Przykazanie kościelne, post w piątki

Rozmowy na temat świąt i zwyczajów religijnych Kościoła świętego.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Andej » 2020-10-25, 11:03

xdiec29 pisze: 2020-10-19, 11:29 ...
W rozmowie z księdzem usłyszałem coś, co mnie zdumiało.
A mianowicie, że świadome spożycie pokarmu mięsnego w piątek, test grzechem ciężkim (na przykład sytuacja, gdy w trakcie jedzenia uświadomi się sobie, że jest piątek, ale nie przerwie się jedzenia, tylko kontynuuje).
Palenie papierosów w zasadzi nie jest grzechem. A także uciekanie myślami w trakcie modlitwy nie jest grzechem.
Powiedziałem temu księdzu, że uważam inaczej. Ale nie mam odpowiedniej wiedzy do oceny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Jaki to grzech?

Post autor: Dezerter » 2020-10-30, 19:31

Ja zgadzam się całkowicie z księdzem
i dziwię się Andeju, że ty nie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Linus
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 22 gru 2020
Been thanked: 2 times

Re: Jaki to grzech?

Post autor: Linus » 2020-12-22, 22:21

Stary temat, ale zaciekawiło mnie to zdanie:

"W rozmowie z księdzem usłyszałem coś, co mnie zdumiało.. A mianowicie, że świadome spożycie pokarmu mięsnego w piątek, test grzechem ciężkim (na przykład sytuacja, gdy w trakcie jedzenia uświadomi się sobie, że jest piątek, ale nie przerwie się jedzenia, tylko kontynuuje)."

Ciekawe, nigdy o tym tak nie myślałem. Temat mięsa w piątek jest w ogóle ciekawy, bo są na ten temat różne opinie. Sam poszczę w piątki i raczej nie zdarza mi się go zjeść (no chyba że jest święto, lub inaczej się nie da), ale takie proste przyrównanie mięso w piątek = grzech ciężki uważam za zbyt daleko idące. Bo co to jest grzech ciężki? Świadome i dobrowolne przekroczenie przykazania Bożego lub kościelnego w ważnej sprawie. Ok mamy piątek, zacząłem jeść mięso, zorientowałem się że dziś jest piątek, mam przestać jeść i odstawić jedzenie, które pewnie zostanie wyrzucone, czy dokończyć jeść? Albo w jakiś inny piątek, z ludzkiej słabości zjadam to mięso - popełniam grzech ciężki, czyli całkowicie odwracam się od Boga i za ten czyn czeka mnie wieczne potępienie jeśli nie nawrócę się? Takie będą konsekwencje zjedzenia mięsa w piątek? Czy to nie zbyt mocny osąd? Co innego, gdy ktoś uznaje się za katolika i w pełni świadomie rezygnuje z postów, uznając, że te zasady go nie dotyczą, bo tak mu wygodniej. Wybór, którego dokonuje w sercu (nie będę pościł, nie uznaję tego, butuje się) jest grzechem ciężkim.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jaki to grzech?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-12-22, 22:55

Linus, powstrzymywanie się od pokarmów mięsnych w piątki to przykazanie kościelne. Świadome i dobrowolne złamanie takiego przykazania jest grzechem ciężkim. Nad czym tu się zastanawiać?

Dodano po 2 minutach 49 sekundach:
Co innego gdy nie chcemy komuś zrobić przykrości np. ktoś nas częstuje i bardzo chce, żebyśmy to zjedli. Wtedy możemy że względu na miłość bliźniego, ale z umiarem.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Andej » 2020-12-23, 01:05

Dobrze jest wziąć pod uwagę, że Polska jest jednym z niewielu krajów, w których zachowuje się wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych w piątki.

Osobiście nie uważam, aby złamanie przykazania kościelnego miało rangę podobną do złamania przykazania Bożego.
Ponadto uważam, że marnowanie jedzenia, też jest grzechem. Oczywiście nie polemizuję ze spowiednikiem, tak powiedział, to się stosuję. Ale jeśli spotkam odmienną interpretację, to przeanalizuję. Obawiam się, że gdybym spytał księży o ten problem, to pół na pół byłoby odpowiedzi jednych i przeciwnych.

Ponadto sam fakt kontynuowania jedzenia pomimo uświadomienie sobie, że jest piątek, może nie wypełniać wszystkich znamion grzechu ciężkiego.

Nie staram się udowodnić, że nie jest grzechem ciężkim, ale chciałbym być o tym dogłębnie przekonanym. Na razie, jest to stwierdzenie, tak, bo tak. To za mało.

Zastanawiam się, czy jakikolwiek grzech nie jest popełniany świadomie i dobrowolnie. Jeśli nieświadomie, to nie jest grzechem. A jeśli pod przymusem, to tez nie jest grzechem. Każde uleganie swoim słabościom jest świadome i dobrowolne. Czy, gdy przekraczam dozwoloną szybkość, to czynię to nieświadomie i niedobrowolnie? Czy takie wytłumaczenie przyjmie policjant? Jeśli tak, to powinien zabrać prawko. Czy przekraczanie prędkości nie jest grzechem ciężkim? Wszak jest narażeniem czyjegoś lub własnego życia lub zdrowia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Magnolia » 2020-12-23, 09:24

Artykuł z Niedzieli:
https://www.niedziela.pl/artykul/82351/ ... Zachowywac
nie wspomina że nie zachowanie postu od potraw mięsnych to grzech ciężki.
http://www.przemiana.biblia.pl/index.ph ... =&pyt=1371
też wspomina że to grzech, ale nie określa wagi, nie zabrania przystępowania do komunii św.
https://rozwazaniabogumily.wordpress.co ... iezliwosc/

Generalnie jest to przepis religijny, a nie przykazanie Boże, co jednak wskazuje na materię lekką.
Poza tym mowa o wstrzemięźliwości piątkowej a nie o poście, różnica w tych pojęciach jest wyjaśniona w pierwszym podlinkowanym filmie.

Inne odpowiedzi kapłanów:
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/47/n/163
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/81/n/4681/


a to tak dodatkowo by zrozumieć pojęcia i cel duchowy:


Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Andej » 2020-12-23, 22:02

Dziękuję za artykuły.
Na szczęście nie myślimy posty ze wstrzemięźliwością. Choć kolokwialnie nieraz tak się to określa.

A jak jutro? Czwartek. W domu rodzinnym, właściwie od śniadania niemal nic się nie jadło. Coś tam na szybko. Przed Wigilią nie było gorących posiłków. Teraz mi żal, że już tak nie jest. Choć wszyscy ograniczamy posiłki, a o potrawach mięsnych nawet nie myślimy. Niezależnie od tego, że teraz jest to tylko zaleceniem a może ino zachętą. Dla mnie to tradycja.

Przypomniały mi się czasy, gdy bywałem u Wizytek (na mszach celebrowanych przez Jana Twardowskiego lub Bronisława Bozowskiego). Wtedy przez 3 godziny nie można było spożywać posiłków. Zwykle czułem głód. Ale tylko do komunii świętej. Nagle stawałem się syty. Zapominałem o głodzie. Choć o wiele mniej wiedziałem. I na pewno nie zdawałem sobie wtedy sprawy, jak wielką rolę odgrywa eucharystia. Może dlatego, że przecież, przystępowało się do niej zawsze. Jednak teraz, jest dla mnie dużo ważniejsza. I z każdym dniem coraz ważniejsza.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-12-23, 22:28

Magnolia pisze: 2020-12-23, 09:24 Generalnie jest to przepis religijny, a nie przykazanie Boże, co jednak wskazuje na materię lekką.
Nieprawda. Wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych to nie jest przykazanie Boże, ale przykazanie kościelne. To jest materia ciężka, jeśli robimy to świadomie i dobrowolnie. Bardzo często jest to niedobrowolne, gdy np. nie chcemy komuś robić przykrości albo wiemy, że się zmarnuje i nie chcemy wyrzucić. Wtedy nie ma grzechu ciężkiego.
Ostatnio zmieniony 2020-12-23, 22:36 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Magnolia

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Magnolia » 2020-12-23, 23:02

