Pomocy !
Koleżanka poprosiła mnie o to, abym była świadkiem na jej sprawie o unieważnienie sakramentu malzenstwa. Rozwiodła się ok.5 lat temu z mężem. Z bylego malzenstwa mają dwoje dzieci. Obecnie od kilku lat mieszka z partnerem w konkubinacie. Jej dzieci mieszkają z nimi. On nie ma dzieci i nie zawierał nigdy związku małżeńskiego. Proszę podpowiedzcie mi bo moja wiedza nie sięga aż tak daleko abym mogła rozeznać się, czy robię dobrze godząc się na bycia świadkiem. Zadaje sobie ciągle pytanie czy robię dobrze , czy taka jest wola Boża, czy to zgodne z prawem Bożym aby występować o unieważnienie takiego sakramentu. Czy tym sposobem nie będzie miała moja dusza konsekwencji po śmierci bo przyczyniłam się do unieważnienia. Koleżanka ma...

Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi zatem dochodziło do kazirodztwa. Musiało bo inaczej nie dochodziło by do rozmnażania jak polecił Bóg.
Było to wtedy dopuszczalne bo nie było innej możliwości i wtedy może nie był to grzech. Genetycznie byliśmy bez wad i ludzie rodzili się zdrowi.
Z drugiej strony najpierw nie grzech , potem grzech, a może byli w tym czasie stworzeni też Inni ludzie, choć w Biblii nic takiego nie ma :-\

Zainspirował mnie wątek niejakiego vardenskiego - błądzącego katolika, spraw Panie by wrócił do ortodoksji.
Pomyślałem, że jest to bardzo ważna sprawa:
Kościół daje nam Słowo na każdy dzień, wiec wypadało by się pochylić nad nim, prosząc najpierw Ducha Św o natchnienie, by zgodnie z obietnicą, nas o wszystkim pouczał i prowadził.
Przede wszystkim namawiam do czytania , regularnego codziennego

Jeśli jakieś czytanie sprawi, że zrozumiemy jakieś przesłanie głębiej, inaczej niż tradycyjnie rozumienie, bądź jakieś Słowo jakoś nas szczególnie poruszy i będziemy chcieli się tym podzielić z innymi - to ten wątek jest specjalnie do tego celu stworzony, czyli do dzielenia wymiany rozumienia a nie do dyskutowania dłuższego .

Hej, mam coś dla Was i dla siebie. Taka forma refleksjo-modlitwy bardzo mi pomaga i otwiera. Jeśli coś Was zaniepokoi w przesłaniu powiedzcie o tym. Miłego dnia jutrzejszego :)

Podczas dzisiejszej Mszy ksiądz poprosił by ludzie przyjmowali Pana Jezusa tylko i wyłącznie na rękę w związku z koronawirusem.

Ja na należę do tych osób które przyjmują Go tylko i wyłącznie do ust.

Znalazłam taki ciekawy fragment:

Pan Jezus mówi do współczesnej boliwskiej mistyczki Cataliny Rivas:
Katów, którzy rozdzierają Moje Ciało, nie jest ani dziesięciu, ani dwudziestu. Jest bardzo wiele dłoni, które zadają ból Mojemu Ciału przyjmując Komunię Świętą na rękę - świetokradzkie dzieło szatana!
Jak można patrzeć na Mnie w tym morzu bólu i goryczy, a serce mieć nieporuszone współczuciem? To jednak nie kaci mają Mnie pocieszać, ale wy, dusze wybrane, macie Mi przynosić ulgę w bólu.
fragment książki: Męka Pańska

Pytanie kluczowe dla wątku: patrz tytuł.
Kontekst: przypomniał mi się ostatnio wątek o dziwnych duchowościach, który kiedyś na tym forum stworzyłam. W tamtym wątku podczas dyskusji o tym, dlaczego ludzie sięgają po np. astrologię pojawiła się teza, że ludzie mają potrzeby duchowe/potrzebę rozwoju duchowości i ta potrzeba nie znika pomimo procesu sekularyzacji czy indywidualnego odejścia od katolicyzmu.
Zgadzam się z tym, że coś jest na rzeczy - ale czym tak właściwie ten typ potrzeb się charakteryzuje? Jak szeroko je pojmujemy?

Mam pytanie. Co to jest Królestwo Boże? Wtedy, jak Jezus uczył. A teraz. Różaniec 3 tajemnica radosna.

Temat zainspirowany kazaniem JACEK PRUSAK SJ - Choroby ślepej gorliwości (homilia 26.12.24)
czyli o św Szczepanie męczenniku Dz 6 i 7 - jest przytoczone w filmie i na forum więc nie będę cytował.
kazanie bardzo poruszające, ważne - również do mnie skierowane i co najmniej do kilku osób z forum, a może do połowu forumowiczów?
oceńcie sami
Myśląc o rozwoju forum i jakichś nowych kierunkach na Nowy Rok na nie trafiłem

Nie ma do czego się przyczepić, ma prezbiter rację i ostatnio często właśnie na takie głosy trafiam w KK by tylko hasłowo zarysować
- jesteśmy świętsi od papieża (to większość z nas B-) )
- bronimy Biblii i Boga nawet wbrew Biblii i Słowu Bożemu ;)
- widzimy grzechy tam, gdzie KK zaczyna ich nie dostrzegać.

Wymieńmy te...

Ten wątek jest dla wszystkich, którzy chcą się podzielić dobrą myślą z innymi.

Może to być osobista refleksja, coś ważnego dla Ciebie, coś co Cię olśniło i czym chcesz się podzielić z innymi.
Może to być sentencja innego autora (proszę wymieniać autorów), motto lub cytat z książki/filmu.
Możesz wyjaśnić jak to rozumiesz i w czym Ci to pomogło, albo zostawić tylko motto.

