormalnego.
Homoseksualizm ? w podejściu
akademickim ? jest często postrzegany jako
zjawisko psychologiczne, problem
emocjonalny. Tymczasem, to choroba duszy.
Wielu psychologów wciąż jeszcze nie
uwzględnia tej moralnej perspektywy.
Dlatego tak ważne jest uznanie wartości
duchowych, chrześcijańskich. Jednakże świat
idzie w innym kierunku, w stronę cielesności.
Jeden z największych autorytetów świata -
święty Jan Paweł II mawiał, że świat podąża
w kierunku cywilizacji śmierci.
Homoseksualizm na równi z aborcją do tego
świata zaliczał.
Niestety już w wielu krajach Zachodu prawnie
zostały zatwierdzone nie tylko związki tej
samej płci, ale nawet możliwość przez nich
adopcji dzieci. Stanowi to świadomy i celowi
zabieg, bowiem ludźmi zdeprawowanymi
moralnie oraz tymi, którzy bezkrytycznie
przyjmują światopogląd poprawności
politycznej rządzi się łatwiej, niż tymi, którzy
wymagając od siebie wysokiej postawy
moralnej, bo automatycznie wymagają jej od
innych.
Już doszło do paradoksów, bowiem za
głoszenie prawdy Ewangelicznej, jak było to
w przypadku zielonoświątkowego pastora w
Szwecji Aake Greena, który publicznie uznał
homoseksualizm za grzech, został oskarżony
przez środowiska gejowskie, o nawoływanie
nienawiści do homoseksualistów, a następnie
skazany na miesiąc więzienia. Co prawda sąd
drugiej instancji uniewinnił pastora, jednakże
został stworzony precedens, że można
liberalne prawo, jakie mamy w Szwecji,
wykorzystywać w celach ideologicznych.
Podobnie było z włoskim politykiem Rocco
Buttiglione, który za katolickie poglądy na
temat homoseksualizmu nie został
dopuszczony do stanowiska komisarza w
Unii Europejskiej.
Homoseksualizm - obok aborcji, eutanazji,
metody In vitro, antykoncepcji - nie tylko
stanowi cywilizację śmierci, ale prowadzi do
degradacji człowieka jako dziecka Bożego,
bowiem uprzedmiotawia człowieka, czyniąc
go obiektem pożądania.
http://www.fronda.pl/a/list-do-nauczycielki-
w-sprawie-homoseksualizmu,55885.html
Wielu satanistów z mojego otoczenia chce
mnie zniszczyć z tego powodu,bo mówię o
tym,że homoseksualizm jest grzechem
wołającym o pomstę do nieba.
Jeżeli homoseksualizm jest równie wielkim
wykroczeniem przeciwko Prawu Bożemu jak
ojcobójstwo, matkobójstwo, kłamstwo,
krzywoprzysięstwo, czy rozpusta to czy te
osoby co bronią homoseksualizmu nie są
ojcobójcami i matkobójcami?Czy Wy też
zabilibyście swoich rodziców?Czy ludzie co
potrafiliby zabić swoich rodziców powinni
pracować w firmie w której pracuję?
Czy ludzie co pochwalają taką obrzydliwość
nie są dla Was obrzydliwymi ludźmi?Czy Wy
też popieracie lobby homoseksualne,które
wykreśliło homoseksualizm z listy chorób
psychicznych?Czy mogą mnie zwolnić z
pracy,że nie jestem ojcobójcą i matkobójcą i
nie popieram lobby homoseksualnego?
Czy Wy za słuszną uważacie decyzję,że
głosowanie,a nie badania naukowe
zdecydowały o tym,że homoseksualizm
przestał być uważany za chorobę
psychiczną?
Czy nie myślicie,że skoro tego rodzaju
dewiacje rodzą się najczęściej w
patologicznych rodzinach to ci co popierają
homoseksualizm są ludźmi patologicznymi?
Zgadzam się z jednym z największych
autorytetów świata - świętym Janem Pawłem
II ,który mawiał, że świat podąża w kierunku
cywilizacji śmierci i homoseksualizm na
równi z aborcją do tego świata
zaliczał.Sataniści chcą mnie zniszczyć
i zwolnić z pracy z tego powodu,że myślę tak
samo Jan Paweł II na temat
homoseksualizmu.Czy dla Was Jan Paweł II
był wariatem,że takie miał zdanie na temat
homoseksualizmu?Czy ludzie co uważają
Jana Pawła II za wariata są dla Was
prawdziwymi Polakami i katolikami?Czy Wy
uważacie się za mądrzejszych od Jana Pawła
II ?Za mądrzejszych od Jana Pawła II uważają
się sataniści.W moim otoczeniu są
sataniści,którzy uważają,że są mądrzejsi od
od Jana Pawła II i od Pana Boga.Z tego
powodu,że bronię dobrego imienia Jana
Pawła II i Pana Boga chcą mnie zniszczyć
i zwolnić z pracy.Chcą mnie zwolnić z pracy,
bo nie chcę żeby firma podpisała cyrograf z
szatanem.Chcą mnie zniszczyć i zwolnić z
pracy bo nie chcę aby zostały zatwierdzone
związki tej samej płci i możliwość przez nich
adopcji dzieci.
Sataniści chcą mnie zniszczyć i zwolnić
z pracy,bo nie jestem zdeprawowanym
moralnie oraz tym, który bezkrytycznie
przyjmuje światopogląd poprawności
politycznej.Takimi rządzi się
łatwiej.Satanistom nie podobam się,bo
wymagam od siebie wysoką postawę
moralną i automatycznie wymagam jej od
innych.
Z tego powodu,że głoszę prawdę
Ewangeliczną o homoseksualiźmie tak jak
pastor w Szwecji Aake Green i włoski polityk
Rocco Buttiglione chcą mnie zniszczyć i
zwolnić z pracy.
Chcą mnie zniszczyć i zwolnić z pracy,bo
uważam ,że homoseksualizm
- obok aborcji, eutanazji, metody In vitro,
antykoncepcji - nie tylko stanowi cywilizację
śmierci, ale prowadzi do degradacji
człowieka jako dziecka Bożego, bowiem
uprzedmiotawia człowieka, czyniąc go
obiektem pożądania.
Czy Waszym zdaniem z tego powodu mogą
mnie zwolnić z pracy?Czy ci co chcą mnie
zwolnić z pracy nie są dla Was satanistami?
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi opętanych przez
szatana z mojego otoczenia,którzy dążą do
zatwierdzenia związków tej samej płci i
możliwości przez nich adopcji dzieci.
seksualnej moralności, wykorzystującej
teologiczną analizę ciała ludzkiego
negatywnie ocenia postawy i zachowania
homoseksualne.
W Starym Testamencie homoseksualizm
został jednoznacznie potępiony - jako ciężki
grzech. W Księdze Kapłaństwa czytamy: ?Nie
będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się
obcuje z kobietą? (zob. Kpł. 18, 22).
W Księdze Rodzaju i Sędziów czytamy, że
homoseksualizm jest grzechem wołającym o
pomstę do nieba. Chodzi tu o homoseksualne
zachowania mieszkańców Sodomy i Gomory,
za które spotkała je kara w postaci
zniszczenia ogniem z nieba.
Najdobitniej i najostrzej o homoseksualnym
grzechu czytamy w Księdze Kapłaństwa:
?Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną,
tak jak się obcuje z kobietą, popełnia
obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, ich
krew spadnie na nich? (zob. Kpł. 20, 13).
W Nowym Testamencie św. Paweł Apostoł
widzi w homoseksualizmie formę
nieczystości bezczeszczającej ciało ludzkie,
któremu z racji jedności bytowej z
pierwiastkiem duchowym przysługuje
godność należna osobie ludzkiej oraz
postępowanie sprzeczne z naturą właściwą
poszczególnym płciom.
W Liście do Rzymian czytamy: ?Podając się
za mądrych, stali się głupimi ... Dlatego wydał
ich Bóg po przez pożądanie ich serc na łup
nieczystości, tak iż dopuszczali się
bezczeszczenia własnych ciał .... Dlatego to
wydał ich Bóg na pastwę bezecnych
namiętności: mianowicie kobiety ich
przemieniły pożycie zgodne z naturą na
przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni,
porzuciwszy normalne współżycie z kobietą,
zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni
z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na
samych sobie ponosząc zapłatę należną za
zboczenie? (por. Rz 1, 22-27).
W Pierwszym Liście do Tymoteusza św.
Paweł wymienia ciężkie przewinienia ludzkie,
które Bogu podobać się nie mogą, a wśród
nich zachowania homoseksualne: ?Wiemy
zaś, że Prawo jest dobre, jeśli je kto
prawidłowo stosuje, rozumiejąc, że Prawo nie
dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla
postępujących bezprawnie i dla niesfornych,
bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych
i światowców, dla ojcobójców i
matkobójców, dla zabójców, dla
rozpustników, dla mężczyzn współżyjących
ze sobą, dla handlarzy niewolnikami,
kłamców, krzywoprzysięzców i dla
popełniających cokolwiek innego, co jest
sprzeczne ze zdrową nauką powierzonej mi
Ewangelii chwały błogosławionego Boga?
(zob. Tm 1, 8-11).
Zatem homoseksualizm jest równie wielkim
wykroczeniem przeciwko Prawu Bożemu jak
ojcobójstwo, matkobójstwo, kłamstwo,
krzywoprzysięstwo, czy rozpusta.
Nowy Testament nie zostawia nam żadnych
złudzeń co do przyszłych losów tych, którzy
dopuszczają się czynów homoseksualnych:
?Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie
posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się!
Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani
cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni
współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani
chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani
zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego?
(zob. 1 Kor 6, 9-11).
Do 1973 roku homoseksualizm był wpisany
jako choroba na światową listę chorób
zaburzeń psychicznych.
Do tego czasu psychologia i medycyna
traktowała homoseksualizm jako stan
patologiczny. Dopiero w 1973 roku, pod
wpływem lobby homoseksualnego
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne
wykreśliło ze swojej listy chorób
homoseksualizm. Następnie na skutek
powszechnej krytyki wydało oświadczenie
jakoby ta decyzja była poparta badaniami
naukowymi, a nie wpływem lobby
homoseksualnego.
W dniu 17 maja 1990 r. Światowa Organizacja
Zdrowia (WHO) działająca na szczeblu
międzynarodowym w ramach ONZ i
skupiająca 193 kraje członkowskie -
wykreśliła homoseksualizm z
Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji
Chorób i Problemów Zdrowotnych. Było to
efektem wcześniejszego głosowania w ONZ,
czy nadal traktować homoseksualizm jako
chorobę i na skutek przewagi dwóch głosów,
homoseksualizm został wykreślony z listy
chorób Światowej Organizacji Zdrowia.
Zatem ta decyzja nie była podjęta na skutek
badań naukowych, lecz w zwykłym
głosowaniu, za którym stoi coraz bardziej
wpływowe lobby homoseksualne.
Tymczasem na naukowym rynku wydawnictw
pojawiła się książka pt. ?Walka o
normalność? holenderskiego psychologa dr
Gerarda J.M. van den Aardwega. Holenderski
psycholog zebrał w tej książce
doświadczenia ponad 30 lat pracy, w której
jednoznacznie w sposób naukowy uzasadnia,
że homoseksualizm jest chorobą i to
wyleczalną. Bowiem przez dziesiątki lat
zdołał pomóc setkom homoseksualistom.
Dr Gerard J.M. van den Aardwig swoją
wieloletnią naukową i terapeutyczną pracą
zadał kłam już powszechnie obowiązującej
poprawności politycznej i pseudonaukowej,
jakoby homoseksualizm był uwarunkowany
genetycznie. Wykazał, że najczęściej tego
rodzaju dewiacje rodzą się w patologicznych
rodzinach, niezależnie od zamożności.
Niestety, choć jest to rzetelny naukowy głos
w dyskusji o homoseksualizmie, jest przez
opiniotwórcze środowiska polityczne i
medialne świadomie pomijany, bowiem
polityczna poprawność każe mówić o
homoseksualizmie dobrze, albo wcale.
Homoseksualizm się wspiera, żywi się nim i
robi na nim niezłe pieniądze.
Homoseksualiści to ważna grupa docelowa
wielu firm, a z drugiej strony homoseksualni
designerzy mają ogromny wpływ na przykład
na świat mody, czy w show ? biznesie, a
nawet w oświacie, bowiem już od wielu lat
uczy się młodzież, że homoseksualizm to coś
normalnego i przestrzega się przed
ksenofobią. Sami więc tworzą popyt na
określony produkt.
Kluby gejowskie, gejowska i lesbijska
literatura, parady równości i oferty kulturalne
?tylko dla gejów? - to dla wielu dowód
kroczenia w awangardzie postępu. Dla
Gerarda J.M. van den Aardwega i większość
ludzi to wciąż jednak coś nienormalnego.
Homoseksualizm ? w podejściu
akademickim ? jest często postrzegany jako
zjawisko psychologiczne, problem
emocjonalny. Tymczasem, to choroba duszy.
Wielu psychologów wciąż jeszcze nie
uwzględnia tej moralnej perspektywy.
Dlatego tak ważne jest uznanie wartości
duchowych, chrześcijańskich. Jednakże świat
idzie w innym kierunku, w stronę cielesności.
Jeden z największych autorytetów świata -
święty Jan Paweł II mawiał, że świat podąża
w kierunku cywilizacji śmierci.
Homoseksualizm na równi z aborcją do tego
świata zaliczał.
Niestety już w wielu krajach Zachodu prawnie
zostały zatwierdzone nie tylko związki tej
samej płci, ale nawet możliwość przez nich
adopcji dzieci. Stanowi to świadomy i celowi
zabieg, bowiem ludźmi zdeprawowanymi
moralnie oraz tymi, którzy bezkrytycznie
przyjmują światopogląd poprawności
politycznej rządzi się łatwiej, niż tymi, którzy
wymagając od siebie wysokiej postawy
moralnej, bo automatycznie wymagają jej od
innych.
Już doszło do paradoksów, bowiem za
głoszenie prawdy Ewangelicznej, jak było to
w przypadku zielonoświątkowego pastora w
Szwecji Aake Greena, który publicznie uznał
homoseksualizm za grzech, został oskarżony
przez środowiska gejowskie, o nawoływanie
nienawiści do homoseksualistów, a następnie
skazany na miesiąc więzienia. Co prawda sąd
drugiej instancji uniewinnił pastora, jednakże
został stworzony precedens, że można
liberalne prawo, jakie mamy w Szwecji,
wykorzystywać w celach ideologicznych.
Podobnie było z włoskim politykiem Rocco
Buttiglione, który za katolickie poglądy na
temat homoseksualizmu nie został
dopuszczony do stanowiska komisarza w
Unii Europejskiej.
Homoseksualizm - obok aborcji, eutanazji,
metody In vitro, antykoncepcji - nie tylko
stanowi cywilizację śmierci, ale prowadzi do
degradacji człowieka jako dziecka Bożego,
bowiem uprzedmiotawia człowieka, czyniąc
go obiektem pożądania.
http://www.fronda.pl/a/list-do-nauczycielki-
w-sprawie-homoseksualizmu,55885.html
Wielu satanistów z mojego otoczenia chce
mnie zniszczyć z tego powodu,bo mówię o
tym,że homoseksualizm jest grzechem
wołającym o pomstę do nieba.
Jeżeli homoseksualizm jest równie wielkim
wykroczeniem przeciwko Prawu Bożemu jak
ojcobójstwo, matkobójstwo, kłamstwo,
krzywoprzysięstwo, czy rozpusta to czy te
osoby co bronią homoseksualizmu nie są
ojcobójcami i matkobójcami?Czy Wy też
zabilibyście swoich rodziców?Czy ludzie co
potrafiliby zabić swoich rodziców powinni
pracować w firmie w której pracuję?
Czy ludzie co pochwalają taką obrzydliwość
nie są dla Was obrzydliwymi ludźmi?Czy Wy
też popieracie lobby homoseksualne,które
wykreśliło homoseksualizm z listy chorób
psychicznych?Czy mogą mnie zwolnić z
pracy,że nie jestem ojcobójcą i matkobójcą i
nie popieram lobby homoseksualnego?
Czy Wy za słuszną uważacie decyzję,że
głosowanie,a nie badania naukowe
zdecydowały o tym,że homoseksualizm
przestał być uważany za chorobę
psychiczną?
Czy nie myślicie,że skoro tego rodzaju
dewiacje rodzą się najczęściej w
patologicznych rodzinach to ci co popierają
homoseksualizm są ludźmi patologicznymi?
Zgadzam się z jednym z największych
autorytetów świata - świętym Janem Pawłem
II ,który mawiał, że świat podąża w kierunku
cywilizacji śmierci i homoseksualizm na
równi z aborcją do tego świata
zaliczał.Sataniści chcą mnie zniszczyć
i zwolnić z pracy z tego powodu,że myślę tak
samo Jan Paweł II na temat
homoseksualizmu.Czy dla Was Jan Paweł II
był wariatem,że takie miał zdanie na temat
homoseksualizmu?Czy ludzie co uważają
Jana Pawła II za wariata są dla Was
prawdziwymi Polakami i katolikami?Czy Wy
uważacie się za mądrzejszych od Jana Pawła
II ?Za mądrzejszych od Jana Pawła II uważają
się sataniści.W moim otoczeniu są
sataniści,którzy uważają,że są mądrzejsi od
od Jana Pawła II i od Pana Boga.Z tego
powodu,że bronię dobrego imienia Jana
Pawła II i Pana Boga chcą mnie zniszczyć
i zwolnić z pracy.Chcą mnie zwolnić z pracy,
bo nie chcę żeby firma podpisała cyrograf z
szatanem.Chcą mnie zniszczyć i zwolnić z
pracy bo nie chcę aby zostały zatwierdzone
związki tej samej płci i możliwość przez nich
adopcji dzieci.
Sataniści chcą mnie zniszczyć i zwolnić
z pracy,bo nie jestem zdeprawowanym
moralnie oraz tym, który bezkrytycznie
przyjmuje światopogląd poprawności
politycznej.Takimi rządzi się
łatwiej.Satanistom nie podobam się,bo
wymagam od siebie wysoką postawę
moralną i automatycznie wymagam jej od
innych.
Z tego powodu,że głoszę prawdę
Ewangeliczną o homoseksualiźmie tak jak
pastor w Szwecji Aake Green i włoski polityk
Rocco Buttiglione chcą mnie zniszczyć i
zwolnić z pracy.
Chcą mnie zniszczyć i zwolnić z pracy,bo
uważam ,że homoseksualizm
- obok aborcji, eutanazji, metody In vitro,
antykoncepcji - nie tylko stanowi cywilizację
śmierci, ale prowadzi do degradacji
człowieka jako dziecka Bożego, bowiem
uprzedmiotawia człowieka, czyniąc go
obiektem pożądania.
Czy Waszym zdaniem z tego powodu mogą
mnie zwolnić z pracy?Czy ci co chcą mnie
zwolnić z pracy nie są dla Was satanistami?
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi opętanych przez
szatana z mojego otoczenia,którzy dążą do
zatwierdzenia związków tej samej płci i
możliwości przez nich adopcji dzieci.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Wizja piekła ? pierwsza część tajemnicy
fatimskiej
Tuż przed swoją śmiercią przebywając w
szpitalu w Lizbonie Hiacynta długie godziny
spędzała na modlitwie, z jej pokoiku widać
było wnętrze kościoła i tabernakulum.
Adorowała Jezusa ukrytego w Najświętszym
Sakramencie. Kilka razy odwiedziła ją Matka
Boża. Po tych odwiedzinach zwierzała się
siostrze Godinho przekazując jej to, co
usłyszała od Matki Bożej.
Między innymi Maryja powiedziała jej, że
?najwięcej ludzi trafia do piekła przez grzechy
nieczystości?. Mówiła również: Gdyby ludzie
wiedzieli, czym jest wieczność, na pewno
uczyniliby wszystko, by odmienić swoje
życie. Pojawią się na świecie mody, które
będą obrażać naszego Pana. Ludzie, którzy
służą Bogu, nie mogą być niewolnikami
mody. W Kościele nie ma miejsca na mody.
Bóg jest zawsze ten sam.?
Grzech nieczystości jest dlatego tak bardzo
niebezpieczny, że godzi w istotę miłości. W
Kościele pierwotnym wymieniano trzy
najpoważniejsze grzechy, za które też
nakładano bardzo surowe pokuty: wyparcie
się wiary, zabójstwo i cudzołóstwo. Ten
ostatni nie wyczerpuje katalogu grzechów
nieczystych, ale zestawienie go ze
wspomnianymi dwoma innymi ukazuje jego
wyjątkowy ciężar gatunkowy. Każdy człowiek
wystawiony jest na pokusy nieczystości,
choć bywają one bardzo zróżnicowane co do
jakości oraz intensywności. Zawsze jednak
bywają niebezpieczne, dlatego najlepszą
zasadą jest od razu je bezwarunkowo
odrzucać. Autor natchniony mówi: ?Czy ktoś
pójdzie po węglach ognistych, tak by swoich
stóp nie sparzyć?? (Prz 6, 28). Pokusy były,
są i będą, ważne, by nie prowadzić z nimi
żadnej gry ani żadnego dialogu. Chrześcijanin
jest człowiekiem wewnętrznego zmagania, z
którego Bóg wyprowadza wielkie dzieła. Św.
Faustyna usłyszała od Jezusa: ?Nie lękaj się
ani walk duchowych, ani żadnych pokus; [?]
wiedz, że przez mężną walkę oddajesz mi
wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługi,
pokusa daje sposobność do okazania mi
wierności? (Dzienniczek, nr 1560).
Do czystości wezwani są wszyscy, każdy
według swego stanu. Dotyczy to także więzi
między małżonkami, którzy nie mogą
stosować antykoncepcji w jakiejkolwiek
formie. Nieczystością jest także: zakłócanie
dobrowolności aktu seksualnego, traktowanie
małżonka w istocie jako przedmiotu do
masturbacji, wreszcie brak otwartości na
nowe życie (co wcale nie oznacza, że każdy
akt seksualny ma być płodny w sensie
fizycznym). Właściwe przeżywanie miłości
małżeńskiej ma być doświadczaniem
autentycznej pełni radości zaplanowanej
przez Stwórcę. Będzie to możliwe przez
poddanie się działaniu Ducha Świętego, który
sprawia, że ?dla czystych wszystko jest
czyste? (Tt 1, 15).
Święty Paweł powiedział: ?Wszystko wolno,
ale nie wszystko przynosi korzyść? (1 Kor 10,
23). Chrześcijanie są wezwani, by nieustannie
pielęgnować swoje serca, niczym ogród.
Potrzeba tu zatem modlitwy, skutecznej
?pracy porządkowej? (spowiedź) i
posłuszeństwa Boskiemu Gospodarzowi
(wierność dobrym postanowieniom).
Ks. Adam Skwarczyński naucza:
Ataki szatana, najczęstsze w trudnych
chwilach życia, nazywamy pokusami. Bo
chyba jest dla nas oczywiste, że gdy
wypadnie nam coś z ręki i potłucze się,
zniszczy, natychmiast atakuje nas duch
gniewu, wściekłości, wewnętrznego buntu,
strachu (np. gdy była to cudza rzecz, a do
tego cenna), niepokoju związanego z
trudnościami przy naprawieniu szkody. Gdy
nas kusi poprzez te ataki, od nas zależy, czy
mu się poddamy, czy też skorzystamy z
pomocy Anioła Pokoju, Anioła Cierpliwości
czy też? Anioła Czystości, by zwrócić się do
Boga i od Niego zaczerpnąć mocy do walki.
Ten ostatni Anioł miałby w dzisiejszych
czasach mnóstwo roboty, gdyby ludzie go
przywoływali wśród pokus, lecz ręce ma
związane, bo tak mało o nim pamiętają!
Ludzie na ogół lepiej się czują w
towarzystwie ducha żądzy, gdyż
zaspokojenie różnych pożądań, z nieczystymi
na czele, jest przyjemniejsze, niż ich
opanowanie, przezwyciężenie, oddalenie.
Nasza natura, złowiona w Raju na wędkę
przyjemności, jaką przyniosła odkryta
wspólnie przez pierwszą parę nagość, stała
się skłonna do szukania towarzystwa
rajskiego zwodziciela?
Poruszyłem sposoby walki z duchem
złym, który atakuje nas nagle, jak pies, który
wykorzystuje niedomkniętą furtkę, by gryźć.
Gdy już uda mu się nas pokonać, próbuje
założyć nam na oczy swoje diabelskie
okulary ? albo ?przybliżające?, albo
?oddalające?. To już jest inna zupełnie
kwestia, wiąże się jednak ściśle z naszym
tematem. Otóż te pierwsze ?okulary? mają
zniekształcić nam obraz Boga w ten sposób,
że nasz Pan i Ojciec zostaje nam przez wroga
ukazany jako fałszywie bliski, pobłażliwy, to
znaczy przymykający oko na nasze
?grzeszki?, zawsze miłosierny i wybaczający.
? Nie przejmuj się swoimi grzechami ?
wmawia nam ukryty wróg ? gdyż ksiądz cię
zawsze rozgrzeszy, więc problem nie istnieje.
Jak wiemy, takie spojrzenie na Boga (zbytnia,
nawet bezczelna ufność) jest grzechem
przeciwko Duchowi Świętemu, a u człowieka,
który go popełnia, sumienie śpi, zamiast na
grzech ostro reagować.
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.co
m/2014/03/30/o-grzechu-nieczystosci-nmp-w-
fatimie-najwiecej-ludzi-trafia-do-piekla-
przez-grzechy-nieczystosci/
Wieczne potępienie
Tak św. Faustyna opisuje przerażającą
wizję piekła: "Dziś byłam w przepaściach
piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to
miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego
strasznie wielki. (...)"
Niech grzesznik wie: jakim zmysłem
grzeszy, takim dręczony będzie przez
wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu
Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się,
że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie byt
i nie wie, jak tam jest. Ja, siostra Faustyna, z
rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła
na to, aby mówić duszom i świadczyć, że
piekło jest. (...) To, com napisała, jest słabym
cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno
zauważyłam: że tam jest najwięcej dusz,
które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy
przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z
przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze,
toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie
grzeszników, ustawicznie wzywam
miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu,
wolę do końca świata konać w największych
katuszach, aniżelibym miała Cię obrazić
najmniejszym grzechem" (Dz. 741).
Co mówi Pismo św. na temat piekła?
"Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali
zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tm
2, 4); "Nie chce bowiem niektórych zgubić,
ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia"
(2 P 3, 9). Teksty te wyraźnie mówią, że Bóg
kocha i pragnie zbawić wszystkich ludzi.
Każdy człowiek otrzymuje szansę zbawienia.
Nie ma więc ludzi przeznaczonych na
potępienie. Nie można jednak zapominać, że
oprócz Bożej woli zbawienia wszystkich ludzi
istnieje wolna ludzka wola, która może
odrzucić zbawczą miłość Boga. Sam Pan
Jezus wielokrotnie mówił, że odrzucenie
Boga przez człowieka prowadzi do
wiecznego potępienia - a więc bezbożnicy
będą definitywnie wyłączeni z życia
wiecznego i oddzieleni od Chrystusa: "Idźcie
precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny,
przygotowany diabłu i jego aniołom" (Mt
25,41). Wszyscy nieposłuszni woli Bożej
usłyszą: "Odejdźcie ode Mnie wy, którzy
dopuszczacie się nieprawości" (Mt 7, 23);
"Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, kto
zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz
grozi mu gniew Boży" (J 3, 36). Odrzucenie
tych wszystkich, którzy nie przyjęli
zaproszenia na ucztę, jest absolutne: "Żaden
z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie
skosztuje mojej uczty" (Łk 14, 24).
Wyjaśnienie przez Chrystusa przypowieści o
sieci nie jest metaforą: "Tak będzie przy
końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych
spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec
rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie
zębów" (Mt 13,40-42). Również w listach św.
Pawła znajdujemy teksty mówiące o
absolutnym wyłączeniu bezbożników z
królestwa Bożego: "Czyż nie wiecie, że
niesprawiedliwi nie posiądą królestwa
Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani
bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani
rozwieźli, ani mężczyźni współżyjący ze
sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani
oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą
królestwa Bożego" (1 Kor 6, 9-10; por. Ga 5,
19; Ef 5, 5). W cytowanych tekstach formuły
potępienia mają charakter absolutny: "nikt z
tych ludzi nie skosztuje mojej uczty"; "nie
zobaczy życia"; "nie posiądzie królestwa". Z
językowego punktu widzenia najmocniejsze
teksty mówiące o wieczności kar piekielnych
znajdują się w Apokalipsie św. Jana (14, 11 i
20, 10). Aby wyrazić nieograniczony czas
trwania tych kar, zostały tam użyte formuły
"na wieki" i "na wieki wieków". Nie może być
żadnych wątpliwości, że formuły te wyrażają
prawdziwą i nigdy nie kończącą się
wieczność. Tak więc teksty Pisma św.
jednoznacznie wskazują na możliwość
wiecznego potępienia i wykluczają
jakąkolwiek myśl o apokastazie - czyli
twierdzenie, że wyłączenie bezbożników
będzie tylko czasowe, a ich kara się kiedyś
zakończy.
O wieczności piekła dowiadujemy się
również przy okazji nauczania Jezusa na
temat grzechu przeciw Duchowi Świętemu.
Pan Jezus mówi, że "każdy grzech i
bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale
bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie
będzie odpuszczone (...) ani w tym wieku, ani
w przyszłym" (Mt 12,31 i n.). Jan Paweł II w
encyklice Dominum et Vivificantem wyjaśnia,
że grzech przeciwko Duchowi Świętemu
polega na "odmowie przyjęcia tego
zbawienia, jakie Bóg ofiaruje człowiekowi
przez Ducha Świętego" (n. 46). Jest to
postawa całkowitego zamknięcia się
człowieka na miłość Boga, postawa
człowieka, "który broni rzekomego prawa do
trwania w złu, we wszystkich innych
grzechach i który w ten sposób odrzuca
odkupienie". Jest to więc grzech
nieodpuszczalny z samej swojej natury,
ponieważ jest owocem radykalnego
odrzucenia szansy zbawienia. Jest to
postawa absolutnego egoizmu - czyli
całkowitego zamknięcia się wolności
człowieka na miłość Chrystusa. Taka postawa
kształtuje się w człowieku w ciągu całego
ziemskiego życia. Każdy w pełni świadomy i
dobrowolny wybór zła przyczynia się do
strasznych zniszczeń w człowieku.Jeżeli
przez całe ziemskie życie człowiek będzie żył
tak, jakby Boga nie było, i radykalnie odrzucał
możliwość nawrócenia się, nazywając zło
dobrem, a dobro - złem,będzie kimś, kto
nienawidzi Boga.
Chrystus objawia nam, że to sam człowiek
skazuje siebie na potępienie. W momencie
sądu każdy otrzyma to, czego będzie pragnął
- a człowiek będzie pragnął zgodnie z tym,
kim się stał w ciągu ziemskiego życia.
Dlatego kochający Bóg ostrzega nas: "Nie
dążcie do śmierci przez swe błędne życie, nie
gotujcie sobie zguby własnymi rękami" (Mdr
1, 12).
Tak więc w momencie śmierci człowiek
będzie wybierał zgodnie ze swoimi
pragnieniami, które są uzależnione od historii
ziemskiego życia. Człowiek całkowicie
zniewolony przez zło będzie pragnął tylko zła,
a miłość będzie nienawidził. W swoim
samouwielbieniu z nienawiścią odrzuci miłość
Chrystusa. Pan Bóg całkowicie respektuje
wolność swojego stworzenia także wtedy,
kiedy decyduje się ono na definitywne
odrzucenie swego Stwórcy. Tak więc piekło
nie jest nieprzewidzianą czy niesprawiedliwą
karą. Człowiek sam, wybierając grzech na
swoją odpowiedzialność, idzie drogą
prowadzącą do piekła. Istnieje piekło,
ponieważ istnieje grzech. Piekło jest niczym
innym jak grzechem chcianym jako cel,
przyjętym jako ostateczne spełnienie,
rozciągającym się na nieskończoność.
Prawda o piekle nadaje naszemu ziemskiemu
życiu niepowtarzalność i dramatyczną
wyjątkowość. Przypomina nam, że jeżeli
grzech, który jest największym
nieszczęściem dla człowieka, bagatelizuje się
i traktuje się go jako dobro, to wtedy
wprowadza nas on w rzeczywistość piekła.
http://adonai.pl/wiecznosc/?id=76
Ja wierzę Matce Bożej, że ?najwięcej ludzi trafia do
piekła przez grzechy nieczystości?.Wierzę w Boga
i nie jestem niewolnikiem mody
rozwiązłości seksualnej.Czciciele szatana są
niewolnikami mody rozwiązłości seksualnej.
