Święta Maryjne

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
ODPOWIEDZ
Człowiek

Post autor: Człowiek » 2015-09-19, 16:39

Najświętsza Maryja Panna z La Salette ? 19 września

Objawienie Maryi, którą dzieci nazwały ?Piękną Panią?, ma nas obudzić, zburzyć naszą obojętność, naszą pewność siebie i doprowadzić do oparcia naszego życia na Jezusie Chrystusie. Słowa Orędzia obnażają nasze nieposłuszeństwo wobec Boga, lekceważenie Kościoła i sakramentów świętych. Słowa Orędzia zapraszają, abyśmy odnowili modlitwę i nasze świadectwo wobec całego Jej ludu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-20, 00:00

Angeli pisze:
Dezerter pisze:
Angeli pisze:
mała czarna pisze:Ja sie bardzo malo modle do Maryji a do Jezusa to mase modlitw odmawiam
Polecam Ci modlitwy do Maryi. To Matka Twoja, która Cię kocha
a jesteś pewna, że właściwe jest modlić się do stworzenia a nie do Stwórcy?!?
Jesteś pewna, że nie narażasz siostry swymi radami na złamanie przykazania?
Zalecając jej modlitwy do Maryi zamiast dotychczasowych do Jezusa - postępujesz właściwie?!?

Kimże jest Maryja? Przecież jest Matką Boga. On, Jezus Chrystus w Jej łonie mieszkał przez 9 miesięcy. Jej łono stało się jakby świątynią (Bo miejscem, w którym Bóg szczególnie mieszka jest właśnie świątynia). Miałam takie chwile w życiu, w których szczególnie doświadczałam Jej obecności, Jej matczynej miłości. Takie chwile, w których czułam, że Ona stoi obok mnie, z matczyną miłością bierze za rękę i prowadzi. To Ona pomaga mi z dnia na dzień stawać się lepszą osobą (mimo grzechów, upadków, podnosić się), to Ona wskazuje co mam czynić. Ostatnio byłam w Medjugorie i tam też wiele się nauczyłam. Miałam takie doświadczenie, że gdy byliśmy na wzgórzu Podbrdo (Góra Objawień) i odmawialiśmy różaniec to miałam takie przeczucie, że muszę coś z tego miejsca zabrać do siebie do domu. Zaczęłam patrzeć na kamienie, które tam były i jakaś taka myśl mi towarzyszyła, że muszę zabrać kamień ze sobą do domu. Już nawet miałam jeden w ręku przez jakieś 20 minut i myśli miałam czy go zabrać czy nie. Gdy doszliśmy na miejsce, na którym stała figura Maryi i gdy tam się modliłam to usłyszałam w sercu głos: "Zostaw te kamienie, które są tutaj bo nie o o to w tym wszystkim chodzi". I gdy zeszłam już z góry (a tam znacznie więcej rzeczy się wydarzyło, których nigdy nie zapomnę) to uderzyły w moje serce takie słowa: "Daję ci broń do walki z Goliatem. Oto twoje kamienie:
1. Modlitwa różańcowa - modlitwa serca
2. Eucharystia
3. Biblia
4. Post
5. Comiesięczna spowiedź"
I to tak mocno do mnie trafiło. Myślę sobie: "No tak. To nie te kamienie w sensie kawałki skał, ale ja to mam z tego miejsca wynieść do domu i tym żyć". To było mocne doświadczenie. Wiem, że Maryja tak tym wszystkim pokierowała. Ona jest ważna bo wskazuje nam wszystkim w tym życiu drogę do Boga i pomaga nam na tej drodze, daje wskazówki. Ona sama najlepiej swoją drogę życiową przeszła, więc teraz jako nasza Mama nam pomaga. Później drugie słowa Maryi, które do mnie trafiły to były słowa z najnowszego wtedy orędzia skierowanego do nas. Nie będę tutaj całej treści przytaczać bo na pamięć nie znam, ale to jedno zdanie krótkie: "Chcę abyście się stali modlitwą". A ja sobie pomyślałam: "Jakie to jest silne. Tu nie chodzi o to, że ja mam odmawiać pacierz rano i wieczorem a jak zapomnę to mam zmartwienie, ale o to żeby całe nasze życie stało się jedną wielką modlitwą. O to, żebyśmy my aż byli modlitwą". Do takiego pogłębienia relacji z Bogiem Maryja chce nas prowadzić, chce nam w tym pomagać. I to jest niezwykłe.

