Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Uzupełniłem mój wcześniejszy post. Tam chyba wszystko już powiedziałem co miałem do powiedzenia na ten temat.
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
skany są z 1983 roku... to 30 lat temu... kiedy było zatwierdzenie statutów Drogi? czy na prawdę to jest aktualna wiedza?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Gdy się chce psa uderzyć, to, podobno, zawsze się kij znajdzie.
Ciekawy jestem, jak już po osiągnięciu nieba spotkacie tam tych z drogi Neo. Czy w dalszym ciągu mieć będziecie im za złe? Cieszcie się, że idą do nieba.
Ciekawy jestem, jak już po osiągnięciu nieba spotkacie tam tych z drogi Neo. Czy w dalszym ciągu mieć będziecie im za złe? Cieszcie się, że idą do nieba.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Zatwierdzenie miało miejsce w 2008 roku a więc 25 lat po 1983 roku.Tek de Cart pisze: ↑2020-08-27, 11:53 skany są z 1983 roku... to 30 lat temu... kiedy było zatwierdzenie statutów Drogi? czy na prawdę to jest aktualna wiedza?
I coś jeszcze na temat Komunii św w neokatechumenacie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_NeokatechumenalnaSposób przyjmowania Komunii św.
W grudniu 2008 roku Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała opinię nt. sposobu przyjmowania Komunii świętej przez celebransa, przypominając o konieczności zachowania odpowiedniej kolejności przyjmowania świętych postaci w celu zaznaczenia właściwej hierarchii:
We wszystkich obrządkach Kościoła znajduje się utrwalony tradycją porządek przystępowania do Komunii świętej: najpierw Komunię przyjmuje biskup lub kapłan celebrujący, potem inni posługujący według porządku hierarchicznego, a na końcu lud[25].
Krytycy odnowionej liturgii Eucharystii, celebrowanej przez wspólnoty neokatechumenalne w parafiach, odnoszą opinię Kongregacji do tej właśnie liturgii. Jednak, od początku w liturgiach Eucharystii neokatechumenalnych komunię pod obiema postaciami przyjmował najpierw celebrans. Przy przyjmowaniu Ciała Pańskiego, co prawda, gdy sprawuje jeden celebrans – ksiądz najpierw rozdaje je, w celu adoracji, na ręce wiernych – ci jednak czekają z przyjęciem komunii do czasu aż ksiądz przyjmie ją pierwszy. Gdy koncelebrują inni prezbiterzy, którzy rozdają komunię wiernym, najpierw przynoszą Ciało Pańskie do głównego celebransa. Krew Pańską zaś najpierw spożywa celebrans, a następnie udziela jej wiernym. W taki sposób przyjmowano komunię w czasie uroczystej Eucharystii, której przewodniczył ówczesny prefekt kongregacji ds. liturgii kard. Antonio Cañizares Llovera 11 stycznia 2009 r. w międzynarodowym centrum Drogi Neokatechumenalnej w Porto San Giorgio k. Ankony – celebrowanej z okazji 40-lecia Drogi. Tak też sprawowana jest Komunia św. obecnie przez wspólnoty parafialne[22]. W artykule zamieszczonym w hiszpańskim tygodniku La Razón Kardynał Cañizares wyraził swoją aprobatę dla godności z jaką wspólnoty Drogi celebrują swe niedzielne Eucharystie w sobotę wieczór po pierwszych nieszporach niedzielnych:
Eucharystia niedzielna, antycypowana z reguły w sobotę wieczorem we wspólnotach neokatechumenalnych jest jakby «duszą i mocą» całej Drogi. Celebracja Eucharystii, dokonywana w ramach własnego itinerarium tych wspólnot, sprawowana jest z największą godnością i w sposób piękny, z wielkim wyczuciem wiary, w duchu kościelnym, świątecznym i liturgicznym, z ogromnym «poczuciem tajemnicy i sacrum». Słowo Boże i Eucharystia ukazują pierwszeństwo Boga, inicjatywę Boga i stanowią podstawę i źródło, które daje życie, udzielając siły wspólnotom, zdolność, entuzjazm i wolność do dawania świadectwa i ewangelizowania[26][27].
Ostatnio zmieniony 2020-08-27, 15:13 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Bywalec
- Posty: 119
- Rejestracja: 12 sie 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 53 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
No i co, że z 1983 roku? Nie zmienia to faktu, że z niego zapewne korzystali katechiści, a podważa ofiarniczy charakter Mszy świętej.Tek de Cart pisze: ↑2020-08-27, 11:53 skany są z 1983 roku... to 30 lat temu... kiedy było zatwierdzenie statutów Drogi? czy na prawdę to jest aktualna wiedza?
Dodano po 7 minutach 30 sekundach:
Serio? Nie przesadzajmy. Sugerujesz, że się uwziąłem na neokatechumenat? Nie, nie uwziąłem się. Z troski o Kościół i nas wiernych, którzy go współtworzymy, wskazuję na błędy, które widać (po wpisach na forach), że są powtarzane - zarówno w kwestii liturgii, jak i nauczania przez katechistów.
Ja nie mam za złe wszystkim ludziom z "Neo", tylko mam za złe tym, którzy rozprzestrzeniają te błędy. Ktoś te skrypty pisał, ktoś przygotowuje katechistów w dany sposób. Wielu członków Drogi zapewne nie jest świadoma, że coś jest nie tak, bo ufają tym, którzy ich prowadzą i nauczają. Tak jak już chyba pisałem - sama w sobie Droga Neokatechumenalna jest czymś dobrym i cennym, jak każda grupa parafialna, która spotyka się na modlitwie lub tworzy grupę modlitewną, spotyka się z Bogiem przez lekturę Pisma świętego, etc. Jeszcze raz: chodzi mi wyłączenie o kwestię błędów w liturgii i nauczaniu, które się jak widać zdarzają i to tak bardzo, że ludzie sporo o tym piszą na forach - również Ci, którzy na Drodze byli.
Dodano po 14 minutach 34 sekundach:
Wikipedia? My tu rozmawiamy o poważnych sprawach. Po świadectwach z różnych miejsc z sieci, wiemy jak byłą i zdarza się, że jest przyjmowana nadal Komunia święta w neokatechumenacie. Sposób przyjmowania Komunii świętej przez członków Drogi, obowiązuje taki jak członków całego Kościoła Katolickiego, zgodnie z dokumentami Magisterium Kościoła:Albertus pisze: ↑2020-08-27, 14:13Zatwierdzenie miało miejsce w 2008 roku a więc 25 lat po 1983 roku.Tek de Cart pisze: ↑2020-08-27, 11:53 skany są z 1983 roku... to 30 lat temu... kiedy było zatwierdzenie statutów Drogi? czy na prawdę to jest aktualna wiedza?
I coś jeszcze na temat Komunii św w neokatechumenacie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_NeokatechumenalnaSposób przyjmowania Komunii św.
W grudniu 2008 roku Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała opinię nt. sposobu przyjmowania Komunii świętej przez celebransa, przypominając o konieczności zachowania odpowiedniej kolejności przyjmowania świętych postaci w celu zaznaczenia właściwej hierarchii:
We wszystkich obrządkach Kościoła znajduje się utrwalony tradycją porządek przystępowania do Komunii świętej: najpierw Komunię przyjmuje biskup lub kapłan celebrujący, potem inni posługujący według porządku hierarchicznego, a na końcu lud[25].
Krytycy odnowionej liturgii Eucharystii, celebrowanej przez wspólnoty neokatechumenalne w parafiach, odnoszą opinię Kongregacji do tej właśnie liturgii. Jednak, od początku w liturgiach Eucharystii neokatechumenalnych komunię pod obiema postaciami przyjmował najpierw celebrans. Przy przyjmowaniu Ciała Pańskiego, co prawda, gdy sprawuje jeden celebrans – ksiądz najpierw rozdaje je, w celu adoracji, na ręce wiernych – ci jednak czekają z przyjęciem komunii do czasu aż ksiądz przyjmie ją pierwszy. Gdy koncelebrują inni prezbiterzy, którzy rozdają komunię wiernym, najpierw przynoszą Ciało Pańskie do głównego celebransa. Krew Pańską zaś najpierw spożywa celebrans, a następnie udziela jej wiernym. W taki sposób przyjmowano komunię w czasie uroczystej Eucharystii, której przewodniczył ówczesny prefekt kongregacji ds. liturgii kard. Antonio Cañizares Llovera 11 stycznia 2009 r. w międzynarodowym centrum Drogi Neokatechumenalnej w Porto San Giorgio k. Ankony – celebrowanej z okazji 40-lecia Drogi. Tak też sprawowana jest Komunia św. obecnie przez wspólnoty parafialne[22]. W artykule zamieszczonym w hiszpańskim tygodniku La Razón Kardynał Cañizares wyraził swoją aprobatę dla godności z jaką wspólnoty Drogi celebrują swe niedzielne Eucharystie w sobotę wieczór po pierwszych nieszporach niedzielnych:
Eucharystia niedzielna, antycypowana z reguły w sobotę wieczorem we wspólnotach neokatechumenalnych jest jakby «duszą i mocą» całej Drogi. Celebracja Eucharystii, dokonywana w ramach własnego itinerarium tych wspólnot, sprawowana jest z największą godnością i w sposób piękny, z wielkim wyczuciem wiary, w duchu kościelnym, świątecznym i liturgicznym, z ogromnym «poczuciem tajemnicy i sacrum». Słowo Boże i Eucharystia ukazują pierwszeństwo Boga, inicjatywę Boga i stanowią podstawę i źródło, które daje życie, udzielając siły wspólnotom, zdolność, entuzjazm i wolność do dawania świadectwa i ewangelizowania[26][27].
