itsjustmemichelle1 pisze: ↑2024-04-22, 18:28 trochę rozumiem, ale równocześnie reluję z @Pompieri

No ja też nie wiem co znaczy "reluję"

Efezjan pisze: ↑2024-04-23, 06:25 Wyobraźcie sobie, że przychodzi człowiek, który nigdy chrześcijaninem nie był i zadaje proste pytanie, które ja zadałem.

Nie jesteś nim.
W duchu i miłości

Efezjan pisze: ↑2024-04-22, 16:45 ... taki Bóg, jakie pastuchy ...

Efezjan pisze: ↑2024-04-22, 16:05 Ja nie wierzę, ja wiem, że Boga nie ma.

Jesteś prawie jak cg jung, który twierdził "Ja nie wierzę w Boga. Ja wiem Boga."
A zatem powodzenia w drodze.

Truskawki to pikuś. Czy te truskawki smakować, gdy tam zdaniem Pompierego będą bezmózgie ameby? Nie ma smaku, bo nie ma mózgu, nie ma mózgu, nie ma świadomości, nie ma więc i truskawek. A zatem jeżeli w psychozie mój umysł wygeneruje do świadomości urojenia bądź omamy oznacza to, że obiektywnie ist...

Efezjan pisze: ↑2024-04-22, 08:06 Bóg tak nas kocha, że powoduje traumę u Izaaka, gdy jego niespełna rozumu ojciec nóż nad nim wznosi. Psychiczną traumę.

Ta interpretacja dużo mówi o Tobie.

Jako zwierzęta z rozwiniętymi mózgami, dokonaliśmy swoistej uzurpacji, że niby jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, tymczasem to Bóg został stworzony na nasze podobieństwo. Nie poczuj się urażony, nie wiem ile ty masz lat. Ja w maju kończę 45. Do takich wniosków jak powyżej dochodziłem ...

CiekawaXO pisze: ↑2024-04-22, 09:16 Weź się wypowiadaj bardziej merytorycznie, a nie jakbyś peta gasił co?

Ładnie to ujęłaś.
Palisz?

Bo nie potrzebujemy. W dzisiejszych czasach przy tak rozwiniętej nauce żadna religia nie spełnia już swojej roli. Po prostu. Główną rolą religii (oczywiście abstrahując od traktowania i wykorzystywania jej na płaszczyźnie ideologicznej) jest zwrócenie uwagi człowieka na istnienie w życiu człowieka ...

No ja także nie wiem, a i inni nie wiedzą, nie ma rad, konkretów, a wymagają od kogoś zaufania. Jak nie ma know how to nie ma, i powiedzmy sobie to szczerze, że może nie da się poradzić komuś, aby miał to zaufanie... Kto wymaga od Ciebie zaufania? To nie jest kwestia tego, że nie da się komuś porad...

Jest. Ale nie chcę aby nazista mi mówił o dobru i miłości. Sumienie mi nie pozwala iśc do takiej osoby po rady i rozgrzeszenie. Ale ty możesz iść, ja ci nie bronię. Nie interesują mnie grzechy spowiednika, a moje. Jeżeli jest duchownym - jest duchownym. Oczywiście zawsze można iść do innego spowied...

Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-04-19, 10:03 Zatem szatan jest chrześcijaninem, bo wierzy w istnienie Boga?

Nie wiem jak to wywnioskowałeś, ale ja nie dostrzegam takiego ciągu rozumowania w powyższych słowach.

W chrześcijaństwie.

Kwestia wiary w Kościół i łączności z Kościołem. Ale nie oskarżam nikogo że :odszedł bo za mało kochał Kościół", jak wielu tutaj. to jest bardzo rudna miłość, bo trzeba tkwić w systemie, na który się nie godze, a nie mam na niego wpływu(pośredni), co by ten Kościół nie zrobił. MUSZĘ. Bo do pie...

No chyba dlatego odchodzi się od Boga. Bo nie ma się z nim wystarczająco silnej relacji miłości, by więź przetrwała krzyż, który dostajemy. W innym wypadku się nie odchodzi. Ile ludzi tyle pewnie powodów. Może KK w PL potrafi obrzydzić wiarę w Boga? Wielu tak mówi, więc... Wydaje mi się, choć mogę ...