Dezerter, mam znajomą w realu, która kiedyś miała podobne zdanie co Ty: "Owszem, muszę modlić się do Jezusa, ale Ty Maryjo tutaj po co?". Natomiast teraz Ona ma bardzo głęboką relację z Maryją bo odkryła, że Maryja pomaga i wspiera nas na tej drodze życiowej.

Nie bójcie się oddać swoje życie Jej. Nie bójcie się uczynić Jej Matką naszą. Nie bójcie się Jej zawierzyć. Ona wie jak najlepiej nam pomóc i jest z nami. Nie bójcie się, a nie będziecie żałować tego nigdy.
Nie gniewaj się ale jak czytam to co napisałaś to czuję się jak bym nie dyskutował z chrześcijanką
tylko z wyznawczynią kultu Maryjnego - jak się nazywa twoje wyznanie? :-? :-(
Bo bycie chrześcijaninem od 2000 lat polega na :
- oddaniu swego życia Jemu (a nie jej)
- na zawrzeniu Jemu
- On wie najlepiej jak nam pomóc i Jest z nami - tak oznajmia Pismo - Objawienie
... a nie jakieś nieuznane prze KRK prywatne objawienia
siostro droga napominam cię - to Jezus jest twoim Panem i Zbawca i nie ma pod słońcem innego Imienia - tylko w Nim zbawienie jest!
amen
Ostatnio zmieniony 2015-09-20, 00:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Angeli

Post autor: Angeli » 2015-09-20, 00:04

jestem katoliczką. Możesz mieć zdanie tutaj jakie tylko zechcesz. Kocham Chrystusa i kocham Jego Matkę Maryję

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-20, 00:09

Człowiek pisze:Najświętsza Maryja Panna z La Salette ? 19 września

Objawienie Maryi, którą dzieci nazwały ?Piękną Panią?, ma nas obudzić, zburzyć naszą obojętność, naszą pewność siebie i doprowadzić do oparcia naszego życia na Jezusie Chrystusie. Słowa Orędzia obnażają nasze nieposłuszeństwo wobec Boga, lekceważenie Kościoła i sakramentów świętych. Słowa Orędzia zapraszają, abyśmy odnowili modlitwę i nasze świadectwo wobec całego Jej ludu.
analizowałem objawienia z La salet - mam bardzo duże wątpliwości co do nich - nie radzę nikomu opierać swej wiary na tym wątpliwym objawieniu!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Angeli

Post autor: Angeli » 2015-09-20, 00:11

Dezerter pisze:
Człowiek pisze:Najświętsza Maryja Panna z La Salette ? 19 września

Objawienie Maryi, którą dzieci nazwały ?Piękną Panią?, ma nas obudzić, zburzyć naszą obojętność, naszą pewność siebie i doprowadzić do oparcia naszego życia na Jezusie Chrystusie. Słowa Orędzia obnażają nasze nieposłuszeństwo wobec Boga, lekceważenie Kościoła i sakramentów świętych. Słowa Orędzia zapraszają, abyśmy odnowili modlitwę i nasze świadectwo wobec całego Jej ludu.
analizowałem objawienia z La salet - mam bardzo duże wątpliwości co do nich - nie radzę nikomu opierać swej wiary na tym wątpliwym objawieniu!
To czy my uznajemy jakieś objawienie czy nie to jest nasza sprawa. Nawet jeśli Kościół uznał je za prawdziwe to my nie musimy w nie wierzyć. My mamy tylko wierzyć w objawienie publiczne

Człowiek

Post autor: Człowiek » 2015-09-20, 12:30

Widzę tu pewien nie smak. Ludzie Maryją chcę, abyś oddał się cały Bogu. Z całym szacunkiem Dezerter ale mam wrażenie, że myślisz o niej jako osobna osoba. Pierwszy cud Jezusa? Na prośbę Maryi. To nie osobny kult. To jest połączenie jak w rodzinie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-20, 16:19

