Kupowanie drogich rzeczy

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: Albertus » 2020-11-21, 08:52

Jak ja bym miał pieniądze to myślę że kupowałbym przede wszystkim rzeczy, porządnie zrobione, solidne i funkcjonalne. Nie ma sensu kupować taniego badziewia które nie spełni oczekiwań i zaraz się zepsuje jak można mieć rzeczy porządne i funkcjonalne.

Ale kupować rzeczy niepotrzebne tylko po to aby ludzie patrzyli to po prostu infantylne.

Jednax

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: Jednax » 2020-11-21, 08:55

Tak, jezeli z potrzeb użytkowyc, a nie imponowania. Abo tylko dla siebie. Derter dobrze uzasadniła.
Ja tez mam komp 17 cali, bo zle widze. Nie by imponowac abo cieszyc sie, ze laptok duży.

szymon05
Przybysz
Przybysz
Posty: 20
Rejestracja: 29 sie 2020
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 6 times
Been thanked: 2 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: szymon05 » 2020-11-21, 15:53

Dziękuję za odpowiedzi. Moje wątpliwości zostały mniej więcej rozwiane. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1056
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Ateista
Has thanked: 65 times
Been thanked: 239 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: Efezjan » 2020-11-22, 19:04

szymon05 pisze: 2020-11-21, 07:21 Czyli nie mam się czym przejmować, jeżeli zarabiając te np. 5 czy 6 tys. będę z rozsądkiem kupować takie przedmioty, oraz będę dawać też coś na potrzebujących
Nie, jeśli to co będziesz kupował, będzie Ci naprawdę z jakichś względów niezbędne.
Kupowanie taniochy wcale nie jest dobre, a paradoksalnie wychodzi drożej, bo lepiej kupić np. buty za 300 zł i przechodzić w nich trzy lata /to tylko przykład!/ niż kupić takie za 50, by się rozwaliły po dwóch tygodniach.

Nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy, szymonie05.
"E parvo eu não sou!!!
E fico a pensar
Que mundo tão parvo
Onde para ser escravo
E preciso estudar..."

Deolinda, Parva que eu sou

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: Andej » 2020-11-22, 20:12

Mi, te lidlowe po 49 zł starczają średnio na 2 - 3 lata. Czasem dłużej.
Jakość wcale nie jest odzwierciedlona w cenie. Tanie, to nie zawsze badziew. A drogie, to nie zawsze jakość. Zwłaszcza wtedy, gdy płaci się za markę, a nie za towar.
Dla mnie liczy się wygoda. Buty muszą być wygodne, a nie drogie. Muszą być wodoodporne, a nie drogie. I jestem całkiem usatysfakcjonowany, gdy obuwie za kilkadziesiąt złotych spełnia te oczekiwania. A to, że no name, jest mi na rękę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: Magnolia » 2020-11-23, 10:30

Znasz pojęcie "dziesięcina" to jedna dziesiąta twoich przychodów przekazywana na cele charytatywne, to jest uczciwe i biblijne.

Biedny człowiek nie może kupować takich rzeczy, bo szybko się psują i nie służą, ale znowu musi wydać pieniędzy.
Warto kupować rzeczy solidne, które posłużą nam na lata, nie zaśmiecą planetę, dają pracę fachowcom (producentom, rzemieślnikom), które nam jednak nie przysłonią potrzeb innych ludzi.

Pozdrawiam

mysza365

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: mysza365 » 2021-11-21, 15:00

Dla mnie niedościgłym na razie ideałem jest dziesięcina. Oddanie jednej dziesiątej dochodu jest już dolegliwe, i takie właśnie chyba ma być (uboga wdowa przy skarbonie). A co do ogólnej zasady powiedziałabym jeszcze, że chodzi o to, by się do niczego nie przywiązać, umieć stracić, oddać, umieć i obfitować, i cierpieć biedę.
Żydzi właściwie inaczej rozumieli własność - co 50 lat pole wracało do pierwotnych właścicieli, a kupowało się właściwie nie ziemię, a ilość plonów. (Kpł 25, 8-17).

Dodano po 12 minutach 47 sekundach:
Eh, zapomniałam o odpowiedzi na pytanie - tak jak wielu poprzedników, uważam za sensowne kupowanie droższych rzeczy tylko ze względu na lepszą jakość. Niestety, dzisiaj płaci się często za "ha ha haczyk przy bluzie", a jakość bywa podobna. Dla mnie więc ta zasada oznacza, że kupuję stare, dobre, najczęściej tańsze i sama remontuję (rzeczy typu nie gniostsia, nie łamiotsia). Nie będę też udawać, że potrzebuję wypasionego samochodu dla bezpieczeństwa, skoro większość srogich socjalistycznych zim przejeździłam maluchem na łysych oponach. Przyczyniło się to do kształcenia umiejętności kierowcy. Oczywiście we flagowym nieposiadaniu też może być trochę pychy - zawsze mnie bawiło oglądanie miny ludzi na widok tego, że biorę litr olejnej i maluję samochód :). (A najpierw łatam dziury za pomocą epoksydów do łódki). Można? - Można.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: lambda » 2021-11-22, 10:55

mysza365 pisze: 2021-11-21, 15:00
Niestety, dzisiaj płaci się często za "ha ha haczyk przy bluzie", a jakość bywa podobna.
Dzisiejsze ceny nowych ubrań z "sieciowej" niestety nie są wcale niższe od tych kupowanych na tkz rynkach, bazarach.
A koszulka za 300 zł tylko dla znaczka faktycznie nie jest nikomu potrzebna. Ale.w sieciowe koszulki są już po 20-30 zł i jest to rozsądną cena.
. Nie będę też udawać, że potrzebuję wypasionego samochodu dla bezpieczeństwa, skoro większość srogich socjalistycznych zim przejeździłam maluchem na łysych oponach.
Cóż mnie w latach 90 jako dziecko rodzice też wozili bez fotelika ani pasa a czasem zdarzało się na przednim fotelu u mamy kolanach. Nic się nie stało ale to było zachowanie zupełnie pozbawione wyobraźni bo nawet przy lekkiej stłuczce mogłam wylądować ze złamanym kręgosłupem.
Myślę że jazdę na łysych oponach można adekwatnie porównać do totalnego braku wyobraźni.
A szczególnie w takim natężeniu ruchu jaki mamy obecnie.
Mam nadzieję że na oponach nie będziesz już oszczędzać.
W posiadaniu średniej klasy nowego samochodu nie ma nic złego wg mnie, jeśli kupuje się go po to aby np jeździć 15 lat.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: sądzony » 2021-11-22, 12:45

A ile kosztuje średniej klasy samochód, nowy, który przetrwa 15 lat?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: lambda » 2021-11-22, 21:54

sądzony pisze: 2021-11-22, 12:45 A ile kosztuje średniej klasy samochód, nowy, który przetrwa 15 lat?
Każde przetrwa nawet 20 a nawet więcej.
Oczywiście trzeba naprawiać po drodze ale im mniej skaplikowane konstrukcje silników its tym koszty napraw niższe.

3 lata temu sprzedalam 20 letnie auto za jakiś 1500, kupił je Pan i jeszcze nim jezdzi:)
Auto było kupione przez rodziców nowe z salonu, nie wymagało dużych napraw jakieś drobne przez Caly okres użytkowania.
Zrobiliśmy nim coś około 250 tys więc nie tak dużo na taki okres używania auta.
Przy czym ja chyba w 5 lat jakieś 150 tys.
Ostatnio zmieniony 2021-11-22, 21:56 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: sądzony » 2021-11-23, 08:32

Ja mam golfa IV 1,9 TDI z 98. Więc ma skończone 23 lata.
Nie wiem jakie ty sprzedałaś, ale obecnie, wydaje mi się, bo nie jestem fachowcem, że auta nie "żyją" 20 lat.
Mamy w firmie sporo nowych samochodów i widzę co się dzieje.

No i jaki to samochód w średniej klasie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: lambda » 2021-11-23, 09:38

sądzony pisze: 2021-11-23, 08:32 Ja mam golfa IV 1,9 TDI z 98. Więc ma skończone 23 lata.
Nie wiem jakie ty sprzedałaś, ale obecnie, wydaje mi się, bo nie jestem fachowcem, że auta nie "żyją" 20 lat.
Mamy w firmie sporo nowych samochodów i widzę co się dzieje.

No i jaki to samochód w średniej klasie?
Tak jak mówiłam wszystko zależy od konstrukcji im mniej skaplikowane silnik tym auto trwalsze i będzie wymagało mniej napraw.
Ja sprzedlama Opla Astrę w silniku 1,4 w gazie.
Obecnie mam 12 letniego Fiata Punto.
Ale kupiony był z drugiej ręki.
Ma 110 tys przejechane i oprócz drobnych napraw nic się z nim nie dzieje.
Oczywistym jest te że jak robi ktoś 30-40 tys rocznie a tak mogą i robić auta firmowe, to taki samochód nie pociągnie 20 lat.
Firmy tez często przecież leasinguja auta więc po 2-3 latach się poprostu pozbywają.
Ale np mój tata ma nowego Opla corsę z salonu jeszcze ta starszą wersję, prosty silnik i konstrukcja bez udziwnień, myślę że tacie starczy na 20 lat spokojnie o ile jeszcze byłby w stanie nawet jeździć ze względu na zdrowie.
Ostatnio zmieniony 2021-11-23, 09:39 przez lambda, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: Jozek » 2021-11-23, 14:31

sądzony pisze: 2021-11-22, 12:45 A ile kosztuje średniej klasy samochód, nowy, który przetrwa 15 lat?
Np. Nissan Patrol GR. ;)
U mnie jezdzil bez doslownie zadnej awarii 16lat. koszty to tylko zmiany oleju i klockow hamulcowych.
Teraz czeka na regulacje zaworu spustowego spalin w turbosprezarce, bo wstawiajac nowa niechcacy rozregulowalem silownik zaworu.
mysle ze silnik pochodzi kolejne 16lat, bo wewnatrz nie ma najmniejszych sladow zuzycia, choc ma 320tys. przebiegu.
Ostatnio zmieniony 2021-11-23, 14:32 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: sądzony » 2021-11-23, 14:50

To ile ta średnia klasa kosztuje?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Kupowanie drogich rzeczy

Post autor: lambda » 2021-11-23, 17:18

sądzony pisze: 2021-11-23, 14:50 To ile ta średnia klasa kosztuje?
Zależy od marki, wyposażenia. Można przecież kupić "gołego" za 50-60 tys a można doposażyć i ten sam model będzie kosztował 100 tys

ODPOWIEDZ