Regulamin Forum
§ 1
Zasadniczym celem Forum jest rozwój osobisty w wierze katolickiej. Wątki przeciwne temu celowi mogą być automatycznie usuwane.
§ 2
Dyskusja na tematy związane z religią katolicką i wiarą, oraz tematami, które są ważne dla katolików. W szczególności także na tematy związane z innymi wyznaniami i religiami. Tematy polityczne są dopuszczalne jeśli dotyczą wpływu polityki na naszą rzeczywistość, zwłaszcza w kontekście wiary i swobód i postaw religijnych oraz patriotyzmu.
§ 3
Forum jest otwarte dla osób wierzących i niewierzących. Prawo do wypowiedzi posiadają wyłącznie osoby zarejestrowane. Używany login nie może obrażać niczyich uczuć.
§ 4
Każdy uczestnik ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Ale nikt nie ma prawa do...
Czasami mamy ochotę pogadać trochę poważniej niż na czacie, ale tak o wszystkim, o czymś co się wydarzyło ostatnio itp
Można założyć jakiś swój wątek lub zacząć dyskusję tutaj na luzie, bez marudzenia moderacji, że nie na temat
Właśnie, skąd wiecie o tym forum, jak tutaj trafiliście? Od znajomych, na fejsie gdzieś kliknęliście, a może z jakiś stron?
Ja tutaj trafiłem, w taki oto sposób. Pytam się Czernina, to jaki adres forum dajemy, bo od kilku dni myśleliśmy o własnym forum, więc trzeba działać, odpisał że zchrystusem.pl, więc kupiłem taką domenę, wrzuciłem pliki forum i tak tu trafiłem ;-)
aaa, jeszcze to nie koniec historii, to forum jest kontynuacją forum Czernina w zasadzie, pierw na jego forum trafiłem :-)
Synod o młodzieży w Rzymie i Światowe Dni Młodzieży w Panamie, zdecydowana wola walki z grzechem i przestępstwem, jakim jest wykorzystywanie seksualne małoletnich oraz szczyt klimatyczny ONZ w Katowicach - to najważniejsze kwestie poruszone podczas sobotniego zebrania Rady Biskupów Diecezjalnych.
Biskupi przyjęli z wdzięcznością list papieża Franciszka do Ludu Bożego w odpowiedzi na doniesienia o cierpieniu osób małoletnich z powodu ich wykorzystywania seksualnego popełnianego przez niektórych duchownych. Przypomnieli jednocześnie słowa papieża Franciszka, który napisał m.in:
'Cierpienie ofiar i ich rodzin jest także naszym bólem, dlatego musimy ponownie podkreślić nasze wysiłki, aby zapewnić ochronę nieletnim i dorosłym w sytuacjach...
Od naszej poważnej i cenionej forumowiczki @};- dostałem takie pytanie
Czy jest gdzieś wątek gdzie można podać zbiórkę na chore dziecko?
Po przedyskutowaniu w moderacji stwierdziliśmy, że jest to dobry i potrzebny wątek
Tutaj można prosić o pomoc i wsparcie, ale dopiero po na pisaniu 20 postów, jest to więc wątek dla forumowiczów a nie gości.
Sprawdzajcie proszę co polecacie i kogo prosicie o wspieranie *-:)
Jakie macie osobiste opinie o księżach, o ich posłudze wobec was, doświadczenia ze spowiedzi i zachowaniem wobec was. O nich, jako o ludziach, którzy powinni służyć (nie w znaczeniu jak jak sługus wobec pana, ale w znaczeniu pełnienia posługi do jakiej są przeznaczeni) nam, w imię Jezusa. Szczerze.
Nie chodzi mi o jakieś pedofilię czy rozdmuchane aferki z gazet, bo chyba nie trzeba tego komentować, że to jest karygodne, ale jednocześnie to po prostu szczujnia na księży, bo nie każdy maca po kolanie, ja nigdy takiego nie spotkałam. Za to nauczyciela-tak. Wiec temat uprzedzeń z mediów pomijamy. Chodzi o osobiste doświadczenia.
Mam swoje zdanie i ciekawa jestem waszego, szczerego zdania.
Z góry zaznaczę, że łatwo mi to pisać gdy tak siedzę sobie w bezsenną noc w kapciach na krzesełku przy laptopie podczas gdy naprawdę to jest (przepraszam za wyrażenie) cholernie trudne.
Otóż, wyobraźmy sobie że terrorysta celuje w nas bronią i każe się wyrzec wiary. Z jednej strony nie wolno nam się wyrzec, ale to heroizm, można mieć tylko nadzieję że nie będzie takiego dylematu, a że jak będzie to nie ulegniemy złu.
A teraz. wyobraźmy sobie że terrorysta jest tak perfidny , że mówi że zabije nie nas, ale naszą rodzinę, nas nawet może pozostawić łaskawie przy życiu. Co wtedy?
Również nie wolno ulec, na nic zda się kombinowanie typu: lepiej się wyrzeknę, potem się wyspowiadam i uratuję ich. Gdy okażę się zdrajcą Boga, to co powstrzyma mnie...
Dzisiaj czytałem Ewangelię, która rozwiązała mi pewien dylemat. Od dłuższego czasu czułem, że za mało robię w zakresie dzielenia się Dobrą Nowiną we własnym otoczeniu. Czułem też ciągłe obciążenie z powodu nieustannego obracania w niwecz moich planów na wielkie dzieła, które tak szybko upadały. Wiem, że było w tym wszystkim sporo mojej pychy. Tymczasem w Ewangelii św. Marka (Mk 4,26-31) czytamy dwie przypowieści, które pozostawił nam Jezus, aby uzmysłowić nam, że:
1) Boże dzieło kiełkuje i wzrasta niezależnie od naszych planów (przypowieść o zasiewie),
2) Nasze dzieła nie muszą być wielkie, aby z nich mogły wyrosnąć rzeczy przerastające naszą wyobraźnię (przypowieść o ziarnku gorczycy).
Przypowieść o zasiewie
Mówił dalej: «Z królestwem...
Witam. Chce się wygadać z pewnego problemu i zapytać o rozeznanie. Otóż od niedawna męczą mnie ze zdwojoną siła natrętne myśli, głównie o charakterze seksualnym. Jestem prawie pewien że to z tego powodu że za bardzo skupiam się na ich oddalaniu i myśleniu w środku nie chce tego Panie . Wiem, bo kiedy po prostu pozwalam im przepłynąć albo nie wiem mysle tylko raz że nie chce tego to intensywność spada. Natomiast no sam już nie wiem czy nie mam grzechu. Nigdy tych myśli nie rozwijam, nie skupiam się na nich, trwają może sekundę dwie, ale kiedy mówię sobie w duchu Nie chce tego' mam wrażenie że nie odbijam tego w takim stopniu jakim bym chciał i zaczynam mieć wątpliwości że próbuje zakrzyczeć wewnętrznie te myśli ale to że wogole się nad nimi...
Witam. Krótko i na temat. Czytałem dziś Lectio Divina do Pisma Świętego właśnie na ten temat i zacząłem się zastanawiać- jak można dziękować Bogu za otrzymane łaski? Dotychczas kiedy otrzymywałem jakąś łaskę to po prostu dziękowałem Bogu całym sobą, modliłem się i całą tą modlitwę ofiarowałem jako dziękczynienie. Ale czy to nie za mało? Czy można dziękować Bogu w inny sposób, lepszy? Wiem , że nigdy mu się nie odwdzięcze za wszystkie łaski, ale jeśli mogę mu podziękować to chce to robić. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Szczęść Boże.
Mam problem z masturbacją. Mam 14 lat i często chodzę do spowiedzi (około co 3/4tygodnie) ponieważ kiedy się wyspowiadam po ok. tygodniu znowu mnie coś ciągnie od środka do masturbacji oraz erotycznych myśli, staram się zawsze jak najdłużej wytrzymać jednam nigdy nie mogę powyżej tygodnia. Wyczytałem, że jeżeli jest jakiś wewnętrzny przymus który ciągnie od środka oraz żałuje się jest to grzech lekki. Jednak ja wole się upewnić aby nie popełnić swiętokradztwa, ponieważ zależy mi aby przyjmować komunię
Chcę się podzielić z Wami tym, że dla mnie najważniejszą Osobą w moim życiu jest Jezus Chrystus, który jest dla mnie Bogiem. Kocham Go. Żyję dla Niego. Kochajmy się, wybaczajmy sobie nie czując urazy, nie oceniajmy, bądźmy miłosierni jak Ojciec jest miłosierny.
Oczywistość, która bez wprowadzania w życie może być obok nas. Zawsze możemy się naprawiać. Niezależnie gdzie się znajdujemy. Czas jest jeden i życie tutaj jedno. Otwórzmy serca na miłość.
Witam, mam ogromny problem gdy zaczynam coraz bardziej przybliżać się do Boga rośnie we mnie coś na wzór narcyzmu zachwytu nad samym sobą,jaki ja to nie jestem wspaniały że to wszystko wiem co inni nie rozumują. Wiem że to obleśnie
ale nie mam nad tym kontroli jakaś pycha jest ogromna we mnie cały czas czuję że to moja zasługa i to ja jestem taki wspaniały choć na zdrowy rozum wiem że w zasadzie to marny że mnie człowiek i nie ma w tym żadnej mojej zasługi że to wszystko tylko łaska boża że nie jestem
Na dnie swojego z życia. Proszę o pomoc może ktoś z was wie jak sobie radzić takim uczuciami bo to też przekłada się na relacje ze patrzę na innych z góry a na prawdę tego nie chce i uważam że to żałosne POMOCY ??
Witam, wiem że miałem już nie pisać pytań typu czy to grzech ale myślę że to akurat warto zapytać żeby na przyszłość nie mieć wątpliwości. Opiszę krotko sytuację: rzadko kiedy oglądam telewizję czy filmy a jeśli już to zazwyczaj teleturnieje, sport albo jakies seriale kryminalne, czasem jakiś paradokument. W październiku byliśmy z klasą na filmie Chłopi ( Tak tym malowanym). Bardzo mi się spodobał i uważam że to jest jeden z lepszych filmów jakie oglądałem. Niestety nie można go było dostać nigdzie poza Canal Plus a że chciałem go obejrzeć ponownie, wypożyczyłem go sobie. I już miałem go oglądać wczoraj wieczorem gdy przypomniałem sobie że tam są sceny erotyczne. Stwierdziłem więc że nie będę go na razie oglądał, ale z drugiej strony...
Witam. Chciałem się podzielić pewnym problemem i zapytać czy można z tego jakoś wyjść. I nie nie będzie to kolejne pytanie czy to grzech ;) . Mianowicie od jakoś 6 klasy więc od kiedy miałem 12 lat ( teraz mam 18) zacząłem wpadać w hipochondrie, a może raczej nie hipochondrie a lęk przed zachorowaniem. Miało na to wpływ głównie to, że wtedy syn koleżanki mojej mamy którego znałem zachorował na raka i w ciągu paru miesięcy zmarł ( miał wtedy 17 lat). Dla mnie było to doświadczenie absolutnie destruktywne, był to pierwszy pogrzeb w moim zyciu i no to jest coś czego nigdy przenigdy nie zapomnę. Jego rodzice są religijni, on był jedynakiem tak jak ja i no bardzo mnie to przygniotło. I jakoś od tego momentu panicznie boje się właśnie tego że ja...
Witam. Ależ mam dziś wenę na pisanie postów :) . Ten post chodził mi po głowie dłuższy czas więc w końcu go pisze. Postaram się żeby nie był zbyt rozwlekły. Otóż moja mama jest osobą religijną, chodzi do kościoła co niedzielę, w święta, na drogi krzyżowe itp, modli się codziennie, ogólnie jest naprawdę dobrą i przemiłą osobą. To ona wyciągała mnie do kościoła przez ostatnie 17 Lat ( aż do nawrócenia), gdyby nie ona nie przeżyłbym nawrócenia, nje byłbym tu gdzie jestem teraz. Gdyby nie ona nie byłbym również tym samym człowiekiem, bo uważam że zostałem wychowany zdrowo i na dobrego człowieka- nie chcę tutaj umniejszać roli taty, ale jednak mama była tutaj w epicentrum :). Codziennie dziękuję Bogu z całego serca za tak kochanych rodziców,...
Ej wy, co to czytacie, a się nie zarejestrowaliście.
Weźcie się zarejestrujcie i piszcie coś czasami...
Nie to że zmuszam, ale możecie wnieść wiele nowych tematów i treści na forum, i nas umacniać albo rozwiewać wątpliwości, a o to chodzi także w życiu katolickim prawda?
Na forum pisze ze 12 osób regularnie, więc wejdźcie i pogadajcie z nami.
Witam. Mam krótkie pytanie, bo naszły mnie takie rozmyślania. Kiedy próbowałem zrozumieć czym jest pożądanie w kierunku do kobiet, przeczytałem również o tym że pożądanie nie jest tylko w kierunku kobiet ale może być w kierunku wszystkiego właściwie i powiem szczerze że zapomnialem o tym ostatnim podpunkcie. I o ile z kobietami rozumiem o co chodzi tak z rzeczami materialnymi już nie do końca. Czy jeśli np zobaczę Ferrari na drodze i pomyśle Wow Ferrari ale super, też bym takim chciał kiedyś jeździć to już jest pożądanie? Albo np zobaczę ładny dom i pomyśle Wow ale piękny dom, chciałbym kiedyś mieszkać w podobnym . Nie chodzi mi tu o TEN konkretny dom/ TE konkretne Ferrari po prostu ogólnie o tą rzecz. Czy to jest pożądanie rzeczy?...
Witajcie, co sądzicie na temat zawodowego boksu w życiu katolika. Z jednej strony powoduje to uszkodzenia zdrowia i według niektórych teologów jest to niemoralne. Jednak z perspektywy innych osób raczej nie jest to nic złego, w końcu nawet święty Jan Paweł II był fanem Muhammada Alego.
Inną sprawą jest wędkowanie takie podczas którego wypuszczamy złowione ryby. Według KKK niegodziwe jest zadawanie zwierzętom niepotrzebnego cierpienia, czy jednak zachowując środki bezpieczeństwa dla ryb jest to nadal złe? Taki Wędkarz oczywiście w mniejszym stopniu wpływa na wodny ekosystem. Co sądzicie?
Tu można wpisywać nasze zastrzeżenie i lęki, jeśli chodzi o Odnowę w Duchu świętym, czyli katolicką, jak i porównanie co przenika do nas z kościołów protestanckich, czy to biblijne, czy to jeszcze katolickie, czy chcemy, i czy musimy, to akceptować.
Na wstępie przytoczę kilka zdań na ww temat Księdza Grzegorza Strzelczyka, który obficie się wypowiedział w wywiadzie z Deonem.
Będą to fragmenty, ale zachęcam to przeczytania całości, bo każde zdania tego wywiadu rzuca nowe światło na działanie Odnowy.
Jeśli wypowiadamy się w imieniu Kościoła, proszę przytaczać żródła.
Zaznaczam także, że nie można lekceważyć tego, że charyzmaty w Biblii są, i są naprawdę piękne. Mają swoją bardzo ważną funkcję.
Ale jak ich z głową używać, i z nich...
Witajcie, jestem nawróconym na Katolicyzm z protestantyzmu 19 latkiem. Byłem chrzczony w kościele protestanckim, i mój chrzest jest ważny. Czeka mnie dalsza droga wtajemniczenia, tzn. prawdopodobnie skrócony proces Katechumenatu z racji tego że jestem już ochrzczony, no ale czeka mnie moja pierwsza spowiedź, pierwsza komunia no i bierzmowanie.
Do rzeczy, czy ktoś tutaj z was przechodził podobny proces, i mógłby się podzielić swoim doświadczeniem jak u niego to było, jak wyglądało Wasze przygotowanie? Co Was najbardziej zaskoczyło? Czy napotkaliście jakieś trudności, a może były momenty szczególnie budujące? Jak wyglądało przyjęcie sakramentów? Byłbym wdzięczny za każde podzielenie się swoim doświadczeniem, wskazówkami itd :D
Mam nadzieję...
Jestem tydzień chory, ale normalnie pracuję, spotykam się z innymi itd. i wydaje mi się że to jest bardzo lekka choroba, jakaś chrypka, kaszel ale ogólnie to jestem w stanie iść do Kościoła. Mi się wydaje że do 1/2 dni choroba przejdzie. Jednak boję się, że zarażę np. kogoś starszego albo księdza, a chciałem też pójść do spowiedzi. Z jednej strony trochę głupio nie iść przez tak lekka chorobę do Kościoła, bo normalnie pracowałem, spotykałem się itd. a z drugiej w Kościele jest wiele starszych ludzi i ksiądz, a zdrowie kapłana jest ważne, żeby mógł pełnić swoją posługę. Bardzo bym chciał dzisiaj pójść. Co wy o tym sądzicie?
Postanowiłem założyć osobny wątek w temacie, który dotyczy samej FORMY naszych relacji. Stąd tytuł ocierający się o pewien paradoks, bo zwykliśmy częściej wskazywać na wyższość treści nad formą (i w wielu aspektach jest to prawdą). W jednym z ostatnich wątków poruszony jednak został dylemat nawracania w kontekście zwichrowanych tożsamości. I tu głęboko zastanowiłem się nad wypowiedzią Sądzonego, który dał świadectwo, że nie tyle treść wpłynęła na jego nawrócenie, co jakość relacji i cierpliwa obecność osób wierzących. Wybaczcie że pewną rzecz tu jeszcze raz powtórzę...
Przyjrzyjmy się choćby naszemu forum - ile sił tracimy na wzajemne okładanie się różnego rodzaju argumentami. Czy wynikło z tego choć jedno nawrócenie? Śmiem wątpić. Z...
Jeżeli są osoby które chcą wiedzieć na bieżąco co się dzieje w polskim Kościele, chcą na niego wpływać, prowadzić dialog, a nie być tylko biernym obserwatorem, myślę że warto przyjrzeć się bliżej tej katolickiej organizacji, i zastanowić się czy nie dołączyć do działań.
Myślę że jest to także odtrutka dla tych, którzy chcieliby z Kościołą odejść, bo nie czują w nim sprawczości.
CELE:
PODMIOTOWOŚĆ WSZYSTKICH OCHRZCZONYCH
W dyskursie pomiędzy nami a kościelnymi tradycjonalistami powstał wyraźny rozdźwięk, kto powinien mieć wpływ na kształt Kościoła. Podążamy w tej kwestii za papieżem Franciszkiem, który wskazuje na ogół ludzi ochrzczonych (nie tylko katolików). Tymczasem obecny Kościół w Polsce, a także bardzo aktywne w nim środowiska...
Witam, czy jako katolik mogę popierać legalizację marihuany? Nie chcę tego palić. Nawet kawy nie piję, a co dopiero alkoholu czy innych używek.
Po prostu jako chciałbym sam móc decydować, że tego nie chcę. Zgodnie z wolną wolą, którą dał nam Bóg. A konopia to roślina występująca naturalnie w przyrodzie, więc tępienie jej wydaje mi się trochę dziwne.
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników