Regulamin Forum
§ 1
Zasadniczym celem Forum jest rozwój osobisty w wierze katolickiej. Wątki przeciwne temu celowi mogą być automatycznie usuwane.
§ 2
Dyskusja na tematy związane z religią katolicką i wiarą, oraz tematami, które są ważne dla katolików. W szczególności także na tematy związane z innymi wyznaniami i religiami. Tematy polityczne są dopuszczalne jeśli dotyczą wpływu polityki na naszą rzeczywistość, zwłaszcza w kontekście wiary i swobód i postaw religijnych oraz patriotyzmu.
§ 3
Forum jest otwarte dla osób wierzących i niewierzących. Prawo do wypowiedzi posiadają wyłącznie osoby zarejestrowane. Używany login nie może obrażać niczyich uczuć.
§ 4
Każdy uczestnik ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Ale nikt nie ma prawa do...
Czasami mamy ochotę pogadać trochę poważniej niż na czacie, ale tak o wszystkim, o czymś co się wydarzyło ostatnio itp
Można założyć jakiś swój wątek lub zacząć dyskusję tutaj na luzie, bez marudzenia moderacji, że nie na temat
Właśnie, skąd wiecie o tym forum, jak tutaj trafiliście? Od znajomych, na fejsie gdzieś kliknęliście, a może z jakiś stron?
Ja tutaj trafiłem, w taki oto sposób. Pytam się Czernina, to jaki adres forum dajemy, bo od kilku dni myśleliśmy o własnym forum, więc trzeba działać, odpisał że zchrystusem.pl, więc kupiłem taką domenę, wrzuciłem pliki forum i tak tu trafiłem ;-)
aaa, jeszcze to nie koniec historii, to forum jest kontynuacją forum Czernina w zasadzie, pierw na jego forum trafiłem :-)
Chciałabym ułożyć moje relacje z babcią. Ja mam 16 lat a ona ponad 80. Wiem że koniec może nastąpić w każdej chwili.
Babcią jest bardzo silna i zaradna kobieta, wiem że kocha mnie nad życie. Tak naprawdę wychowywała mnie do 12 roku życia bo rodzice pracowali. Jest chyba jedyna osoba która okazuje mi autentyczna miłość i zainteresowanie.
Kochana babcią całe życie poświęciła dzieciom i wnukom. Nieludzkim wysiłkiem zbudowała dom, później przezaczala na nas cała emeryturę. Wychowywała mnie i brata najlepiej jak mogła swoim kosztem.
Babcia z racji ciężkiego życia jest dość despotyczna - ale wiem że to z troski i dla mojego dobra. Jednak trudno mi wypełnić wszystkie jej prośby i polecenia. Np. dotyczące tego ile i kiedy powinnam jeść....
Hej ! Mam na imię Patryk i mam nadzieję, że będziecie chcieli wysłuchać mojej historii.
Od razu zastrzegę, że podziękuje za komentarze bez żadnego uzasadnienia w stylu. Chłopie zdecyduj się, albo w lewo albo w prawo . Wierze, że są tutaj siostry i bracia w wierze, którzy spróbują szczerze mnie zrozumieć.
Mam prawie 23 lata, jestem studentem na dwóch kierunkach i nawet dobrze mi to wychodzi. Mój problem dotyczy jednak tego, że mam ogromną trudność w budowaniu relacji miłosnych z kobietami. Strasznie boje się bliskości.
Do rzeczy...
Myślę, że istotne jest to, że w bardzo młodym wieku wpadłem w uzależnienie od filmów pornograficznych, niestety było to w wieku 7-8 lat. Dopiero w wieku 16 lat dowiedziałem się, że to grzech i rozpocząłem...
