Problem zła
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Problem zła
Jeśli człowiek ma rozum i wolną wolę, to dlaczego wybiera to, co jest złe dla niego samego jak też innych ludzi?
Jeśli człowiek uznaje dobro i jego wyższość, to dlaczego stara się, aby pozbawiać innych tego dobra?
Jeśli człowiek uznaje dobro i jego wyższość, to dlaczego stara się, aby pozbawiać innych tego dobra?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Problem zła
Ale jeżeli wszechmogący Bóg kocha ludzi to czemu pozwala im się nawzajem mordować (czasem w jego imieniu)?
Czemu istnieją wirusy których jedynym celem egzystencji jest kopiowanie swojego szkodliwego materiału genetycznego? Czemu Bóg je stworzył?
Czemu na świecie dzieją się katastrofy naturalne, skoro Bóg stworzył Ziemię?
Ostatnio zmieniony 2020-02-25, 18:17 przez Fryderyk Nietzsche, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Problem zła
A jeśli rodzic kocha swoje dziecko, to dlaczego pozwala mu chodzić do szkoły (gdzie może otrzymywać złe oceny, a i koledzy mogą mu dokuczać), pływać na basenie, korzystać z nart ...?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Problem zła
Właśnie o to pytam. Poza tym, zwykłych ludzkich rodziców 1 czy 2 dzieci nie porównywajmy do wszechmogącego Ojca miliarda dzieci.
Ostatnio zmieniony 2020-02-25, 18:35 przez Fryderyk Nietzsche, łącznie zmieniany 2 razy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Problem zła
Masz rację, miłość rodzica do dziecka, choć wzorowana na miłości Boga do człowieka, jest daleko mniejsza.
Rozsądny rodzić traktuje dziecko jako pełnowartościowego człowieka, a nie mechaniczna zabawkę. Dlatego pozwala, aby dziecko (w różnych granicach w zależności od wieku) decydowało za siebie.
Zło nie jest dziełem Boga.
Często to, co ktoś uznaje za zło, nie jest nim. A nawet przeciwnie.
Rozsądny rodzić traktuje dziecko jako pełnowartościowego człowieka, a nie mechaniczna zabawkę. Dlatego pozwala, aby dziecko (w różnych granicach w zależności od wieku) decydowało za siebie.
Zło nie jest dziełem Boga.
Często to, co ktoś uznaje za zło, nie jest nim. A nawet przeciwnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Problem zła
Ale skoro jest wszechmogący, to czemu nie powstrzyma zła?Andej pisze: ↑2020-02-25, 18:39 Masz rację, miłość rodzica do dziecka, choć wzorowana na miłości Boga do człowieka, jest daleko mniejsza.
Rozsądny rodzić traktuje dziecko jako pełnowartościowego człowieka, a nie mechaniczna zabawkę. Dlatego pozwala, aby dziecko (w różnych granicach w zależności od wieku) decydowało za siebie.
Zło nie jest dziełem Boga.
Często to, co ktoś uznaje za zło, nie jest nim. A nawet przeciwnie.
Co jeśli dziecko zacznie krzywdzić inne dzieci? To przecież nie ich winna a i tak będą musiały doświadczyć zła, którego Bóg mógł zapobiec.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Problem zła
Bo jest konsekwentny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1969
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 417 times
- Been thanked: 432 times
Re: Problem zła
A jaki byłby sens jakichkolwiek twoich działań na świecie gdyby nie było "gorzej" i "lepiej".Fryderyk Nietzsche pisze: ↑2020-02-25, 18:48
Ale skoro jest wszechmogący, to czemu nie powstrzyma zła?
Co jeśli dziecko zacznie krzywdzić inne dzieci? To przecież nie ich winna a i tak będą musiały doświadczyć zła, którego Bóg mógł zapobiec.
Nasze działania mają sens tylko wtedy gdy jesteśmy w stanie ocenić - było gorzej jest lepiej.
Czyli musi istnieć "gorzej" by naszemu istnieniu dać sens.
Powstrzymując zło piorunem z nieba Bóg odbierałby nam wolność ale też sens. Na szczęście Bóg robi tak, że powstrzymuje zło, poprzez ludzi, którzy go słuchają.
