Jak to wyznać na spowiedzi.

ODPOWIEDZ
TOja
Bywalec
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 7 cze 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times

Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: TOja » 2021-07-26, 17:02

Mam problem z wyznaniem jednego grzechu na spowiedzi. Chodzi o nieczyste myśli i patrzenie. Z tego co wiem to nie muszę opisywać tego co sobie wyobrażałem i na co konkretnie patrzyłem. Wystarczy podobno tylko powiedzieć, że miałem takie myśli i nieczysto patrzyłem. Wszystko zrozumiałe, ale... Od zawsze mimo, że jestem raczej w pełni heteroseksualny (podniecają mnie tylko kobiety) to mam jakieś dziwne zboczenia dotyczące tego, że wyobrażam sobie, że np. jestem kobietą, albo noszę damskie ubrania. Strasznie mnie to brzydzi i na szczęście jakiś czas temu udało mi się trochę tego pozbyć, ale nadal czasem wracają mi takie myśli, nawet tylko kilku-kilkunastu sekundowe. Dzisiaj od dawna taka mi się zdarzyła, a właściwie to chciałem sprawdzić czy dalej mnie to podnieca (wiem, głupi pomysł). Okazało się, że tak. I moje konkretne pytanie brzmi: czy muszę to wyznać konkretnie mówiąc, że sobie takiego siebie wyobrażałem czy wystarczy powiedzieć, że miałem nieczyste myśli i wyobrażenia? Jest to dla mnie bardzo wstydliwe i pisząc to nawet w pełni anonimowo jest mi ciężko się do tego przed losowymi ludźmi przyznać.

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 793
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 139 times

Re: Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-07-26, 17:37

Hm... abstrahując od pytania, poszłabym do psychologa, katolickiego.
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

TOja
Bywalec
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 7 cze 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times

Re: Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: TOja » 2021-07-26, 17:58

itsjustmemichelle1 pisze: 2021-07-26, 17:37 Hm... abstrahując od pytania, poszłabym do psychologa, katolickiego.
Z jakiego powodu? Z powodu moich upodobań? I tak chcę się ich pozbyć, od dziecka zdarzały mi się takie zapędy. Nie czuję, żebym z tego powodu musiał udawać się do psychologa tym bardziej, że od jakiegoś czasu znacznie to osłabło. Myślałem, że każdy ma jakieś dziwne upodobania (albo prawie każdy) i że jest to normalne.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: Lunka » 2021-07-26, 23:11

Upodobania te samego Cię dziwią i widać, że ich nie chcesz, więc warto zrobić wszystko aby już nie wracać do tych myśli. Trudno jest Ci cokolwiek poradzić w tej sytuacji. Zawstydza Cię ta sytuacja i wiem, że ciężko byłoby to wyznać przy spowiedzi jak sam piszesz. Ale odpowiedz sobie sam czy jeżeli nie wyznacz tego to czy będziesz spokojny po spowiedzi? Czy nadal będziesz to roztrząsał? 🤔
U mnie pewnie byłoby roztrząsanie znając moje nerwicowe podejście dlatego pytam.
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

TOja
Bywalec
Bywalec
Posty: 88
Rejestracja: 7 cze 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 7 times

Re: Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: TOja » 2021-07-27, 00:29

