Zostać niewolnikiem Maryji

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14816
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4120 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-08-25, 10:55

Marek_Piotrowski pisze: 2018-08-25, 00:50
Dezerter pisze: 2018-08-25, 00:14 Znów wysłuchałem opinii o tym w co ja rzekomo wierzę, bez jednego cytatu z mojej wypowiedzi na poparcie tych teorii o belce w oku moim - doczekam się konkretów??
Po co mam cytować, skoro napisałeś to w tym wątku? Aż nazbyt wyraźnie wyraziłeś swoje stanowisko w poście z 2018-08-23, 23:27
Marku gdzie ja pisałem o Maksymilianie- bez takich manipulacji :!:
Nie pisałeś o Maksymilianie - ale napisałeś coś, co jest zupełnie przeciwne temu, co nauczał,lekceważąc całkowicie cytat podany przez Kamilosa. Skup się raczej na problemie, a nie na przekonywaniu że go nie masz.
Nie chodzi zresztą o Ciebie, tylko o problem z maryjnością osób formowanych w grupach "charyzmatycznych".

Dodano po 4 minutach 4 sekundach:
Jest to zresztą jeden z poważniejszych argumentów przeciw współczesnemu charyzmatyzmowi - Duch Święty z pewnością nie prowadzi nikogo przeciw maryjności.
Skup się raczej na problemie, a nie na przekonywaniu że go nie masz.
Nie jest możliwym skupić się na czymś czego nie ma, ale widzę, że muszę udowodnić, że nie jestem wielbłądem i nawet jak czegoś nie napisałem (o Maksymilianie ) tym gorzej dla mnie, bo "lekceważąc całkowicie" :-o ;)
Nie chodzi zresztą o Ciebie, tylko o problem z Maryjnością osób formowanych w grupach "charyzmatycznych".
Ja napisze o sobie - moje skupienie się i ukierunkowanie mocne na Boga Jedynego (bez typowej dla Polski mocno rozbudowanej obrzędowości Maryjnej, czy większym skupianiu się na świętych - wielu znam, czytam i stosuje w życiu duchowym) jest dużo wcześniejsze a więc przed Odnowowe. Pisze to całkowicie szczerze - tyle modlitw do Maryi co w ciągu 5 lat w Odnowie nie zmówiłem przez całe życie, a wiesz , że młodzieńcem nie jestem. Nie pasuje to do twojej antyodnowowej tezy.
Proszę innych ludzi z Odnowy, by dali świadectwo jak to jest w waszych wspólnotach i u was osobiście.
Kamilos daje świadectwo jako człowiek Odnowy swojej Mega Maryjności - kolejne zaprzeczenie twojej tezy.
A jak tam z twoja Maryjnością Marku, przecież Ciebie "ukształtowała odnowa"?
Z jedna tezą się zgodzę:
Duch Święty z pewnością nie prowadzi nikogo przeciw maryjności.
co 2 powyższe przykłady potwierdzają (ja nie jestem "przeciw"!) + moje bardzo Maryjne siostry ze wspólnoty + ks Marcin były opiekun Odnowy w Archidiecezji gnieźnieńskiej - niewolnik Maryi + jeden z moderatowów wspólnoty Jerozolima (Odnowowej!), z którym ściąłem się , bo był mega Maryjny i powiedział mi, "jak nie zawierzysz się cały Maryi nie pójdziesz dalej w rozwoju duchowym".
Czas pokazał , że się mylił. + moja Liderka - mocno Maryjna.
Takie kilka faktów z mojego otoczenia, w tym zalewie prywatnych opinii i gdybań niepopartych niczym.
Ostatnio zmieniony 2018-08-25, 11:43 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14816
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4120 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-08-25, 11:33