Wiem,że Bóg jest zawsze ten sam.Wielu
satanistów wyparło się wiary i dlatego są
rozwiąźli seksualnie i chcą niszczyć ludzi
nierozwiązłych seksualnie.
Ja jestem Chrześcijaninem i człowiekiem
wewnętrznego zmagania, z którego Bóg
wyprowadza wielkie dzieła.Nie lękam się ani
walk duchowych,ani żadnych pokus.Walk
duchowych nie podejmują czciciele szatana
i poddają się jego pokusom.Wiem,że nie
poddając się pokusom okazuję wierność
Panu Bogu.
Zgadzam się z świętym Pawłem,że:
?Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi
korzyść? (1 Kor 10,23).Wolno mi
np.krzywdzić kobiety,ale czy to mi przyniesie
korzyść?Jako Chrześcijanin staram się
nieustannie pielęgnować swoje serce, niczym
ogród.Z tego powodu,że staram się
nieustannie pielęgnować swoje serce, niczym
ogród czciciele szatana chcą mnie zniszczyć i
zwolnić z pracy.Korzystam z pomocy Anioła
Pokoju, Anioła Cierpliwości i Anioła
Czystości,zwracam się do Boga i od Niego
czerpię moc do walki z szatanem.Czciciele
szatana,którzy chcą mnie zniszczyć i zwolnić
z pracy szukają towarzystwa rajskiego
zwodziciela.Czciciele szatana co chcą mnie
zwolnić z pracy mają zniekształcony obraz
Boga myśląc,że jest On pobłażliwy, to
znaczy przymykający oko na nasze
?grzeszki?, zawsze miłosierny i wybaczający.
Sataniści patrząc tak na Boga bezczelnie Mu
ufając grzeszą przeciwko Duchowi Świętemu.
Ludzie opętani przez szatana chcą mnie
zwolnić z pracy,bo wierzę w to,że każdy
grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone
ludziom, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi
Świętemu nie będzie odpuszczone (...) ani w
tym wieku, ani w przyszłym" (Mt 12,31 i n.).
Bluźnią przeciw Duchowi Świętemu ci co
nazywają zło dobrem, a dobro - złem.Ci co
za dobro uważają rozwiązłość
seksualną,krzywdzenie i zabijanie
ludzi,homoseksualizm,małżeństwa
homoseksualne i adoptowanie przez nich
dzieci,aborcję,gwałty,
pedofilię,zdrady małżeńskie,oddawanie czci
szatanowi bluźnią przeciw Duchowi
Świętemu itd.
Wielu satanistów,których znam bluźni
przeciw Duchowi Świętemu.
Najwięcej dusz w piekle jest tych co nie
wierzą w piekło.Ci co odrzucają Boga przez
grzech rozwiązłości seksualnej prowadzą się
do wiecznego potępienia.Ci co odrzucają
zbawczą miłość Boga z własnej wolnej woli
prowadzą się do wiecznego
potępienia.Wszyscy nieposłuszni woli
Bożej,rozwiąźli seksualnie usłyszą:
"Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie
się nieprawości" (Mt 7, 23).
Zwolnić z pracy chcą mnie ludzie opętani
przez szatana,bo wierzę w absolutne
wyłączenie bezbożników z królestwa Bożego:
"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie
posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się!
Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani
cudzołożnicy, ani rozwieźli, ani mężczyźni
współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani
chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy
nie odziedziczą królestwa Bożego" (1 Kor 6,
9-10; por. Ga 5, 19; Ef 5, 5).
Ludzie opętani przez szatana chcą mnie
zwolnić z pracy,bo wierzę w to,że sam
człowiek skazuje siebie na potępienie.
Ludzie opętani przez szatana dążą do śmierci
wiecznej przez swe błędne życie.Sataniści
sami, wybierając grzech na swoją
odpowiedzialność, idą drogą prowadzącą do
piekła.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana,którzy sami,
wybierając grzech na swoją
odpowiedzialność, idą drogą prowadzącą do
piekła.
fatimskiej
Tuż przed swoją śmiercią przebywając w
szpitalu w Lizbonie Hiacynta długie godziny
spędzała na modlitwie, z jej pokoiku widać
było wnętrze kościoła i tabernakulum.
Adorowała Jezusa ukrytego w Najświętszym
Sakramencie. Kilka razy odwiedziła ją Matka
Boża. Po tych odwiedzinach zwierzała się
siostrze Godinho przekazując jej to, co
usłyszała od Matki Bożej.
Między innymi Maryja powiedziała jej, że
?najwięcej ludzi trafia do piekła przez grzechy
nieczystości?. Mówiła również: Gdyby ludzie
wiedzieli, czym jest wieczność, na pewno
uczyniliby wszystko, by odmienić swoje
życie. Pojawią się na świecie mody, które
będą obrażać naszego Pana. Ludzie, którzy
służą Bogu, nie mogą być niewolnikami
mody. W Kościele nie ma miejsca na mody.
Bóg jest zawsze ten sam.?
Grzech nieczystości jest dlatego tak bardzo
niebezpieczny, że godzi w istotę miłości. W
Kościele pierwotnym wymieniano trzy
najpoważniejsze grzechy, za które też
nakładano bardzo surowe pokuty: wyparcie
się wiary, zabójstwo i cudzołóstwo. Ten
ostatni nie wyczerpuje katalogu grzechów
nieczystych, ale zestawienie go ze
wspomnianymi dwoma innymi ukazuje jego
wyjątkowy ciężar gatunkowy. Każdy człowiek
wystawiony jest na pokusy nieczystości,
choć bywają one bardzo zróżnicowane co do
jakości oraz intensywności. Zawsze jednak
bywają niebezpieczne, dlatego najlepszą
zasadą jest od razu je bezwarunkowo
odrzucać. Autor natchniony mówi: ?Czy ktoś
pójdzie po węglach ognistych, tak by swoich
stóp nie sparzyć?? (Prz 6, 28). Pokusy były,
są i będą, ważne, by nie prowadzić z nimi
żadnej gry ani żadnego dialogu. Chrześcijanin
jest człowiekiem wewnętrznego zmagania, z
którego Bóg wyprowadza wielkie dzieła. Św.
Faustyna usłyszała od Jezusa: ?Nie lękaj się
ani walk duchowych, ani żadnych pokus; [?]
wiedz, że przez mężną walkę oddajesz mi
wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługi,
pokusa daje sposobność do okazania mi
wierności? (Dzienniczek, nr 1560).
Do czystości wezwani są wszyscy, każdy
według swego stanu. Dotyczy to także więzi
między małżonkami, którzy nie mogą
stosować antykoncepcji w jakiejkolwiek
formie. Nieczystością jest także: zakłócanie
dobrowolności aktu seksualnego, traktowanie
małżonka w istocie jako przedmiotu do
masturbacji, wreszcie brak otwartości na
nowe życie (co wcale nie oznacza, że każdy
akt seksualny ma być płodny w sensie
fizycznym). Właściwe przeżywanie miłości
małżeńskiej ma być doświadczaniem
autentycznej pełni radości zaplanowanej
przez Stwórcę. Będzie to możliwe przez
poddanie się działaniu Ducha Świętego, który
sprawia, że ?dla czystych wszystko jest
czyste? (Tt 1, 15).
Święty Paweł powiedział: ?Wszystko wolno,
ale nie wszystko przynosi korzyść? (1 Kor 10,
23). Chrześcijanie są wezwani, by nieustannie
pielęgnować swoje serca, niczym ogród.
Potrzeba tu zatem modlitwy, skutecznej
?pracy porządkowej? (spowiedź) i
posłuszeństwa Boskiemu Gospodarzowi
(wierność dobrym postanowieniom).
Ks. Adam Skwarczyński naucza:
Ataki szatana, najczęstsze w trudnych
chwilach życia, nazywamy pokusami. Bo
chyba jest dla nas oczywiste, że gdy
wypadnie nam coś z ręki i potłucze się,
zniszczy, natychmiast atakuje nas duch
gniewu, wściekłości, wewnętrznego buntu,
strachu (np. gdy była to cudza rzecz, a do
tego cenna), niepokoju związanego z
trudnościami przy naprawieniu szkody. Gdy
nas kusi poprzez te ataki, od nas zależy, czy
mu się poddamy, czy też skorzystamy z
pomocy Anioła Pokoju, Anioła Cierpliwości
czy też? Anioła Czystości, by zwrócić się do
Boga i od Niego zaczerpnąć mocy do walki.
Ten ostatni Anioł miałby w dzisiejszych
czasach mnóstwo roboty, gdyby ludzie go
przywoływali wśród pokus, lecz ręce ma
związane, bo tak mało o nim pamiętają!
Ludzie na ogół lepiej się czują w
towarzystwie ducha żądzy, gdyż
zaspokojenie różnych pożądań, z nieczystymi
na czele, jest przyjemniejsze, niż ich
opanowanie, przezwyciężenie, oddalenie.
Nasza natura, złowiona w Raju na wędkę
przyjemności, jaką przyniosła odkryta
wspólnie przez pierwszą parę nagość, stała
się skłonna do szukania towarzystwa
rajskiego zwodziciela?
Poruszyłem sposoby walki z duchem
złym, który atakuje nas nagle, jak pies, który
wykorzystuje niedomkniętą furtkę, by gryźć.
Gdy już uda mu się nas pokonać, próbuje
założyć nam na oczy swoje diabelskie
okulary ? albo ?przybliżające?, albo
?oddalające?. To już jest inna zupełnie
kwestia, wiąże się jednak ściśle z naszym
tematem. Otóż te pierwsze ?okulary? mają
zniekształcić nam obraz Boga w ten sposób,
że nasz Pan i Ojciec zostaje nam przez wroga
ukazany jako fałszywie bliski, pobłażliwy, to
znaczy przymykający oko na nasze
?grzeszki?, zawsze miłosierny i wybaczający.
? Nie przejmuj się swoimi grzechami ?
wmawia nam ukryty wróg ? gdyż ksiądz cię
zawsze rozgrzeszy, więc problem nie istnieje.
Jak wiemy, takie spojrzenie na Boga (zbytnia,
nawet bezczelna ufność) jest grzechem
przeciwko Duchowi Świętemu, a u człowieka,
który go popełnia, sumienie śpi, zamiast na
grzech ostro reagować.
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.co
m/2014/03/30/o-grzechu-nieczystosci-nmp-w-
fatimie-najwiecej-ludzi-trafia-do-piekla-
przez-grzechy-nieczystosci/
Wieczne potępienie
Tak św. Faustyna opisuje przerażającą
wizję piekła: "Dziś byłam w przepaściach
piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to
miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego
strasznie wielki. (...)"
Niech grzesznik wie: jakim zmysłem
grzeszy, takim dręczony będzie przez
wieczność całą. Piszę o tym z rozkazu
Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się,
że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie byt
i nie wie, jak tam jest. Ja, siostra Faustyna, z
rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła
na to, aby mówić duszom i świadczyć, że
piekło jest. (...) To, com napisała, jest słabym
cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno
zauważyłam: że tam jest najwięcej dusz,
które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy
przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z
przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze,
toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie
grzeszników, ustawicznie wzywam
miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu,
wolę do końca świata konać w największych
katuszach, aniżelibym miała Cię obrazić
najmniejszym grzechem" (Dz. 741).
Co mówi Pismo św. na temat piekła?
"Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali
zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tm
2, 4); "Nie chce bowiem niektórych zgubić,
ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia"
(2 P 3, 9). Teksty te wyraźnie mówią, że Bóg
kocha i pragnie zbawić wszystkich ludzi.
Każdy człowiek otrzymuje szansę zbawienia.
Nie ma więc ludzi przeznaczonych na
potępienie. Nie można jednak zapominać, że
oprócz Bożej woli zbawienia wszystkich ludzi
istnieje wolna ludzka wola, która może
odrzucić zbawczą miłość Boga. Sam Pan
Jezus wielokrotnie mówił, że odrzucenie
Boga przez człowieka prowadzi do
wiecznego potępienia - a więc bezbożnicy
będą definitywnie wyłączeni z życia
wiecznego i oddzieleni od Chrystusa: "Idźcie
precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny,
przygotowany diabłu i jego aniołom" (Mt
25,41). Wszyscy nieposłuszni woli Bożej
usłyszą: "Odejdźcie ode Mnie wy, którzy
dopuszczacie się nieprawości" (Mt 7, 23);
"Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, kto
zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz
grozi mu gniew Boży" (J 3, 36). Odrzucenie
tych wszystkich, którzy nie przyjęli
zaproszenia na ucztę, jest absolutne: "Żaden
z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie
skosztuje mojej uczty" (Łk 14, 24).
Wyjaśnienie przez Chrystusa przypowieści o
sieci nie jest metaforą: "Tak będzie przy
końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych
spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec
rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie
zębów" (Mt 13,40-42). Również w listach św.
Pawła znajdujemy teksty mówiące o
absolutnym wyłączeniu bezbożników z
królestwa Bożego: "Czyż nie wiecie, że
niesprawiedliwi nie posiądą królestwa
Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani
bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani
rozwieźli, ani mężczyźni współżyjący ze
sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani
oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą
królestwa Bożego" (1 Kor 6, 9-10; por. Ga 5,
19; Ef 5, 5). W cytowanych tekstach formuły
potępienia mają charakter absolutny: "nikt z
tych ludzi nie skosztuje mojej uczty"; "nie
zobaczy życia"; "nie posiądzie królestwa". Z
językowego punktu widzenia najmocniejsze
teksty mówiące o wieczności kar piekielnych
znajdują się w Apokalipsie św. Jana (14, 11 i
20, 10). Aby wyrazić nieograniczony czas
trwania tych kar, zostały tam użyte formuły
"na wieki" i "na wieki wieków". Nie może być
żadnych wątpliwości, że formuły te wyrażają
prawdziwą i nigdy nie kończącą się
wieczność. Tak więc teksty Pisma św.
jednoznacznie wskazują na możliwość
wiecznego potępienia i wykluczają
jakąkolwiek myśl o apokastazie - czyli
twierdzenie, że wyłączenie bezbożników
będzie tylko czasowe, a ich kara się kiedyś
zakończy.
O wieczności piekła dowiadujemy się
również przy okazji nauczania Jezusa na
temat grzechu przeciw Duchowi Świętemu.
Pan Jezus mówi, że "każdy grzech i
bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale
bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie
będzie odpuszczone (...) ani w tym wieku, ani
w przyszłym" (Mt 12,31 i n.). Jan Paweł II w
encyklice Dominum et Vivificantem wyjaśnia,
że grzech przeciwko Duchowi Świętemu
polega na "odmowie przyjęcia tego
zbawienia, jakie Bóg ofiaruje człowiekowi
przez Ducha Świętego" (n. 46). Jest to
postawa całkowitego zamknięcia się
człowieka na miłość Boga, postawa
człowieka, "który broni rzekomego prawa do
trwania w złu, we wszystkich innych
grzechach i który w ten sposób odrzuca
odkupienie". Jest to więc grzech
nieodpuszczalny z samej swojej natury,
ponieważ jest owocem radykalnego
odrzucenia szansy zbawienia. Jest to
postawa absolutnego egoizmu - czyli
całkowitego zamknięcia się wolności
człowieka na miłość Chrystusa. Taka postawa
kształtuje się w człowieku w ciągu całego
ziemskiego życia. Każdy w pełni świadomy i
dobrowolny wybór zła przyczynia się do
strasznych zniszczeń w człowieku.Jeżeli
przez całe ziemskie życie człowiek będzie żył
tak, jakby Boga nie było, i radykalnie odrzucał
możliwość nawrócenia się, nazywając zło
dobrem, a dobro - złem,będzie kimś, kto
nienawidzi Boga.
Chrystus objawia nam, że to sam człowiek
skazuje siebie na potępienie. W momencie
sądu każdy otrzyma to, czego będzie pragnął
- a człowiek będzie pragnął zgodnie z tym,
kim się stał w ciągu ziemskiego życia.
Dlatego kochający Bóg ostrzega nas: "Nie
dążcie do śmierci przez swe błędne życie, nie
gotujcie sobie zguby własnymi rękami" (Mdr
1, 12).
Tak więc w momencie śmierci człowiek
będzie wybierał zgodnie ze swoimi
pragnieniami, które są uzależnione od historii
ziemskiego życia. Człowiek całkowicie
zniewolony przez zło będzie pragnął tylko zła,
a miłość będzie nienawidził. W swoim
samouwielbieniu z nienawiścią odrzuci miłość
Chrystusa. Pan Bóg całkowicie respektuje
wolność swojego stworzenia także wtedy,
kiedy decyduje się ono na definitywne
odrzucenie swego Stwórcy. Tak więc piekło
nie jest nieprzewidzianą czy niesprawiedliwą
karą. Człowiek sam, wybierając grzech na
swoją odpowiedzialność, idzie drogą
prowadzącą do piekła. Istnieje piekło,
ponieważ istnieje grzech. Piekło jest niczym
innym jak grzechem chcianym jako cel,
przyjętym jako ostateczne spełnienie,
rozciągającym się na nieskończoność.
Prawda o piekle nadaje naszemu ziemskiemu
życiu niepowtarzalność i dramatyczną
wyjątkowość. Przypomina nam, że jeżeli
grzech, który jest największym
nieszczęściem dla człowieka, bagatelizuje się
i traktuje się go jako dobro, to wtedy
wprowadza nas on w rzeczywistość piekła.
http://adonai.pl/wiecznosc/?id=76
Ja wierzę Matce Bożej, że ?najwięcej ludzi trafia do
piekła przez grzechy nieczystości?.Wierzę w Boga
i nie jestem niewolnikiem mody
rozwiązłości seksualnej.Czciciele szatana są
niewolnikami mody rozwiązłości seksualnej.
Wiem,że Bóg jest zawsze ten sam.Wielu
satanistów wyparło się wiary i dlatego są
rozwiąźli seksualnie i chcą niszczyć ludzi
nierozwiązłych seksualnie.
Ja jestem Chrześcijaninem i człowiekiem
wewnętrznego zmagania, z którego Bóg
wyprowadza wielkie dzieła.Nie lękam się ani
walk duchowych,ani żadnych pokus.Walk
duchowych nie podejmują czciciele szatana
i poddają się jego pokusom.Wiem,że nie
poddając się pokusom okazuję wierność
Panu Bogu.
Zgadzam się z świętym Pawłem,że:
?Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi
korzyść? (1 Kor 10,23).Wolno mi
np.krzywdzić kobiety,ale czy to mi przyniesie
korzyść?Jako Chrześcijanin staram się
nieustannie pielęgnować swoje serce, niczym
ogród.Z tego powodu,że staram się
nieustannie pielęgnować swoje serce, niczym
ogród czciciele szatana chcą mnie zniszczyć i
zwolnić z pracy.Korzystam z pomocy Anioła
Pokoju, Anioła Cierpliwości i Anioła
Czystości,zwracam się do Boga i od Niego
czerpię moc do walki z szatanem.Czciciele
szatana,którzy chcą mnie zniszczyć i zwolnić
z pracy szukają towarzystwa rajskiego
zwodziciela.Czciciele szatana co chcą mnie
zwolnić z pracy mają zniekształcony obraz
Boga myśląc,że jest On pobłażliwy, to
znaczy przymykający oko na nasze
?grzeszki?, zawsze miłosierny i wybaczający.
Sataniści patrząc tak na Boga bezczelnie Mu
ufając grzeszą przeciwko Duchowi Świętemu.
Ludzie opętani przez szatana chcą mnie
zwolnić z pracy,bo wierzę w to,że każdy
grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone
ludziom, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi
Świętemu nie będzie odpuszczone (...) ani w
tym wieku, ani w przyszłym" (Mt 12,31 i n.).
Bluźnią przeciw Duchowi Świętemu ci co
nazywają zło dobrem, a dobro - złem.Ci co
za dobro uważają rozwiązłość
seksualną,krzywdzenie i zabijanie
ludzi,homoseksualizm,małżeństwa
homoseksualne i adoptowanie przez nich
dzieci,aborcję,gwałty,
pedofilię,zdrady małżeńskie,oddawanie czci
szatanowi bluźnią przeciw Duchowi
Świętemu itd.
Wielu satanistów,których znam bluźni
przeciw Duchowi Świętemu.
Najwięcej dusz w piekle jest tych co nie
wierzą w piekło.Ci co odrzucają Boga przez
grzech rozwiązłości seksualnej prowadzą się
do wiecznego potępienia.Ci co odrzucają
zbawczą miłość Boga z własnej wolnej woli
prowadzą się do wiecznego
potępienia.Wszyscy nieposłuszni woli
Bożej,rozwiąźli seksualnie usłyszą:
"Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie
się nieprawości" (Mt 7, 23).
Zwolnić z pracy chcą mnie ludzie opętani
przez szatana,bo wierzę w absolutne
wyłączenie bezbożników z królestwa Bożego:
"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie
posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się!
Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani
cudzołożnicy, ani rozwieźli, ani mężczyźni
współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani
chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy
nie odziedziczą królestwa Bożego" (1 Kor 6,
9-10; por. Ga 5, 19; Ef 5, 5).
Ludzie opętani przez szatana chcą mnie
zwolnić z pracy,bo wierzę w to,że sam
człowiek skazuje siebie na potępienie.
Ludzie opętani przez szatana dążą do śmierci
wiecznej przez swe błędne życie.Sataniści
sami, wybierając grzech na swoją
odpowiedzialność, idą drogą prowadzącą do
piekła.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana,którzy sami,
wybierając grzech na swoją
odpowiedzialność, idą drogą prowadzącą do
piekła.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Wikariusz Chrystusa Ojciec Święty
Franciszek przestrzegał nas: nie dawajmy
zgorszenia! Zgorszenie w niebywały sposób
niszczy wiarę. Nasz Pan Jezus Chrystus
mówił jasno: temu, kto gorszy maluczkich
lepiej zawiesić kamień młyński na szyi i
rzucić go w morze!
Dotyczy to wszystkich chrześcijan: bo
mówić, że jest się chrześcijaninem, a żyć jak
poganin, to właśnie ogromne zgorszenie!
?Gdy jakiś chrześcijanin czy chrześcijanka,
chodząc do kościoła, udzielając się w parafii,
nie żyją w ten sposób ? gorszą innych? ?
powiedział najwyższy kapłan Kościoła
powszechnego.
?A ileż razy słyszeliśmy od mężczyzn czy
kobiet: ?Ja nie chodzę do kościoła, bo lepiej
być uczciwym w domu niż chodzić jak ten
czy tamta, co bywają w kościele, a potem
robią to czy tamto...?. Zgorszenie niszczy
wiarę! I dlatego Jezus jest tak surowy:
?Uważajcie! Uważajcie!?. I dobrze nam zrobi
powtórzyć to dzisiaj: ?Uważajcie na siebie!?.
Bo wszyscy jesteśmy zdolni do dawania
zgorszenia? ? mówił dalej następca Księcia
Apostołów, św. Piotra.
Wyjaśnił, że z drugiej strony: wszyscy
musimy umieć przebaczać. I to przebaczać
zawsze, nawet siedem razy dziennie! Bo
także nieumiejętność przebaczania: to
zgorszenie.
?Mamy przebaczać, bo i nam przebaczono.
Tak stoi w Ojcze nasz, gdzie uczy tego sam
Jezus. A tego nie da się zrozumieć według
ludzkiej logiki. Ta bowiem prowadzi nie do
przebaczenia, ale do zemsty: prowadzi cię do
nienawiści, do rozłamu. Ileż jest rodzin
rozbitych przez brak przebaczenia! Dzieci
oddalone od rodziców, mąż od żony... I
dlatego tak ważne jest pomyśleć: jeśli ja nie
przebaczam, to wydaje się, że i sam nie mam
prawa do uzyskania przebaczenia i że nie
zrozumiałem, co znaczy, że Pan mi
przebaczył. Takie jest to drugie słowo:
przebaczenie? ? pouczył nas papież
Franciszek.
Wyjaśnił następnie, że bez wiary nie można
uniknąć zgorszenia, nie można też zawsze
przebaczać. Może to jedynie światło wiary.
?Bez wiary nie da się uniknąć zgorszenia ani
zawsze przebaczać. Może to jedynie światło
wiary, którą otrzymaliśmy, wiary w
miłosiernego Ojca, w Syna, który oddał za
nas życie, w Ducha, który w nas żyje i
pomaga nam rosnąć, wiary w Kościół, w lud
Boży, ochrzczony, święty. A to jest dar: wiara
jest prezentem. Nikt nie dojdzie do wiary z
książek czy konferencji. Wiara jest podarkiem
dla ciebie od Boga i dlatego apostołowie
prosili Jezusa: ?Przymnóż nam wiary!?? ?
zakończył namiestnik Chrystusa.
http://www.fronda.pl/a/papiez-przestrzega-
nie-wolno-nam-siac-zgorszenia,43806.html
Ja nie jestem rozwiązły seksualnie i nie
namawiam kobiet do seksu
pozamałżeńskiego,bo nie chcę dawać
zgorszenia.Wiem,że zgorszenie w niebywały
sposób niszczy wiarę.Staram się postępować
tak jak Jezus Chrystus mówił: temu, kto
gorszy maluczkich lepiej zawiesić kamień
młyński na szyi i rzucić go w morze!
Ludzie opętani przez szatana z tego powodu,
że nie chcę gorszyć maluczkich chcą mnie
zniszczyć i zwolnić z pracy.Gorszą
maluczkich słudzy szatana,którzy chcą,żeby
inni ludzie utracili przez nich wiarę.Lubię
kobiety i chcę,żeby poszły do nieba i miały
silną wiarę w Pana Boga.Nie gorszę
kobiet,nie namawiam ich do grzechu,bo nie
chcę,żeby utraciły wiarę.Z tego powodu,że
bardzo staram się o to,żeby jak najwięcej
kobiet poszło do nieba sataniści chcą mnie
zniszczyć i zwolnić z pracy.
Staram się przebaczać satanistom,bo chcę
żeby mi Pan Bóg przebaczył,staram się być
dla nich dobry i miły.Sataniści,którzy chcą
mnie zniszczyć lub zabić nie potrafią
przebaczać,bo chcą iść do piekła i nie chcą,
żeby im Pan Bóg przebaczył.
Czy w firmie w której pracuję powinni
pracować ludzie co sieją zgorszenie,są zgnili
moralnie,rozwiąźli seksualnie,zdradzają,nie
szanują zdrowia i życia ludzkiego,nie umieją
przebaczać,chcą krzywdzić i zabijać ludzi?
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy sieją
zgorszenie i nie umieją przebaczać.
Franciszek przestrzegał nas: nie dawajmy
zgorszenia! Zgorszenie w niebywały sposób
niszczy wiarę. Nasz Pan Jezus Chrystus
mówił jasno: temu, kto gorszy maluczkich
lepiej zawiesić kamień młyński na szyi i
rzucić go w morze!
Dotyczy to wszystkich chrześcijan: bo
mówić, że jest się chrześcijaninem, a żyć jak
poganin, to właśnie ogromne zgorszenie!
?Gdy jakiś chrześcijanin czy chrześcijanka,
chodząc do kościoła, udzielając się w parafii,
nie żyją w ten sposób ? gorszą innych? ?
powiedział najwyższy kapłan Kościoła
powszechnego.
?A ileż razy słyszeliśmy od mężczyzn czy
kobiet: ?Ja nie chodzę do kościoła, bo lepiej
być uczciwym w domu niż chodzić jak ten
czy tamta, co bywają w kościele, a potem
robią to czy tamto...?. Zgorszenie niszczy
wiarę! I dlatego Jezus jest tak surowy:
?Uważajcie! Uważajcie!?. I dobrze nam zrobi
powtórzyć to dzisiaj: ?Uważajcie na siebie!?.
Bo wszyscy jesteśmy zdolni do dawania
zgorszenia? ? mówił dalej następca Księcia
Apostołów, św. Piotra.
Wyjaśnił, że z drugiej strony: wszyscy
musimy umieć przebaczać. I to przebaczać
zawsze, nawet siedem razy dziennie! Bo
także nieumiejętność przebaczania: to
zgorszenie.
?Mamy przebaczać, bo i nam przebaczono.
Tak stoi w Ojcze nasz, gdzie uczy tego sam
Jezus. A tego nie da się zrozumieć według
ludzkiej logiki. Ta bowiem prowadzi nie do
przebaczenia, ale do zemsty: prowadzi cię do
nienawiści, do rozłamu. Ileż jest rodzin
rozbitych przez brak przebaczenia! Dzieci
oddalone od rodziców, mąż od żony... I
dlatego tak ważne jest pomyśleć: jeśli ja nie
przebaczam, to wydaje się, że i sam nie mam
prawa do uzyskania przebaczenia i że nie
zrozumiałem, co znaczy, że Pan mi
przebaczył. Takie jest to drugie słowo:
przebaczenie? ? pouczył nas papież
Franciszek.
Wyjaśnił następnie, że bez wiary nie można
uniknąć zgorszenia, nie można też zawsze
przebaczać. Może to jedynie światło wiary.
?Bez wiary nie da się uniknąć zgorszenia ani
zawsze przebaczać. Może to jedynie światło
wiary, którą otrzymaliśmy, wiary w
miłosiernego Ojca, w Syna, który oddał za
nas życie, w Ducha, który w nas żyje i
pomaga nam rosnąć, wiary w Kościół, w lud
Boży, ochrzczony, święty. A to jest dar: wiara
jest prezentem. Nikt nie dojdzie do wiary z
książek czy konferencji. Wiara jest podarkiem
dla ciebie od Boga i dlatego apostołowie
prosili Jezusa: ?Przymnóż nam wiary!?? ?
zakończył namiestnik Chrystusa.
http://www.fronda.pl/a/papiez-przestrzega-
nie-wolno-nam-siac-zgorszenia,43806.html
Ja nie jestem rozwiązły seksualnie i nie
namawiam kobiet do seksu
pozamałżeńskiego,bo nie chcę dawać
zgorszenia.Wiem,że zgorszenie w niebywały
sposób niszczy wiarę.Staram się postępować
tak jak Jezus Chrystus mówił: temu, kto
gorszy maluczkich lepiej zawiesić kamień
młyński na szyi i rzucić go w morze!
Ludzie opętani przez szatana z tego powodu,
że nie chcę gorszyć maluczkich chcą mnie
zniszczyć i zwolnić z pracy.Gorszą
maluczkich słudzy szatana,którzy chcą,żeby
inni ludzie utracili przez nich wiarę.Lubię
kobiety i chcę,żeby poszły do nieba i miały
silną wiarę w Pana Boga.Nie gorszę
kobiet,nie namawiam ich do grzechu,bo nie
chcę,żeby utraciły wiarę.Z tego powodu,że
bardzo staram się o to,żeby jak najwięcej
kobiet poszło do nieba sataniści chcą mnie
zniszczyć i zwolnić z pracy.
Staram się przebaczać satanistom,bo chcę
żeby mi Pan Bóg przebaczył,staram się być
dla nich dobry i miły.Sataniści,którzy chcą
mnie zniszczyć lub zabić nie potrafią
przebaczać,bo chcą iść do piekła i nie chcą,
żeby im Pan Bóg przebaczył.
Czy w firmie w której pracuję powinni
pracować ludzie co sieją zgorszenie,są zgnili
moralnie,rozwiąźli seksualnie,zdradzają,nie
szanują zdrowia i życia ludzkiego,nie umieją
przebaczać,chcą krzywdzić i zabijać ludzi?
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy sieją
zgorszenie i nie umieją przebaczać.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Wszystko zaczęło się, gdy pewnego dnia,
najmłodszy 9-letni syn powyrzucał z domu
wszystkie religijne obrazy. Następnie, ku
przerażeniu rodziców, wszedł na czubek
drzewa i zaczął nieludzko wyć i pienić się, tak
że całe osiedle zostało postawione na nogi.
Kiedy zszedł na dół, z siłą prawdziwego
giganta zdemolował zaparkowane
samochody.
Po pewnym czasie scenariusz jego zachowań
powtórzył się. Chłopiec był na codzień
zamknięty w sobie i miał głęboką awersję do
modlitwy, sakramentów, kościoła, wody
święconej, obrazów, krzyży i rzeczy
świętych. Początkowo myślano, że jest to
choroba psychiczna. Po wielomiesięcznej
obserwacji i badaniach w klinice
psychiatrycznej lekarze stwierdzili jednak, że
wszystko jest w normie i nie ma żadnych
symptomów choroby. Napady szału i
przypływ nadludzkiej siły fizycznej wciąż się
powtarzają, a awersja do rzeczy świętych
coraz bardziej pogłębia. Leki uspokajające nie
pomagają. Zdesperowani rodzice zwrócili się
więc w Polsce o pomoc do egzorcysty. Tuż
przed egzorcyzmem chłopak zdemolował
całe mieszkanie.
Egzorcyzmujący ksiądz powiedział, że jest to
trudny przypadek opętania i potrzebna jest
cała seria egzorcyzmów. Rzeczywiście,
pierwszy egzorcyzm pomógł, ale tylko na
kilka tygodni. Chłopiec jest obecnie w klinice,
a lekarze bezradnie rozkładają ręce. Rodzice
zaczęli szukać przyczyn opętania swego
syna. Skojarzyli, że w domu zaczęły się dziać
dziwne rzeczy od czasu jak babcia chłopca,
przyniosła w prezencie ?talizman szczęścia?,
który kupiła od pewnego maga i uzdrowiciela,
po kilku uzdrowieńczych sesjach. Przyniosła
ten talizman i powiedziała: wierzcie, a on
przyniesie wam szczęście. Dopiero teraz
zrozumieli, że przyjmując i wierząc w moc
talizmanu, złamali pierwsze przykazanie, a
więc popełnili śmiertelny grzech. W ten
sposób otwarli swoją rodzinę na działanie
złego ducha. Obecnie całą nadzieję położyli w
Bogu i wierzą, że tylko mocą Chrystusa
obecnego i działającego w Kościele, ich syn
zostanie wyzwolony z mocy złego. Dziecko
ma być poddane serii egzorcyzmów.
Jeżeli człowiek zapomina, że poza Bogiem
nie ma żadnego prawdziwego dobra i
zaczyna żyć, jakby Boga nie było, wtedy
wystawia się na działanie demonicznych
mocy. Bardzo szybko ulega sugestiom złego
ducha, który w niezwykle atrakcyjny sposób
ukazuje zło pod pozorami dobra.
Satanistyczne zło charakteryzuje się tym, że
najpierw wzbudza w ludziach poczucie
pretensji, żalu i buntu przeciwko Bogu, a
później zniechęca do modlitwy i
sakramentów, równocześnie nakłaniając do
zachowań sprzecznych z prawem Bożym, a
więc do nieograniczonej konsumpcji,
pornografii, pozamałżeńskich lub
przedmałżeńskich stosunków seksualnych,
antykoncepcji, aborcji, prostytucji,
narkotyków, przemocy itp. W pogoni za
szczęściem, ludzie prowadzeni przez siły zła,
lgną do różnego rodzaju magów, wróżbitów,
uzdrowicieli. Konsekwencje łamania
pierwszego przykazania są bardzo tragiczne,
czego przykładem jest wyżej opisany
przypadek opętania.
Demon, czyli Szatan, jest upadłym aniołem,
który przez grzech absolutnej pychy stał się
jakby kosmicznym ?kłamcą? i ?ojcem
kłamstwa? (J 8,44): sam żyje w radykalnej
negacji Boga i zarazem to własne tragiczne
?kłamstwo o Dobru?, jakim jest Bóg, usiłuje
narzucić ludziom (Jan Paweł II, 13.08.1986).
Tak więc Szatan i inne złe duchy całą swoją
istotą nienawidzą Boga i pragną swą
nienawiść udzielić ludziom, aby ich
wprowadzić na drogę prowadzącą do piekła ?
stanu absolutnego egoizmu.
Trzeba pamiętać, że cały ogrom zła, które
obecne jest w świecie, nie jest jedynie
konsekwencją grzechu pierworodnego, lecz
także skutkiem nękających i ukrytych działań
szatana, który zastawia pułapkę na
równowagę moralną człowieka. Szatan działa
w ukryciu jako podstępny zwodziciel,
wślizgujący się do naszego postępowania po
to, by wprowadzić doń różne dewiacje,
zarówno szkodliwe jak i pozornie zbieżne z
naszymi instynktownymi aspiracjami (Jan
Paweł II, 24.05.1987).
Ojciec Święty stwierdza, że nie trzeba się
lękać nazywać po imieniu pierwszego
sprawcę zła: Złego. Taktyka, jaką stosował i
stosuje, polega na tym, aby się nie ujawniać ?
aby zło, wszczepione przez niego na
początku, rosło z samego człowieka, z
samych ustrojów i układów? aby człowiek
czuł się niejako ?wyzwolony? od grzechu, a
równocześnie, aby był w nim coraz bardziej
pogrążony (31. 03. 1985). Jan Paweł II
podkreśla, że działalność szatana w stosunku
do ludzi objawia się przede wszystkim w
kuszeniu do zła. Zły duch usiłuje wpłynąć na
człowieka, na jego wyobraźnię oraz wyższe
władze jego duszy, by odwrócić je od prawa
Bożego. ?Szczytowym? przejawem tego
działania jest kuszenie samego Chrystusa
(por. Łk 4, 3-13). W pewnych wypadkach
działalność złego ducha może posunąć się
również do owładnięcia ciałem człowieka;
wtedy mówimy o ?opętaniu? (por. Mk 5, 2-9).
Wstrząsające słowa św. Jana Apostoła: ?cały
świat leży w mocy złego? (l J, 5, 19),
wskazują na obecność szatana w historii
ludzkości, która potęguje się, w miarę jak
człowiek i społeczeństwa odsuwają się od
Boga. Wówczas też wpływ złego ducha może
się pełniej i skuteczniej zakonspirować, co z
pewnością odpowiada jego ?interesom?.
Najskuteczniej może działać wówczas, gdy
udaje mu się skłonić człowieka, by zaprzeczał
jego istnieniu w imię racjonalizmu lub
jakiegokolwiek innego prądu myślowego,
który nie chce wiedzieć o jego działaniu w
świecie (Jan Paweł II, 13.08.1986).
Złe duchy szczególnie upatrują sobie za cel
swojego działania ludzi uzdolnionych,
piastujących eksponowane funkcje, a więc
takich, którzy mają duży wpływ na innych. Z
wielką umiejętnością i znajomością
psychologii i dziedzicznych obciążeń, próbują
zdobyć takich ludzi i nimi kierować. Na
początku, kiedy uda im się ich zniewolić,
pomagają, usuwają wszelkie przeszkody na
drodze ich kariery. Tym się tłumaczy fakt, że
w pewnym okresie ziemskiego życia,
niektórym ludziom, oddanym w służbie zła,
bardzo dobrze się powodzi i zdarza się, że
osiągają wielkie sukcesy w biznesie lub
polityce. Wielu z nich nawet nie zdaje sobie z
tego sprawy, komu służą, przez kogo i dokąd
są prowadzeni. Są jednak i tacy, którzy
świadomie i z wolnego wyboru oddają się
pod panowanie złych duchów, aby im
pomagać. Zły duch opiekuje się uległym mu
człowiekiem tylko do chwili wykonania przez
nich tego zła, które zaplanował szatan.
Później stają się najnędzniejszymi sługami
królestwa szatana, traktowani z nienawiścią i
pogardą za swą uległość i głupotę.
Egzorcyści podają klasyfikację grzechów,
poprzez które dokonuje się zniewolenie
człowieka przez siły zła, aż do opętania
włącznie.
Do pierwszej kategorii należą różnego
rodzaju zboczenia seksualne takie, jak:
zachowania homoseksualne, pedofilia,
pornografia itp.
Do drugiej kategorii należą różnego rodzaju
nałogowe uzależnienia od narkotyków,
alkoholu i innych środków mających
podobny, zniewalający skutek.
Trzecią kategorią grzechów jest korzystanie z
usług wróżbiarzy, magów, astrologów,
uzdrowicieli, praktykowanie okultyzmu i
magii, wywoływanie duchów, wróżbiarstwo i
tym podobne praktyki.
Czwartą kategorią grzechów, które prowadzą
do zniewolenia przez złe duchy, jest
uczestniczenie w różnego rodzaju sektach z
udziałem praktyk inicjacyjnych, a także
przynależność do masonerii, satanistów lub
Świadków Jehowy.
Tylko Jezus żyjący i działający w Kościele
może uwolnić człowieka z szatańskiej niewoli
grzechu i śmierci.
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.co
m/2013/06/24/ks-m-piotrowski-tchr-
strategia-dzialania-demonow-przypadek-
opetania-9-letniego-chlopca/
Niektórzy ludzie korzystają z ,,talizmanów
szczęścia",amuletów jak drzewko
szczęścia,pierścień atlantów,wstążka
przeplatana,czerwona nitka,słoniki, podkowy
pentagram itd.
Tego rodzaju przedmioty pokazują światu
duchowemu, że człowiek przestaje wierzyć w
moc Boga. Nie może być tak, że wierzę Bogu
i wierzę podkowie. Św. Paweł wyraźnie
mówił: Nie możecie pić z kielicha Pana i z
kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy
stole Pana i przy stole demonów (1 Kor 10,
21). Jest czymś absurdalnym, abym wierzył
w zabobony i jednocześnie wzywał mocy
Boga. Oczywiście mogę się modlić, tylko
pytanie, czy ta modlitwa będzie w stanie
dotrzeć do Boga, jeśli pokładam ufność nie w
Nim, a w przedmiotach bałwochwalczych?
Gdy świat złych duchów widzi, że
odwracamy się od Pana Boga i tworzymy
sobie różne bożki, zaczyna się do nas bardzo
chętnie przybliżać. Bo tak naprawdę cześć
oddawana bożkom, przechodzi na demony,
ona nie idzie w próżnię. Św. Paweł upomina:
to, co poganie składają bożkom, nie bożkom
składają, ale demonom (1 Kor 10, 20). Poza
tym, jeżeli człowiek zaczyna wierzyć w to, że
jakieś przedmioty przynoszą szczęście, to
zazwyczaj na tym się nie kończy, zazwyczaj
idzie się dalej, aż po prostu straci się zupełnie
wiarę w moc Boga. Złe duchy będą przede
wszystkim próbowały uderzać w naszą
relację z Panem Bogiem, bo ich główny cel to
zatracenie duszy człowieka.
Ludzie z różnych przyczyn przywłaszczają
sobie symbole okultystyczne w postaci
amuletów, pierścionków, figurek,
afrykańskich masek które odzwierciedlają
konkretne demony, itp. zaś św. Augustyn
wyraźnie podkreślał, że złe duchy są
przyciągane przez symbole, które im
odpowiadają. Jeśli ktoś ma kontakty z
osobami opętanymi, to widzi, że złe duchy to
stworzenia, które tak jak my mają pewne
emocje i one bardzo lubią, jak człowiek
otacza się symbolami, które są im bliskie.
Któż z nas nie lubi kadzidełek zapachowych?
Bardzo fajna rzecz, problem w tym, że wiele z
tych kadzidełek, które są dostępne w
sklepach były poświęcane przez Sai Babę,
jednego z najbardziej znanych okultystów na
świecie. Jeżeli człowiek kupuje takie
kadzidełko, które były poświęcane
konkretnym, nazwijmy to w jego mniemaniu
bóstwom, to używając go, nieświadomie
oddaje cześć demonom.
Doreen Irvine W latach 60. ub. wieku była
znana jako królowa czarownic. Później się
nawróciła i opowiadała jak postępowali
ludzie, którzy byli z nią związani. Oni się
bardzo poważanie zastanawiali, jak
rozpropagować w świecie magię i okultyzm
w taki sposób, żeby ten świat był przyjazny
dla człowieka i to już od najmłodszych lat.
Tak, aby dzieci uważały magię za coś
przyjaznego, żeby magia nie przerażała.
Dobrym przykładem tego, że całkiem nieźle
realizuje się to założenie, jest popularność
laleczek które wytwarzają w dziecku
przywiązanie do brzydoty, do wampiryzmu,
do wyglądu demonicznego, żeby takie
dziecko, dorastając, szukało czegoś
podobnego. Młodzieży proponuje się kulturę
ciężkiego metalu, muzykę i kulturę
satanistyczną. Niedawno pojawiał się na
rynku napój energetyczny Demon, na
etykiecie tego napoju jest pentagram symbol
szatana. I wiemy też, kto go promował. Pan,
który publicznie targał Biblię. Człowiek, który
nie zwraca na takie rzeczy uwagi albo nie ma
świadomości, bierze, pije, nosi ze sobą
gdzieś w torbie symbol szatana. Z pewnością
sprawia mu radość swą beztroską.
Niestety, imiona, które się daje dzieciom, też
bywają imionami złych duchów
Np. Ariel. Ostatnio słyszałem o takiej sytuacji,
gdzie jeden ksiądz odradzał rodzicom, by
nadawali dziecku takie imię, natomiast inny
powiedział: nie przejmujcie się. Dziecko,
które nosi takie imię oczywiście nie będzie
opętane, nie będzie poświęcone złemu
duchowi, bo przecież było ochrzczone. Pan
Bóg na pewno kocha to dziecko jak każde
inne, na pewno mu błogosławi i chroni je
swoją łaską. Tylko, jeżeli będę wołał swoje
dziecko po imieniu, to będę cały czas
wymieniał imię, które jest imieniem złego
ducha?
Duże kontrowersje w Kościele wzbudzają
metody stosowane w tzw. medycynie
niekonwencjonalnej. Skąd możemy wiedzieć,
czy ta konkretna osoba, która np. leczy
ziołami albo wykonuje masaż, nie korzysta z
pomocy duchów przewodników?
Załóżmy, że jesteśmy w gabinecie masażysty.
Sam masaż leczniczy oczywiście nie jest
dziedziną okultyzmu. Warto z osobą, która
świadczy tę usługę porozmawiać na temat
Pana Boga, poruszyć temat reinkarnacji, ci
ludzie w to wierzą. Jeśli powie, że działa
mocą Bożą, to zapytajmy, kim jest dla niej
Bóg? Na pewno się dowiemy, że Bóg to
energia. Wtedy widzimy, że nie mamy do
czynienia z typowym masażystą. Gdy byłem
w USA, w Chicago, wybrałem się raz ze
znajomą do takiego masażysty. Znajoma
weszła do środka, ja czekałem. Z racji tego
czym się zajmuję, nie do końca mi się
podobała muzyka, która leciała z głośników,
była taka trochę transowa, ale ok. Zacząłem
przeglądać gazety. Cała sterta gazet, trochę
po polsku, trochę po angielsku. Ani jednej
gazety ?podejrzanej?. Natrafiłem w końcu na
jedną gazetę, w której było wszystko
związane z reiki, z bioenergoterapią, jogą,
etc. Ale można uznać, że kupowali odrzuty z
kiosku. Gdy znajoma wyszła, podjąłem
rozmowę z masażystą. Mówię: taką ciekawą
gazetę tu znalazłem, czy wy też takimi
rzeczami się zajmujecie? Nie mówiłem, że to
złe. Pan odpowiada: nie, nie, u nas tylko w
klasyczny sposób. Za kilka dni znajoma
poszła na kolejną wizytę. Po powrocie mówi,
że już tam więcej nie pójdzie. A co się stało?
? pytam. ? Ten pan powiedział, że widzi duży
problem, dobrze by było pootwierać
czakramy? Masażysta nie powiedział mi
prawdy, bo nie chciał się ujawniać przed
człowiekiem, którego nie znał. A może widział
mnie rok wcześniej na Forum
Charyzmatycznym w Chicago. Tak więc nie
zawsze jesteśmy w stanie od razu pewne
rzeczy dostrzec, ale jak zobaczymy, to trzeba
uciekać. Pewna bioenergoterapeutka, która w
Polsce była bardzo szanowana w tych
kręgach, powiedziała mi kiedyś wprost:
?proszę pana, ja nie mam mocy uzdrawiania
sama w sobie, ja działam tylko i wyłącznie
dzięki kontaktom z duchami. Ja otwierając się
na te duchy, mogę uzdrawiać, dlatego, że one
mają tę moc?. Co ważne, ta pani jako osoba
?biegła? w tych dziedzinach powiedziała, że
żaden bioenergoterapeuta ?uczciwy? nie
powinien człowieka dotykać. Dlaczego?
Ponieważ powinien liczyć się z faktem, że
jeśli on jest otwarty na świat duchów, to w
momencie, w którym dotyka człowieka, może
go z tym światem związać. A wiemy, że
większość tych ludzi tak robi. Późnej
przychodzi do mnie kobieta i mówi: ja przez
lata korzystałam z usług bioenergoterapeuty i
doszłam do takiego momentu, że ja już nie
potrafiłam żyć bez tego. Haris też przyznał,
że cała jego działalność była oparta na
współpracy z duchami. Musimy więc byś
świadomi, że kontakty z tymi ludźmi to
inicjacje okultystyczne, w których złe duchy
zaczynają nas poznawać i rozpracowywać.
http://www.fronda.pl/a/grzegorz-bacik-o-
zagrozeniach-duchowych-talizman-zawsze-
przyciaga-zle-duchy,35711.html
Dla wielu ludzi ,,talizmanem szczęścia'' jest
rozwiązłość seksualna.Wierząc w moc
talizmanów, złamali pierwsze przykazanie,
a więc popełnili śmiertelny grzech.W ten
sposób otwarli się na działanie złego ducha.
Czciciele szatana zaczęli żyć, jakby Boga nie
było i wystawili się na działanie
demonicznych mocy.
Słudzy szatana buntując się przeciwko Bogu
zachowują się sprzecznie z prawem Bożym,
korzystają więc z nieograniczonej
konsumpcji, pornografii, pozamałżeńskich lub
przedmałżeńskich stosunków seksualnych,
antykoncepcji, aborcji, prostytucji,
narkotyków, przemocy itp.
Sataniści z tego powodu,że nie chcę
buntować się przeciwko Bogu chcą mnie
zniszczyć i zwolnić z pracy.Czy z tego
powodu mogą mnie zwolnić z pracy?
W pogoni za szczęściem, ludzie prowadzeni
przez siły zła, lgną do różnego rodzaju
magów, wróżbitów, uzdrowicieli,uzdrowicieli
seksualnych. Konsekwencje łamania
pierwszego przykazania są bardzo tragiczne,
czego przykładem jest to,że otacza mnie
wielu ludzi opętanych przez szatana.
Tak więc Szatan i źli ludzie,którzy z całą
swoją istotą nienawidzą Boga przelewają swą
nienawiść na mnie i wierzących w Boga ludzi,
aby ich wprowadzić na drogę prowadzącą do
piekła.Wielu ludzi z mojego otoczenia
świadomie i z wolnego wyboru oddają się
pod panowanie złych duchów, aby im
pomagać.Zostali zniewoleni przez szatana bo
są rozwiąźli seksualnie,są w związkach
homoseksualnych,biorą udział w orgiach
seksualnych,stosują przemoc seksualną,są
nałogowo uzależnieni od narkotyków,
alkoholu i innych środków mających
podobny, zniewalający skutek.
Niektórzy zostali zniewoleni przez szatana
,bo korzystali z usług wróżbiarzy, magów,
astrologów, uzdrowicieli, praktykowali
okultyzm i magię, wywoływali duchy,
wróżbiarstwa i tym podobnych
praktyk,uczestniczyli w różnego rodzaju
sektach z udziałem praktyk inicjacyjnych, a
także przynależeli do masonerii, satanistów
lub Świadków Jehowy.
Z tego powodu,że wierzę w to,że tylko Jezus
żyjący i działający w Kościele może uwolnić
człowieka z szatańskiej niewoli grzechu i
śmierci sataniści chcą mnie zniszczyć,zabić
i zwolnić z pracy.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy zostali
opętani przez szatana,bo korzystają z
różnych ,,talizmanów szczęścia'',bo korzystają
z usług uzdrawiaczy będących pod wpływem złych
duchów.
najmłodszy 9-letni syn powyrzucał z domu
wszystkie religijne obrazy. Następnie, ku
przerażeniu rodziców, wszedł na czubek
drzewa i zaczął nieludzko wyć i pienić się, tak
że całe osiedle zostało postawione na nogi.
Kiedy zszedł na dół, z siłą prawdziwego
giganta zdemolował zaparkowane
samochody.
Po pewnym czasie scenariusz jego zachowań
powtórzył się. Chłopiec był na codzień
zamknięty w sobie i miał głęboką awersję do
modlitwy, sakramentów, kościoła, wody
święconej, obrazów, krzyży i rzeczy
świętych. Początkowo myślano, że jest to
choroba psychiczna. Po wielomiesięcznej
obserwacji i badaniach w klinice
psychiatrycznej lekarze stwierdzili jednak, że
wszystko jest w normie i nie ma żadnych
symptomów choroby. Napady szału i
przypływ nadludzkiej siły fizycznej wciąż się
powtarzają, a awersja do rzeczy świętych
coraz bardziej pogłębia. Leki uspokajające nie
pomagają. Zdesperowani rodzice zwrócili się
więc w Polsce o pomoc do egzorcysty. Tuż
przed egzorcyzmem chłopak zdemolował
całe mieszkanie.
Egzorcyzmujący ksiądz powiedział, że jest to
trudny przypadek opętania i potrzebna jest
cała seria egzorcyzmów. Rzeczywiście,
pierwszy egzorcyzm pomógł, ale tylko na
kilka tygodni. Chłopiec jest obecnie w klinice,
a lekarze bezradnie rozkładają ręce. Rodzice
zaczęli szukać przyczyn opętania swego
syna. Skojarzyli, że w domu zaczęły się dziać
dziwne rzeczy od czasu jak babcia chłopca,
przyniosła w prezencie ?talizman szczęścia?,
który kupiła od pewnego maga i uzdrowiciela,
po kilku uzdrowieńczych sesjach. Przyniosła
ten talizman i powiedziała: wierzcie, a on
przyniesie wam szczęście. Dopiero teraz
zrozumieli, że przyjmując i wierząc w moc
talizmanu, złamali pierwsze przykazanie, a
więc popełnili śmiertelny grzech. W ten
sposób otwarli swoją rodzinę na działanie
złego ducha. Obecnie całą nadzieję położyli w
Bogu i wierzą, że tylko mocą Chrystusa
obecnego i działającego w Kościele, ich syn
zostanie wyzwolony z mocy złego. Dziecko
ma być poddane serii egzorcyzmów.
Jeżeli człowiek zapomina, że poza Bogiem
nie ma żadnego prawdziwego dobra i
zaczyna żyć, jakby Boga nie było, wtedy
wystawia się na działanie demonicznych
mocy. Bardzo szybko ulega sugestiom złego
ducha, który w niezwykle atrakcyjny sposób
ukazuje zło pod pozorami dobra.
Satanistyczne zło charakteryzuje się tym, że
najpierw wzbudza w ludziach poczucie
pretensji, żalu i buntu przeciwko Bogu, a
później zniechęca do modlitwy i
sakramentów, równocześnie nakłaniając do
zachowań sprzecznych z prawem Bożym, a
więc do nieograniczonej konsumpcji,
pornografii, pozamałżeńskich lub
przedmałżeńskich stosunków seksualnych,
antykoncepcji, aborcji, prostytucji,
narkotyków, przemocy itp. W pogoni za
szczęściem, ludzie prowadzeni przez siły zła,
lgną do różnego rodzaju magów, wróżbitów,
uzdrowicieli. Konsekwencje łamania
pierwszego przykazania są bardzo tragiczne,
czego przykładem jest wyżej opisany
przypadek opętania.
Demon, czyli Szatan, jest upadłym aniołem,
który przez grzech absolutnej pychy stał się
jakby kosmicznym ?kłamcą? i ?ojcem
kłamstwa? (J 8,44): sam żyje w radykalnej
negacji Boga i zarazem to własne tragiczne
?kłamstwo o Dobru?, jakim jest Bóg, usiłuje
narzucić ludziom (Jan Paweł II, 13.08.1986).
Tak więc Szatan i inne złe duchy całą swoją
istotą nienawidzą Boga i pragną swą
nienawiść udzielić ludziom, aby ich
wprowadzić na drogę prowadzącą do piekła ?
stanu absolutnego egoizmu.
Trzeba pamiętać, że cały ogrom zła, które
obecne jest w świecie, nie jest jedynie
konsekwencją grzechu pierworodnego, lecz
także skutkiem nękających i ukrytych działań
szatana, który zastawia pułapkę na
równowagę moralną człowieka. Szatan działa
w ukryciu jako podstępny zwodziciel,
wślizgujący się do naszego postępowania po
to, by wprowadzić doń różne dewiacje,
zarówno szkodliwe jak i pozornie zbieżne z
naszymi instynktownymi aspiracjami (Jan
Paweł II, 24.05.1987).
Ojciec Święty stwierdza, że nie trzeba się
lękać nazywać po imieniu pierwszego
sprawcę zła: Złego. Taktyka, jaką stosował i
stosuje, polega na tym, aby się nie ujawniać ?
aby zło, wszczepione przez niego na
początku, rosło z samego człowieka, z
samych ustrojów i układów? aby człowiek
czuł się niejako ?wyzwolony? od grzechu, a
równocześnie, aby był w nim coraz bardziej
pogrążony (31. 03. 1985). Jan Paweł II
podkreśla, że działalność szatana w stosunku
do ludzi objawia się przede wszystkim w
kuszeniu do zła. Zły duch usiłuje wpłynąć na
człowieka, na jego wyobraźnię oraz wyższe
władze jego duszy, by odwrócić je od prawa
Bożego. ?Szczytowym? przejawem tego
działania jest kuszenie samego Chrystusa
(por. Łk 4, 3-13). W pewnych wypadkach
działalność złego ducha może posunąć się
również do owładnięcia ciałem człowieka;
wtedy mówimy o ?opętaniu? (por. Mk 5, 2-9).
Wstrząsające słowa św. Jana Apostoła: ?cały
świat leży w mocy złego? (l J, 5, 19),
wskazują na obecność szatana w historii
ludzkości, która potęguje się, w miarę jak
człowiek i społeczeństwa odsuwają się od
Boga. Wówczas też wpływ złego ducha może
się pełniej i skuteczniej zakonspirować, co z
pewnością odpowiada jego ?interesom?.
Najskuteczniej może działać wówczas, gdy
udaje mu się skłonić człowieka, by zaprzeczał
jego istnieniu w imię racjonalizmu lub
jakiegokolwiek innego prądu myślowego,
który nie chce wiedzieć o jego działaniu w
świecie (Jan Paweł II, 13.08.1986).
Złe duchy szczególnie upatrują sobie za cel
swojego działania ludzi uzdolnionych,
piastujących eksponowane funkcje, a więc
takich, którzy mają duży wpływ na innych. Z
wielką umiejętnością i znajomością
psychologii i dziedzicznych obciążeń, próbują
zdobyć takich ludzi i nimi kierować. Na
początku, kiedy uda im się ich zniewolić,
pomagają, usuwają wszelkie przeszkody na
drodze ich kariery. Tym się tłumaczy fakt, że
w pewnym okresie ziemskiego życia,
niektórym ludziom, oddanym w służbie zła,
bardzo dobrze się powodzi i zdarza się, że
osiągają wielkie sukcesy w biznesie lub
polityce. Wielu z nich nawet nie zdaje sobie z
tego sprawy, komu służą, przez kogo i dokąd
są prowadzeni. Są jednak i tacy, którzy
świadomie i z wolnego wyboru oddają się
pod panowanie złych duchów, aby im
pomagać. Zły duch opiekuje się uległym mu
człowiekiem tylko do chwili wykonania przez
nich tego zła, które zaplanował szatan.
Później stają się najnędzniejszymi sługami
królestwa szatana, traktowani z nienawiścią i
pogardą za swą uległość i głupotę.
Egzorcyści podają klasyfikację grzechów,
poprzez które dokonuje się zniewolenie
człowieka przez siły zła, aż do opętania
włącznie.
Do pierwszej kategorii należą różnego
rodzaju zboczenia seksualne takie, jak:
zachowania homoseksualne, pedofilia,
pornografia itp.
Do drugiej kategorii należą różnego rodzaju
nałogowe uzależnienia od narkotyków,
alkoholu i innych środków mających
podobny, zniewalający skutek.
Trzecią kategorią grzechów jest korzystanie z
usług wróżbiarzy, magów, astrologów,
uzdrowicieli, praktykowanie okultyzmu i
magii, wywoływanie duchów, wróżbiarstwo i
tym podobne praktyki.
Czwartą kategorią grzechów, które prowadzą
do zniewolenia przez złe duchy, jest
uczestniczenie w różnego rodzaju sektach z
udziałem praktyk inicjacyjnych, a także
przynależność do masonerii, satanistów lub
Świadków Jehowy.
Tylko Jezus żyjący i działający w Kościele
może uwolnić człowieka z szatańskiej niewoli
grzechu i śmierci.
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.co
m/2013/06/24/ks-m-piotrowski-tchr-
strategia-dzialania-demonow-przypadek-
opetania-9-letniego-chlopca/
Niektórzy ludzie korzystają z ,,talizmanów
szczęścia",amuletów jak drzewko
szczęścia,pierścień atlantów,wstążka
przeplatana,czerwona nitka,słoniki, podkowy
pentagram itd.
Tego rodzaju przedmioty pokazują światu
duchowemu, że człowiek przestaje wierzyć w
moc Boga. Nie może być tak, że wierzę Bogu
i wierzę podkowie. Św. Paweł wyraźnie
mówił: Nie możecie pić z kielicha Pana i z
kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy
stole Pana i przy stole demonów (1 Kor 10,
21). Jest czymś absurdalnym, abym wierzył
w zabobony i jednocześnie wzywał mocy
Boga. Oczywiście mogę się modlić, tylko
pytanie, czy ta modlitwa będzie w stanie
dotrzeć do Boga, jeśli pokładam ufność nie w
Nim, a w przedmiotach bałwochwalczych?
Gdy świat złych duchów widzi, że
odwracamy się od Pana Boga i tworzymy
sobie różne bożki, zaczyna się do nas bardzo
chętnie przybliżać. Bo tak naprawdę cześć
oddawana bożkom, przechodzi na demony,
ona nie idzie w próżnię. Św. Paweł upomina:
to, co poganie składają bożkom, nie bożkom
składają, ale demonom (1 Kor 10, 20). Poza
tym, jeżeli człowiek zaczyna wierzyć w to, że
jakieś przedmioty przynoszą szczęście, to
zazwyczaj na tym się nie kończy, zazwyczaj
idzie się dalej, aż po prostu straci się zupełnie
wiarę w moc Boga. Złe duchy będą przede
wszystkim próbowały uderzać w naszą
relację z Panem Bogiem, bo ich główny cel to
zatracenie duszy człowieka.
Ludzie z różnych przyczyn przywłaszczają
sobie symbole okultystyczne w postaci
amuletów, pierścionków, figurek,
afrykańskich masek które odzwierciedlają
konkretne demony, itp. zaś św. Augustyn
wyraźnie podkreślał, że złe duchy są
przyciągane przez symbole, które im
odpowiadają. Jeśli ktoś ma kontakty z
osobami opętanymi, to widzi, że złe duchy to
stworzenia, które tak jak my mają pewne
emocje i one bardzo lubią, jak człowiek
otacza się symbolami, które są im bliskie.
Któż z nas nie lubi kadzidełek zapachowych?
Bardzo fajna rzecz, problem w tym, że wiele z
tych kadzidełek, które są dostępne w
sklepach były poświęcane przez Sai Babę,
jednego z najbardziej znanych okultystów na
świecie. Jeżeli człowiek kupuje takie
kadzidełko, które były poświęcane
konkretnym, nazwijmy to w jego mniemaniu
bóstwom, to używając go, nieświadomie
oddaje cześć demonom.
Doreen Irvine W latach 60. ub. wieku była
znana jako królowa czarownic. Później się
nawróciła i opowiadała jak postępowali
ludzie, którzy byli z nią związani. Oni się
bardzo poważanie zastanawiali, jak
rozpropagować w świecie magię i okultyzm
w taki sposób, żeby ten świat był przyjazny
dla człowieka i to już od najmłodszych lat.
Tak, aby dzieci uważały magię za coś
przyjaznego, żeby magia nie przerażała.
Dobrym przykładem tego, że całkiem nieźle
realizuje się to założenie, jest popularność
laleczek które wytwarzają w dziecku
przywiązanie do brzydoty, do wampiryzmu,
do wyglądu demonicznego, żeby takie
dziecko, dorastając, szukało czegoś
podobnego. Młodzieży proponuje się kulturę
ciężkiego metalu, muzykę i kulturę
satanistyczną. Niedawno pojawiał się na
rynku napój energetyczny Demon, na
etykiecie tego napoju jest pentagram symbol
szatana. I wiemy też, kto go promował. Pan,
który publicznie targał Biblię. Człowiek, który
nie zwraca na takie rzeczy uwagi albo nie ma
świadomości, bierze, pije, nosi ze sobą
gdzieś w torbie symbol szatana. Z pewnością
sprawia mu radość swą beztroską.
Niestety, imiona, które się daje dzieciom, też
bywają imionami złych duchów
Np. Ariel. Ostatnio słyszałem o takiej sytuacji,
gdzie jeden ksiądz odradzał rodzicom, by
nadawali dziecku takie imię, natomiast inny
powiedział: nie przejmujcie się. Dziecko,
które nosi takie imię oczywiście nie będzie
opętane, nie będzie poświęcone złemu
duchowi, bo przecież było ochrzczone. Pan
Bóg na pewno kocha to dziecko jak każde
inne, na pewno mu błogosławi i chroni je
swoją łaską. Tylko, jeżeli będę wołał swoje
dziecko po imieniu, to będę cały czas
wymieniał imię, które jest imieniem złego
ducha?
Duże kontrowersje w Kościele wzbudzają
metody stosowane w tzw. medycynie
niekonwencjonalnej. Skąd możemy wiedzieć,
czy ta konkretna osoba, która np. leczy
ziołami albo wykonuje masaż, nie korzysta z
pomocy duchów przewodników?
Załóżmy, że jesteśmy w gabinecie masażysty.
Sam masaż leczniczy oczywiście nie jest
dziedziną okultyzmu. Warto z osobą, która
świadczy tę usługę porozmawiać na temat
Pana Boga, poruszyć temat reinkarnacji, ci
ludzie w to wierzą. Jeśli powie, że działa
mocą Bożą, to zapytajmy, kim jest dla niej
Bóg? Na pewno się dowiemy, że Bóg to
energia. Wtedy widzimy, że nie mamy do
czynienia z typowym masażystą. Gdy byłem
w USA, w Chicago, wybrałem się raz ze
znajomą do takiego masażysty. Znajoma
weszła do środka, ja czekałem. Z racji tego
czym się zajmuję, nie do końca mi się
podobała muzyka, która leciała z głośników,
była taka trochę transowa, ale ok. Zacząłem
przeglądać gazety. Cała sterta gazet, trochę
po polsku, trochę po angielsku. Ani jednej
gazety ?podejrzanej?. Natrafiłem w końcu na
jedną gazetę, w której było wszystko
związane z reiki, z bioenergoterapią, jogą,
etc. Ale można uznać, że kupowali odrzuty z
kiosku. Gdy znajoma wyszła, podjąłem
rozmowę z masażystą. Mówię: taką ciekawą
gazetę tu znalazłem, czy wy też takimi
rzeczami się zajmujecie? Nie mówiłem, że to
złe. Pan odpowiada: nie, nie, u nas tylko w
klasyczny sposób. Za kilka dni znajoma
poszła na kolejną wizytę. Po powrocie mówi,
że już tam więcej nie pójdzie. A co się stało?
? pytam. ? Ten pan powiedział, że widzi duży
problem, dobrze by było pootwierać
czakramy? Masażysta nie powiedział mi
prawdy, bo nie chciał się ujawniać przed
człowiekiem, którego nie znał. A może widział
mnie rok wcześniej na Forum
Charyzmatycznym w Chicago. Tak więc nie
zawsze jesteśmy w stanie od razu pewne
rzeczy dostrzec, ale jak zobaczymy, to trzeba
uciekać. Pewna bioenergoterapeutka, która w
Polsce była bardzo szanowana w tych
kręgach, powiedziała mi kiedyś wprost:
?proszę pana, ja nie mam mocy uzdrawiania
sama w sobie, ja działam tylko i wyłącznie
dzięki kontaktom z duchami. Ja otwierając się
na te duchy, mogę uzdrawiać, dlatego, że one
mają tę moc?. Co ważne, ta pani jako osoba
?biegła? w tych dziedzinach powiedziała, że
żaden bioenergoterapeuta ?uczciwy? nie
powinien człowieka dotykać. Dlaczego?
Ponieważ powinien liczyć się z faktem, że
jeśli on jest otwarty na świat duchów, to w
momencie, w którym dotyka człowieka, może
go z tym światem związać. A wiemy, że
większość tych ludzi tak robi. Późnej
przychodzi do mnie kobieta i mówi: ja przez
lata korzystałam z usług bioenergoterapeuty i
doszłam do takiego momentu, że ja już nie
potrafiłam żyć bez tego. Haris też przyznał,
że cała jego działalność była oparta na
współpracy z duchami. Musimy więc byś
świadomi, że kontakty z tymi ludźmi to
inicjacje okultystyczne, w których złe duchy
zaczynają nas poznawać i rozpracowywać.
http://www.fronda.pl/a/grzegorz-bacik-o-
zagrozeniach-duchowych-talizman-zawsze-
przyciaga-zle-duchy,35711.html
Dla wielu ludzi ,,talizmanem szczęścia'' jest
rozwiązłość seksualna.Wierząc w moc
talizmanów, złamali pierwsze przykazanie,
a więc popełnili śmiertelny grzech.W ten
sposób otwarli się na działanie złego ducha.
Czciciele szatana zaczęli żyć, jakby Boga nie
było i wystawili się na działanie
demonicznych mocy.
Słudzy szatana buntując się przeciwko Bogu
zachowują się sprzecznie z prawem Bożym,
korzystają więc z nieograniczonej
konsumpcji, pornografii, pozamałżeńskich lub
przedmałżeńskich stosunków seksualnych,
antykoncepcji, aborcji, prostytucji,
narkotyków, przemocy itp.
Sataniści z tego powodu,że nie chcę
buntować się przeciwko Bogu chcą mnie
zniszczyć i zwolnić z pracy.Czy z tego
powodu mogą mnie zwolnić z pracy?
W pogoni za szczęściem, ludzie prowadzeni
przez siły zła, lgną do różnego rodzaju
magów, wróżbitów, uzdrowicieli,uzdrowicieli
seksualnych. Konsekwencje łamania
pierwszego przykazania są bardzo tragiczne,
czego przykładem jest to,że otacza mnie
wielu ludzi opętanych przez szatana.
Tak więc Szatan i źli ludzie,którzy z całą
swoją istotą nienawidzą Boga przelewają swą
nienawiść na mnie i wierzących w Boga ludzi,
aby ich wprowadzić na drogę prowadzącą do
piekła.Wielu ludzi z mojego otoczenia
świadomie i z wolnego wyboru oddają się
pod panowanie złych duchów, aby im
pomagać.Zostali zniewoleni przez szatana bo
są rozwiąźli seksualnie,są w związkach
homoseksualnych,biorą udział w orgiach
seksualnych,stosują przemoc seksualną,są
nałogowo uzależnieni od narkotyków,
alkoholu i innych środków mających
podobny, zniewalający skutek.
Niektórzy zostali zniewoleni przez szatana
,bo korzystali z usług wróżbiarzy, magów,
astrologów, uzdrowicieli, praktykowali
okultyzm i magię, wywoływali duchy,
wróżbiarstwa i tym podobnych
praktyk,uczestniczyli w różnego rodzaju
sektach z udziałem praktyk inicjacyjnych, a
także przynależeli do masonerii, satanistów
lub Świadków Jehowy.
Z tego powodu,że wierzę w to,że tylko Jezus
żyjący i działający w Kościele może uwolnić
człowieka z szatańskiej niewoli grzechu i
śmierci sataniści chcą mnie zniszczyć,zabić
i zwolnić z pracy.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.
Proszę o modlitwę za ludzi,którzy zostali
opętani przez szatana,bo korzystają z
różnych ,,talizmanów szczęścia'',bo korzystają
z usług uzdrawiaczy będących pod wpływem złych
duchów.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Gry RPG były w moim domu odkąd
pamiętam. Siadywałam wieczorami z tatą i
przyglądałam się jak grał. Opowiadał mi, co
się dzieje na ekranie, a ja wpatrywałam się w
niego zauroczona. Kiedy podrosłam na tyle,
by swobodnie podążać za fabułą, sama
włączyłam się do rozgrywki. Było to dla mnie
czymś naturalnym, codziennym nawykiem:
wracałam ze szkoły, odrabiałam lekcje? i
siadałam do gier. W liceum świat lochów i
smoków stał się już moim światem.
Na początku gry były tylko rozrywką i
metodą na zrelaksowanie się. Później granie
stało się formą oderwania od realnego
świata, wejściem do przestrzeni, w której
moje problemy traciły na znaczeniu. W tym
świecie miałam poczucie panowania nad tym,
co się dzieje i kontrolowania życia. Byłam
swoim własnym panem. To mnie pociągało ?
ja decydowałam, czy mam ochotę być
dobrym paladynem, czy nekromantą
panującym nad podziemiem. Z czasem coraz
rzadziej wybierałam ?dobre? postaci,
ponieważ przestały być one dla mnie
wystarczająco atrakcyjne. Wydawało mi się,
że korzystniej wybrać taką ścieżkę gry, na
którą w życiu nie zdecydowałabym się w
realu. Moje posunięcia stawały się coraz
bardziej agresywne, a ja wtapiałam się w
postać, którą grałam, powoli przekraczając
cienką granicę.
Jednocześnie rodzice zawsze pilnowali,
żebym chodziła razem z nimi do kościoła.
Szczególnie mama dbała o moją więź z
Bogiem. Nie nazwałabym się wtedy osobą
wierzącą, ponieważ była to dla mnie część
tradycji, rodzinnego zwyczaju. Śmieszyło
mnie jak ktoś podsyłał mi artykuły o
szkodliwości tego typu gier. Wydawało mi
się, że księża powinni się zająć czymś
lepszym niż straszeniem o diable, bo przecież
mamy XXI wiek, a nie średniowiecze.
Minęło bardzo dużo czasu zanim
zorientowałam się, że coś jest nie tak. To nie
jest tak, że zagrałam raz czy dwa i od razu
działo się coś złego. To był powolny proces
wchodzenia w rzeczywistość, w którą nie
wierzyłam, a która moją niewiarą specjalnie
się nie przejęła.
Granie już mnie nie odprężało, stawałam się
coraz bardziej niespokojna. Rósł we mnie też
gniew, którego nie umiałam kontrolować.
Miałam też wrażenie ciągłej obecności
?czegoś?.
W pewnym momencie jednak problemem dla
mnie było nawet wyjście na zewnątrz. Miałam
wrażenie derealizacji świata. Nie robiło mi
różnicy, co się ze mną dzieje. Gdyby ktoś
wtedy kazał skoczyć mi pod auto, pewnie
bym to zrobiła. Czasami mamy tzw.
?świadomy sen?, wiemy, że śpimy, więc
możemy sobie pozwolić na rzeczy, które
normalnie byśmy nie zrobili. Po obudzeniu się
pamiętamy zaledwie fragment snu, o ile i to
nam nie wyleci z głowy. Ja ?śniłam? przez 10
miesięcy i nie pamiętam większości tego
czasu. W tym czasie straciłam kontakt z
większością moich znajomych, wydawałam
im się obca, agresywna, zupełnie nie
przypominałam dawnej mnie. Gniew
stopniowo rósł, wystarczyła błaha sytuacja,
by wyprowadzić mnie z równowagi. Rodzina
czuła, że coś się dzieje, byli przerażeni
człowiekiem, którym się stałam. Zrzucali to
wszystko na ?trudny wiek dorastania?. Boga
od dawna w moim życiu już nie było.
Denerwował mnie Kościół i panoszący się
księża. Przypomniałam sobie o Nim jedynie w
momentach, w których nie chciałam i nie
miałam siły już żyć. Robiłam swój własny
zakład Pascala, z którego nic mi nie
wychodziło. Chrześcijański Bóg był dla mnie
odległą myślą filozoficzną i niczym więcej.
Co jest złego w mieszaniu się w gry?
Dlaczego mogą być one zagrożeniem dla
ducha człowieka? Odpowiedź jest prosta. W
grze to ty jesteś bogiem. Stawiasz zawsze
siebie na pierwszym miejscu, polegasz tylko
na sobie. Wielu graczy ignoruje treści
satanistyczne i okultystyczne, uważając je za
nieodłączny element rozgrywki, gwarancję
dobrej zabawy. Stwarzanie nieumarłych,
rzucanie klątw, rytualne zabójstwa i dziwne
pakty z postaciami do złudzenia
przypominającymi wizerunki Lucyfera, to
wszystko odbywa się nie tylko w wirtualnej
przestrzeni, ale także w psychice gracza,
który nie jest już tylko jakimś Janem
Kowalskim, ale czarodziejem czy
czarnoksiężnikiem, którego stworzył. Nie ma
znaczenia czy wierzysz w to, czy nie. Ja też
nie wierzyłam, mówiłam sobie ?przecież to
tylko gra, bez przesady?.
http://www.fronda.pl/a/swiadectwo-eweliny-
w-grze-to-ty-jestes-bogiem-czyli-jak-gry-
rpg-zniewalaja-czlowieka-1,90630.html
Czy zły duch może oddziaływać na dziecko?
? Ewangelia w kilku miejscach pokazuje, jak
Jezus przeprowadzał egzorcyzmy na
dzieciach. Współcześnie nie brak zagrożeń ?
dzieci coraz częściej czytają książki o
treściach okultystycznych (Harry Potter),
czasopisma (Witch), bawią się w magię i
spirytyzm (Halloween, Pokemony, wróżby
andrzejkowe, wywoływanie duchów). Często
wskutek grzechów rodziców są
przyzwyczajane do magii, wróżbiarstwa,
czytania horoskopów, poddawane są takim
pseudomedycznym terapiom, jak reiki i
bioenergoterapia. Okultystyczne metody
edukacyjne pojawiają się nawet w szkołach
jako rzekomo nowatorskie metody
edukacyjne.
Gry komputerowe dostarczają ponadto
niezwykle silnych emocji - m.in. poczucia
sukcesu, radości czy satysfakcji, ale również
uczucia złości, agresji, lęku czy poczucia
zagrożenia. Przez jakiś czas można poczuć
się silniejszym, sprawniejszym niż jest się w
rzeczywistości oraz stać się kimś ważnym i
znaczącym. W wirtualnym świecie gracz
przeżywa fantastyczne przygody oraz
sytuacje, które nie są dla niego dostępne w
świecie rzeczywistym. Może także spełnić
swoje marzenia i pragnienia, również te
nieakceptowane społecznie - np. dotyczące
walki, przemocy wobec innych, tortur,
destrukcji czy nieograniczonej władzy.
Dlatego granie w gry rzadko się nudzi (można
znudzić się jedynie określoną grą
komputerową), może natomiast coraz
bardziej wciągać i angażować gracza w
wirtualną rzeczywistość.
Opinie na temat gier komputerowych oraz ich
wpływu są bardzo skrajne. Z jednej strony
podkreśla się ich wpływ edukacyjny i
stymulujący rozwój, a z drugiej strony ta
nowoczesna forma zabawy budzi wiele
kontrowersji zwłaszcza wśród
wychowawców, psychologów i pedagogów
wskazujących na negatywne oddziaływanie
gier komputerowych na młodych ludzi.
Badania pokazują, że możliwy jest zarówno
jeden jaki i drugi kierunek wpływu gier
komputerowych na ich użytkowników. Zależy
to przede wszystkim od rodzaju gier oraz
ilości czasu poświęcanego na tę rozrywkę.
ZAGROŻENIA
Przemoc
Najwięcej niepokoju wywołuje obecność
przemocy i destrukcji w grach. Należy
podkreślić, że nie wszystkie gry zawierają
tego typu treści, jednak niestety większość
gier dostępnych w sprzedaży oraz w
Internecie angażuje gracza w różnego rodzaju
akty przemocy, okrucieństwa i zniszczenia. W
grach dla najmłodszych przemoc
przedstawiana jest często w kolorowej i
humorystycznej oprawie, wywołując
rozbawienie i pozytywne skojarzenia.
Natomiast gry popularne wśród dzieci
starszych oraz młodzieży zazwyczaj epatują
realistycznymi obrazami zabijania,
wyrafinowanego okrucieństwa i hektolitrami
krwi.
Zwyczajne zabijanie wrogów przestało być
emocjonujące dla niektórych graczy, zatem
producenci prześcigają się w wymyślaniu
coraz drastyczniejszych scen, przez co
zachowanie wirtualnych bohaterów coraz
bardziej przypomina reakcje seryjnego
mordercy, terrorysty czy zimnego
psychopaty.
W wirtualnym świecie wielu gier
komputerowych nie obowiązują żadne normy
wynikające z prawa moralnego. Kryterium
dobra i zła jest skuteczność w osiąganiu
celów. Natomiast przemoc, zbrodnia,
kłamstwo, kradzież stają się wartościami (są
dla gracza czymś "pożądanym" i "dobrym"),
ponieważ pozwalają uzyskać władzę,
dodatkowe punkty w grze, pozwalają
przetrwać w wirtualnym świecie i osiągnąć
sukces.
W grach komputerowych użytkownik może
spotkać takie instrukcje, jak: "zetnij głowę
Azjacie", "zabij wroga uderzeniem karate",
"pij whisky na umór" i wiele innych.
Setki a nawet tysiące badań nad
oddziaływaniem przemocy obecnej w grach
komputerowych wskazują, iż zaangażowanie
w tego typu gry zwiększa agresywność
graczy - zarówno bezpośrednio po
zakończeniu gry, jak i wiele lat później. W
wielu eksperymentach wykazano, że po grze
zawierającej przemoc dzieci częściej
ujawniały agresywne zachowania, brały
udział w bójkach oraz naśladowały
zachowania jej bohaterów niż dzieci z grupy
kontrolnej (które grały w grę neutralną).
Badacze wskazują również na długotrwały
efekt zabawy grami komputerowymi,
ponieważ zachowania agresywne nie zawsze
występują zaraz po zabawie grą, ale
pojawiają się nawet wiele miesięcy (lub lat)
później. Osoby, które w dzieciństwie
zajmowały się grami zawierającymi przemoc,
jako ludzie dorośli częściej przejawiały
wrogość wobec innych i agresywne
zachowania zwłaszcza oraz częściej łamali
prawo i popełniali liczne wykroczenia.
Wskazuje się zatem, że wielogodzinna
zabawa "agresywnymi" grami
komputerowymi może prowadzić do trwałych
zmian w osobowości graczy.
Inne badania pokazały ponadto, że
zaangażowanie w gry zawierające przemoc
powoduje zobojętnienie wobec przemocy w
życiu codziennym oraz osłabienie empatii i
zachowań prospołecznych. Ponadto gracze
zaangażowani w gry "agresywne" ujawniają
większą koncentrację na sobie i swoich
potrzebach, są bardziej impulsywni w
działaniu, roszczeniowi i interesowni,
nastawieni na rywalizację, częściej prezentują
cechy postawy "mieć" niż dzieci niegrające
oraz brak bliskich, głębokich więzi
emocjonalnych z innymi członkami rodziny.
Erotyka
W grach komputerowych pojawiają się
również inne treści niekorzystne dla rozwoju
młodych graczy, m.in. sceny erotyczne,
pornograficzne (m.in. dewiacje seksualne,
przemoc seksualna). Tego typu gry są łatwo
dostępne w Internecie. Wśród nich można
znaleźć proste gry erotyczne typu strip
poker, także erotyczne gry przygodowe a
nawet strategie ekonomiczne, polegające na
rozwijaniu biznesu pornograficznego.
Tego rodzaju treści mają ogromny wpływ na
dzieci i młodzież. Najczęściej wywołują
pobudzenie seksualne, wpływają na
erotyzację wyobraźni oraz kształtują
negatywne przekonania i postawy dotyczące
sfery seksualnej człowieka, miłości,
małżeństwa i rodziny. Treści erotyczne w
grach propagują wśród młodych odbiorców
przekonanie, że seks jest zabawą bez
żadnych konsekwencji, gdzie druga osoba
traktowana jest instrumentalnie jako
dostarczyciel przyjemności. Ocena moralna
tego rodzaju gier jest jednoznaczna, gdyż
powodują one demoralizację dzieci i
młodzieży. Wielokrotny kontakt z treściami
erotycznymi i pornograficznymi może
prowadzić do uzależnienia od tego rodzaju
treści. Badania pokazują ponadto, że
oglądanie treści erotycznych przez młodzież
może prowadzić do wcześniejszej inicjacji
seksualnej oraz nasilenia aktywności
seksualnej.
Treści ezoteryczne i okultystyczne
W grach komputerowych występują liczne
odniesienia do okultyzmu. Często
wykorzystywane są czary i magia,
szczególnie w grach RPG. W grach
komputerowych można na przykład rzucać na
innych przekleństwa, aby zranić, albo
zniszczyć wrogów. Niektóre gry
wprowadzają gracza w techniki wróżenia,
prezentują numerologię, astrologię, karty
tarota. Tego rodzaju umiejętności mają
ułatwić bądź umożliwić graczom osiągnięcie
władzy nad innymi oraz manipulowania
światem. Tego rodzaju treści mogą
prowokować i zachęcać młodych graczy do
zainteresowania się okultyzmem, zwłaszcza
kiedy przechodzą oni kryzys dojrzewania i
kontestowania dotychczasowych
autorytetów i wartości.
Innym niezwykle niepokojącym aspektem gier
komputerowych jest wykorzystywanie
elementów o wyraźnie satanistycznym
charakterze, np pentagram, czaszka
czterorogiego kozła, odwrócone krzyże, znak
bestii - 666 itp. (np. Doom, Heretic, Hexen,
Quake, Diablo). W ten sposób dzieci oswajają
się z symboliką satanistyczną i z czasem
odbierają ją jako element pozytywny,
ponieważ konkretne symbole satanistyczne
(np. pentagram) często oznaczają miejsca, w
których są tajne przejścia, schowki
zawierające broń i inne "dobra" przeznaczone
dla gracza.
Uzależnienie od gier komputerowych
Coraz częściej zdarza się, że już nawet
kilkuletnie dzieci spędzają kilka godzin
dziennie przed komputerem. Bardzo często
dzieje się to za przyzwoleniem rodziców,
którzy przekonani są, iż rozwija ono swoje
zainteresowania. Poza tym rodzice często są
zadowoleni, że ich dziecko jest w domu i nie
trzeba się nim specjalnie zajmować,
ponieważ komputer pochłania je bez reszty.
Tymczasem wielogodzinne granie łatwo
prowadzi do rozwoju uzależnienia od gier
komputerowych.
Nie jest prawdą, że dzieci muszą grać w gry
komputerowe długo, bo taka jest ich potrzeba
i w końcu z tego wyrosną!!!!
Niepokojącym sygnałem dla rodziców
powinno być zwiększanie ilości czasu
poświęcanego na gry (dziecko coraz dłużej i
coraz częściej zajmuje się grami) oraz
rezygnowanie z innych aktywności (spotkań
ze znajomymi, uprawiania sportu).
Pogłębiające się uzależnienie od gier może
prowadzić do ograniczania czasu
przeznaczanego na sen po to, by móc dłużej
grać, zaniedbywania swoich obowiązków (np.
nauki, chodzenia do szkoły). Bardzo często
na skutek braku dostępu do gier (np. kiedy
rodzice zakazują grania albo odłączają
Internet) dziecko reaguje niezwykle
gwałtowanie - wybuchami agresji,
rozdrażnieniem, złością lub wpada w stany
depresyjne.
17-letni Max z Trelleborga przestał jeść, myć
się i spać. Tylko grał. Kiedy matka chciała
wyłączyć dostęp do Internetu, zagroził jej
nożem.
W nasilonym uzależnieniu od gier pogarsza
się stan zdrowia gracza, pojawia się
bezsenność, zaburzenia koncentracji uwagi,
problemy z pamięcią, zaniki mięśni
spowodowane brakiem ruchu, pogorszenie
wzroku, dolegliwości reumatologiczne i in.
Uzależnienie od gier komputerowych wymaga
podjęcia psychoterapii indywidualnej,
rodzinnej, a czasem leczenia w ośrodku
zamkniętym.
Specyfika oddziaływania gier komputerowych
Psychologowie podkreślają, że oddziaływanie
gier komputerowych na odbiorców jest
silniejsze niż oddziaływanie telewizji, prasy
czy radia. Wpływ gier jest wzmacniany przez
specyficzne dla nich właściwości, m.in.:
1) Aktywne uczestnictwo w grze
komputerowej - gracz nie tylko ogląda
przemoc, destrukcję i zachowania seksualne,
ale sam decyduje i realizuje te zachowania w
świecie wirtualnym poprzez bohatera, którym
kieruje i z którym się utożsamia.
Jednocześnie nie przeżywa poczucia winy, bo
uznaje to za zabawę, co powoduje zatarcie
granic między dobrem a złem.
2) Silna identyfikacja z postacią- aktywny
udział gracza w grze prowadzi do silnej
identyfikacji z bohaterem gry komputerowej,
a nawet utożsamienia się z nim - ma on
poczucie, jakby sam był tą postacią. Ujawnia
się to w wypowiedziach graczy podczas gry -
najczęściej w pierwszej osobie - "mam cię",
"nie uciekniesz mi", "zaraz ci dołożę" itp.
Utożsamienie się gracza z bohaterem gry
powoduje a) ogromne nasilenie emocji -
wszystkie wirtualne sytuacje odnoszone są
do samego siebie, do swojego być albo nie
być na kolejnym poziomie gry; b) zatracenie
granicy pomiędzy rzeczywistymi cechami i
zachowaniami gracza a cechami i
zachowaniami bohatera gry, z którym gracz
się utożsamia - wówczas zachowania
obowiązujące w grze mogą być łatwo
przenoszone do rzeczywistości realnej i
realnych kontaktów z innymi.
3) Możliwość powtarzania gry - wielokrotnie
oglądane obrazy przemocy i destrukcji nie
wywołują już tak silnego poruszenia jak na
początku, stają się dla gracza czymś
normalnym. Mechanizm ten osłabia
wrażliwość na rzeczywiste akty agresji oraz
na cierpienie innych osób. Wielokrotnie
powtarzane zachowania w grze - utrwalają
pewne schematy reagowania, postawy ale
również kształtują pewien światopogląd -
czyli sposób postrzegania rzeczywistości i
relacji społecznych.
4) Kojarzenie antywartości z nagrodą -
agresja, destrukcja, okrucieństwo czy
oszustwo są zazwyczaj "nagradzane" w
grach komputerowych - np. zabicie kogoś
pozwala posuwać się do przodu, uzyskać
dodatkową broń, dodatkowe życie, a za
przejechanie przechodniów uzyskuje się
dodatkowe punkty itp. W ten sposób
przemoc staje się dla gracza czymś
zwyczajnym i co więcej - staje się czymś
dobrym, bo pozwala na osiąganie sukcesów
w grze. Granica między dobrem a złem
rozmywa się, bo zło, nieetyczne zachowania
stają się dobrem dla gracza. Zatem
agresywne zachowania nabierają znaczenia
pozytywnego i zostają utrwalone. W ten
sposób dzieci uczą się pozytywnego
myślenia o agresji oraz akceptacji przemocy
jako sposobu rozwiązywania problemów.
"Zbrodnia popłaca" czy "Evil is good" to
hasła z kampanii reklamowych znanych gier
komputerowych.
Przedstawione powyżej specyficzne cechy
gier komputerowych stwarzają sytuację, w
której gracz podlega oddziaływaniu niezwykle
silnych i spójnych mechanizmów
psychologicznych. W ten sposób zapewnione
zostają kompleksowe warunki do szybkiego
uczenia się nieetycznych postaw i zachowań
oraz wywoływania trwałych zmian w
osobowości graczy. Ma to ogromne
konsekwencje społeczne, ponieważ
powszechne wykorzystywanie gier
komputerowych zawierających treści
nieetyczne naraża dzieci i młodzież na
demoralizację, psychopatyzację i degenerację
moralną.
Pamiętaj - nie należy przeceniać
pozytywnego wpływu edukacyjnych gier
komputerowych dla rozwoju dziecka. Zbyt
długie i częste korzystanie nawet z
najbardziej edukacyjnych gier może być
zagrażające dla zdrowia i prawidłowego
funkcjonowania dziecka.
Rodzice i opiekunowie, zwłaszcza małych
dzieci, powinni zadbać o to, aby ich pociechy
korzystały z gier komputerowych w sposób
racjonalny i kontrolowany.
1) DOBÓR GRY - dobrać grę odpowiednią dla
dziecka - tzn. adekwatną do wieku,
możliwości rozwojowych, zainteresowań
oraz pozbawioną treści zagrażających
rozwojowi dziecka. Warto sprawdzić
zalecenia dotyczące wieku oraz
zagrażających treści (znajdują się na każdym
opakowaniu z grą oraz są dostępne w
internecie). Warto również samemu
sprawdzić daną grę (np. w Internecie) pod
kątem możliwości rozwojowych własnego
dziecka (jakie treści zawiera, czy nie jest za
trudna albo za łatwa).
Ponadto rodzice muszą wiedzieć, jakie gry
znajdują się w domowym komputerze i w
jakie gry grają ich dzieci. Należy ustalić
zasady, z jakich programów dzieci mogą
korzystać, a które są dla nich niedozwolone i
dlaczego. Warto wspólnie dyskutować nad
wyborem gier wartościowych i wspólnie
oglądać tego typu gry. Sam zakaz nie
wystarczy - ważne jest, aby rozmawiać z
dziećmi o oddziaływaniu określonych treści
na ich psychikę oraz zaproponować gry
alternatywne.
Zadaniem dorosłych jest wspomaganie
rozwoju dzieci i młodzieży, a wobec
ogromnej ekspansji mediów elektronicznych
obowiązkiem rodziców jest nauczyć dzieci
odpowiedniego korzystania z różnych
przekazów medialnych, w tym również z gier
komputerowych.
https://kobieta.onet.pl/dziecko/gry-
komputerowe-dla-dzieci-jak-wykorzystywac-
ich-mozliwosci-i-uniknac-zagrozen/1vb79bx
Trzeba wziąć pod uwagę, że już małym
dzieciom i młodzieży podaje się okultyzm
niewinnie wyglądający np. w formie zabawek.
Każdy chrześcijanin powinien tu być
dokładnie uświadomiony i strzec się, by nie
stracić swojej wolności, a także uniknąć
duchowego zniewolenia.
Szerzy się wokół nas zainteresowanie
duchowością, która jest przeciwna
Chrystusowi. Wróżki, magia, joga, czy
program EZO TV, gdzie możemy zadzwonić,
by dowiedzieć się o naszej przyszłości lub
gdzie jest zaginiony przedmiot? Św.
Augustyn pisał: ?Stworzyłeś nas, Panie ku
sobie i niespokojne jest serce człowieka,
dopóki nie spocznie w Tobie!?. Kto stracił
Boga, napełnia swoje serce czymś innym.
Okultyzm, a więc spirytyzm, magia i
wróżbiarstwo nie są zabawą, ale sprawą
poważną, zagrażającą wierze
chrześcijańskiej. Już w Starym Testamencie
Bóg mówi:
?Nie będziesz miał cudzych bogów obok
mnie!? (Wj 20,3)
?Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by
przeprowadzał przez ogień swego syna lub
córkę, uprawiał wróżby, gusła,
przepowiednie, czary; nikt, kto by uprawiał
zaklęcia, pytał duchów i widma (?).
Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto
to czyni?. (Pwt 18,10)
?Wy natomiast nie słuchajcie waszych
proroków, waszych wróżbitów, waszych
mających senne marzenia, waszych
przepowiadaczy ze znaków ani waszych
czarowników?. (Jr 27,9)
?Nie będziecie się zwracać do wywołujących
duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie
zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez
nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz?.
(Kpł 20,6)
Wszystkie te praktyki niosą za sobą ogromne
duchowe zagrożenie, otwierając
chrześcijanina mniej lub bardziej na świat
ciemności. Świadectwa egzorcystów i ludzi
zniewolonych mówią, że ostatecznie
prowadzi to do uzależnień, zniewoleń, chorób
psychicznych i fizycznych, depresji,
głębokiego smutku, niepokojów, lęków,
poczucia pustki, utraty sensu życia, myśli
samobójczych, wyjałowienia w modlitwie,
wstrętu do sacrum, przejmowania chorób
innych, oglądania poprzednich wcieleń,
odczucia obecności jakiejś istoty obok, a
nawet opętań. Efekty mogą wystąpić po
latach lub u kogoś w rodzinie. Oczywiście
zależy to od świadomości człowieka, który
wchodzi w te przestrzenie. Jednak ? jak
mówią egzorcyści ? nie możemy wykluczyć,
że wejście w te praktyki przy nieświadomości
nie ma skutków duchowych. Osoba
nieświadoma nie ponosi winy moralnej, ale
może zostać dotknięta duchowymi skutkami.
Św. Piotr napisał: ?Bądźcie trzeźwi
Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew
ryczący krąży, szukając, kogo pożreć. Mocni
w wierze przeciwstawcie się jemu? (1 P 5,8-
9).
3. Spójrzmy więc na poszczególne
zagadnienia duchowych zagrożeń.
Podstawowym zagadnieniem jest okultyzm,
który dzielimy na spirytyzm, magię i
wróżbiarstwo.
Spirytyzm to wszelkie kontakty z duchami,
wywoływanie ich przez różdżki i wahadełka,
przez sen innej osoby (medium), przez tzw.
pismo automatyczne, plansze z alfabetem czy
przy pomocy wirującego stolika. Często
młodzi poszukują wrażeń, chcą poznać
przyszłość czy otrzymać tajemną moc. W
Księdze Samuela w 28-ym rozdziale mamy
opowieść o wywołaniu ducha Samuela. Tyle
tylko, że pod osobę zmarłą zazwyczaj
podszywa się zły duch, upadły anioł. ?Saul
jednak na widok obozu filistyńskiego
przestraszył się: serce jego mocno zadrżało.
Radził się Saul Pana, lecz Pan mu nie
odpowiadał ani przez sny, ani przez urim, ani
przez proroków. Zwrócił się więc Saul do
swych sług: Poszukajcie mi kobiety
wywołującej duchy, chciałbym pójść i jej się
poradzić. (?) Przybywając do tej kobiety w
nocy, rzekł: Proszę cię, powróż mi przez
ducha i spraw, niech przyjdzie ten, którego ci
wymienię. (?) Wywołaj mi Samuela. (?)
Kobieta odpowiedziała Saulowi: Widzę istotę
pozaziemską wyłaniającą się z ziemi. (?)
Wychodzi starzec, a jest on okryty
płaszczem. Samuel rzekł do Saula: Dlaczego
nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie?? (1
Sm 28,5-15).
4. Podobnie magia, która ma na celu
opanowanie energii świata przyrody poprzez
moce złych duchów. Będą tu także tzw.
formułki ?magicznych modlitw? dla uleczenia
z choroby czy rozwiązania problemu. Dalej,
oczarowania (tzw. maleficia): zmuszanie do
zauroczenia, o powodzenia w pracy, o rozwój
firmy? Znaleźć można dziś następujące
oferty, ogłoszenia np. pt. ?KLĄTWA?. ?Jeśli
denerwuje cię twoja koleżanka lub kolega,
masz kogoś dosyć, to wyślij sms pod
numer? i wpisz imię osoby, której chcesz
zaszkodzić oraz hasło: KLĄTWA?. W ten
sposób otrzymać można treść przekleństwa
na drugiego człowieka. Są one źródłem
dramatów i wielu nieszczęść. Najsilniejszy
wpływ mają one na osobę związaną więzami
krwi. ?Błogosławieństwo ojca umacnia domy
dzieci, a przekleństwo matki wywraca
fundamenty? (Syr 3,9). Rodzice powinni jak
najczęściej błogosławić swoje dzieci.
Ci, którzy złe czary rzucają, reklamują się
także jako tzw. świeccy egzorcyści czy
odczyniacze czarów. Ten, kto powoduje
zniewolenie może od niego uwolnić? Czyją
mocą? Posługują się tzw. białą magią, która
ma pomagać, a tymczasem stoją za nią te
same złe siły. Nie przepędza się szatana
szatanem ? mówi Chrystus. Są też tacy, co
praktykują wychodzenie z ciała (OBE). Jest to
bardzo niebezpieczna praktyka, która
zazwyczaj kończy się opętaniem.
5. Coraz częściej możemy kupić amulety,
talizmany, posążki obcych bóstw lub znaki
antychrześcijańskie. Ostatnio bardzo
powszechny jest PIERŚCIEŃ ATLANTÓW,
który podobno ma przynosić szczęście. Jest
wiele dramatycznych świadectw o
nieszczęsnych skutkach tego amuletu. A
symbole? Pentagram z rogami w górę ?
symbol kozła, co jest pogardą dla Ofiary
Chrystusa, pentagram z rogami w dół ?
człowiek jest bogiem; pacyfka lub odwrócony
w dół krzyż ? upadek chrześcijaństwa;
krzyżyk z kokardką lub jednorożec ? symbol
wolności seksualnej. Niewielu wie, że często
takie gadżety zanim trafią do sprzedaży
oddawane są szatanowi w specjalnych
rytuałach. Jeden z egzorcystów opowiadał,
że spotkał się z rytuałem odmawianym nad
narkotykami, by uzależniły od pierwszego
wzięcia. Takie symbole czy amulety ? bez
względu na intencję noszącego ? są
zaproszeniem dla demona: WEJDŹ DO
MOJEGO SERCA i łączą nas z
rzeczywistością demoniczną.
6. Trzeba również podkreślić zagrożenia dla
dzieci. Niektóre filmy, bajki, gazetki może nie
są same w sobie okultyzmem, ale do niego
niechybnie prowadzą. Otwierają coraz to
młodszych na świat okultyzmu, rozpalają ich
do prawdziwej magii. Często te elementy
łączą się z przemysłem pornograficznym. W
reklamach, filmach, bajkach możemy spotkać
podprogowo przekazywane symbole
okultystyczne lub erotyczne. Podświadomość
widza koduje przekazywane treści, choć on
sam nie ma o nich pojęcia.
W kioskach można nabyć gazetkę ?W.i.t.c.h?
o magii, wróżbach itd. Do niej dołączane są
akcesoria związane z okultyzmem takie jak
amulety, wahadła, karty tarota...
Niebezpieczne są laleczki Monster High, które
są wampirami, upiorami, wilkołakami,
zombie, złymi duchami itp. Szerzą one kult
śmierci poprzez propagowanie reinkarnacji.
To nie tylko bajki i pluszowe zabawki, ale cały
biznes. To artykuły papiernicze, odzież
dziecięca, torby, elektronika, napoje. Laleczki
te niszczą wrażliwość u dzieci.
Laleczki voodoo należą do najbardziej
niebezpiecznych narzędzi, za pomocą
których, przy udziale demonów, zadaje się
ludziom ból na odległość. Można je już kupić
w sklepach również w wersji dla dzieci.
Rozpowszechniony też został kotek Hello
Kitty. Mówi się, że jest on formą
wdzięczności szatanowi za uzdrowienie
dziecka z raka jamy ustnej. Rodzice dziecka
prosili demona o jego uzdrowienie, w zamian
za stworzenie zabawki ku czci złego. Nie są
to informacje potwierdzone. Niepokojące jest
jednak to, że zabawka ta łączona jest z
przestrzeniami niebezpiecznymi. Np. spotkać
można broń z Hello Kitty, różaniec, w którym
na krzyżu widnieje Hello Kitty, Hello Kitty
ustylizowane na figurkę Matki Bożej, są też
wersje demoniczne tego kotka. Podobnie jak
Monster High jest to już rodzaj biznesu, a
nawet porno-biznesu.
Wspomnieć też trzeba o sadze ?Zmierzch?,
promującej wampiryzm. Wampiry są
ożywionymi zmarłymi np. samobójcami czy
dziećmi zmarłymi bez chrztu.
Podobnie gry komputerowe, w których
zawarte są prawdziwe magiczne zaklęcia,
symbole okultystyczne, przemoc, erotyka itd.
Już same tytuły mówią za siebie: ?The Devil
Inside?, ?Diablo?, ?The Hell Game?. Prócz
gier komputerowych elementy magii
zawierają również klipy muzyczne, gdyż
niektóre gwiazdy zaprzedały się złemu
duchowi za cenę sławy lub współpracują z
masońską sektą Iluminatów. Elementy magii
zawiera bajka ?Czarodziejka z księżyca?,
której twórczyni jest członkiem klubu
astrologicznego. ?Włatcy móch? ? tytuł bajki
oznacza dosłownie Belzebub.
Dziś w naszych szkołach zalęgło się święto
Halloween, które wypiera katolicką
uroczystość Wszystkich Świętych. Dzieci
przebierają się w duchy, czarownice, gobliny,
wampiry, a nawet za samego szatana, co w
wierzeniach Celtów miało odstraszyć złe
duchy. Według satanisty La Veya, autora
?Biblii szatana?, w noc Halloween z 31
października na 1 listopada złe duchy mają
szczególną moc. Stąd święto to jest jednym z
dwóch największych satanistycznych świąt.
Według świadectw byłych satanistów, tej
nocy składane są ofiary z dzieci ku czci
szatana podczas tzw. czarnych mszy!
Rezultat? Zamiast modlitwy do Świętych i za
zmarłych cierpiących w czyśćcu mamy:
wywoływanie duchów, zaklęcia, dynie?
Zdarzają się już szkoły, w których na święto
Halloween zaprasza się prawdziwe wróżki,
które są transowymi wizjonerami!
I to właśnie w święto Halloween złowrogi
Voldemort zabija rodziców Harrego Pottera.
Powieść ?Harry Potter? robi furorę na rynku.
Dzieci, które rzadko czytają cokolwiek, nagle
pożerają wielotomową lekturę przygód
chłopca w szkole magii, gdzie największym
świętem jest właśnie święto Halloween.
Książki te spowodowały, że ogromna liczba
młodych ludzi weszła w świat okultyzmu,
m.in. poprzez strony internetowe. W książce
Harry Potter zło miesza się z dobrem.
Szczególnie małe dzieci, nie odróżniające
fikcji od rzeczywistości utożsamiają się z
postacią Pottera. Jest to satanizm i okultyzm
w opakowaniu książki. J. K. Rowling, autorka
książki Harry Potter, wyznała dziennikarzowi
z ?The London Times?: ?Książki te pomagają
dzieciom zrozumieć, że słaby, idiotyczny Syn
Boży jest żywym dowcipem, który będzie
skompromitowany, gdy nadejdzie deszcz
ognia?. Natomiast Benedykt XVI jeszcze jako
kardynał powiedział o tej książce: ?Jest to
subtelne uwiedzenie, które oddziałuje
niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i
rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka,
zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć? (słowa
do Gabriele Kuby z 7 III 2003 r.). Te
wypowiedzi dają dużo do myślenia.
7. Kolejne płaszczyzny duchowych zniewoleń
wiążą się ze słuchaniem satanistycznej
muzyki metalowej, która często zawiera
zakodowane treści chwalące szatana. Wiele
zespołów oddało się szatanowi, za cenę
sławy, co też sami potwierdzili. Na okładkach
płyt spotykamy symbole satanistyczne.
Simon Morabito, wybitny psychiatra włoski,
opowiada o dziewczynie, która poprzez
wejście w świat tej muzyki poddana była
czteroletnim egzorcyzmom. Oczywiście nie
możemy potępić całej muzyki rockowej, ale
potrzebna jest tu ostrożność, gdyż ten rodzaj
muzyki nierzadko łączy się z satanizmem.
Podobnie zagrożenie duchowe przynosi
transowe techno. Jest muzyka, która swoje
korzenie łączy z satanizmem, co potwierdza
Leszek Dokowicz w swoim świadectwie.
Natomiast R. Tekieli, znawca New Age mówi:
?Trans wydaje się nieszkodliwy, no może
ekstrawagancki, ale w końcu prowadzi
człowieka do wielkich cierpień. Jedną z
najbardziej popularnych rzeczywistości
transowych jest muzyka techno, która
wzorowana jest na psychoaktywnej muzyce
szamańskiej. Uczestnicy imprez techno w
takt mocnej, monotonnej muzyki wchodzą w
trans. Często odbywa się to w scenerii
nasyconej satanistycznymi, okultystycznymi
czy New Age?owymi symbolami. Nietrudno
sobie wyobrazić, co dzieje się wówczas z
umysłami tych ludzi?.
8. Trzecim elementem okultyzmu jest
wróżbiarstwo. Tu się kłania wróżenie z kart
Tarota, które zawierają symbolikę
satanistyczną, wizyty u wróżki, wróżenie z
ręki (hiromancja), z kryształu itd. W Dziejach
Apostolskich czytamy o kobiecie, która miała
ducha wróżenia (Dz 16,16nn). Głosiła ona
prawdę o Apostołach. Jak mówią egzorcyści,
wróżka ma wiedzę od demonów, które mają
szersze poznanie rzeczywistości. Choć nie
znają przyszłości, którą zna jedyne Bóg, to
mogą wywnioskować na podstawie wiedzy,
jakie będą bliższe wydarzenia. Jeśli wróżka
mówi prawdę, jest tym bardziej
niebezpieczna.
9. I oczywiście sławetne horoskopy, według
których kierują naszym losem konstelacje
gwiazd, a nie Boża Opatrzność i my sami! Ci,
którzy czytają horoskopy, niech przeczytają
słowa Psalmisty: ?Ja zaś pokładam ufność w
Tobie, Panie, mówię: Ty jesteś moim Bogiem.
W Twoim ręku są moje losy? (Ps 31,15-16a). I
inny fragment z Księgi Izajasza: ?Niechaj się
stawią, by cię ocalić, owi opisywacze nieba,
którzy badają gwiazdy, przepowiadają na
każdy miesiąc, co ma się z tobą wydarzyć.
Oto będą jak źdźbła słomiane, ogień ich spali.
Nie uratują własnego życia z mocy płomieni?
(Iz 47,13n).
Autor Księgi Mądrości pisze: ?Głupi z natury
są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z
dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego,
który jest, patrząc na dzieła nie poznali
Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże,
gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła
niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą
światem?? (Mdr 13,1n).
10. Rozpowszechniła się dziś wiara w
zabobony i przesądy. Podkowa na szczęście,
słonik z podniesioną trąbką, nie wolno
podawać ręki w drzwiach, pechowa liczba 13,
?nie dziękuję? itd. W domach można też
spotkać elementy feng shui, np. wiszące
dzwoneczki z miedzianych rurek, by odpędzić
złe energie. Jak to wszystko ma się do
zaufania Bogu, do wiary w Jego Opatrzność?
Wiara w zabobony i przesądy osłabia naszą
relację ze Zbawicielem.
11. Posłuchajmy teraz świadectwa o. J.
Verlinde.
Urodzony w Belgii Jacques M. Verlinde, gdy
miał 17 lat, odrzucił Chrystusa i wszelkie
katolickie praktyki religijne. Po skończeniu
studiów i napisaniu pracy doktorskiej z
chemii nuklearnej wyjechał do Indii.
Przebywał tam 4 lata, gdzie w hinduskich
szramach dniami i nocami praktykował różne
techniki medytacji, ćwiczenia jogi,
recytowanie mantry - wszystko w tym celu,
aby otworzyć się na doświadczenie Boga.
Poznał prawie wszystkie filozofie i religie
wschodu. Kiedy J. Verlinde wrócił z Indii, w
wyniku uprawiania jogi i długich medytacji
miał pootwierane czakry. Zauważyli to
radiesteci, którzy namówili go, aby używał
tych cudotwórczych mocy dla dobra
bliźniego - do uzdrawiania chorych. Zaczął
więc za pomocą wahadełka stawiać diagnozy.
Widział jasno, co w badanym człowieku jest
chore. Miał dar jasnowidzenia, który jest
pozazmysłowym sposobem poznania, jakimś
rodzajem duchowej wizji. Człowiek normalnie
poznaje za pośrednictwem zmysłów,
natomiast istoty duchowe - aniołowie lub
demony - w sposób bezpośredni i
natychmiastowy. Verlinde odkrył również, że
może uzdrawiać przez dotyk. Sądził, że jest
to dar od Boga, poprzez który będzie mógł
czynić dobro dla ludzi. Dopiero po pewnym
czasie stało się dla niego oczywiste, że osoby
posługujące się okultyzmem otrzymują
poznanie przekazywane im przez demony, a
nie przez anioły.
12. W 1975 r. nawrócił się, uznając Jezusa za
swego Boga. Jako świeżo nawrócony
codziennie modlił się na różańcu i
uczestniczył we Mszy św. Podczas
uzdrawiania zorientował się, że kieruje nim,
poprzez wewnętrzny głos, jakaś tajemnicza,
duchowa istota. To było doświadczenie tak
zwanego channelingu, czyli działania złego
ducha, który się nim posługiwał. Ten fakt
bardzo zaniepokoił J. Verlinde. Jednak ludzie,
którzy tak jak on praktykowali uzdrawianie
przez okultyzm, uspokajali go, że jest to
przyjazny, uzdrawiający duch. Kiedy jednak
Verlinde uczestniczył we Mszy św., podczas
konsekracji ten niby "przyjazny" duch zaczął
przeraźliwie bluźnić. Był to dla Verlinde
czytelny znak, że ma do czynienia ze złym
duchem. Aby się od niego uwolnić, musiał
poddać się całej serii modlitw u księdza
egzorcysty przez 7 lat. Po uwolnieniu od
złego ducha natychmiast stracił wszystkie
zdolności uzdrawiania i rozpoznawania
chorób. Nie potrafił już uzdrowić swojej
chorej matki. Był to dla niego oczywisty znak,
że uzdrowienia, których dokonywał, nie
pochodziły od Boga. Później J. Verlinde
razem z grupą naukowców na uniwersytecie
w Lyonie przeprowadzał badania ludzi
uzdrowionych podczas terapii
okultystycznych. Okazało się, że to były
pozorne uzdrowienia, ponieważ u osób tych
następowało przenoszenie symptomów
choroby na inne części ciała. W 1983 r. przyjął
święcenia kapłańskie, został wykładowcą
filozofii i założył wraz z młodzieżą wspólnotę
?Rodzina Świętego Józefa?.
13. Kolejnym zagrożeniem jest MEDYCYNA
OKULTYSTYCZNA. Wielu wydaje majątek,
udając się na seanse do leczących cudowną
energią, na którą muszą się otworzyć, by
otrzymać uzdrowienie. Tyle tylko, że do tej
pory nikt z uzdrowicieli ? mimo wysokiej
nagrody ? nie udowodnił swoich cudownych
mocy w warunkach laboratoryjnych. W
Polsce jest ponad 50 000 zarejestrowanych
gabinetów uzdrawiania medycyny
holistycznej.
Tu i ówdzie reklamują się bioterapeuci
leczący mocą rąk. Wystarczy wspomnieć
Clive Harrisa, który kazał wynosić
Najświętszy Sakrament z kościoła, kiedy
leczył, a kiedy proponowano mu chrzest,
odmówił, mówiąc, że może stracić swoje
moce. Przed seansami się modlił, ale do
kogo? Kiedy w pewnym mieście podczas
seansów, budynek obok, modliła się za niego
grupa Odnowy w Duchu Świętym, okazało
się, że w tym dniu pan Harris po paru
osobach przestał przyjmować. Słyszy się o
osobach wyrzucanych z seansów, bo mają na
szyi Cudowny Medalik?
Sławetna jest też radiestezja, która leczy za
pomocą wahadełka i odpromienników,
wyrównujących energie żył wodnych. Czyż
nie jest dziwne to, że wahadłem można
leczyć, ale i można też wywołać ducha?
Czy jest jakiś święty, który leczył jakąś
niezidentyfikowaną energią? I jeszcze brał za
to pieniądze? Jeśli uzdrawiali, to zawsze
mocą Chrystusa!
Nie brak też tych, co po specjalnych kursach
leczą kolorami, dźwiękiem czy zapachami,
które są przekaźnikami energii kosmicznej. Tu
modna staje się metoda leczenia reiki, która
rzekomo dysponuje mocą Buddy i Chrystusa!
W samej Polsce co roku 5 000 osób umiera,
bo zaufało medycynie holistycznej (wg M.
Pawlickiego z Centrum Onkologii w
Krakowie). Według egzorcystów są to
uzdrowienia tylko pozorne, demoniczne
uzdrowienia. Objawy choroby przenoszą się
na inne części ciała, co pokrywa się z
badaniami J. Verlinde.
14. Coraz częściej, my kapłani, otrzymujemy
pytania n/t homeopatii. Najpierw należy
zapomnieć o dokumencie Naczelnej Rady
Lekarskiej Polski z 2008 r., która jasno
orzekła brak jakiejkolwiek skuteczności
homeopatii i w rezultacie odmawia prawa do
nazywania tego lekami. Jednak egzorcyści
ostrzegają, że stosowanie homeopatii może
prowadzić do depresji, smutku, niepokoju,
agresji, napadów złości itd. Jest to tzw.
syndrom posthomeopatyczny Dlaczego?
Otóż homeopatia powstała podczas
wywoływania duchów, co zaświadcza sam jej
twórca S. Hahnemann, okultysta i członek
loży masońskiej. Substancja rozcieńczona do
jednej milionowej i potrząsana w tzw. świętej
potencjalizacji wyzwala leczącą energię.
Homeopaci mówią o kuli energetycznej
?leku? homeopatycznego, która ma 9 metrów
średnicy. Są lekarze przesyłający moc leku
przez internet, a sam Hahnemann mówił, że
wystarczy nosić lek w kieszeni i będzie
działać. Sławny egzorcysta ks. A. Posacki
jasno nazywa homeopatię okultyzmem.
Założenia homeopatii przypominają działanie
amuletów. Egzorcyści warszawscy mówią, że
zdarza się używanie rytuałów
spirytystycznych przy tworzeniu tych
środków.
15. Coraz częściej jesteśmy zapraszani na
kursy doskonalenia umysłu lub ćwiczenia
medytacji jogi. Jogę można już wybrać nawet
w szkole w ramach w-f. Mówi się o zdrowiu,
jako o wypadkowej tych ćwiczeń. Jest to
jednak wejście w świat duchowości
buddyzmu, który zakłada reinkarnację i
dążenie do ubóstwienia siebie. Ja mam stać
się bogiem poprzez odpowiednie medytacje.
Ktoś może powiedzieć, że to tylko dla
zdrowia? Buddyjscy mistrzowie jogi
potwierdzają, że same ćwiczenia już
otwierają na świat duchowy i są etapem
wtajemniczenia! Śmieją się z Europejczyków,
którzy próbują jogę oddzielić od jej
duchowości. Mantry, czyli wypowiadane
formułki są chwaleniem obcych bóstw i sił
kosmicznych. Jak takie praktyki pogodzić z
wiarą w Chrystusa? Coraz bardziej słychać o
ludziach zniewolonych duchowo od medytacji
jogi.
Podobnie wschodnie sztuki walki np. Aikido
czy Tai-Chi, na pewnym etapie
wtajemniczenia zawierają formy medytacji i
jest mowa o energiach. W rezultacie
wprowadzają w świat obcej duchowości.
Niech słowa św. Jana Pawła II z wywiadu
rzeki ?Przekroczyć próg nadziei? na temat
tych duchowości będą odpowiednim
komentarzem: ?Wypada chyba przestrzec
chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają
się na rozmaite propozycje pochodzące z
tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a
dotyczące np. technik i metod medytacji oraz
ascezy, którą przyjmuje się dość
bezkrytycznie. Trzeba, ażeby najpierw dobrze
poznali własne duchowe dziedzictwo, żeby
także zastanowili się, czy mogą się tego
dziedzictwa ze spokojem sumienia
wyrzekać?.
16. Ogromnym zagrożeniem wiary są również
sekty. Mnożą się one dziś jak grzyby po
deszczu. Szczególnie podatne są osoby
samotne, gubiące sens życia, pogrążone w
depresji i rozchwiane emocjonalnie.
Niebezpieczne są sekty protestanckie, które
mówią o Jezusie jako o Panu i Zbawicielu.
Jest to silne działanie pod pozorem prawdy,
charyzmatyzmu, emocjonalności, które wielu
katolików doprowadziło do odrzucenia
Kościoła. Wspomnieć trzeba również o
sektach orientalnych, takich jak Hare
Kryszna. Te sekty m.in. częstują tzw. zdrową
żywnością wegetariańską. U nich
wegetarianizm łączy się z wiarą w
reinkarnację, a spożycie pokarmu
poświęconego bożkom uważane jest za
rytuał inicjacyjny! Ostrzega nas św. Paweł:
?Jeżeli zaprosi was ktoś z niewierzących, a
wy zgodzicie się przyjść, jedzcie wszystko,
co wam podadzą, nie pytając o nic ? dla
spokoju sumienia. A gdyby ktoś powiedział:
To było złożone na ofiarę ? nie jedzcie przez
wzgląd na tego, który was zaprosił, i z uwagi
na sumienie (1 Kor 10,27-28). Sekty te
nierzadko wykorzystują metody leczenia,
medytacje, magię, wróżbiarstwo?
Powstanie i działanie sekt ma więc ścisły
związek z ruchem New Age.
Pamiętajmy na koniec o przestrodze św.
Pawła: ?Unikajcie wszystkiego, co ma
chociażby pozory zła? (1 Tes 5,22). Wszystkie
te przestrzenie, które niosą ze sobą duchowe
zagrożenia roztropnie omijajmy, traktując
wiarę i żywą relację z Chrystusem jako
największy skarb. Nie traćmy lekkomyślnie
wolności serca!
http://pietrasdawid.pl/katecheza-dla-
doroslych/katecheza-nr-12
Wielu ludzi z mojego otoczenia zostało
opętanych przez szatana korzystając z gier
komputerowych.Pod wpływem gier urósł w
nich gniew, którego nie umieją
kontrolować.Wystarczy błaha sytuacja, by
wyprowadzić ich z równowagi.Boga od
dawna w ich życiu już nie ma.Denerwuje ich
Kościół i panoszący się księża.
Chrześcijański Bóg jest dla nich odległą
myślą filozoficzną i niczym więcej.
Pod wpływem gier stali się bogami. Gry
komputerowe spowodowały,że chcą spełnić
swoje marzenia i pragnienia, również te
nieakceptowane społecznie - np. dotyczące
walki, przemocy wobec innych, tortur,
destrukcji czy nieograniczonej władzy.
Sataniści z mojego otoczenia wychowywali
się na grach,które epatowały realistycznymi
obrazami zabijania, wyrafinowanego
okrucieństwa i hektolitrami krwi.Zwyczajne
zabijanie wrogów przestało być dla nich
emocjonujące i chcą naśladować zachowanie
wirtualnych bohaterów,które będzie
przypominało reakcje seryjnego mordercy,
terrorysty czy zimnego psychopaty.Pod
wpływem wielu wirtualnych gier
komputerowych nie obowiązują ich żadne
normy wynikające z prawa moralnego.
Przemoc, zbrodnia, kłamstwo, kradzież stały
się dla nich wartościami "pożądanymi" i
"dobrymi".Przemoc w grach komputerowych
zwiększyła agresywność ludzi z mojego
otoczenia.Sataniści którzy w dzieciństwie
zajmowali się grami zawierającymi przemoc,
jako ludzie dorośli częściej przejawiają
wrogość wobec innych i agresywnie
zachowują się oraz częściej łamią prawo i
popełniają liczne wykroczenia.Niektórzy
ludzie zostali opętani przez szatana grami
komputerowymi z scenami erotycznymi,
pornograficznymi (m.in. przez dewiacje
seksualne, przemoc seksualną).Treści
erotyczne w tych grach spowodowały, że
seks jest u nich zabawą bez żadnych
konsekwencji, gdzie druga osoba traktowana
jest instrumentalnie jako dostarczyciel
przyjemności.Gry erotyczne doprowadziły
ich do rozwiązłości seksualnej,demoralizacji i
zgnilizny moralnej.
Sataniści korzystający z gier
komputerowych z licznymi odniesieniami do
okultyzmu,czarów i magii rzucają
przekleństwa, aby zranić, albo zniszczyć
wrogów jak ja wierzących w Pana
Boga.Sataniści celowo w grach
wykorzystywali elementy o wyraźnie
satanistycznym charakterze, np pentagram,
czaszka czterorogiego kozła, odwrócone
krzyże, znak bestii - 666 itp. żeby dać się
opętać szatanowi.Bardzo często na skutek
braku dostępu do gier reagują niezwykle
gwałtowanie - wybuchami agresji,
rozdrażnieniem, złością lub wpadają w stany
depresyjne.
Gry komputerowe u satanistów
spowodowały zatarcie granic między dobrem
a złem.Osłabiły wrażliwość na rzeczywiste
akty agresji oraz na cierpienie innych osób.
Granica między dobrem a złem u
zniewolonych przez szatana rozmyyły się,
bo zło, nieetyczne zachowania stały się
dobrem dla nich.Powszechne
wykorzystywanie gier komputerowych
zawierających treści nieetyczne naraziły
satanistów z mojego otoczenia na
demoralizację, psychopatyzację i degenerację
moralną.
Ludzie zniewoleni przez szatana z mojego
otoczenia korzystali i korzystają z amuletów,
(które zanim trafiły do sprzedaży oddawane
są szatanowi w specjalnych
rytuałach).Oglądają i oglądali bajki i filmy z
podprogowo przekazywanymi symbolami
okultystycznymi lub erotycznymi.Bawili się
demonicznymi zabawkami.Oglądają klipy
muzyczne gwiazd,które zaprzedały się złemu
duchowi za cenę sławy lub współpracują z
masońską sektą Iluminatów.Z przyjemnością
oglądali ?Włatcę móch? ? tytuł bajki oznacza
dosłownie Belzebub.Część ludzi z mojego
otoczenia zaprzyjaźniło się z szatanem biorąc
udział w święcie Halloween
wiedząc o tym,że jest to jedno dwóch
największych satanistycznych świąt i o
tym,że według świadectw byłych satanistów,
tej nocy składane są ofiary z dzieci ku czci
szatana podczas tzw. czarnych mszy.
Wielu czytało Harry Pottera,mimo że J. K.
Rowling, autorka książki Harry Potter,
wyznała dziennikarzowi z ?The London
Times?: ?Książki te pomagają dzieciom
zrozumieć, że słaby, idiotyczny Syn Boży jest
żywym dowcipem, który będzie
skompromitowany, gdy nadejdzie deszcz
ognia?. Natomiast Benedykt XVI jeszcze jako
kardynał powiedział o tej książce: ?Jest to
subtelne uwiedzenie, które oddziałuje
niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i
rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka,
zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć?.
Część ludzi z mojego otoczenia zostało
zniewolonych przez szatana przez słuchanie
satanistycznej muzyki metalowej, która
często zawiera zakodowane treści chwalące
szatana. Wiele zespołów oddało się
szatanowi, za cenę sławy, co też sami
potwierdzili.Niektórzy zostali zniewoleni
duchowo przez transowe techno,muzykę,
która swoje korzenie łączy z satanizmem, co
potwierdził Leszek Dokowicz w swoim
świadectwie.
Niektórzy ludzie z mojego otoczenia zostali
zniewoleni przez szatana przez wróżenie z
kart Tarota, które zawierają symbolikę
satanistyczną, wizyty u wróżki,wróżby
andrzejkowe, wróżenie z ręki (hiromancja),
z kryształu,wiarę w przepowiednie horoskopów itd.
Niektórzy ludzie z mojego otoczenia zostali
opętani przez szatana lecząc się lekami
homeopatycznymi,bo homeopatia powstała
podczas wywoływania duchów, co
zaświadczył sam jej twórca S. Hahnemann,
okultysta i członek loży masońskiej.
Ja pamiętam o przestrodze św. Pawła:
?Unikajcie wszystkiego, co ma chociażby
pozory zła? (1 Tes 5,22).
Z tego powodu,że staram się unikać
wszystkiego co ma chociażby pozory zła
sataniści co oddają się złu chcą mnie
zniszczyć,zabić i zwolnić z pracy.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana,którzy
zaprzyjaźniają się z nim jak tylko mogą.
pamiętam. Siadywałam wieczorami z tatą i
przyglądałam się jak grał. Opowiadał mi, co
się dzieje na ekranie, a ja wpatrywałam się w
niego zauroczona. Kiedy podrosłam na tyle,
by swobodnie podążać za fabułą, sama
włączyłam się do rozgrywki. Było to dla mnie
czymś naturalnym, codziennym nawykiem:
wracałam ze szkoły, odrabiałam lekcje? i
siadałam do gier. W liceum świat lochów i
smoków stał się już moim światem.
Na początku gry były tylko rozrywką i
metodą na zrelaksowanie się. Później granie
stało się formą oderwania od realnego
świata, wejściem do przestrzeni, w której
moje problemy traciły na znaczeniu. W tym
świecie miałam poczucie panowania nad tym,
co się dzieje i kontrolowania życia. Byłam
swoim własnym panem. To mnie pociągało ?
ja decydowałam, czy mam ochotę być
dobrym paladynem, czy nekromantą
panującym nad podziemiem. Z czasem coraz
rzadziej wybierałam ?dobre? postaci,
ponieważ przestały być one dla mnie
wystarczająco atrakcyjne. Wydawało mi się,
że korzystniej wybrać taką ścieżkę gry, na
którą w życiu nie zdecydowałabym się w
realu. Moje posunięcia stawały się coraz
bardziej agresywne, a ja wtapiałam się w
postać, którą grałam, powoli przekraczając
cienką granicę.
Jednocześnie rodzice zawsze pilnowali,
żebym chodziła razem z nimi do kościoła.
Szczególnie mama dbała o moją więź z
Bogiem. Nie nazwałabym się wtedy osobą
wierzącą, ponieważ była to dla mnie część
tradycji, rodzinnego zwyczaju. Śmieszyło
mnie jak ktoś podsyłał mi artykuły o
szkodliwości tego typu gier. Wydawało mi
się, że księża powinni się zająć czymś
lepszym niż straszeniem o diable, bo przecież
mamy XXI wiek, a nie średniowiecze.
Minęło bardzo dużo czasu zanim
zorientowałam się, że coś jest nie tak. To nie
jest tak, że zagrałam raz czy dwa i od razu
działo się coś złego. To był powolny proces
wchodzenia w rzeczywistość, w którą nie
wierzyłam, a która moją niewiarą specjalnie
się nie przejęła.
Granie już mnie nie odprężało, stawałam się
coraz bardziej niespokojna. Rósł we mnie też
gniew, którego nie umiałam kontrolować.
Miałam też wrażenie ciągłej obecności
?czegoś?.
W pewnym momencie jednak problemem dla
mnie było nawet wyjście na zewnątrz. Miałam
wrażenie derealizacji świata. Nie robiło mi
różnicy, co się ze mną dzieje. Gdyby ktoś
wtedy kazał skoczyć mi pod auto, pewnie
bym to zrobiła. Czasami mamy tzw.
?świadomy sen?, wiemy, że śpimy, więc
możemy sobie pozwolić na rzeczy, które
normalnie byśmy nie zrobili. Po obudzeniu się
pamiętamy zaledwie fragment snu, o ile i to
nam nie wyleci z głowy. Ja ?śniłam? przez 10
miesięcy i nie pamiętam większości tego
czasu. W tym czasie straciłam kontakt z
większością moich znajomych, wydawałam
im się obca, agresywna, zupełnie nie
przypominałam dawnej mnie. Gniew
stopniowo rósł, wystarczyła błaha sytuacja,
by wyprowadzić mnie z równowagi. Rodzina
czuła, że coś się dzieje, byli przerażeni
człowiekiem, którym się stałam. Zrzucali to
wszystko na ?trudny wiek dorastania?. Boga
od dawna w moim życiu już nie było.
Denerwował mnie Kościół i panoszący się
księża. Przypomniałam sobie o Nim jedynie w
momentach, w których nie chciałam i nie
miałam siły już żyć. Robiłam swój własny
zakład Pascala, z którego nic mi nie
wychodziło. Chrześcijański Bóg był dla mnie
odległą myślą filozoficzną i niczym więcej.
Co jest złego w mieszaniu się w gry?
Dlaczego mogą być one zagrożeniem dla
ducha człowieka? Odpowiedź jest prosta. W
grze to ty jesteś bogiem. Stawiasz zawsze
siebie na pierwszym miejscu, polegasz tylko
na sobie. Wielu graczy ignoruje treści
satanistyczne i okultystyczne, uważając je za
nieodłączny element rozgrywki, gwarancję
dobrej zabawy. Stwarzanie nieumarłych,
rzucanie klątw, rytualne zabójstwa i dziwne
pakty z postaciami do złudzenia
przypominającymi wizerunki Lucyfera, to
wszystko odbywa się nie tylko w wirtualnej
przestrzeni, ale także w psychice gracza,
który nie jest już tylko jakimś Janem
Kowalskim, ale czarodziejem czy
czarnoksiężnikiem, którego stworzył. Nie ma
znaczenia czy wierzysz w to, czy nie. Ja też
nie wierzyłam, mówiłam sobie ?przecież to
tylko gra, bez przesady?.
http://www.fronda.pl/a/swiadectwo-eweliny-
w-grze-to-ty-jestes-bogiem-czyli-jak-gry-
rpg-zniewalaja-czlowieka-1,90630.html
Czy zły duch może oddziaływać na dziecko?
? Ewangelia w kilku miejscach pokazuje, jak
Jezus przeprowadzał egzorcyzmy na
dzieciach. Współcześnie nie brak zagrożeń ?
dzieci coraz częściej czytają książki o
treściach okultystycznych (Harry Potter),
czasopisma (Witch), bawią się w magię i
spirytyzm (Halloween, Pokemony, wróżby
andrzejkowe, wywoływanie duchów). Często
wskutek grzechów rodziców są
przyzwyczajane do magii, wróżbiarstwa,
czytania horoskopów, poddawane są takim
pseudomedycznym terapiom, jak reiki i
bioenergoterapia. Okultystyczne metody
edukacyjne pojawiają się nawet w szkołach
jako rzekomo nowatorskie metody
edukacyjne.
Gry komputerowe dostarczają ponadto
niezwykle silnych emocji - m.in. poczucia
sukcesu, radości czy satysfakcji, ale również
uczucia złości, agresji, lęku czy poczucia
zagrożenia. Przez jakiś czas można poczuć
się silniejszym, sprawniejszym niż jest się w
rzeczywistości oraz stać się kimś ważnym i
znaczącym. W wirtualnym świecie gracz
przeżywa fantastyczne przygody oraz
sytuacje, które nie są dla niego dostępne w
świecie rzeczywistym. Może także spełnić
swoje marzenia i pragnienia, również te
nieakceptowane społecznie - np. dotyczące
walki, przemocy wobec innych, tortur,
destrukcji czy nieograniczonej władzy.
Dlatego granie w gry rzadko się nudzi (można
znudzić się jedynie określoną grą
komputerową), może natomiast coraz
bardziej wciągać i angażować gracza w
wirtualną rzeczywistość.
Opinie na temat gier komputerowych oraz ich
wpływu są bardzo skrajne. Z jednej strony
podkreśla się ich wpływ edukacyjny i
stymulujący rozwój, a z drugiej strony ta
nowoczesna forma zabawy budzi wiele
kontrowersji zwłaszcza wśród
wychowawców, psychologów i pedagogów
wskazujących na negatywne oddziaływanie
gier komputerowych na młodych ludzi.
Badania pokazują, że możliwy jest zarówno
jeden jaki i drugi kierunek wpływu gier
komputerowych na ich użytkowników. Zależy
to przede wszystkim od rodzaju gier oraz
ilości czasu poświęcanego na tę rozrywkę.
ZAGROŻENIA
Przemoc
Najwięcej niepokoju wywołuje obecność
przemocy i destrukcji w grach. Należy
podkreślić, że nie wszystkie gry zawierają
tego typu treści, jednak niestety większość
gier dostępnych w sprzedaży oraz w
Internecie angażuje gracza w różnego rodzaju
akty przemocy, okrucieństwa i zniszczenia. W
grach dla najmłodszych przemoc
przedstawiana jest często w kolorowej i
humorystycznej oprawie, wywołując
rozbawienie i pozytywne skojarzenia.
Natomiast gry popularne wśród dzieci
starszych oraz młodzieży zazwyczaj epatują
realistycznymi obrazami zabijania,
wyrafinowanego okrucieństwa i hektolitrami
krwi.
Zwyczajne zabijanie wrogów przestało być
emocjonujące dla niektórych graczy, zatem
producenci prześcigają się w wymyślaniu
coraz drastyczniejszych scen, przez co
zachowanie wirtualnych bohaterów coraz
bardziej przypomina reakcje seryjnego
mordercy, terrorysty czy zimnego
psychopaty.
W wirtualnym świecie wielu gier
komputerowych nie obowiązują żadne normy
wynikające z prawa moralnego. Kryterium
dobra i zła jest skuteczność w osiąganiu
celów. Natomiast przemoc, zbrodnia,
kłamstwo, kradzież stają się wartościami (są
dla gracza czymś "pożądanym" i "dobrym"),
ponieważ pozwalają uzyskać władzę,
dodatkowe punkty w grze, pozwalają
przetrwać w wirtualnym świecie i osiągnąć
sukces.
W grach komputerowych użytkownik może
spotkać takie instrukcje, jak: "zetnij głowę
Azjacie", "zabij wroga uderzeniem karate",
"pij whisky na umór" i wiele innych.
Setki a nawet tysiące badań nad
oddziaływaniem przemocy obecnej w grach
komputerowych wskazują, iż zaangażowanie
w tego typu gry zwiększa agresywność
graczy - zarówno bezpośrednio po
zakończeniu gry, jak i wiele lat później. W
wielu eksperymentach wykazano, że po grze
zawierającej przemoc dzieci częściej
ujawniały agresywne zachowania, brały
udział w bójkach oraz naśladowały
zachowania jej bohaterów niż dzieci z grupy
kontrolnej (które grały w grę neutralną).
Badacze wskazują również na długotrwały
efekt zabawy grami komputerowymi,
ponieważ zachowania agresywne nie zawsze
występują zaraz po zabawie grą, ale
pojawiają się nawet wiele miesięcy (lub lat)
później. Osoby, które w dzieciństwie
zajmowały się grami zawierającymi przemoc,
jako ludzie dorośli częściej przejawiały
wrogość wobec innych i agresywne
zachowania zwłaszcza oraz częściej łamali
prawo i popełniali liczne wykroczenia.
Wskazuje się zatem, że wielogodzinna
zabawa "agresywnymi" grami
komputerowymi może prowadzić do trwałych
zmian w osobowości graczy.
Inne badania pokazały ponadto, że
zaangażowanie w gry zawierające przemoc
powoduje zobojętnienie wobec przemocy w
życiu codziennym oraz osłabienie empatii i
zachowań prospołecznych. Ponadto gracze
zaangażowani w gry "agresywne" ujawniają
większą koncentrację na sobie i swoich
potrzebach, są bardziej impulsywni w
działaniu, roszczeniowi i interesowni,
nastawieni na rywalizację, częściej prezentują
cechy postawy "mieć" niż dzieci niegrające
oraz brak bliskich, głębokich więzi
emocjonalnych z innymi członkami rodziny.
Erotyka
W grach komputerowych pojawiają się
również inne treści niekorzystne dla rozwoju
młodych graczy, m.in. sceny erotyczne,
pornograficzne (m.in. dewiacje seksualne,
przemoc seksualna). Tego typu gry są łatwo
dostępne w Internecie. Wśród nich można
znaleźć proste gry erotyczne typu strip
poker, także erotyczne gry przygodowe a
nawet strategie ekonomiczne, polegające na
rozwijaniu biznesu pornograficznego.
Tego rodzaju treści mają ogromny wpływ na
dzieci i młodzież. Najczęściej wywołują
pobudzenie seksualne, wpływają na
erotyzację wyobraźni oraz kształtują
negatywne przekonania i postawy dotyczące
sfery seksualnej człowieka, miłości,
małżeństwa i rodziny. Treści erotyczne w
grach propagują wśród młodych odbiorców
przekonanie, że seks jest zabawą bez
żadnych konsekwencji, gdzie druga osoba
traktowana jest instrumentalnie jako
dostarczyciel przyjemności. Ocena moralna
tego rodzaju gier jest jednoznaczna, gdyż
powodują one demoralizację dzieci i
młodzieży. Wielokrotny kontakt z treściami
erotycznymi i pornograficznymi może
prowadzić do uzależnienia od tego rodzaju
treści. Badania pokazują ponadto, że
oglądanie treści erotycznych przez młodzież
może prowadzić do wcześniejszej inicjacji
seksualnej oraz nasilenia aktywności
seksualnej.
Treści ezoteryczne i okultystyczne
W grach komputerowych występują liczne
odniesienia do okultyzmu. Często
wykorzystywane są czary i magia,
szczególnie w grach RPG. W grach
komputerowych można na przykład rzucać na
innych przekleństwa, aby zranić, albo
zniszczyć wrogów. Niektóre gry
wprowadzają gracza w techniki wróżenia,
prezentują numerologię, astrologię, karty
tarota. Tego rodzaju umiejętności mają
ułatwić bądź umożliwić graczom osiągnięcie
władzy nad innymi oraz manipulowania
światem. Tego rodzaju treści mogą
prowokować i zachęcać młodych graczy do
zainteresowania się okultyzmem, zwłaszcza
kiedy przechodzą oni kryzys dojrzewania i
kontestowania dotychczasowych
autorytetów i wartości.
Innym niezwykle niepokojącym aspektem gier
komputerowych jest wykorzystywanie
elementów o wyraźnie satanistycznym
charakterze, np pentagram, czaszka
czterorogiego kozła, odwrócone krzyże, znak
bestii - 666 itp. (np. Doom, Heretic, Hexen,
Quake, Diablo). W ten sposób dzieci oswajają
się z symboliką satanistyczną i z czasem
odbierają ją jako element pozytywny,
ponieważ konkretne symbole satanistyczne
(np. pentagram) często oznaczają miejsca, w
których są tajne przejścia, schowki
zawierające broń i inne "dobra" przeznaczone
dla gracza.
Uzależnienie od gier komputerowych
Coraz częściej zdarza się, że już nawet
kilkuletnie dzieci spędzają kilka godzin
dziennie przed komputerem. Bardzo często
dzieje się to za przyzwoleniem rodziców,
którzy przekonani są, iż rozwija ono swoje
zainteresowania. Poza tym rodzice często są
zadowoleni, że ich dziecko jest w domu i nie
trzeba się nim specjalnie zajmować,
ponieważ komputer pochłania je bez reszty.
Tymczasem wielogodzinne granie łatwo
prowadzi do rozwoju uzależnienia od gier
komputerowych.
Nie jest prawdą, że dzieci muszą grać w gry
komputerowe długo, bo taka jest ich potrzeba
i w końcu z tego wyrosną!!!!
Niepokojącym sygnałem dla rodziców
powinno być zwiększanie ilości czasu
poświęcanego na gry (dziecko coraz dłużej i
coraz częściej zajmuje się grami) oraz
rezygnowanie z innych aktywności (spotkań
ze znajomymi, uprawiania sportu).
Pogłębiające się uzależnienie od gier może
prowadzić do ograniczania czasu
przeznaczanego na sen po to, by móc dłużej
grać, zaniedbywania swoich obowiązków (np.
nauki, chodzenia do szkoły). Bardzo często
na skutek braku dostępu do gier (np. kiedy
rodzice zakazują grania albo odłączają
Internet) dziecko reaguje niezwykle
gwałtowanie - wybuchami agresji,
rozdrażnieniem, złością lub wpada w stany
depresyjne.
17-letni Max z Trelleborga przestał jeść, myć
się i spać. Tylko grał. Kiedy matka chciała
wyłączyć dostęp do Internetu, zagroził jej
nożem.
W nasilonym uzależnieniu od gier pogarsza
się stan zdrowia gracza, pojawia się
bezsenność, zaburzenia koncentracji uwagi,
problemy z pamięcią, zaniki mięśni
spowodowane brakiem ruchu, pogorszenie
wzroku, dolegliwości reumatologiczne i in.
Uzależnienie od gier komputerowych wymaga
podjęcia psychoterapii indywidualnej,
rodzinnej, a czasem leczenia w ośrodku
zamkniętym.
Specyfika oddziaływania gier komputerowych
Psychologowie podkreślają, że oddziaływanie
gier komputerowych na odbiorców jest
silniejsze niż oddziaływanie telewizji, prasy
czy radia. Wpływ gier jest wzmacniany przez
specyficzne dla nich właściwości, m.in.:
1) Aktywne uczestnictwo w grze
komputerowej - gracz nie tylko ogląda
przemoc, destrukcję i zachowania seksualne,
ale sam decyduje i realizuje te zachowania w
świecie wirtualnym poprzez bohatera, którym
kieruje i z którym się utożsamia.
Jednocześnie nie przeżywa poczucia winy, bo
uznaje to za zabawę, co powoduje zatarcie
granic między dobrem a złem.
2) Silna identyfikacja z postacią- aktywny
udział gracza w grze prowadzi do silnej
identyfikacji z bohaterem gry komputerowej,
a nawet utożsamienia się z nim - ma on
poczucie, jakby sam był tą postacią. Ujawnia
się to w wypowiedziach graczy podczas gry -
najczęściej w pierwszej osobie - "mam cię",
"nie uciekniesz mi", "zaraz ci dołożę" itp.
Utożsamienie się gracza z bohaterem gry
powoduje a) ogromne nasilenie emocji -
wszystkie wirtualne sytuacje odnoszone są
do samego siebie, do swojego być albo nie
być na kolejnym poziomie gry; b) zatracenie
granicy pomiędzy rzeczywistymi cechami i
zachowaniami gracza a cechami i
zachowaniami bohatera gry, z którym gracz
się utożsamia - wówczas zachowania
obowiązujące w grze mogą być łatwo
przenoszone do rzeczywistości realnej i
realnych kontaktów z innymi.
3) Możliwość powtarzania gry - wielokrotnie
oglądane obrazy przemocy i destrukcji nie
wywołują już tak silnego poruszenia jak na
początku, stają się dla gracza czymś
normalnym. Mechanizm ten osłabia
wrażliwość na rzeczywiste akty agresji oraz
na cierpienie innych osób. Wielokrotnie
powtarzane zachowania w grze - utrwalają
pewne schematy reagowania, postawy ale
również kształtują pewien światopogląd -
czyli sposób postrzegania rzeczywistości i
relacji społecznych.
4) Kojarzenie antywartości z nagrodą -
agresja, destrukcja, okrucieństwo czy
oszustwo są zazwyczaj "nagradzane" w
grach komputerowych - np. zabicie kogoś
pozwala posuwać się do przodu, uzyskać
dodatkową broń, dodatkowe życie, a za
przejechanie przechodniów uzyskuje się
dodatkowe punkty itp. W ten sposób
przemoc staje się dla gracza czymś
zwyczajnym i co więcej - staje się czymś
dobrym, bo pozwala na osiąganie sukcesów
w grze. Granica między dobrem a złem
rozmywa się, bo zło, nieetyczne zachowania
stają się dobrem dla gracza. Zatem
agresywne zachowania nabierają znaczenia
pozytywnego i zostają utrwalone. W ten
sposób dzieci uczą się pozytywnego
myślenia o agresji oraz akceptacji przemocy
jako sposobu rozwiązywania problemów.
"Zbrodnia popłaca" czy "Evil is good" to
hasła z kampanii reklamowych znanych gier
komputerowych.
Przedstawione powyżej specyficzne cechy
gier komputerowych stwarzają sytuację, w
której gracz podlega oddziaływaniu niezwykle
silnych i spójnych mechanizmów
psychologicznych. W ten sposób zapewnione
zostają kompleksowe warunki do szybkiego
uczenia się nieetycznych postaw i zachowań
oraz wywoływania trwałych zmian w
osobowości graczy. Ma to ogromne
konsekwencje społeczne, ponieważ
powszechne wykorzystywanie gier
komputerowych zawierających treści
nieetyczne naraża dzieci i młodzież na
demoralizację, psychopatyzację i degenerację
moralną.
Pamiętaj - nie należy przeceniać
pozytywnego wpływu edukacyjnych gier
komputerowych dla rozwoju dziecka. Zbyt
długie i częste korzystanie nawet z
najbardziej edukacyjnych gier może być
zagrażające dla zdrowia i prawidłowego
funkcjonowania dziecka.
Rodzice i opiekunowie, zwłaszcza małych
dzieci, powinni zadbać o to, aby ich pociechy
korzystały z gier komputerowych w sposób
racjonalny i kontrolowany.
1) DOBÓR GRY - dobrać grę odpowiednią dla
dziecka - tzn. adekwatną do wieku,
możliwości rozwojowych, zainteresowań
oraz pozbawioną treści zagrażających
rozwojowi dziecka. Warto sprawdzić
zalecenia dotyczące wieku oraz
zagrażających treści (znajdują się na każdym
opakowaniu z grą oraz są dostępne w
internecie). Warto również samemu
sprawdzić daną grę (np. w Internecie) pod
kątem możliwości rozwojowych własnego
dziecka (jakie treści zawiera, czy nie jest za
trudna albo za łatwa).
Ponadto rodzice muszą wiedzieć, jakie gry
znajdują się w domowym komputerze i w
jakie gry grają ich dzieci. Należy ustalić
zasady, z jakich programów dzieci mogą
korzystać, a które są dla nich niedozwolone i
dlaczego. Warto wspólnie dyskutować nad
wyborem gier wartościowych i wspólnie
oglądać tego typu gry. Sam zakaz nie
wystarczy - ważne jest, aby rozmawiać z
dziećmi o oddziaływaniu określonych treści
na ich psychikę oraz zaproponować gry
alternatywne.
Zadaniem dorosłych jest wspomaganie
rozwoju dzieci i młodzieży, a wobec
ogromnej ekspansji mediów elektronicznych
obowiązkiem rodziców jest nauczyć dzieci
odpowiedniego korzystania z różnych
przekazów medialnych, w tym również z gier
komputerowych.
https://kobieta.onet.pl/dziecko/gry-
komputerowe-dla-dzieci-jak-wykorzystywac-
ich-mozliwosci-i-uniknac-zagrozen/1vb79bx
Trzeba wziąć pod uwagę, że już małym
dzieciom i młodzieży podaje się okultyzm
niewinnie wyglądający np. w formie zabawek.
Każdy chrześcijanin powinien tu być
dokładnie uświadomiony i strzec się, by nie
stracić swojej wolności, a także uniknąć
duchowego zniewolenia.
Szerzy się wokół nas zainteresowanie
duchowością, która jest przeciwna
Chrystusowi. Wróżki, magia, joga, czy
program EZO TV, gdzie możemy zadzwonić,
by dowiedzieć się o naszej przyszłości lub
gdzie jest zaginiony przedmiot? Św.
Augustyn pisał: ?Stworzyłeś nas, Panie ku
sobie i niespokojne jest serce człowieka,
dopóki nie spocznie w Tobie!?. Kto stracił
Boga, napełnia swoje serce czymś innym.
Okultyzm, a więc spirytyzm, magia i
wróżbiarstwo nie są zabawą, ale sprawą
poważną, zagrażającą wierze
chrześcijańskiej. Już w Starym Testamencie
Bóg mówi:
?Nie będziesz miał cudzych bogów obok
mnie!? (Wj 20,3)
?Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by
przeprowadzał przez ogień swego syna lub
córkę, uprawiał wróżby, gusła,
przepowiednie, czary; nikt, kto by uprawiał
zaklęcia, pytał duchów i widma (?).
Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto
to czyni?. (Pwt 18,10)
?Wy natomiast nie słuchajcie waszych
proroków, waszych wróżbitów, waszych
mających senne marzenia, waszych
przepowiadaczy ze znaków ani waszych
czarowników?. (Jr 27,9)
?Nie będziecie się zwracać do wywołujących
duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie
zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez
nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz?.
(Kpł 20,6)
Wszystkie te praktyki niosą za sobą ogromne
duchowe zagrożenie, otwierając
chrześcijanina mniej lub bardziej na świat
ciemności. Świadectwa egzorcystów i ludzi
zniewolonych mówią, że ostatecznie
prowadzi to do uzależnień, zniewoleń, chorób
psychicznych i fizycznych, depresji,
głębokiego smutku, niepokojów, lęków,
poczucia pustki, utraty sensu życia, myśli
samobójczych, wyjałowienia w modlitwie,
wstrętu do sacrum, przejmowania chorób
innych, oglądania poprzednich wcieleń,
odczucia obecności jakiejś istoty obok, a
nawet opętań. Efekty mogą wystąpić po
latach lub u kogoś w rodzinie. Oczywiście
zależy to od świadomości człowieka, który
wchodzi w te przestrzenie. Jednak ? jak
mówią egzorcyści ? nie możemy wykluczyć,
że wejście w te praktyki przy nieświadomości
nie ma skutków duchowych. Osoba
nieświadoma nie ponosi winy moralnej, ale
może zostać dotknięta duchowymi skutkami.
Św. Piotr napisał: ?Bądźcie trzeźwi
Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew
ryczący krąży, szukając, kogo pożreć. Mocni
w wierze przeciwstawcie się jemu? (1 P 5,8-
9).
3. Spójrzmy więc na poszczególne
zagadnienia duchowych zagrożeń.
Podstawowym zagadnieniem jest okultyzm,
który dzielimy na spirytyzm, magię i
wróżbiarstwo.
Spirytyzm to wszelkie kontakty z duchami,
wywoływanie ich przez różdżki i wahadełka,
przez sen innej osoby (medium), przez tzw.
pismo automatyczne, plansze z alfabetem czy
przy pomocy wirującego stolika. Często
młodzi poszukują wrażeń, chcą poznać
przyszłość czy otrzymać tajemną moc. W
Księdze Samuela w 28-ym rozdziale mamy
opowieść o wywołaniu ducha Samuela. Tyle
tylko, że pod osobę zmarłą zazwyczaj
podszywa się zły duch, upadły anioł. ?Saul
jednak na widok obozu filistyńskiego
przestraszył się: serce jego mocno zadrżało.
Radził się Saul Pana, lecz Pan mu nie
odpowiadał ani przez sny, ani przez urim, ani
przez proroków. Zwrócił się więc Saul do
swych sług: Poszukajcie mi kobiety
wywołującej duchy, chciałbym pójść i jej się
poradzić. (?) Przybywając do tej kobiety w
nocy, rzekł: Proszę cię, powróż mi przez
ducha i spraw, niech przyjdzie ten, którego ci
wymienię. (?) Wywołaj mi Samuela. (?)
Kobieta odpowiedziała Saulowi: Widzę istotę
pozaziemską wyłaniającą się z ziemi. (?)
Wychodzi starzec, a jest on okryty
płaszczem. Samuel rzekł do Saula: Dlaczego
nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie?? (1
Sm 28,5-15).
4. Podobnie magia, która ma na celu
opanowanie energii świata przyrody poprzez
moce złych duchów. Będą tu także tzw.
formułki ?magicznych modlitw? dla uleczenia
z choroby czy rozwiązania problemu. Dalej,
oczarowania (tzw. maleficia): zmuszanie do
zauroczenia, o powodzenia w pracy, o rozwój
firmy? Znaleźć można dziś następujące
oferty, ogłoszenia np. pt. ?KLĄTWA?. ?Jeśli
denerwuje cię twoja koleżanka lub kolega,
masz kogoś dosyć, to wyślij sms pod
numer? i wpisz imię osoby, której chcesz
zaszkodzić oraz hasło: KLĄTWA?. W ten
sposób otrzymać można treść przekleństwa
na drugiego człowieka. Są one źródłem
dramatów i wielu nieszczęść. Najsilniejszy
wpływ mają one na osobę związaną więzami
krwi. ?Błogosławieństwo ojca umacnia domy
dzieci, a przekleństwo matki wywraca
fundamenty? (Syr 3,9). Rodzice powinni jak
najczęściej błogosławić swoje dzieci.
Ci, którzy złe czary rzucają, reklamują się
także jako tzw. świeccy egzorcyści czy
odczyniacze czarów. Ten, kto powoduje
zniewolenie może od niego uwolnić? Czyją
mocą? Posługują się tzw. białą magią, która
ma pomagać, a tymczasem stoją za nią te
same złe siły. Nie przepędza się szatana
szatanem ? mówi Chrystus. Są też tacy, co
praktykują wychodzenie z ciała (OBE). Jest to
bardzo niebezpieczna praktyka, która
zazwyczaj kończy się opętaniem.
5. Coraz częściej możemy kupić amulety,
talizmany, posążki obcych bóstw lub znaki
antychrześcijańskie. Ostatnio bardzo
powszechny jest PIERŚCIEŃ ATLANTÓW,
który podobno ma przynosić szczęście. Jest
wiele dramatycznych świadectw o
nieszczęsnych skutkach tego amuletu. A
symbole? Pentagram z rogami w górę ?
symbol kozła, co jest pogardą dla Ofiary
Chrystusa, pentagram z rogami w dół ?
człowiek jest bogiem; pacyfka lub odwrócony
w dół krzyż ? upadek chrześcijaństwa;
krzyżyk z kokardką lub jednorożec ? symbol
wolności seksualnej. Niewielu wie, że często
takie gadżety zanim trafią do sprzedaży
oddawane są szatanowi w specjalnych
rytuałach. Jeden z egzorcystów opowiadał,
że spotkał się z rytuałem odmawianym nad
narkotykami, by uzależniły od pierwszego
wzięcia. Takie symbole czy amulety ? bez
względu na intencję noszącego ? są
zaproszeniem dla demona: WEJDŹ DO
MOJEGO SERCA i łączą nas z
rzeczywistością demoniczną.
6. Trzeba również podkreślić zagrożenia dla
dzieci. Niektóre filmy, bajki, gazetki może nie
są same w sobie okultyzmem, ale do niego
niechybnie prowadzą. Otwierają coraz to
młodszych na świat okultyzmu, rozpalają ich
do prawdziwej magii. Często te elementy
łączą się z przemysłem pornograficznym. W
reklamach, filmach, bajkach możemy spotkać
podprogowo przekazywane symbole
okultystyczne lub erotyczne. Podświadomość
widza koduje przekazywane treści, choć on
sam nie ma o nich pojęcia.
W kioskach można nabyć gazetkę ?W.i.t.c.h?
o magii, wróżbach itd. Do niej dołączane są
akcesoria związane z okultyzmem takie jak
amulety, wahadła, karty tarota...
Niebezpieczne są laleczki Monster High, które
są wampirami, upiorami, wilkołakami,
zombie, złymi duchami itp. Szerzą one kult
śmierci poprzez propagowanie reinkarnacji.
To nie tylko bajki i pluszowe zabawki, ale cały
biznes. To artykuły papiernicze, odzież
dziecięca, torby, elektronika, napoje. Laleczki
te niszczą wrażliwość u dzieci.
Laleczki voodoo należą do najbardziej
niebezpiecznych narzędzi, za pomocą
których, przy udziale demonów, zadaje się
ludziom ból na odległość. Można je już kupić
w sklepach również w wersji dla dzieci.
Rozpowszechniony też został kotek Hello
Kitty. Mówi się, że jest on formą
wdzięczności szatanowi za uzdrowienie
dziecka z raka jamy ustnej. Rodzice dziecka
prosili demona o jego uzdrowienie, w zamian
za stworzenie zabawki ku czci złego. Nie są
to informacje potwierdzone. Niepokojące jest
jednak to, że zabawka ta łączona jest z
przestrzeniami niebezpiecznymi. Np. spotkać
można broń z Hello Kitty, różaniec, w którym
na krzyżu widnieje Hello Kitty, Hello Kitty
ustylizowane na figurkę Matki Bożej, są też
wersje demoniczne tego kotka. Podobnie jak
Monster High jest to już rodzaj biznesu, a
nawet porno-biznesu.
Wspomnieć też trzeba o sadze ?Zmierzch?,
promującej wampiryzm. Wampiry są
ożywionymi zmarłymi np. samobójcami czy
dziećmi zmarłymi bez chrztu.
Podobnie gry komputerowe, w których
zawarte są prawdziwe magiczne zaklęcia,
symbole okultystyczne, przemoc, erotyka itd.
Już same tytuły mówią za siebie: ?The Devil
Inside?, ?Diablo?, ?The Hell Game?. Prócz
gier komputerowych elementy magii
zawierają również klipy muzyczne, gdyż
niektóre gwiazdy zaprzedały się złemu
duchowi za cenę sławy lub współpracują z
masońską sektą Iluminatów. Elementy magii
zawiera bajka ?Czarodziejka z księżyca?,
której twórczyni jest członkiem klubu
astrologicznego. ?Włatcy móch? ? tytuł bajki
oznacza dosłownie Belzebub.
Dziś w naszych szkołach zalęgło się święto
Halloween, które wypiera katolicką
uroczystość Wszystkich Świętych. Dzieci
przebierają się w duchy, czarownice, gobliny,
wampiry, a nawet za samego szatana, co w
wierzeniach Celtów miało odstraszyć złe
duchy. Według satanisty La Veya, autora
?Biblii szatana?, w noc Halloween z 31
października na 1 listopada złe duchy mają
szczególną moc. Stąd święto to jest jednym z
dwóch największych satanistycznych świąt.
Według świadectw byłych satanistów, tej
nocy składane są ofiary z dzieci ku czci
szatana podczas tzw. czarnych mszy!
Rezultat? Zamiast modlitwy do Świętych i za
zmarłych cierpiących w czyśćcu mamy:
wywoływanie duchów, zaklęcia, dynie?
Zdarzają się już szkoły, w których na święto
Halloween zaprasza się prawdziwe wróżki,
które są transowymi wizjonerami!
I to właśnie w święto Halloween złowrogi
Voldemort zabija rodziców Harrego Pottera.
Powieść ?Harry Potter? robi furorę na rynku.
Dzieci, które rzadko czytają cokolwiek, nagle
pożerają wielotomową lekturę przygód
chłopca w szkole magii, gdzie największym
świętem jest właśnie święto Halloween.
Książki te spowodowały, że ogromna liczba
młodych ludzi weszła w świat okultyzmu,
m.in. poprzez strony internetowe. W książce
Harry Potter zło miesza się z dobrem.
Szczególnie małe dzieci, nie odróżniające
fikcji od rzeczywistości utożsamiają się z
postacią Pottera. Jest to satanizm i okultyzm
w opakowaniu książki. J. K. Rowling, autorka
książki Harry Potter, wyznała dziennikarzowi
z ?The London Times?: ?Książki te pomagają
dzieciom zrozumieć, że słaby, idiotyczny Syn
Boży jest żywym dowcipem, który będzie
skompromitowany, gdy nadejdzie deszcz
ognia?. Natomiast Benedykt XVI jeszcze jako
kardynał powiedział o tej książce: ?Jest to
subtelne uwiedzenie, które oddziałuje
niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i
rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka,
zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć? (słowa
do Gabriele Kuby z 7 III 2003 r.). Te
wypowiedzi dają dużo do myślenia.
7. Kolejne płaszczyzny duchowych zniewoleń
wiążą się ze słuchaniem satanistycznej
muzyki metalowej, która często zawiera
zakodowane treści chwalące szatana. Wiele
zespołów oddało się szatanowi, za cenę
sławy, co też sami potwierdzili. Na okładkach
płyt spotykamy symbole satanistyczne.
Simon Morabito, wybitny psychiatra włoski,
opowiada o dziewczynie, która poprzez
wejście w świat tej muzyki poddana była
czteroletnim egzorcyzmom. Oczywiście nie
możemy potępić całej muzyki rockowej, ale
potrzebna jest tu ostrożność, gdyż ten rodzaj
muzyki nierzadko łączy się z satanizmem.
Podobnie zagrożenie duchowe przynosi
transowe techno. Jest muzyka, która swoje
korzenie łączy z satanizmem, co potwierdza
Leszek Dokowicz w swoim świadectwie.
Natomiast R. Tekieli, znawca New Age mówi:
?Trans wydaje się nieszkodliwy, no może
ekstrawagancki, ale w końcu prowadzi
człowieka do wielkich cierpień. Jedną z
najbardziej popularnych rzeczywistości
transowych jest muzyka techno, która
wzorowana jest na psychoaktywnej muzyce
szamańskiej. Uczestnicy imprez techno w
takt mocnej, monotonnej muzyki wchodzą w
trans. Często odbywa się to w scenerii
nasyconej satanistycznymi, okultystycznymi
czy New Age?owymi symbolami. Nietrudno
sobie wyobrazić, co dzieje się wówczas z
umysłami tych ludzi?.
8. Trzecim elementem okultyzmu jest
wróżbiarstwo. Tu się kłania wróżenie z kart
Tarota, które zawierają symbolikę
satanistyczną, wizyty u wróżki, wróżenie z
ręki (hiromancja), z kryształu itd. W Dziejach
Apostolskich czytamy o kobiecie, która miała
ducha wróżenia (Dz 16,16nn). Głosiła ona
prawdę o Apostołach. Jak mówią egzorcyści,
wróżka ma wiedzę od demonów, które mają
szersze poznanie rzeczywistości. Choć nie
znają przyszłości, którą zna jedyne Bóg, to
mogą wywnioskować na podstawie wiedzy,
jakie będą bliższe wydarzenia. Jeśli wróżka
mówi prawdę, jest tym bardziej
niebezpieczna.
9. I oczywiście sławetne horoskopy, według
których kierują naszym losem konstelacje
gwiazd, a nie Boża Opatrzność i my sami! Ci,
którzy czytają horoskopy, niech przeczytają
słowa Psalmisty: ?Ja zaś pokładam ufność w
Tobie, Panie, mówię: Ty jesteś moim Bogiem.
W Twoim ręku są moje losy? (Ps 31,15-16a). I
inny fragment z Księgi Izajasza: ?Niechaj się
stawią, by cię ocalić, owi opisywacze nieba,
którzy badają gwiazdy, przepowiadają na
każdy miesiąc, co ma się z tobą wydarzyć.
Oto będą jak źdźbła słomiane, ogień ich spali.
Nie uratują własnego życia z mocy płomieni?
(Iz 47,13n).
Autor Księgi Mądrości pisze: ?Głupi z natury
są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z
dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego,
który jest, patrząc na dzieła nie poznali
Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże,
gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła
niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą
światem?? (Mdr 13,1n).
10. Rozpowszechniła się dziś wiara w
zabobony i przesądy. Podkowa na szczęście,
słonik z podniesioną trąbką, nie wolno
podawać ręki w drzwiach, pechowa liczba 13,
?nie dziękuję? itd. W domach można też
spotkać elementy feng shui, np. wiszące
dzwoneczki z miedzianych rurek, by odpędzić
złe energie. Jak to wszystko ma się do
zaufania Bogu, do wiary w Jego Opatrzność?
Wiara w zabobony i przesądy osłabia naszą
relację ze Zbawicielem.
11. Posłuchajmy teraz świadectwa o. J.
Verlinde.
Urodzony w Belgii Jacques M. Verlinde, gdy
miał 17 lat, odrzucił Chrystusa i wszelkie
katolickie praktyki religijne. Po skończeniu
studiów i napisaniu pracy doktorskiej z
chemii nuklearnej wyjechał do Indii.
Przebywał tam 4 lata, gdzie w hinduskich
szramach dniami i nocami praktykował różne
techniki medytacji, ćwiczenia jogi,
recytowanie mantry - wszystko w tym celu,
aby otworzyć się na doświadczenie Boga.
Poznał prawie wszystkie filozofie i religie
wschodu. Kiedy J. Verlinde wrócił z Indii, w
wyniku uprawiania jogi i długich medytacji
miał pootwierane czakry. Zauważyli to
radiesteci, którzy namówili go, aby używał
tych cudotwórczych mocy dla dobra
bliźniego - do uzdrawiania chorych. Zaczął
więc za pomocą wahadełka stawiać diagnozy.
Widział jasno, co w badanym człowieku jest
chore. Miał dar jasnowidzenia, który jest
pozazmysłowym sposobem poznania, jakimś
rodzajem duchowej wizji. Człowiek normalnie
poznaje za pośrednictwem zmysłów,
natomiast istoty duchowe - aniołowie lub
demony - w sposób bezpośredni i
natychmiastowy. Verlinde odkrył również, że
może uzdrawiać przez dotyk. Sądził, że jest
to dar od Boga, poprzez który będzie mógł
czynić dobro dla ludzi. Dopiero po pewnym
czasie stało się dla niego oczywiste, że osoby
posługujące się okultyzmem otrzymują
poznanie przekazywane im przez demony, a
nie przez anioły.
12. W 1975 r. nawrócił się, uznając Jezusa za
swego Boga. Jako świeżo nawrócony
codziennie modlił się na różańcu i
uczestniczył we Mszy św. Podczas
uzdrawiania zorientował się, że kieruje nim,
poprzez wewnętrzny głos, jakaś tajemnicza,
duchowa istota. To było doświadczenie tak
zwanego channelingu, czyli działania złego
ducha, który się nim posługiwał. Ten fakt
bardzo zaniepokoił J. Verlinde. Jednak ludzie,
którzy tak jak on praktykowali uzdrawianie
przez okultyzm, uspokajali go, że jest to
przyjazny, uzdrawiający duch. Kiedy jednak
Verlinde uczestniczył we Mszy św., podczas
konsekracji ten niby "przyjazny" duch zaczął
przeraźliwie bluźnić. Był to dla Verlinde
czytelny znak, że ma do czynienia ze złym
duchem. Aby się od niego uwolnić, musiał
poddać się całej serii modlitw u księdza
egzorcysty przez 7 lat. Po uwolnieniu od
złego ducha natychmiast stracił wszystkie
zdolności uzdrawiania i rozpoznawania
chorób. Nie potrafił już uzdrowić swojej
chorej matki. Był to dla niego oczywisty znak,
że uzdrowienia, których dokonywał, nie
pochodziły od Boga. Później J. Verlinde
razem z grupą naukowców na uniwersytecie
w Lyonie przeprowadzał badania ludzi
uzdrowionych podczas terapii
okultystycznych. Okazało się, że to były
pozorne uzdrowienia, ponieważ u osób tych
następowało przenoszenie symptomów
choroby na inne części ciała. W 1983 r. przyjął
święcenia kapłańskie, został wykładowcą
filozofii i założył wraz z młodzieżą wspólnotę
?Rodzina Świętego Józefa?.
13. Kolejnym zagrożeniem jest MEDYCYNA
OKULTYSTYCZNA. Wielu wydaje majątek,
udając się na seanse do leczących cudowną
energią, na którą muszą się otworzyć, by
otrzymać uzdrowienie. Tyle tylko, że do tej
pory nikt z uzdrowicieli ? mimo wysokiej
nagrody ? nie udowodnił swoich cudownych
mocy w warunkach laboratoryjnych. W
Polsce jest ponad 50 000 zarejestrowanych
gabinetów uzdrawiania medycyny
holistycznej.
Tu i ówdzie reklamują się bioterapeuci
leczący mocą rąk. Wystarczy wspomnieć
Clive Harrisa, który kazał wynosić
Najświętszy Sakrament z kościoła, kiedy
leczył, a kiedy proponowano mu chrzest,
odmówił, mówiąc, że może stracić swoje
moce. Przed seansami się modlił, ale do
kogo? Kiedy w pewnym mieście podczas
seansów, budynek obok, modliła się za niego
grupa Odnowy w Duchu Świętym, okazało
się, że w tym dniu pan Harris po paru
osobach przestał przyjmować. Słyszy się o
osobach wyrzucanych z seansów, bo mają na
szyi Cudowny Medalik?
Sławetna jest też radiestezja, która leczy za
pomocą wahadełka i odpromienników,
wyrównujących energie żył wodnych. Czyż
nie jest dziwne to, że wahadłem można
leczyć, ale i można też wywołać ducha?
Czy jest jakiś święty, który leczył jakąś
niezidentyfikowaną energią? I jeszcze brał za
to pieniądze? Jeśli uzdrawiali, to zawsze
mocą Chrystusa!
Nie brak też tych, co po specjalnych kursach
leczą kolorami, dźwiękiem czy zapachami,
które są przekaźnikami energii kosmicznej. Tu
modna staje się metoda leczenia reiki, która
rzekomo dysponuje mocą Buddy i Chrystusa!
W samej Polsce co roku 5 000 osób umiera,
bo zaufało medycynie holistycznej (wg M.
Pawlickiego z Centrum Onkologii w
Krakowie). Według egzorcystów są to
uzdrowienia tylko pozorne, demoniczne
uzdrowienia. Objawy choroby przenoszą się
na inne części ciała, co pokrywa się z
badaniami J. Verlinde.
14. Coraz częściej, my kapłani, otrzymujemy
pytania n/t homeopatii. Najpierw należy
zapomnieć o dokumencie Naczelnej Rady
Lekarskiej Polski z 2008 r., która jasno
orzekła brak jakiejkolwiek skuteczności
homeopatii i w rezultacie odmawia prawa do
nazywania tego lekami. Jednak egzorcyści
ostrzegają, że stosowanie homeopatii może
prowadzić do depresji, smutku, niepokoju,
agresji, napadów złości itd. Jest to tzw.
syndrom posthomeopatyczny Dlaczego?
Otóż homeopatia powstała podczas
wywoływania duchów, co zaświadcza sam jej
twórca S. Hahnemann, okultysta i członek
loży masońskiej. Substancja rozcieńczona do
jednej milionowej i potrząsana w tzw. świętej
potencjalizacji wyzwala leczącą energię.
Homeopaci mówią o kuli energetycznej
?leku? homeopatycznego, która ma 9 metrów
średnicy. Są lekarze przesyłający moc leku
przez internet, a sam Hahnemann mówił, że
wystarczy nosić lek w kieszeni i będzie
działać. Sławny egzorcysta ks. A. Posacki
jasno nazywa homeopatię okultyzmem.
Założenia homeopatii przypominają działanie
amuletów. Egzorcyści warszawscy mówią, że
zdarza się używanie rytuałów
spirytystycznych przy tworzeniu tych
środków.
15. Coraz częściej jesteśmy zapraszani na
kursy doskonalenia umysłu lub ćwiczenia
medytacji jogi. Jogę można już wybrać nawet
w szkole w ramach w-f. Mówi się o zdrowiu,
jako o wypadkowej tych ćwiczeń. Jest to
jednak wejście w świat duchowości
buddyzmu, który zakłada reinkarnację i
dążenie do ubóstwienia siebie. Ja mam stać
się bogiem poprzez odpowiednie medytacje.
Ktoś może powiedzieć, że to tylko dla
zdrowia? Buddyjscy mistrzowie jogi
potwierdzają, że same ćwiczenia już
otwierają na świat duchowy i są etapem
wtajemniczenia! Śmieją się z Europejczyków,
którzy próbują jogę oddzielić od jej
duchowości. Mantry, czyli wypowiadane
formułki są chwaleniem obcych bóstw i sił
kosmicznych. Jak takie praktyki pogodzić z
wiarą w Chrystusa? Coraz bardziej słychać o
ludziach zniewolonych duchowo od medytacji
jogi.
Podobnie wschodnie sztuki walki np. Aikido
czy Tai-Chi, na pewnym etapie
wtajemniczenia zawierają formy medytacji i
jest mowa o energiach. W rezultacie
wprowadzają w świat obcej duchowości.
Niech słowa św. Jana Pawła II z wywiadu
rzeki ?Przekroczyć próg nadziei? na temat
tych duchowości będą odpowiednim
komentarzem: ?Wypada chyba przestrzec
chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają
się na rozmaite propozycje pochodzące z
tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a
dotyczące np. technik i metod medytacji oraz
ascezy, którą przyjmuje się dość
bezkrytycznie. Trzeba, ażeby najpierw dobrze
poznali własne duchowe dziedzictwo, żeby
także zastanowili się, czy mogą się tego
dziedzictwa ze spokojem sumienia
wyrzekać?.
16. Ogromnym zagrożeniem wiary są również
sekty. Mnożą się one dziś jak grzyby po
deszczu. Szczególnie podatne są osoby
samotne, gubiące sens życia, pogrążone w
depresji i rozchwiane emocjonalnie.
Niebezpieczne są sekty protestanckie, które
mówią o Jezusie jako o Panu i Zbawicielu.
Jest to silne działanie pod pozorem prawdy,
charyzmatyzmu, emocjonalności, które wielu
katolików doprowadziło do odrzucenia
Kościoła. Wspomnieć trzeba również o
sektach orientalnych, takich jak Hare
Kryszna. Te sekty m.in. częstują tzw. zdrową
żywnością wegetariańską. U nich
wegetarianizm łączy się z wiarą w
reinkarnację, a spożycie pokarmu
poświęconego bożkom uważane jest za
rytuał inicjacyjny! Ostrzega nas św. Paweł:
?Jeżeli zaprosi was ktoś z niewierzących, a
wy zgodzicie się przyjść, jedzcie wszystko,
co wam podadzą, nie pytając o nic ? dla
spokoju sumienia. A gdyby ktoś powiedział:
To było złożone na ofiarę ? nie jedzcie przez
wzgląd na tego, który was zaprosił, i z uwagi
na sumienie (1 Kor 10,27-28). Sekty te
nierzadko wykorzystują metody leczenia,
medytacje, magię, wróżbiarstwo?
Powstanie i działanie sekt ma więc ścisły
związek z ruchem New Age.
Pamiętajmy na koniec o przestrodze św.
Pawła: ?Unikajcie wszystkiego, co ma
chociażby pozory zła? (1 Tes 5,22). Wszystkie
te przestrzenie, które niosą ze sobą duchowe
zagrożenia roztropnie omijajmy, traktując
wiarę i żywą relację z Chrystusem jako
największy skarb. Nie traćmy lekkomyślnie
wolności serca!
http://pietrasdawid.pl/katecheza-dla-
doroslych/katecheza-nr-12
Wielu ludzi z mojego otoczenia zostało
opętanych przez szatana korzystając z gier
komputerowych.Pod wpływem gier urósł w
nich gniew, którego nie umieją
kontrolować.Wystarczy błaha sytuacja, by
wyprowadzić ich z równowagi.Boga od
dawna w ich życiu już nie ma.Denerwuje ich
Kościół i panoszący się księża.
Chrześcijański Bóg jest dla nich odległą
myślą filozoficzną i niczym więcej.
Pod wpływem gier stali się bogami. Gry
komputerowe spowodowały,że chcą spełnić
swoje marzenia i pragnienia, również te
nieakceptowane społecznie - np. dotyczące
walki, przemocy wobec innych, tortur,
destrukcji czy nieograniczonej władzy.
Sataniści z mojego otoczenia wychowywali
się na grach,które epatowały realistycznymi
obrazami zabijania, wyrafinowanego
okrucieństwa i hektolitrami krwi.Zwyczajne
zabijanie wrogów przestało być dla nich
emocjonujące i chcą naśladować zachowanie
wirtualnych bohaterów,które będzie
przypominało reakcje seryjnego mordercy,
terrorysty czy zimnego psychopaty.Pod
wpływem wielu wirtualnych gier
komputerowych nie obowiązują ich żadne
normy wynikające z prawa moralnego.
Przemoc, zbrodnia, kłamstwo, kradzież stały
się dla nich wartościami "pożądanymi" i
"dobrymi".Przemoc w grach komputerowych
zwiększyła agresywność ludzi z mojego
otoczenia.Sataniści którzy w dzieciństwie
zajmowali się grami zawierającymi przemoc,
jako ludzie dorośli częściej przejawiają
wrogość wobec innych i agresywnie
zachowują się oraz częściej łamią prawo i
popełniają liczne wykroczenia.Niektórzy
ludzie zostali opętani przez szatana grami
komputerowymi z scenami erotycznymi,
pornograficznymi (m.in. przez dewiacje
seksualne, przemoc seksualną).Treści
erotyczne w tych grach spowodowały, że
seks jest u nich zabawą bez żadnych
konsekwencji, gdzie druga osoba traktowana
jest instrumentalnie jako dostarczyciel
przyjemności.Gry erotyczne doprowadziły
ich do rozwiązłości seksualnej,demoralizacji i
zgnilizny moralnej.
Sataniści korzystający z gier
komputerowych z licznymi odniesieniami do
okultyzmu,czarów i magii rzucają
przekleństwa, aby zranić, albo zniszczyć
wrogów jak ja wierzących w Pana
Boga.Sataniści celowo w grach
wykorzystywali elementy o wyraźnie
satanistycznym charakterze, np pentagram,
czaszka czterorogiego kozła, odwrócone
krzyże, znak bestii - 666 itp. żeby dać się
opętać szatanowi.Bardzo często na skutek
braku dostępu do gier reagują niezwykle
gwałtowanie - wybuchami agresji,
rozdrażnieniem, złością lub wpadają w stany
depresyjne.
Gry komputerowe u satanistów
spowodowały zatarcie granic między dobrem
a złem.Osłabiły wrażliwość na rzeczywiste
akty agresji oraz na cierpienie innych osób.
Granica między dobrem a złem u
zniewolonych przez szatana rozmyyły się,
bo zło, nieetyczne zachowania stały się
dobrem dla nich.Powszechne
wykorzystywanie gier komputerowych
zawierających treści nieetyczne naraziły
satanistów z mojego otoczenia na
demoralizację, psychopatyzację i degenerację
moralną.
Ludzie zniewoleni przez szatana z mojego
otoczenia korzystali i korzystają z amuletów,
(które zanim trafiły do sprzedaży oddawane
są szatanowi w specjalnych
rytuałach).Oglądają i oglądali bajki i filmy z
podprogowo przekazywanymi symbolami
okultystycznymi lub erotycznymi.Bawili się
demonicznymi zabawkami.Oglądają klipy
muzyczne gwiazd,które zaprzedały się złemu
duchowi za cenę sławy lub współpracują z
masońską sektą Iluminatów.Z przyjemnością
oglądali ?Włatcę móch? ? tytuł bajki oznacza
dosłownie Belzebub.Część ludzi z mojego
otoczenia zaprzyjaźniło się z szatanem biorąc
udział w święcie Halloween
wiedząc o tym,że jest to jedno dwóch
największych satanistycznych świąt i o
tym,że według świadectw byłych satanistów,
tej nocy składane są ofiary z dzieci ku czci
szatana podczas tzw. czarnych mszy.
Wielu czytało Harry Pottera,mimo że J. K.
Rowling, autorka książki Harry Potter,
wyznała dziennikarzowi z ?The London
Times?: ?Książki te pomagają dzieciom
zrozumieć, że słaby, idiotyczny Syn Boży jest
żywym dowcipem, który będzie
skompromitowany, gdy nadejdzie deszcz
ognia?. Natomiast Benedykt XVI jeszcze jako
kardynał powiedział o tej książce: ?Jest to
subtelne uwiedzenie, które oddziałuje
niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i
rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka,
zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć?.
Część ludzi z mojego otoczenia zostało
zniewolonych przez szatana przez słuchanie
satanistycznej muzyki metalowej, która
często zawiera zakodowane treści chwalące
szatana. Wiele zespołów oddało się
szatanowi, za cenę sławy, co też sami
potwierdzili.Niektórzy zostali zniewoleni
duchowo przez transowe techno,muzykę,
która swoje korzenie łączy z satanizmem, co
potwierdził Leszek Dokowicz w swoim
świadectwie.
Niektórzy ludzie z mojego otoczenia zostali
zniewoleni przez szatana przez wróżenie z
kart Tarota, które zawierają symbolikę
satanistyczną, wizyty u wróżki,wróżby
andrzejkowe, wróżenie z ręki (hiromancja),
z kryształu,wiarę w przepowiednie horoskopów itd.
Niektórzy ludzie z mojego otoczenia zostali
opętani przez szatana lecząc się lekami
homeopatycznymi,bo homeopatia powstała
podczas wywoływania duchów, co
zaświadczył sam jej twórca S. Hahnemann,
okultysta i członek loży masońskiej.
Ja pamiętam o przestrodze św. Pawła:
?Unikajcie wszystkiego, co ma chociażby
pozory zła? (1 Tes 5,22).
Z tego powodu,że staram się unikać
wszystkiego co ma chociażby pozory zła
sataniści co oddają się złu chcą mnie
zniszczyć,zabić i zwolnić z pracy.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana,którzy
zaprzyjaźniają się z nim jak tylko mogą.
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Armando ile masz lat? Bo chciała bym wiedzieć z kim rozmawiam
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Demony boją się prawdziwych uczniów
Chrystusa.
Podczas egzorcyzmów dostrzega się
działanie diabła, słyszy ogromny krzyk i
wrzask, jego ironiczne śmiechy, bluźnierstwa,
szyderstwa. A jaka jest siła w osobie
opętanej? Nadludzka siła, siła nie z tej ziemi.
Św. Faustyna Kowalska, powie: "Straszna
jest złość szatana" - (Dz. 713). "Lękać się
powinien nas wróg, a nie my wroga. Szatan
tylko pysznych i tchórzliwych zwycięża, bo
pokorni mają moc" - (Dz. 450).
Muzyka satanistyczna i przeróżnego rodzaju
złe filmy ukazujące przemoc, pornografię
wprowadzają ogromne spustoszenie w
naszym wnętrzu i sprowadzają nas na złe
drogi. Trzeba kategorycznie odciąć się od
tego i ciągle do Boga powracać poprzez
modlitwę i życie sakramentalne. Pamiętajmy,
że sami nie potrafimy, z Bogiem zaś tak, bo u
Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
Diabeł nęka nas na różne sposoby.
Najważniejszą przyczyną opętania w jego
najgłębszej postaci jest świadomy pakt z
szatanem.
Według nestora egzorcystów włoskich, Mateo
La Grua, przyczynami, które należy brać pod
uwagę w rozeznaniu zjawisk demonicznych
są m.in.:
- doświadczenia wyobcowujące z
narkotykami, alkoholem czy też pewnymi
lekami;
- perwersja seksualna każdego rodzaju;
Oto tylko niektóre działania, wskazujące na
opętanie: zauważa się u takich ludzi awersję
do rzeczy świętych. Taki człowiek nie może
się modlić (czuje ogromną odrazę do krzyża,
do Biblii, do różańca, do cudownego
medalika), w kościele bardzo źle się czuje,
albo w ogóle nie może wejść do kościoła, ma
wstręt i problem ze spowiedzią. Bardzo parzy
taką osobę woda święcona.
Dużo osób zgłasza się do Ojca z problemem
opętania?
Zdarzają się opętania, natomiast większość
osób, które się zgłaszają to osoby dręczone
(nękane) przez diabła, zniewolone złem
poprzez okultyzm, bałwochwalstwo, magię,
wróżby, klątwy spirytyzm, tarot, różnego
rodzaju terapie lecznicze np.
bioenergoterapia, psychoterapia, reiki,
radiestezja itd. Bardzo zgubne działanie mają
noszone przez wielu ludzi amulety; np.
pierścień atlantów, "potęga" czerwonej nitki,
pacyfka, pentagram i wiele, wiele innych.
Część osób nawet nie zna ich nazwy i
znaczenie, natomiast odczuwa na sobie i to
bardzo dotkliwie, skutki działania tych
amuletów.
Każdy wierzący w Boga może bardzo
ograniczyć działanie szatana na siebie i
innych.
Oto niezastąpione elementy walki z
diabłem:
- życie pod parasolem Bożej łaski;
- regularne przyjmowanie sakramentów;
- życie duchem Ewangelii;
- wzywanie wstawiennictwa Matki Bożej,
Anioła Stróża - duchowego brata i opiekuna,
świętych - chociażby św. o. Pio, św. s.
Faustyny Kowalskiej, św. Małej Nic;
- odmawianie różańca - św. Maksymilian
Maria Kolbe stwierdził, że "różaniec jest
strzelaniem do szatana"; różaniec to młot na
głowę diabła;
- osobista modlitwa, a nawet modlitwa o
uwolnienie;
- noszenie na szyi cudownego medalika
św. Katarzyny Laboure albo medalika św.
Benedykta;
- przechowywanie w domu wody
święconej, np. św. Teresa od Jezusa bardzo
często kropiła szatana wodą święconą i
skutkowało, uciekał;
- w przypadku opętań kontakt z księdzem
egzorcystą.
- Demony wiedzą, że ich czas działania jest
krótki. "...Biada ziemi i biada morzu, bo
zstąpił na was diabeł, pałając wielkim
gniewem, świadom, że mało ma czasu" (Ap
12, 12).
- Demony wiedzą, że czeka ich sąd. "Potem
ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który
miał klucz do czeluści i wielki łańcuch w ręce.
Pochwycił smoka, węża starodawnego,
którym jest diabeł i szatan, i związał go na
tysiąc lat. I wtrącił go do czeluści, i zamknął, i
pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził
narodów, aż tysiąc lat się dopełni" (Ap 20,1 -
3).
- Demony wiedzą, że jedyną siłą na
świecie, która może ich pokonać, jest moc
krwi Chrystusa. "A oni zwyciężyli go przez
krew Baranka i przez słowo świadectwa
swojego, i nie umiłowali życia swojego tak,
by raczej je obrać niż śmierć" (Ap 12, 11).
http://www.fronda.pl/a/egzorcysta-
wystrzegaj-sie-zlej-muzyki-i-filmow-
pornografii-i-przemocy,55463.html
Wielu ludzi opętanych przez szatana z
mojego otoczenia z tego powodu,że ja wierzę
w Pana Boga na moją osobę reagują
krzykiem,wrzaskiem, ironicznymi śmiechami,
bluźnierstwami i szyderstwami.
Zostali oni opętani przez szatana m.in. przez
muzykę satanistyczną i przeróżnego rodzaju
złe filmy ukazujące przemoc,
pornografię,która wprowadziła ogromne
spustoszenie w ich wnętrzu i sprowadziła na
złe drogi,że sprawia im przyjemność jak
kobiety są bite,gwałcone,mordowane,są
zadowoleni jak
się krzywdzi i zabija wierzących w Boga
ludzi.Nie modlą się do Pana Boga dlatego
zostali tak bardzo zdemoralizowani.Ludzie
opętani przez szatana boją się prawd,które ja
głoszę i dlatego chcą mnie zniszczyć i zabić.
Wielu satanistów jest tak bardzo opętanych
przez szatana,że myślą,że jak mnie zabiją to
pójdą do nieba.Słyszeliście o tym,żeby ci co
zabijają innych ludzi albo chcieli ich zabić
poszli do nieba?Czy nie sądzicie,że ci co tak
uważają są chorymi psychicznie idiotami i
zgniłymi moralnie satanistami?W mojej firmie
pracuje wielu chorych psychicznie i zgniłych
moralnie satanistów,którzy myślą,że jak
zniszczą i zabiją wierzącego w Boga
człowieka to pójdą do nieba?Czy według Was
zasługują oni na życie wieczne?
Wielu satanistów z mojego otoczenia zawarło
świadomy pakt z szatanem,żeby mieć jak
najwięcej stosunków seksualnych
pozamałżeńskich.Czy według Was ci co
zawarli świadomy pakt z szatanem,żeby mieć
jak najwięcej stosunków seksualnych
pozamałżeńskich,żeby mieć jak najwięcej
partnerów homoseksualnych,żeby
wykorzystać seksualnie jak najwięcej dzieci
zasługują na życie wieczne?W moim
otoczeniu i w moim miejscu pracy przebywa
wielu satanistów,którzy uważają,że ci co
zawarli świadomy pakt z szatanem zasługują
na życie wieczne.Czy osoby,które wyznają
takie poglądy zasługują na życie wieczne?
Wielu ludzi z mojego otoczenia i z mojego
miejsca pracy zostało opętanych przez
szatana przez alkohol,narkotyki,dopalacze i
różne perwersje seksualne jak:seks
pozamałżeński,orgie seksualne,seks
homoseksualny,zdrady
małżeńskie.Przypuszczam,że nie są im obce:
pedofilia,zoofilia i nekrofilia.Czy Waszym
zdaniem sataniści co chcą zabijać ludzi nie są
zdolni do pedofilii,nekrofilii i zoofilii?Czy
ludzie,którzy są zdolni do takich
obrzydliwości są dla Was normalni?Czy
zasługują na to,żeby pójść do nieba?
Ludzie opętani przez szatana czują awersję
do rzeczy świętych,w kościele bardzo źle się
czują,nie lubią się modlić,czują nienawiść do
tych co za nich się modlą.
Ludzie z mojego otoczenia zostali
zniewoleni przez diabła poprzez okultyzm,
bałwochwalstwo, magię, wróżby,
klątwy,spirytyzm, tarot, różnego rodzaju
terapie lecznicze np. bioenergoterapia,
psychoterapia, reiki, radiestezja itd. Bardzo
zgubne działanie mają noszone przez nich
amulety; np. pierścień atlantów, "potęga"
czerwonej nitki, pacyfka, pentagram i wiele,
wiele innych. Część osób nawet nie zna ich
nazwy i znaczenie, natomiast odczuwa na
sobie i to bardzo dotkliwie, skutki działania
tych amuletów.
Wierzący w Boga jak ja człowiek stara się jak
może bardzo ograniczyć działanie szatana na
siebie i innych.
Staram się:
- żyć pod parasolem Bożej łaski;
- żyć duchem Ewangelii;
- wzywać wstawiennictwa Matki Bożej,
Anioła Stróża
- odmawiać różaniec - św. Maksymilian
Maria Kolbe stwierdził, że "różaniec jest
strzelaniem do szatana"; różaniec to młot na
głowę diabła;
-modlę się o to,żebym nie był opętany
przez szatana
- przechowuje w domu wodę święconą,
- troszczę się o swoje życie duchowe
i kilka razy rozmawiałem z księdzem
egzorcystą.
Sataniści z mojego otoczenia co mają seks
pozamałżeński i chcą zabijać wierzących w
Boga ludzi wiedzą, że ich czas działania jest
krótki.Wiedzą o tym,że jak umrą
to pójdą do piekła i dlatego pałają wielkim
gniewem do mnie, świadom, że mało mają
czasu na grzeszenie i na seks pozamałżeński.