Statut Drogi NeokatechumenalnejEucharystia w małych wspólnotach celebrowana jest według zatwierdzonych ksiąg liturgicz-nych Rytu Rzymskiego, z wyjątkiem zezwoleń udzielonych przez Stolicę Apostolską49. Odnośnie udzie-lania Komunii Świętej pod dwiema postaciami, neokatechumeni przyjmują ją na stojąco, pozostając na swoim miejscu.
..i nic więcej innego w Statucie nie widzę odnośnie przyjmowania Komunii świętej.
Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego160. Następnie kapłan bierze patenę lub puszkę i podchodzi do przyjmujących Komunię, którzy zazwyczaj zbliżają się procesjonalnie. Nie wolno samym wiernym brać konsekrowanego Chleba ani kielicha Krwi Pańskiej, ani tym bardziej przekazywać między sobą z rąk do rąk. Wierni przyjmują Komunię świętą w postawie klęczącej lub stojącej, zgodnie z postanowieniem Konferencji Episkopatu. Jeśli przystępują do niej stojąc, zaleca się, aby przed przyjęciem Najświętszego Sakramentu wyko-nali należny gest czci, który winien być określony tym samym postanowieniem.
161. Jeżeli udziela się Komunii świętej tylko pod postacią chleba, kapłan każdemu z przyjmujących ukazuje nieco uniesioną Hostię, mówiąc: Ciało Chrystusa. Przystępujący do Komunii świętej odpowiada: Amen i przyjmuje Najświętszy Sakrament do ust lub, jeśli jest to dozwolone, na dłoń, według swego uznania. Przystępujący do Komunii spożywa całą świętą Hostię tuż po jej przyjęciu. Przy udzielaniu Komunii świętej pod obiema postaciami zachowuje się obrzędy opisane w nrach 284-287.
Ostatnio zmieniony 2020-08-27, 15:54 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Jedyna sensowna droga, to wejdź do wspólnoty i prostuj od wewnątrz. Jeśli znajdziesz taką, w której dzieje się to, co zarzucasz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15139
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4268 times
- Been thanked: 2990 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Dariuszu, a pamiętasz, że Eucharystię dla Neonków sprawuje i przewodniczy prezbiter katolicki? On chyba wie co i jak się powinno robić?
Neo mają swoje słabe stroni i nawet wady, o których pisałem w tym wątku, ale uważanie Neo, że zagrożenie duchowe to juz nieporozumienie
Neo mają swoje słabe stroni i nawet wady, o których pisałem w tym wątku, ale uważanie Neo, że zagrożenie duchowe to juz nieporozumienie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Bywalec
- Posty: 119
- Rejestracja: 12 sie 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 53 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Może i wie, ale czy się stosuje? Ja w sumie chyba wprost nie napisałem, że uważam Drogę za zagrożenie duchowe. Pozostawiam bez osądu ze swojej strony. Wskazałem tylko na pewne istotne sprawy, które trzeba mieć na uwadze.Dezerter pisze: ↑2020-08-27, 19:17 Dariuszu, a pamiętasz, że Eucharystię dla Neonków sprawuje i przewodniczy prezbiter katolicki? On chyba wie co i jak się powinno robić?
