Kościół naucza ze dojrzała wiara powinna wynikac z miłości do.Boga a nie lęku przed piekłem. Ja o połączyć z fragment tami Pisma gdzie co trochę mówi sie o zatraceniu grzeszników, o tym ze zgna marnie itd

Np tu:
Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz niech zawsze zabiega o bojaźń Pana, bo wtedy jest przed tobą przyszłość i twoja nadzieja nie zawiedzie.

Prz 23,17-18
Kiedy widzimy, że złym dobrze się powodzi, jesteśmy skłonni im zazdrościć. Gdy słyszymy ich hałaśliwą radość, a nasze serce jest obciążone, wydaje nam się, że oni mają to, co najlepsze. Takie myślenie jest niemądre i grzeszne. Gdybyśmy ich lepiej znali – a zwłaszcza, gdybyśmy pamiętali, jaki czeka ich koniec – współczulibyśmy im.

Lekarstwo na zazdrość można znaleźć...

Dzisiaj o 4:30 obudziły mnie dźwięki uprawiania seksu za ścianą. Mam 30 lat, jestem wciąż kawalerem i nigdy nie współżyłem, ale pragnienia ludzkie są, więc gdy usłyszałem ten dźwięk to zaraz przyspieszyło mi tętno, pojawiła się erekcja i jeszcze trochę a doszłoby do ejakulacji. Założyłem słuchawki, żeby tego nie słyszeć, ale to było tak silne, że po chwili je zdjąłem i dalej słuchałem, po czym znowu założyłem.
Kiedyś chodziłem z takimi sprawami do mojego stałego spowiednika i kierownika duchowego, którego się słuchałem, ale od kilku lat nie mam z nim kontaktu (sprawy zdrowotne).
I nie mam pojęcia czy popełniłem grzech ciężki. Jeśli tak, to czy teraz za każdym razem gdy sąsiedzi będą współżyć, jak nie zatkam sobie uszu, to będę popełniał...

Ciekawa rozmowa

Pytam z ciekawości ponieważ mnie ostatnio wzięło na poezję, na razie są to takie pisane kłótnie z Bogiem, jako osoba poszukująca mam ostatnio kryzys wiary...
A może wy też coś piszecie?
Chcielibyście się podzielić?

Dodano po 2 minutach 30 sekundach:
Może ja zacznę

O Panie, któryś w gwiazdach zasiał światło,
a w sercach ludzi tajemnice swoje,
któryś z chaosu wyrzeźbił kształt wszechświata,
i tchnął w proch ducha, co śni, płacze i czuje
Twe Imię brzmi jak harfy poruszenie,
a każdy promień słońca, Twym jasnym westchnieniem,
jak dzwon, co bije w duszy samotności
każdy śmiech dziecka, znakiem Twej miłości.

Lub takie trochę kłótnie z Bogiem:

Błogosławiony bądź, o Boże, któryś mnie stworzył nie z miłości, lecz z nudy,
Któryś splunął w...

Witam wszystkich od jakiegoś czasu zmagam się z pewnym problemem gdyż zastanawiam się co mam robić w życiu tzn w takim znaczeniu jakiej sprawie się poświęcić gdyż rozumiem że Bóg powołuje nas do pracy w winnicy a ja nie za bardzo wiem co miałbym wlg robić Krótko może o sobie,jestem tuż przed 30 tka,pracuje i jestem zadowolony w tym znaczeniu gdyż zmieniłem pracę jakiś czas temu i pomimo pewnych minusów jak wszędzie jest w porządku...życie duchowe uporządkowałem kilka lat temu tzn z pomocą Boża udało się ogarnąć,rzucić pewne nałogi i grzechy i od kilku lat sobie tak żyje praca,msza święta jak jest czas to możliwie często z kilka razy w tygodniu jednak człowiek już trochę lat ma i się zastanawiam co dalej? Przyznam szczerze że od jakiegoś...