Cześć. Mam pytanie do małżeństw katolickich. Chodzi o seks w małżeństwie. Mianowicie. Chciałbym kochać się z żoną po Bożemu tylko Ona chciałaby kochać się z prezerwatywą a ja nie bo wiem że jest to niezgodne z tym jak Bóg by tego chciał. Wiem też, że stosowanie prezerwatywy przez Żonę wynika ze strachu przed niechcianą ciążą i to rozumiem. Ale mam mętlik bo nie wiem co mam robić. Od 3 lat nie kochamy się, ja nie proponuje bo wiem, że to skończy się stosowaniem prezerwatywy a żona nie jest jakoś chętna. Nie wiem kompletnie co robić. Chciałbym kochać się z żoną bez grzechu ale współżycie z prezerwatywą wiąże się z tym, że nie będę mógł iść do komunii. Czuje że oddalamy się od siebie i nie ma w nas takiej jedności. Może ktoś z Was ma podobnie...
Chciałbym zapytać o jakiś ośrodek wsparcia małżeństw do którego można pojechać np na tydzień, co roku, tak by naładować baterie na cały rok zmagań w rodzinie.
Czy ktoś zna taki ośrodek do którego można pojechać z całą rodziną (żona, dzieci) i po za czasem wolnym spedzanym wspolnie, mozemy skorzystać z pomocy psychologa, księdza tak by ratować naszą rodzinę-terapia małżeńska. Obydwoje jestesmy zdecydowani to zrobić ale nie umiemy ze soba rozmawiac.
z góry dziekuje za pomoc
Witajcie.
Nie umiem sobie poradzić z tym, że nie możemy mieć dzieci w naszym małżeństwie. Mam różne myśli... O rozstaniu, o nowym związku. Noszę w sobie dużo gniewu i złości na Boga i Męża.. Zawsze starałam się żyć w czystości a od małego moim największym marzeniem była duża Rodzina. Nagle okazało się, że w tym małżeństwie ono się nie spełni. Proszę, czy jest tutaj ktoś kto przeżywa podobną sytuację i wie jak z tego nieszczęścia wyjść? Proszę o konstruktywne odpowiedzi. Dziękuję.
Miesiąc temu poznałem dziewczynę na portalu randkowym. Przez miesiąc pisaliśmy ze sobą i pisało nam się naprawdę fajnie. Ogólnie jest to bardzo inteligenta, miła sympatyczna dziewczyna. Wszystko się dzisiaj posypało. Mianowicie ze względu na Środę Popielcową pisała do mnie że jest głodna i według niej nie powinno być postów. Ja mówię, że warto trochę się poświęcić. Następnie ona pisze, że jest osobą wierzącą, chodzi do kościoła, ale nie zgadza się ze wszystkim co mówi Kościół, więc spytałem z czym się nie zgadza. Odpowiedziała mi, że według niej mieszkanie z chłopakiem przed ślubem i współżycie nie jest złe. Ja oczywiście wyraziłem swoje zdanie i powiedziałem wprost, że to jest zakazane przez Kościół a co jest zakazane jest grzechem. Po...
Na kolacji z przyjaciółmi znajomi pochwalili się że ich syn się zaręczył. Po ich minach nie było wiadomo, czy Im gratulować czy nie. Podpytałam i okazało się że nie bardzo wiedzą sami jaki mieć stosunek do tego narzeczeństwa, bo młodzi nie mają żadnych planów na przyszłość. Matka chłopaka skwitowała to: wygląda na to, że to rezerwacja, a nie narzeczeństwo. Zrozumiałam, że rodzice chłopaka nie wiedzą sami co mają z tym zrobić...
To przykre, że młodzi ludzie są tak zagubieni, że tracą sens słów (narzeczona to przyszła żona), że zdają się nie rozumieć co czynią...
Założyłam ten temat nie tyle by ponarzekać na młode pokolenie, ale by jakoś pogłębić temat narzeczeństwa.
Czym dla was był ten czas?
Może polecacie jakieś ciekawe lektury dla...
Jak wytłumaczyć średnio wierzącej dziewczynie, że spanie ze sobą w łóżku przez ślubem to grzech? Ona nie widzi w tym nic złego, bo mówi mi że przecież to tylko spanie. Coś w tym jest ale czytałem w internecie, że może to być stwarzanie okazji do grzechu. Jak jej to wytłumaczyć?