Lunka pisze: 2021-07-26, 23:11 Upodobania te samego Cię dziwią i widać, że ich nie chcesz, więc warto zrobić wszystko aby już nie wracać do tych myśli. Trudno jest Ci cokolwiek poradzić w tej sytuacji. Zawstydza Cię ta sytuacja i wiem, że ciężko byłoby to wyznać przy spowiedzi jak sam piszesz. Ale odpowiedz sobie sam czy jeżeli nie wyznacz tego to czy będziesz spokojny po spowiedzi? Czy nadal będziesz to roztrząsał? 🤔
U mnie pewnie byłoby roztrząsanie znając moje nerwicowe podejście dlatego pytam.
Też mam trochę nerwicowe podejście więc najpewniej wyznam to że szczegółami. Jeszcze to przemyślę, ale pewnie dla świętego spokoju nie będę wyznawał ogólnie. Moją sytuację polepsza to, że jeden z kościołów w moim mieście ma fajny konfesjonał, który jest dość dobrze odizolowany dźwiękowo i wzrokowo. W dodatku spowiednik mnie nie widzi bo tak są skonstruowane "kratki". Jest to po prostu taka wygłuszona budka do której wchodzi się przez drzwi. Może dzięki temu prościej będzie mi to wyznać.
A jeszcze do roztrząsania i nerwicy to chciałem się może po prostu wygadać czy coś, ale grzechy po prostu nie dają mi żyć. Prawie codziennie (z wyjątkiem max kilku dni po spowiedzi) załamuję się i cały czas mam z tyłu głowy, że muszę iść do spowiedzi. A gdy w dodatku, po ochłonięciu zdaję sobie sprawę, że załamuję się tymi grzechami nie ze względu na to, że kocham Boga tylko dla tego, że boję cię potępienia i nawet bardziej dla uwolnienia się od tego "rozmyślania", to czuję się jeszcze gorzej. W efekcie jak kiedyś chodziłem do spowiedzi co ok. Miesiąc lub dwa to ostatnie 3-4 spowiedzi miałem w odstępie tygodnia. Spowiedź to jedyne co daje mi spokój sumienia i w dodatku psychiki. Szkoda jednak, że na tak krótko (kurde, znowu przyłapałem się na tym, że w spowiedzi bardziej zależy mi na spokoju sumienia niż na połączeniu się z Bogiem...)

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: lambda » 2021-07-27, 07:17

TOja pisze: 2021-07-26, 17:02 Mam problem z wyznaniem jednego grzechu na spowiedzi. Chodzi o nieczyste myśli i patrzenie. Z tego co wiem to nie muszę opisywać tego co sobie wyobrażałem i na co konkretnie patrzyłem. Wystarczy podobno tylko powiedzieć, że miałem takie myśli i nieczysto patrzyłem. Wszystko zrozumiałe, ale... Od zawsze mimo, że jestem raczej w pełni heteroseksualny (podniecają mnie tylko kobiety) to mam jakieś dziwne zboczenia dotyczące tego, że wyobrażam sobie, że np. jestem kobietą, albo noszę damskie ubrania. Strasznie mnie to brzydzi i na szczęście jakiś czas temu udało mi się trochę tego pozbyć, ale nadal czasem wracają mi takie myśli, nawet tylko kilku-kilkunastu sekundowe. Dzisiaj od dawna taka mi się zdarzyła, a właściwie to chciałem sprawdzić czy dalej mnie to podnieca (wiem, głupi pomysł). Okazało się, że tak. I moje konkretne pytanie brzmi: czy muszę to wyznać konkretnie mówiąc, że sobie takiego siebie wyobrażałem czy wystarczy powiedzieć, że miałem nieczyste myśli i wyobrażenia? Jest to dla mnie bardzo wstydliwe i pisząc to nawet w pełni anonimowo jest mi ciężko się do tego przed losowymi ludźmi przyznać.
W tym przypadku lepiej wyznać że o to chodzi bo to nie chodzi tylko o nieczyste patrzenie

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3423
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 157 times
Been thanked: 357 times

Re: Jak to wyznać na spowiedzi.

Post autor: Gzresznik Upadający » 2021-07-27, 09:30

Pytanie proste i zasadnicze, czy wchodzisz w mysli ktore się pojawiają czy korespondujesz z nimi. A terapia jak najbardziej.Ale będziesz musial poszukać i to mądrze.Terapeuci potrafia powiedzieć ze takie fantazje wzbogacają...

ODPOWIEDZ