Otacza mnie i pracuje ze mną wielu
satanistów dla których Pan Bóg jest chorym
psychicznie i obrzydliwym idiotą.Uważają
oni,że Pan Jezus stworzył prostytucję i
korzystał z usług prostytutek.
(mówią,że naśladują Pana Jezusa i też
korzystają z usług prostytutek).Czy nie są to
dla Was chorzy psychicznie idioci i zgnili
moralnie sataniści?Czy według Was nie
grzeszą oni przeciw Duchowi Świętemu
skoro wyznają takie poglądy?Matkę Bożą też
uważają za kobietę lekkich obyczajów(jeżeli
Matka Boża była kobietą lekkich obyczajów to
uważają,że wolno im korzystać z usług kobiet
lekkich obyczajów).Czy ludzie co wyznają
takie bluźniercze poglądy,uważają Pana Boga
za chorego psychicznie idiotę,grzeszą
przeciw Duchowi Świętemu,nie przestrzegają
przykazań Bożych,uważają,że
zabijanie,krzywdzenie ludzi i cudzołożenie nie
są grzechami nie są dla Was satanistami?Czy
Waszym zdaniem wierzący w Boga ludzie
modlą się do Niego w kościele,czy w
burdelach i melinach?W moim środowisku
przebywa wielu chorych psychicznie idiotów
i zgniłych moralnych satanistów,którzy
twierdzą,że ci co wierzą w Pana Boga
powinni modlić się w burdelach i melinach?
Czy według Was tacy ludzie zasługują na
zbawienie wieczne?Wielu ludzi w moim
środowisku akceptuje
aborcję,homoseksualizm,adopcję dzieci przez
pary homoseksualne,pedofilię,
rozwiązłość seksualną,zdrady
małżeńskie,orgie seksualne,zoofilię,nekrofilię.
Sataniści za świętych uważają takich samych
jak oni satanistów t.zn. ludzi którzy
uważają,że należy zabijać wierzących w Boga
ludzi,należy bić,gwałcić i zabijać
kobiety.Wielu satanistów podpisało cyrograf
z szatanem,żeby szatan pomagał im w życiu.
W moim środowisku przebywają
sataniści,którzy potrafią tylko szerzyć zło
na świecie.Żyją tylko po to żeby
grzeszyć,łajdaczyć się,alkoholizować,
narkotyzować się i obrażać Pana Boga.Żyją
tylko po to żeby szerzyć zgorszenie na tym
świecie.Są chamami i prostakami.Czy
sataniści wychowywani w burdelach i
melinach mogą być kulturalni?
Ci co mają seks pozamałżeński i chcą
krzywdzić i zabijać ludzi tkwią w ciężkim
grzechu śmiertelnym.Popełniają grzechy
główne nieczystości,grzechy wołające o
pomstę do nieba i popełniają grzechy przeciw
Duchowi Świętemu.Grzeszą zuchwale w
nadziei miłosierdzia Bożego.Z pełnią
świadomością popełniają grzechy ciężkie
licząc na przebaczenie w Sakramencie
Pokuty.Wątpią w prawdy chrześcijańskie, że
seks pozamałżeński i zabójstwo są
grzechami.Kiedy człowiek trwa w grzechu
ciężkim grozi mu wieczne potępienie.W moim
otoczeniu i w moim miejscu pracy przebywa
dużo ludzi,którym grozi wieczne potępienie.
Z tego powodu,że ja nie chcę być wiecznie
potępiony sataniści chcą mnie
zniszczyć,zabić i zwolnić z pracy.Czy
sataniści,którzy będą wiecznie potępieni
mogą mnie zwolnić z pracy z tego powodu,że
ja nie chcę być wiecznie potępionym?
Ja od dawna wierzę w Boga,wierzę w niebo,
piekło i wierzę w to,że przez grzech
nieczystości seksualnej najwięcej ludzi
będzie potępionych i dlatego na ten grzech
jestem najbardziej uczulony.Wiem,że przez
grzech nieczystości seksualnej szatan
najbardziej atakuje ludzi.Wielu ludzi
wierzących w Boga myślę,że przyzna mi
rację.Ludzie wierzący w Boga nie mieli i nie
mają seksu pozamałżeńskiego.Taki seks mieli
i mają tylko ludzie opętani przez
szatana,którzy Pana Boga uważają za
chorego psychicznie idiotę i grzeszą przeciw
Duchowi Świętemu w nadziei miłosierdzia
Bożego.Czy sataniści mogą mnie zwolnić z
pracy z tego powodu,że nie uważam Pana
Boga za chorego psychicznie idiotę i z tego
powodu,że nie chcę grzeszyć przeciw
Duchowi Świętemu?Czy Waszym zdaniem
mam naśladować satanistów,którzy mają
seks pozamałżeński i grzeszą przeciw
Duchowi Świętemu?Czy Waszym zdaniem
mam się przestać modlić,mam przestać
chodzić do kościoła i mam zacząć bić,gwałcić
i mordować kobiety?Sataniści uważają,że jak
tak będę postępował to pójdę do
nieba.Zgadzacie się z tymi chorymi
psychicznie idiotami i zgniłymi moralnie
satanistami?
Cieszę się dużo kobiet nawróciło się do Pana
Boga,bo też chcą tak bardzo wierzyć w Pana
Boga jak ja.Bardzo się martwię tym,że sporo
kobiet nie chce nawrócić do Pana Boga i
grzeszą mając seks pozamałżeński.Dużo się
modlę za nie i proszę o modlitwę za te
kobiety,bo chcę,żeby jak najwięcej kobiet
poszło do nieba.Mam nadzieję,że moje i
Wasze modlitwy poskutkują i jak najwięcej
kobiet nawróci się do Pana Boga.Proponuję
tym kobietom,którym przeszkadza moja
osoba,żeby zastanowiły się nad swoim
życiem i nad tym,czy nie są opętane czasem
przez szatana.Cieszę się z tego powodu,że
nie zgorszyłem żadnej kobiety
i żadna kobieta nie pójdzie przeze mnie do
piekła.Kobiety idą do piekła przez satanistów,
którzy mają z nimi seks pozamałżeński.
Ja bardziej troszczę się o życie duchowe
kobiet niż one troszczą się o swoje życie
duchowe.
Są takie kobiety,które chcą ze mną grzeszyć
tylko ja je tak bardzo lubię,że nie chcę z nimi
grzeszyć,bo nie chcę,żeby one poszły do
piekła.Wierzący w Boga jak ja człowiek woli
z kobietą,która mu się podoba pójść do nieba
niż z nią grzeszyć w związku
pozamałżeńskim.Mężczyźni opętani przez
szatana gdy im się kobiety podobają to chcą
mieć z nimi seks pozamałżeński,bo chcą żeby
one poszły do piekła.Sataniści nie kochają
dusz kobiet tylko ich ciała.Wierzący jak ja w
Boga ludzie kochają bardziej dusze kobiet niż
ich ciała.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.Proszę o modlitwę
za tych ludzi co bardziej troszczą się o swoje
życie cielesne niż duchowe.Ci co bardziej
troszczą się o swoje życie cielesne niż
duchowe pójdą do piekła.
,,5 aby wiara wasza opierała się nie na
mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
6 A jednak głosimy mądrość między
doskonałymi4, ale nie mądrość tego świata
ani władców tego świata, zresztą
przemijających. 7 Lecz głosimy tajemnicę
mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą
Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale
naszej, 8 tę, której nie pojął żaden z władców
tego świata5; gdyby ją bowiem pojęli, nie
ukrzyżowaliby Pana chwały5; 9 lecz właśnie
głosimy, jak zostało napisane, to, czego
ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
ani serce człowieka nie zdołało pojąć,
jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym,
którzy Go miłują6.
10 Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha7.
Duch przenika wszystko, nawet głębokości
Boga samego. 11 Kto zaś z ludzi zna to, co
ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w
człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie
zna nikt, tylko Duch Boży. 12 Otóż myśmy nie
otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest
z Boga, dla poznania darów Bożych. 13 A
głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej
mądrości, lecz pouczeni przez Ducha,
przedkładając duchowe sprawy tym, którzy
są z Ducha8. 14 Człowiek zmysłowy9 bowiem
nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha.
Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego
poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.
15 Człowiek zaś duchowy rozsądza
wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest
sądzony10. 16 Któż więc poznał zamysł Pana
tak, by Go mógł pouczać?11 My właśnie
znamy zamysł Chrystusowy.''(1 Kor)
,,Grzech zamyka drogę do mądrości
1
1 Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie
ziemscy!
Myślcie o Panu właściwie
i szukajcie Go w prostocie serca!
2 Daje się bowiem znaleźć tym, co Go nie
wystawiają na próbę,
objawia się takim, którym nie brak wiary w
Niego.
3 Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga,
a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci
niemądrych.
4 Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną,
nie zamieszka w ciele zaprzedanym
grzechowi.
5 Święty Duch karności ujdzie przed obłudą,
usunie się od niemądrych myśli,
wypłoszy1 Go nadejście nieprawości.
Żaden grzech nie ujdzie bezkarnie
6 Mądrość bowiem jest duchem miłującym
ludzi2,
ale bluźniercy z powodu jego warg nie
zostawi bez kary:
ponieważ Bóg świadkiem jego nerek,
prawdziwym stróżem jego serca,
Tym, który słyszy mowę jego języka.
7 Albowiem Duch Pański wypełnia ziemię,
Ten, który ogarnia3 wszystko, ma znajomość
mowy3.
8 Zatem się nie ukryje, kto mówi niegodziwie,
i nie ominie go karząca sprawiedliwość.
9 Zamysły bezbożnego zostaną zbadane
i dojdzie do Pana wieść o jego słowach,
dla potępienia jego złych czynów.
10 Czujne4 bowiem ucho nasłuchuje
wszystkiego
i pomruk szemrania nie pozostanie w ukryciu.
11 Strzeżcie się więc próżnego szemrania,
powściągajcie język od złej mowy:
bo i skryte słowo nie jest bez następstwa,
a usta kłamliwe zabijają duszę.
Grzech wiedzie do śmierci
12 Nie dążcie do śmierci przez swe błędne
życie,
nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami!
13 Bo śmierci Bóg nie uczynił5
i nie cieszy się ze zguby żyjących.
14 Stworzył bowiem wszystko po to, aby
było,
i byty tego świata niosą zdrowie:
nie ma w nich śmiercionośnego jadu
ani władania Otchłani na tej ziemi6.
15 Bo sprawiedliwość nie podlega śmierci7.
16 Bezbożni zaś ściągają ją na siebie słowem
i czynem,''(Mdr 1)
,,16 Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i
że Duch Boży mieszka w was? 17 Jeżeli ktoś
zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg.
Świątynia Boga jest świętą, a wy nią
jesteście.
Wnioski praktyczne
18 Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś
spośród was mniema, że jest mądry na tym
świecie, niech się stanie głupim, by posiadł
mądrość. 19 Mądrość bowiem tego świata
jest głupstwem u Boga.''(1 Kor)
"Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie
Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie:
zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się
budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was
nauczono, pełni wdzięczności. Baczcie, aby
kto was nie zagarnął w niewolę przez tę
filozofię będącą czczym oszustwem, opartą
na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach
świata*, a nie na Chrystusie. " (Kol 2:6-8).
Chrystusa.
Podczas egzorcyzmów dostrzega się
działanie diabła, słyszy ogromny krzyk i
wrzask, jego ironiczne śmiechy, bluźnierstwa,
szyderstwa. A jaka jest siła w osobie
opętanej? Nadludzka siła, siła nie z tej ziemi.
Św. Faustyna Kowalska, powie: "Straszna
jest złość szatana" - (Dz. 713). "Lękać się
powinien nas wróg, a nie my wroga. Szatan
tylko pysznych i tchórzliwych zwycięża, bo
pokorni mają moc" - (Dz. 450).
Muzyka satanistyczna i przeróżnego rodzaju
złe filmy ukazujące przemoc, pornografię
wprowadzają ogromne spustoszenie w
naszym wnętrzu i sprowadzają nas na złe
drogi. Trzeba kategorycznie odciąć się od
tego i ciągle do Boga powracać poprzez
modlitwę i życie sakramentalne. Pamiętajmy,
że sami nie potrafimy, z Bogiem zaś tak, bo u
Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
Diabeł nęka nas na różne sposoby.
Najważniejszą przyczyną opętania w jego
najgłębszej postaci jest świadomy pakt z
szatanem.
Według nestora egzorcystów włoskich, Mateo
La Grua, przyczynami, które należy brać pod
uwagę w rozeznaniu zjawisk demonicznych
są m.in.:
- doświadczenia wyobcowujące z
narkotykami, alkoholem czy też pewnymi
lekami;
- perwersja seksualna każdego rodzaju;
Oto tylko niektóre działania, wskazujące na
opętanie: zauważa się u takich ludzi awersję
do rzeczy świętych. Taki człowiek nie może
się modlić (czuje ogromną odrazę do krzyża,
do Biblii, do różańca, do cudownego
medalika), w kościele bardzo źle się czuje,
albo w ogóle nie może wejść do kościoła, ma
wstręt i problem ze spowiedzią. Bardzo parzy
taką osobę woda święcona.
Dużo osób zgłasza się do Ojca z problemem
opętania?
Zdarzają się opętania, natomiast większość
osób, które się zgłaszają to osoby dręczone
(nękane) przez diabła, zniewolone złem
poprzez okultyzm, bałwochwalstwo, magię,
wróżby, klątwy spirytyzm, tarot, różnego
rodzaju terapie lecznicze np.
bioenergoterapia, psychoterapia, reiki,
radiestezja itd. Bardzo zgubne działanie mają
noszone przez wielu ludzi amulety; np.
pierścień atlantów, "potęga" czerwonej nitki,
pacyfka, pentagram i wiele, wiele innych.
Część osób nawet nie zna ich nazwy i
znaczenie, natomiast odczuwa na sobie i to
bardzo dotkliwie, skutki działania tych
amuletów.
Każdy wierzący w Boga może bardzo
ograniczyć działanie szatana na siebie i
innych.
Oto niezastąpione elementy walki z
diabłem:
- życie pod parasolem Bożej łaski;
- regularne przyjmowanie sakramentów;
- życie duchem Ewangelii;
- wzywanie wstawiennictwa Matki Bożej,
Anioła Stróża - duchowego brata i opiekuna,
świętych - chociażby św. o. Pio, św. s.
Faustyny Kowalskiej, św. Małej Nic;
- odmawianie różańca - św. Maksymilian
Maria Kolbe stwierdził, że "różaniec jest
strzelaniem do szatana"; różaniec to młot na
głowę diabła;
- osobista modlitwa, a nawet modlitwa o
uwolnienie;
- noszenie na szyi cudownego medalika
św. Katarzyny Laboure albo medalika św.
Benedykta;
- przechowywanie w domu wody
święconej, np. św. Teresa od Jezusa bardzo
często kropiła szatana wodą święconą i
skutkowało, uciekał;
- w przypadku opętań kontakt z księdzem
egzorcystą.
- Demony wiedzą, że ich czas działania jest
krótki. "...Biada ziemi i biada morzu, bo
zstąpił na was diabeł, pałając wielkim
gniewem, świadom, że mało ma czasu" (Ap
12, 12).
- Demony wiedzą, że czeka ich sąd. "Potem
ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który
miał klucz do czeluści i wielki łańcuch w ręce.
Pochwycił smoka, węża starodawnego,
którym jest diabeł i szatan, i związał go na
tysiąc lat. I wtrącił go do czeluści, i zamknął, i
pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził
narodów, aż tysiąc lat się dopełni" (Ap 20,1 -
3).
- Demony wiedzą, że jedyną siłą na
świecie, która może ich pokonać, jest moc
krwi Chrystusa. "A oni zwyciężyli go przez
krew Baranka i przez słowo świadectwa
swojego, i nie umiłowali życia swojego tak,
by raczej je obrać niż śmierć" (Ap 12, 11).
http://www.fronda.pl/a/egzorcysta-
wystrzegaj-sie-zlej-muzyki-i-filmow-
pornografii-i-przemocy,55463.html
Wielu ludzi opętanych przez szatana z
mojego otoczenia z tego powodu,że ja wierzę
w Pana Boga na moją osobę reagują
krzykiem,wrzaskiem, ironicznymi śmiechami,
bluźnierstwami i szyderstwami.
Zostali oni opętani przez szatana m.in. przez
muzykę satanistyczną i przeróżnego rodzaju
złe filmy ukazujące przemoc,
pornografię,która wprowadziła ogromne
spustoszenie w ich wnętrzu i sprowadziła na
złe drogi,że sprawia im przyjemność jak
kobiety są bite,gwałcone,mordowane,są
zadowoleni jak
się krzywdzi i zabija wierzących w Boga
ludzi.Nie modlą się do Pana Boga dlatego
zostali tak bardzo zdemoralizowani.Ludzie
opętani przez szatana boją się prawd,które ja
głoszę i dlatego chcą mnie zniszczyć i zabić.
Wielu satanistów jest tak bardzo opętanych
przez szatana,że myślą,że jak mnie zabiją to
pójdą do nieba.Słyszeliście o tym,żeby ci co
zabijają innych ludzi albo chcieli ich zabić
poszli do nieba?Czy nie sądzicie,że ci co tak
uważają są chorymi psychicznie idiotami i
zgniłymi moralnie satanistami?W mojej firmie
pracuje wielu chorych psychicznie i zgniłych
moralnie satanistów,którzy myślą,że jak
zniszczą i zabiją wierzącego w Boga
człowieka to pójdą do nieba?Czy według Was
zasługują oni na życie wieczne?
Wielu satanistów z mojego otoczenia zawarło
świadomy pakt z szatanem,żeby mieć jak
najwięcej stosunków seksualnych
pozamałżeńskich.Czy według Was ci co
zawarli świadomy pakt z szatanem,żeby mieć
jak najwięcej stosunków seksualnych
pozamałżeńskich,żeby mieć jak najwięcej
partnerów homoseksualnych,żeby
wykorzystać seksualnie jak najwięcej dzieci
zasługują na życie wieczne?W moim
otoczeniu i w moim miejscu pracy przebywa
wielu satanistów,którzy uważają,że ci co
zawarli świadomy pakt z szatanem zasługują
na życie wieczne.Czy osoby,które wyznają
takie poglądy zasługują na życie wieczne?
Wielu ludzi z mojego otoczenia i z mojego
miejsca pracy zostało opętanych przez
szatana przez alkohol,narkotyki,dopalacze i
różne perwersje seksualne jak:seks
pozamałżeński,orgie seksualne,seks
homoseksualny,zdrady
małżeńskie.Przypuszczam,że nie są im obce:
pedofilia,zoofilia i nekrofilia.Czy Waszym
zdaniem sataniści co chcą zabijać ludzi nie są
zdolni do pedofilii,nekrofilii i zoofilii?Czy
ludzie,którzy są zdolni do takich
obrzydliwości są dla Was normalni?Czy
zasługują na to,żeby pójść do nieba?
Ludzie opętani przez szatana czują awersję
do rzeczy świętych,w kościele bardzo źle się
czują,nie lubią się modlić,czują nienawiść do
tych co za nich się modlą.
Ludzie z mojego otoczenia zostali
zniewoleni przez diabła poprzez okultyzm,
bałwochwalstwo, magię, wróżby,
klątwy,spirytyzm, tarot, różnego rodzaju
terapie lecznicze np. bioenergoterapia,
psychoterapia, reiki, radiestezja itd. Bardzo
zgubne działanie mają noszone przez nich
amulety; np. pierścień atlantów, "potęga"
czerwonej nitki, pacyfka, pentagram i wiele,
wiele innych. Część osób nawet nie zna ich
nazwy i znaczenie, natomiast odczuwa na
sobie i to bardzo dotkliwie, skutki działania
tych amuletów.
Wierzący w Boga jak ja człowiek stara się jak
może bardzo ograniczyć działanie szatana na
siebie i innych.
Staram się:
- żyć pod parasolem Bożej łaski;
- żyć duchem Ewangelii;
- wzywać wstawiennictwa Matki Bożej,
Anioła Stróża
- odmawiać różaniec - św. Maksymilian
Maria Kolbe stwierdził, że "różaniec jest
strzelaniem do szatana"; różaniec to młot na
głowę diabła;
-modlę się o to,żebym nie był opętany
przez szatana
- przechowuje w domu wodę święconą,
- troszczę się o swoje życie duchowe
i kilka razy rozmawiałem z księdzem
egzorcystą.
Sataniści z mojego otoczenia co mają seks
pozamałżeński i chcą zabijać wierzących w
Boga ludzi wiedzą, że ich czas działania jest
krótki.Wiedzą o tym,że jak umrą
to pójdą do piekła i dlatego pałają wielkim
gniewem do mnie, świadom, że mało mają
czasu na grzeszenie i na seks pozamałżeński.
Otacza mnie i pracuje ze mną wielu
satanistów dla których Pan Bóg jest chorym
psychicznie i obrzydliwym idiotą.Uważają
oni,że Pan Jezus stworzył prostytucję i
korzystał z usług prostytutek.
(mówią,że naśladują Pana Jezusa i też
korzystają z usług prostytutek).Czy nie są to
dla Was chorzy psychicznie idioci i zgnili
moralnie sataniści?Czy według Was nie
grzeszą oni przeciw Duchowi Świętemu
skoro wyznają takie poglądy?Matkę Bożą też
uważają za kobietę lekkich obyczajów(jeżeli
Matka Boża była kobietą lekkich obyczajów to
uważają,że wolno im korzystać z usług kobiet
lekkich obyczajów).Czy ludzie co wyznają
takie bluźniercze poglądy,uważają Pana Boga
za chorego psychicznie idiotę,grzeszą
przeciw Duchowi Świętemu,nie przestrzegają
przykazań Bożych,uważają,że
zabijanie,krzywdzenie ludzi i cudzołożenie nie
są grzechami nie są dla Was satanistami?Czy
Waszym zdaniem wierzący w Boga ludzie
modlą się do Niego w kościele,czy w
burdelach i melinach?W moim środowisku
przebywa wielu chorych psychicznie idiotów
i zgniłych moralnych satanistów,którzy
twierdzą,że ci co wierzą w Pana Boga
powinni modlić się w burdelach i melinach?
Czy według Was tacy ludzie zasługują na
zbawienie wieczne?Wielu ludzi w moim
środowisku akceptuje
aborcję,homoseksualizm,adopcję dzieci przez
pary homoseksualne,pedofilię,
rozwiązłość seksualną,zdrady
małżeńskie,orgie seksualne,zoofilię,nekrofilię.
Sataniści za świętych uważają takich samych
jak oni satanistów t.zn. ludzi którzy
uważają,że należy zabijać wierzących w Boga
ludzi,należy bić,gwałcić i zabijać
kobiety.Wielu satanistów podpisało cyrograf
z szatanem,żeby szatan pomagał im w życiu.
W moim środowisku przebywają
sataniści,którzy potrafią tylko szerzyć zło
na świecie.Żyją tylko po to żeby
grzeszyć,łajdaczyć się,alkoholizować,
narkotyzować się i obrażać Pana Boga.Żyją
tylko po to żeby szerzyć zgorszenie na tym
świecie.Są chamami i prostakami.Czy
sataniści wychowywani w burdelach i
melinach mogą być kulturalni?
Ci co mają seks pozamałżeński i chcą
krzywdzić i zabijać ludzi tkwią w ciężkim
grzechu śmiertelnym.Popełniają grzechy
główne nieczystości,grzechy wołające o
pomstę do nieba i popełniają grzechy przeciw
Duchowi Świętemu.Grzeszą zuchwale w
nadziei miłosierdzia Bożego.Z pełnią
świadomością popełniają grzechy ciężkie
licząc na przebaczenie w Sakramencie
Pokuty.Wątpią w prawdy chrześcijańskie, że
seks pozamałżeński i zabójstwo są
grzechami.Kiedy człowiek trwa w grzechu
ciężkim grozi mu wieczne potępienie.W moim
otoczeniu i w moim miejscu pracy przebywa
dużo ludzi,którym grozi wieczne potępienie.
Z tego powodu,że ja nie chcę być wiecznie
potępiony sataniści chcą mnie
zniszczyć,zabić i zwolnić z pracy.Czy
sataniści,którzy będą wiecznie potępieni
mogą mnie zwolnić z pracy z tego powodu,że
ja nie chcę być wiecznie potępionym?
Ja od dawna wierzę w Boga,wierzę w niebo,
piekło i wierzę w to,że przez grzech
nieczystości seksualnej najwięcej ludzi
będzie potępionych i dlatego na ten grzech
jestem najbardziej uczulony.Wiem,że przez
grzech nieczystości seksualnej szatan
najbardziej atakuje ludzi.Wielu ludzi
wierzących w Boga myślę,że przyzna mi
rację.Ludzie wierzący w Boga nie mieli i nie
mają seksu pozamałżeńskiego.Taki seks mieli
i mają tylko ludzie opętani przez
szatana,którzy Pana Boga uważają za
chorego psychicznie idiotę i grzeszą przeciw
Duchowi Świętemu w nadziei miłosierdzia
Bożego.Czy sataniści mogą mnie zwolnić z
pracy z tego powodu,że nie uważam Pana
Boga za chorego psychicznie idiotę i z tego
powodu,że nie chcę grzeszyć przeciw
Duchowi Świętemu?Czy Waszym zdaniem
mam naśladować satanistów,którzy mają
seks pozamałżeński i grzeszą przeciw
Duchowi Świętemu?Czy Waszym zdaniem
mam się przestać modlić,mam przestać
chodzić do kościoła i mam zacząć bić,gwałcić
i mordować kobiety?Sataniści uważają,że jak
tak będę postępował to pójdę do
nieba.Zgadzacie się z tymi chorymi
psychicznie idiotami i zgniłymi moralnie
satanistami?
Cieszę się dużo kobiet nawróciło się do Pana
Boga,bo też chcą tak bardzo wierzyć w Pana
Boga jak ja.Bardzo się martwię tym,że sporo
kobiet nie chce nawrócić do Pana Boga i
grzeszą mając seks pozamałżeński.Dużo się
modlę za nie i proszę o modlitwę za te
kobiety,bo chcę,żeby jak najwięcej kobiet
poszło do nieba.Mam nadzieję,że moje i
Wasze modlitwy poskutkują i jak najwięcej
kobiet nawróci się do Pana Boga.Proponuję
tym kobietom,którym przeszkadza moja
osoba,żeby zastanowiły się nad swoim
życiem i nad tym,czy nie są opętane czasem
przez szatana.Cieszę się z tego powodu,że
nie zgorszyłem żadnej kobiety
i żadna kobieta nie pójdzie przeze mnie do
piekła.Kobiety idą do piekła przez satanistów,
którzy mają z nimi seks pozamałżeński.
Ja bardziej troszczę się o życie duchowe
kobiet niż one troszczą się o swoje życie
duchowe.
Są takie kobiety,które chcą ze mną grzeszyć
tylko ja je tak bardzo lubię,że nie chcę z nimi
grzeszyć,bo nie chcę,żeby one poszły do
piekła.Wierzący w Boga jak ja człowiek woli
z kobietą,która mu się podoba pójść do nieba
niż z nią grzeszyć w związku
pozamałżeńskim.Mężczyźni opętani przez
szatana gdy im się kobiety podobają to chcą
mieć z nimi seks pozamałżeński,bo chcą żeby
one poszły do piekła.Sataniści nie kochają
dusz kobiet tylko ich ciała.Wierzący jak ja w
Boga ludzie kochają bardziej dusze kobiet niż
ich ciała.
Proszę o modlitwę za mnie i za ludzi
opętanych przez szatana.Proszę o modlitwę
za tych ludzi co bardziej troszczą się o swoje
życie cielesne niż duchowe.Ci co bardziej
troszczą się o swoje życie cielesne niż
duchowe pójdą do piekła.
,,5 aby wiara wasza opierała się nie na
mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
6 A jednak głosimy mądrość między
doskonałymi4, ale nie mądrość tego świata
ani władców tego świata, zresztą
przemijających. 7 Lecz głosimy tajemnicę
mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą
Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale
naszej, 8 tę, której nie pojął żaden z władców
tego świata5; gdyby ją bowiem pojęli, nie
ukrzyżowaliby Pana chwały5; 9 lecz właśnie
głosimy, jak zostało napisane, to, czego
ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
ani serce człowieka nie zdołało pojąć,
jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym,
którzy Go miłują6.
10 Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha7.
Duch przenika wszystko, nawet głębokości
Boga samego. 11 Kto zaś z ludzi zna to, co
ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w
człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie
zna nikt, tylko Duch Boży. 12 Otóż myśmy nie
otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest
z Boga, dla poznania darów Bożych. 13 A
głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej
mądrości, lecz pouczeni przez Ducha,
przedkładając duchowe sprawy tym, którzy
są z Ducha8. 14 Człowiek zmysłowy9 bowiem
nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha.
Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego
poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.
15 Człowiek zaś duchowy rozsądza
wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest
sądzony10. 16 Któż więc poznał zamysł Pana
tak, by Go mógł pouczać?11 My właśnie
znamy zamysł Chrystusowy.''(1 Kor)
,,Grzech zamyka drogę do mądrości
1
1 Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie
ziemscy!
Myślcie o Panu właściwie
i szukajcie Go w prostocie serca!
2 Daje się bowiem znaleźć tym, co Go nie
wystawiają na próbę,
objawia się takim, którym nie brak wiary w
Niego.
3 Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga,
a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci
niemądrych.
4 Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną,
nie zamieszka w ciele zaprzedanym
grzechowi.
5 Święty Duch karności ujdzie przed obłudą,
usunie się od niemądrych myśli,
wypłoszy1 Go nadejście nieprawości.
Żaden grzech nie ujdzie bezkarnie
6 Mądrość bowiem jest duchem miłującym
ludzi2,
ale bluźniercy z powodu jego warg nie
zostawi bez kary:
ponieważ Bóg świadkiem jego nerek,
prawdziwym stróżem jego serca,
Tym, który słyszy mowę jego języka.
7 Albowiem Duch Pański wypełnia ziemię,
Ten, który ogarnia3 wszystko, ma znajomość
mowy3.
8 Zatem się nie ukryje, kto mówi niegodziwie,
i nie ominie go karząca sprawiedliwość.
9 Zamysły bezbożnego zostaną zbadane
i dojdzie do Pana wieść o jego słowach,
dla potępienia jego złych czynów.
10 Czujne4 bowiem ucho nasłuchuje
wszystkiego
i pomruk szemrania nie pozostanie w ukryciu.
11 Strzeżcie się więc próżnego szemrania,
powściągajcie język od złej mowy:
bo i skryte słowo nie jest bez następstwa,
a usta kłamliwe zabijają duszę.
Grzech wiedzie do śmierci
12 Nie dążcie do śmierci przez swe błędne
życie,
nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami!
13 Bo śmierci Bóg nie uczynił5
i nie cieszy się ze zguby żyjących.
14 Stworzył bowiem wszystko po to, aby
było,
i byty tego świata niosą zdrowie:
nie ma w nich śmiercionośnego jadu
ani władania Otchłani na tej ziemi6.
15 Bo sprawiedliwość nie podlega śmierci7.
16 Bezbożni zaś ściągają ją na siebie słowem
i czynem,''(Mdr 1)
,,16 Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i
że Duch Boży mieszka w was? 17 Jeżeli ktoś
zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg.
Świątynia Boga jest świętą, a wy nią
jesteście.
Wnioski praktyczne
18 Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś
spośród was mniema, że jest mądry na tym
świecie, niech się stanie głupim, by posiadł
mądrość. 19 Mądrość bowiem tego świata
jest głupstwem u Boga.''(1 Kor)
"Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie
Jezusie jako Panu, tak w Nim postępujcie:
zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się
budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was
nauczono, pełni wdzięczności. Baczcie, aby
kto was nie zagarnął w niewolę przez tę
filozofię będącą czczym oszustwem, opartą
na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach
świata*, a nie na Chrystusie. " (Kol 2:6-8).
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
@armando a co twoja wypowiedź ma się do zadanego pytania i wiek? Pisać umiesz to już widzimy choć mi to wygląda na kopiowane kawałki czasami zupełnie bez sensu, ale udowodnij że potrafisz czytać
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Do czego prowadzi seks pozamałżeński.
Jak dotąd nie udało się Go skłonić ani do nawiązania kontaktu z forumowiczami, ani chociaż do normalnego formatowania tekstu