Czyli rozmowy o naturze Boga i Objawienie Jego w Osobie Ojca, Jezusa Chrystusa, rozmowy także na temat Ducha Świętego, Jego działanie, prowadzenie Kościoła przez Niego, itp.
Regulamin Forum
§ 1
Zasadniczym celem Forum jest rozwój osobisty w wierze katolickiej. Wątki przeciwne temu celowi mogą być automatycznie usuwane.
§ 2
Dyskusja na tematy związane z religią katolicką i wiarą, oraz tematami, które są ważne dla katolików. W szczególności także na tematy związane z innymi wyznaniami i religiami. Tematy polityczne są dopuszczalne jeśli dotyczą wpływu polityki na naszą rzeczywistość, zwłaszcza w kontekście wiary i swobód i postaw religijnych oraz patriotyzmu.
§ 3
Forum jest otwarte dla osób wierzących i niewierzących. Prawo do wypowiedzi posiadają wyłącznie osoby zarejestrowane. Używany login nie może obrażać niczyich uczuć.
§ 4
Każdy uczestnik ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Ale nikt nie ma prawa do...
Czasami mamy ochotę pogadać trochę poważniej niż na czacie, ale tak o wszystkim, o czymś co się wydarzyło ostatnio itp
Można założyć jakiś swój wątek lub zacząć dyskusję tutaj na luzie, bez marudzenia moderacji, że nie na temat
1.Dlaczego tak się nam Pan przedstawił? Czy da się go przez to poznać?
2.Jak się powinno go nazywać ( z tetragramu )? Jahwe/Jehowa? Skąd to powstało ? Które jest poprawne?
Oczywiście nie trzeba odpowiadać na wszystkie pytania naraz ;).
Właśnie, skąd wiecie o tym forum, jak tutaj trafiliście? Od znajomych, na fejsie gdzieś kliknęliście, a może z jakiś stron?
Ja tutaj trafiłem, w taki oto sposób. Pytam się Czernina, to jaki adres forum dajemy, bo od kilku dni myśleliśmy o własnym forum, więc trzeba działać, odpisał że zchrystusem.pl, więc kupiłem taką domenę, wrzuciłem pliki forum i tak tu trafiłem ;-)
aaa, jeszcze to nie koniec historii, to forum jest kontynuacją forum Czernina w zasadzie, pierw na jego forum trafiłem :-)
Mając do czynienia z osobami dopiero zapoznającymi się z treściami wiary katolickiej w tym także o nauce o Trójcy Świętej i mogąc polecić im jakieś książki które by ich wprowadziły w tą doktrynę, to jakie publikacje byście polecili?
Jakiś czas temu czytałem fragmentarycznie pisma świętej Elżbiety od Trójcy i jej żarliwe, pełne pasji i ufności pisanie o Trzech Osobach Boskich stanowiło dla mnie bardzo budującą lekturę duchową i myślę że warto jej zapiski polecić także osobom dopiero poznającym katolicyzm.
Temat pasuje zarówno do działu Trójca Święta jak i działu książki ale że względu na jego trynitarną tematykę zdecydowałem się na założenie go w tym pierwszym dziale.
Określenie Jezusa Chrystusa. Co ono oznacza? Czy też to, że został zrodzony, a nie stworzony? To, że był człowiekiem i jest dla człowieka - inaczej, że jest Zbawicielem. Wiele razy przewija się to określenie w Piśmie Świętym. A może też, to, że czuł, cierpiał, cieszył się, pracował i doświadczał tego wszystkiego tak ja my każdego dnia. A może chodzi o to, że był człowiekiem i jest idealnym wzorem dla nas tu na ziemi jako przykład, że można walczyć z pokusami i nie zgrzeszyć. Określenie bardzo przyziemne ale zarazem skrywające pewną tajemnicę. A może Bóg chce pokazać, że Jezus to dwie płaszczyzny śmiertelnego ciała i wiecznej duszy? Być może dlatego, że zbyt często ściągają nas przyziemne sprawy, a te Boskie stają się nam odległe. Z drugiej...
Pytanie wydaje się być retorycznym, wszak wszyscy wierzymy. Prawie wszyscy na tym forum. Nie wierzymy, że był Bogiem, ale że jest Bogiem. Jezus, II Osoba Trójcy świętej jest dla wierzących bezsprzecznie Bogiem.
Ale trafiłem na artykuł, który mnie wciągnął. Wspomniano w nim o osobach, które usilnie starały się zaprzeczyć Jego Boskości. Nie brak też osób nie chcących uwierzyć w to, że jest postacią historyczną.
Zastanawiacie się po co piszę oczywiste i oczywistości. Ano chciałbym zachęcić do przeczytania:
Ciekawi mnie też, kto jest autorem. Co to za organizacja, towarzystwo. Jakoś nie potrafię doszukać się tego.