Chciałem się jeszcze dopytać czy przytulanie się na leżąco jest czymś złym? Skoro na stojąco można, to czemu miałbym nie móc na leżąco? Wydaje mi się, że może się to kojarzyć z seksem, ale dziewczyna na pewno tego nie zrozumie, bo powie, że przecież jesteśmy ubrani, nie dotykamy się nigdzie, tylko wyrażamy miłość w przytulaniu się nawzajem. Nie wiem co o tym myśleć. Jestem teraz między młotem a kowadłem. Z jednej strony ukochana dziewczyna, z drugiej Bóg i religia....
Moją babcię wypuścili ze szpitala.
Praktycznie się nie rusza, poza rękami i głową. Prawie cały czas śpi i prawie nic nie je.
Obawiam się, że może umrzeć.
Jak załatwić księdza?
Moja babcia rok temu jakby się nawróciła , tzn. oglądała codziennie msze w tv i modliła się dużo. Mówiła, że tyle czasu zmarnowała i dobrze że wróciła, a teraz, że kocha Pana Boga. Mimo to wciąż pozostawała obrażona na swojego ksiedza w parafii, bo kiedyś wziął pieniądze i nie odprawił mszy.
Pół roku temu jak zapytałem czy chciała by się wyspowiadać, to powiedziałą, że tak. Niestety zaprzepaściłem ten moment. Potem i wczesniej jak pytałem to zawszse była na nie.
Teraz też jest na nie, że sobie księdza nie życzy.
Co więcej, kilka mies. temu skłóciłą się ze swoją...
witam Was,
Przechodzę do was z następującym pytaniem. W jaki sposób porozmawiać z dziewczyną o kwestiach związanych z seksualnością? Jestem w związku i ostatnio poruszyłem z dziewczyną temat współżycia i tego, że raz przekroczyliśmy pewną granicę (nie było to współżycie wg jego definicji, ale było blisko) i powiedziałem jej, że wg religii jest to nieuporządkowanie moralne, które trzeba wyznać przy spowiedzi, aby móc w pełnej uczestniczyć w życiu chrześcijańskim. I powiedziałem, że uważam, że powinniśmy poczekać z takimi rzeczami i nie robić ich teraz i tam jeszcze coś wyjasniłem, ale ogólnie w takim tonie ( np o konsekwencji jaką jest ciąża nieplanowana).
Czy uważacie, że coś takiego wystarczy? Nie chciałem być brutalny i powiedzieć, że...
Dzień dobry!
Nie wiem, co zrobić - czy ktoś mi pomoże?
Mianowicie co jest z tym współżyciem przed ślubem? Znam wiele osób głęboko wierzących, które jednak współżyły przed ślubem. Ja sama nie wiem, co zrobić w przyszłości.
Liczę na pomoc
Pozdrawiam
Od pewnego czasu nurtuje mnie, co jest, a co nie jest dozwolone w małżeństwie. Czy Kościół dopuszcza stosunki analne w małżeństwie pod warunkiem, że wytrysk następuje w pochwie? Czy podczas takowego stosunku można stosować lubrykant?
Jestem katolikiem. Zawsze starałem się żyć „czysto moralnie” Mam czystą kartę. W tym roku poznałem dziewczynę, która kompletnie odbiega jednak od moich oczekiwań, zachowań moralnych. Jest rozwódką z dzieckiem, po tzw. przygodach, zdradzie męża. Zakochaliśmy się w sobie (Choć znając siebie było mi trudno uwierzyć w to co ja właściwie robię!) a ja robię wszystko by skłonić ją do życia katolickiego, co zaczyna się udawać. Staram się pomagać jej w uporządkowywaniu życia też w innych aspektach i tutaj zaczynają się problemy.
Dziewczyna przez 11 lat była żoną. Mąż w pewnym momencie zaczął ją zaniedbywać, szukać kogoś „na boku” doprowadzając ją do stan, w którym i ona go zdradziła. Po jakimś czasie mężczyzna ułożył sobie życie z… jej najlepszą...
