Mam sporo myśli nieczystych. Czasem zastanawiam się czy sam ich nie wywołuję poprzez lęk przed nimi i popełnieniem grzechu. Ja wiem że ja ich nie chcę, odrzucam je ale mimo wszystkim się pojawiają i dodatkowo strach przed popełnieniem grzechu z nimi związanego. Przykładowo dziś pojawiła się nawet nieczysta myśl dotycząca Pana Jezusa i to do tego podczas Mszy Świętej, chociaż ją odrzucam to ona wraca jako taka wątpliwość czy to nie grzech ciężki czy mogę podczas tej Eucharystii przystąpić do Komunii i czy nie będzie świętokradztwa, zdecydowałem że przystąpię bo nie widzę w tym grzechu ciężkiego ale mimo to dalej jakieś wątpliwości są. Dodam że żadna z tych myśli nie powoduje u mnie jakiejś przyjemności lecz przygnębienie bo znów one się...

Czy jakieś poczucie, myśli które wykazują takie delikatne zadowolenie a może i ulgę dotyczącą tego że Papieżem nie został kardynał czarnoskóry to grzech ciężki? (dodam że absolutnie nie mam żadnych poglądów rasistowskich ale ciężko mi sobie wyobrazić czarnoskórego Papieża - może wynika to z jakiegoś przyzwyczajenia)

Witam,
1) Czy jeśli mam niepokój związany z tym że może gdzieś kiedyś popełniłem grzech myśli bluźnierczych (choć są one według mnie okropnie złe) ale nie przypominam sobie żadnej takie sytuacji to mogę przystępować do Komunii Świętej a później wyznać na comiesięcznej spowiedzi jako wątpliwość? (bo wczoraj przystępowałem do Spowiedzi)

2) Czy jeśli po zobaczeniu poniższej grafiki przyszła mi myśl o klątwie Janów Pawłów to grzech? Dodam że prezentuje ona kluby którym kibicowali poszczególni Papieże i ile te kluby zdobyli trofeów.

Prowadzę dziennik i mam kilka dawnych wpisów w których ze złości pisałem źle o innych. Czy to grzech je dalej przechowywać? Osoby o których tam pisałem nie widziały tego i nie zobaczą.

W ostatnim czasie w internecie obserwuje się nowy trend tzw. brainrot (gnicie mózgu). W ostatnim czasie najpopularniejszy jest włoski brainrot. Przedstawia on różne dziwne (nie jestem pewien ale prawdopodobnie stworzone przez AI) postacie. Nie ominęło to także i mnie i widziałem te treści, nie rozumiałem w ogóle sensu tego czegoś (okazuje się że to ma nie mieć sensu i jest to po prostu absurdalny trend). Podchodziłem do tego z neutralnością i raczej chyba ignorancją ale dzisiaj mój brat pokazał mi film w którym jest spolszczona wersja tego co w takich filmach z tego trendu jest powiedziane. Po prostu te słowa mnie przeraziły i zasmuciły że coś takiego mogło powstać. Moje zapytanie dotyczy przede wszystkim tego czy to że widziałem te...

Dawno mnie nie było ale przy okazji grzebania w internecie przypomniałem sobie to forum i postanowiłem napisać o tym co było dzisiaj. Miałem bardzo dziwny troche przerażający sen. Śniło mi się że szłem do kościoła do komuni i że że widziałem że za Eucharystią kryje się demon i że on udaje Jezusa w Eucharystii że to taki przekręt że tam Jezusa nie ma tylko podszywający się pod Niego diabeł i że ja jakoś miałem zdolności widzenia tego co taki sen oznacza. Normalnie nie mam takich myśli jestem wierzący do kościoła chodzę do komuni też więc skąd taki sen i co on oznacza jest się czym przejmować czy nie?

Znacie Grzegorza Brauna i jego różne występki, o ile to można nazwać występkami, bo jego działania miały w sobie dobro. Zgaszenie hanuki miało w sobie dobro, bo obnażyło hipokryzję rządzących chcących zwalczać wiarę Katolicką, a jednocześnie zapalając hanukę. Wyrzucenie choinki z bombkami z lgbt mówi samo za siebie.
Ostatnio poparłem jak G. Braun podeptał i podpalił flagę UE, nie miałbym skrupułów, ale z jednej strony UE ma swoje początki dobre. Robert Schuman jest kandydatem na ołtarze, a flaga jest zaczerpnięta z Apokalipsy św. Jana. O tym, co teraz się dzieje to powiem tylko tyle, że nie jest to zgodne z wiarą katolicką i teraz sytuacja staje się patowa, bo niby dobrze, że Braun spalił flagę organizacji, która jest wroga wierze, ale ma...

