Zatrzymywanie rzeczy znalezionych
-
- Przybysz
- Posty: 20
- Rejestracja: 29 sie 2020
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 2 times
Zatrzymywanie rzeczy znalezionych
Od kilku lat zbieram kołpaki do samochodów. Po prostu jak gdzieś leżą na ulicy takie dekielki, które odpadły od samochodów to je zabieram. Mam ich kilkanaście. Kilka straciłem podczas podtopienia (leżały na podwórku). Jednak tak sobie czytałem o grzechu kradzieży i był tam akapit o rzeczach znalezionych. Czy teraz powinienem iść na Policję z 15 kołpakami, których właściciele i tak się raczej nie znajdą, bo niektóre mam już od 4-5 lat? Wystawienie ogłoszenia o znalezieniu nie ma sensu. Kołpaki nie mają numeru VIN i nie ma możliwości ustalić ich właściciela. Czy to jest w ogóle grzech? Taki kołpak nie jest dużo warty, najlepszy z nich może z 30-40 złotych. Proszę o pomoc, bo już wpadam w obsesję, coraz więcej grzechów w moim postępowaniu widzę.
Re: Zatrzymywanie rzeczy znalezionych
Stare sobie zatrzymaj, a jak znajdziesz kolejne, jeszcze przydatne to wrzuć informacje na FB na Spotteed swojej miejscowości. Jak się znajdzie właściciel to niech udowodni że to jego, powinien mieć pozostałe trzy zamontowane na kołach.
-
- Przybysz
- Posty: 20
- Rejestracja: 29 sie 2020
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 2 times
Re: Zatrzymywanie rzeczy znalezionych
Dziękuję za odpowiedź. A czy takie zamartwianie się, jak moje, że co kilka dni zakładam kolejny temat w sprawie, czy coś jest grzechem, to skrupulantyzm? Mam tak gdzieś od lipca-sierpnia. Aż się boję iść do spowiedzi. Często sobie ustalam - w ten pierwszy piątek miesiąca pójdę. Ale ostatecznie nie idę, bo zżera mnie stres.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Zatrzymywanie rzeczy znalezionych
Za grzech bym poczytywał ociąganie się ze spowiedzią. Choć formalnie grzechem nie jest.
Czy jeśli kogoś kochasz, to go unikasz? Czy jak lubisz jakąś potrawę, to odmawiaj jej zjedzenia? Czy gdy lekarz przepisze lekarstwo, omijasz je z daleka?
Czy jeśli kogoś kochasz, to go unikasz? Czy jak lubisz jakąś potrawę, to odmawiaj jej zjedzenia? Czy gdy lekarz przepisze lekarstwo, omijasz je z daleka?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.