Kiedyś byłyśmy z mamą blisko, ale chyba dlatego że nie widziałam i nie rozumiałam tego jak jestem traktowana. Ale ona ogólnie była jakaś weselsza, życzliwsza mi.
Od jakichś 3 lat mama zaczęła być mocno toksyczna - to że potrafiła mi powiedzieć przykre, raniące rzeczy to wiem od dziecka i gdzieś tam to nosze nadal, ale teraz zrobiła się bardzo nieżyczliwa, nic ją nie obchodzi oprócz pracy (nie jakiejś bardzo dobrej, po prostu bardzo dużo pracuje), to na co kiedyś potrafiła mi godzinami narzekać to teraz zbywa milczeniem jak ja na to narzekam, krytykuje mnie i na wszystko mówi że przesadzam, wszystkiego co się dzieje w Polsce i na świecie się obawia, zmienia nastrój co chwilę. Czasem mam wrażenie że jest niezadowolona że np. coś...
Zapraszam do rozmowy na temat: różnicy w mentalności między kobietami a mężczyznami,
Czy ktoś chce się wypowiedzieć?
Dlaczego Jezus mówi o Bogu Ojcu?
Czym rożni się miłość między kobietą a mężczyzną a przyjaźnią między dwoma facetami,
i tym podobne tematy.
Ten odcinek jest dedykowany rodzicom dorosłych dzieci.
O. Szustak jaskrawo ujawnia kilkanaście najczęstszych błędów rodziców, które zasadniczo wpływają negatywnie na relacje z dorosłymi dziećmi.
Uwaga SARKAZM.
Bardzo zimny prysznic. Ale też okazja do stawania w prawdzie.
Przytaczam tutaj fragment z Facebooka Księdza Dariusza Piórkowskiego, który jest jednym z moich ulubionych księży:
Z cyklu wychowanie katolickie fragment z konferencji Jacka Pulikowskiego wygłoszonej w ostatni weekend w Siedlcach w parafii Bożego Ciała pt: O męskości nie tylko dla mężczyzn :
Kto to jest mężczyzna? To jest taki ktoś, kto rozumem potrafi rozpoznać, co jest dobre a co jest złe, nie da się oszukać, nie da się zwieść, nie da się omamić. Zawsze potrafi rozeznać, co jest dobre, a co jest złe. I wolą potrafi pójść za tym, co dobre (...) Jesteśmy urodzonymi ochroniarzami, opiekunami (...) Mamy bronić też przed zagrożeniami duchowymi, przed zagrożeniami psychicznymi, bo my lepiej je rozpoznajemy z naszym racjonalnym podejściem....
Pytanie kieruję głównie do Panów w związku małżeńskim, na podstawie doświadczeń ale i do każdej innej osoby. Można napisać swoje wyobrażenia itp.
Pytanie: jakie są cechy dobrej żony? W jaki sposób wasze żony powodują, że jesteście szczęśliwi u ich boku?
Mój staz to póki co 2 lata. Choć z mężem znam się 10 x_x ale nadal nie rozumiem tego wszystkiego. Chyba będę się uczyć całe życie. #-o
Chciałabym zaczerpnąć od was inspiracji zwłaszcza z męskiego punktu widzenia B-)
Na ile odpowiadamy przed Panem Bogiem za wybór małżonka. Niejednokroc można się spotkać z opisem gdzie ktoś mówi że żona/mąż po ślubie staje się nie do wytrzymania. Stosuje przemoc psychiczna, niekiedy fizyczna i ogólnie okazuje się że np nie jest zdolny ani do wierności ani do miłości ofiarnej, bo kieruje się w życiu tylko egoizmem.
Nie jest tak żeby ludzie z aniołów stawali się tyranami nagle. Większość wad czy symptomów że dana osoba nie jest dobrym kandydatem widać wcześniej, jednak czy to z niedojrzałości czy kierowania się błędnymi intencjami co do zawarcia małżeństwa, oznaki czy wady są ignorowane.
