sen to "przedsionek Królestwa Bożego"?? Aż tak niefortunnie się wyraziłem? - przepraszam. Wiesz, wczoraj wracałem z pracy i jechała ciężarówka z naprzeciwka. Mijając mnie spod jej kół wyskoczył kamień i uderzył w przednią szybę mojego samochodu, w którym rok temu ją wymieniłem. Gdy to usł...

Postęp duchowy odnosi się do relacji z Bogiem. Oczywiście modlitwa jest jej najistotniejszym "narzędziem". Nie chodzi jednak, moim zdaniem, o ilość i rodzaj modlitwy (choć w głębszy sposób także) lecz o bycie. Jak mawiał śp. ks. Grzywocz: "ostatecznym celem relacji nie jest zrozumieni...

Zgadzam się. Wydaje mi się, że wewnętrznie, duchowo tęsknimy/dążymy za pewną integracją, która na płaszczyźnie temperamentu przejawi się jakąś równowagą pomiędzy 4 głównymi typami. Stan w którym się znajdujemy jest przecież zaburzeniem pewnej świętość, w której trwaliśmy w zgodzie z miłosną wolą bożą.

CiekawaXO pisze: ↑2024-05-10, 11:07

sądzony pisze: ↑2024-05-10, 08:24 Od dłuższych tekstów są edytory.

To nakaz?

Nakaz brzmiałby tak: "Od dziś do pisania długich tekstów masz dziewczyno używać edytorów tekstowych! I nie będę powtarzał!"
To była propozycja ułatwienia pracy z tekstem w sieci

CiekawaXO pisze: ↑2024-04-09, 08:14 Ech, napisałam długi post, skasował się...
Odpiszę później:)

Od dłuższych tekstów są edytory.

Są różne techniki np. reality check(co chwile sprawdzasz na jawie, czy śpisz, zatykasz nos i sprawdzasz czy oddychasz, i jeżeli wejdzie Ci to w nawyk i zrobisz to w śnie i zaczniesz oddychać to może ci się udać dojść do świadomości), technika WILD polega na wejściu w świadomy sen w sposób świadomy ...

abi pisze: ↑2024-05-09, 18:47 @sądzony myślę że ja też jestem "z dużym odchyleniem"

A może wszyscy jesteśmy jednym "wielkim odchyleniem" ku chwilowym typom.

Pewnie tak właśnie jest jak mówisz. Moja żona z choleryczki stała się melancholikiem z domieszką flegmatyka.

Wydaje mi się, że świadome życie bywa równie, a nawet dużo bardziej niebezpieczne niż sen.

Z pewnej konieczności rozwiązałem dziś test. Zawsze byłem melancholikiem z odchyleniem ku cholerykowi. Dziś wyszedł mi flegmatyk z dużym odchyleniem ku melancholikowi.

To ja nie potrafię przełamać strachu,że nie popełnię świętokradztwa jak przystąpię do Komunii. Hmmm... tak sobie pomyślałem ... czy Bóg nie ucieszy się bardziej ze zjednoczenia w Komunii św. w obliczu ewentualnego świętokradztwa, niż z nie przyjęcia Eucharystii ze strachu przed ewentualnym grzechem...

Ktoś kiedyś powiedział: "wojna trwa wiecznie, a pokój to jedynie przeładowanie broni"

Piotr55 pisze: ↑2024-05-06, 22:27 (...) Nikt rozsądny nie może być do końca pewny, czy się w czymś ważnym nie myli. Bardzo ułomni jesteśmy. (...)
Po to ważne sprawy robi się zespołowo, po to regulaminy, procedury.
(...)

Po to poniekąd Wspólnota i Magisterium Kościoła.

Pani która miała nad tym nadzór zapytała czy to prawda że jest gejem, odpowiedział że tak, robiła wywiad gdzie partner i czy nocuje.Pokręciła głową i powiedziała "zobaczymy co da się zrobić bo mogą być trudności". Przecież miał kilka lat nad nią opiekę. I nagle po tym: pyk, do widzenia. N...

Myślę że sama skłonność homoseksualna nie powinna w takiej sytuacji dyskwalifikować z góry . Jednak czy brat nie powinien zrezygnować ze sprawdzania sobie kochanka do mieszkania w którym wychowuje siostrę? To poważne zadanie którego się podjął. A ze sprowadzania kobiet gdyby był hetero? No oczywiśc...