Czy myśli samobójcze to grzech
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Chyba jestem specjalistą w takich myślach.
Przemyślałem już tyle rodzajów samobójstwa, że chyba
tylko dzięki temu nie umarłem.
(Mam za sobą również w próby suicydalne.)
Tak, myślę, że to grzech. Mimo, że jedynie myślą to myślą szczególną.
Wiem, że w stanie głębokiej depresji takie myśli dają pewien rodzaj ulgi, lecz pozornie,
bo faktycznie
zbliżają do popełnienia czynu.
Ja wyznałbym (i mam taki zamiar): "Miałem myśli samobójcze." Koniec.
Chyba, że spowiednik będzie dopytywał.
Ale są tu mądrzejsi.
Pozdrawiam
Przemyślałem już tyle rodzajów samobójstwa, że chyba
tylko dzięki temu nie umarłem.
(Mam za sobą również w próby suicydalne.)
Tak, myślę, że to grzech. Mimo, że jedynie myślą to myślą szczególną.
Wiem, że w stanie głębokiej depresji takie myśli dają pewien rodzaj ulgi, lecz pozornie,
bo faktycznie
zbliżają do popełnienia czynu.
Ja wyznałbym (i mam taki zamiar): "Miałem myśli samobójcze." Koniec.
Chyba, że spowiednik będzie dopytywał.
Ale są tu mądrzejsi.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
To może być grzech. Ale to jest choroba. Z pewnością grzechem jest lubowanie się w tym. Za grzech uważam odmowę leczenia. Rezygnację z szukania ratunku.
Najczęściej planowanie samobójstwa jest wołaniem o pomoc. Jest, zwykle niesłyszalnym dla otoczenie, krzykiem rozpaczy. Prośbą o pomoc.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Wydaje mi się, że grzech, ale ponieważ nieraz nie są one świadome i dobrowolne, mogą być czasami grzechem lekkim.
Przede wszystkim, jeżeli masz takie myśli, to poszukaj pomocy. Pogadaj z kimś o tym, co czujesz, możesz zadzwonić na jakiś telefon zaufania lub poszukać pomocy psychologicznej.
Przede wszystkim, jeżeli masz takie myśli, to poszukaj pomocy. Pogadaj z kimś o tym, co czujesz, możesz zadzwonić na jakiś telefon zaufania lub poszukać pomocy psychologicznej.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
To może być to aż grzech ciężkiViridiana pisze: ↑2020-12-06, 19:11 Wydaje mi się, że grzech, ale ponieważ nieraz nie są one świadome i dobrowolne, mogą być czasami grzechem lekkim.
Przede wszystkim, jeżeli masz takie myśli, to poszukaj pomocy. Pogadaj z kimś o tym, co czujesz, możesz zadzwonić na jakiś telefon zaufania lub poszukać pomocy psychologicznej.
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
To może być grzech ciężki jeśli osoba jest świadoma i świadomie gardzi Bożym darem życia. Ale takie myśli często pojawiają się przy różnych zaburzeniach psychicznych, emocjonalnych itd. które mogą zaburzać świadomy osąd rzeczywistości, więc nikt nie będzie tu stawiał wyroków. Tylko Bóg zna Twoją sytuację wewnętrzną. Najlepiej po prostu szczerze wyznaj w konfesjonale, a Bóg za pomocą swojego zastępcy będzie wiedział, co z tym zrobić. Lepiej wyznać coś, co wydawało Ci się grzechem a nim nie było niż świadomie zataić coś, co nim jednak mogło być.
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Czy można prosić Boga o śmierć bo samobójstwo to przecież całkowity sprzeciw wobec woli Bożej i grzech ciężki więc dla takiego kogoś zostaje tylko proszenie Boga o śmierć czy takie proźby są z góry odżucane przez Boga i na ich wysłuchanie nawet nie ma co liczyć tak z ciekawości pytam
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Z Bogiem trzeba szczerze, jeśli tak czujemy trzeba mu to powiedzieć, jeśli czułbym, że chcę umrzeć, powiedziałbym Bogu w modlitwie o tym szczerze i wyjaśnił dlaczego. Nie wszystko należy rozważać w kategorii grzechu, jesteśmy istotami co mają serce i czasami może coś boleć.Dzik pisze: ↑2020-12-23, 21:32 Czy można prosić Boga o śmierć bo samobójstwo to przecież całkowity sprzeciw wobec woli Bożej i grzech ciężki więc dla takiego kogoś zostaje tylko proszenie Boga o śmierć czy takie proźby są z góry odżucane przez Boga i na ich wysłuchanie nawet nie ma co liczyć tak z ciekawości pytam
Nie jest grzechem pragnienie bycia 'nieżywym', jest to skrajna emocja, ale nie jest to zamiar skrócenia życia.
Pamiętasz Jonasza, który pragnął umrzeć, gdy Pan ocalił Niniwę?
Ostatnio zmieniony 2020-12-23, 21:50 przez Logan, łącznie zmieniany 2 razy.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Boga można prosić o wszystko. Ale nie zawsze jest to coś chwalebnego.
Prośba o śmierć, jest tak na prawdę wołaniem o życie. Jest wyrazem bezsilności. I jest znakiem, że potrzebna pomoc psychologiczna. I to od kogoś głęboko wierzącego. I potrzebna modlitwa. I wsparcie modlitewne.
Jednak zawsze, w każdej modlitwie, trzeba powtarzać za Jezusem: Nie Twoja wola, nie moja się spełni.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Nie jedna osoba pisze o pomocy psychologicznej czy czymś takim ale nie mam żadnej depresji bo jak ktoś ma depresję to cały czas jest smutny i najchętniej cały dzień prześpi a jak się zdażają co jakiś czas myśli samobójcze czy czasem nachodzą myśli że chce się umrzeć to o niczym nie świadczy.
Druga sprawa to że nie wierzę w psychologię traktuje to jak lewacką zachodnią sekte która działa po to żeby zdzierać kase z ludzi albo z pieniędzy podatników
Druga sprawa to że nie wierzę w psychologię traktuje to jak lewacką zachodnią sekte która działa po to żeby zdzierać kase z ludzi albo z pieniędzy podatników
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
O czym Ty gadasz w ogóle?
Ty to sobie rób, co chcesz. Ale nie wmawiaj innym osobom takich kłamstw.
Depresja ma nie jedna twarz i to, że ktoś śpi cały dzień nie musi ani oznaczać, że ma depresję, ani że jej nie ma.
Każde niepokojące objawy (takie jak myśli samobójcze!) Należy konsultować z ludźmi, którzy się na tym znają (psychiatrzy lub psychoterapeuci).
Myśli samobójcze mogą być lub nie być objawem najróżniejszych chorób, czy zaburzeń psychicznych i nigdy, NIGDY, nie należy ignorować tak poważnego znaku.
Ty to sobie rób, co chcesz. Ale nie wmawiaj innym osobom takich kłamstw.
Depresja ma nie jedna twarz i to, że ktoś śpi cały dzień nie musi ani oznaczać, że ma depresję, ani że jej nie ma.
Każde niepokojące objawy (takie jak myśli samobójcze!) Należy konsultować z ludźmi, którzy się na tym znają (psychiatrzy lub psychoterapeuci).
Myśli samobójcze mogą być lub nie być objawem najróżniejszych chorób, czy zaburzeń psychicznych i nigdy, NIGDY, nie należy ignorować tak poważnego znaku.
