Winy tu nie widzę, ale rozumiem dyskomfort - to nie chodzi o to, że te potrawy mogą nam coś zrobić, ale o to, że jako chrześcijanin nie chcesz mieć nic wspólnego z bałwanami, nawet w formie jedzenia im poświęconego.

Przecież mówię: twierdzenia:

• X usiłuje osiągnąć jakiś efekt metodami magicznymi
• magia działa

..to dwie różne sprawy.

Myślę, że oni mogą tak to postrzegać. Co jeszcze nie oznacza, że działa.

To raczej pytanie do @Quinque...

Quinque pisze: ↑2024-04-15, 22:48 Konkretnie co jest błędnego w moim podejściu?

Konkretnie Twoje podejście do Boga.
Przesiewasz neurotycznie różne komary, a połykasz liczne wielbłądy.

Nie. Kiedyś parałem się poezją (nawet wygrałem w jakimś konkursie 1000 zł ), ale dziś już tylko bardzo okazjonalnie.

A dlaczego ja?

To pięknie brzmi, ale tu nie chodzi o to, że taki czy inny medialny ksiądz (abstrahuję w tym momencie od konkretnych osób) osobiście wyznaje to, czy tamto. Jest przewodnikiem i to w autorytecie Kościoła. Więc jeśli prowadzi na manowce, to nie jest sprawa, którą należy zaniedbywać).

Czyli tak, Bóg może nas wysłać do piekła za jakąś bzdurę, ale w żaden sposób nie pomaga nam walczyć ze swoimi grzechami czytaj jest ukryty, lub nie odpowiada na modlitwy. Bóg wymaga od nas heroizmu, ale nie mamy nawet pewności co do tego czy ten heroizm w ogóle ma sens. Kolejny raz - jakie założeni...

Niestety, sporo. I to z takim najgorszego rodzaju, który doprowadził do nazizmu (oczywiście był to jeden z czynników).

Te dwa podejścia wcale nie są sprzeczne.

AkceptujeJezusa nie bardzo rozumiem Twojej reakcji. Nie możesz jednocześnie wyznawać Chrystusa i mitologii pogańskiej (w dodatku wykorzystywanej przez nazizm i będącej jednym z usprawiedliwień Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Żydowskiej). Czy naprawdę wymagasz ode mnie, by brać na poważnie te opowi...

Tekst jest jasny - na ziemi przed wniebowstapieniem Jezuy jest cielesny ( w ciele przemienionym ), zas po wniebowstapieniu jest duchem ( prawdopodobnie w ciele duchowym - jak podaja znawcy ) wobec czego nie zachodza zadne sprzecznosci: Bog jest Duchem, a Bog-Jezus jest Duchem ( w ciele przemieniony...

Słuchajcie, ostrożnie, bo sobie jaja robicie, a @AkceptujeJezusa najwyraźniej bierze te banialuki na poważnie.

Owszem, Kościół gromadzi wiele tradycji i profilów (zwykle mówimy o duchowościach). Ale to nie znaczy, że wewnątrz Niego jest pełna dowolność albo że praktyki/nauczania nie mogą być prawdziwe lub błędne. Problem nasila się w przypadku księży (zresztą nie tylko księży) medialnych, których wystąpienia...