Szczęść Boże,
wcozraj miałem iść do spowiedzi. Okazało się że nie było spowiednika. Chciałem wyspowiadać się z jednego grzechu, z którym mogę przystępować do komunii, a z drugim miałem dylemat, ponieważ mam i miałem skrupuły co do tego czy kłamałem czy nie. Zawsze starałem się mówić prawdę ale boję się że mogłem w jakimś momencie powiedzieć coś nie tak. Miałem nie przystępować do komunii ale jednak stwierdziłem że przystąpię, ponieważ pomyślałem że chciałbym przed konklawe przystąpić a jednak niby chyba nie kłamałem ale mam takie skrupuły. Czy postąpiłem dobrze? Co w sytuacje kiedy takie skrupuły występują?
Proszę o pomoc w ocenie

Czy nazwanie uroczystości Pierwszej Komunii Świętej nienormalną komunią mówiąc do kogoś z rodziny jest grzechem? Powiedziałem tak ponieważ w parafii o której Komunii mówiłem i gdzie idę na tą Uroczystość wprowadzono (według tego co mówili rodzice dziecka które przystępuje) zmiany usuwając tak jakby rzeczy które są tradycje - dokładniej chodzi mi o to że dzieci będą już w kościele a nie tak jak jest zazwyczaj czyli przed kościołem po czym następuje uroczyste wejście do kościoła i dodatkowo dzieci mają nie brać udział w posługach takich jak np. czytania, śpiew. Czyli jak podsumowałem swoje słowa uroczystość przeprowadzona tak na szybko bez takich głębszych zwyczajów. Teraz żałuje jednak tych słów bo być może słowo nienormalnie było trochę za...

Czy spóźnienie się na Mszę Świętą w niedzielę to grzech? Czy można wtedy przystąpić do Komunii Św.? Czy trzeba wtedy iść drugi raz na Mszę Świętą?

Witam,

Mam pytanie dotyczące pewnej sytuacji, czy zaistniał grzech ciężki. Zadzwonił do mnie szwagier i przekazał mi że zmarł jego teść, ale prosił żeby nikomu nie mówić ( chciał sam przekazać tą informację ). Powiedziałem że OK, ale zadzwoniłem do żony i przekazałem co się stało. Czy miał tu miejsce grzech ciężki kłamstwa względem szwagra, lub grzech złamanie tajemnicy ?

Może tak dla odmiany mógłbym dowiedzieć się tu czego pozytywnego.
W życiu staram się kierować tylko jedną złotą zasadą: nie robić nic istotnego dopóki sytuacja mnie nie zmusi lub los nie popchnie,
więc nic co tu zostanie napisane nie będzie miało żadnego wpływu na moje zdanie.

Czy macie w swoim życiu taką osobę, mieliście lub chcielibyście mieć, dla której poświecilibyście:
1. Oddalibyście krew.
2. Oddalibyście ważny organ - np. nerkę.
3. Oddalibyście życie - np. zaryzykowali przeszczep przy sporym ryzyku waszej śmieci.
4. Oddalibyście duszę - np. zawarli pakt z szatanem.
5. Oddalibyście wszystko.
6. Nie oddalibyście nic - nie mam i nie chcę mieć takiej osoby.
7. Nie mam zdania lub nie rozumiem o co chodzi.

Dodatkowe założenia...

Mam kolejną wątpliwość - z ciekawości uruchomiłem internetowy test na orientacje seksualną. Odpowiedziałem na trzy czy cztery pytania i nieczyste myśli z jakimś delikatnym podnieceniem nastąpiły, po chwili zdecydowałem się wyłączyć ten test i teraz żałuję bo miałem jakąś taką świadomość że coś takiego może nastąpić biorąc udział w takim teście. Nie wiem czy to był grzech ciężki czy lekki (bo jakiś wybór był) ???

Trochę dziwne pytanie ale: dawniej nazwanie Boga carem było ogromnym bluźnierstwem. A co dzisiaj? Co jak ja w tych czasach go tak nazwałem? Ekskomunika czy co? Skoro to było tak ogromne bluźnierstwo.

Szczęść Boże,
jeśli bałem się reakcji na uwagę i nie zareagowałem gdy ktoś pomagał w ściąganiu podczas sprawdzianu to mam grzech? Teoretycznie wiedział że to zle raczej bo to ściąganie.

Jak rozeznawać sytuację gdy nie przeczytało się lektury tylko streszczenie i gdy nauczyciel pytał to się skłamało ze względu na możliwość otrzymania złej oceny. Zawsze traktowałem to jako kłamstwo błahe czyli grzech lekki ale czy na pewno?

Czy picie napoju monster to grzech? Kiedyś widziałem w internecie, że logo firmy przypomina liczbę 666 zapisaną w jakiś sposób.
Jeżeli chodzi o aspekt zdrowotny, to wiem, że energetyki są niezdrowe i dlatego ich unikam. Piję je tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy chce mi się spać podczas podróży samochodem.