Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Dyskusje historyczne związane z Kościołem
ODPOWIEDZ
konik

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: konik » 2018-03-24, 22:55

Dezerterze ... konski szacun i uklon z kopytami - za wylanie oliwy na wzburzone fale hm hm "pacyfiku". :)
Niech twoj okret dalej zeglujie pod wspanialym powiewem Ducha Swietego w zaglach. :ymhug:
Ostatnio zmieniony 2018-03-24, 22:55 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

inquisitio
Bywalec
Bywalec
Posty: 163
Rejestracja: 24 wrz 2016
Has thanked: 14 times
Been thanked: 58 times

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: inquisitio » 2018-03-25, 09:26

Dezerter
czemu my (...)mamy się czepiać młodzieńca, który moim zdaniem ma prawdziwy chryzmat uzdrawiania.
Dla mnie osobiście jest czymś drugorzednym jego ewentualny charyzmat, choć oczywiście dobrze by było jakby był prawdziwy . Mnie razi zasadniczo jego i jemu podobnym, kontakty ze środowiskiem protestanckim .Pytam po co ? Czego nie ma w Kościele ze musi tam szukać ?
Jest prawdą zasada Lex orandi — Lex credendi , jak się modlisz tak wierzysz ,jeżeli więc modli ktoś się na sposób protestancki wiec z czasem będzie wierzył tak jak oni. Jeżeli protestant będzie się modlił na sposób katolicki to wcześniej czy później będzie po katolicku wierzył .
Czy np Marcina Zielińskiego który tak ochoczo przekracza progi protestanckich zborow i modli się tak jak oni powyższą zasada nie dotyczy?
Moja Odnowa w Duchu Świętym plasuje się gdzieś pośrodku i z roku na rok staje się coraz bardziej katolicka, oparta na prezbiterach, eucharystyczna, Maryjna.
Szacun
Ps.znaczy ze wcześniej nie była w pełni katolicka? Dlaczego ? B-) ;)
Serviam

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-25, 12:16

Jakub2 pisze: 2018-03-24, 19:08 Jak widze dyskutujecie o tym czego nie powinno byc, ale ani slowa jak powinno byc.
Zwlaszcza ty Marek, powinienes podawac konkrety jak powinno byc, jesli chcesz by cos sie zmienilo w tych kwestiach.
Nie czuję się powołany do programowania Odnowy. Owszem, w kwestii Kerygmatu wypracowaliśmy pewne rozwiązania na "Apologetyce" które są nawet na niektórych rekolekcjach, ale zrobił to głównie Jacek.
Póki wszystko jest w pewnych ramach, nie wnikam. Ale jak widze coś nie tak - mówię.


Z drugiej strony to mowienie o tym jak nie powinno byc powoduje wlasnie rodzaj klotni i udowadniania, a gdybys tak zaczal pisac konkrety jak powinno byc, to nie wygladalo by to jak oskarzenia, tylko jak dyskusja budujaca, a chyba o to wszystkim chodzi.
Przepraszam, podam przykład hiperpolizujący: jeśli ktoś, dajmy na to, kradnie, to zamiast mu mówić "nie kradnij" należy mówić mu jak ma żyć i ustawiać mu życie?
Nie. Po prostu mówi mu się "nie możesz kraść".

