Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
ODPOWIEDZ
inquisitio
Bywalec
Bywalec
Posty: 163
Rejestracja: 24 wrz 2016
Has thanked: 14 times
Been thanked: 58 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: inquisitio » 2018-01-09, 12:35

Tak Marku, dochodzenie do prawdy jest czymś wysoce wymaganym. Mnie raczej chodziło o negowanie bądź marginelizowanie nauczania Kościoła przez katolików , co też daje się zauważyć np w ogólnie pojętej Odnowie.
Serviam

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Dezerter » 2018-01-09, 14:46

I jesteś pewny, że napisałeś na temat i że dyskutujesz z moimi poglądami?
A co powiesz na temat FAKTÓW, o których pisałem? jakieś komentarz, typu
- ciekawe
- nie wiedziałem, itp
cokolwiek :)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-09, 16:21

Podsumuj może, Dezerterze.

Jakub2

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jakub2 » 2018-01-09, 21:02

Marek_Piotrowski pisze: 2018-01-09, 09:53 Wydaje mi się, że to są dwie różne sprawy - posłuszeństwo wiary i wyjaśnianie wątpliwości.
W moim przekonaniu, ponieważ wierymy że Kościół serwuje nam prawdę, nie musimy się obawiać drążenia sprawy - przeciwnie, uważam że wątpliwości należy wyjaśniać - wzmacnia to wiarę.
Oczywiście, trzeba też mieć pokorę przyjęcia do wiadomości ze wszystkiego człowiek wyjaśnić nie jest w stanie - ale w dochodzeniu do prawdy nie ma nic złego.
Zastanawia mnie kwestia tego od ktorego wieku w Pismach NT pojawiaja sie pierwsze opisy osob swietych?
Pytanie to wynika z moich przemyslen, ( bo wiem ze nie wszystko moze i powinno byc wyjasniane) ze wieksza ilosc opisow osob swietych w Pismach od samego poczatku NT, byla by w pewnym stopniu zamieszaniem w i tak trudnym rozumieniu wiary i Ofiary Jezusa.
W miare czasu i rozumienia Ofiary Jezusa, Dobrej Nowiny, dopiero wtedy mogly byc dodane wszelkie inne, ktore w praktyce sa rozszezeniem rozumienia wiary.
To tak jak np. Ty zajmujesz sie i wyjasniasz jeden szczegol, a dopiero po jego wyjasnieniu zajmujesz sie kolejnymi zwiazanymi z tym pierwszym glownym szczegolem, bo innaczej bylo by zamieszanie i drudniej bylo by cokolwiek zrozumiec.

konik

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: konik » 2018-01-09, 21:24

Celowo napisalem ( wzorujac sie na Benjaminie, ktorego intencje wydaje mi sie sa na tyle jasne , ze te forme mozna pojac i cel takiej humorystycznej formy) w taki sposob przesmiewczo-zartobliwy, poniewaz w dobry ( najczesciej) humor wprawia mnie fakt, iz chociaz sam Jezus powiedzial do Apostolow, ze moga wiazac ( czyli ustanawiac) i rozwiazywac ( czyli tez cos ustanawiac w drugim kierunku) prawdy odkryte w nauczaniu Kosciola, ( bo i Ducha Swietego dal, aby strzegl Kosciola i zsylal natchnienie) to i tak zawsze znajdzie sie ktos, kto mowi: tego w Biblii nie bylo ... albo to dopiero pojawilo sie w 200 lat pozniej ...
Tak wiec dla wielu papierowa Biblia ( ktora jest zapisem tego, co sie juz wydarzylo ) jest wazniejsza od Kosciola gloszacego Dobra Nowine pod natchnieniem Ducha Swietego ... ktory sam zapisuje w tej obecnej rzeczywistosci dalszy ciag historii zbawienia.
Czyli Duch Swiety njest na biezaco i wie, co jest Prawda w Kosciele. Biblia to archiwalny zapis Prawdy ( o ponadczasowej wartosci). Bo tak ustanowil Mesjasz-Bog.

Ihahaha :ymhug:

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Dezerter » 2018-01-09, 21:42

A co to wnosi do wątku? - czemu piszesz nie na temat i z czyimi poglądami dyskutujesz (bo nie z moimi poglądami)

Marku - ja już podsumowałem kilka razy :!:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-09, 22:38

Nie, to nie :(
Nie ma pytań - nie będzie odpowiedzi. To Ty ich potrzebujesz, nie my.

Konwalia

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Konwalia » 2019-10-23, 10:48

Nie wiedziałam, czy zakładać nowy temat, bo po skorzystaniu z wyszukiwarki trafiłam tutaj, więc w tym wątku umieszczam ten link.

Pojawiły się prośby do Ojca Świętego o ogłoszenie dogmatu o Maryi Współodkupicielce.

https://www.gosc.pl/doc/5939376.Kontrow ... za-powraca

Dlaczego w tytule artykułu zawarto słowo „kontrowersyjna”, czy nowy dogmat jest potrzebny i czy coś by zmienił?

Magnolia

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Magnolia » 2019-10-23, 11:00

Kontrowersyjny, czyli budzący dyskusję w środowisku biskupim. Głównie za sprawą braku dostatecznego uargumentowania biblijnego w Piśmie św. Znaczy to tylko tyle, że trwają dyskusje, bo są różne argumenty.
Tytuły Maryji nie mogą mylić ludzi i wprowadzać ich w błąd, nie mogą ujmować niczego samemu Jezusowi Chrystusowi, który jest Odkupicielem.

Odniosłam sie do tego tytułu tutaj:
viewtopic.php?f=12&t=9201&p=181772&hili ... ka#p181772

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Dezerter » 2019-10-23, 22:09

Ja mam jednego odkupiciela, który mnie usprawiedliwił
o ile bardziej łaska Boga i dar w tej łasce jednego człowieka, Jezusa Pomazańca, zaobfitowały względem wielu.
Niczego mi nie brak mam całą pełnię.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Biserica Dumnezeu

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-10-24, 11:21

Bardzo dziwne.
- nie ma Maryi - nie ma Jezusa
- nie ma Jezusa - nie ma pełni.

Bez Maryi nie ma pełni w Jezusie.
TAK BÓG ZADECYDOWAŁ I URZĄDZIŁ I TAK SIE STAŁO.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-10-24, 17:46

Maryja jest "odkupicielką" tylko w sensie odkupiciela niekoniecznego - podobnie jak może nim być każdy z nas. Święty Paweł pisał:
Kol 1:24 "Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół."

Myślę, że taki dogmat rodziłby nieporozumienia i rozmazywał prawdę o jedyności pośrednictwa Jezusowego w zbawieniu.
Nie widzę żadnych korzyści, zaś problemów masę.

Do szerszego omówienia tego problemu zapraszam do tekstu zamieszczonego tu http://analizy.biz/marek1962/km7.pdf (od 58 strony)
Ostatnio zmieniony 2019-10-24, 17:47 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Biserica Dumnezeu

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-10-24, 19:12

W tym sensie oczywiście z formalnego punktu masz rację. Ale ociera sie to o fundamentalizm biblijny, a nie sięga tożsamości katolickiej ( to moje zdanie ). Chociaż do wielu dogmatów można by podczepić podobny tok myślenia. Być może bojaźliwość dzisiejszej hierarchii co do własnej katolickiej tożsamosci rodzi tego typu "rozmazywanie".
Ostatnio zmieniony 2019-10-24, 19:24 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłam literówki i pisownię, Magnolia

Magnolia

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Magnolia » 2020-02-25, 11:42

Rozdział 221

Wypadało, aby Syn Boży narodził się z Dziewicy

Wykazaliśmy, iż było stosowne, aby Syn Boży wziął ciało z materii ludzkiej natury. Otóż materii w ludzkim urodzeniu udziela kobieta. Wypadało więc, aby Chrystus wziął ciało z kobiety, jak pisze Apostoł w Liście do Galatów: „Posłał Bóg Syna swego uczynionego z kobiety”. Otóż kobieta potrzebuje złączenia z mężem, aby materia, której ona udziela, ukształtowała się w ludzkie ciało. Jednakże powiedzieliśmy wyżej, że kształtowanie ciała Chrystusa powinno się dokonać bez mocy męskiego nasienia. Zatem ta kobieta, z której Syn Boży wziął ciało, poczęła bez męskiego nasienia. Otóż tym więcej ktoś napełnia się duchowymi darami, im więcej jest oddzielony od tego, co cielesne: to co duchowe pociąga bowiem ku górze, to co cielesne – ku dołowi. Skoro zaś ukształtowanie ciała Chrystusa miało się dokonać przez Ducha Świętego, to ową kobietę, z której Chrystus wziął ciało, dary duchowe powinny napełniać w najwyższym stopniu: Duch Święty miał bowiem nie tylko jej duszę uczynić płodną cnotami, ale również jej łono – Dziecięciem Boskim. Zatem nie tylko Jej dusza powinna być nieskażona grzechem, ale również Jej ciało powinno być dalekie od wszelkiego zepsucia cielesną pożądliwością. Toteż nie doświadczyła Ona złączenia z mężczyzną nie tylko w poczęciu Chrystusa, lecz ani przedtem, ani potem.