Jedna prośba, aby to była pozytywna myśl, by niosła dobro w przesłaniu. :-bd

Ad. 3. Nie rozumiem, nie pojmuję. Dla mnie Jezus jest Synem, czyli II Osobą Trójcy. Jest od zawsze. Człowiekiem stał się w czasie, ale był od zawsze.
Zgadzam się z tym, że Jezus to Bóg wcielony. To Syn, który przyjął ciało. Jezus nie jest nowym istnieniem. Nie pojawił się w czasie, tylko przybrał ciało w czasie. Dla mnie jest to ta sama Osoba.

Nie mam danych źródłowych, cytatów, wypowiedzi autorytetów. Napisałem to, w co wierzę.

Na wszelki wypadek zaznaczę, że nie mam zamiaru przekonywać. Ani autorytatywnie stwierdzać. Nie potrafię oddzielić istnienia Syna od Jezusa. Bóg jest dla mnie ponad czasem. Bóg może (i czyni to) działać w czasie, ale jest niezależny od czasu.

Oczywiście, jeśli podeślesz jakieś źródełka, to chętnie się nad...

Witam, osobiście jestem mocno zaniepokojony tym na co pozwolił Papież w sprawie przyzwolenia na dopuszczanie do seminarium osób o skłonnościach homoseksualnych. Tu podaje stronę z artykułem

Głęboko wierzę że Duch Święty który z całych sił pragnie abyśmy nie grzeszyli, nigdy nie natchnąłby do kapłaństwa osoby o skłonnościach homoseksualnych, nie dlatego że osoba ta ma takie skłonności, ale dlatego aby jej nie narażać aby wprowadziła je w czyn.
Jestem zniesmaczony decyzją Kurii Rzymskiej, tak jakby nie zdawali sobie sprawy z tego jak wielkie szkody dla Kościoła Katolickiego poczyniły w ostatnich dziesięcioleciach afery z udziałem księży homoseksualistów. Kościół Katolicki w Irlandii czy USA do dzisiaj nie może się po nich podnieść. Obawiam...

Zakładam ten wątek, gdyż doszedłem do wniosku, że nie da się poważnie dyskutować na (trudne!) tematy stworzenia, grzechu pierworodnego itd z uzględnieniem najnowszej wiedzy naukowej, jednocześnie będąc wystawionym na ataki personalne ludzi negujących ustalenia naukowe.

Dlatego właśnie w tym wątku proszę o dyskutowanie tylko osoby, które nie wypierają faktów naukowych . Nie jest to więc miejsce na dyskusję czy ewolucja istnieje, czy Wszechświat ma 6000 lat ani czy ewolucja jest spiskiem uczonych.

Tu przyjmujemy stwierdzone przez naukę fakty (a także pomocniczo co bardziej prawdopodobne i ugruntowane hipotezy) i staramy się wykorzystać je do pogłębienia rozumienia dzieła Stworzenia, a także tematów trudnych (jak grzech pierworodny)....

Ku Kościołowi synodalnemu

W niedzielę 17 października we wszystkich diecezjach na świecie, również w archidiecezji gnieźnieńskiej, zainaugurowany zostanie etap lokalny XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, do udziału w którym zaproszeni są wszyscy ochrzczeni. To nowość, do tej pory bowiem było to wydarzenie gromadzące głównie biskupów. Etap lokalny (diecezjalny) potrwa do kwietnia 2022 roku.

Papież Franciszek zainaugurował synod w ubiegłą niedzielę 10 października w Rzymie, Mszą św. z udziałem biskupów i delegatów krajowych z całego świata. W homilii zwrócił uwagę na trzy słowa-klucze, które mają kierować pracami synodalnymi na każdym ich etapie. T o SPOTKANIE, SŁUCHANIE i ROZEZNAWANIE. W pierwszym – jak tłumaczył –...

Czy spotkaliście się z takim efektem, gdy kolejka do komunii u księdza sięga wyjścia z kościoła, a obok stoi szafarz nadzwyczajny i nie może doczekać się na chętnych? Patrzyłem na coś takiego ostatnio i mówię… No idę do chłopa przecież mu smutno będzie… No i poszedłem, trochę innych ludzi też w końcu ruszyło.

Rozmawiam potem ze znajomą i tak zeszło na ten temat. A ona do mnie… „No to ty nie wiesz? Była taka święta… i miała wizję, że Bóg to źle patrzy na tych szafarzy i oni wszyscy w niebie bez ręki będą… ja to córce zabroniłem chodzić do niego, tylko do księdza”.

Trochę mnie zamurowało:) więc pytam, czy ktoś zna tą historię? Co to niby za widzenie?

Aaa tam mam to gdzieś i się wtrące i powiem coś od siebie ja też mimo że jestem w wierze katolickiej to mam swoje podejście i przekonania co do religii i nauczania kościoła katolickiego.
Też mam swoje przekonania że nie uznaje wielu rzeczy co mówią sobory co ustalili tam biskupowie. Każdy ma prawo do swoich przekonań ja o tym pisałem już tutaj na forum że nie zgadzam się z tym przykładowo że papież tytuł ma Ojciec Święty skoro Jezus Chrystus powiedział w Ewangelii by nikogo na ziemi nie tytułować ojcem bo jeden jest wasz ojciec w niebie.
Co dalej też nie do końca wierze w Czyściec że istnieje i jest takie miejsce bo pan Jezus o tym nie nauczał i Biblia nie mówi o tym że Czyściec istnieje to tylko wymysł kościoła katolickiego i ich...