Czy odczuwacie obecność szatana?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 11:48

Czytaliście to? http://www.realdevil.info/indexpl.htm proszę sobie przejrzeć. A gdyby ktokolwiek z was jako osoba był złożeniem dwóch przeciwnie spolaryzowanych rzeczywistości? Rzeczywistości ciemności i rzeczywistości światłości. Jeśli przyjąć absurdalnie, że ciało biologiczne nie pochodzi od OjcaJeden ale od kogoś innego, kto zarządza tym ciałem poprzez Prawo ale świat wewnętrzny, tożsamość czyli pamięć doznań tego ciała należy do Światłości tj. OjcaJeden, to możnaby tym uzasadnić pewną regułę czemu zwierzęta i anioły nie grzeszą. Jedne są zanurzone całkowicie w Prawie i podlegają Prawu (zasada ciemności) a drugie są zanurzone całkowicie w Miłości Ojca i podlegają Miłości (zasada światłości).
Ciekawym zagadnieniem jest pojęcie kompletności. W zakresie jednej przestrzeni danego absolutu np. Prawa (ciemności) wszystko co zawiera się w tej przestrzeni jest kompletne. W zakresie innej przestrzeni Miłości (światłości) wszystko także jest kompletne stąd brak grzechu. Ale w momencie kiedy pojawia się alternatywa czyli "i ciemność i światłość" to jedna przestrzeń bez drugiej staje się niekompletna. A ogląd rzeczywistości czyli ludzkie ID jest tym spójnikiem, dipolosem pomiędzy dwoma rzeczywistościami. Dzięki temu zwierzę ludzkie ma autonomię wobec Boga OjcaJeden (światłości) i nie może powiedzieć, że Bóg coś mu narzuca, ale jednocześnie ma także autonomię wobec tej, która Bogiem nie jest czyli ciemności i nie może powiedzieć, że ktoś nim manipuluje i ubezwłasnowalnia. To jest genialnie skonstruowane i miażdży to teologię Lutra który odebrał człowiekowi podmiotowość właśnie z tego powodu, że przypisał człowieka tylko do jednej przestrzeni. Tylko do ciemności. Uczynił z niego zwierzę zanurzone w Prawie tak jak zwierzęta zwyczajne. A zwierzę ludzkie nie jest całe zanurzony w ciemności jak zwierzęta zwyczajne, jest dokładnie pomiędzy (inbetween) dwoma światami. Ludzkie ID staje się punktem (osobliwością) pomiędzy ciemnością i światłością, każde z was jest tym, który kroczy pomiędzy światłością i ciemnością. Odrzucając Prawo oraz odrzucając Miłość kim się staje poza Prawem i Miłością??? Nie ma żadnego innego diabła poza tym, którym sami się stajemy zakoch.ując w pustce swojego próżnego, pozbawionego Prawa i Miłości "siebie". Ale to zwierzę ludzkie decyduje. Tak ustalił to OjciecJeden.
Nie zwróciliście uwagi na to, że począwszy od Pawła z Tarsu, święci i mistycy opisują fakt, że interesy ciała i ducha są sprzeczne?
Więc gdyby po jednej stronie kartki narysować sobie jakąś przestrzeń Prawa, do której przynależy ciało, a po drugiej stronie przestrzeń Miłości, do której przynależy ludzki Duch, to prowadząc wektory od jednej przestrzeni ku drugiej spotkają się one w jednym punkcie. W osobie zwierzęcia ludzkiego. Stąd Paweł z Tarsu pisze, że nikt nie posiada żadnej swojej woli. Osoba może zanurzyć się w woli ciała, pożądaniu albo oddać się woli ducha, ofiarowaniu. Wolny wybór sprowadza się do wyboru Mocy, w której się funkcjonuje. Ciało spełnia tylko swoje pragnienia zgodne z programem otrzymanym od...kogo? Kto włada ciałem? Ewa, a kto :-), władca ciemności.
Stąd aby móc skorzystać z Mocy OjcaJeden poprzez DuchaOjca, w którym jest zanurzony świat wewnętrzny zwierzęcia ludzkiego musi go to zwierzę o to poprosić. Ewa to macierzyństwo więc próbuje kierować każdym zwierzęciem czy się mu to podoba czy nie, kierować zgodnie z własnym programem. Jest jak typowa troskliwa matka. OjciecJeden to ojcostwo, nie może zrobić nic wbrew woli osoby. Aby oddać się woli OjcaJeden, który działa w osobie poprzez DuchaOjcaJeden czyli Adama/Isusa to trzeba się ochrzcić. Ale nie jako dziecko tylko świadomie. Wasze ciała otrzymane od Ewy muszą poddać się Isusowi/Adamowi (DuchOjca). Chrzest to specyficzne zaślubiny, na drodze których ciało osoby ludzkiej (Ewa) poślubia Adama (DuchOjca) i oddaje mu się całkowicie. Proszę mi uwierzyć na słowo, że Paweł z Tarsu i taki nieprzymierzając Loyola dokonali tych zaślubin. Stąd ich relacja z OjcemJeden. Pociągał ich OjciecJeden a nie świat. Pociągał ich Ojciec, nie znaczy, że ciągnął na sznurku ale liczył się dla nich tylko On Jeden. Czemu za początek działalności Jezusa teologowie przyjmują chrzest w Jordanie? Gdyż Jezus cielesny zaślubił wtedy Isusa, DuchaOjca. Zstąpienie DuchaOjca w postaci gołębicy to taka przenośnia bo wszystko co miało się wydarzyć dokonało się wewnątrz jego samego. Dlatego chrzest dzieci nie ma żadnego sensu ani skutku. Tak jak do małżeństwa trzeba osiągnąć dojrzałość, tak i do chrztu.