Neo mają swoje słabe stroni i nawet wady, o których pisałem w tym wątku, ale uważanie Neo, że zagrożenie duchowe to juz nieporozumienie
Dodano po 1 minucie 49 sekundach:
To by było jak porywanie się z motyką na słońce. Zresztą to nie ja zarzucam, a forumowicze z różnych miejsc w sieci, a ja to tylko zestawiam z nauką Kościoła - zauważyłem tendencję na tym forum do błędnego przypisywania przedstawianych opinii, czy nauki Kościoła do autora postów. Ja tylko wziąłem udział w dyskusji, żeby podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami.
Ostatnio zmieniony 2020-08-27, 20:21 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6122
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 468 times
- Been thanked: 932 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
I dzięki za te spostrzeżenia i uwagi. Ja uważam ze nie ma nic złego w konstruktywnej krytyce i wyrażaniu swoich wątpliwości. Czytałem zresztą i książki krytyczne wobec Neo - Zoffolliego i Skotnickiego.DariuszJ pisze: ↑2020-08-27, 20:12Może i wie, ale czy się stosuje? Ja w sumie chyba wprost nie napisałem, że uważam Drogę za zagrożenie duchowe. Pozostawiam bez osądu ze swojej strony. Wskazałem tylko na pewne istotne sprawy, które trzeba mieć na uwadze.Dezerter pisze: ↑2020-08-27, 19:17 Dariuszu, a pamiętasz, że Eucharystię dla Neonków sprawuje i przewodniczy prezbiter katolicki? On chyba wie co i jak się powinno robić?
Neo mają swoje słabe stroni i nawet wady, o których pisałem w tym wątku, ale uważanie Neo, że zagrożenie duchowe to juz nieporozumienie
Dodano po 1 minucie 49 sekundach:To by było jak porywanie się z motyką na słońce. Zresztą to nie ja zarzucam, a forumowicze z różnych miejsc w sieci, a ja to tylko zestawiam z nauką Kościoła - zauważyłem tendencję na tym forum do błędnego przypisywania przedstawianych opinii, czy nauki Kościoła do autora postów. Ja tylko wziąłem udział w dyskusji, żeby podzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami.
jak już pisałem wielokrotnie - Kościół powinien stale badać wszystkie formacje katolickie i korygować w razie potrzeby i naprowadzać na właściwą ścieżkę jeśli jest taka potrzeba.Ważne tylko aby nie wylać dziecka z kąpielą.
-
- Bywalec
- Posty: 119
- Rejestracja: 12 sie 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 53 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Tak, zgadzam się, co zresztą odnośnie korygowania już się stało częściowo poprzez wydanie Statutu. Domyślam się, że pewne reakcje i działania w pewnych tematach są podejmowane ostrożnie, ze względu np. na zaniechanie rozłamu w Kościele, jednak wydaje się, że do pewnych tematów podchodzi zbyt ostrożnie i za bardzo się to rozwleka w czasie, ale to tylko moje spostrzeżenie. Czasami Kościół na rozpowszechnioną praktykę niezgodną z Jego nauczaniem, woli dać indult (pewnie, gdy sprawy zajdą już za daleko, albo reakcja była już zbyt późna).jak już pisałem wielokrotnie - Kościół powinien stale badać wszystkie formacje katolickie i korygować w razie potrzeby i naprowadzać na właściwą ścieżkę jeśli jest taka potrzeba.Ważne tylko aby nie wylać dziecka z kąpielą.
Mam generalnie wrażenie, że wiele działań i decyzji podejmowanych jest w bardzo długim czasie. Wprowadzenie w Polsce diakonatu stałego i stałych posług (lektoratu i akolitatu) trwało bardzo długo od momentu wystosowania odpowiednich dokumentów, a wielu diecezjach stały diakonat i posługi jeszcze nie funkcjonują. Dziwi fakt, że wolano ustanawiać Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej, zamiast postawić na stałe kościelne posługi. W wielu parafiach w Polsce mamy tymczasowych lub nadzwyczajnych członków Służby Liturgicznej, którzy latami angażują się w służbę Bogu i Kościołowi (ministranci wszelki stopni, Nadzwyczajni Szafarze Komunii Świętej), zamiast dać możliwość umocnienia w sakramencie święceń lub w ustanowieniu do posługi, tych, którzy od lat z oddaniem pełnią posługę liturgiczną - niby tylko poprzez pobłogosławienie do funkcji, ale jednak na sposób stały, bo jest to ich powołanie. Kolejnym przykładem jest czas tłumaczenie mszału rzymskiego - na nowy mszał w języku polskim czekamy od 2002 roku!
Ja rozumiem, że to wszystko kwestia czasu pracy biskupów, kwestie dogłębnego zweryfikowania i rozeznania tematu, ale z punktu widzenia wiernego, wszystko bardzo to rozwleka się w czasie - mogłoby to działać sprawniej - takie moje spostrzeżenie, jednak są może jeszcze jakieś inne powody, których nie znam, a które powodują, że to wszystko tyle trwa. Wiadomo, że to wszystko nie takie proste i to już są tematy typowo zarządcze, ale jednak mają wpływ na pewne istotne kwestie. Się rozpisałem.. przepraszam za mały offtop.
Ostatnio zmieniony 2020-08-27, 21:31 przez DariuszJ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Sorki za odkopanie tematu, ale jak protestanci to czytają to widzą znajomy schemat. Neokatechumenat w stosunku do innych ruchów katolickich ma się podobnie jak np różne denominacje baptystyczne mają się do siebie. Albo metodystyczne czy prezbiterianskie. A nawet podobne do dyskusji baptysty z prezbiterianinem. Bo zahacza o posądzanie o herezję
Dodano po 2 minutach 29 sekundach:
Zresztą tak chyba też jest gdy chodzi o relację Odnowy w Duchu Świętym, tradycjonalistów do innych części Kościoła Katolickiego (wybaczcie, pogubiłem się już w tych małych i dużych literach).
Dodano po 2 minutach 29 sekundach:
Zresztą tak chyba też jest gdy chodzi o relację Odnowy w Duchu Świętym, tradycjonalistów do innych części Kościoła Katolickiego (wybaczcie, pogubiłem się już w tych małych i dużych literach).
po prostu chłopak ze wsi
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4484
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1082 times
- Been thanked: 1153 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Tutaj jest to częściowo wyjaśnione, jeśli masz ochotę się zapoznać, to podaję link: viewtopic.php?t=9304
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4674 times
- Kontakt:
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
To jest IMHO dość złożona sprawa. Bo są zarzuty wynikające z uprzedzeń, z niechęci (np. tradsów do charyzmatyków i odwrotnie) itd, ale bywają i realne problemy, wskazywanie na które także bywa (tym razem niesłusznie) postrzegane jako wyraz uprzedzeń.Ojciec.Pablito pisze: ↑2022-11-25, 22:56 Sorki za odkopanie tematu, ale jak protestanci to czytają to widzą znajomy schemat. Neokatechumenat w stosunku do innych ruchów katolickich ma się podobnie jak np różne denominacje baptystyczne mają się do siebie. Albo metodystyczne czy prezbiterianskie. A nawet podobne do dyskusji baptysty z prezbiterianinem. Bo zahacza o posądzanie o herezję
Dodano po 2 minutach 29 sekundach:
Zresztą tak chyba też jest gdy chodzi o relację Odnowy w Duchu Świętym, tradycjonalistów do innych części Kościoła Katolickiego (wybaczcie, pogubiłem się już w tych małych i dużych literach).
Fakt, że czasem trudno samemu to wyważyć.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Mi Neo stanęło na drodze i po latach (w obecnej parafii nie ma Neo, jest ino Odnowa) stwierdzam, że owoce pozytywne. To, co am zasiane, pomaga mi żyć. Wiele się nauczyłem. O wiele więcej, niż w Odnowie. Właściwie Odnowa mnie nie rozwija (albo tego nie zauważam). Jednak należę, aby należeć do jakiejś wspólnoty. Gdyby był wybór...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Neokatechumenat - droga wiary czy zagrożenie duchowe?
Gdybyś mógł wymienić trzy rzeczy, które w Drodze Neokatechumenalnej były dla Ciebie najbardziej rozwijające, budujące, to co by to było?Andej pisze: ↑2022-11-26, 17:49 Mi Neo stanęło na drodze i po latach (w obecnej parafii nie ma Neo, jest ino Odnowa) stwierdzam, że owoce pozytywne. To, co am zasiane, pomaga mi żyć. Wiele się nauczyłem. O wiele więcej, niż w Odnowie. Właściwie Odnowa mnie nie rozwija (albo tego nie zauważam). Jednak należę, aby należeć do jakiejś wspólnoty. Gdyby był wybór...
po prostu chłopak ze wsi