Należało się to również Temu, który się z Niej urodził. Po to bowiem Syn Boży, przyjąwszy ciało, przyszedł na świat, żeby nas doprowadzić do stanu zmartwychwstania, w którym „ani się nie żenią, ani za mąż wychodzą, lecz będą ludzie jak aniołowie w niebie”. Toteż uczył [nas] o powściągliwości i dziewictwie, aby w życiu wiernych jaśniał w jakiś sposób obraz przyszłej chwały. Zatem stosowne było, aby w swoim narodzeniu zaszczycił dziewictwo, rodząc się z Dziewicy. Dlatego w Symbolu Apostolskimwyznajemy: „Przyjął ciało z Maryi Dziewicy”. W ten sposób odrzucamy błąd Walentyna oraz innych, którzy powiadali, że ciało Chrystusa jest pozorne albo innej natury oraz że nie zostało wzięte z ciała Dziewicy i [w nim] ukształtowane.

Rozdział 222

Błogosławiona Dziewica jest Matką Chrystusa

Konsekwentnie też wykluczamy błąd Nestoriusza, który nie chciał Błogosławionej Maryi wyznawać Matką Bożą. Oba przecież Symbole powiadają, że Syn Boży narodził się, czyli przyjął ciało z Dziewicy. Otóż kobieta, z której rodzi się jakiś człowiek, nazywa się jego matką, gdyż udziela materii ludzkiemu poczęciu. Zatem Błogosławioną Dziewicę Maryję, która udzieliła materii poczęciu Syna Bożego, należy nazywać prawdziwą Matką Syna Bożego. Nie stanowi przecież o macierzyństwie to, jaką mocą została ukształtowana wzięta z Niej materia: nie jest więc mniej matką ta, która udzieliła materii, aby ukształtował ją Duch Święty, aniżeli ta, która udzieliła materii, aby została ukształtowana mocą męskiego nasienia.

Gdyby zaś ktoś chciał powiedzieć, że nie należy Błogosławionej Dziewicy Maryi nazywać Matką, gdyż – jak mówił Nestoriusz –nie zostało z Niej wzięte Bóstwo, lecz samo tylko ciało, taki jawnie nie rozumie, co mówi. Przecież nie dlatego nazywamy kobietę czyjąś matką, jakoby wszystko, co jest w tym [człowieku], zostało z Niej wzięte. Człowieka stanowi dusza i ciało, i człowiek bardziej jest tym, czym jest według duszy, niż według ciała. Otóż dusza żadnego człowieka nie została wzięta z matki, lecz albo stwarza ją bezpośrednio Bóg (i tak jest w rzeczywistości), albo – gdyby była przekazywana, jak utrzymywali niektórzy – wzięta byłaby nie z matki, lecz raczej z ojca, gdyż w narodzinach zwierząt, według nauki filozofów, samiec daje duszę, samica zaś ciało. Zatem matką jakiegokolwiek człowieka nazywa się ta kobieta, z której wziął on ciało. Również więc Błogosławioną Dziewicę Maryję winno się nazywać Matką Boga, skoro wzięte z Niej ciało jest ciałem Boga. A na pewno jest to ciało Boga, bo zostało przyjęte do jedności osoby Syna Bożego, który jest prawdziwym Bogiem. Zatem jeśli ktoś wyznaje, że Syn Boży przyjął ludzką naturę do jedności osoby, musi się zgodzić, że Błogosławiona Dziewica Maryja jest Matką Boga. Nestoriusz zaś przeczył temu, że jedna jest osoba Boga i człowieka Jezusa Chrystusa, toteż konsekwentnie przeczył temu, iż Dziewica Maryja jest Matką Boga.


https://www.it.dominikanie.pl/tomasz-z- ... -teologii/

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: sądzony » 2020-03-05, 20:58

Ja też w centrum stawiam Jezusa Chrystusa. Jako dziecko był tam po prostu Pan Bóg.
Pomału ogarniam Ducha Świętego, a największy kłopot mam z Matką Boską (uważam to za swoją "porażkę"/ułomność).
Generalnie uważam, że nie ważne kogo masz w "centrum". Nie ważne czy jesteś katolikiem czy innego wyznania chrześcijańskiego.
Nie ważne jakiego wyznania jesteś.
Nie ważne czy w ogóle jesteś w jakimkolwiek kościele.
Nie ważne nawet czy świat, który kochasz nazywasz Boskim Stworzeniem.
Jeżeli twoim działaniem kieruje miłość, miłość miłość (Miłość Prawdziwa),
nie musisz mówić pacierza, odwiedzać kościoła, dostępować sakramentów.

Religii są miliony, Bóg jest jeden.

Kościół, sakramenty i praktyki religijne są bardzo pomocne i uważam je za święte,
ale nie są niezbędne, by Piotr uchylił furtę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