###
Jeszcze dodam jedno, Lucyfer, kroczący przed światłością. To o czym piszę nie jest koncepcją manicheistyczną. Zarówno przestrzeń ciemności (Ewa/Jahwe) jak i Światłości (BógOjciecJeden) są bez grzechu. Gdyby Jahwe była z natury zła to w świecie Prawa oglądalibyśmy spektakle, w których zające napadałyby zbrojnie na tchórzofretki lub antylopy tworzyłyby armie obracając w proch lwy i tygrysy. To wynikałoby w linii prostej z natury diabła. Natomiast tak się nie dzieje. Ewa jest przeciwnie spolaryzowana wobec OjcaJeden, jest odwrócona wobec Niego ale to jest tylko przeciwny zwrot, kierunek jest ten sam. Ewa to Prawo (naturalne, biologia, fizyka).
Diabeł jak wnosi etymologia słowa Lucyfer to taka przestrzeń, która jest poza światłością i ciemnością, poza Prawem i poza Miłością. Diabeł to PunktZero, początek, ID każdego zwierzęcia ludzkiego. To przecież od nas zależy decyzja czy kierujemy się prawem czy miłością, czy odrzucimy jedno i drugie. Kłopotliwe jest to, że warunki brzegowe tego świata powodują, że mocą napędową tego świata jest popęd. Każda komórka ma wpisane w siebie trzy zadania (Prawo): najeść się, rozmnożyć, obumrzeć. I ten sam schemat powiela zwierzę ludzkie gdyż jego ciało podlega Prawu. Stąd jedyny sens w oddaniu ciała we władanie DuchowiOjcaJeden. Wtedy przestajemy pożerać a zaczynamy dawać. Stąd sens życia jest w Isusie.
Trzeba się oddać we władanie DuchowiOjcaJeden (Duchowi Świętemu), który przychodzi poprzez przestrzeń Adama/Isusa.
Jak za męża przyjmiecie Adama i poddacie się mu to zobaczycie, że przestaniecie grzeszyć.
I skończy się kuszenie diabła, przestaniecie słuchać ciała.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18890
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2605 times
Been thanked: 4603 times
Kontakt:

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-04, 12:18

Co się z tymi ludźmi dzieje? Rzeczywistość jest tak trudna do zniesienia, że uciekają w takie banialuki, jak powyższy post Metanoi?

Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 12:26

To samo mówili Faryzeusze o nauczaniu Jezusa z Nazaretu.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18890
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2605 times
Been thanked: 4603 times
Kontakt:

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-04, 13:15

...co jeszcze nie znaczy, że o Twoim nauczaniu to nieprawda.
Zadziwiające, że ten "argument" krzepi twórców największych możliwych andronów...

Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 13:22

To co obrabiasz tutaj to informacja ale wiedza płynie tylko z objawienia.
Jeśli chcesz mnie zrozumieć to sięgnij do OjcaJeden, tylko w Nim jest zrozumienie bo tylko w nim jest wiedza.
Zaprzyj się siebie, uśmierć ego i sięgnij do OjcaJeden. Przecież Ty już tam jesteś tylko zapomniałeś, że stamtąd przyszedłeś.
Przypomnij sobie siebie w OjcuJeden. Dowiesz się tak jak Nazarejczyk skąd przybywasz i dokąd zmierzasz.
Zostaw to co uważasz za siebie i sięgnij do OjcaJeden.
Sięgnij do Prawdy, Prawda jest głęboko w Tobie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Andej » 2018-03-04, 13:41

No i po mącisz? Nie potrafisz pojąć, czym jest wiara w TEGO KTÓRY JEST. Który jest naszym początkiem i końcem? Jesteś kolejną osobą, która wie lepiej. Znasz Boga lepiej niż On sam. Chyba zacznę numerować besserwisserów.

Jednym celem, który rozpoznaję w tym co piszesz, jest wprowadzanie rozłamów. Skłócenie. Nasz Pasterz jest przy nas. Znamy Jego głos, a On nas zna. Jest Jeden. I Jest Pierwszy. I Jest w Trójcy. Rozum Ci tego nie odsłoni. Do tego trzeba łaski wiary.

Modlitwą swą obejmuję wszystkich uczestników tego Forum. Ciebie też. Potrzebujesz szczególnego wsparcia. Niezbadane są wyroki Stworzyciela. Ale skoro tu się znalazłaś, to znaczy, że potrzebujesz naszych modlitw. Proszę wszystkich o wsparcie modlitewne dla Metanoi, aby dokonała się w niej metanoja, zgodnie z wolą bożą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 13:59

Zgodzę się z Tobą. Wy wierzycie w Śmierć.
Waszym Bogiem jest Śmierć gdyż ze śmierci powstajecie i do śmierci zmierzacie.
Dlatego wszystko co czynicie jest przesiąknięte śmiercią.
Ja przychodzę od Życia.
Nie mogę umrzeć, żyję wiecznie.
Ja wiem kim jestem, skąd przychodzę i dokąd zmierzam, umiesz tak?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Dezerter » 2018-03-04, 15:18

Wolf pisze: 2018-03-03, 23:22
Dezerter pisze: 2018-03-03, 21:38 Jeśli ja odczuwam jakąś obecność, która wzbudza niepokój (bardzo rzadko), to robię albo jedną, albo kilka, albo wszystkie z poniższych rzeczy:
- znak krzyża
- wyznanie, że Jezus jest moim jedynym Panem i Zbawicielem, a Jahwe jest moim Jedynym Bogiem i Jemu ufam.
- modlitwa do Michała Archanioła
- modlitwa do anioła stróżą
Na 100% problem znika i zasypiam spokojnie, bo takie niepokoje zdarzają się tylko w nocy - w dzień nigdy.

A co jesli nawet modlitwa nie pomaga?
Wilku - najpierw zastosuj skoro u mnie na 100% pomaga, to ...
Możesz dodać "Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.(...) 4 Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną."
i znów
"ogłaszam, że Jezus jest moim jedynym Panem i Zbawicielem, a Jahwe jest moim Jedynym Bogiem i Jemu ufam."
powtarzaj to, aż do ustania niepokoju.
Jeśli ktoś ma szczególną atencję do Jezusa Miłosiernego, to można dodać
Jezu ufam Tobie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Dezerter » 2018-03-04, 16:03

Metanoia pisze: 2018-03-04, 12:26 To samo mówili Faryzeusze o nauczaniu Jezusa z Nazaretu.
Nie Metanojo - nie mówili! Odleciałaś za daleko od chrześcijaństwa
Ewa/Jahwe
Serio :-s - mamy nowego boga ? :ymalien:
starałem się czytać to co napisałaś, bo powołujesz się na link ciekawej strony, ale tam człowiek wie co pisze i stara się zachować jakiś sens - w przeciwieństwie do ciebie . Wybacz ale nie ma z czym dyskutować - pogrążasz się sama tym co piszesz [-(
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Andej » 2018-03-04, 16:08

Metanoia pisze: 2018-03-04, 13:59 ... Wy wierzycie w Śmierć. ... ze śmierci powstajecie ...
Naszym Bogiem jest Ten, kto zapowiedział śmierć i klęskę Zła. Jeśli pod pojęciem Śmierć rozumiesz całkowite i ostateczne unicestwienie Zła i zła, to ma to sens.
Nie powstajemy ze śmierci, ale przechodzimy przez nią. Na niej kończy się życie biologiczne. A życie trwa dalej. Trwa i trwać będzie dopóki Bóg trwać będzie. A jego czas obliczony na wieczność. Jego Miłość bezmierna. Dlatego żyjemy ty i teraz i żyć będziemy tam i zawsze.
Odrzucając życie nie zyskałaś niczego poza ułudą. Szatan sprytniejszy od Ciebie. Uwierzyłaś, że est stwórcą, że jest życiem. A tymczasem umierasz. W agonii chwytasz brzytwy przychodząc do nas. Szatan w swej arogancji kazał Ci tu mieszać. A tymczasem dał Ci szansę. Być może ostatnią.
Na próżno dał Ci niemal rok na przygotowanie ataku, na zgromadzenie amunicji. Strzelasz i widzisz, że to ślepaki. Huk, dym trwa chwilę. A jasność boska wciąż w nas panuje.
Gdybyś sumienniej czytała posty, to zorientowałabyś się, że Twoje przyjście było zapowiadane. Od kilku tygodni. Ciekawe, najpierw zdawało mi się, że te zapowiedzi są troszkę od czapy. A okazało się teraz, że zupełnie słuszne i na miejscu.

Apage satanas.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Dezerter » 2018-03-04, 16:27

Metanoia pisze: 2018-03-04, 13:59 Zgodzę się z Tobą. Wy wierzycie w Śmierć.
Waszym Bogiem jest Śmierć gdyż ze śmierci powstajecie i do śmierci zmierzacie.
Dlatego wszystko co czynicie jest przesiąknięte śmiercią.
Ja przychodzę od Życia.
Nie mogę umrzeć, żyję wiecznie.
Ja wiem kim jestem, skąd przychodzę i dokąd zmierzam, umiesz tak?
Jakaś pycha i duch zwiedzenia musiał kazać ci to napisać, do osób, których nie znasz, a oceniasz
albo zwykły brak rozsądku i rozumu - wybacza szczere słowa, ale trochę piszesz z nami i znasz wiarę wielu z nas, znasz nasze świadectwa, modlitwy, miłość do Boga Jedynego, do Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
Jesteś z nami od półtora roku więc nic cie nie usprawiedliwia w pisaniu takich głupot.
Jako Lud Nowego Przymierza, należymy do grona zbawionych, świętych, Panu na wieczność poświęconych, mających w sobie pełnię Ducha Świętego danego nam przez naszego Pana Jezusa Mesjasz, który nas w Kościele Apostolskim prowadzi i o wszystkim poucza. Jako ludzie wprawdzie grzeszni i omylni, ale Bóg, który jest Miłością Miłosierna widzi nasze wnętrza - ducha, duszę i umysł, wolę - i wie że go kochamy i staramy się nie grzeszyć i nie błądzić, że trzymamy się nauki apostolskiej, ojców Kościoła Starożytnego.
Niech Bóg da ci światło Ducha Świętego - przyłączam się do modlitwy Andeja.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 16:40

[Wycinam bluźnierstwa. Andej]
Ostatnio zmieniony 2018-03-04, 17:15 przez Andej, łącznie zmieniany 4 razy.

Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 17:26

I to jest właśnie ta wasza katolicka polemika.
Nie ma żadnej, dobrze, że mnie nie ukamieniujecie.
W imię Boga...
JHWH to Śmierć i Śmierci oddajecie codziennie ofiarę z Jezusa.
Tego też nie rozumiecie?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Dezerter » 2018-03-04, 17:30

Metanoia pisze: 2018-03-04, 17:26 I to jest właśnie ta wasza katolicka polemika.
Nie ma żadnej, dobrze, że mnie nie ukamieniujecie.
W imię Boga...
JHWH to Śmierć i Śmierci oddajecie codziennie ofiarę z Jezusa.
Tego też nie rozumiecie?
Dostajesz ostatnią szansa na wytłumaczenie się z tego bluźnierstwa
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Metanoia

Re: Czy odczuwacie obecność szatana?

Post autor: Metanoia » 2018-03-04, 17:33

Jaką szansę, Andej skasował moją poprzednią wypowiedź, która była wytłumaczeniem ale wystraszył się jej.
Ty tez sie boisz, że zburzy to twoją prawdę i tym samym zburzy ten pozorny ład, który sobie wypracowałeś.
Żyjesz iluzją, którą osiągnąłeś przez magiczny rytualizm.
Bezrefleksyjny rytualizm.
Nic więcej nie potrafisz jak ukamienować mnie.
Nic więcej. To jest prawdziwy dramat takich osób jak Ty.
Prawdziwy dramat.

Jesteście robotami ludzkimi bezrefleksyjnie zanurzonymi w magicznym pogańskim rytualizmie.
Nie ma w was DuchaOjca.
Nie ma w was miłości. Jest za to niespełnione pożądanie.
Ostatnio zmieniony 2018-03-04, 17:35 przez Metanoia, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