Miłośniczko Faustyny. To zdanie dominikanina z filmu który wstawiłam. Nie znalazłam tez wypowiedzi innych księży mówiącej wprost że jest materia ciężka.
Jeśli masz wiedzę o ciężkiej materii to zacytuj źródło. Przecież szukamy prawdy

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-12-24, 14:28

Tutaj jest wątek na innym forum, w którym wypowiada się ksiądz: https://www.katolik.pl/forum/read.php?f ... 6&t=187956
Wiem to też po rozmowach z księżmi, że jest to materia poważna. Przeczytaj, co napisał Dezerter, jemu też tak ksiądz powiedział. Oczywiście wiele zależy od indywidualnej sytuacji.

Dodano po 5 minutach 13 sekundach:
To znaczy Andej, nie Dezerter, pomieszało mi się. Nie widzę sensu się o to kłócić. Po prostu według mojej wiedzy jest to materia ciężka.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Andej » 2020-12-24, 17:00

W ten sposób potwierdzasz moje stanowisko, że połowa księży uważa tak, a połowa inaczej.

Problem w tym, że jak do tej pory nikt z tych, którzy uważają za grzech ciężki nie uzasadnił? Magnolia przytoczyła konkretne wypowiedzi. One zawierają jakieś wyjaśnienia. Przykłady. Choć przyznam, że nie zawierają kategorycznych stwierdzeń. Ale są odniesienie. Są czymś znacznie silniejszym od argumentu: Tak bo tak, lub dziwię się.

Ja się nie dziwię. Mam świadomość swojej niewiedzy. I z chęcią dowiaduję się. Dlatego wdzięczny jestem Magnolii za wyszukanie kilku wypowiedzi księży. Dobrze byłoby, gdyby i osoby mające zdanie przeciwne pomogły mi w zgłębieniu oceny sytuacji. [Abstrahuję przy tym od określonych granic wiekowych.]

Dziś tradycja. Nie nakaz, ale zachęta. Warto tak uczynić. Ale jestem głodny i tak. Czekam, aż synowie przyjadą. Dopiero wtedy włączę piekarnik i gaz. Jeszcze sobie poczekam. Bo dopiero ruszają w drogę.

Na dziś tyle. Teraz radujmy się i weselmy. Dzieciątko już w drodze. Tuż, tuż. Zaraz zapuka płatkiem do naszych serc. Mam nadzieję, że wszystkie się otworzą. Także te, którym czas smutny nastał. I wspomnienia o tych, którzy już są u Pana Stworzenia. I nadzieja, że już zbawieni radują się z Bogiem skąpani w Jego miłości. I nie mają tam żadnych piątków, postów, tylko wieczne szczęście.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Magnolia » 2020-12-24, 22:03

https://www.niedziela.pl/artykul/21754/ ... per-page=1

Myślę ze jeszcze więcej wyjaśni ten artykuł, pytania są konkretne, wprost jednak nie pada odpowiedź że jest to grzech ciężki, tylko że grzech.
Wprost jest tez powiedziane że inną range ma Dekalog , inną przykazania kościelne (czyli przepisy religijne, które są zmienne, albo różne dla danego kraju)
Poza tym logika nakazuje rozróżnienie, że jednak inna jest ranga (materia) aborcji, oszczerstwa, cudzołóstwa, niż zjedzenie mięsa w piątek.

https://szukamprawdy.pl/ktore-z-przykla ... m-ciezkim/
Tu również nie ma wskazania że jest z tym brakiem wstrzemięźliwości od mięsa w piątek związana materia ciężka. Jest wyróżnione, że chodzi o post w środę popielcowa i Wielki Piątek, wtedy jest to materia ciężka - czyli grzech śmiertelny.
Jasno jest napisane, że grzechy śmiertelne to takie gdzie występuje się wprost przeciwko Bogu.
To co jemy nie odnosi się wprost do Boga (chyba że jest to trucizna, którą chcemy siebie lub kogoś otruć)
Ostatnio zmieniony 2020-12-24, 22:20 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Linus
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 22 gru 2020
Been thanked: 2 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Linus » 2021-05-27, 08:42

@miłośniczka Faustyny "Linus, powstrzymywanie się od pokarmów mięsnych w piątki to przykazanie kościelne. Świadome i dobrowolne złamanie takiego przykazania jest grzechem ciężkim. Nad czym tu się zastanawiać?"

Jest się nad czym zastanawiać. Spotkałem się z opinią teologów, że prawo ludzkie (przykazanie kościelne) nie może mieć takiej samej rangi jak prawo Boże (dekalog), a więc nie można wtedy mówić o grzechu ciężkim. Czy naprawdę sądzisz, że nawet za dobrowolne i świadome zjedzenie mięsa w piątek, Bóg skazał by człowieka na wieczne potępienie (bo taka jest konsekwencja grzechu ciężkiego)? Tak jak napisałem, czym innym jest samo zjedzenie mięsa, a czym innym świadomy wybór braku posłuszeństwa - znam przykazania kościelne, ale konsekwentnie nie będę ich wypełniał, bo nie interesuje mnie relacja z Bogiem - tu pojawia się grzech ciężki. Sam stoję teraz przed dylematem, bo w piątek mam imprezę integracyjną, na której będzie grill i wierz mi, wcale nie jest mi łatwo, bo staję przed wyborem, nic nie jeść, albo jeść same warzywa z grilla, albo integrować się z innymi. Czy w takich okolicznościach, zjedzenie mięsa będzie grzechem ciężkim? Nie można tak prosto zrównać i powiedzieć, że zjedzenia w piątek mięsa to złamanie przykazanie kościelnego i jest grzechem ciężkim. Sami księża mają też różne opinie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-05-27, 17:10

Spotkałem się z opinią teologów, że prawo ludzkie (przykazanie kościelne) nie może mieć takiej samej rangi jak prawo Boże (dekalog), a więc nie można wtedy mówić o grzechu ciężkim.
Nie wchodząc w temat akurat postu piątkowego, takie kryterium nie wydaje się mi prawdziwe.
Kosciół otrzymał pełnię władzy w tej sprawie:
Mt 18:18 BT5 "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."

Prosty przykład: uczestnictwo w Mszy Świętej w niedzielę. Jest to przykazanie kościelne - a jednak jego złamanie powoduje grzech ciężki.

Awatar użytkownika
Gojandek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 330
Rejestracja: 6 gru 2022
Lokalizacja: Księżyc
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 137 times
Been thanked: 23 times

Re: Przykazanie kościelne, post w piątki

Post autor: Gojandek » 2023-01-28, 21:35

Andej pisze: 2020-10-25, 11:03
xdiec29 pisze: 2020-10-19, 11:29 ...
W rozmowie z księdzem usłyszałem coś, co mnie zdumiało.
A mianowicie, że świadome spożycie pokarmu mięsnego w piątek, test grzechem ciężkim (na przykład sytuacja, gdy w trakcie jedzenia uświadomi się sobie, że jest piątek, ale nie przerwie się jedzenia, tylko kontynuuje).
Palenie papierosów w zasadzi nie jest grzechem. A także uciekanie myślami w trakcie modlitwy nie jest grzechem.
Powiedziałem temu księdzu, że uważam inaczej. Ale nie mam odpowiedniej wiedzy do oceny.
Mówiłeś zawsze, że powinniśmy słuchać spowiednika, a jakoś w tej sytuacji spowiednicy mają różne opinię na ten temat i ksiądz w mojej parafii jest zdania, że zjedzenie mięsa w piątek nie jest tak poważnym grzechem, a twój spowiednik mówi co innego. Tak więc, czy słuchanie wszystkiego, co ksiądz mówi, wszystkich zaleceń jest dobre tak, jak ty to zawsze mówiłeś? W niektórych kwestiach wolę pytać forumowiczów. Jeżeli w trakcie jedzenia sobie uświadomiłeś, że jest piątek, to myślę, że można dojeść danie, bo co z nim zrobisz? Wyrzucisz? Marnotrawstwo. Tym bardziej, że jeżeli tego nie wiedziałeś. Brak świadomości - brak grzechu ciężkiego.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święta i zwyczaje religijne”