Zuben Ninja pisze: ↑2020-09-20, 00:51
Napisane jest wyraźnie, że na początku wszystkie zwierzęta jadły rośliny. Dopiero po grzechu pierworodnym (zerwaniu owocu) część z nich zmieniła swoją dietę na mięsną. Jestem w stanie w to uwierzyć.
W takim razie jesteś w stanie uwierzyć we wszystko.
Ja może tylko dopytam, czy wierzysz że Bóg stworzył świat w dosłowne 6 dni i że ziemia ma tylko kilka tysięcy lat?
Psy dzisiaj również jedzą trawę aby oczyścić żołądek i jakoś ich uzębienie im w tym nie przeszkadza.
No właśnie - aby oczyścić żołądek. Psy nie są w stanie żywić się trawą. Przeczyszcza im żołądek bo jej nie trawią.
Ale zostawmy psy bo one prawdopodobnie byłyby w stanie przeżyć jedząc np warzywa i owoce. Weźmy np. wieloryby fiszbinowe. One żywią się wyłącznie drobnymi zwierzętami wodnymi, głównie krylem. Co jadły przed grzechem pierworodnym? A co jadły pijawki? Po co wężom był jad? Jak rozmnażały się grzebacze, których larwy żywią się innymi owadami?
Mięsożercy są przystosowani do żywienia się mięsem. Dlaczego lew, ma ostre zęby i pazury, żołądek nieprzystosowany do jedzenia trawy skoro miał jej trawę?
Poza tym mamy skamieniałości sprzed milionowi lat świadczące o tym że zwierzęta zjadały się nawzajem.
Poza tym Bóg jest wszechwiedzący więc zawsze wiedział, że Ewa w tamtym konkretnym momencie zdecyduje się na zerwanie tamtego owocu oraz że część z tamtych zwierząt przejdzie na mięsny pokarm.
Uuuu. Twardy determinizm. Skoro Bóg widział że Ewa zje ten owoc to znaczy że wszystko od początku było ustawione?