Jest taka mnemotechniczna zasada: jeśli Księżyc przypomina literę C to cienieje, a jak D to się dopełnia.
Czasami jest bardziej lub mniej przechylony.
A teraz widzę że jest bardzo przechylony, jest to D, ale bardziej to widoczna dolna strona.
A jak u Was?
A kiedyś pamiętam, był całkiem pionowo. Od czego to zależy? Czasem prawie pionowo, a czasem ponad 45 stopni, jak chyba teraz jest.

Na sąsiednim forum (Sfinia) właśnie prowadzę dyskusję o tym, czy losowość, która pojawia się w mechanice kwantowej jest chaosem, czy matematyczną losowością.
Na początku trzeba by rozróżnić między parametrami ukrytymi których to doświadczenie Bella wykazało że nie ma, a parametrami równania Schrodingera które są.
Parametry ukryte, to np. w cząstce przed pomiarem zaszyty jest spin, który ujawnia się w momencie pomiaru. Mechanika kwantowa mówi że układ ma wszystkie możliwie stany jednocześnie. Pomiar wydobywa niektóre stany z pewnym prawdopodobieństwem i dokładnością co do nieoznaczoności Heisenberga, i mogą zostać inne własności nadal w stanie wszystkich możliwością.
Pomiar nie ma nic wspólnego ze świadomością, jest to sytuacja materialna...

:(( Uzyskałeś wynik: 73%

Polecam obejrzeć ciekawy dokument o życiu i śmierci Eugeniusza Bodo.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,

Kiedyś byłem na tym forum bardzo aktywny. W ostatnich latach zamknąłem się w sobie jeszcze bardziej. Unikam jakichkolwiek kontaktów z ludźmi - również on-line. Jak niektórzy tutaj wiedzą od wielu lat leczę się psychiatrycznie. Miałem różne epizody. W zasadzie każde leki jakie otrzymam to zmieniają mnie całkowicie. Pomału zaczynam wychodzić na prostą. Nie mam już swoich obsesji, które męczyły mnie niebywale. Pojawiły się jednak inne problemy, znacznie gorsze. Po pierwsze mam problem ze sprawami nieczystości. Nie miałem nigdy styczności nawet czysto koleżeńskiej z płcią przeciwną. Nie jest to jednak moja wymówka. Bardzo chcę zwalczyć ten grzech całkowicie. Podobnie jest z nikotynizmem. To jest jednak...

Lem kiedyś opisywał paradoksy związane z teleportacją. Teleportacja miała polegać na tym, że delikwent wchodził do budki teleportera, był tam z absolutna precyzją zeskanowany, rozbijany na atomy, informacja o jego skanie była przesyłana z prędkością światła do drugiej budki teleportera i tam był rekonstruowany.
Problemy filozoficzne zaczynają pojawiać się przy wariacjach.
Otóż, aby zwiększyć bezpieczeństwo przesyłu, rozbijanie na atomy zostało wprowadzone dopiero po otrzymaniu informacji zwrotnej, że gość został zrekonstruowany.
Siedzisz więc sobie w teleporterze i słyszysz: - możemy cię już rozbić na atomy, ponieważ bezproblemowo zostałeś przetransportowany
wtedy możesz krzyknąć: - ale ja wcale nie zostałem przetransportowany! to ja...

Szczęść Boże, chciałbym spytać was drodzy forumowicze czy był ktoś może z was na programie work&travel w USA? Jak to wygląda i czy warto jechać? (Wiem że to nie pytanie o wiarę ale nie mam gdzie indziej i kogo zapytać)

Zaintrygowało mnie ostatnio zjawisko instynktu u zwierząt.
Czy ludzie też mają instynkt?
Na jakiej zasadzie on działa?
Skąd zwierzę wie, że ma po opuszczeniu ciała matki wstać i szukać cycka ? I to szukać w odpowiednim miejscu!

AdamS. pisze
Zresztą @Dezerter lub @Morkej musiałby taką ankietę zamieścić, bo ja nie bardzo wiem jak to technicznie zrobić.

Czy jesteś za podaniem własnego imienia (pierwszego, drugiego lub z bierzmowania)
Czy jesteś za zachowaniem dowolności imienia lub nicku

Ustawa lex kamilek to jak zwykle w Polsce bywa bubel prawny. Prawdziwym ofiarą nie pomaga a zwykłym ludzia szkodzi.
Ojcowie są oddzielani od dzieci, i nie mają żadnych możliwości prawnych kontsku z dzieckiem jak matka tylko perfidnie odprawia teatr

AdamS.

Z jakiej czesci Bieszczad jestes?