Regulamin Forum
§ 1
Zasadniczym celem Forum jest rozwój osobisty w wierze katolickiej. Wątki przeciwne temu celowi mogą być automatycznie usuwane.
§ 2
Dyskusja na tematy związane z religią katolicką i wiarą, oraz tematami, które są ważne dla katolików. W szczególności także na tematy związane z innymi wyznaniami i religiami. Tematy polityczne są dopuszczalne jeśli dotyczą wpływu polityki na naszą rzeczywistość, zwłaszcza w kontekście wiary i swobód i postaw religijnych oraz patriotyzmu.
§ 3
Forum jest otwarte dla osób wierzących i niewierzących. Prawo do wypowiedzi posiadają wyłącznie osoby zarejestrowane. Używany login nie może obrażać niczyich uczuć.
§ 4
Każdy uczestnik ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Ale nikt nie ma prawa do...
Czasami mamy ochotę pogadać trochę poważniej niż na czacie, ale tak o wszystkim, o czymś co się wydarzyło ostatnio itp
Można założyć jakiś swój wątek lub zacząć dyskusję tutaj na luzie, bez marudzenia moderacji, że nie na temat
Właśnie, skąd wiecie o tym forum, jak tutaj trafiliście? Od znajomych, na fejsie gdzieś kliknęliście, a może z jakiś stron?
Ja tutaj trafiłem, w taki oto sposób. Pytam się Czernina, to jaki adres forum dajemy, bo od kilku dni myśleliśmy o własnym forum, więc trzeba działać, odpisał że zchrystusem.pl, więc kupiłem taką domenę, wrzuciłem pliki forum i tak tu trafiłem ;-)
aaa, jeszcze to nie koniec historii, to forum jest kontynuacją forum Czernina w zasadzie, pierw na jego forum trafiłem :-)
Od dawna borykam się z tym pytaniem. Czy wiara w Boga po Darwinie w ogóle ma sens?
Już kiedyś pisałem. Nauka obecnie postuluje iż człowiek wywodzi się od 10 tysięcznej grupy pierwotnych osobników, którzy żyli 200 tyś lat temu w Afryce(hipoteza poligenizmu). Niemożliwym jest to aby połączyć te dane z dogmatem o grzechu pierworodnym(KKK 389, Sobór Trydencki Sesja V, Encyklika Humani Generis)
Jak więc wierzyć w wcielenie i po co, skoro samo wcielenie odbyło się bez celu
Wydaje mi się że tego tematu jeszcze nie poruszaliśmy, a wydaje mi się konieczny, by sprecyzować pojęcie osoby .
Będzie to pomocne w dyskusjach prowadzonych na forum.
Ale jeśli gdzies ten temat juz był omówiony to prosze o link.
Od razu na myśl przychodzą mi dwa nazwiska:
Wokół problemu Osoby, Mieczysław Gogacz, strona 30 i dalej.
oraz
Karol Wojtyła.
Poglądy Wojtyły można streścić w słowach: człowiek jest osobą. Szczególnym punktem zainteresowania, wokół których dokonywała się jego refleksja, były wolność i moralność, przejawiające się zwłaszcza w relacji mężczyzna-kobieta. Refleksja ta została rozwinięta przez K. Wojtyłę w książce o „teologii ciała”, przygotowanej przez biskupa Krakowa tuż przed jego wyborem na papieża, a następnie...
W Administracji zrodził się taki pomysł na konkurs z nagrodami książkowymi, a może nie tylko
zadanie: napisać historię ze swojego życia z okolic Świąt Bożego Narodzenia - zaproszenie dla wszystkich
forma i tematyka dowolna, byle jakoś związana z Bożym Narodzeniem.
Czas trwania konkursu do niedzieli 29.12 a w poniedziałek do sylwestra głosowanie - zobaczymy jeszcze w jakiej formie
Namawiamy i zapraszamy do podzielenia się z bliźnimi.
1.Czy kościół naucza że coś co jest przyjemne to zawsze przynosi albo uszczerbek na zdrowiu albo na duszy?
Takie myślenie wydaje mi się fatalistyczne i nie wydaje mi się że tak jest w świecie stworzonym przez Boga który jest miłością i że jest tak źle :C
Czy do bycia świętym w niebie trzeba być oczyszczonym wyczyść tzu z przywiązania do rzeczy ziemskich nawet tych dobrych odnosnie Minuty 19:30 tego filmu
Moja córka Maja uczęscza do Liceum Świętej Rity w Krakowie.
Jakiś czas temu w liceum był zorganizowany konkurs na najlepszy film o Matce Katarzynie i Siostrach Augustiankach. Razem z koleżanką robiły go przez 3 tygodnie a teraz mają nadzieje wygrać.
W międzyczasie pomogłem im kręcić wywiady z Siostrami Augustankami.
Jako, że jest to konkurs, film który uzbiera najwięcej lajków i komentarzy wygra nagrodę publiczności. Proszę o jak największą ilośc lajków!
Dlatego prosimy Cię o wejście w link, postawienie lika i jeśli się tobie filmik spodoba skomentowanie i udostępnienie bliskim i znajomym.
Śpiewam w chórze. Czasami zdarza nam się występować na lokalnej scenie – za czym nie przepadam – częściej jednak śpiewamy w czasie Mszy Świętych, a niekiedy też podczas organizowanych w kościołach koncertów – tematycznych (np. kolędowych), przy okazji różnych wydarzeń albo po prostu z programem, który ćwiczyliśmy. Będąc uczestnikiem, zarazem obserwuję to wszystko od kilku lat.
Czasami są to większe, ogłaszane na plakatach i w lokalnych mediach wydarzenia. Zjeżdżają się profesjonalni soliści, orkiestra. Bywa, że na koncercie kolędowym w kościele śpiewa kilkanaście chórów. Podobno to wszystko ma być na chwałę Bożą, ale w praktyce trudno to dostrzec. Wśród wielu wykonawców Duch pozostaje jakby niezauważony, na refleksję nie ma czasu. Nie...
Od kilku dni noszę w sobie pewne wydarzenie. Nie nastało ono w jednej chwili ... dzieli je od siebie kilkadziesiąt godzin, a jednak jest to jaby całość.
Całość - pytanie i odpowiedź, nie przymus, ale jakby pochylenie sie i nade mną ...
Zaczynam jakąś kwiecistą pseudo-filozofią nawijać, przejdę zatem od razu do meritum...
Mam już tak, że w ciagu całego mojego życia pamietam jedynie ze dwa albo trzy sny. A reszta gdzieś ulatuje - nie wiem, co mi sie śniło, o czym, o kim to było ... biała plama w pamięci.
W nocy z soboty na niedzielę miałem sen. I pamietam go doskonale: papież Franciszek klęczy i płacze. Wyraźnie pamiętam takie jego słowa: wiem, że zrobiłem tyle niedobrych rzeczy, ze tyle błędów wprowadziłem w Kościele ... ale ja tylko...
DUCHOWOŚĆ
Jak brzmi głos szatana? Św. Ignacy Loyola coś o tym wie
Philip Kosloski
Głos złego ducha jest bardzo charakterystyczny i łatwo go rozpoznać.
W nauce o rozeznawaniu duchów św. Ignacy Loyola tłumaczy szczegółowo, jak zidentyfikować głos, który przemawia w ludzkiej duszy. A szczególnie – jak poznać, czy nie mówi do nas zły duch.
Ignacy zauważa: „ Jeżeli (…) z przebiegu myśli, które się nasuwają, wynika ostatecznie jakieś zło, rozproszenie lub mniejsze dobro niż to, którego dusza przedtem zamierzała dokonać, albo jeśli to osłabia lub niepokoi duszę albo wprowadza w nią zamieszanie, a pozbawia ją pokoju ciszy i odpocznienia – jest to wyraźny znak, że pochodzi ona od anioła złego, nieprzyjaciela naszego postępu i zbawienia...
Jak w temacie , pytam bardziej rozeznanych , bo ja nie wiem czy ten ksiądz ma rację czy coś bredzi
Najbardziej ciekawe albo w sumie mówiąc niesmaczne to chyba to co mówi od minuty 14 do 15 , choć całości nie obejrzałem bo trąci mi to póki co czymś dziwnym.
Kilka miesięcy temu trafiłam na interesujący artykuł o pustelnicy Miriam . Karmelitanka, która odnalazła powołanie w powołaniu, decydując się na życie pustelnicze, następnie śluby milczenia, a wreszcie przyjęcie Wielkiej Schimy (niezbyt rozumiem, pomimo wyjaśnień w artykule, na czym ona polega).
Można chyba powiedzieć, że indywidualne formy życia konsekrowanego przeżywają swój rozkwit. Jest coraz więcej dziewic czy wdów konsekrowanych, istnieją też pustelnicy i pustelnice. Czy oni wszyscy stanowią jakiś znak dla świata? Czy coś chcą nam powiedzieć? W jaki sposób wskazują na Pana Boga?
Siostra Miriam chyba jest wyjątkiem. Rozpoczęła swoją drogą od życia zakonnego, złożyła ślub milczenia. Czy może wszyscy pustelnicy tak robią? Ciekawią...
Mamy miłować bliźniego jak siebie samego.
Bliźniego czyli kogo?
- Chrześcijanina?
- wszystkich ludzi, bo przecież Bóg jest Ojcem i Stworzycielem wszystkich?
- a może tych, którzy nie są przeciwko nam, bo kto nie przeciw nam ten z nami?
Pytam, bo nie wiem
- nie wiem jak uczy Magisterium współczesnego Kościoła
- jak uczyli Ojcowie starożytnego Kościoła, uczniowie apostołów i i ich uczniowie = Tradycja
- nie mam zestawu wszystkich cytatów biblijnych na ten temat
więc zapraszam do wspólnego dzieła i pogłębienia tematu.
Mam w znajomych na fejsie charyzmatyka, może być jakimś zielonoświątkowcem. Jest to całkiem miła osoba,nie atakuje katolików, nie pisze nic na tematy Matki Boskiej itp.
Na swoich transmisjach na fesie mówi o Duchu Świętym i jak to chodzi po ulicy, po szpitalu i uzdrawia ludzi z chorób.
Tak się zastanawiam, pytanie teoretyczne, co robić na spotkaniu z taką osobą, gdy będzie chciała za pomocą Ducha Świętego mnie uzdrowić?
Nie biorąc pod uwagę konkretnego czasu ani miejsca (być może jest to odległa przyszłość) rozmyślam nad wzięciem udziału w rekolekcjach w klasztorze. Po obejrzeniu filmu karmelitanek bosych z Ełku jestem zachwycona i tęsknię do ciszy, do zatopienia się w przenikniętej Bogiem atmosferze. Odczuwam przeciążenie informacyjne (spędzam dość sporo czasu w sieci) i trudno mi „wyłączyć” rozbiegane myśli, wydaje mi się zatem, że łatwiej byłoby mi się skupić na Panu Bogu w otoczeniu, które temu skupieniu sprzyja – ze względu na modlitwę, ciszę i przyrodę naturalnie przybliża umysł i duszę ku sprawom Bożym. O tego rodzaju rekolekcjach wiem niewiele. Znam osobę, która jeździła na rekolekcje ignacjańskie i była pod wrażeniem, ale na podstawie jej...
W temacie: Dobre motto na dziś
zamieściłem taką grafikę:
12_optimized.png
pod którą postawiłem takie pytanie:
Jak być nosicielem Chrystusa?...
na co Magnolia odparła:
A załóż nowy wątek to się zastanowimy... :)
no to proszę bardzo! :ymhug:
Witam wszystkich jestem tutaj nowy przywitam się na początek mam na imie Przemek mam 22 lata,zarejestrowałem się tutaj ponieważ jestem osobą wrażliwą i zagubioną troszke w tym moim zyciu,martwie sie bardzo o zdrowie moich bliskich i swoim,często myśle o tym co to bedzie jak mnie zabraknie ale wracajac to tematu co sądzicie o snach? 2 dni temu śnilo mi się ze wypadł mi ząb od tego czasu siedze jak na szpilkach i czekam na najgorsze,co gorsza dzisiaj babcia powiedziala ze sniło sie jej dokladnie to samo :( jak myślicie czy trzeba wierzyc i przejmować się tym czy zapomniec i zyc swoim zyciem?
W piatek 28 czerwca 2019 w Wiedniu rozpoczely sie dni skupienia prowadzone przez znanego egzorcyste ksiedza Glasa.
Rozpoczecie nastapila odmowieniem rozanca ( tajemnice bolesna ). w Miedzyczasei spowiedz, ktora prowadzilo trzech kaplanow.
Msza swieta z kazaniem/konferencja. Bardzo ciekawy wyklad.
Z kazania najbardziej uderzajace fragmenty to:
- nawiazanie do pasterza i owiec: ks. Glas mowil, jak to bedac w Izraelu porzucil utarte szlaki turystyczno-pielgrzymkowe i udal sie na gore Horeb.
Tam, gdy juz nie dalo sie jechac dalej, wysiadl i otworzyl Biblie na chybil trafil. Pojawil sie fragment o pasterzu i owcach. Ten sam fragment byl czytany wczoraj w Kosciele.
Nie byloby w tym nic nadzwyczajnego, ale ks.Glas powiedzial, ze nastapilo...
Mam pytanie dla osób uczonych w teologii. Co zgodnie z nauką katolicką jest ważniejsze - jednostka czy wspólnota.
Wspólnota zdaje się przecież być emanacją porządku oraz dobra wspólnego jednak to jednostka posiada duszę i wolną wolę. Ponadto czy stawianie wspólnoty i porządku na pierwszym miejscu jako dobra samego w sobie nie prowadzi do usprawiedliwienia cierpienia ludzi?
Wczoraj zostałam ochrzczona. Chcę iść za Jezusem i być wierna Biblii. Szukam innych uczniów Jezusa w Krakowie lub okolicy, aby wspólnie dzielić się Słowem, obchodzić wieczerzę Pańską i po prostu być we wspólnocie. Nie chodzi mi oczywiście o kościół katolicki ani konkretne inne deniminacje tylko o prawdziwe ciało Chrystusa wierne Mu. Ochrzczona zostałam daleko stąd a tu, gdzie mieszkam nie znam jeszcze nikogo. Jeśli jesteś w podobnej sytuacji lub należysz do takiej wiernej Panu wspólnoty domowej odezwij się do mnie proszę.
Witajcie!
Zastanawiam się, czy moralne jest tworzenie posągów - bachusików. Nie zamierzam ich tworzyć, ale robi to wiele firm i organizacji m.in w Zielonej Górze. Dostałem jedynie ofertę przeniesienia i modernizacji strony internetowej opisującej te bachusiki. Do tej pory nie znalazłem tam tekstów przytaczających nadprzyrodzone moce tym bachusikom.
Faktem jest, że nazwa tych posągów nawiązuje do greckiego boga Dionizosa, zwanego też Bachusem. Jest to patron Dionizji, święta pełnego rozwiązłości i pijaństwa. Nazywa się je kuzynami lub dziećmi Bachusa. W Zielonej Górze przypominają tradycję winiarską. Posągi te nawiązują do branży firm i organizacji, które je ufundowały. Ciekawie zdobią miasto (przynajmjniej w Z. Górze na zdjęciach)....
Wydzieliłem część wątku Majątek Kościoła, bo zrobił się inny temat.
Dziś na mszy u nas w parafii prowadzonej przez misjonarzy było o tym by mieć tyle ile nam wystarcza bo to co mamy ponad powoduje, że inni mają za mało. Piękny temat. Większość majątku świata jest w rękach nielicznych bo chcą mieć więcej niż potrzebują, chcą mieć pieniądze, a przez to władzę nad ludźmi. Pełna zgoda, super kazanie z przesłaniem by dzielić się z innymi tym co mamy ponad, a może nawet bardziej...
... i na koniec w ogłoszeniach parafialnych :
Z okazji rocznicy czegoś tam za 10 tys. można sobie rypnąć kapliczkę
W sumie sam tego nie wychwyciłem, żona zwróciła mi uwagę, że trochę to obłudne w kontekście kazania.
Tutaj będę wstawiał linki i banery do zaprzyjaźnionych stron religijnych.
Jak się dostać na listę, możliwość jest jedna. Trzeba się wymienić linkiem, my wstawimy tutaj link do Twojej strony, a Ty wstawisz link do naszej strony u siebie.
Spotkałam dzisiaj pewną cygankę, zaczęła mówić do mnie coś o mojej przyszłości, wysłuchałam ją chcąc mieć jedynie spokój, oczywiscie nie wierząc w żadne jej słowo. Koniec końców nie spodobałam sie jej i odeszła ze słowami, żeby Cię Bóg skarał Teraz pytanie, czy powinnam to traktować jako zwykle słowa, czy raczej coś w rodzaju uroku/klątwy? I czy istnieją modlitwy, które mogą pomóc w tej sytuacji
Wiem, że nie mam obowiązku wierzyć w objawienia prywatne, ale wierzę w nie i nie odrzucam ich. Ostatnio ktoś pożyczył mi książkę pt. „Mistyczne Miasto Boże, czyli żywot Matki Boskiej” autorstwa Służebnicy Bożej Marii z Agredy. Są to spisane w XVII wieku w Hiszpanii przez franciszkankę objawienia dotyczące życia Maryi i nie tylko. Zapiski zaczynają się rozważaniami o istocie Boga, opisem stworzenia świata, upadku aniołów, stworzenia pierwszych ludzi i wreszcie Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Potem następują rozdziały o życiu Maryi od dzieciństwa.
Mam mieszane uczucia co do tej książki przede wszystkim dlatego, że napisana jest kwiecistym, patetycznym stylem i archaicznym językiem (to już „Dzienniczek” św. Faustyny czytało...
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników