Szczęść Boże.
Aktualnie mamy wielki post i moim wyrzeczeniem jest post od napojów słodzonych.
Problem jednak tkwi w szczególe i dokładnie przed pójściem spać około 15 minut po północy przez przypadek napiłem się koli myśląc, że post się jeszcze nie zaczął. Aktualnie poszczę od 20 dni i zastanawiam się czy ma to taki sam sens, jakbym nie napił się wtedy tego napoju w pierwszych minutach trwania postu.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź
Z Bogiem!

Z racji tego, że dzisiaj zaczyna się okres wielkiego postu, mak pytanie.
Jezus mówił, że niektóre złe duchy można wyrzucić za pomocą postu, wiele mądrych osób mówiło też że post to jest dobre narzędzie do kształtowania charakteru.

Ale czym dokładnie jest post?
Jak pościć?
Czy post polega po prostu na odmawianiu sobie czegoś?
Czy przedmiotem postu może być względnie wszystko?

Chciałbym zacząć wielki post jakoś z głową, ale nie wiem do końca co mógłbym ograniczyć żeby to miało sens? Jakieś śmieciowe jedzenie? A może korzystanie z telefonu?

Z Bogiem!

Dzieńdobry. Mam problem
Bylem w kosciele na popielcu i pojechalem po tym do babci. Zjadlem u niej kilka slodyczy bo nie wiedzialem ze dzisiaj post scisly i sie dopiero potem dowiedziałem. Nie zjadlem pokarmu miesnego. Myslicie ze post sie bedzie liczyl jezeli nie zjem zadnego miesa dzisiaj juz ani slodyczy?
Z gory dziekuje

Czy uważacie że święcenie takich produktów jak leki, pokarmy, olej, sól, przyprawy lub konkretnej potrawy nawet metodami domowymi to dobra praktyka czy niepotrzebna? W sensie takim że ja uważam że to są jak najbardziej praktyki chrześcijańskie, więc nie mam nic przeciwko.

ze tak zapytam przy swiecie m.b.gromnicznej - kiedy ( oprocz dzisiejszego dnia) jest ta gromnica czlowiekowi potrzebna?
na chrzcie i przy smierci z tego co wiem :-\

W którym kraju zadeklarowani katolicy najpoważniej traktują swoją wiarę? Tam, gdzie trwają najbardziej krwawe prześladowania, w Nigerii! Odsetek katolików, którzy uczestniczą we Mszy raz w tygodniu lub częściej wynosi tam 94%. Podobnie wysoki poziom wiary obserwujemy w krajach dotkniętych przez głód i wojnę - w Kenii (73%) i w Libanie (69%).

Źródło - dzisiejszy artykuł w Gościu Niedzielnym:

...
W rozmowie z księdzem usłyszałem coś, co mnie zdumiało.
A mianowicie, że świadome spożycie pokarmu mięsnego w piątek, test grzechem ciężkim (na przykład sytuacja, gdy w trakcie jedzenia uświadomi się sobie, że jest piątek, ale nie przerwie się jedzenia, tylko kontynuuje).
Palenie papierosów w zasadzi nie jest grzechem. A także uciekanie myślami w trakcie modlitwy nie jest grzechem.
Powiedziałem temu księdzu, że uważam inaczej. Ale nie mam odpowiedniej wiedzy do oceny.

Na stronie Gościa Niedzielnego zamieszczono quiz na temat znajomości zwyczajowych przepisów w Eucharystii - raczej nie biorę udziału w quizach, ale zrobiłem wyjątek, jako swoisty eksperyment (o czym za chwilę). Nie spodziewałem się tak słabego wyniku (3/10). Ale tu muszę wyjawić, dlaczego chciałem się sprawdzić akurat w takim temacie? Staram się uczestniczyć w każdej Mszy Świętej w pełni świadomie, jednocząc się w duchu z Chrystusem i całą wspólnotą. Zdawało mi się, że znam dobrze znaczenie poszczególnych fragmentów Mszy i jej symbolikę. A mimo to nie wiedziałem kiedy wolno, a kiedy nie wolno używać kadzidła, nie znałem pewnych pojęć rytualnych, nie wiedziałem co to jest epikleza... Dlaczego mój wynik był tak słaby? A może mówi on bardziej...

Wschodnia ikona Objawienia (Epifanii) jakoś zespoliła się w mojej świadomości z ikoną Zstąpienia do otchłani (Anastasis). Ale o tym za chwilę. Dlaczego Święto Objawienia w dawnej tradycji wiązało się z czterema kluczowymi wydarzeniami? W pierwotnym chrześcijaństwie odnoszono je do: 1) narodzin Jezusa, 2) pokłonu mędrców, 3) chrztu Jezusa, 4) wesela w Kanie Galilejskiej.

Każdy z tych punktów stawał się kolejną odsłoną, kim naprawdę jest Joshua z Nazaretu, zwany później Jezusem - poprzez NARODZINY (zapowiadane w Starym Testamencie), HOŁD mądrości złożony Bogu, CHRZEST (kiedy Jan Chrzciciel dostrzega Jezusa jako Chrystusa, a potem czyni to sam Bóg), i wreszcie PRZEMIANA wody w wino - pierwszy cud dokonany publicznie.

A skąd mi się wzięło...

Byłem dziś pierwszy raz w życiu na orszaku Trzech Króli, (przeprowadziłem się ze wsi do małego miasta)
Naprawdę świetna sprawa. Wagę tego święta w ustawodawstwie zawdzięczamy Kropiwnickiemu.

Jezus powiedział, że jak pana młodego zabiorą to będą pościć.

Post jest przed Bogiem, tak, ale można o tym też mówić.

Ja pościłem raz 3 dni - słabo się czułem na koniec. A to był pierwszy raz 3 dni.

Później pościłem 4 dni, nie było problemu.

Teraz jestem też w 4 dniu i zobaczę jak długo zdecyduję tym razem.

Pozdrawiam,
i gdy pościmy możemy bardziej czuć ducha.

Ciekawy jestem czy na forum jest ktoś z Kościoła grekokatolickiego? (albo innego wschodniego)
Czy napisałabyś/napisałbyś coś o Waszych zwyczajach związanych ze świętowaniem Bożego Narodzenia?

Kilka lat temu jeden ze znanych mi księży zachęcał do wybadania w swoim otoczeniu jaka jest społeczna świadomość definicji słowa Wigilia. Potocznie jest pojmowana jako dzień świąt Bożego Narodzenia ale stricte jest dniem poprzedzającym jakiś świąteczny dzień, ten betlejemski i drugi betlejemski ale nie tylko. Jest więc wigilia święta Zesłania Ducha Świętego i jest także wigilia święta Matki Bożej Częstochowskiej. Jaka Waszym zdaniem jest zbiorcza świadomość terminologii tego wyrażenia?

Kiedyś gdzieś (nie pamiętam gdzie) spotkałem się że stwierdzeniem że niektórzy podchodząc do zbiornika z wodą święconą strząsają kilka kropel na podłogę kościoła w intencji skrócenia cierpień dusz czyśćcowych. Ja tak nie zrobię bo nie śmiał bym zostawić takiej święconej wody na podłodze i to deptanej przez ludzi. Czy prawo kanoniczne Kościóła wypowiada się na ten temat? Ktoś cokolwiek o tym słyszał, cokolwiek wie? Tak wogóle teraz jeszcze jest wątek koronawirusa przez który wogóle nie zanurzam palców w kościelnych zbiorniczkach z wodą święconą.

Jest teraz sierpień i post wstrzemięźliwości od alkoholu, chciałbym się zapytać czy nie wolno w ogóle pić alkoholu czy można jedynie np jedno piwo, jak to jest ?

Szczęść Boże.
Św. Jan Paweł II od wielu lat jest moim największym idolem(stąd Jego zdjęcie z 2004 roku na moim profilu). Choć jestem z końcowego pokolenia JP2(jestem rocznik 2001)to chętnie sięgam po Jego encykliki i oglądam archiwalne nagrania. Właśnie przy tych nagraniach i zdjęciach zauważyłem coś co mnie zaciekawiło. Papież nie miał normalnych spodni. Pod białym strojem papieskim miał coś podobnego do spodni na co miał nałożone tradycyjne czerwone buty(przez dłuższy czas pontyfikatu brązowe). Mam pytanie, jak ta dolna część stroju się nazywa i czy obecny papież - Franciszek I też takie coś nosi?(pytam bo obecny Ojciec Święty wprowadził wiele innowacji, również w stroju - np. czarne buty)
Z góry serdeczne Bóg zapłać za odpowiedzi.

Nie wiem czy piszę pod właściwym nagłówkiem. Ale muzykowanie w Kościele ma na celu wielbienie Boga. Co sądzicie i jak należy to rozumieć? Zabroniono w Kościele używać gitar elektrycznych i perkusji. Dla mnie personalnie to nie jest zła wiadomość, gdyż ja gram na instrumencie akustycznym, na gitarze klasycznej. Ale wiely przyjaciół ma inaczej. Jeszcze nie znam ich opinii.

Jako ciekawostkę powiem, że w synagogach np. nie używa się w ogóle instrumentów w szabat. Zawsze myślałem, że chodzi o to aby nie naruszać szabatu. Zawsze też pojawiało się pytanie, uwaga, że przecież w Świątyni wielbiono Boga w szabat na instrumentach. No i właśnie okazuje się, że to rodzaj smutku, żałoby po zburzonej świątyni i nie chodzi o szabat lecz właśnie o to....

Jutro jadę na biwak, dopiero po południu ale chciałam wcześniej się wyspać, spakować, przygotować itp. Więc poszłam dziś wieczorem do kościoła, bo jak wyczytałam święta nakazane są jak niedziele. Jeśli pójdę na ostatnią mszę dzień przed to już obchodzę to święto. Msza jednak ku mojemu zdziwieniu była zwykłą półgodzinną, z jednym czytaniem i bez kazania. Chociaż wydaje mi się, że powinna być już to msza z okazji Bożego Ciała. Chcę się upewnić czy oznacza to, że jutro tak czy siak muszę iść. Zaznaczę, że jeśli się postaram to mogę iść jutro, więc to nie tak, że poszłam dziś i nie mam innej opcji.

Nabożeństwo to jest bardzo piękne i przeszywające duszę. Bardzo je lubię chociaż byłem tylko dwa razy z przyczyn następujących:
1. Odbywa się raz w roku w Wielki Piątek.
2. Odbywa się w Bazylice grobu Pańskiego w Jerozolimie i w kościele OO Reformatów w Krakowie.
3. Odbywa się o 19 o której to godzinie na ogół trwa Wielki Piątek, chyba że poszłeś na 15. A jak poszłeś na 15 czy 16 to nie będziesz czekał tylko wracasz do domu.

Jest tu wszystko, jest czytana Ewangelia. Są 4 stacje. Dodatkowo figura Jezusa jest uroczyście zdejmowana z Krzyża i namaszczana olejami. Jest też kazanie.
oto linki:

Bardzo polecam. Mało kto o tym wie.