Co to jest?

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1959
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 412 times
Been thanked: 431 times

Re: Co to jest?

Post autor: Praktyk » 2020-12-22, 10:21

Marek_Piotrowski pisze: 2020-12-21, 22:37
„Modlitwa chrześcijańska jest związkiem przymierza między Bogiem i człowiekiem w Chrystusie. Jest działaniem Boga i człowieka; wypływa z Ducha Świętego i z nas, jest skierowana całkowicie ku Ojcu, w zjednoczeniu z ludzką wolą Syna Bożego, który stał się człowiekiem.”(2564). No i wreszcie „W Nowym Przymierzu modlitwa jest żywym związkiem dzieci Bożych z ich nieskończenie dobrym Ojcem, z Jego Synem Jezusem Chrystusem i z Duchem Świętym. Łaska Królestwa Bożego jest „zjednoczeniem całej Trójcy Świętej z całym wnętrzem (człowieka)”. Życie modlitwy polega zatem na stałym trwaniu w obecności trzykroć świętego Boga i w komunii z Nim. Ta komunia życia jest zawsze możliwa, gdyż przez chrzest staliśmy się jedno z Chrystusem. Modlitwa jest o tyle chrześcijańska, o ile jest komunią z Chrystusem i rozszerza się w Kościele, który jest Jego Ciałem. Ma ona wymiary miłości Chrystusa.”(2565)
Ten fragment to w ogóle mówi, że zwracanie się do Świętych nie jest modlitwą. Konieczność całkowitego skierowania ku Ojcu by to wykluczała.
Więc osoba będąca w jedności z Bogiem jak najbardziej może czynić modły "wstawiennicze", może też myślę prosić współbraci o więcej modłów wstawienniczych w jakiejś intencji.
Nie widzę też problemu, żeby żyjący wiecznie święci czynili w swoim wiecznym życiu to samo.
Natomiast osoba nie zwracająca się do Boga nie modli się. Prosi o modlitwę.

Nie ma potrzeby dzielenia Kościoła na „ten na Ziemi” i „ten w Niebie”, „ten w Polsce” i „ten w Japonii”.
Modlitwa o wstawiennictwo świętych, to nic innego jak prośba o pomoc członkowi Ciała na Ziemi przez członka Ciała w Niebie.
Zgadzam się
Ktoś trafnie porównał Niebo i Piekło do takiego obrazka : jest wielki gar z niesamowicie pyszną zupą. Dokoła gara siedzą ludzie i mają długie na ponad metr łyżki. Doskonale sięgają nimi do gara, ale nie są w stanie donieść tą łyżką do własnych ust - po prostu łyżki są za długie.
I tu ukazuje się różnica pomiędzy Niebem a Piekłem: w Piekle ludzie siedzą nad tą pyszną zupą coraz bardziej głodni i złoszczą się że nie mogą się najeść.
W Niebie jest inaczej - nabierają łyżkami zupy i podają sobie wzajemnie.
Modlitwa jest "szkołą Nieba".
Fajne :)

Dodano po 11 minutach 29 sekundach:
Uczeń pisze: 2020-12-22, 01:13 [„Niech nie znajdzie się u ciebie wróżbita ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani wzywający zmarłych, gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni” (5 Mojż. 18,10-12). A więc zwracanie się do zmarłych jest grzechem i obrzydliwością dla Pana.
Słusznie, dlatego zwracamy się do wiecznie żywych a nie zmarłych:) Zresztą tak jak napisał Józek, to co robi Katolik to nie wzywanie zmarłych. Nikt z nas nie oczekuje, że zjawi się duch zmarłego i coś zacznie do nas mówić.
Mamy jedynie świadomość, że oni nas widzą i słyszą więc możemy mówić i być słyszanymi, nie oczekując reakcji.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

ODPOWIEDZ