Należy odróżnić Boga „filozofów i uczonych” (jak pisał Pascal) od Boga Biblii.
I to Bóg Biblii ma być dla nas obrazem poprawnym, bo Bóg sam się tak objawił.
Bóg filozofów jest wszechmocnym i wszechwiedzącym Absolutem.
W Biblii są wzmianki potwierdzające wszechmoc Boga a w Credo jest „Boga Ojca Wszechmogącego”.
Zdaje się że nie ma w Biblii jawnie nic o wszechwiedzy.
Skoro Bóg jest wszechmocny, to mógłby być wszechwiedzący, gdyby chciał. A może celowo nie wie o przyszłości, aby umożliwić wolną wolę? Jeśli przyjmiemy że wolna wola stworzeń jest sprzeczna z Wszechwiedzą Boga.
Bóg Biblii nie jest absolutem, widocznie warte przekazania są cechy które Go antropomorfizują.
Potop, z drugiej strony ulitowanie się nad Niniwą, jakby „zmiana zdania”...
Dzisiejsze święto Zesłania Ducha Świętego jest jednym z najstarszych świąt chrześcijańskich. Zawsze mnie jednak zastanawiało, dlaczego mówimy o zesłaniu lub wylaniu Ducha, skoro stanowi On trzecią OSOBĘ Trójcy? Dopiero niedawno dotarło do mnie, że tak jak Ojciec ukryty jest w TAJEMNICY (w Źródle rzeki życia - i w jej Oceanie, w punkcie wyjścia i dojścia), a Syn objawiony został w CZŁOWIEKU (przez Jezusa również w każdym z nas), tak Duch jest ożywicielem RELACJI - z Bogiem i z drugim człowiekiem, bo przecież to właśnie w nim Bóg zapoczątkował wspólnotę. A we wspólnocie osobowość Boga niejako rozpływa się , pozostawiając jedynie ślad swej obecności w postaci darów. Tak więc otrzymując Ducha, w istocie koncentrujemy się na tym, czym nas...
Słuchałam wypowiedzi pewnego katolika. Mówił o tym, że Chrystus może znacznie różnić się od naszych wyobrażeń. Że powinniśmy szukać Chrystusa prawdziwego a nie tego z naszych wyobrażeń. I takie mnie refleksje naszły... Co, jeśli po śmierci okaże się, że Chrystus jest jednak inny, niż mnie się według mojej najlepszej posiadanej wiedzy (z Biblii, katechez i innych źródeł katolickich) wydawało? Bo przecież tyle jest różnic w interpretacji. Dwie osoby mogą całkiem się różnić w interpretacji nawet tych samych słów.
A na dodatek czytałam tu na forum, że po śmierci nie ma już możliwości zmiany, bo na zbawienie pracujemy całym naszym życiem. Więc jeśli okaże się, że myliłam się co do Chrystusa to pójdę na potępienie? Bo gdzie tu jest miesce na...
Czy Wcielenie czyli przyjęcie przez Osobę z Trójcy Świętej ludzkiej natury dokonało się tylko raz w kontekście Jezusa i więcej się na pewno nie powtórzy? Czy Kościół wypowiedział się na ten temat? Czy gdyby powstał inny gatunek świadomych istot z duszą w których dziejach nastąpiłby upadek pierwszej pary i pojawił się grzech pierworodny to czy Syn Boży lub np. Duch Święty mógłby stać się członkiem tego gatunku by go zbawić? W przypadku Syna Bożego wyjaśnienie byłoby takie że poprzez bilokację w innym niż potocznym jej znaczeniu Syn Boży miałby zarówno organizm ludzki jak i też później powstały organizm z innego gatunku świadomych istot z duszą. Co o tym myślicie?
Tak se czytam ostatnimi czasy książkę O filozofii i sztuce z różnymi rozprawami W. Tatarkiewicza i skłania mnie ona do refleksji. Jak sądzicie, dobro jest wartością obiektywną czy subiektywną? Czy Boga możemy uznać za obiektywnego? Co to znaczy być obiektywnym ?
Bóg jest jeden ale w trzech osobach. Takie zdanie ma wielu ludzi podających się za miłośników prawdy. Ale jak pogodzić te kwestie? Skoro Bóg jest jeden, to jak to możliwe, że jest w trzech osobach? Skoro Bóg Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem, duch święty jest Bogiem, to mamy trzech Bogów. Nie jest to przecież ten sam Bóg?
Nie pamiętam już dokładnie kto, chyba Roman Brandstaetter, autor Jezusa z Nazarethu twierdził że częste rolnicze wątki w przypowieściach Chrystusa sugerują że zajmował się zawodowo rolnictwem, nie jedynie profesją cieśli. Czy słyszeliście o tej teorii? Co o tym myślicie?
Czy Waszym zdaniem nie zawsze ale czasami mały Jezus czuł lęk schodząc do piwniczki lub spiżarki pogrążonej w mroku? Jest wszechmocnym Bogiem ale może Jego ludzka natura doświadczyła w okresie dzieciństwa tego rodzaju lęku?
Dzisiaj jakoś tak szczególnie naszła mnie (co jakiś czas powracająca) refleksja, że o ile relacje między Osobami Boga w Trójcy są odwieczną intymnością Boga o tyle On kocha nas tak bardzo że zaprasza do wejścia w tajemnicę Jego trynitarnego życia poprzez rozważanie relacji między Trzema Osobami Boskimi, poprzez rozważanie Jego troistości.
To trochę tak jakby Trójca dała nam w darze swą najgłębszą tożsamość. A gdy Bóg Ojciec dał nam swego umiłowanego Syna pozwalając na Jego śmierć oddał nam jakby własne wnętrzności choć to metafora, i swoją własną dumę.
Trójca nas kocha nieskończenie.
To takie miłe!
To takie fajne!
Rety, ta sympatyczna Trójca musi nas naprawdę bardzo kochać i dobrze nam życzyć! Ona chce być naszą ambicją, chlubą i...
Oczywiście T rójca Święta to wymysł K ościoła. Liczbę mnogą w księdze rodzaju Elohim czyli Bogowie ( a nie Bòg) kościòl zinterpretowal jako 3ce św. Nalerzało by wròcić do księgi rodzaju . Księga rodzaju zostala napisana w czasie niewoli babilonskiej gdy Hebrajczycy zapoznali sie z wczesniejszymi chaldejskimi eposami stworzenia ( głòwnie: Atrachasis , Enumma Elisz , Eridu Genesis , eposem o Gilgameszu , asyryjską listą krulòw z biblioteki kròla Assurbanipala itd etc). Wystepowaly tam znacznie wczesniej postacie archetypy ktore znamy z Bibli. Np : Ziassudra to puźniejszy Noe , wystepowal też potop I arka, byl Eden I drzewo życia strzegący go archonci ciecie ( puźniejsi Anchelos - aniolowie ) . W pierwotnych wersjach ( do biblijnych) nie bylo...
Kiedy byłem dzieckiem zadawałem sobie pytanie, skoro Boże wszystko Wiesz i Znasz przyszłość to po co jest to wszystko? Czy Ty się nami bawisz, jeśli wiesz co uczynię jutro i jakiego wyboru dokonam? Tak naprawdę to pytanie gdzieś jest w sercu nadal i brak odpowiedzi, ale Ufam, że to ma swój cel i ma odpowiedź, której się dowiem odchodząc z tego świata. Wtedy to pytanie pewnie już nie będzie istniało bo wszystko będzie jasne. Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, a może macie właśne spostrzeżenia? A może Pismo Święte odwołuje się do tego zagadnienia? Nie kojarzę bym coś słyszał, albo może przeoczyłem.
Jeżeli Bóg jest jedną Istotą to czy jest jedną Jaźnią i Królem czy skoro jest trzema Osobami to jest trzema Jaźniami i Królami? Król zrodzony z Dziewicy umarł za nas na krzyżu a Bóg Ojciec jest Królem który jednak nie umarł na krzyżu więc poprawną jest formą Królowie? W Biblii w wersecie mesjańskim są słowa rzekł Pan do Pana mego więc jakby Król do Króla co przemawia za tym, że Trzy Osoby Boskie są Królami będącymi jednym Bogiem i jedną Istotą. Co o tym myślicie?
Zastanawia mnie kwestia, czy Jezus będąc w łonie Maryi oraz w swoich wczesnych dziecięcych latach życia na ziemi kontrolował cały wszechświat razem z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym? Czy to było tak, że w czasie ziemskiego życia Jezusa szczególnie w jego dziecięcym okresie życia odpowiedzialność za utrzymanie wszechświata w istnieniu spoczywała tylko na Bogu Ojcu i Duchu Świętym? A może jako niemowlę Jezus też miał w tym swój udział?
W rozważaniu tajemnic Różańca coraz częściej moja myśl płynie w kierunku przezwyciężenia paradoksu oddzielności trzech Osób w Bogu Trójjedynym. Wiem, że nie przedstawię tu żadnego odkrycia, a tym bardziej nie będzie to nawet próbą rozwiązania tajemnicy Trójcy, ale poniższa refleksja niesie dla mnie coś bardzo istotnego w relacji do Boga i ludzi. Jeśli ktoś z Administratorów uzna, że jest w tym jakaś herezja, może ten wątek usunąć, bo nie chcę czynić zamieszania.
Mój problem z odniesieniem do Trójcy Świętej wynikał chyba z przeakcentowania integralności każdej z Osób, przez co w świadomości mojej nieustannie lęgło się wyobrażenie trzech Bogów (oczywiście było to podświadome, a przejawiało się to choćby troską, by żadna z Osób nie czuła...
Czy ludzka natura Jezusa była zawsze świadoma Jego boskości, także sekundę po poczęciu? A jeżeli tak, skoro Chrystus nie miał wtedy jeszcze ukształtowanego mózgu czy jego człowieczeństwo było świadome boskości wyłącznie w ramach działania duszy a nie ciała? Czy z punktu widzenia teologii słowo organizm dotyczy tylko ciała czy w przypadku ludzi zarówno ciała i duszy? Czy w przypadku Jezusa definicja organizmu obejmuje także jego boską naturę?
Wiem, że jest temat o dwóch naturach Chrystusa ale mnie chodzi o konkretną sytuację stanu błogosławionego noszącej Go pod Sercem Maryi
Ad. 3. Nie rozumiem, nie pojmuję. Dla mnie Jezus jest Synem, czyli II Osobą Trójcy. Jest od zawsze. Człowiekiem stał się w czasie, ale był od zawsze.
Zgadzam się z tym, że Jezus to Bóg wcielony. To Syn, który przyjął ciało. Jezus nie jest nowym istnieniem. Nie pojawił się w czasie, tylko przybrał ciało w czasie. Dla mnie jest to ta sama Osoba.
Nie mam danych źródłowych, cytatów, wypowiedzi autorytetów. Napisałem to, w co wierzę.
Na wszelki wypadek zaznaczę, że nie mam zamiaru przekonywać. Ani autorytatywnie stwierdzać. Nie potrafię oddzielić istnienia Syna od Jezusa. Bóg jest dla mnie ponad czasem. Bóg może (i czyni to) działać w czasie, ale jest niezależny od czasu.
Oczywiście, jeśli podeślesz jakieś źródełka, to chętnie się nad...
Bardzo piękna książka Św. Ludwika i chyba mniej znana niż te maryjne.
Większość to komentarz do Biblii, głównie Księgi Mądrości i życia Chrystusa - zarówno człowieka jak i Boga - Mądrości Przedwiecznej. Pozwala chyba lepiej zrozumieć Chrystusa jako oddzielną Osobę Boską.
Gdybyście poznali przesympatyczną babcię ateistkę która zaciekawiona waszą religią pyta:
Kim jest Bóg?
Jakiej odpowiedzi byście jej udzielili? Uwzględniając, że ta babcia nie przepada za zbyt naukowym żargonem.
Wyobraźcie też sobie że jesteście na przystanku autobusowym i macie tylko kilka chwil zanim przyjazd i odjazd autobusu Was rozdzieli z babcią. Wasza odpowiedź musiałaby być więc krótka i szybka. Jak byście ją sformułowali?
Kościół nie wyklucza istnienia inteligentnych form życia posiadających duszę na innych planetach. Papież Franciszek powiedział kiedyś że gdybyś my spotkali taką istotę powinniśmy zaproponować chrzest. Skoro jednak chrzest jest lekiem na grzech pierworodny w słowach papieża tkwi założenie o upadku przodków teoretycznych kosmitów porównywalnym do upadku w Edenie. Dla zbawienia ludzi Jezus stał się człowiekiem. Czy aby zbawić istoty z innej planety stałby się także członkiem ich rasy? Czy Wcielenie drugiej Osoby Boga w Trójcy może się powtórzyć z tą różnicą że Jezus jako zmartwychwstały człowiek w ramach bilokacji będzie jednocześnie płodem a następnie noworodkiem ze społeczności istot pozaziemskich? A może to Bóg Ojciec lub Duch Święty...
Człowiek ma 46 chromosomów, 23 od ojca, 23 od matki. Jezus był prawdziwym Człowiekiem, więc chyba miał zdrowy organizm i normalne geny, ale co z 23 chromosomami od ojca? Przecież Jezus miał tylko ludzką Matkę, a Ojca w niebie.
Tak samo grupę krwi dziedziczy się po obojgu rodzicach, z tego robi się krzyżówkę genetyczną i wychodzi prawdopodobieństwo wystąpienia takiej czy innej grupy krwi u dziecka. Po kim Jezus odziedziczył grupę krwi?
W NT ani raz nie pada to starotestamentowe YHWH. Skłoniło mnie to do refleksji, tym bardziej, że Pan Jezus zwraca się do Ojca, ale nigdy nie do YHWH. Trochę poszperałam i widzę, że nie tylko ja zadaję sobie to pytanie.
Podaję jeden z linków do artykułu rozważającego ten temat:
Może zechcecie się wypowiedzieć?
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników