Witam wszystkich forumowiczów..
Złapała mnie refleksja i liczę na jakieś natchnienie.. nie mogłam znaleźć takiego wątku, więc założyłam nowy, Gdyby jednak się okazało, że takowy jest, bardzo przepraszam, że dokładam pracy i proszę o połączenie/przeniesienie.
Pracuję w miejscu wypoczynkowym , jestem na stanowisku recepcjonistki/sekretarki. Z racji, iż pracuję co drugi dzień po - uwaga - 12h, czasem nie mam żywcem co robić! Proszę, pomóżcie.
O ile w sezonie jest dużo pracy, dzień leci jak szalony, bo jest się czym zająć, tak teraz, w okresie martwym po porannym uporaniu sie ze sprawami nagłymi, siedzę i myślę czym się zająć. Praktycznie ze wszystkim jestem na bieżąco. Mam wrażenie, że marnuję czas, grzeszę, gdy siedzę w pracy, dostaję za...