Dez, totalnie sie mylisz, bo ja juz stary i nie tylko niedowidze, ale i niedoslysze.
Dlatego juz nie ogladam telewizji.
Dez, totalnie sie mylisz, bo ja juz stary i nie tylko niedowidze, ale i niedoslysze.
Znam nieco inną wersję:Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-18, 17:50 Do tego zdarza się, że treść objawień wprost neguje naukę Kościoła Na przykład orędzie z 1 października 1981[...]
Faktycznie, był to jeden z argumentów jakie wykorzystał biskup Mostaru, aby przeciwdziałać objawieniom doświadczając gróźb więzienia od rządu Jugosławii.Marek_Piotrowski pisze: ↑2021-03-18, 17:50 Nie było to zresztą bez wpływu na negatywną decyzję biskupa miejsca w sprawie uznania.
A jeśli chodzi o negatywną opinię biskupa Mostaru:W 1986 r. Stolica święta odbiera akta sprawy Medziugorja biskupowi Mostaru i wyłącza ocenę medziugorskich wydarzeń z jego kompetencji, a powierza ją Konferencji Episkopatu Jugosławii. Na polecenie kardynała Ratzingera Konferencja powołała komisję, której przewodniczącym zostaje później profesor teologii z Sarajewa, bp. Pomocniczy - Franjo Komarica. Mimo iż Watykan pozbawił biskupa Žanića uprawnień do wypowiadania się publicznego na temat medziugorskich objawień biskup Žanić zareagował nieposłuszeństwem 25 lipca 1987 r., i podczas swojego kazania:<<straszył ogniem piekielnym>> wszystkich, którzy w nie wierzą". Kazanie to biskup opublikował później w światowej prasie. René Laurentin, Czy Maryja Panna ukazuje się w Medziugorju?
W przeciwieństwie do Lourdes, gdzie proboszcz Peyramale, człowiek najbliższy temu, co się wydarzyło, był członkiem komisji, w Medziugorju żaden ksiądz z parafii nie został jej członkiem, ani nikt z tych, którzy mieli bezpośredni kontakt z objawieniami, ani też żaden historyk, który przestudiował źródła. Biskup uznał siebie za pierwszego członka, a jednocześnie przewodniczącego i założyciela Komisji. Kierował prace w taką stronę, by można wydać osąd negatywny. René Laurentin, Czy Maryja Panna ukazuje się w Medziugorju?
Oczywiście rząd komunistycznej w Sarajewie nie próżnował i rozpoczął wojnę z Mostarem, jak się później okazało groźba więzienia i smutnego końca kariery odniosła efekt taki, że Pavao Žanić rozpoczął inkwizycję we współpracy ze komunistami. On miał zdyskredytować objawienia i zrobić porządek z franciszkanami, a komuniści zastraszyć dzieci oraz sfałszować treści objawień i wymusić na dzieciach fałszywe zeznania aby mówiąc wprost objawienia były niewiarygodne i miały znamiona falsyfikatu.Opinia publiczna oczekuje, że wypowiemy się na temat wydarzeń w Medziugorju, gdzie kilkoro dzieci twierdzi, iż objawiła im się Najświętsza Panna i nadal im się objawia. Gdy wypowiadają się na ten temat dziennikarze będący ateistami, niewierzący w Boga ani w Matkę Najświętszą, to normalne, że negują jakąkolwiek prawdomówność w wypowiedziach dzieci. Dla nas, wierzących, takie podejście do sprawy jest krzywdzące i nie do zaakceptowania. Bez dowodów oskarżają dzieci o to, że są manipulowane.
Następca biskupa Pavao Žanić, mianowany w 1993 biskup Ratko Perić również ma problemy z objawieniami. Jest zagorzałym przeciwnikiem do tego stopnia, że wypowiadał się krytycznie w sprawie Medjugorie mimo prowadzonej przez Watykan prac międzynarodowej komisji zleconej przez Papieża Benedykta XVI.Podkreślono, że ludziom trzeba jeszcze wyraźniej powiedzieć, że to czego chcą i planują księża Jozo Zovko z Medziugorja i jego kolega, Fedro Vlasić, mostarski biskup Žanić i inni ekstremiści i co tam jest planowane, to to samo, co knuje terrorystyczna organizacja Ustaszy. Klero - nonacjonaliści nastawieni są przeciwko biegowi rewolucji, przeciwko stanowionemu systemowi, przeciwko socjalistycznemu samokierowaniu, a to jest w istocie najbardziej brutalne użycie uczuć religijnych ludzi