Zostać niewolnikiem Maryji

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Andej » 2019-08-21, 20:26

Eden pisze: 2019-08-21, 11:08 ... zwłaszcza nie wprowadził żadnego maryjnego kultu ...
A jaki wprowadził?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Eden

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Eden » 2019-08-22, 05:38

Andej pisze: 2019-08-21, 20:26
Eden pisze: 2019-08-21, 11:08 ... zwłaszcza nie wprowadził żadnego maryjnego kultu ...
A jaki wprowadził?
A o kim Paweł wciąż i wciąż mówił, pisał?! O CHRYSTUSIE - to Jezus był w centrum wiary i życia pierwszych chrześcijan! Kto od tego ideału odbiega, ten niech się zastanowi dokąd zmierza... Zastanowisz się?! :-?

Magnolia

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Magnolia » 2019-08-22, 07:48

Zgoda, ale czy Chrystus nie kochał swojej matki i nie był jej posłuszny przez 30 lat swojego ukrytego życia? Czy nie był dobrym dzieckiem swojej matki?
Dla mnie dziwne jest to, że wykluczasz matkę z życia Syna, choć miała swoja wielką rolę w ziemnskim życiu Jezusa.

Biserica Dumnezeu

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-22, 08:15

Masz racje Magnolio.
Opinia Edena w tej kwestii w swietle Pisma Swietego jest calkowicie bledna. Moze on tez sie nad tym zastanowi.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-22, 08:16

A o kim Paweł wciąż i wciąż mówił, pisał?! O CHRYSTUSIE - to Jezus był w centrum wiary i życia pierwszych chrześcijan!
I nadal tak jest. Mariolodzy których poznałem - nie znałem wówczas jeszcze dobrze mariologii, więc byłem początkowo zdumiony - to najbardziej chrystocentryczni teologowie jakich znam.
Przeciwstawia mariologię chrystocentryzmowi tylko ktoś, kto niewiele wie o mariologii. A być może także o chrystocentryźmie...
Ostatnio zmieniony 2019-08-22, 08:16 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Andej » 2019-08-22, 09:15

Eden pisze: 2019-08-22, 05:38 ... A o kim Paweł wciąż i wciąż mówił, pisał?! O CHRYSTUSIE - to Jezus był w centrum wiary i życia pierwszych chrześcijan! Kto od tego ideału odbiega, ten niech się zastanowi dokąd zmierza... Zastanowisz się?!
1. Pytanie dotyczyło WPROWADZANIA kultu, a nie tego, o kim najwięcej mówił.
2. Paweł nigdzie nie neguje roli Matki.
3. Maryja uczy nas najdoskonalszego wypełniania woli Boga.
4. Maryja jest najprostszą droga do Chrystusa.
5. Kto dąży do ideału naśladuje Maryję, niezależnie od tego, czy sam tak określa swoje postępowanie.
6. Tek, kto odrzuca rolę Maryi w historii zbawienia, znacznie komplikuje swoją drogę do nieba.
7. Ten, kto przyjmuje niewolnictwo Maryi idzie najprostszą drogą do Syna Jej jedynego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Eden

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Eden » 2019-08-22, 15:25

Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 1. Pytanie dotyczyło WPROWADZANIA kultu, a nie tego, o kim najwięcej mówił.
Zapytałeś: "A jaki wprowadził?", gdy ja napisałem o Pawle: "Raz jeden tylko o Niej napisał: Gal 4,4 - widocznie większego rozwijania tematu nie uważał za stosowne czynić, a zwłaszcza nie wprowadził żadnego maryjnego kultu".
Jaki kult Paweł wprowadził?! Jeśli odpowiem, że kult Jezusa Chrystusa (oczywiście nie w oderwaniu od Ojca i Ducha Świętego), to będziesz miał dalsze pytania?...
Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 2. Paweł nigdzie nie neguje roli Matki.
A czemu miałby negować?! Pytanie: czy jej rolę wynosi ponad to, co widać w jego mowach i pismach?... A widać tylko tyle, co tu:
Ga 4:4 pau
Gdy jednak wypełnił się czas, Bóg wysłał swego Syna zrodzonego z kobiety, narodzonego w czasach Prawa,


Apostoł nie zajmuje się nigdzie rodowodem Matki Jezusa, jej stanem dziewictwa po zrodzeniu Syna; ani żadnym innym aspektem mariologii, tak bardzo rozwiniętej, ale nie przez niego!... (przy okazji: też nie przez żadnego apostoła!).
Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 3. Maryja uczy nas najdoskonalszego wypełniania woli Boga.
Czy taką naukę mamy też w osobie, życiu i śmierci Jezusa Chrystusa?! A może jest to nawet większy wzór??...
Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 4. Maryja jest najprostszą droga do Chrystusa.
Skąd o tym wiesz?!
O ile znam Pismo, że Jezus nie wskazał nigdzie Matki jako drogi do Siebie; raczej wprost zaprasza (bez pośredniczek):
Mt 11:28 pau
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście. Ja dam wam wytchnienie.


Widać tu coś z tego, co uważasz za fakt nad faktami??...
Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 5. Kto dąży do ideału naśladuje Maryję, niezależnie od tego, czy sam tak określa swoje postępowanie.
Czy naśladowanie Jezusa jest gorszym dążeniem do ideału?!... Na pewno nie powiesz, że gorszym, to czemu nie skupić się na tym, co lepsze?! (lepsze od tego, co Ty uważasz za szczyt szczytów)...
Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 6. Ten, kto odrzuca rolę Maryi w historii zbawienia, znacznie komplikuje swoją drogę do nieba.
Skąd o tym wiesz?!
Drogą do nieba jest Jezus:
J 14:6 pau
Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przeze Mnie.


Czy widzisz tu jakiś problem w tym, że się tylko i wyłącznie na tej Drodze skupia ten, kto chce być w niebie?!...
Maria odegrała rolę w zbawieniu: urodziła Zbawiciela (potem Go wychowała; ale nawet krewnym nie do końca wytłumaczyła, co za misję jej Syn ma spełnić: Mar 3,21), lecz nie ona umarła na ludzi, więc nie jest drogą do nieba!
Andej pisze: 2019-08-22, 09:15 7. Ten, kto przyjmuje niewolnictwo Maryi idzie najprostszą drogą do Syna Jej jedynego.
Skąd o tym wiesz?!
Paweł w Listach nie raz nazywał się "sługą Jezusa Chrystusa" (dosłownie: niewolnikiem), ale ani raz nie myślał tak o Jego matce! - czemu?! Nikomu też nie zalecał tak myśleć...

Ten punkt Twój pokrywa się z punktem 4, więc wypada powtórzyć, że na drodze do Jezusa nie ma pośredników (może odwołasz się do wesela w Kanie... Cóż, zrób to, ale mnie tym nie przekonasz - szczególnie, że ona tam nie na siebie zwraca uwagę, a na Jezusa, aby robić to, co On powie!
A On mówi: przychodźcie do Mnie takimi, jakimi jesteście [Mt 11,28] - nie potrzeba przewodników/pośredników wobec tego!)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Andej » 2019-08-22, 16:14

Eden pisze: 2019-08-22, 15:25 ...
1. Otóż nie tyle wprowadzał, co utwierdzał, upowszechniał, rozszerzał. Kult już istniał.
2. W takim razie nie ma w jego pismach przeszkody.
3. Nieco inną. Maryja nie jest Bogiem. Jezus nie pokazywał jak naśladować samego siebie. Maryja natomiast jest pierwszym i jedynym człowiekiem, który naśladował i to idealnie. Maryja dała nam jedyny i niepowtarzalny przykład jak naśladować Wzór.
4. Z jej roli oraz sposobu jej wypełniania.
5. Jezus jest celem, Maryja droga. Maryja pokazała jak, perfekcyjnie w treści, naśladować Jezusa.
6. Stąd, że: Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przeze Mnie.[/color], a Maryja pokazała jak iść tą drogą.
7. Niewola u Maryi jest automatycznie niewolą u Jezusa. Maryja prowadzi do samego Jezusa przez naśladowanie Go i służenie Mu. Zgodnie z wolą Ojca. Z pomocą Ducha świętego.
Eden pisze: 2019-08-22, 15:25 ... Czy widzisz tu jakiś problem w tym, że się tylko i wyłącznie na tej Drodze skupia ten, kto chce być w niebie?!...
Nie jestem zdania, że Dróg jest wiele. Są lepsze i gorsze. Wierzę w Miłosierdzie Boże. Wierzę, że błądzący też mogą zostać zbawieni. Zwłaszcza gdy kierują się czystymi intencjami.

Maryja jest pośredniczką ułatwiającą pośredni i bezpośredni kontakt z Jezusem, jako i Bogiem Jedynym w Trójcy świętej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-08-22, 16:42

Parę sprostowań w tym przekomarzaniu:
  1. W zasadzie nie bardzo można nasladowac wiarę Jezusa - raczej wierzymy w Niego. Tym bardziej nie możesz naśladować Jezusa w posłuszeństwie Jezusowi.
    Dlatego właśnie Pismo zaleca naśladowanie tych, którzy dobrze to robili i dobrze wierzyli - nie tylko zresztą Maryi.
    .
  2. Napisałeś:
    wypada powtórzyć, że na drodze do Jezusa nie ma pośredników
    Może jakiś werset na poparcie tego stwierdzenia?
    Bo wiesz, ja miałem wielu - takich którzy mnie ewangelizowali, którzy mnie uczyli wiary, którzy mnie ochrzcili...
    Korzystam też z pracy pośredników, którzy spisali Pismo Święte... Którzy później je przetłumaczyli, wydrukowali...
    Ciągle korzystam z pomocy pośredników którzy głoszą Słowo Boże...
    Więc może uzasadnij to dziwne stwierdzenie...

    .
  3. (może odwołasz się do wesela w Kanie... Cóż, zrób to, ale mnie tym nie przekonasz - szczególnie, że ona tam nie na siebie zwraca uwagę, a na Jezusa, aby robić to, co On powie!
    ...i dokładnie taka jest rola maryjności w Kościele, czego najwyraźniej nie możesz wczytać.
    Przytaczałeś tu - z niejaką pogardą - słowa najsłynniejszego może mariologa, św.Ludwika de Montfort. Otóż przytoczę Ci inny, niemal konstytutywny fragment:
    św.Ludwik de Montfort pisze:„Jeśli wiec głosimy doskonale nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy, to tylko w tym celu, by nabożeństwo nasze do Jezusa Chrystusa stało się gruntowniejsze i doskonalsze oraz by podać łatwy i pewny środek do znalezienia Chrystusa. Gdyby nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy oddalało nas od Jezusa Chrystusa, to trzeba by je odrzucić jako złudzenie szatańskie.
    [...]
    Pierwsza prawda: Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, musi być ostatecznym celem wszystkich naszych nabożeństw, inaczej byłyby one błędne i złudne. Jezus Chrystus to Alfa i Omega, Początek i Koniec wszystkiego. Pracujemy tylko, jak mówi Apostoł, by każdego człowieka uczynić doskonałym w Jezusie Chrystusie, gdyż tylko w Nim mieszka cała pełnia Bóstwa i cała pełność Łaski, cnoty i doskonałości.
    Tylko w Nim otrzymaliśmy pełnię błogosławieństwa duchowego. Chrystus jest naszym jedynym Mistrzem, który ma nas nauczać, jedynym Panem, od którego zależymy, jedyna Glowa, z która mamy być połączeni, jedynym Wzorem, do którego mamy się upodobnić, naszym jedynym Lekarzem, który ma nas uleczyć, jedynym Pasterzem, który ma nas żywic, jedyna Droga, która ma nas prowadzić, jedyna Prawda, której musimy wierzyć, jedynym Życiem, które ma nas ożywiać, słowem - jest naszym jedynym Wszystkim we wszystkim, które ma nam wystarczyć. Albowiem nie dano ludziom pod niebem żadnego innego Imienia, w który m moglibyśmy być zbawieni. Bóg nie położył innego fundamentu dla naszego zbawienia, dla naszej doskonałości i naszej chwały, niż Jezusa Chrystusa. Wszelki gmach, który nie spoczywa na tej opoce, stoi na lotnym piasku i wcześniej czy później runie niechybnie. Każdy wierny, który nie trwa w Nim jak latorośl w winnym szczepie, odpadnie, uschnie i będzie wart tego, by go w ogień wrzucono. Poza Chrystusem wszystko jest bezdrożem, kłamstwem, nieprawością, śmiercią i potępieniem. Jeśli natomiast jesteśmy w Jezusie Chrystusie i Jezus Chrystus jest w nas nie potrzebujemy obawiać się potępienia. Ani aniołowie w niebie, ani ludzie na ziemi, ani szatani w piekle, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie może nam szkodzić, bo nie może nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie. Przez Niego, z Nim i w Nim możemy wszystko: możemy oddać Bogu Ojcu w jedności Ducha Świętego wszelka cześć i chwale (kanon Mszy Św. ), możemy stać się doskonałymi, a dla naszego bliźniego być mila wonią Chrystusowa na żywot wieczny.[...]”
    .
  4. A On mówi: przychodźcie do Mnie takimi, jakimi jesteście [Mt 11,28] - nie potrzeba przewodników/pośredników wobec tego!)
    Serio? Z wyrażenia "przychodźcie" wynika iż "nie trzeba przewodników"?
    "Prosimy was, bracia, abyście uznawali tych, którzy wśród was pracują, którzy przewodzą wam i w Panu was napominają."/1Tes 5,12/
    Nie trzeba głosicieli? Nie trzeba wstawienników?
    To prawda, że mamy bezposredni dostęp do Boga - dzięki Jezusowi. Ale z tego jeszcze nie wynika, że nie potrzebujemy tych, którzy nas do niego prowadzą.
    Przykładów można by przytaczać wiele... tylko próbka:
    „Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie.”/1 Tm 2,7/
    No jak to, po co taki pośrednik, przecież Jezus jest Jedynym Pośrednikiem, nieprawdaż, Edenie? ;)
    Otóż nieprawda. Jezus jest Jedynym Pośrednikiem w konkretnej rzeczy, w której nikt inny pośrednikiem być nie jest w stanie.
    "Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem."/2Kor 5,20/
    Po co posłannictwo?! Przecież mamy dostęp do Boga i nie potrzebujemy pośredników (jak twierdzi Eden).
    "Współpracując zaś z Nim napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej."/2Kor 6,1/
    Jak wyżej. Co za herezje w tej Biblii...
    "A [wy], ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je stosując karcenie i napominanie Pańskie!"/Ef 6,4/
    Po co wychowywać i stosować "napominanie Pańskie"? Bóg sam to załatwi, precz z pośrednikami! ;)
    "Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego."/Jk 5,16/
    No jak to, po co się ktoś ma modlić za innego, skoro Jezus nie potrzebuje pośredników, a w dodatku wstawia się za nami?!
    "Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi."/Hbr 7,25/
    "Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej /świątyni/, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga,"/Hbr 9,24/

    Pewnie się żachnąłeś, ze to "nie o to chodzi". Ale dokładnie taki sposób argumentacji stosujesz przeciw orędownictwu i przewodnictwu Maryi.

    Jak widzisz, te wszystkie rzeczy nie przeszkadzają w tym, że jedni drugich prowadzimy do Boga, głosimy,nauczamy, modlimy się nawzajem. A ponieważ "Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego", szczególnie chętnie prosimy o wstawiennictwo tych, którzy już są z Bogiem w Niebie, a więc są "sprawiedliwi".

Eden

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Eden » 2019-08-22, 17:19

Marek_Piotrowski pisze: 2019-08-22, 16:42 Jak widzisz, te wszystkie rzeczy nie przeszkadzają w tym, że jedni drugich prowadzimy do Boga, głosimy,nauczamy, modlimy się nawzajem. A ponieważ "Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego", szczególnie chętnie prosimy o wstawiennictwo tych, którzy już są z Bogiem w Niebie, a więc są "sprawiedliwi".
Z powodu niewiary w to, że zmarli wciąż żyją, a śmierci tak naprawdę nie ma (szatan tak gadał: Rdz 3,4), to, co tu piszesz nie przyjmuję (że zmarli się za żywymi wstawiają).
Żywi za żywymi to owszem, tak - i to pokazałeś cytatami, które aprobuję, ale nie zmarli za żywymi (tu teraz się nowy wątek otworzy, ale ja naprawdę już podałem w zbiorze kazań, co myślę o stanie umarłych - nie mam potrzeby tego pisać przez 5 godzin, co można w godzinę poznać).
Ostatnio zmieniony 2019-08-22, 17:20 przez Eden, łącznie zmieniany 1 raz.

Biserica Dumnezeu

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-22, 17:24

Mylnie jestes przekonany, ze sw.Jan Apostol napisal ksiege klamstwa, a nazwal ja apokalipsa. Jest to dobitna ksiega ... jedna z wielu ...o zyjacych, ktorzy przez ciebie uwazani sa za niezyjacych.

Eden

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Eden » 2019-08-22, 17:31

Cięty masz język; może lepiej nie wchodźmy sobie w drogę, ok?

Biserica Dumnezeu

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-22, 17:41

Napisalem prawde. Widzisz jakies przeszkody?

Eden

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Eden » 2019-08-22, 17:44

Nie napisałeś prawdy, bo to zdanie jest nieprawdą (Jan napisał księgę prawdy):
Biserica Dumnezeu pisze: 2019-08-22, 17:24 Mylnie jestes przekonany, ze sw.Jan Apostol napisal ksiege klamstwa, a nazwal ja apokalipsa.
Coś mi się nie zapisało, co chciałem a potem kolega to źle odczytał.

Napiszę wprost: wierzę, że Apokalipsa jest prawdziwą Księgą!

PS. Jakieś są problemy w zamieszczaniem postów, gdy następuje przejście na nową stronę!! Proszę to sprawdzić.
Ostatnio zmieniony 2019-08-22, 18:44 przez Eden, łącznie zmieniany 1 raz.

Biserica Dumnezeu

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-08-22, 18:13

Oczywiscie, ze Apokalipsa jest ksiega Prawdy. Prawdy Objawionej. Prawdy JHWH.
Zdanie przedstawione przeze mnie mowi o Twoim przekonaniu o Ksiedze Apokalipsy: na podstawie twierdzenie o twej niewierze w zycie posmiertne zadajesz klam tejze ksiedze.

Ps: nawet tak prostego twierdzenie nie zrozumiales i przekreciles sens mojej wypowiedzi: wniskuje, ze z tego powodu wywodzi sie Twa niewiara - z niemozliwosci uchwycenia rzeczywistego sensu zawartego w zdaniu.

Trzymaj sie.

ODPOWIEDZ