Nie znam się na przepowiadaczach ale z tego co wiem doświadczenia mistyczne również nie niosą niczego konkretnego, szczegółowego, precyzyjnego, rozumowo uchwytnego. Skoro tak, nie należy przepowiadać. Nie wiem czy należy czy nie. Interesuje mnie mistyka, nie prorokowanie. Przecież to nie są synonimy.

Nie znam się na przepowiadaczach ale z tego co wiem doświadczenia mistyczne również nie niosą niczego konkretnego, szczegółowego, precyzyjnego, rozumowo uchwytnego.

To co nazywasz „aktem, czyli np. widzeniem” ja opisuję jako „doświadczenie Bożej Obecności” i osobiście jak najdalej mi do identyfikowania tego doświadczenia z „widzeniami, wizjami, głosami” w sensie tym czego doświadczyć można również w zaburzeniu czy chorobie psychicznej. Nie oznacza to, że mistyk...

Nie. To wątek dla tych, którzy sądzą, że przepowiadają przyszłość.

Sądzony póki co ciężko jest mi zaakceptować to zaburzenie.Nie jestem sobą.Rządzi mną nerwica.I ze mną wygrywa.Leki wygasiły większość objawów.Ale natrętne myśli męczą.O terapii nie wiem co myśleć.Ale chodzę na nią regularnie. Wiem jak to jest. Dusza w totalnym klinczu. I choć nie potrafię do końca ...

A teraz troche powyjasniam. Akt widzenie nie pochodzi od nas tylko od Boga, a z naszej strony potrzebna jest wlasciwa reakcja, o od niej zalezy co bedzie dalej, czyli to o czym pisales jako twoje twierdzenie. Innaczej mowiac piszemy o tym samym tylko innaczej opisujemy, dlatego wlasnie potrzebne a ...

klopot w tym ze nie zauwazyles ze samo okreslenie " wlanej wiedzy nie okresla jak ona zostala wlana,wiec gdybys sie pierw zapytal, to moglo by sie okazac ze twoje komentarze nie byly by potrzebne i kontynuowali bysmy dyskusje obaj rozumiejac o czym sie pisze. Przepraszam, ale wydawało mi się, ...

1. Tak
2. Chyba nie.

Andy72 pisze: ↑2024-05-04, 22:10 Ale ja się w tym wątku własnie pytam nie o medytację tylko technikę wyrobienia w sobie życia tu i teraz.

Dla mnie wygląda to tak, że bycie w "tu i teraz" jest ciągłą świadomością Boga, siebie, innych i świata, a zatem wypełnieniem słów św. Pawła: "nieustannie się módlcie".

Chetnie bym ci powyjasnial ale nie cierpie odpowiadac na tak rozdrobnione wpisy, ktore robia z jednego tematu kilkanascie. Po prostu to co napisalem to jeden ciag myslowy, a twoje porozdzielanie go na fragmenty gubi caly sens tego co pisalem Rozumiem. Chciałem jedynie ustalić czy próbujemy mówić o ...

Andy72 pisze: ↑2024-05-04, 22:06 Czy jest dobre nie identyfikowanie się z włąsnymi myśłami tylko jakby być obok, a myśłi przychodzily i odchodziły jak chmury na niebie?

Nie znam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
Na modlitwie skupiamy się relacji, miłości i obecności, a nie na swoich myślach i wyobrażeniach.

Medytacja, to np zastanawianie się nad tajemnicami podczas Różańca? Słowo "medytacja" oznacza "rozważanie". Zależnie jednak od kultury, duchowości, szkoły, momentu historii, formuły może oznaczać nieco lub zupełnie co innego. Dla nas jako katolików ważne jest czy ta forma modlit...

Zajrzyj i poczytaj na temat Kościół a uważność - rozważają za i przeciw https://www.ipri.pl/mindfulness-krakow/chrzescijanstwo-a-mindfulness/ Piękne zakończenie: "Trzeba jednak podkreślić, że pojawiają się tezy, że również w chrześcijańskiej praktyce medytacyjnej potrzebna jest wyzbycie się ka...

Tu chyba masz troche niewlasasciwe rozumienie mistyki, (…) Bardzo możliwe. Mistyka wykracza poza granice rozumienia, a zatem trudno mieć jej właściwe rozumienie. (…) bo mistyka to pochodna-skutek, efekt takiego aktu jesli dobrze zrozumialem co masz na mysli jako akt, (…) Znasz może jakiegoś mistyka...

Potwierdza to tez, to co pisalem wczesniej, ze Pawel otrzymal te Nauki w tym jednym widzeniu. Z tym to ja się zgodzić nie mogę. Mistyka to nie akt, a proces. Nie jestem biblistą ale od "drogi do Damaszku" do nauczania minęło chyba około dekady (niech ktoś poprawi jeżeli błądzę). Czytałem,...