Angeli pisze:
Dezerter pisze:
Człowiek pisze:Najświętsza Maryja Panna z La Salette ? 19 września

Objawienie Maryi, którą dzieci nazwały ?Piękną Panią?, ma nas obudzić, zburzyć naszą obojętność, naszą pewność siebie i doprowadzić do oparcia naszego życia na Jezusie Chrystusie. Słowa Orędzia obnażają nasze nieposłuszeństwo wobec Boga, lekceważenie Kościoła i sakramentów świętych. Słowa Orędzia zapraszają, abyśmy odnowili modlitwę i nasze świadectwo wobec całego Jej ludu.
analizowałem objawienia z La salet - mam bardzo duże wątpliwości co do nich - nie radzę nikomu opierać swej wiary na tym wątpliwym objawieniu!
To czy my uznajemy jakieś objawienie czy nie to jest nasza sprawa. Nawet jeśli Kościół uznał je za prawdziwe to my nie musimy w nie wierzyć. My mamy tylko wierzyć w objawienie publiczne
mądrze piszesz :idea: taka jest nauka Kościoła

Człowiek pisze
Widzę tu pewien nie smak. Ludzie Maryją chcę, abyś oddał się cały Bogu.
Ja niesmaku nie czuję, ale nie rozumiem co chciałeś zakomunikować :-?
Z całym szacunkiem Dezerter ale mam wrażenie, że myślisz o niej jako osobna osoba. (...) To nie osobny kult. To jest połączenie jak w rodzinie.
A Maryja nie jest osobnym stworzeniem od Stwórcy? ty tak o niej nie myślisz :?: :!: :shock:
To ty wierzysz w Czwórce :idea:
To jak się nazywa twoje wyznanie?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-09-20, 16:41

Dezerter pisze:
Człowiek pisze:Najświętsza Maryja Panna z La Salette ? 19 września

Objawienie Maryi, którą dzieci nazwały ?Piękną Panią?, ma nas obudzić, zburzyć naszą obojętność, naszą pewność siebie i doprowadzić do oparcia naszego życia na Jezusie Chrystusie. Słowa Orędzia obnażają nasze nieposłuszeństwo wobec Boga, lekceważenie Kościoła i sakramentów świętych. Słowa Orędzia zapraszają, abyśmy odnowili modlitwę i nasze świadectwo wobec całego Jej ludu.
analizowałem objawienia z La salet - mam bardzo duże wątpliwości co do nich - nie radzę nikomu opierać swej wiary na tym wątpliwym objawieniu!
Te wszystkie objawienia sa nic nie warte.Ta zjawa straszne brednie prawi..nie mowiac o roznych zadaniach.Poza tym Maryja czeka na zmartwychstanie a nie robi
za posrednika z niebios.


a to co oni wypisuja w temacie to sa wlasnie owoce twojego kosciola :)

ja ostatnio analziowalem te BREDNIE fatimskie..

Obrazek

Obrazek



uuuuu straszne...chyba zaczne klepac zdrowaski :D

[ Dodano: 2015-09-20, 16:41 ]
Angeli pisze:
Dezerter pisze:
Angeli pisze:
mała czarna pisze:Ja sie bardzo malo modle do Maryji a do Jezusa to mase modlitw odmawiam
Polecam Ci modlitwy do Maryi. To Matka Twoja, która Cię kocha
a jesteś pewna, że właściwe jest modlić się do stworzenia a nie do Stwórcy?!?
Jesteś pewna, że nie narażasz siostry swymi radami na złamanie przykazania?
Zalecając jej modlitwy do Maryi zamiast dotychczasowych do Jezusa - postępujesz właściwie?!?

Kimże jest Maryja? Przecież jest Matką Boga. On, Jezus Chrystus w Jej łonie mieszkał przez 9 miesięcy. Jej łono stało się jakby świątynią (Bo miejscem, w którym Bóg szczególnie mieszka jest właśnie świątynia). Miałam takie chwile w życiu, w których szczególnie doświadczałam Jej obecności, Jej matczynej miłości. Takie chwile, w których czułam, że Ona stoi obok mnie, z matczyną miłością bierze za rękę i prowadzi. To Ona pomaga mi z dnia na dzień stawać się lepszą osobą (mimo grzechów, upadków, podnosić się), to Ona wskazuje co mam czynić. Ostatnio byłam w Medjugorie i tam też wiele się nauczyłam. Miałam takie doświadczenie, że gdy byliśmy na wzgórzu Podbrdo (Góra Objawień) i odmawialiśmy różaniec to miałam takie przeczucie, że muszę coś z tego miejsca zabrać do siebie do domu. Zaczęłam patrzeć na kamienie, które tam były i jakaś taka myśl mi towarzyszyła, że muszę zabrać kamień ze sobą do domu. Już nawet miałam jeden w ręku przez jakieś 20 minut i myśli miałam czy go zabrać czy nie. Gdy doszliśmy na miejsce, na którym stała figura Maryi i gdy tam się modliłam to usłyszałam w sercu głos: "Zostaw te kamienie, które są tutaj bo nie o o to w tym wszystkim chodzi". I gdy zeszłam już z góry (a tam znacznie więcej rzeczy się wydarzyło, których nigdy nie zapomnę) to uderzyły w moje serce takie słowa: "Daję ci broń do walki z Goliatem. Oto twoje kamienie:
1. Modlitwa różańcowa - modlitwa serca
2. Eucharystia
3. Biblia
4. Post
5. Comiesięczna spowiedź"
I to tak mocno do mnie trafiło. Myślę sobie: "No tak. To nie te kamienie w sensie kawałki skał, ale ja to mam z tego miejsca wynieść do domu i tym żyć". To było mocne doświadczenie. Wiem, że Maryja tak tym wszystkim pokierowała. Ona jest ważna bo wskazuje nam wszystkim w tym życiu drogę do Boga i pomaga nam na tej drodze, daje wskazówki. Ona sama najlepiej swoją drogę życiową przeszła, więc teraz jako nasza Mama nam pomaga. Później drugie słowa Maryi, które do mnie trafiły to były słowa z najnowszego wtedy orędzia skierowanego do nas. Nie będę tutaj całej treści przytaczać bo na pamięć nie znam, ale to jedno zdanie krótkie: "Chcę abyście się stali modlitwą". A ja sobie pomyślałam: "Jakie to jest silne. Tu nie chodzi o to, że ja mam odmawiać pacierz rano i wieczorem a jak zapomnę to mam zmartwienie, ale o to żeby całe nasze życie stało się jedną wielką modlitwą. O to, żebyśmy my aż byli modlitwą". Do takiego pogłębienia relacji z Bogiem Maryja chce nas prowadzić, chce nam w tym pomagać. I to jest niezwykłe.

Dezerter, mam znajomą w realu, która kiedyś miała podobne zdanie co Ty: "Owszem, muszę modlić się do Jezusa, ale Ty Maryjo tutaj po co?". Natomiast teraz Ona ma bardzo głęboką relację z Maryją bo odkryła, że Maryja pomaga i wspiera nas na tej drodze życiowej.

Nie bójcie się oddać swoje życie Jej. Nie bójcie się uczynić Jej Matką naszą. Nie bójcie się Jej zawierzyć. Ona wie jak najlepiej nam pomóc i jest z nami. Nie bójcie się, a nie będziecie żałować tego nigdy.

Widac kto prowadzi Iwonke :) i nie jest to Jezus.
Iwonko wiesz sa takie fajne sekty Maryjne...
mysle ze tam bys sie odnalazla.

Po postach dezertere wnioskuje ze twoja maryjnosc przerosla juz nawet ta katlolicka.. :D

Nie masz sie oddawac Mari tylko Jezusowi.
To co piszesz to jakis niebiblijny horror :roll:
Maria urodzila CZLOWIEKA.

Reszty nie skomentuje bo i tak sie nie obudzisz...

Obrazek

Człowiek

Post autor: Człowiek » 2015-09-20, 18:57

To Ty czegoś nie rozumiesz. W każdej z tych "objawień" Maryja nawołuje do oddania się Jezusowi. No cóż pinchas mądrzejszy od Ojca Pio np. Szkoda, że takie opinie jakie głosisz, są co najwyżej 10 letnie.

Idź moje dziecko i powiedz światu, co wydarzy się w latach 1950 - 2000. Ludzie nie przestrzegają już przykazań, które dał im Bóg. Zło rządzi światem i zbiera plony nienawiści i całkowitego oburzenia.

Ludzie stworzą śmiertelną broń, która zniszczy świat w ciągu kilku minut!; połowa rodzaju ludzkiego zostanie zniszczona. Wojna zacznie się przeciwko Rzymowi i będą konflikty pomiędzy religijnymi zakonnikami... Bóg wypuści wszystkie naturalne zjawiska, jak dym, grad, woda, zimno, ogień, powodzie, trzęsienia ziemi, wiatry i ogólną niepogodę, by powoli ukarać planetę


Czytałeś drugą ?

Aby ich ratować, Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeśli zrobi się to, co ja wam mówię, wiele dusz zostanie uratowanych, nastanie pokój na świecie. Wojna się skończy. Ale jeżeli się nie przestanie obrażać Boga, to za pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga, gorsza

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-09-20, 20:48

a co mnie jakis Pio interere?
Te objawienia to pokarm z arszenikiem.
Troche niby prawdy i duzo falszu :) demony sa sprytne
i nie powiedza:ludzie oddajcie czesc szatanowi tylko wlasnie tak graja.

ta nabozenstwa do Maryji i klepanie zdrowasek "uratuje" swiat..
Co za bzdury :roll: do tego sie czci domaga.To nie jest Biblijna Maria.


Polecam :)
Tu niegdyś był link

Te linki możesz sobie wklejać na fora bliskie Twoim wierzeniom, nie tutaj

/Czernin
Ostatnio zmieniony 2015-09-20, 23:59 przez Pinchas, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-20, 21:13

Pinchas pisze:Te wszystkie objawienia sa nic nie warte.Ta zjawa straszne brednie prawi.(...)
ja ostatnio analziowalem te BREDNIE fatimskie..
Po co tak mocno?
czemu urażasz uczucia religijne innych
czemu zachowujesz się jak pozbawiony empatii gruboskórny gówniarz - czas dorosnąć
nie można polemizować tak jak ja?
analizowałem objawienia z La salet - mam bardzo duże wątpliwości co do nich - nie radzę nikomu opierać swej wiary na tym wątpliwym objawieniu!
zdecydowanie - a jednak z kulturą i po chrześcijańsku
pokaz , że masz owoce Ducha :idea:
nic się nie uczysz :-? :oops:
Jesteś na forum katolickim, czyli w "naszym domu" jako gość - nie sadzisz, że wypada szanować wiarę i zwyczaje gospodarza?
nie karzę ci się zgadzać czy akceptować ...
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Angeli

Post autor: Angeli » 2015-09-20, 21:33

Maryja wskazuje na Jezusa. Ona najpełniej zaufała i oddała się Bogu. A ja chcę patrzeć na Nią i chociaż próbować naśladować w swoim życiu, uczyć się od Niej takiego oddania. I właśnie tutaj Ona pomaga.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-20, 21:56

Angeli pisze:Maryja wskazuje na Jezusa. Ona najpełniej zaufała i oddała się Bogu. A ja chcę patrzeć na Nią i chociaż próbować naśladować w swoim życiu, uczyć się od Niej takiego oddania. I właśnie tutaj Ona pomaga.
Jeśli ci Maryja pomaga zaufać i oddać się Jezusowi i Bogu - to wszystko jest ok
byle by nie przysłaniała, by nie odbierała chwały i uwielbienia, bo wiesz zapewne, że dwom Panom nie można służyć, bo albo jednego, albo drugiego się zaniedbuje...
skoro mówisz, że Maryja wskazuje ci na Jezusa, to ją posłuchaj i skup się na Bogu,
Jeśli ją naśladujesz, to zrób jak sama piszesz o niej - "najpełniej zaufała Bogu" i zaufaj wreszcie samemu Bogu i zrób to, o co wielokrotnie cię proboszcz na kazaniu prosił
- "zbuduj osobistą relację z Jezusem, taka przyjacielską, bliską"
bo znasz przecież Słowo i wiesz ile razy mówi ono, że "Ja jestem Bóg zazdrosny, który ..."
przemyśl to siostro , czy nie zaniedbujesz Jezusa, czy żyjesz w głębokiej duchowej relacji z Duchem Świętym, a jak tam twoja relacja z Ojcem?

Jeśli na te pytania odpowiesz, że jest ok i powierz, że masz jeszcze czas na relację i pobożność maryjną, to zacznę cie podziwiać i pomyślę, że jesteś w zakonie kontemplacyjnym i 12 godzin poświęcasz na sprawy duchowe ;-)
pozdrawiam i nie złość się na moje słowa, bo to wszystko z troski o twoje zbawienie :-D
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Angeli

Post autor: Angeli » 2015-09-20, 23:32

Dezerter pisze:
Angeli pisze:Maryja wskazuje na Jezusa. Ona najpełniej zaufała i oddała się Bogu. A ja chcę patrzeć na Nią i chociaż próbować naśladować w swoim życiu, uczyć się od Niej takiego oddania. I właśnie tutaj Ona pomaga.
Jeśli ci Maryja pomaga zaufać i oddać się Jezusowi i Bogu - to wszystko jest ok
byle by nie przysłaniała, by nie odbierała chwały i uwielbienia, bo wiesz zapewne, że dwom Panom nie można służyć, bo albo jednego, albo drugiego się zaniedbuje...
skoro mówisz, że Maryja wskazuje ci na Jezusa, to ją posłuchaj i skup się na Bogu,
Jeśli ją naśladujesz, to zrób jak sama piszesz o niej - "najpełniej zaufała Bogu" i zaufaj wreszcie samemu Bogu i zrób to, o co wielokrotnie cię proboszcz na kazaniu prosił
- "zbuduj osobistą relację z Jezusem, taka przyjacielską, bliską"
bo znasz przecież Słowo i wiesz ile razy mówi ono, że "Ja jestem Bóg zazdrosny, który ..."
przemyśl to siostro , czy nie zaniedbujesz Jezusa, czy żyjesz w głębokiej duchowej relacji z Duchem Świętym, a jak tam twoja relacja z Ojcem?

Jeśli na te pytania odpowiesz, że jest ok i powierz, że masz jeszcze czas na relację i pobożność maryjną, to zacznę cie podziwiać i pomyślę, że jesteś w zakonie kontemplacyjnym i 12 godzin poświęcasz na sprawy duchowe ;-)
pozdrawiam i nie złość się na moje słowa, bo to wszystko z troski o twoje zbawienie :-D
szalom
Maryja nie jest dla mnie "Bogiem". Jest Matką Boga i z tej racji odbiera chwałę. Bracie, nic nie przysłania, ale uczy, prowadzi, podpowiada, kocha, wstawia się za nami. Jest cała w niebie. Z duszą i ciałem została tam wzięta. Trwa w ciągłym zjednoczeniu z Bogiem.

Kocham Ją

Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: Czernin » 2015-09-20, 23:52

Pinchas, jeszcze raz napiszesz tutaj o jakiś sektach, będziesz mówił, że jakieś objawienia są bredniami czy coś, to po prostu dostaniesz ostrzeżenia. Nikt na forum nie ma prawa nazywać czyjąś religię sektą, można mówić ogólnikowo, jesteś zbyt bezpośredni. Szanujmy się, Twój Kościół nie jest dla mnie sektą, więc Kościół katolicki nie nazywaj sektą, przynajmniej z szacunku, bo jeśli go nie ma to się rodzą wojny na forum, co za tym idzie, można się z kimś pożegnać, ja nie chciałbym tego.

Odnośnie tych objawień Maryjnych w Fatimie, to pamiętaj, że Bóg stoi dużo dużo wyżej od Matki Jezusa, ona jest dużo niżej, więc jeśli ma dokonać jakiegoś cudu to tylko za pomocą Boga, tak na zdrowy rozum.

I nie skończ z szyderstwem, odnośnie klepania "zdrowasiek" żeby ktoś Cię przypadkiem nie klepnął. ;-)

Jeśli Ci coś nie pasuje na forum, to możesz równie dobrze upuścić nas z łaski swojej, jednak ja wolałbym abyś został i aby była tutaj miła atmosfera, nic do Ciebie nie mam. Myślę, że się zrozumieliśmy. Wybaczam Ci, kolego, ale drugim razem może być nie miło.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

ODPOWIEDZ