Jak się nie poparzymy, nie zrozumiemy. Tak to działa.

Czasem także i my mówimy prawdę.

Quinque pisze: ↑2024-04-23, 01:08 Chyba jednak wolę Brauna co lata z gaśnicą, niż zastępy żydów mordujących wolontariuszy i innych przypadkowych ludzi

Ujęte w sedno.

Poznałeś prawdę, która dowodzi, że się nie mylisz. Wiesz kto się nie myli? Nie ten kto ją poznał ale ten kto jej zaprzecza. Zrozumienie na płaszczyźnie ludzkiego umysłu jest wątłym wyobrażeniem, że coś wiemy.
Wiesz, że Boga nie ma to udostępnij, że Go nie ma?

Wierzącym, szukającym choć upadającym w herezji. To już chyba szał emocjonalny pod wpływem szaleńczych oznak psychozy pt. ateizm albo nic.

Z tą racją czasem może wyglądać tak jakby z prawdą nic wspólnego nie miała.

Polecam ten film, mimo całej mojej dezaprobaty do postępowania Grzegorza Brauna jako polityka. Zrobiłby dużo lepiej, gdyby został przy tworzeniu filmów.... https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=ahcUCu34KDA&t=68s&fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR2kj5ujtBk9qfUMhZWzDS8ACVZFiVHDL8loKgcn9QPt...

Sporo słuchałem księdza Mariana. Faktycznie warto wsłuchać się w mądre nauki.

@Arek Może ten kolejny etap ateizmu jest swoistym oczyszczeniem? Po prostu widzę rzeczy jaśniej, inaczej, bo nie muszę 'wierzyć w to, co do wierzenia podano'. Czy jeszcze wrócę do Kościoła /szeroko rozumianego i nie zawężanego tylko to rzymskiej wersji/? - nie mam pojęcia. W takim kształcie, jaki m...

Kościół musiałby: - przestać gadać głupoty na temat LGBT, - oczyścić się i tych wszystkich pedofilów przesunąć do stanu świeckiego, - wypłacić bezzwłocznie ofiarom molestowania seksualnego ogromne odszkodowania, - dopuścić do kapłaństwa kobiety, tak aby i one mogły w Kościele znaczyć coś więcej niż...

Z człowiekiem jest jak z tym dowodem o którym, dysktowaliśmy z Markiem. Po pierwsze dowodu na istnienie Boga brak. Ale są dowody pośrednie. Jednym z nich było to, że chciałem spotkać się z Markiem, aby udowodnić, że jestem. Zaproponował ale bez konsekwencji dla siebie. To jest kwestia woli czy dany ...

Widzisz Marku zazwyczaj to się Tobie wydaje, że możesz coś komuś udowodnić. Ja chcę Ci dać namacalny dowód, a Ty go nie chcesz przyjąć. Hipokryzja. Więc jak jako Katolik chcesz mówić o Bogu skoro nie masz dowodu na Jego istnienie. To wszystko jest nikłym cieniem Prawdy.

Kiedy i gdzie mam pogldjechać, by się z Tobą spotkać? Udowodnię, że istnieję.

Zdjęcie też nie jest dowodem.

Dodano po 8 minutach 10 sekundach:
Żaden człowiek nie jest w stanie udowodnić, że Bóg istnieje. Był ktoś przy stwarzaniu świata? Pycha nas rozpiera.

Jak najbardziej jest Prawdą to co piszesz. Ale przedstaw mi dowód, udowodnij. Cytować to i mojej Świętej Pamięci babcia potrafiła. Namacalne dowody. Nie, że ktoś czy coś. Dowód, nie opinia.

Dodano po 57 sekundach:
@CiekawaXO Ty teraz możesz się przydać w tej polemice.