Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Czy narkotyki, które są wykorzystywane w poszerzaniu wiedzy religijnej lub podczas szybszego przyswajania treści zawartej w Biblii, z jakiegokolwiek powodu, ale jedynie ku pomocy jest jakkolwiek uspriawedliwione lub ma mniejszy udział w grzechu?
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
nie. Moralność chrześcijańska mówi, że nie można używać złych środków. Nawet w potencjalnym celu osiągnięcia dobrego celu.
Czyli potrzebuję samochodu (do pracy, dla rodziny itd) - mogę go ukraść a mogę kupić. Pomysł żeby go ukraść (zły środek w celu osiągnięcia potencjalnie dobrego celu) jest zły.
Czyli potrzebuję samochodu (do pracy, dla rodziny itd) - mogę go ukraść a mogę kupić. Pomysł żeby go ukraść (zły środek w celu osiągnięcia potencjalnie dobrego celu) jest zły.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Szukasz usprawiedliwienia do brania narkotyków?
Na pewno to co wymieniłeś nie jest usprawiedliwieniem.
Na pewno to co wymieniłeś nie jest usprawiedliwieniem.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Coś takiego jest naganne i głupie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Zażywanie narkotyków z obiektywnego punktu widzenia jest złe. Łącznie z alkoholem i nikotyną.
I nie chodzi tu jedynie o grzech.
Jednakże ...................
ze względu na prośbę / upomnienie:
I nie chodzi tu jedynie o grzech.
Jednakże ...................
ze względu na prośbę / upomnienie:
nie wyrażę swojego zdania w pełni.Pompieri pisze: ↑2020-11-10, 20:03 Upominam - poniewaz rzeczywisci odnosze wrazenie, ze czesto piszac do nas masz na mysli jedynie swoja osobista osobe. Nie obchodzi Ciebie to, ze dziecko np. nie potrafi pojac tego, co dorosly, a dorosly nierozumie swiata dziecka?
Dlatego prosba - pomysl o innych odbiorcach Twej tworczosci sadzony.
pozdrawiam.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Przybysz
- Posty: 20
- Rejestracja: 29 sie 2020
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 2 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Zamiast brać jakiś syf, idź np. pobiegać. Zrób parę prostych ćwiczeń. Zdrowo się odżywiaj. Wiedza będzie dużo łatwiej wchodzić. A takie ćpanie tylko teoretycznie Ci pomaga, przez takie coś się wpada w uzależnienia.
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Zależy jakie narkotyki bo według definicji tabletki na ból głowy to narkotyk. Wiadomo że heroina zła ale np marihuanę możesz jarać [prawo w Polsce zabrania palenia i posiadania marihuany - jeszcze raz będziesz namawiał do łamania prawa a dostaniesz ostrzeżenie - Dezerter]
Ostatnio zmieniony 2020-11-30, 18:28 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Podaj tę definicję. Oficjalną.
Marycha też niebezpieczna. Miłe złego początki. lecz koniec żałosny.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Narkotyk, substancja psychoaktywna, środek odurzający, używka – to określenia o podobnym znaczeniu stosowane wymiennie w języku potocznym. ... W medycynie „narkotykami” określa się te substancje psychoaktywne, które działają m.in. przeciwbólowo poprzez określone receptory mózgowe a jak weźmiesz dużo tabletek przeciwbólowych to też się naćpasz
Jak się nie jara dzień w dzień i zachowuje się umiar to marihuana do niczego złego nie doprowadzi. Zauważ że wszystko bez umiaru szkodzi alkohol powoduje alkoholizm jak się ciągle pije fastfoody jak się żre i żre to powodują otyłość nadciśnienie jak ktoś gra i gra to się uzależni i później np się zabije bo mu Internet nie działa zdażały się takie przypadki albo ktoś w Angli sie zabił bo miał mało like na fb
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
A co ma wspolnego medycyna, choroby, czy bol glowy wspolnego z uczeniem sie?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Jeżeli chodzi o narkotyki,
to jedyną wiedzę duchową jaką jesteś w stanie dzięki nim zdobyć
to uświadomienie sobie, że te doświadczenia
mistycyzmem nie są.
Choć bardzo często takimi się jawią.
I uwierz, wiem o czym mówię.
Doświadczyłem narkotycznych wizji, chorobowych urojeń, zmęczeniowych omamów
i (w co wierzę / nie wiem) duchowej bliskości Boga.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Chyba się nie zrozumieliśmy. W poście, do którego się odnosiłem, była mowa o DEFINICJI. A w odpowiedzi, zamiast definicji, jest kolokwializm.
Prosiłem o definicję OFICJALNĄ, zgodnie z którą tabletki przeciw bólowi głowy są uznawane za narkotyki.
Wiem, że narkotyki bywają używane do uśmierzania bólu. Ale nie przeginajmy z łagodzeniem. Tu chodzi o zagrożenie. Tytoń nie jest narkotykiem, ale uzależnia. Marycha w większym stopniu niż tytoń. Poza tym, po miękkich przychodzi ochota na twardsze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2205 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Nie są, ale stosowane są. Mógłbym wymienić całą listę leków (nawet bez recepty),
którymi można można się z łatwością odurzyć.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Narkotyki jako przyswajanie wiedzy
Odurzenie może wywołać C2H5OH. Są tez przyczyny organiczne. Każdy neurolog zna wiele. Czy, narkotykami są?
Ale ad rem. Czy odurzenie wspomaga nauczanie? Przyswajanie wiedzy?
Ale ad rem. Czy odurzenie wspomaga nauczanie? Przyswajanie wiedzy?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.