Odnowa jest autonomicznym ruchem i, póki nie wystąpią nieprawidłowości, nie mam nic do doradzania im.
Dezerter pisze: 2018-03-24, 22:38 Marku - nie da się o całej odnowie charyzmatycznej, bo jest z 10 różnych odłamów Odnowy/Nowej Ewangelizacji. Każda ma inny odcień i specyfikę. Jedne są mocno katolickie i nie ma tam śladów protestantyzmu, bo chyba za taki przejaw nie uznasz głoszenia Kerygmatu (apostolskiego nauczania w pierwotnym Kościele), po wspólnoty wywodzące się z Kursu Alfa, gdzie śladów protestantyzmu jest sporo - potwierdzam, z nakładaniem rak na głowę (niektórzy) i modlitwami które bym nawała egzorcyzmem, czy nie wspominaniem o spowiedzi i eucharystii w oficjalnym nauczaniu ( w moim kursie to było , bo ja (jak obiecałem publicznie na Sesji- tak czynię!) i kilka innych osób naciskaliśmy na to).
Moja Odnowa w Duchu Świętym plasuje się gdzieś pośrodku i z roku na rok staje się coraz bardziej katolicka, oparta na prezbiterach, eucharystyczna, Maryjna.
No i dobrze.
Marku ty nakładałeś ręce na głowę, w Odnowie Archidiecezji Gnieźnieńskiej tego nie ma :!: za resztę nie mogę odpowiadać. A te charyzmatyczki to skąd są z jakiej wspólnoty?, bo jak mówiłem różnie jest w różnych i uogólnienia są nieprawdziwe.
Nie wiem, nie przedstawiły się. Prawdopodobnie z diecezji łódzkiej, bo dyskutowaliśmy o "Arenie młodych", ale głowy nie dam.
Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-24, 17:34 Problem leży w dwu rzeczach:
w całkowitej bezzasadności większosci (nie wszystkiego!) "cudowności" w Odnowie (a więc tego, co do Odnowy przyciąga najbardziej)
w przyjmowaniu protestanckiej wizji Kościoła i zbawienia
na 2 temat to w osobnym wątku pogadać możemy[/quote]z przyjemnością.
A jeśli chodzi o "cudowność", to masz rację!, ale nie ty mnie przekonałeś, ale rozmowa z moją mądrą żoną - bo nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale ja mam takie domowe sub forum dyskusyjne, w którym tylko konik uczestniczył i wie, że lekko nie jest ;) . Takie czasy, że ludzie tego widocznie bardzo potrzebują - stańmy w prawdzie, jak my w KRK tego nie damy, to pójdą do zielonych. Wiesz jak było w Brazylii - jeśli nie to poczytaj - KRK topniał z miesiąca na miesiąc- ludzie odchodzili do kościołów zielonoświątkowych i innych charyzmatycznych masowo. fala odpływów została zatrzymana poprzez odgórnie zarządzoną przez Episkopat Brazylii, odnowę w Duchu Świętych (waga duże uproszczenie).
Ktoś zdumiony (naiwnie) zapyta - jak to chwyt marketingowy?
Pozornie - to nie jest pusty chwyt m. to zastosowanie skutecznych narzędzi prowadzących ludzi rzeczywiście do Odnowy Życia/Wiary przez głoszenie im kerygmatu , doprowadzenie ich do uznania Jezusa za Pana i Zbawiciela, uzdrowienia (przynajmniej duchowego) i napełnienia ich Duchem Świętym/ożywienia Ducha uśpionego w nich. To się dziej rzeczywiści i realnie i to zmienia życie, w tym życie duchowe, na lepsze, na bardzo lepsze!
A że dzieje się to w otoczce cudowności i pragnienia żeby było jak w NT, że wielu za bardzo sie wczuwa i koloryzuje, że wielu prorokuje i modli się NIE ZAWSZE pod natchnieniem Ducha, ale często własnego ducha, lub ego - cóż jesteśmy tylko niedoskonałymi ludźmi i ty sam wiesz najlepiej jak to jest i dlaczego to robiłeś...
I uważasz, że skutek - nawet jeśli jest taki - a wątpię że jest (szczerze mówiąc ktoś wracając z rekolekcji wypełnionych takimi "pseudocudownościami" pierwsze co robi w kościele to mówi - po co tu przyszedłem?) - usprawiedliwia to... hmmm.... niech będzie soft: "koloryzowanie"?
Ja bym nie winił świeckich, bo oni tylko naśladują kapłanów, czy biskupów - jak ja słyszę Rysia, czy Siemieniewskiego, albo wielu innych biskupów charyzmatyków, nie wspomnę o setkach księży modlących się językami, prorokujących i tłumaczących języki nieistniejące, to czemu my Marku mamy się czepiać młodzieńca, który moim zdaniem ma prawdziwy chryzmat uzdrawiania.
Może ma, może nie ma, może uzdrawia, może nie uzdrawia, ewentualnie jaką mocą uzdrawia (choć co do tego ostatniego wątpię by były problemy, ale powinno być rozeznane) - nie mi oceniać.
Tylko widzisz, to nie jest tak, że jak ktoś uzdrawia (nawet realnie - a ja trochę wątpię w tę realność) - to to uzdrawianie implikuje że to co głosi jest dobre.
To tak jak w Starym Testamencie radzono wobec proroków:
Pwt 13:2-4 "(2) Jeśli powstanie u ciebie prorok lub wyjaśniacz snów i zapowie znak lub cud, (3) i spełni się znak albo cud, jak ci zapowiedział, a potem ci powie: Chodźmy za bogami cudzymi - których nie znałeś - i służmy im, (4) nie usłuchasz słów tego proroka albo wyjaśniacza snów. Gdyż Pan, Bóg twój, doświadcza cię, chcąc poznać, czy miłujesz Pana, Boga swego, z całego swego serca i z całej duszy."
konik pisze: 2018-03-24, 22:55 Dezerterze ... konski szacun i uklon z kopytami - za wylanie oliwy na wzburzone fale hm hm "pacyfiku". :)
Niech twoj okret dalej zeglujie pod wspanialym powiewem Ducha Swietego w zaglach. :ymhug:
"Się przyłączam".

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-25, 15:09

Marek nie chodzilo mi o programowanie odnowy, tylko wyjasnianie szczegolow.
Jesli mowisz np. komus nie kradnij bo to zle , to powinienes jednoczesnie wyjasnic dlaczego jest zle i jakie sa tego zla konsekwencje.
Jesli ktos np. wychowujac dziecko bedzie tylko mowil mu co jest dobre, a co zle, to dziecko nic nie zrozumie, a dorastajac bedzie sie buntowalo, twierdzac ze zostalo zindoktrynowane i zniewolone jakimis niezrozumialymi zasadami.
Ale jesli przy kazdym, doslownie kazdym napomnieniu-upomnieniu wyjasnisz szczegoly dlaczego tak a nie innaczej powinno byc, to dziecko bedzie rozumialo dokladnie co jest zle a co dobre i pozniej samo bedzie wybierac to co dobre i zauwazy gdzie jest zlo, juz bez rodzica napomnien i tlumaczen.
Tak samo z kazdymi naukami, a Odnowa jest jedna z takich nauk, a piszac o bledach jakichs nauk trzeba je wyjasnic i podac prawidlowe rozwiazanie, to wtedy bedzie to mialo pozytywny i trwaly skutek.
Innaczej to beda przepychanki i klotnie nie dajace nic procz zwatpien jak u tych buntujacych sie nastolatkow, jak pisalem wyzej.
W zasadzie to nie dotyczy tylko ciebie, bo mne tez i kazdego innego by jakiekolwiek dyskusje odnosily pozytywne rezultaty.
Z wyjasnianiem Biblii jest tak samo, nie wystarczy podac cytaty, trzeba wyjasnic dlaczego tak powinno byc a nie innaczej Jak temu dziecku, by pozniej samo rozumialo reszte Biblii i w dalszym zyciu samodzielnie odroznialo zlo od dobra.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-25, 19:24

Problem z ewangelizacją jest taki, że niedoceniane są "drobne herezje".
Pozornie drobne, bo zwykle nie docenia się ich implikacji.
Już teraz całe pokolenie jest pewne, że najważniejsza sprawa to "osobiście spotkać Jezusa" (co w zasadzie nic nie znaczy - jest tylko zbitką słowną na przeżycie emocjonalne).
I że Nowe Narodzenie następuje w chwili "przyjęcia Jezusa jako swego Zbawiciela".

"Najgorszym rodzajem heretyka jest ktoś, kto głosząc w większości prawdziwą doktrynę katolicką, doda do niej słówko herezji, niczym kroplę trucizny do szklanki wody." - Papież Leon XIII

Tak dokładnie uczyniono w Ruchu Światło-Życie - "Ruch Agape" (obecnie wolny kościół "Ruch Nowego Życia") zaaplikował doktryny "niemal katolickie", zwłaszcza po ich "ukatolickowieniu".
Ostatnio zmieniony 2018-03-25, 19:25 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-25, 20:45

Pomyślałem, że może dla równowagi napiszę, co uważam za największy plus. Zacznę od Odnowy.
Otóż sądzę, że największe plusy to:
  • przywrócenie świeżości i autentyczności modlitwy i (zwłaszcza) śpiewu. Mało gdzie indziej można doświadczyć takiego śpiewu Bogu na pełny gaz.
  • zwrócenie uwagi na Ducha Świętego, który niestety w katechezie jest jakby "zapomniany" - niewiele się o nim mówi także z ambon. Efekt tych zaniedbań jest fatalny: mało kto chyba spodziewa się realnej pomocy z Jego strony. Odnowa skutecznie z tym problemem walczy
  • wydaje mi się też, że Odnowa wielu ludzi ośmieliła do bardziej publicznego wymiaru wiary
  • promowanie zawierzenia Bogu

konik

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: konik » 2018-03-25, 22:05

Sluszen uwagi Marku. Chociaz wedlug mnie obejmujace tylko czastkowo problem naduzyc jako bedace przeciwwaga wobec takowych.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-26, 00:49

Brawo Marek, jednak mozna proprowadzic dyskusje bez personalizacji problemu.
Teraz nawet innym bedzie trudniej jesli chcieli by zaczac personalizowac problem w swoich wypowiedziach.
Ja akurat nie znam wszystkich problemow z Odnowa, bo niewiele mialem z nia do czynienia, ale dodam ze te spotkania powinny odbywac sie przede wszystkim w kosciele gdzie tylko to mozliwe by nie kolidowaly z podstawowymi funkcjami kosciola.
Chyba najlepszym rozwiazaniem bylo by rozpoczynanie spotkan na Mszy Sw. a pozniej kontynuacja zaraz po tej Mszy Sw. najlepiej wieczornej.
Z jednej strony Eucharystia bedzie przed spotkaniem, a z drugiej, czesc wiernych ktorzy przyszli na Msze Sw. zainteresuje sie po co niektorzy zostaja i dolacza do nich, bo czesto wierni nawet nie wiedza ze takowe spotkania sie odbywaja, albo nie maja czasu na dodatkowe przyjazdy poza Msza Sw.
Ostatnio zmieniony 2018-03-26, 00:51 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-26, 01:11

Jakub2 pisze: 2018-03-26, 00:49 Chyba najlepszym rozwiazaniem bylo by rozpoczynanie spotkan na Mszy Sw. a pozniej kontynuacja zaraz po tej Mszy Sw. najlepiej wieczornej.
Z jednej strony Eucharystia bedzie przed spotkaniem, a z drugiej, czesc wiernych ktorzy przyszli na Msze Sw. zainteresuje sie po co niektorzy zostaja i dolacza do nich, bo czesto wierni nawet nie wiedza ze takowe spotkania sie odbywaja, albo nie maja czasu na dodatkowe przyjazdy poza Msza Sw.
Nie jest wymagane, by każde spotkanie zaczynało się Mszą Świętą - tym bardziej, jeśli "clow' ma nastąpić po niej (Msza Święta jako "support" przed "charyzmatycznymi" modlitwami - brrr... straszna perspektywa).
Chodzi raczej o treść przekazu oraz unikanie fałszywych "charyzmatów".

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-26, 01:19

Nie chodzi mi o samo wymaganie by spotkanie zaczynalo sie Msza Sw. tylko o przygotowanie do spotkania, ktore jednoczesnie bylo by Pojednaniem z Bogiem i przypomnieniem o powadze tego co beda robic po Mszy Sw.
Spotkania w pomieszczeniach innych niz kosciol i brak Eucharystii przed spotkaniem powoduje cos w rodzaju rozluznienia hamulcow i niektorzy posuwaja sie nieco za daleko, co moze byc przyczyna pozniejszych rozdzwiekow z wiara.

tisheeng

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: tisheeng » 2018-03-26, 09:52

troche racji ma Jakub ... bo te spotkania w byle jakich warunkach ( bez Eucharystii ) nie sa nieraz budujace ... ot, zwykla, czcza gadanin a i nasmiewanie sie .
Ale przeciez rozne formy odnowy czy ruchow biblijnych sa jakby uzupelnieniem dla zycia Eucharystia ... stad nie ma chyba przymusa wszystkiego podporzadkowywac cyklowi Mszy Swietej.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-26, 10:14

Jest pewien szczegol ktory chyba jest pomijany w zwiazku z tymi prowadzeniami uzdrowien.
"gdzie dwoje lub troje zbiera sie w imie moje Jestem wsrod nich".
Zaden Charyzmatyk nie jest potrzebny na podium, tylko Kaplan i modlitwa wszystkich zebranych w jednej i tylko jednej intencji, najlepiej jak tylko w intencji jednej osoby pragnacej uzdrowienia i bez dodawania swoich nawet drobnych intencji.
Jak pewnie wszystkim wiadomo Kaplan ma za zadanie zanosic dary, prosby i modlitwy wiernych do Boga i bez Kaplana to wlasnie robiacego sami wierni niewiele zdzialaja. Tu klania sie ST, bo w tym wzgledzie niewiele sie zmienilo, choc niektorzy o tym zapominaja. Jesli sa wsrod zebranych Charyzmatycy to dobrze, bo zwykle oni wiedza jak sie Modlic, ale nie na podium, na podium powinien byc Kaplan tak jak podczas Mszy Sw.
Ma byc jedna Wiara, jedna Modlitwa, jedna intencja, jeden glos, jedna mysl i jeden Kosciol.
Popraw mnie Marek jesli gdzies uzylem niewlasciwych slow.
(Dokonałem małej korekty na wniosek autora. Andej)
Ostatnio zmieniony 2018-03-28, 08:44 przez Andej, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Andej » 2018-03-26, 11:36

Od kilku tygodni uczestniczę w Odnowie. Jeszcze ona do mnie nie przemawia. Ale nie chcę rezygnować zbyt pochopnie. Odnoszę się sceptycznie.
Jak do tej pory, głównym elementem jest eucharystia. Ale między liturgią słowa, a liturgią ofiary znalazło się miejsce na echo słowa. Uważam, że jest to cennym elementem wspierającym liturgie. Pozwalającym na lepsze i głębsze rozumienie słowa. Zmuszającym do osobistej refleksji.
Nie przeczę, że większość osób uczestniczących w tym, zupełnie nie rozumie tego echa. Tu potrzebna pokora, aby odnieść do siebie. Bez wymądrzania się. Konieczność dopuszczenie Słowa do siebie. Nie tylko do uszu. Ale do całego swojego istnienia.

Po mszy świętej, jak uwielbienie. Ale dla mnie, niestety, wydaje się być czymś zupełnie martwym. Widzę w tym samą formę. Treść jeszcze do mnie nie dotarła. Nie czuję Ducha. Nie czuję poruszenia. Może, jeszcze do mnie coś dotrze. Chciałbym być gorącym. Ale jestem zimny. Wydaje mi się, że wspólnota, każda, w tym także Odnowy, powinna rozpalać żar.

Ostatnio komunia święta pod dwiema postaciami. Chyba wyższa jakość. Ale przecież ta sama treść. Nie chciałbym dać się uwieść formie. Wolałbym lepiej poczuć treść. Tak, poczuć. Poczuć ją całym sobą. Całym swoim istnieniem. Uczuciem i rozumem. Spójnie i kompletnie.

Ale problemem jest też to, aby wspólnota stała się wspólnotą. Aby relacje miedzy ludźmi były silne. Ale najpierw muszą być, aby móc stać się silnymi? Trzeba się poznawać. Przyjaźnić. Wiele widzę do zrobienia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jakub2

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Jakub2 » 2018-03-26, 12:04

Tak, wspolnota to Kosciol i Kosciol powinien stac sie Kosciolem, czyli jednym cialem Jezusa.
Jesli czlonki sa rozdzielone to Ciala nie ma, sa tylko czlonki, ktore nic nie moga zrobic, chocby nie wiadomo jak chcialy.
No ale to jest takze podstawa Mszy Sw. Jeslii owce sa na tym samym pastwisku ale rozproszone po calym pastwisku to nie sa stadem.
Na Mszach o uzdrowienie, to choc jest jedna intencja to kazdy ma swoja prywatna, a to nie daje spojnosci modlitwy i intencji.
Wychodzi to tak ze kazdy sobie rzepke skrobie i zamiast Kosciola, jest duza grupa indywidualistow. A w rezultacie niie ma nawet 2 osob modlacych sie w tej samej intencji.
"gdzie dwoje lub troje zbiera sie w imie moje Jestem wsrod nich". Jezus nie dbal o swoje potrzeby tylko o bliznich, wiec zebranie sie w imie Jezusa, to zebranie sie w imeniu blizniego, a gdy jest to Msza Sw. to w imieniu osoby w ktorej jest intencja Mszy Sw. Modlitwa we wlasnych intencjach jest wtedy zaprzeczeniem zebrania sie w imieniu Jezusa.
Dlatego tak sie dzieje jak sie dzieje w Kosciele, bo nie ma jednosci, a jednosc Kosciola to jednosc wsrod wiernych, by Cialo Chrystusa bylo cale, a nie rozczlonkowane. To powinno byc podstawa nauczanie we wspolnotach, by od takiej grupy wszyscy inni widzieli i zrozumieli, bo "po owocach pooznacie".
Te wyjazdy na uzdrowienia rozbijaja miejscowe wspolnoty i daja pole do dzialania przeroznych uzdrowicieli i przeksztalca wiare w pogon za uzdrowieniem. Kazdy moze byc uzdrowiony we wlasnej miejscowej Parafii gdy stanie sie ona jednym Kosciolem, a wierni jednym Cialem Jezusa.
To zjednoczenie Kosciola trzeba zaczac od miejscowej Parafii i miejscowej wspolnoty.
To jest wlasnie zadaniem Odnowy i zadaniem tych ktorych wybrano. Oni sa w kazdej Parafii, tylko czesto robia nie to co powinni i nie tak jak powinni.
Ostatnio zmieniony 2018-03-26, 12:05 przez Jakub2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Historia powstania współczesnej Odnowy w Duchu Świętym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-26, 20:53

"Echo Słowa" to chyba import z Neokatechumenatu?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia”