Zostać niewolnikiem Maryji

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
ODPOWIEDZ
mondfa

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: mondfa » 2018-08-24, 00:06

No Ok Dezerter. To po co Bog pokazał nam Maryję? Po co się Nią posłużył? Po to żeby ją zignorować całkowicie?
I jeszcze jedno - Przecież nikt tutaj nie stawia jej w roli Zbawiciela :)
Zauważyłam pewna prawidłowość - ci co związani z Odnową mają zawsze podobne zdanie co do Maryi. I z reguły takie jakie reprezentuje Magnolia i Dez. Do tego moja siostra dołącza. Czy tylko ja to tak widzę?
Ostatnio zmieniony 2018-08-24, 00:07 przez mondfa, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-24, 02:55

mondfa pisze: 2018-08-24, 00:06 Czy tylko ja to tak widzę?
Niestety, nie tylko Ty.

kamilos

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: kamilos » 2018-08-24, 08:02

Dezerter Jeżeli masz taki duży problem z Maryją to coś jest nie tak, ponieważ ona zawsze prowadzi nas do Chrystusa a co najważniejsze pogłębia naszą relacje z Jezusem, więc naprawdę widzę tu duży problem, czy Ty tak naprawdę wierzysz w Jezusa? Widzę że po prostu chcesz walczyć z Maryją tak jak świadkowie Jehowy oni tak samo nie uznają Maryi, tak samo mówią że wierzą w Jezusa ale Maryi nie uznają, świadkowie Jehowi odeszli z kościoła katolickiego bo było im nie wygodnie po prostu wierzą w to co dla nich jest wygodne.
Dezerter czyli nie uznajesz Świętych co mówili o Maryi, a przede wszystkim nasz Ojciec Święty Jan Paweł 2 przecież on był zakochany w Maryi, jeżeli nie zgadzasz się ze świętymi którzy na prawdę mieli głębsze relacje z Jezusem to na prawdę widzę duży problem w Twojej wierze.
I jeszcze piszesz że byłeś zbulwersowany, czyli Ty wiesz lepiej od świętych?

św. Ludwik mówi ,,Kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca''

Dodano po 8 minutach 19 sekundach:
mondfa Właśnie z Odnową jest tak moim zdaniem sam jestem we wspólnocie i się tam nawróciłem i charyzmaty to są piękne dary.
Tylko problem jest w tym że jeżeli w Odnowie wyrzuca się Maryję tam jest bardzo duży problem , nie wchodziłbym w taką Odnowę bo można sobie tylko kłopotu narobić, gdzie nie ma Maryi tam bardzo szybko wchodzi szatan ze swoją pychą i zaczyna wszystko rozwalać, tam już nie masz Pana Boga tylko jest szatan.

Magnolia

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Magnolia » 2018-08-24, 08:17

mondfa pisze: 2018-08-24, 00:06 No Ok Dezerter. To po co Bog pokazał nam Maryję? Po co się Nią posłużył? Po to żeby ją zignorować całkowicie?
I jeszcze jedno - Przecież nikt tutaj nie stawia jej w roli Zbawiciela :)
Zauważyłam pewna prawidłowość - ci co związani z Odnową mają zawsze podobne zdanie co do Maryi. I z reguły takie jakie reprezentuje Magnolia i Dez. Do tego moja siostra dołącza. Czy tylko ja to tak widzę?
Co do tej zauważonej prawidłowości czuję potrzebę skomentować.
Ja mam problem z Maryją od dzieciństwa, główny powód problemu upatruję w relacji z mamą. Trudno się uciekać do Maryi jak Ukochanej Matki, skoro ziemska matka krzywdzi. Tak w skrócie, myślę że tu mam zwykłą blokadę z powodu wielu urazów.
Oczywiście pracuję nad tym, staram się czasem modlić, raczej westchnąć. Ale nie jest to relacja żywa jak do Jezusa.
Moje problemy nie wzięły się więc z Odnowy, i nie mam tak stanowczego stosunku do Maryi jak Dez. W moim stanowisku mam świadomość, że to mój problem i że jestem "ślepcem".
W pewnym sensie rozumiem, że skoro trzymam się z daleka to trudno tą relację zrozumieć i trzeba się przybliżyć do Maryi, macie już pierwsze owoce tego wątku. :)
Ale bardziej mnie przekonują świadectwa, jak napisała mondfa, za co dziękuję serdecznie, niż wielkie słowa św Ludwika o niewolnictwie (mam dreszcze).
Miłego dnia kochani

kamilos

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: kamilos » 2018-08-24, 11:30

Warto posłuchać :)

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Sebastian » 2018-08-24, 17:10

Najlepiej modlić się od razu do Pana Jezusa, różaniec jest oddaniem się Maryji.
Totus Tuus

kamilos

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: kamilos » 2018-08-24, 17:13

A o to co powiedział Maksymilian Kolbe ten wielki święty ,,Dążność do Boga bez Maryi, owszem w wyraznym Jej odsuwaniem, jest pychą i rzeczą diabelską. Protestanci właśnie tak postępują. Czczą Pana Jezusa, ale nie czczą Matki Bożej. Odmawiają Ojcze nasz, ale nie odmawiają Zdrowaś Maryjo. I to jest właśnie ta diabelska droga pychy. Diabeł już poddałby się Bogu, ale znieść tego nie może, że on anioł musi się poddać stworzeniu, człowiekowi''.


Przyjmijmy sobie tą wypowiedz św. Maksymiliana Kolbe do serca

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-08-24, 19:46

mondfa pisze: 2018-08-24, 00:06 No Ok Dezerter. To po co Bog pokazał nam Maryję? Po co się Nią posłużył? Po to żeby ją zignorować całkowicie?
I jeszcze jedno - Przecież nikt tutaj nie stawia jej w roli Zbawiciela :)
Zauważyłam pewna prawidłowość - ci co związani z Odnową mają zawsze podobne zdanie co do Maryi. I z reguły takie jakie reprezentuje Magnolia i Dez. Do tego moja siostra dołącza. Czy tylko ja to tak widzę?
No Ok mondfa . Bóg nie pokazał nam Maryi, on ja stworzył. Posłużył się Nią by urodziła Jezusa, by się nim opiekowała, by była dla nas wzorem zawierzenia, wskazywania na Jezusa, skromności, wytrwania przy Jezusie, współdziałania z Duchem Świętym i 50 innych godnych naśladowania rzeczy - Jest WZOREM! - przynajmniej dla mnie.
Po to żeby ją zignorować całkowicie?
:?: :-s :-o - mondfa co ty piszesz? :!: (mam nadzieję, że nie piszesz o sobie).
I jeszcze jedno - Przecież nikt tutaj nie stawia jej w roli Zbawiciela :)
Też nie zauważyłem .... ale po co to piszesz nie rozumiem :-? :-s
Zacytowany ksiądz Marcin było opiekunem mojej wspólnoty odnowy i jednoczesnie Koordynatorem/opiekunem całej Archidiecezjalnej Odnowy. W mojej wspólnocie większość jest bardzo Maryjna, prawie zawsze podczas spotkania modlitewnego jest modlitwa do Maryji w której oczywiście uczestniczę. Prowadziłem Nabożeństwo Fatimskie z moją wspólnota co najmniej 2 razy i w najbliższy 13.09 też będziemy prowadzić - jak to jest "prawidłowość ludzi związanych z Odnową", to coś nie pasuje do twojej koncepcji ;)
Prawdą jest natomiast, że Odnowa w Duchu Świętym jest nie Maryjna a jak sama nazwa mówi skupiona na Duchu Świętym i tym , który go daje - Jezusie. Pamiętamy o całej Trójcy w naszej modlitwie.
Czy ktoś zarzuca matkom różańcowym, że na swoich spotkaniach nie modlą się do Ducha Świętego?
Magnolia jest z Domowego Kościoła a nie z Odnowy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Magnolia » 2018-08-24, 19:59

Ale widzisz Dez przecież Duch św w tak doskonały sposób wypełnił Maruję że mogła być takim wzorem, że mogła być Matką Boga. Duch św i Maryja są ze sobą bardzo blisko.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-08-24, 20:33

kamilos pisze: 2018-08-24, 08:02 Dezerter Jeżeli masz taki duży problem z Maryją to coś jest nie tak,
Dobrze, że napisałeś "Jeżeli", bo ja żadnego problemu nie mam
ponieważ ona zawsze prowadzi nas do Chrystusa a co najważniejsze pogłębia naszą relacje z Jezusem,

Pełna zgoda, też tak uważam
więc naprawdę widzę tu duży problem,

w czym ?, że Maryja prowadzi do Jezusa? :ymblushing: , czy że pogłębia nasza relację :?:
czy Ty tak naprawdę wierzysz w Jezusa? Widzę że po prostu chcesz walczyć z Maryją tak jak świadkowie Jehowy oni tak samo nie uznają Maryi, tak samo mówią że wierzą w Jezusa ale Maryi nie uznają, świadkowie Jehowi odeszli z kościoła katolickiego bo było im nie wygodnie po prostu wierzą w to co dla nich jest wygodne.
Na tak zdumiewające i bulwersujące słowa - wręcz obrażające i zniesławiające mnie - poproszę jakieś moje wypowiedzi potwierdzające to co piszesz, albo odwołanie. :!:
Dezerter czyli nie uznajesz Świętych co mówili o Maryi, a przede wszystkim nasz Ojciec Święty Jan Paweł 2 przecież on był zakochany w Maryi, jeżeli nie zgadzasz się ze świętymi którzy na prawdę mieli głębsze relacje z Jezusem to na prawdę widzę duży problem w Twojej wierze.
I jeszcze piszesz że byłeś zbulwersowany, czyli Ty wiesz lepiej od świętych?
Świętych uznaje, bo mój Kościół prowadzony Duchem Świętym ich uznał za świętych. Zgadzać z poszczególnymi wypowiedziami, czy książkami świętych nie mam obowiązku jako katolik, mam prawo się z nimi nie zgadzać a nawet je krytykować, bo "do wolności Chrystus mnie wyswobodził"
św. Ludwik mówi ,,Kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca''
A z tym to się akurat zgadzam i pochwalam św Ludwika, bo Maryja jest moją Matką, Matką mojego Pana i Zbawiciela, Matka Kościoła - jak uczy mnie Kościół

mondfa Właśnie z Odnową jest tak moim zdaniem sam jestem we wspólnocie i się tam nawróciłem i charyzmaty to są piękne dary.
Tylko problem jest w tym że jeżeli w Odnowie wyrzuca się Maryję tam jest bardzo duży problem , nie wchodziłbym w taką Odnowę bo można sobie tylko kłopotu narobić, gdzie nie ma Maryi tam bardzo szybko wchodzi szatan ze swoją pychą i zaczyna wszystko rozwalać, tam już nie masz Pana Boga tylko jest szatan.
Jeżeli w Odnowie - piszesz - skąd ten pomysł? Ty jesteś w Odnowie i jesteś Maryjny baaardzo, ja jestem w Odnowie i nie mam z Maryją żadnych problemów, kocham ją i szanuję jak nikogo z ludzi. ty nie słuchaj ludzi, którzy w Odnowie nie są - my jesteśmy i lepiej wiemy jak jest.
A na przyszłość dyskutuj z moimi wypowiedziami i poglądami- najlepiej cytując i się do nich ustosunkowuj, a nie dyskutuj ze swoimi wyobrażeniami o moich poglądach i wierze, bo mnie nie znasz i to słabe ... :(
szalom bracie

Dodano po 5 minutach 13 sekundach:
Magnolia pisze: 2018-08-24, 19:59 Ale widzisz Dez przecież Duch św w tak doskonały sposób wypełnił Maruję że mogła być takim wzorem, że mogła być Matką Boga. Duch św i Maryja są ze sobą bardzo blisko.
Ale widzisz Mag przecież ja się z tym całkowicie zgadzam :!: Powiem więcej - nie było przed Nią ani po Niej żadnego człowieka, który byłby tak blisko!
Dlaczego nikt nie dyskutuje z moją wypowiedzią, tylko z ... no właśnie z czym i czyimi poglądami? :-s :-\ :-?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-24, 22:45

No cóż, to jest bardzo charakterystyczny schemat - problemy z maryjnością (które tu Dezerterze prezentujesz, i to co napisałeś w tym wątku właśnie takimi problemami jest), przy jednoczesnym sprawowaniu (różnie: modlitwy Fatimskiej, różańcu itd) co ma "dowodzić" że "charyzmatyk" podobnych problemów nie ma.
Ma to uspokajać zarówno tych z zewnątrz jak i samego Ciebie* (ale to nie tylko Twój problem - to konsekwencja formacji, w której dominuje soteriologia protestancka - nie chciałem Ci psuć humoru,bo byłeś zafascynowany po powrocie z PJ, ale to co obydwaj opisywaliście jako głoszenie - z "wyznaniem Jezusa" jako głównym celem - to czysty protestantyzm).

Ubocznym objawem jest to co tu prezentujesz - aroganckie podejście w którym Ci starzy święci sa przestarzali, św. Ludwik czy św.Maksymilian, tak naprawdę nie rozumieli chrześcijaństwa, bo Dezerter wie że tak nie należy podchodzić do Maryi.

Zostałeś poddany klasycznemu "gotowaniu żaby" i skutki tego coraz wyraźniej widać.

--------------
*oczywiście nie twierdzę jakobyś czynił to obłudnie - to jest postepowanie odruchowe, które pozwala Ci łagodzić dysonans poznawczy pomiędzy nauką Kościoła a tym co uważasz (pod wpływem nauczania jakie wchłonąłeś )

Dodano po 15 minutach 30 sekundach:
Żebym był dobrze zrozumiany: dyskusja na temat form pobozności maryjnej, tego co jest OK a co jest niewłaściwe (bo wiele jest niewłasciwe) jest słuszna i potrzebna (zwłaszcza w kontekście pobożności ludowej).
Niemniej czym innym jest taka dyskusja, a czym innym pewien charakterystyczny "rys odrzucenia" obecny niestety w ludziach, którzy przechodzą formację w niektórych ruchach (co jest spowodowane uproszczoną soteriologią, która uchodzi w nich za kerygmat).
Ostatnio zmieniony 2018-08-24, 22:32 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-08-25, 00:14

Znów wysłuchałem opinii o tym w co ja rzekomo wierzę, bez jednego cytatu z mojej wypowiedzi na poparcie tych teorii o belce w oku moim - doczekam się konkretów??
Marku gdzie ja pisałem o Maksymilianie- bez takich manipulacji :!:
Ostatnio zmieniony 2018-08-25, 00:16 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-25, 00:50

Dezerter pisze: 2018-08-25, 00:14 Znów wysłuchałem opinii o tym w co ja rzekomo wierzę, bez jednego cytatu z mojej wypowiedzi na poparcie tych teorii o belce w oku moim - doczekam się konkretów??
Po co mam cytować, skoro napisałeś to w tym wątku? Aż nazbyt wyraźnie wyraziłeś swoje stanowisko w poście z 2018-08-23, 23:27
Marku gdzie ja pisałem o Maksymilianie- bez takich manipulacji :!:
Nie pisałeś o Maksymilianie - ale napisałeś coś, co jest zupełnie przeciwne temu, co nauczał,lekceważąc całkowicie cytat podany przez Kamilosa. Skup się raczej na problemie, a nie na przekonywaniu że go nie masz.
Nie chodzi zresztą o Ciebie, tylko o problem z maryjnością osób formowanych w grupach "charyzmatycznych".

Dodano po 4 minutach 4 sekundach:
Jest to zresztą jeden z poważniejszych argumentów przeciw współczesnemu charyzmatyzmowi - Duch Święty z pewnością nie prowadzi nikogo przeciw maryjności.
Ostatnio zmieniony 2018-08-25, 00:51 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

mondfa

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: mondfa » 2018-08-25, 01:19

@ Dezerter:
Stwierdzenie o Zbawicielu napisałam, bo przeczytałam zdanie napisane przez Ciebie: Jezus jest moim Panem i Zbawicielem i innego nie mam i nie będę miał, bo to by była zdrada!.
Odebrałam to w kontekście jako odniesienie do Maryi, ale wygląda na to, że się pomyliłam i nadinterpretowałam. :)
Ostatnio zmieniony 2018-08-25, 01:20 przez mondfa, łącznie zmieniany 1 raz.

kamilos

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: kamilos » 2018-08-25, 08:43

Przeczytajcie proszę jeszcze ten tekst z książki św.Ludwika który może zachęci nas do prawdziwego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny

Jednym z powodów, dla których tak mało dusz dochodzi do pełni wieku Chrystusa, jest to że Maryja, która była i jest zawsze Matką Syna i Oblubienicą Ducha Świętego, nie jest dostatecznie ukształtowana w ich sercach. Kto chce mieć owoc dojrzały i o pięknym kształcie, powinien mieć drzewo, które go rodzi. Kto chce mieć owoc życia, Jezusa Chrystusa, powinien mieć drzewo życia, którym jest Maryja. Kto chce doznać w sobie działania Ducha Świętego, powinien być zjednoczony z Jego wierną i nierozłączną Oblubienicą, z Najświętszą Maryją, która czyni Go urodzajnym i płodnym, jak to już wcześniej zostało uzasadnione.
A zatem bądzcie przekonani, że im więcej we wszystkich waszych modlitwach, rozmyślaniach, czynach i cierpieniach wpatrywać będziecie się w Maryję, choćby w sposób nie całkiem jasny i wyrazny, ale przynajmniej wejrzeniem ogólnym i niejako instynktownym, tym doskonalej odnajdywać bedziecie Tego który jest zawsze z Maryją - Chrystusa wielkiego potężnego, działającego i niepojętego który przebywa w Maryi bardziej niż w niebie lub w jakimkolwiek stworzeniu wszechświata. Jest więc oczywiste, że Matka Boża, cała zanurzona w Bogu, nie może przenigdy dla człowieka dążącego do doskonałości być przeszkodą na drodze do zjednoczenia z Bogiem. Przeciwnie nie było dotąd i nie będzie nigdy stworzenia, które by dla nas było skuteczniejszą pomocą w osiągnięciu tego wielkiego celu. Maryja bowiem udziela potrzebnych ku temu łask, jak słusznie zauważył św. German z Konstantynopola, który powiada że nikt nie bywa napełniony myślą o Bogu, jak tylko przez Maryję. Z drugiej zaś strony chroni nas ta Dobra Matka od złudzeń i oszustw złego ducha.
Tam gdzie panuje Maryja, tam nie ma złego ducha. Dlatego też jednym z niezaprzeczalnych dowodów że kogoś dobry duch prowadzi jest to że ma wielkie nabożeństwo do Maryi i że o Niej często myśli i mówi. Takie jest zdanie św. Germana który uczy że podobnie jak oddychanie jest pewnym dowodem że człowiek nie umarł tak częsta myśl o Maryi i wzywanie Jej miłującym sercem jest niezawodnym znakiem że dusza nie umarła przez grzech.
Kościół i Duch Święty który nim kieruje wyraznie mówią że Maryja sama pokonała wszelkie herezje: Wszystkie herezje sama zniszczylaś na całym świecie. Toteż nie zdarzyło się nigdy jakkolwiek umysły krytyczne sprzeciwiają się podobnemu twierdzeniu, by wierny sługa Maryi popadł w herezję albo w jakiś formalny błąd. Być może że zbłądzi on bezwiednie że uzna kłamstwo za prawdę lub ducha złego za dobrego, ale w każdym razie nie zbłądzi tak łatwo jak kto inny, a co najważniejsze, wcześniej czy pózniej rozezna błąd materialny jakiemu uległ. Z chwilą zaś gdy go spostrzeże nie będzie w żadnym razie upierał się przy swoim zdaniu, lecz porzuci to w co wierzył poprzednio.
Kto więc pragnie bez obawy złudzeń czepiających się osób bogobojnych postępować na drodze doskonałości i znalezć z cała pewnością i w sposób dokonały Chrystusa, ten niech wielkodusznie praktykuje nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy; nabożeństwo którego może dotąd wcale nie znał.Niech wstąpi na tę nieznaną mu a tak doskonałą drogę którą mu wskazuję. Jest to droga utorowana przez Jezusa Chrystusa, Mądrość Wcieloną. Nie może więc zbłądzić ten kto nią postępuje.
Nabożeństwo to jest drogą łatwą ze względu na pełnię łaski i namaszczenie Ducha Świętego, które tam panuje.
Nie męczy się ani nie cofa kto nią postępuje. Jest to droga krótka bo w krótkim czasie doprowadza nas do Jezusa Chrystusa, jest doskonała bo nie ma na niej błota ni pyłu ani najmniejszej skazy grzechu, jest wreszcie drogą pewną prowadzącą nas do Jezusa Chrystusa i do życia wiecznego w sposób prosty i bezpieczny, bez zbaczania w prawo czy lewo. Wejdzmy więc na tę drogę i postępujmy nią dniem i nocą aż ,,do miary wielkości według Pełni Chrystusa''.

ODPOWIEDZ