Jak moje dziecko krzywdzi inne dzieci to powstrzymuję je, mówię do niego, czasem wrzeszczę, a i klaps się trafi. I Bóg też mówi do swoich dzieci - nazywa się to sumienie. Ale jak to krnąbrne dzieci, często nie słuchają. A jak już bardzo nie słuchają to i klapsa da.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
Re: Problem zła
Ciekawa perspektywa.Praktyk pisze: ↑2020-02-25, 19:03A jaki byłby sens jakichkolwiek twoich działań na świecie gdyby nie było "gorzej" i "lepiej".Fryderyk Nietzsche pisze: ↑2020-02-25, 18:48
Ale skoro jest wszechmogący, to czemu nie powstrzyma zła?
Co jeśli dziecko zacznie krzywdzić inne dzieci? To przecież nie ich winna a i tak będą musiały doświadczyć zła, którego Bóg mógł zapobiec.
Nasze działania mają sens tylko wtedy gdy jesteśmy w stanie ocenić - było gorzej jest lepiej.
Czyli musi istnieć "gorzej" by naszemu istnieniu dać sens.
Powstrzymując zło piorunem z nieba Bóg odbierałby nam wolność ale też sens. Na szczęście Bóg robi tak, że powstrzymuje zło, poprzez ludzi, którzy go słuchają.
Jak moje dziecko krzywdzi inne dzieci to powstrzymuję je, mówię do niego, czasem wrzeszczę, a i klaps się trafi. I Bóg też mówi do swoich dzieci - nazywa się to sumienie. Ale jak to krnąbrne dzieci, często nie słuchają. A jak już bardzo nie słuchają to i klapsa da.
Lecz co więc z, na przykład, z mordowaniem przez reżimy totalitarne wiernych księży czy zakonników? Byli to ludzie obiektywnie dobrzy, nikomu nic nie zawinili, a i tak zostawali brutalnie mordowani. I oczywiście jak powiedziałeś zostali zatrzymani tak? O tuż nie bo nadal na świecie ludzie propagują czystki rasowe, święte wojny, czy też wojnę klas, i niestety coraz częściej próbują naginać słowa Boga by pokazać że ich sposób mordu jest bardziej uzasadniony od innego. Taki proces myślenia nie powstał w XX w. czy w XIX.w lecz towarzyszył ludziom od zarania dziejów. Czemu po prostu nie powiedzieć "Przestańcie!"?
Dodano po 9 minutach 7 sekundach:
Właśnie że nie jest. Naród wybrany głoduje? ok manna z nieba. Egipcjanie zniewalają ludzi? ok wyśle tam swojego proroka i pomogę ich wyzwolić. Wariat z Austrii chce pozbyć się ludzi, którzy jako pierwszy uznali mnie za ich Boga? cisza......
Ostatnio zmieniony 2020-02-25, 19:38 przez Fryderyk Nietzsche, łącznie zmieniany 4 razy.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Problem zła
Podałeś przykłady dziejącego się zła. Nie podałeś przykładów braku konsekwencji.Fryderyk Nietzsche pisze: ↑2020-02-25, 19:27 ... Właśnie że nie jest. Naród wybrany głoduje? ok manna z nieba. Egipcjanie zniewalają ludzi? ok wyśle tam swojego proroka i pomogę ich wyzwolić. Wariat z Austrii chce pozbyć się ludzi, którzy jako pierwszy uznali mnie za ich Boga? cisza......
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Problem zła
eee...nie? Holokaust się zakończył, chyba że chodzi panu o konsekwencjach holokaustu, z tym się zgodzę, ale każde wydarzenie historyczne niesie ze sobą współczesne konsekwencje.Andej pisze: ↑2020-02-25, 20:03Podałeś przykłady dziejącego się zła. Nie podałeś przykładów braku konsekwencji.Fryderyk Nietzsche pisze: ↑2020-02-25, 19:27 ... Właśnie że nie jest. Naród wybrany głoduje? ok manna z nieba. Egipcjanie zniewalają ludzi? ok wyśle tam swojego proroka i pomogę ich wyzwolić. Wariat z Austrii chce pozbyć się ludzi, którzy jako pierwszy uznali mnie za ich Boga? cisza......
Przykład nie konsekwencji Boga wydaje mi się jasny:Bóg był w stanie sprzeciw działać złu wymierzonemu w Żydów w czasach biblijnych, lecz nic nie zrobił gdy zło było wymierzone w nich w XX w.
Ostatnio zmieniony 2020-02-25, 20:27 przez Fryderyk Nietzsche, łącznie zmieniany 2 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Problem zła
Zło wynika z człowieka nie z Boga.
Gdyby Bóg nie był wszechmogący, miłosierny i doskonale dobry nie dopuszczałby zła.
Zło nie dzieje się samo my je czynimy. Ja je czynię.
Dlaczego, bo jestem grzeszny.
Gdyby nasz wolny wybór był zgodny z wolą Boga zło nie miałoby racji bytu.
Gdyby Bóg nie był wszechmogący, miłosierny i doskonale dobry nie dopuszczałby zła.
Zło nie dzieje się samo my je czynimy. Ja je czynię.
Dlaczego, bo jestem grzeszny.
Gdyby nasz wolny wybór był zgodny z wolą Boga zło nie miałoby racji bytu.
Re: Problem zła
1.Nie całe zło wynika z człowieka. Złem mogą być zarazy, katastrofy naturalne, działania drapieżny zwierząt.sądzony pisze: ↑2020-02-25, 20:35 Zło wynika z człowieka nie z Boga.
Gdyby Bóg nie był wszechmogący, miłosierny i doskonale dobry nie dopuszczałby zła.
Zło nie dzieje się samo my je czynimy. Ja je czynię.
Dlaczego, bo jestem grzeszny.
Gdyby nasz wolny wybór był zgodny z wolą Boga zło nie miałoby racji bytu.
2.Czy Bóg pozwalając na czynienie zła z własnego wyboru, nie reagując nawet w najbardziej ekstremalnych przypadkach, pozwala na zakolenie się spirali zła co powoduje jedynie dalsze czynienie zła?
Re: Problem zła
Pomieszales .
Przyczyny zewnetrzne wynikajace z dzialan natury, zjawisk geologicznych albo przyrodniczych nie sa zlem. Sa to przyczyny niezalezne od stanu psyche.
Bog stworzyl doskonaly swiat. Prawa zawarte w zasadach podtrzymujacych istnienie swiata zostaly niezmienne.
jedynie osobista postawa czlowieka wniosla w ten swiat zalazek niedoskonalosci. Ta postawa wynikla z naduzycia wolnosci, jaka zostal czlowiek obdarzony.
Ta wolnosc wyboru pozostaje niezmienna.
mozna ja wykorzystac tak albo inaczej.
I dopiero teraz moze wyniknac albo dobro ... albo zlo. Ale zlo nie jest zjawiskiem - zlo jest brakiem dobra.
Podsumowujac - wszystkie prawa podtrzymujace funkcjonowanie wszechswiata sa raz ustanowione i pozostaja niezmienne.
Prawo ciazenia na przyklad powoduje, ze czlowiek skaczac z wysokiego domu uleg smierci.
Czy prawo ciazenia jest zlem?
Czy raczej zlem pozostajeniewlasciwa decyzja wynikajaca z wolnej woli czlowieka?
Przyczyny zewnetrzne wynikajace z dzialan natury, zjawisk geologicznych albo przyrodniczych nie sa zlem. Sa to przyczyny niezalezne od stanu psyche.
Bog stworzyl doskonaly swiat. Prawa zawarte w zasadach podtrzymujacych istnienie swiata zostaly niezmienne.
jedynie osobista postawa czlowieka wniosla w ten swiat zalazek niedoskonalosci. Ta postawa wynikla z naduzycia wolnosci, jaka zostal czlowiek obdarzony.
Ta wolnosc wyboru pozostaje niezmienna.
mozna ja wykorzystac tak albo inaczej.
I dopiero teraz moze wyniknac albo dobro ... albo zlo. Ale zlo nie jest zjawiskiem - zlo jest brakiem dobra.
Podsumowujac - wszystkie prawa podtrzymujace funkcjonowanie wszechswiata sa raz ustanowione i pozostaja niezmienne.
Prawo ciazenia na przyklad powoduje, ze czlowiek skaczac z wysokiego domu uleg smierci.
Czy prawo ciazenia jest zlem?
Czy raczej zlem pozostajeniewlasciwa decyzja wynikajaca z wolnej woli czlowieka?