Czy szatan zna myśli

[Andej]

Nieprawda. Nie strasz Moniki bez sensu,

Nie mam tyle odwagi, aby namawiać do ryzyka. Wolę dmuchać na zimne, niż leczyć oparzenia.

Poza tym nie straszę, tylko analizuję i przedstawiam wnioski. Ale faktem jest, że nie lubię jazdy bez trzymanki. A nawet się jej boję.

[Lunka]

Nieprawda. Nie strasz Moniki bez sensu,

Nie mam tyle odwagi, aby namawiać do ryzyka. Wolę dmuchać na zimne, niż leczyć oparzenia.

Poza tym nie straszę, tylko analizuję i przedstawiam wnioski. Ale faktem jest, że nie lubię jazdy bez trzymanki. A nawet się jej boję.

Ale jak Monika może mieć nad tym kontrolę?
Ona tego nie chcę. To przerażające natręctwa...

[Andej]

Ona tego nie chcę. To przerażające natręctwa...

O tym pisałem. Uleganie jest porażką. Nie twierdziłem, że przychodzące złe myśli pogrążają, ale że poddawanie się im sprowadzić może upadek.
Dopóki potrafi się je odrzucać, utrzymuje się na powierzchni. Ale aby dostać się na suchy ląd, trzeba walczyć. Nie tylko odrzucając, ale wypierając się takich myśli. Zastąpienie ich dobrymi.

Sadzę, że kilkanaście razy zdarzyło mi się, że komuś w myślach źle życzyłem. Gdy tylko docierało to do świadomości, zmieniałem życzenie na przeciwne. Na życzenie dobra. Ale to mi nie wystarczało. Modliłem się za takie osoby. I prosiłem Boga, aby mnie uwolnił. I tak się stało.

[miłośniczka Faustyny]

Andej, z natręctwami bywa tak, że gdy staramy się je odrzucić na siłę to wcale nie pomaga. Dobrym sposobem jest ignorowanie takich myśli, ze świadomością, że Pan Jezus ma nad wszystkim kontrolę i nie dopuści do zagrożenia, te myśli nie mają żadnej mocy. I jest to objaw choroby, czy problemu z psychiką, bez winy osoby zmagającej się z takimi myślami. Nie ma więc tutaj mowy o "uleganiu", bo taka osoba nie ma na to większego wpływu. Mylisz natręctwa z pokusą do grzechu. To zupełnie co innego.
Problem jest w tym, że osoba, która ma taki problem, boi się, że te myśli spowodują coś złego i to jej odbiera pokój serca. A to tylko mysli. Najskuteczniejszym sposobem na taki strach jest uświadomienie sobie, że Pan Jezus się nami opiekuje Jego miłość chroni nas, Jego miłość jest silniejsza od tych myśli, każde z tych natręctw ginie we wszechmocy Bożego miłosierdzia.

[Andej]

Niestety nie mylę. Piszę o potencjalnych skutkach.

[Lunka]

Niestety nie mylę. Piszę o potencjalnych skutkach.

A Opatrzność Boża w tym przypadku? Nie działa w pewien sposób, żebyśmy nie wpakowali się w kłopoty tam, gdzie nasz wpływ jest znikomy?

Moniko dla spokoju sumienia ja bym poszła do spowiedzi i opowiedziała o tych myślach. Spowiedź a potem Komunia Święta najlepiej uwalniają. I dużo modlitwy. Powtarzaj sobie jak taka myśl przyjdzie "wyrzekam się tej myśli w imię Jezusa Chrystusa" . Tak mi kiedyś doradził spowiednik.

[Lunka]

Moniko znalazłam piękna pieśń.



Mi udało się być na Mszy Świętej. Kazanie było tak piękne i trafione jakby prosto do mnie. Duch Święty działa.
Zaufaj Jezusowi. Tylko on jest prawdą.
Szatan zna nasze słabości i je wykorzystuje ale musimy to wszystko zawierzyć Bogu. On tylko Nas zna i zna nasze serca. Wołajmy a usłyszy i wyciągnie Nas z tej burzy.

[Andej]

A Opatrzność Boża w tym przypadku? Nie działa w pewien sposób, żebyśmy nie wpakowali się w kłopoty tam, gdzie nasz wpływ jest znikomy?

Strzeżonego, Pan Bóg strzeże. Aby zadziałała Opatrzność Boża, to trzeba Mu zaufać i zwrócić się do Niego o pomoc. Nie ma co liczyć, że Bóg załatwi wszystko za nas. Bez jakiegokolwiek naszego wkładu.

[Lunka]

A Opatrzność Boża w tym przypadku? Nie działa w pewien sposób, żebyśmy nie wpakowali się w kłopoty tam, gdzie nasz wpływ jest znikomy?

Strzeżonego, Pan Bóg strzeże. Aby zadziałała Opatrzność Boża, to trzeba Mu zaufać i zwrócić się do Niego o pomoc. Nie ma co liczyć, że Bóg załatwi wszystko za nas. Bez jakiegokolwiek naszego wkładu.

Oczywiście. Ja to tak rozumiem. Trzeba w pełni zaufać Panu. Jak we wczorajszej Ewangelii podczas burzy na jeziorze. Tylko on może nam pomóc na naszą prośbę.

[Monika310808]

Moniko znalazłam piękna pieśń.



Mi udało się być na Mszy Świętej. Kazanie było tak piękne i trafione jakby prosto do mnie. Duch Święty działa.
Zaufaj Jezusowi. Tylko on jest prawdą.
Szatan zna nasze słabości i je wykorzystuje ale musimy to wszystko zawierzyć Bogu. On tylko Nas zna i zna nasze serca. Wołajmy a usłyszy i wyciągnie Nas z tej burzy.

Dziękuję. Piękna pieśń,tak Ufam i zawierzam i wierzę ,że mimo tych myśli nie sprowadziłam na siebie zła.I masz rację udam się również do spowiedzi z tym,może spowiednik da mi jakąś radę...Pozdrawiam

[Andy72]

Ksiądz Pawlukiewicz mówił że szatan nie zna myśli, choć dobrze zewnętrznie nas analizuje i wie jakie myśli nam wrzucił.
Ksiądz Glas mówi że szatan może znać nasze myśli.

[Monika310808]

Oj oby nie...gdyby znał to byłaby katastrofa dla mnie, bo pomyślał by że coś od niego chce, Broń Boże !

[miłośniczka Faustyny]

Ksiądz Glas mówi że szatan może znać nasze myśli.

Kościół ostrzega ostatnio wiernych przed nauczaniem księdza Piotra Glasa.

[Monika310808]

Dlaczego?co z księdzem Glasem nie tak, że kościół przed nim ostrzega?

[Dezerter]

W jednych rzeczach opowiada głupoty- np. helo kiti, a w innych nieco błądzi - poszukaj na forum jest sporo konkretów