Część z Was zapewne grywa w gry komputerowe. Zarówno w grach wyścigowych, sportowych, strategicznych i tym podobnych istnieje rozdźwięk pomiędzy kampaniami a pojedynczymi scenariuszami. W kampanii różne opcje działania są udostępniane stopniowo, w miarę wypełniania kolejnych misji. Tak więc w wyścigówce dopiero z czasem pojawiają się nowe wozy a w strategii budynki i jednostki do dowodzenia nimi. Dla odmiany w pojedynczych scenariuszach oraz tak zwanym trybie piaskownicy czyli misji bez misji, pozbawionej wytycznych wszystkie opcje są już od samego początku dostępne. Czy zaczynając grę zaczynacie od kampanii czy scenariuszy? Jeśli wybierzecie to drugie ominie was radość ze stopniowego odkrywania kolejnych opcji ale możliwe, że po prostu...

W okolicach dwunastego roku życia czytywałem książki z tej młodzieżowej sagi przygodowej z wątkami grozy. Czy Waszym zdaniem ta seria może gościć na półkach katolickich domów? Nie pamiętam już sto procent fabuły ale znany mi ksiądz uważał tą sagę za popularyzującą czytelnictwo.
Natomiast ekranizacji nie oglądałem i nie wiem na ile odzwierciedla treść pierwszego tomu.
Celem tego tematu nie jest werbunek do fanostwa tej sagi zaś ja nie jestem opłacany przez jej Autora ;) lecz po prostu zastanawia mnie Wasza opinia jako uczniów Chrystusa na ten temat. Czy biblijną zasadę unikajcie wszystkiego co ma pozór zła należy odnieść dosłownie do tej sagi czy może można ją czytać przy odpowiedniej dozie krytycyzmu i rozeznania?

Witam chciał bym się pochylić nad wartościami niektórych dzieł popkultury. Może dajmy na początek komiksy Hellboy.
W tej Serii komiksowe Hellboy ( a przez popuralnosc marki też animacji, filmów itd) głównym bohaterem jest tytułowy Hellboy ( tłum chłopak z piekła, piekielne chłopiec. Nie jestem dobry z angielskiego) główny bohater to demon który został,, sprowadzony na świat,, przez okultystyczny rytuał i znaleziony przez amerykańskich żołnierzy ( no ba kogo innego niż naszych ukochany, dobrych do spiku kości devils dogs). Od tego czasu chronił świat, pokonywał demony itd.
Przez serię komiksów przewijali się bogowi z różnych mitologii, okultystyczny znaki itd. Mimo tego sam przekaż,, Nie ważne jaką masz naturę możesz być dobrym,, jest dobry...

Dzień dobry,

gram na gitarze od ponad 20 lat. Mam wiele gitar, w tym 3 elektryczne. Gdyby mi bardziej zależało, mógłbym grać lepiej niż teraz. Aktualnie szlifuję teorię muzyki, chciałbym mieć wiedzę z zakresu II st. szkoły muzycznej. Ale do rzeczy.

Ucząc się teorii interwałów muzycznych i systematyzując swoją wiedzę coraz lepiej rozumiem różne gatunki muzyczne i ich licki tj. riffy, tj. frazy (któtkie fragmenty utworów). Przez rozumiem, mam na myśli, że słysząc je jeden raz, potrafię wyczuć z jakich interwałów się składają i zagrać je na swojej gitarze. Aktualnie, co prawda rzadko, słucham zagrywek MAB (Michael Angelo Batio). Facet jest wg mnie świrem :P ale ja nie wchodzę w jego prywatne życie. Jest bardzo dobrym gitarzystą i chciałbym...

Jak wiemy motywy ciemności są wszechobecne dzisiaj. Widzimy super herosów walczących z mocami ciemności itp. A co Wy o tym sądzicie?

Widziałem ostatnie materiał z gry o super herosach Marvela gdzie walczyli oni z Lillith, matką wszystkich diabłów. Widziałem też Sailor Moon gdzie władający magią złoczyńcy mieli moc ożywiania demonów. itp.
Na Netflix w Neon Genesis Evangelion aniołowie niszczą ludzkość, a ilekroć któryś polegnie to w miejscu jego śmierci wyrasta olbrzymi świetlisty krzyż. Jak to postrzegacie?

Nie ukrywam, że dla mnie te motywy są ciekawe... Gdy myślałem o pracy w game devie to chciałem iść podobną drogą. Pozwólcie, że Wam je opiszę.

1 - War-Insecty - War-Insecty są to zmutowane cyborgi powstałe na bazie ludzkiego DNA. Są...

Oglądałem serial na netflixie o takiej Sabrinie może ktoś też oglądał to kojarzy i skojarzyła mi się jedna rzecz w tym serialu lucyfer jest nazywany gwiazdą zaranną a w litani loretańskiej jest zwrot gwiazdo zaranna módl się za nami więc czy chodzi tu o Lucyfera a jeśli tak to po co dali taki zwrot w litanii

Kawa czy zapiekanka?
Wyścigi quadów czy paintball?
Wielki Kanion czy wodospad Niagara?
Celine Dion czy wokalistka Sade?
Wizyta w Kruszwicy czy Biskupinie?
Lody czekoladowe czy wiśniowe?
Doktor Queen czy Korona królów?
Książki Montgomery czy książki o muminkach?
Skoki narciarskie czy jazda konna?
Komedie Machulskiego czy Barei?
Haiku czy szachy?
Herbata z pokrzywy czy głogu?
Enej czy Golce?
Książki Prusa czy Reymonta?
Weekend w Tatrach czy na Mazurach?
Sernik czy ciastko francuskie?
Truskawki czy mandarynki?
Bon Jovi czy muzyka Stinga?

Być może część z Was ogladała tą ekranizację. Pod koniec filmu była taka scena. Gdy starszy niemiecki oficer pyta młodszego co robi tu ten klecha? To był moment, gdy przyjechał transport z ludźmi z łapanki i znalazł się tam Wyszyński. Młodszy odpowiedział, że Go zgarnęli w łapance. Reszta ludzi stała pod ścianą do rozstrzelania. Starszy stwierdził młodszemu oficerowi, ma szczęście, że jestem wierzący i Go uwolnił. Tak sobie pomyślałem po filmie, ileż to my razy w imię wiary i po za nią byliśmy w stanie kogoś ocalić lub zabić. Chodzi mi o słowa i czyny, które ranią drugiego człowieka i to tylko dlatego, że nam się coś wydaje, albo, że mamy prawo osądzać lub potępiać bo przecież to nic złego nikomu nie robimy. Ten Niemiec w tamtym czasie...

Islandzka pieśń chrześcijańska z 1208 roku.

Włoski kompozytor XVIw, zostawił po sobie sporo muzyki liturgicznej, m.i. 104 Msze.
Wymieniany pośród najwybitniejszych kompozytorów (np przez Mendelssohna).

Taka ciekawostka. Wolni Badacze mają taki młodzieżowy chór - Syloe.
Grupka bardzo sympatycznych, młodych ludzi, którzy od lat spotykają się i amatorsko grają i śpiewają na chwałę Bogu.
Na marginesie - są też bardzo zaangażowani społecznie. To w ogóle bardzo ciekawe, że taka mikroskopijna grupka - w zasadzie mająca korzenie wspólne ze świadkami Jehowy - jest tak od świadków różna. Wykształceni, zaangażowani społecznie w świat wokół, i prywatnie bardzo ciepli ludzie.

Polecam

Dodano po 1 minucie 29 sekundach:
To jeszcze taki pogodny utwór

Mam pomysł na wątek:
zamieszczenie utworu oraz opis jaka jest jego interpretacja, co autor maił na myśli (a może nawet sam nie wiedział)
Uwaga: możliwa dyskusja, gdy ktoś nie zgadza się z czyjąś interpretacją
Na początek:
Bajm - Prorocy świata (1984 r.)
Interpretacja:
Opisuje młode małżeństwo, jeszcze bezdzietne, pierwsze miesiące i rok na swoim.

Miło jest czasami rozwikłać zagadkę. Zwłaszcza w tak zacnym gronie.

Tą piosenkę dedykuję Wam Drogie Panie, dla tych, które już znacie wartość mężczyzny w swoim życiu oraz może przede wszystkim dla tych, które poszukujecie tego jedynego. Moja żona jeszcze mnie szuka, mi się wydaje, że ja już ją mam w swych ramionach. Ale poczekam, bo przecież Bóg mi daje tyle czasu ile jest mi potrzeba. Dlaczego ja nie mógłbym czekać na moją żonę, która jest moją drogą. Kochajmy się bo ten czas jest nam dany, aby kochać. Czujcie się zawsze potrzebne i wartościowe, bo bez Was tracimy samych siebie :-bd :ymhug: ;) ~o) @};- @};- @};-

Czy zdarzyło Wam się coś kupić w lombardzie? A może na odwrót - przekazać?

Ostatnio zastanawia mnie szeroko rozumiane pojęcie kiczu, w tym akurat temacie dotyczące filmów. Czasami trzeba poprostu się pośmiać na wyrost :) czy znacie jakieś fajne lub niefajne ale zapadające w pamięć tandetne filmy? Z perspektywy chrześcijańskiej i empatycznej zależy mi na kiczu pozbawionym płytkiego antyklerykalizmu, pogardy albo epatowania seksem, niestety takich produkcji jest coraz więcej

Jak w tytule, szukam takich utworów które jak wyślę ateiście to przynajmniej wysłucha do połowy.

Chodzi mi o utwory np. Rubika podobne do:
- Strażnik Raju (Rubik)
- Wiem że jesteś tam (Ania Wyszkoni)
- Boso (Zakopower)
- Bohema (Wilki)
- Na krawędzi życia (Wilki)
- Dni, których nie znamy (Marek Grechuta)
- Biegnij przed siebie (Ania Wyszkoni)
- Psalm dla Ciebie (Rubik)
- Azymut (Kali)

Przez kilka lat szukam takich właśnie utworów ale cieżko jest

Witam!

Chciałbym Was zaprosić do obejrzenia i zaopiniowania naszego serialu, powstałego na motywach książki Listy starego diabła do młodego C.S. Lewisa :)

Co sądzicie o tym filmie i o postaci Arthura?

Odrzucony przez normickie społeczeństwo, które nawet nie zwróciłoby na niego uwagi, gdyby umarł na środku chodnika. Szykanowany, wyśmiewany, oszukany, zdradzony. Cierpiał m.in. na paragelię: niemożliwe do opanowania ataki śmiechu, które mocno pokazywały jak chłop cierpiał.

Dla podkreślenia jego szarości , niezauważalności w świecie, bycia odpadem społecznym kamera filmowała go często tak, że znajdował się w rogu obiektywu. Jakby był zupełnie nic nie znaczący.

Gdy stracił pracę, a państwo przestało dotować mu leczenie psychiatryczne zaczął przemieniać się w swoje alter ego. Każdy etap przemiany przebiegał poprzez taniec.

Bardzo się utożsamiam z tym bohaterem. Arthur brał 7...