Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Matka Kościoła świętego, Matka Jezusa Chrystusa, nasza Matka. Panna Najświętsza. Rozmowy na temat Maryi.
ODPOWIEDZ
sylvi91

Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: sylvi91 » 2018-12-10, 14:59

Witam.

Zadaje sobie pytanie odnośnie sytuacji, której byłem świadkiem.
Otóż będąc w pobliżu pomnika Maryi Królowej Nieba stojącego w pewnej małej miejscowości nieopodal dużej rzeki, jedna z osób po modlitwie wyjęła z kieszeni plastikową butelkę z wodą święconą przyniesioną z odległego kościoła. Skropiła, czy też oblała z tej butelki tą wodą pomnik osoby Świętej wymawiając przy tym jakieś słowa, których nie pamiętam. Były to zwroty jakby przypominające słowa księdza podczas takich czynności.
Zastanawia mnie Wasza opinia na temat takiego czynu. Ja odczuwam to jak naganne... ponieważ osoba ta nie była i nie jest osobą duchowną... jest osoba świecką... przeciętnym człowiekiem chodzącym na msze do kościoła.
Proszę o wyjaśnienie mi tej sprawy.

Tak się złożyło, że pomnik Maryi Królowej Nieba był restaurowany w tym roku. Zakładam, że był uroczyście święcony w momencie odsłony (chyba w 1954 roku). Niestety nie wiem czy był ponownie uroczyście poświęcony po odrestaurowaniu.

sam2

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: sam2 » 2018-12-10, 15:07

Zapytaj najpierw tej osoby w jakim celu to robila.

sylvi91

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: sylvi91 » 2018-12-10, 15:33

sam2 pisze: 2018-12-10, 15:07 Zapytaj najpierw tej osoby w jakim celu to robila.
Znam odpowiedź na to pytanie. Stwierdziła, że wątpi aby ten pomnik kiedykolwiek był święcony. Natomiast warto dodać, że osoba ta zrobiła to ze szczerych intencji... Zakończyła dzień wcześniej (8 grudnia... czyli w sobotę w dzień Łaski) swoją 34 dniową modlitwę i akt ofiarowania się w niewolę miłości Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi. Dlatego też następnego dnia czyli w Niedzielę przywiozłem ją do tego pomnika Świętej Maryi aby tu pomodliła się w spokoju... i o łaskę i o pokój.
Szczerze, to nie spodziewałem się być świadkiem święcenia pomnika.
Stawiam pytanie odnośnie czy to poprawne zachowanie, bo w głowie pojawiła mi się wątpliwość słuszności tego czynu.
Pomnik jest wizerunkiem osoby Świętej i nie przyszłoby mi na myśl aby samemu tak poświęcić ten monument wykonany prawdopodobnie z kamienia przez oddanego sztuce artystę... (rzeźbiarza?) i pewnie też poświęconego w momencie odsłony.
Od tej chwili przychodzą mi na myśl słowa, które nie wiem jak wytłumaczyć... ale są jakby słowami Maryi. Pojawiły się u mnie niejako dzień wcześniej w dzień Łaski, lecz nie zwracałem na to szczególnej uwagi.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: Viridiana » 2018-12-10, 17:35

Może dobrze by było spytać o to jakiegoś księdza? Albo ewentualnie może w Prawie Kanonicznym czy czymś w tym stylu jest coś na temat poświęcania rzeczy?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14924
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2938 times
Kontakt:

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: Dezerter » 2018-12-10, 19:13

Sylvi91 - ja w tym zachowaniu widzę czyste intencje i pobożne zachowanie tej osoby, dla, której miało to jakieś duże znaczenie duchowe, czy religijne - nie znajduję w tym z kolei nic złego, ani gorszącego.
Taka pobożność ludowa, jakiej wiele. Zapewne była to osoba starsza - jestem przekonany, że Maria, widząc jej pobożne zachowanie ( i być może) znając jej wewnętrzne intencje, uśmiechnęła się z miłością.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.


sylvi91

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: sylvi91 » 2018-12-10, 23:37

Viridiana pisze:Może dobrze by było spytać o to jakiegoś księdza? Albo ewentualnie może w Prawie Kanonicznym czy czymś w tym stylu jest coś na temat poświęcania rzeczy?

Ksiądz to pewnie by wiedział, ale może by się nawet zdziwił, że święcono pomnik. Który pewnie może był nawet konsekrowany.
Dezerter pisze: 2018-12-10, 19:13 Sylvi91 - ja w tym zachowaniu widzę czyste intencje i pobożne zachowanie tej osoby, dla, której miało to jakieś duże znaczenie duchowe, czy religijne - nie znajduję w tym z kolei nic złego, ani gorszącego.
Mam watpliwości dlatego zapytałem o opinię. Powiem tak. Pewnie gdybym wszedł do kościoła z zamiarem poświęcenia ołtarza, albo nawet całego kościoła to ksiądz i pozostali wierni z pewnością by się zdziwili. Nie należy to do moich kompetencji, nie jestem osoba duchowa nie mam święceń kapłańskich więc się do tego nie nadaję.
Konsekracja to uroczyste święcenie, a nie jakieś lanie wody z butelki. Poświęcenie w ten sposób to według mnie obraza majestatu Królowej.
Może intencje dobre i od serca, lecz wykonanie marne.
Czym jest konsekracja jest opisane tutaj: http://www.niedziela.pl/artykul/10228/n ... onsekracja
Konsekracja, czyli uroczyste poświęcenie kościoła i ołtarza, zalicza się do najważniejszych aktów liturgicznych. Miejsce bowiem, gdzie gromadzi się wspólnota chrześcijańska, aby słuchać Słowa Bożego, zanosić modlitwy błagalne, wielbić Boga...
No i teraz mam może problem, bo rzekomo choruję na przypadłości psychiczne, z którymi sobie radzę doskonale.
W głowie pojawiają mi się myśli, że teraz Maryia jest mi bliższa niż kiedykolwiek wcześniej. W sobotę kiedy siedziłem przy stole w kuchni i oglądałem film z Księdzem Piotrem Glasem niewolnikiem Maryi pojawiła się w mojej głowie myśl - "Jestem". Czy to też może było słowo Maryi.
Dzisiaj ta myśl, te słowa brzmią: "Zwołaj tu swoich współbraci, niech się modlą o pokój na Ziemi." i "pomnik powinien być konsekrowany.".

Nie mnie decydować, kto i gdzie się modlić powinien. Jednak myśl taka przyszła i się nią dzielę tutaj.
Nie jest to pierwsze takie moje przeżycie "duchowe".

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18852
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2599 times
Been thanked: 4595 times
Kontakt:

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-12-11, 10:26

A gdzie jest taki pomnik? Bo pełen tytuł jest inny

sylvi91

Re: Poświęcenie pomnika Maryi Królowej Nieba oraz zdarzenia z tym związane.

Post autor: sylvi91 » 2018-12-11, 14:31

Marek_Piotrowski pisze: 2018-12-11, 10:26 A gdzie jest taki pomnik? Bo pełen tytuł jest inny
Już myślałem Marku, że nikt nie zapyta.
Pomnik znajduje się w miejscowości Killaloe w Irlandii. Jest blisko największej rzeki w Irlandii - rzeki Shannon. Został wzniesiony w 1954 roku uznanym za rok Maryjny. Nie jest to mała figurka.
Szukałem już kilkukrotnie informacji o tym pomniku w internecie, jednak nawet jedna wzmianka ani fotografia nie znalazła się chyba w wynikach. To trochę dziwne. Na pomniku widnieje napis "... Mary Queen Of Heaven Pray For Us...". Mario Królowo Niebios(Nieba) Módl Się Za Nami. Po kolejnej próbie udało mi się wreszczie wygooglać zdjęcie tego pomnika.
https://sometag.org/media/1912574841131 ... 367494513/

Obrazek

Killaloe jest miejscem turystycznym w pobliżu wzgórz i jeziora "Lough Derg". Wieki temu pełniło rolę stolicy państwa Irlandzkiego prowadzonego przez króla Briana Boru. Przyjeżdza tu wielu ludzi, szczególnie w ciepłe weekendy: spacerują tu, odpoczywają nad wodą, zwiedzają zabytki... a właściwie ruiny... łowią ryby... uprawiają sporty wodne. Robią sobie przy okazji setki zdjęć. Trochę dziwne, że tylko jedna fotka takiego "unikatowego" pomnika znalazła się w sieci.

Jeśli, ktoś był już w Częstochowie, modlił się i wie, że tam jest obraz Matki Boskiej...tym samym mógłby za cel pielgrzymki obrać sobie to miejsce.
To nie ja zapraszam... to chyba nie moje myśli... Ja tylko przekazałem słowa od swojego Anioła. %-(

ODPOWIEDZ