Jordan pisze: ↑2024-04-26, 10:09
Wysłuchałem, ale sceptycznego zdania nie zmieniłem: tego typu przeżycia wcale nie muszą dowodzić natychmiastowego dalszego życia zaraz po zgonie.
Akurat w tym względzie uważam podobnie.
Wystarczy nam, że Pismo o tym mówi, nie szukajmy tego rodzaju potwierdzeń.
Przytoczyłeś wersety o zmartwychwstaniu jako argument przeciw życiu po śmierci - to błąd logiczny, bo żeby ich użyć, musisz najpierw założyć wniosek (nie ma życia bez ciała) jako przesłankę... Pogląd o pozostawaniu w stanie nieświadomości od śmierci do zmartwychwstania jest tyleż popularny (zwłaszcz...
Wijesz się, kolego, apologetycznie. Jak piskorz. Może lecytynkę? Dość cham... niegrzeczna uwaga. Powiadasz, w dogmatach mądry, w "przekonaniach" mądry inaczej? Nie błądzisz czasem już na dobre? Kościół odróżnia to, co wie na pewno, od tego, czego nie wie na pewno właśnie w ten sposób: prz...
Analogia całkowicie błędna. Są prawdy dogmatyczne, i są takie, co do których Kościół wyraża swoje przekonanie.
Tymczasem krytycy podchodzą do drugich jak do pierwszych i robią z tego zarzut.
Zresztą nawet z tym tekstem sprawa nie jest taka oczywista, co już tu zdaje się omawiałem.
Piotr55 pisze: ↑2024-04-25, 15:59
Jeśli sądzisz, że to jakaś merytoryka, twoja wolna wola.
Jeśli miałeś kiedykolwiek takie myśli, jak sobie na nie odpowiedziałeś?
Merytoryka?
Nie. Niestety, to jest obraz powierzchowności współczesnego ateizmu, o którym pisałem.
Chciałbyś Piotrze, by Bóg działał wg Twoich wyobrażeń i norm. Czyli by-robił-to-co-Piotr55-by-robił, gdyby był na Jego miejscu. Podobnie chyba musieli myśleć ludzie widzący, iż Chrystus nie schodzi z Krzyża ( "Innych ocalał, a siebie samego nie może ocalić. Jest przecież królem Izraela. Niech z...
Czy jakikolwiek kreacjonizm , nie tylko w kwestii życia białkowego, ale i człowieka myślącego można wykluczyć? Nie próbował bym . Przeciwnie. Zakładam, że był. To drugie. Wg mnie te dwie kwestie: "czy kreacjonizm?" (czyli "czy Bóg stworzył?") "czy była ewolucja?" są ca...
Nie powinieneś bazować - jako człowiek dorosły - na tym, jak CI to tłumaczono jako dziecku. To strasznie spłyca. Jeśli naprawdę chciałbyś się przekonać do wiary to - przepraszam, jeśli to źle zabrzmi - zacząłeś nie od tej strony. To wszystko o czym piszesz to "nadbudowa". Zacznij od ewange...