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Ja nie mówię o kimś kto śpi bo jest śpiochem albo choruje na coś przez co potrzebuje więcej spać albo jest żulem tylko o kimś kto nie wstaje z łóżka bo życie całkowicie nie ma dla niego sęsu i nie widzi żadnej najmniejszej nadziei a wszystko jest mu tak obojętne że jak już leży w tym łóżku to nawet telewizora se nie włączy czy czego kolwiek nie zrobi. Jak byłem w gimnazjum wmówili mi depresję i zaniżoną samoocene ale depresji nie miałem bo napisałem co uważam za depresję a zaniżonej samooceny nawet nie uznaje że istnieje oczywiście wam nie kazuje w to wierzyć co tu pisze ale tak tylko pisze dla mnie był to wymysł który przyszedł do naszego kraju z UE żeby z byle czego robić depresję to tak samo komuś z was nie chce się umyć naczyń po obiedzie albo znieść drewna do kotłowni to idźcie do psychologa bo to pewnie objawy zespołu amotywacyjnego
Ostatnio zmieniony 2020-12-27, 22:35 przez Dzik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Czy nie zahaczasz o prokrastynację?
TTJ ma rację, że różne oblicza i różne stany. W skrajnym przypadku, nie tyle myślenie, ale planowanie samobójstwa. Obmyślanie sposobów i szczegółów. Ale są inne postacie. Łagodniejsze. Trwające dziesiątki lat.
Dzikowi przyznaję rację, że ogromna ilość psychocośtam, to hochsztaplerstwo. Ale, jednak, tonący brzytwy się chwyta. Warto szukać ratunku, nawet, gdy nie wierzy się w taką możliwość. A przy depresji, z reguły nie wierzy się w optymistyczne zakończenie. Podjęcie leczenia jest czepianiem się brzytwy. Czasem skutecznym.
TTJ ma rację, że różne oblicza i różne stany. W skrajnym przypadku, nie tyle myślenie, ale planowanie samobójstwa. Obmyślanie sposobów i szczegółów. Ale są inne postacie. Łagodniejsze. Trwające dziesiątki lat.
Dzikowi przyznaję rację, że ogromna ilość psychocośtam, to hochsztaplerstwo. Ale, jednak, tonący brzytwy się chwyta. Warto szukać ratunku, nawet, gdy nie wierzy się w taką możliwość. A przy depresji, z reguły nie wierzy się w optymistyczne zakończenie. Podjęcie leczenia jest czepianiem się brzytwy. Czasem skutecznym.
Ostatnio zmieniony 2020-12-27, 23:04 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Czy myśli samobójcze to grzech
Tylko pojawia się pytanie, czy jesteś pewien, że depresja ma tylko takie oblicze?
Chociażby zaglądając do Wikipedii można zauważyć, że temat jest rozległy i wyróżniamy wiele typów depresji:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_depresyjne
Czy naprawdę jesteś pewien, że nie istnieją ludzie, którzy siebie nie doceniają?
Nie, psychologia i psychiatria nie uznają za zaburzenie czegoś, co mieści się w normie.
Przede wszystkim, konieczne jest rozróżnienie terminów: psycholog to osoba, która zajmuje się ludźmi zdrowymi, ale zgłaszającymi potrzebę rozwiązania jakiegoś problemu, natomiast psychiatra to osoba z wykształceniem medycznym i po specjalizacji psychiatrycznej, która zajmuje się ludźmi chorymi. Oprócz tego właściwie jest jeszcze psychoterapeuta, czyli osoba, która ukończyła psychiatrię, psychologię albo pedagogikę, a oprócz tego została poddana szkoleniu do zawodu, zajmuje się ona długotrwałą pracą z daną osobą.
Czyli ujmując to prościej: jeżeli nie chce Ci się znieść drewna do kotłowni, to jest wszystko w normie, po prostu musisz się ogarnąć; jeżeli zdarza Ci się sytuacja wymagająca jednorazowej konsultacji, to idziesz do psychologa; jeżeli masz długotrwały problem, coś co mocno zakorzeniło się w Twojej osobowości, to idziesz do psychoterapeuty; jeżeli istnieje podejrzenie choroby psychicznej albo zaburzenia (np. depresja, schizofrenia), to udajesz się do psychiatry.
A jeśli chodzi o zespół amotywacyjny, to jest to zespół objawów u osób zażywających marihuany i konopi, więc nie dotyczy takich zwyczajnych ludzi.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B ... otywacyjny
Przepraszam, jeżeli coś źle zrozumiałam, uraziłam Cię, albo znudziłam.
Pozdrawiam.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)