Czuję potrzebę wychwalania Pana Boga właśnie teraz, kiedy znów jestem w trudnej sytuacji życiowej.

Bóg zrobił dla mnie więcej, niż uwierzyłabym, że może się mi przydarzyć.

Poprzez ludzi, ich słowa oraz moje własne wspomnienia, które po czasie zyskały sens. Czasem też wzbudzał we mnie pokłady siły w sytuacjach, w których nie miałam już dla kogo i czego walczyć lub tak mi się wydawało.

Choć nie jest to świadectwo nawrócenia i nie wiem czy kiedykolwiek takie złożę, to pragnę zauważać w swoim życiu Jego stałą obecność. Chcę napisać rzeczywiste działanie Pana Boga i przedstawić dlaczego uważam, że to na pewno Bóg.

Mam za sobą trzy próby samobójcze, kilka pobytów w szpitalach i liczne psychozy. W najcięższych chwilach podczas psychoz otulał...

W pojęciu PRAWA czuje się w Biblii wyraźne napięcie między Starym i Nowym testamentem - ale też w samym NT istnieje pewna przeciwwaga w obrębie tego słowa, rozumianego w różnych kontekstach. Z jednej strony czytamy: „Człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków Prawa, ale przez wiarę w Jezusa Chrystusa.” (Gal 2,16) - z drugiej zaś strony sam Chrystus mówi: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków; nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. (Mt 5,17). Jak to ze sobą pogodzić?

Kiedyś rozmawiałem z prostą krawcową, która nie miała żadnego wykształcenia, ale czuło się w niej jakąś mądrość, która otwierała wiele zamkniętych drzwi. Pismo Święte czytała na co dzień i nim żyła. Zwróciłem się więc do niej z tym dylematem, na co...

Zastanawia mnie co uczestnicy forum sądzą na temat nowo wprowadzonych zmian w organizacji lekcji religii od przyszłego roku szkolnego?

Możemy rozstrzygnąć spór - czy można chodzić do Kościoła w Sobotę, zamiast Niedzieli, jeśli jest ona odprawiana po godzinie 16:00? Nawet z własnej wygody, bez konkretnego powodu. U mnie w parafii większość mi mówi, że tak nie można itd. gdy powiedziałem, że chodzę w sobotę zamiast niedzieli, nawet księża mają takie samo zdanie i dziwi mnie, że większość katolików, a nawet księży naucza, w tym temacie, jak chce ^#(^

Odpowiedzi w tym poście chce pokazać wszystkim(łącznie z księżmi), którzy próbują mi wmówić, że tak nie wolno, według mnie wolno - jakie jest wasze zdanie?

Już kiedyś Mikołaj Kapusta kilka razy zauważał tonem pewnym, że nie każdy jest dzieckiem Boga/Bożym, skoro Biblia w kilku miejscach mówi wyraźnie o dzieciach Diabła. Czas się zmierzyć z tym dość szokującym tematem - zapraszam do poważnej i merytorycznej dyskusji.
(1 J 3, 7-10)
Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; ten, kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Ktokolwiek narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: kto postępuje...

Witam,
Czy mówienie niesprawdzonych (wyczytanych w internecie) informacji o kimś znanym innym osobom np. bliskiej rodzinie można klasyfikować jako grzech oszczerstwa czyli grzech ciężki? Czy w ogóle można to klasyfikować jako grzech ?Dokładniej chodzi mi o mówienie o tym że Pan Jerzy Owsiak wraz z WOŚP oszukuje i bierze dużą część pieniędzy dla siebie.
Drugie z moich pytań to radę o to czym mam się kierować jeśli podczas spowiedzi słyszałem różne zalecenia w sprawie mojej wrażliwości na grzechy. Jeden spowiednik poradził mi bym chodził nie częściej niż raz na tydzień, drugi że jak tylko mam jakieś wątpliwości, nawet codziennie a trzeci powiedział że uważa że wystarczy żeby przychodził raz na miesiąc

Hej.
Mam takie pytanie;
W jaki sposób można wynagradzać (zadośćuczynić) Panu Bogu i bliźniemu
za nasze grzechy? Co należy czynić?

Ktoś z Was na pewno to kojarzy - te kazania księży, które mówią, że nie mamy szukać świętego spokoju. Że chrześcijanin to może co najwyżej pokoju szukać.
A ja, szczerze powiedziawszy, chętnie bym sobie przygarnęła święty spokój. Strasznie dużo się u mnie działo w zeszłym roku - fajnie by było, jakby ta karuzela śmiechu (ironia) się zatrzymała.
Oczywiście pewnie tu trzeba zahaczyć o kwestię definicji - jak rozumiem, problem ze świętym spokojem jest taki, że ludzie myśląc o nim wyobrażają sobie nieokreślony stan stagnacji, w którym nikt nic od nich nie chce. Pewnie mi chodzi o coś innego.
A więc: z czym Wam się święty spokój kojarzy? Chrześcijanin może go chcieć czy nie?

Hejka.
Czy ktoś zna jakąś modlitwę z dzieciństwa, taką powtarzaną z pamięci do Jezusa?
Gdzieś tu chyba kiedyś ktoś napisał, że wszystkie modlitwy są do Boga.
Ale przecież z dzieciństwa odkąd pamiętam znam jeszcze Zdrowaś Mario - do Matki Boskiej i Aniele Boży - do Anioła Stróża.
Więc jak to jest?
Czy gdzieś w Biblii lub w KKK jest jakiś zapis o modlitwie do Anioła Stróża?

Proszę o informacje, ponieważ mi na nich zależy i o zaniechanie dyskusji na tym wątku.

Jak wiadomo, papież Leon XIII po objawieniu po mszy św. - usłyszał, że szatan chwalił się, że zniszczy Kościół, jeśli tylko będzie miał trochę czasu - 75 do 100 lat, ułożył tę wspaniałą modlitwę- egzorcyzm do św. Michała Archanioła i nakazał odmawianie jej po mszy św. Jednak Sobór Watykański II zniósł ten obowiązek, choć Jan Paweł II zachęcał do odmawiania tej modlitwy. Ale nie było już nakazu jej odmawiania po każdej mszy. Większość parafii, w których zdarzyło mi się uczestniczyć we mszy nie praktykowały jej. Moja obecna parafia też jej nie praktykowała. Jednak od kilku miesięcy wprowadzili ją i to po każdej mszy, czy to w tygodniu czy niedzielnej. Moja teściowa też to zauważyła w parafii w miejscowości, z której pochodzi, że tam też to...

Otwarcie piszę, że inspiracją w temacie są dla mnie ruchy/wspólnoty charyzmatyczne i ich charyzmatyczni liderzy. To trochę wygląda tak jakby Panu Bogu trzebaby podpowiedzieć o której w jakim miejscu i w kim działa - jakby nie wiedział. Może aspektów jest dużo i wielu nie znam ale może Ci, którzy czują się charyzmatyczni mogliby zobrazować bądź co bądź swoją wyjątkowość w tym względzie. Skąd wiedzą, że akurat, gdy np. zamknął oczy - mają Ducha Świętego? Albo sami twierdzą, że jest w danym momencie, czyli tu i teraz przy nich obecny Duch Święty. I czy zawsze jest tak, że przywołanie sprawia, że w 100% jest, a kiedy Go nie ma? Szczerze to odczytuję tu pewno rodzaju magię i wyłączność dla osoby czy wspólnoty, które same o sobie mówią, że są...

(inspirowane wpisami z forum Katolik)
Tomasz z Akwinu pisze:
stosunek cieszy się rzeczywistym-rzeczowym bytem w Bogu; i jeśli nie uzna się go za istotę Boga, będzie stworzeniem

Osoba znaczy tyle co stosunek, o ile ma on byt samoistny w Boskiej naturze.

A jeśli idzie o stosunek, to zestawiając go z istotą widzimy, że wcale nie różni się od niej rzeczowo, a tylko myślnie.

Zestawiając go zaś z przeciwstawnym sobie stosunkiem widzimy, że z tytułu przeciwstawności, wyodrębnia się odeń rzeczowo; i tak mamy jedną istotę i trzy Osoby.

W świecie stworzeń o odrębności osobników nie stanowią stosunki, ale pierwiastki istotowe; u stworzeń przecież stosunki wcale nie są samoistnikami. To właśnie w Bogu stosunki są nimi. Stąd też w Bogu, w wypadku...

W moim kościele (Grójec) odbyło się już 8 z 9 spotkań SOW czyli Seminarium Odnowy Wiary (w czwartki).
Głoszone są świadectwa grupy Przyjaciele Oblubieńca z Brwinowa.
A ja odczuwam oschłość. Może przede wszystkim dlatego, że to nie było dla mnie nowe, ćwierć wieku temu należałem do grupy charyzmatycznej. W 1999 roku pod koniec maja byłem na Kursie Filipa i wtedy mnie wzięło . Potem były różne koleje losu.
Teraz 19 grudnia było oddanie życia Chrystusowi , ale nie odczuwałem przełomu, takiego jak przy oddaniu życia Chrystusowi na kursie Filipa w 1999 roku.
Po świątecznej przerwie , 9 stycznia, była modlitwa wstawiennicza o Ducha Świętego. Nic nie odczułem, co prawda Bóg to nie dezodorant, bu Go odczuwać, ale jakichś zmian u siebie nie...