Gdy już po ślubie okazuje się że dana osoba czyni nam z życia swego rodzaju piekło na ziemi, wielu otwierają się oczy, że poprostu źle...
Szanowni Forumowicze,
od więcej niż półtorej roku jestem małżonkiem i odkrywam co oznacza wspólne życie.
Wraz z upływem czasu zacząłem zadawać sobie pytanie o styl związku, w którym się znajduje.
Po upływie pól roku od zawarcia małżeństwa, zainteresowałem się modelem związku, który można określić jako FLR (Female Led Relationship).
FLR Polega na tym, że w związku kobieta pełni rolę liderki, królowej, sprawuje władzę i podejmuje ostateczne decyzje.
Ona decyduje o czasie wolnym, finansach, planach na przyszłość itd.
Mężczyzna zaś służy jej, jest uległy, spełnia jej życzenia i polecenia.
Jest on aktywny, pracuje nad sobą i wychodzi z inicjatywą, jednak musi on pamiętać, że ostatecznie szefową jest Żona.
Zabawny mało czytelny tytuł nowego tematu mi wyszedł :)) ale co tam :)
Dawajcie gdzie to poznaliście swoje szczęście :) odważni i gadatliwi mogą opisać miejsce do woli ... skryci i konkretni jednym słowem lub zdaniem :)
Ps. Aha słowo harcerza mimo , że nim nie byłem , że to już mój ostatni nowy temat i będę milczał po wieki z nowymi :)
Witam serdecznie, trafiłem do was z prośbą o poradę, a moze ktos mi cos wytlumaczy, moze rzuci nowe światło na moj problem. Z moja obecna narzeczona znamy sie od wielu lat, przez caly okres naszej znajomości gdzieś mijaliśmy się nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać ja nie potrafiłem jej powiedzieć co do niej czuje, byliśmy bardzo młodzi. Nasze drogi rozeszły sie każdy poszedł swoja ja poznalem dziewczynę z ktora bylem kilka lat, zaręczyliśmy sie. Ona również poznała chłopaka. Nasze osobne życia totalnie sie nie układały, ona bała się swojego faceta ja od początku czulem, ze cos jest nie tak, ze czegos brakuje czesto myslalem o mojej obecnej narzeczonej. Ja rozstałem sie na kilka miesięcy przed ślubem z moja dziewczyna - czegos brakowalo...
Może jest na forum jakaś kobieta z doświadczeniem w tej kwestii lub Pan Mąż znający się na sprawie...
Jak stosować NPR w trakcie karmienia piersią skoro nie ma się okresu , a ginekolodzy zgodnie mówia że owulacja może pojawić się w każdej chwili? Żyjemy z mężem w zawieszeniu co doprowadza już do frustracji. Ja boję się ryzykować , gdyż mój stan psychiczny i fizyczny nie pozwala na kolejną ciążę, muszę najpierw zadbać o swoje zdrowie.
Czy ktoś ma doświadczenie? Mam zamiar poruszyć sprawę przy kolejnej spowiedzi ale może ktoś coś doradzi z własnego doświadczenia....?
Dla mnie to rozwiązanie jest nadzieją na to, że nie musiałabym żyć sama. Na ten moment nie wyobrażam sobie życia w zwykłym małżeństwie. Pomijając kwestie ciąży i porodu, które mnie odpychają, nie widzę siebie w roli matki, która wychowuje dziecko.
Moja seksualność jest bardzo nie uporządkowana. Mogłabym powiedzieć, że jestem osobą aseksualną. Przez większość życia mężczyzni mnie odpychali i czułam do nich tylko negatywne emocje. Nie podobali mi się nawet fizycznie i tak naprawdę, tak jest nadal. Nie chce negować całkiem możliwość bycia w małżeństwie, ponieważ może kiedyś coś mi się zmieni. Na dziś staram się walczyć z negatywnymi emocjami, ale pojawia się często strach do mężczyzn. Unikam z nimi...
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników