Nie wierzysz w to że Bóg w Człowieku wydarzył się w ziemskiej rzeczywistości?sądzony pisze: ↑2023-01-21, 15:23Skoro Chrystus jest odwieczny ...miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Ale jak to? Chcesz napisać, że te wartości, które krzyż może symbolizować są odwieczne?
Moim zdaniem tak. Nie był jednak "zamknięty/wypełniony". Nie wydarzył się w ziemskiej rzeczywistości podobnie jak Bóg w Człowieku.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Ale sam symbol krzyża, jako przesłanie miłości, nie istniał przed ukrzyżowaniem Chrystusa.
Oczywiście mogę być w błędzie, ale na dziś tak uważam.
Znak krzyża
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Znak krzyża
Nie rozumiesz. Tu zgoda z Tobą. Napisałam tak:sądzony pisze: ↑2023-01-21, 15:23Skoro Chrystus jest odwieczny ...miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Ale jak to? Chcesz napisać, że te wartości, które krzyż może symbolizować są odwieczne?
To pytanie Ci zadałam, bo to by było jak najbardziej prawdziwe, próbuje dociec, co uważasz. Nie do końca rozumiem.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Chcesz napisać, że te wartości, które krzyż może symbolizować są odwieczne?
A dalej napisałam:
W znaczeniu: jak mógł krzyż symbolizować to, co jeszcze nie nastąpiło?miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Ale sam symbol krzyża, jako przesłanie miłości, nie istniał przed ukrzyżowaniem Chrystusa.
Ja nie wiem, nie sprzeczam się o to, ale próbuję zrozumieć, bo jak na razie nie rozumiem.
Dodano po 7 minutach 5 sekundach:
Sądzony z pewnością w to wierzy, piszemy teraz o czymś zupełnie innym. To zagwozdka w rodzaju: "co było pierwsze, jajko czy kura?" Czyli: czy symbol jest odwieczny, czy może powstaje dopiero wtedy, gdy możemy go odczytać?
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
Chrystus jest odwieczny ale rozmawialiśmy o funkcjonowaniu symbolu krzyża w ziemskiej rzeczywistości w ludzkiej społeczności..miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:31Nie rozumiesz. Tu zgoda z Tobą. Napisałam tak:sądzony pisze: ↑2023-01-21, 15:23Skoro Chrystus jest odwieczny ...miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Ale jak to? Chcesz napisać, że te wartości, które krzyż może symbolizować są odwieczne?To pytanie Ci zadałam, bo to by było jak najbardziej prawdziwe, próbuje dociec, co uważasz. Nie do końca rozumiem.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Chcesz napisać, że te wartości, które krzyż może symbolizować są odwieczne?
A dalej napisałam:W znaczeniu: jak mógł krzyż symbolizować to, co jeszcze nie nastąpiło?miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:14 Ale sam symbol krzyża, jako przesłanie miłości, nie istniał przed ukrzyżowaniem Chrystusa.
Ja nie wiem, nie sprzeczam się o to, ale próbuję zrozumieć, bo jak na razie nie rozumiem.
Chyba że sądzony rozmawiał o czymś innym ale w takim razie niech konkretnie wyjaśni o czym.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Znak krzyża
No właśnie nie o tym rozmawialiśmy. Nie o tym pisał Sądzony. Przez ten czas, co pisałeś, dopisałam coś ważnego, może to coś doprecyzuje, zacytuję Ci:
miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:38Sądzony z pewnością w to wierzy, piszemy teraz o czymś zupełnie innym. To zagwozdka w rodzaju: "co było pierwsze, jajko czy kura?" Czyli: czy symbol jest odwieczny, czy może powstaje dopiero wtedy, gdy możemy go odczytać?
Ostatnio zmieniony 2023-01-21, 15:46 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
Dlaczego odpowiadasz za sądzonego w co on wierzy?miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:42No właśnie nie o tym rozmawialiśmy. Nie o tym pisał Sądzony. Przez ten, czas co pisałeś, dopisałam coś ważnego, może to coś doprecyzuje, zacytuję Ci:miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:38Sądzony z pewnością w to wierzy, piszemy teraz o czymś zupełnie innym. To zagwozdka w rodzaju: "co było pierwsze, jajko czy kura?" Czyli: czy symbol jest odwieczny, czy może powstaje dopiero wtedy, gdy możemy go odczytać?
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Znak krzyża
Na postawie wielu innych jego postów. Jeśli moja teza jest nieprawidłowa, to przecież sam zaprzeczy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
Na podstawie jego innych postów można równie dobrze przypuszczać że w to nie wierzy albo co najmniej że nie ma to dla niego znaczenia.Dlatego zdziwiła mnie ta twoja znajomość wiary sądzonego.miłośniczka Faustyny pisze: ↑2023-01-21, 15:52Na postawie wielu innych jego postów. Jeśli moja teza jest nieprawidłowa, to przecież sam zaprzeczy.
Ale niech on sam się najlepiej wypowie
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Znak krzyża
Nie zrozumiałeś, albo niewłaściwie się wyraziłem. Oczywiście, że wierzę
Na tyle to się chyba już znamy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
Cieszę się że to wyjaśniłeś bo twoja wypowiedź - "Nie wydarzył się w ziemskiej rzeczywistości podobnie jak Bóg w Człowieku" wyglądała niepokojąco dwuznacznie.
A twoje poglądy niełatwo poznać. Stąd ciągła niepewność.
Ostatnio zmieniony 2023-01-21, 16:21 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Znak krzyża
@miłośniczka Faustyny
Tak. Uważam, że Miłość w Boskim wydaniu jest odwieczna. To dość oczywiste. Nasza Miłość z Bogiem dzieje się poprzez Krzyż. Dlaczego? To co Boskie wchodzi w relację z tym co ludzkie. Dla mnie to swego rodzaju paradoks („paradoks w syntezie” Maksym Wyznawca, „logika paradoksu” de Lubac, R. Rohr i inni) ale to zbyt szerokie zagadnieniem. Krzyż, najogólniej, moim zdaniem (a może lepiej dla mnie) jest symbolem paradoksu.
Pytasz „jak mógł krzyż symbolizować to, co jeszcze nie nastąpiło?”
To właśnie rola symbolu.
A czy Abraham miast Izaaka poświęcił baranka czy to już symbolizowało ofiarę Jezusa czy dopiero gdy się zrealizowała?
Dodano po 6 minutach 40 sekundach:
Symbolu nie możesz uchwycić. Jeżeli chcesz to zrobić nadajesz mu znaczenie i staje się znakiem.
To kwestia umiejętności pomieszczenia swego rodzaju napięcia wynikającego z niepewności. Może zaufania.
Przeciwieństwem jest swego rodzaju "neurotyczność". Konieczność "doprecyzowania, odpowiedzi, zamknięcia, opanowania".
To kwestia poczucia "bezpieczeństwa".
Tak mi się wydaje.
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
I oficjalnie Jej na to pozwalam - @miłośniczka Faustyny możesz czasem za mnie odpowiadać
Tak. Uważam, że Miłość w Boskim wydaniu jest odwieczna. To dość oczywiste. Nasza Miłość z Bogiem dzieje się poprzez Krzyż. Dlaczego? To co Boskie wchodzi w relację z tym co ludzkie. Dla mnie to swego rodzaju paradoks („paradoks w syntezie” Maksym Wyznawca, „logika paradoksu” de Lubac, R. Rohr i inni) ale to zbyt szerokie zagadnieniem. Krzyż, najogólniej, moim zdaniem (a może lepiej dla mnie) jest symbolem paradoksu.
Pytasz „jak mógł krzyż symbolizować to, co jeszcze nie nastąpiło?”
To właśnie rola symbolu.
A czy Abraham miast Izaaka poświęcił baranka czy to już symbolizowało ofiarę Jezusa czy dopiero gdy się zrealizowała?
Dodano po 6 minutach 40 sekundach:
Nadal, moim zdaniem, nie rozumiesz znaczenia symbolu.
Symbolu nie możesz uchwycić. Jeżeli chcesz to zrobić nadajesz mu znaczenie i staje się znakiem.
To kwestia umiejętności pomieszczenia swego rodzaju napięcia wynikającego z niepewności. Może zaufania.
Przeciwieństwem jest swego rodzaju "neurotyczność". Konieczność "doprecyzowania, odpowiedzi, zamknięcia, opanowania".
To kwestia poczucia "bezpieczeństwa".
Tak mi się wydaje.
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Bo mnie troszkę zna
I oficjalnie Jej na to pozwalam - @miłośniczka Faustyny możesz czasem za mnie odpowiadać
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
Wydaje ci się.sądzony pisze: ↑2023-01-21, 16:43Nadal, moim zdaniem, nie rozumiesz znaczenia symbolu.
Symbolu nie możesz uchwycić. Jeżeli chcesz to zrobić nadajesz mu znaczenie i staje się znakiem.
To kwestia umiejętności pomieszczenia swego rodzaju napięcia wynikającego z niepewności. Może zaufania.
Przeciwieństwem jest swego rodzaju "neurotyczność". Konieczność "doprecyzowania, odpowiedzi, zamknięcia, opanowania".
To kwestia poczucia "bezpieczeństwa".
Tak mi się wydaje.
Ostatnio zmieniony 2023-01-21, 16:44 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13923
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2040 times
- Been thanked: 2226 times
Re: Znak krzyża
Zrobiło mi się przykro
Poważnie.
Przepraszam, że daję Ci powody, byś myślał w ten sposób o mojej wierze.
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Niech będzie. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Znak krzyża
Nie ma za co przepraszać i przeprosimy nie mają tutaj znaczenia.
Chodzi o to jakie są nasze poglądy i o nich dyskutujmy posługując się argumentami.
Twój sposób wypowiedzi często jest po prostu niezwykle mało precyzyjny i niejasny.
Zdaje się że kiedyś pisałeś że dla twojej wiary nie ma znaczenia to czy teksty Ewangelii są opisem faktów historycznych czy tylko przypowieścią.
Trudno więc mieć pewność czy nie przeniosłeś wydarzeń opisanych w Ewangelii w jakąś duchową rzeczywistość pozahistoryczną.
Ale z tego co napisałeś tak nie jest i tego się trzymam i cieszę się że tak nie jest.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Znak krzyża
Jestem nieco zdziwiony - nie znałem tego tekstu Junga, ale ta wypowiedź jest moim zdaniem zupełnie odwrotna do znaczenia "symbolu" w teologii.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times