mondfa pisze: 2018-08-25, 01:19 @ Dezerter:
Stwierdzenie o Zbawicielu napisałam, bo przeczytałam zdanie napisane przez Ciebie: Jezus jest moim Panem i Zbawicielem i innego nie mam i nie będę miał, bo to by była zdrada!.
Odebrałam to w kontekście jako odniesienie do Maryi, ale wygląda na to, że się pomyliłam i nadinterpretowałam. :)
W sumie dobrze odebrałaś tylko nie o Zbawiciela chodziało a o Pana, bo zostając "niewolnikiem "- zostajesz niewolnikiem swojej Pani. Nie może niewolnik mieć kilku Panów!
Niewolnik służy całkowicie swej Pani - tak z definicji.
Dlatego napisałem:
Jezus jest moim Panem i Zbawicielem i innego nie mam i nie będę miał, bo to by była zdrada!.
Ja nie jestem Jego niewolnikiem :( , ale bratem, przyrodnim, ale zawsze, współdziedzicem, królewskim kapłaństwem, przyjacielem B-) , Pan jest dobrym Panem i dba o swego sługę , by miał życie w obfitości B-) :) :!:
... daleko mi do mentalności niewolnika - współczuje im :( (-|
Moja relacja jaką staram się budować jest osobistą relacją Tego, który posyła z tym, który idzie w Imię swego Pana, by nieść dobra nowinę o zbawieniu, miłości i życiu wiecznym, a wszystko to w Duchu Świętym, który prowadzi, poucza, by wskazać innym drogę do domu Ojca. Dla mnie to aż nadmiar duchowości, pobożności, praktyki, modlitw, litanii, nabożeństw itp, itd życia katolickiego - na pobożność maryjną , czy świętych nie starcza mi czasu - jak gdzieś się pojawi, to oczywiście biorę udział, ale to nie moja duchowość i jej nie szukam. Jak widzicie jestem w Wami szczery i pisze jak jest, bo " do wolności Chrystus mnie wyswobodził", a ponieważ Was również, to tak by była jasność,
Możemy pięknie się różnić i wzbogacać swoją duchowością w KK jest miejsce dla wszystkich, bo to ]Kościół Powszechny. Czy ja krytykuję kogoś, że "masz problem", bo nie modlisz się do Ducha Świętego, a to przecież On prowadzi ludzi do Jezusa, czy ja krytykuje czcigodne matki różańcowe, które nie modlą się do Ducha Świętego?
Nie, bo każdy z nas może znaleźć własna drogę do Boga , a On w swej mądrości umożliwił nam dostęp do wielu duchowości na jednej Drodze Życia, w jednym Kościele Powszechnym.
Wspierajmy się na tej drodze i zachęcajmy pokazując piękno mojej ścieżki, a nie szukając belki w oku innego i rzucaniu jej mu pod nogi.
Przykład - do mojej wspólnoty przyszła siostra z Domowego Kościoła, stwierdziła, że u nas jet lepiej zachwyciła się po Seminarum i powiewem Ducha, wzrastała w wierze bardzo, aż miło było patrzeć jak rozkwita również jako osoba. Poprosiłem ją by podczas jednej z konferencji przybliżyła nam duchowość DK - zachwyciła mnie i nas, wzbogaciła. Po jakiś czasie ona wróciła do DK- nigdy z niego nie wyszła, tylko mniej czasu poświęcała. Jestem przekonany, że teraz ich wzbogaca duchowością zaczerpniętą u nas. Do nas rzadko, ale wpada, by "podładować akumulatory miłością" - witamy ją jak swoją,
.... jak katolik katolika .
Szukajmy tego co nas łączy i buduje wzajemnie.
szalom
Ostatnio zmieniony 2018-08-25, 11:39 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-25, 11:51

Dezerterze, nie musisz nic udowadniać - zwłaszcza, że po rocznym obserwowaniu tego co na ten temat piszesz na forum żadne zapewnienia obrazu nie zmienią.

To, co piszesz powyżej jest dokładnie tym, o czym pisałem wcześniej: formacja pomijająca Maryję, za to szereg inkrustacji, które mają udowodnić że "w Odnowie też jest Maryja".
Bardzo często jest też tak, że zdrowo podchodzący do maryjności członkowie Odnowy całkiem szczerze usiłują wprowadzić do niej elementy maryjne - niestety jednak nie da się tego zrobić, wyznając jednocześnie protestanckopodobną naukę o zbawieniu.
Było szereg takich prób, nawet kongres maryjny, był akt oddania Odnowy Maryi i to są wysiłki godne pochwały - nie zmieniają jednak tego, że formacja w Odnowie jako taka formuje katolików takich jak Ty - nazwałbym ich "bezmaryjnymi".

Dlaczego taka nazwa? Bo zdają sobie sprawę, że bycie w Kościele oznacza nie odrzucanie całkowicie maryjności - i formalnie tego nie robią. Ale trzymają dystans do maryjności.
I to trzymają dystans - jak świadczy Twój post z poprzedniej strony - dokładnie z takich samych powodów, z jakich charyzmatycy niekatoliccy maryjność w ogóle odrzucają.

Skąd o tym wiem? Bo przeszedłem przez to Dezerterze. Ponad 20 lat temu. I doskonale rozumiem Twój stan ducha.

To, jeśli idzie o maryjność. Natomiast przyznam, że jeśli o Twój osobisty stan samozadowolenia, to zmroziło mnie to, co napisałeś przy okazji maryjności (wyróżnienie moje):
(...) jeden z liderów wspólnoty Jerozolima (Odnowowej!), z którym ściąłem się , bo był mega Maryjny i powiedział mi, "jak nie zawierzysz się cały Maryji nie pójdziesz dalej w rozwoju duchowym".
Czas pokazał , że się mylił.
Wątpię, by człowiekowi rozwijającemu się duchowo takie słowa przeszły przez gardło (klawiaturę).

=================
Nie wydaje się, by ciągnięcie tematy maryjność-odnowowość było tu sensowne - wątpię, by ktoś kogoś przekonał. Jest zresztą przeciwskuteczne - tylko się Dezerterze najeżasz, być może kiedy nie będziemy o tym dyskutować, łatwiej Ci będzie spojrzeć na sienie z dystansu.

Powróćmy zatem z tego off-topu do maryjności - bo tu jest wiele do dyskutowania. Jest to bowiem wspaniały dar, ale i wiele jest w tej dziedzinie nieprawidłowości.
Ostatnio zmieniony 2018-08-25, 11:56 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Andej » 2018-08-25, 14:55

Dezerter pisze: 2018-08-25, 11:33 ... W sumie dobrze odebrałaś tylko nie o Zbawiciela chodziało a o Pana, bo zostając "niewolnikiem "- zostajesz niewolnikiem swojej Pani. Nie może niewolnik mieć kilku Panów!
Niewolnik służy całkowicie swej Pani - tak z definicji. ...
Czy to jakaś nowa schizma? Nie spodziewałem się takich słów na katolickim forum.

Dobrowolne niewolnictwo wobec Maryi zupełnie ni kłóci się z równoczesnym uznawaniem siebie za niewolnika Jezusa. A jedno i drugi ma ten sam cel, którym jest Bóg Stworzyciel ukryty w tajemnicy Trójcy świętej.

Jestem przeciwnikiem maryjności. Nie oburzajcie się. Już wyjaśniam. Jestem przeciwnikiem Kościoła mariocentrycznego, chrystocentryczneo itd. Wierzę w Boga Jedynego w Trójcy świętej. I to On jest w centrum mojego zainteresowania. Na Nim skupia się moja wiara. Nie oddaję w jednym Kościele czci Bogu Ojcu, w drugim Synowi Odkupicielowi, w trzecim Duchowi świętemu, a w Czwartym Maryi. Dla mnie jest JEDEN Kościół i Jeden Bóg. I wszystko prowadzi do Niego.

Odrzucenie Trójcy świętej w imię niewolnictwa u Maryi uważam za niedopuszczalną schizmę uderzającą w Kościół katolicki.

Mam nadzieję, że zacytowany fragment jest jeno jakąś pomyłką. Że to coś się pomieszało przy pisaniu. I że nie jest walką z Kościołem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

kamilos

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: kamilos » 2018-08-26, 10:14

Św Maksymilian Kolbe o Maryi ,, Jedni nie znają jeszcze wcale Twego imienia, inni ugrzezli w moralnym błocie i nie śmią oczu wznieść do Ciebie jeszcze inni wydaje się że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia, a są tacy którym szatan co sam niechciał uznać Cię za Królową i stąd z anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolana''.


Jan Paweł 2 ,, Aby na kolanach prosić Maryję by dała się nam poznać''.

Dodano po 3 minutach 29 sekundach:
Sł. Boża Wanda Malczewska ,,Aby się zbawić trzeba kolanom dwu skrzydeł, a są nimi miłość do Jezusa utajonego w Przenajświętszym Sakramencie i miłość do Jego Matki''

mondfa

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: mondfa » 2018-08-26, 12:29

Znalezione - niekradzione :)
Dlaczego naród, który doświadczył zaborów, ponownie oddawać w niewolę? W okresie Wielkiej Nowenny kard. Stefan Wyszyński nawoływał, aby wszystko oddawać w ręce Maryi. Zachęcał do tego różne grupy społeczne i środowiska zawodowe. Wówczas pojawiały się głosy: po co, dlaczego w niewolę? Na powtarzające się pytania Ksiądz Prymas odpowiadał, podając różne argumenty: biblijne, teologiczne, liturgiczne, przykłady miłości papieży do Maryi, czczonej w Jasnogórskim Wizerunku; przywoływał testament prymasa Augusta Hlonda, przekonania świętych Kościoła, patronów polskich i konkretne wydarzenia z dziejów naszej Ojczyzny.

1. Tej zależności od Maryi — mówił kard. Wyszyński — uczy Trójca Święta: „Wszak w Jej ramionach sam Ojciec Niebieski «ubezpieczał» w Nazaret Słowo Przedwieczne. Dlatego oddaliśmy cały Naród w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej. Mamy nadzieję i przekonanie, że lepiej jest, aby Naród był, jak Syn Boży, w macierzyńskiej niewoli Maryi, niż miał się oddać wszelkiej innej niewoli, a zwłaszcza niewoli nałogów, grzechów, złych popędów, przyzwyczajeń i społecznych klęsk. Lękamy się szczególnie niewiary, nienawiści, niesprawiedliwości i ducha krzywdy, przed którymi chcielibyśmy ochronić naszą Ojczyznę”. W myśl tych słów akt oddania Polski to nasze zabezpieczenie przed korzystaniem z wolności w sposób nieodpowiedzialny — jak za czasów szlacheckich.

2. Dlaczego mielibyśmy obawiać się niewoli Maryi? Tak pytał prymas Wyszyński i odpowiadał wiernym, że przecież Biblia uczy tej zależności. Podawał biblijne przykłady: „Od początku Bóg zapragnął dla rodzaju ludzkiego takiej Niewiasty, która byłaby zdolna zetrzeć głowę węża. I oto jest (...). Hymn błogosławieństwa Maryi zaczął nie kto inny, tylko Zwiastun Boży w Nazaret: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą». Podjęła go Elżbieta na progu domku w Ain Karim”; również św. Józef usłyszał Bożą zachętę: „Nie bój się, Józefie, przyjąć do siebie Maryi”.

3. Ksiądz Prymas po wielekroć przywoływał w przemówieniach słowa kolekty mszalnej na uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej, będące wiarą Kościoła w pośrednictwo Maryi i Jej szczególną obecność w dziejach narodu polskiego, któremu „dana jest jako pomoc i obrona”.

4. Również miłość kolejnych papieży do Matki Bożej Jasnogórskiej była często przypominana przez kard. Wyszyńskiego. Ksiądz Prymas informował w przemówieniach, że w kaplicy rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo w ołtarzu wisi obraz Matki Bożej Jasnogórskiej — dar Episkopatu Polski dla papieża Piusa XI, że przy tym ołtarzu swoją ostatnią Mszę św. odprawił papież Pius XII i umarł w przylegającym do kaplicy pokoju, a papież Jan XXIII na początku pontyfikatu prosił: „Częstochowa, Częstochowa, spraw, aby się tam wiele za mnie modlono do Waszej Matki Bożej”. Wierni słyszeli, że Ojciec Święty Jan XXIII wspominał swój pobyt na Jasnej Górze w 1929 r., a podczas sesji Centralnej Komisji Przygotowawczej do Soboru Watykańskiego II wobec kilkudziesięciu kardynałów, arcybiskupów i biskupów z całego świata powiedział, że Madonna Nera — Czarna Madonna z Jasnej Góry jest mu najdroższa i czuje się z Nią zespolony od najmłodszych lat. Papież Jan XXIII umierał, patrząc na obraz Matki Bożej Jasnogórskiej.

5. Prymas Wyszyński podkreślał również, że ten kierunek, czyli drogę maryjną, przejął z testamentu prymasa Augusta Hlonda. Mówił, że wraz z biskupami polskimi prowadzi naród w nowe tysiąclecie wiary, i dodawał, że czyniąc to, wypełnia nie tylko własne zamiary: „Nie swoje, ale jego dzieło prowadzę dalej, jego programy i plany wykonuję”. Mówił, że myśli przewodnie pracy przygotowującej do Millennium wzięte są „z serca umierającego kard. Augusta Hlonda”.

Słowa prymasa Hlonda stały się zobowiązaniem dla jego następcy i były często przywoływane: „Walczcie z ufnością, pracujcie pod patronatem i opieką Najświętszej Maryi Dziewicy. Gdy przyjdzie zwycięstwo, będzie to Jej zwycięstwo!”.

6. Takiej postawy — podążania drogą maryjną — uczyło wielu świętych Kościoła, patronów naszej Ojczyzny. Prymas Wyszyński dziękował Bogu, że działalność o. Maksymiliana Kolbego — jego niezłomna wiara i szaleńcza praca — przygotowały Polskę do Millennium: „Jeśli w okresie Wielkiej Nowenny tak łatwo było nam, polskim biskupom, wzywać Was do przygotowania się na Tysiąclecie, w imię Maryi, to musimy przyznać, że właściwym przygotowaniem było uporczywe i wytrwałe wołanie o. Maksymiliana z Niepokalanowa (...). Przygotowaniem był skromny «Rycerz Niepokalanej», pismo rozchodzące się po całej Polsce w ogromnej ilości”. Ksiądz Prymas mówił, że o. Kolbe stał się wzorem zawierzenia Maryi: wszędzie głosił Jej zwycięstwo i zwyciężył, oddawszy swoje życie za drugiego człowieka.
Dwóch niewolników Maryi :) :ymhug: O:-)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-26, 14:22

Używając słowa "niewola" należy dokładnie wytłumaczyć w jakim sensie jest ono używane. Nie tylko w stosunku do Maryi, ale nawet w stosunku do Boga.
Wydaje mi się, że współcześnie to słowo ma takie konotacje, że wywołuje więcej nieporozumień niż to jest warte.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-08-28, 10:19

Ostatnio zaniedbałem różaniec. Dziś wziąłem go do ręki i zacząłem się modlić (niewiele, dziesiątka). I poczułem jak tego było brak, jakbym wrócił do domu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Andej » 2018-08-28, 11:57

Niewola, nie wola moja, wola boska.

Poddanie się woli bożej. Świadome ukierunkowanie woli własnej, aby zgodną była z wolą boską.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

konik

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: konik » 2018-09-28, 20:17

Wyraze w tym miejscu kilka moich obserwacji.
Sa to moje subiektywne odczucia w dyskusji.
Zauwazylem, ze jeszcze jakies dwa lata temu postawa Dezertera byla tu na Forum raczej antymaryjna … kto chcialby sie przekonac, prosze niech zajrzy do jego wpisow o Maryi z lat 2016, 2017 …
Obecnie choc nie jest entuzjasta trendu "maryjnosci" to z antymaryjnej postawy przeszedl do postawy niemaryjnej. Ale nie walczy przeciwko Maryi. Dlatego chyba nieslusznie Marku takie dosyc mocne krytykowanie przez Ciebie naszego drogiego szefa forumowego.
Wydaje mi sie jednak, ze rozumiem Marku Twoje obawy … Sam bedac protestantem rowniez caly czas tkwilem w antymaryjnej atmosferze. Nie tylko byla to antymaryjnosc - to byla wrcz nienawisc do maryjnosci. I masz slusznosc, ze Odnowa jest w duzej miezre skazona takim niekatolickim , niebiblijnym , nieapostolskim duchem. I wielu ludzi wychowanych na Odnowie przyjmuje takiego ducha jako norme.
Tutaj osmiele sie wyrazic szacunek osobiscie dla Dezertera, ze potrafi w duzej mierze ustrzec sie antymaryjnej fobii … bedac w Odnowie - a nie jest to takie latwe i takie proste w tego typu srodowiskach.

PS: przepraszam, jezeli wyszlo, iz osadzam kogokolwiek. Niech nas Pan prowadzi.
Dezerterze - Twoje slowa o tym, ze mozemy sie pieknie roznic i uzupelniac w Kosciele uwazam za cenne. Sa one wlasciwe, o ile trzymamy katolicki czyli apostolski kurs.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14816
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4120 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-09-29, 20:10

Pragnę zaprzeczyć i zdementować nieprawdziwe dwie rzeczy jakie konik napisał w pości wyżej:
1. "jeszcze jakies dwa lata temu postawa Dezertera byla tu na Forum raczej antymaryjna"
- jest to nieprawda i poproszę cie koniku o jej odwołanie, albo udowodnienie odpowiednimi cytatami z moich wypowiedzi
2. "Odnowa jest w duzej miezre skazona takim niekatolickim , niebiblijnym , nieapostolskim duchem.I wielu ludzi wychowanych na Odnowie przyjmuje takiego ducha jako norme.
Tutaj osmiele sie wyrazic szacunek osobiscie dla Dezertera, ze potrafi w duzej mierze ustrzec sie antymaryjnej fobii … bedac w Odnowie - a nie jest to takie latwe i takie proste w tego typu srodowiskach."
- jest to opinia nieprawdziwa, krzywdząca ludzi Odnowy katolickiej :!:
- jestem w odnowie 5 lat i zaprzeczam by to zadanie było prawdziwe. Odnowa jest Chrystocentryczna, skupiona na Duchu Świętym - jeśli dla kogoś ten fakt świadczy o antymaryjności to ma kłopoty z logiką i rozumieniem duchowości katolickiej. Nie na żadnej "fobii maryjnej" w odnowie- jest tysiące filmików i transmisji Odnowowych w sieci - poprosze o wskazanie kilku , lub nie gadanie głupot, bo jeszcze ktoś uwierzy ...

Pisze to koniku bez emocji i złości do ciebie, bo chciałeś dobrze, ale wyszło jak wyszło i milczeć wobec tego nie mogę.
Jest ktoś z Odnowy na forum - może zweryfikować to co napisałem? jak jest u was we wspólnotach? Spotkał się ktoś kiedykolwiek we wspólnocie, albo na rekolekcjach z antymaryjnością?

Dodano po 11 minutach 19 sekundach:
Andej pisze: 2018-08-25, 14:55
Dezerter pisze: 2018-08-25, 11:33 ... W sumie dobrze odebrałaś tylko nie o Zbawiciela chodziało a o Pana, bo zostając "niewolnikiem "- zostajesz niewolnikiem swojej Pani. Nie może niewolnik mieć kilku Panów!
Niewolnik służy całkowicie swej Pani - tak z definicji. ...
Czy to jakaś nowa schizma? Nie spodziewałem się takich słów na katolickim forum.
Ja tez naprzykład takich o Czwórcy jakiejś :-s :-o :(
podkreślenie moje a słowa Andeja
Dobrowolne niewolnictwo wobec Maryi zupełnie ni kłóci się z równoczesnym uznawaniem siebie za niewolnika Jezusa. A jedno i drugi ma ten sam cel, którym jest Bóg Stworzyciel ukryty w tajemnicy Trójcy świętej.

Jestem przeciwnikiem maryjności. Nie oburzajcie się. Już wyjaśniam. Jestem przeciwnikiem Kościoła mariocentrycznego, chrystocentryczneo itd. Wierzę w Boga Jedynego w Trójcy świętej. I to On jest w centrum mojego zainteresowania. Na Nim skupia się moja wiara. Nie oddaję w jednym Kościele czci Bogu Ojcu, w drugim Synowi Odkupicielowi, w trzecim Duchowi świętemu, a w Czwartym Maryi. Dla mnie jest JEDEN Kościół i Jeden Bóg. I wszystko prowadzi do Niego.
Mam nadzieję, że zacytowany fragment jest jeno jakąś pomyłką. Że to coś się pomieszało przy pisaniu. I że nie jest walką z Kościołem.
Jak później czytając coś takiego protestanci nie mają pisać , że wierzymy w Czwórce :-s - Andeju mam nadzieję, że niechcący zrównałeś Marię - stworzenie z Bogiem Trój-jedynym
Ostatnio zmieniony 2018-09-29, 20:12 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

konik

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: konik » 2018-09-29, 22:53

Drogi Dezerterze … a wiec mylnie nieco zrozumialem Twoje wpisy. I ciesze sie, ze sie omylilem. I przepraszam, jesli obrazilem.

Ps: nie moge znalezc, ale Taki twoj wpis krazy w konskiej glowie: ze ksieza zamiast tyle o Maryi, powinni cos tam sie ewangelizowac … - ale nie mogac znalezc tego sprzed kilku lat byc moze pokrecilem istotna tresc.
Jeszcze raz sie ciesze, ze omylilem sie.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Andej » 2018-09-30, 10:17

Powtórzę zacytowane zdania uwypuklając przeczenia:

NIE oddaję w jednym Kościele czci Bogu Ojcu, w drugim Synowi Odkupicielowi, w trzecim Duchowi świętemu, a w Czwartym Maryi. Dla mnie jest JEDEN Kościół i Jeden Bóg. I wszystko prowadzi do Niego.

Spróbuje wytłumaczyć sens słów szerzej, skoro nie potrafiłem tego w krótkiej formie.

Otóż, sprzeciwiam się prądom kierującym całą lub szczególną uwagę na jedną z osób Trójcy świętej, jak tez koncentrujących się na konkretnym świętym.
Kościół jest JEDEN. Bóg jest JEDEN. Tajemnicy Trójcy nie zgłębię, a JEST JEDEN BÓG W TRÓJCY ŚWIĘTEJ, JEDEN BÓG W TRZECH OSOBACH.
Modląc się do Boga, zawsze modlimy się do JEDYNEGO W TRZECH OSOBACH. Nie tylko do Jezusa, nie wyłącznie do Ojca, nie selektywnie do Ducha. Modląc się do Maryi modlimy się do Boga za jej pośrednictwem.

Z tego wynika, że nie ma Kościoła Maryi. W zacytowanym wyraźnie stwierdzam, że Maryja nie jest Bogiem, ani nie jest osobą Trójcy.

Usiłowałem też wyrazić myśl, że Kościół jest jeden. Nie ma podziału Kościoła na fragmenty służący jednej z osób Trójcy.

Jeszcze raz napiszę, skoro poprzednia myśl niezrozumiała:
Nie ma Kościoła (tylko) Chrystusa, jest Kościół Boga Jedynego w Trójcy świętej, tj. Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha.
Nie ma Kościoła (tylko) Ducha świętego, jest Kościół Boga Jedynego w Trójcy świętej, tj. Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha.
Nie ma Kościoła (tylko) Boga Ojca, jest Kościół Boga Jedynego w Trójcy świętej, tj. Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha.

Ale też:
Nie ma Kościoła Maryi, jest Kościół Boga Jedynego w Trójcy świętej, tj. Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha.
Nie ma Kościoła JPII, jest Kościół Boga Jedynego w Trójcy świętej, tj. Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha.
...

Czyli:
Nie ma innego Kościoła, niż Kościół Boga Jedynego w Trójcy świętej, tj. Boga Ojca, Boga Syna, Boga Ducha.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14816
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4120 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: Dezerter » 2018-09-30, 20:20

Dzięki Andeju za doprecyzowanie, teraz żadnych zastrzeżeń nie mam i żaden protestant nie zarzuci nam wiary w Czwórcę. ;)

Koniku - ja po prostu wiem w co wierzyłem nawet naście lat temu pisząc na portalach protestanckich - nigdy nie byłem antymaryjny i nie miałem fobii antymaryjnej. Jak można żywic takie uczucia będąc wyznawcą Jezusa do Jego Matki, karmicielki, opiekunki, wychowawczyni, która stała pod krzyżem, która była wraz z apostołami w wieczerniku, która była pierwsza napełniona Duchem Świętym, która najwięcej ze wszystkich osób w całej Biblii jest wymieniana w kontekście obecności i działania Ducha Świętego. Dla każdego duchacza z Odnowy jest ona wzorem jak współdziałać z Duchem i jest oczywiste, że Ją najbardziej duch Święty wybrał ze wszystkich ludzi.
Dla mnie to oczywista oczywistość i dowiedziałem się tego w Odnowie, od niewolnika Maryi, ks. opiekuna diecezjalnego Odnowy - pisanie więc o jakiejś fobii albo natymaryjności jest dla mnie bulwersujące. Ojciec założyciel mojej wspólnoty sprzed 5b lat zawierzył jakieś 2 lata temu swoją nową wspólnotę OwDŚw. Maryi i stali się (jak dal mnie ) za bardzo Maryjni. Więc moim zdaniem współczesna Odnowa staje się za bardzo Maryjna...
- przykłady - 13.10 moja wspólnota - w tym ja , będziemy prowadzić różaniec, a jeden z moich braci ze wspólnoty na ostatnim czwartkowym spotkaniu zachęcał inne osoby ze wspólnoty do reaktywowania (on już zaczął) odmawiania różańca przed każą wieczorną Eucharystią - był odzew.
To kilka FAKTÓW z życia mojej wspólnoty dla zrównoważenia jakichś subiektywnych i nieprawdziwych gdybań i pseudo psychologiczno-teologicznych opinii.
Ostatnio zmieniony 2018-09-30, 20:35 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

konik

Re: Zostać niewolnikiem Maryji

Post autor: konik » 2018-09-30, 22:07

:)
To wspaniale.

Ja uwazam w mej osobistej maryjnosci, ze im wiecej Maryi, tym bardziej Bog uwielbiony.
Moze w tym sie nieco roznimy, stad nieraz sprzecznosci. Jak to miedzy ludzmi o odmiennej wrazliwosci.

Pozdrawiam serdecznie.

ODPOWIEDZ