No ja także nie wiem, a i inni nie wiedzą, nie ma rad, konkretów, a wymagają od kogoś zaufania. Jak nie ma know how to nie ma, i powiedzmy sobie to szczerze, że może nie da się poradzić komuś, aby miał to zaufanie... Kto wymaga od Ciebie zaufania? To nie jest kwestia tego, że nie da się komuś porad...

Jest. Ale nie chcę aby nazista mi mówił o dobru i miłości. Sumienie mi nie pozwala iśc do takiej osoby po rady i rozgrzeszenie. Ale ty możesz iść, ja ci nie bronię. Nie interesują mnie grzechy spowiednika, a moje. Jeżeli jest duchownym - jest duchownym. Oczywiście zawsze można iść do innego spowied...

Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-04-19, 10:03 Zatem szatan jest chrześcijaninem, bo wierzy w istnienie Boga?

Nie wiem jak to wywnioskowałeś, ale ja nie dostrzegam takiego ciągu rozumowania w powyższych słowach.

W chrześcijaństwie.

Kwestia wiary w Kościół i łączności z Kościołem. Ale nie oskarżam nikogo że :odszedł bo za mało kochał Kościół", jak wielu tutaj. to jest bardzo rudna miłość, bo trzeba tkwić w systemie, na który się nie godze, a nie mam na niego wpływu(pośredni), co by ten Kościół nie zrobił. MUSZĘ. Bo do pie...

No chyba dlatego odchodzi się od Boga. Bo nie ma się z nim wystarczająco silnej relacji miłości, by więź przetrwała krzyż, który dostajemy. W innym wypadku się nie odchodzi. Ile ludzi tyle pewnie powodów. Może KK w PL potrafi obrzydzić wiarę w Boga? Wielu tak mówi, więc... Wydaje mi się, choć mogę ...

Naprawdę sądzisz, że ja piszę jednoznacznie o kimś?

Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-04-19, 09:12 To to samo.

To co innego.

Że się o mnie martwicie, i co tam u mnie. Miałem opory, bo wiadomo, ja ateista, co będę robił na religijnym forum, ale stwierdziłem, że wrócę. Nie będzie oczywiście żadnej agitki - bez obaw - z waszej strony też o to proszę. Jak będziecie chcieli znać racje mojego ateizmu, to je wyłuszczę. Rozumiem...

Efezjan pisze: ↑2024-04-18, 21:41 Jak kiedyś trafiłem, pisałem.

Jak trafiłem po przerwie: ktoś do mnie napisał na fejsie. No i jestem jako ateista, co pewnie będzie dla was niewąskim szokiem.

A co ktoś napisał?
"Cześć to ja Andrzej. Wpadaj na "zChrystusem."

Jeśli się zakłada, że Jezus jest Bogiem i człowiekiem, to i z Boga, i z człowieka. A zatem mamy kompromis. Z tym, że mój oparty jest na wierze, która stanowi istotę mojego jestestwa a Twój na założeniu czyli chwilowej konstrukcji hipotetycznej pomocnej w rozmowie, a w gruncie rzeczy nie mającej dla...

Nie zapominaj, że chrześcijaństwo jest przecież ofiarą z człowieka... A nie z Boga? Dodano po 2 minutach 28 sekundach: Ja wręcz przeciwnie. Bardzo lubię rozmawiać z ateistami dlaczego odeszli, bo to może wbrew pozorom, nauczyć nas dużo o Kościele. Rozmowa o "dlaczego odeszli" nie jest roz...

Wydawało się mi, że istnieje, ale słodko się oszukiwałem. W takich dyskusjach trzeba po prostu założyć istnienie Boga, inaczej nie mają one przecież sensu. Po prostu nie rozumiem. Ja może obraziłbym się na instytucję Kościoła, może na katolicyzm. No ale tak od razu na chrześcijaństwo, a nawet teizm...

Efezjan pisze: ↑2024-04-18, 21:22 Zależy, co rozumiemy pod pojęciem Bóg i jakiego boga mamy na myśli...

Ateista chyba nic nie rozumie pod pojęciem Bóg, bo dla nie go On nie istnieje.
Dla Ciebie nie istniał, potem zaistniał, a następnie znikł.
O ile dobrze rozumiem.

Ateistą byłem kiedyś. Potem się nawróciłem, zarejestrowałem na tym forum, jako osoba wierząca. A teraz znowu jestem ateistą. Dlaczego? Zdecydowało o tym kilka rzeczy: - bezradność Kościoła w walce z pedofilią /bronienie za wszelką cenę sprawców, a brak jakiegokolwiek współczucia dla ofiar/. Filmy b...