Gdzie jest granica

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 11 sty 2019
Has thanked: 19 times
Been thanked: 5 times

Gdzie jest granica

Post autor: dziwak » 2019-04-25, 15:13

Gdzie zaczyna sie granica w nieumiarkowaniu w jedzeniu?
Dzisiaj miedzy posilkami zjadlem z rana jablko i troche chipsow a po obiedzie kolejne jablko i jakies gumy do zucia, w tym momencie poczulem ze jestem pelny dopiero (chociaz moze nie do konca)
I jezeli dzisiaj sobie pozwolilem na wiecej , mimo iz drobne slodycze jem codziennie to czy mam grzech ciezki?
A czy fakt ze uprawiam sporty itd jakos to łagodzi ?
Co jesli jutro na przyklad zjem mniej i tak na zmianę?
Jak zwykle boje sie pojsc do komunii a ledwo co bylem w spowiedzi. No i jeszcze bierzmowanie za dwie godziny , co tu robic 😕

Magnolia

Re: Gdzie jest granica

Post autor: Magnolia » 2019-04-25, 15:17

Przestać się dręczyć?!

Takie podjadanie miedzy posiłkami nie jest grzechem ciężkim, podjadanie nie ma ciężkiej materii.

Kolego, jesteś bardzo młody. Skup się teraz na przyjęciu Ducha św do Twojego serca. Proś Go o uzdrowienie Twojego sumienia.

dziwak
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 11 sty 2019
Has thanked: 19 times
Been thanked: 5 times

Re: Gdzie jest granica

Post autor: dziwak » 2019-04-25, 15:44

Dzięki, wygląda na to ze po prostu potrzebuje stalego spowiednika. Niby myślę sobie czy nie popelnilem grzechu i patrze co by powiedzial ktos na moim miejscu ale z drugiej strony jakis glos w glowie mowi mi "a co jesli" i mysle, boje sie ze moje bierzmowanie bedzie niegodne albo cos i to mnie przeraza najbardziej

Magnolia

Re: Gdzie jest granica

Post autor: Magnolia » 2019-04-25, 17:51

dziwak pisze: 2019-04-25, 15:44 Dzięki, wygląda na to ze po prostu potrzebuje stalego spowiednika.
Najwyraźniej sam znalazłeś dobre rozwiązanie! :-bd

Awatar użytkownika
Julita
Początkujący
Początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 14 lut 2019
Lokalizacja: Gdynia
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 14 times
Been thanked: 14 times

Re: Gdzie jest granica

Post autor: Julita » 2019-04-25, 21:28

dziwak pisze: 2019-04-25, 15:13 Jak zwykle boje sie pojsc do komunii a ledwo co bylem w spowiedzi.

https://pl.aleteia.org/2017/03/19/lekar ... z-komunii/
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Ps 91 (90)

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Gdzie jest granica

Post autor: Viridiana » 2019-04-26, 09:55

Jeszcze chciałabym dorzucić, że chociaż oczywiście podjadanie nie ma ciężkiej materii, to warto jednak nad tym pracować. ;)
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Gdzie jest granica

Post autor: Magnolia » 2019-04-26, 14:04

dziwak pisze: 2019-04-25, 15:13 Gdzie zaczyna sie granica w nieumiarkowaniu w jedzeniu?
To jest bardzo dobre pytanie przyjrzyjmy się mu...
Trafiłam na tą serię 5 lat temu, O. Szustak dopiero zaczynał na Yt się pojawiać, obejrzałam i poszłam dalej, trafiłam na kanał "langusta na palmie" może rok później. Dziś sobie przypomniałam.



Osobiście (również) lubię jeść dobre rzeczy. Lubię chodzić do restauracji na rzeczy, których sama nie umiem ugotować. Ale... trzymam wagę, jestem szczupła, zdrowa. Czasem przy chandrze pozwalam sobie na chipsy czy słodycze. Ale regularnie ich nie kupuję.
A już najwięcej opanowania doświadczyłam, gdy zmieniłam dietę na wegetariańską i (zasadniczo) zdrową. Zmieniając swój stosunek do mięsa i niezdrowych produktów, wiele rzeczy mnie przestało pociągać w sklepie, gdy tylko spojrzałam na ich skład. x_x

Obżarstwo jest w głowie, zajadamy stres, lęki, kłopoty, problemy... Nieporozumienia w pracy i w domu... Obżarstwo przykrywa zasadniczy problem. Co myślicie?

Jak się dobrze przyjrzeć chipsom, to ani nie wyglądaja dobrze ani smakują.... ale uspokaja nas regularne sięganie do torebki po kolejny gryz... podobna zasada jak palacza uspokaja zaciąganie się dymem papierosa, nieprawdaż?

Pogadajmy....

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Gdzie jest granica

Post autor: Viridiana » 2019-04-26, 14:51

Magnolia pisze: 2019-04-26, 14:04 Obżarstwo jest w głowie, zajadamy stres, lęki, kłopoty, problemy... Nieporozumienia w pracy i w domu... Obżarstwo przykrywa zasadniczy problem. Co myślicie?
Zgadzam się. Czujemy się czymś skrzywdzeni i chcemy to sobie jakoś wynagrodzić.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