Albertus pisze: ↑2023-07-23, 08:36
JOBER pisze: ↑2023-07-23, 02:50
No właśnie.
Lekturą czego?
Lekturą Biblii i żywotów świętych.
Dodano po 6 minutach 14 sekundach:
Andej pisze: ↑2023-07-23, 09:28
Wyznam szczerze, że te Izaaki są dla mnie zniechęcające. Niezrozumiałe. Wymagające przedyskutowania, wytłumaczenia, co poeta miał na myśli.
Wydają się być tez zbyt górnolotnymi, jak dla zwykłego robaka pełzającego w pyle ziemi.
Izaak zyskuje coraz bardziej na popularności wśród świeckich, ale w wąskim gronie.
Doskonale rozumiem, że mowy Izaaka mogą być niezrozumiałe, bo to jest duchowość monastyczna i nie dla każdego jest wpisana jako droga powołania. Dlatego trzeba jechać do klasztoru i poznać tą duchowość i wszystko staje się jasne.
Dodano po 12 minutach 6 sekundach:
sądzony pisze: ↑2023-07-23, 11:24
Andej pisze: ↑2023-07-23, 09:28
Wyznam szczerze, że te Izaaki są dla mnie zniechęcające. Niezrozumiałe. Wymagające przedyskutowania, wytłumaczenia, co poeta miał na myśli.
Wydają się być tez zbyt górnolotnymi, jak dla zwykłego robaka pełzającego w pyle ziemi.
No to raczej nie dziwi.
"A nie tylko dusza nie rozumie tej kontemplacji, lecz nikt, nawet szatan. Bowiem Mistrz pouczający duszę znajduje się substancjalnie w jej wnętrzu, a tam nie może dotrzeć ani szatan, ani zmysły naturalne, ani rozum."
św. Jan od Krzyża (NC, KII, R17, p.2, str. 165)
Żeby zrozumieć Izaaka, trzeba skonfrontować się z życiem monastycznym. W szczególności polecam jechać na pobyt i rozmowy duchowe do Kamedułów albo Benedyktynów, czy Cystersów albo i Trapistów - w Czechach.
Trochę lektury pism wczesnochrześcijańskichdo tego i da się zrozumieć o co chodzi. Chodzi o konkretną drogę i konkretne praktyki duchowe.
Dzisiaj na świcie dominują Franciszkanie, Dominikanie i inne zakony, które mają wykładnię jezuicką. Natomiast duchowość monastyczna jest duchowością jeszcze sprzed podziału chrześcijaństwa i z innymi praktykami, które i tak dla życia duchowego są zbawienne i proste, ale duchowni w parafiach o tym nie mówią.