Dlaczego Bóg dał nam wolną wolę, skoro wiedział że to się skończy tragicznie?

[PawelKrakow]

Wciąż próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie skąd się wzięło zło, skoro wszystko co Bóg stworzył było dobre, ale nigdzie nie znalazłem satysfakcjonującego wyjaśnienia. Wszędzie napotykam na jedną odpowiedź, to znaczy że Bóg tak nas kocha że dał nam wolną wolę i nie może nas zmuszać do bycia dobrymi. Moje pytanie brzmi: dlaczego wszechwiedzący Bóg dał nam, słabym ludziom podatnym na zakusy szatana, wolną wolę, skoro musiał wiedzieć że skończy się to wiecznym potępieniem milionów jeśli nie miliardów dusz? Skąd pomysł że wolna wola ma większą wartość od pewności wiecznego zbawienia i braku zła w naszych duszach? Ja sam staram się żyć dobrze i nie śmiem nawet myśleć że na pewno po śmierci pójdę do nieba, czy nawet czyśćca, ale kiedy patrzę na otaczający mnie świat nasuwa mi się jedno pytanie: czy szatan wygrał z Bogiem wojnę o ludzkie dusze? Czy wszechwiedzący Bóg nie wiedział że to się tak skończy? A jeśli wiedział to dlaczego uznał że danie ludziom wolnej woli i w konsekwencji wieczne piekło dla wielu z nich, jest bardziej miłosierne od zabrania ludziom wolnej woli ale w konsekwencji wieczne zbawienie dla wszystkich. Jedyna odpowiedź jaką się pocieszam to że plan Boski wykracza daleko poza to co jesteśmy w stanie pojąć, ale proszę mi wtedy nie mówić że wiara musi iść w parze z rozumem. W tym przypadku rozum muszę wyłączyć całkowicie i zdać się jedynie na wiarę. Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale jeśli ma jakieś własne przemyślenia to będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.

[Praktyk]

Bo miłość bez możliwości wyboru nie miała by żadnej wartości.

Pewnie Bóg ma gdzieś w swojej świadomości taki świat bez wyboru. Myślę, że był taki zanim stworzył człowieka. Z samymi zwierzętami.

[PawelKrakow]

Bo miłość bez możliwości wyboru nie miała by żadnej wartości.

Pewnie Bóg ma gdzieś w swojej świadomości taki świat bez wyboru. Myślę, że był taki zanim stworzył człowieka. Z samymi zwierzętami.

Dziękuję za odpowiedź. Ale czy po stworzeniu człowieka świat również przez jakiś czas taki nie był? Przecież dopóki Adam i Ewa nie spotkali szatana to również nie znali zła. Czy z tego powodu przed pojawieniem się szatana miłość nie miała żadnej wartości?

[sądzony]

Dlaczego Bóg dał nam wolną wolę, skoro wiedział że to się skończy tragicznie?

Gdyby Bóg nie dopuścił zła nie byłby doskonały.
(nie rozumiem tego zdania, ale dlatego je lubię)

(...) Ale czy po stworzeniu człowieka świat również przez jakiś czas taki nie był? Przecież dopóki Adam i Ewa nie spotkali szatana to również nie znali zła. Czy z tego powodu przed pojawieniem się szatana miłość nie miała żadnej wartości?

Dla mnie te miłości były nieco lub znacznie inne.
Coś jak miłość przed i po Chrystusie.
Dziecko, dorastający, dorosły, święty - każdy kocha inaczej i każda miłość ma wartość.

[Praktyk]

Bo miłość bez możliwości wyboru nie miała by żadnej wartości.

Pewnie Bóg ma gdzieś w swojej świadomości taki świat bez wyboru. Myślę, że był taki zanim stworzył człowieka. Z samymi zwierzętami.

Dziękuję za odpowiedź. Ale czy po stworzeniu człowieka świat również przez jakiś czas taki nie był? Przecież dopóki Adam i Ewa nie spotkali szatana to również nie znali zła. Czy z tego powodu przed pojawieniem się szatana miłość nie miała żadnej wartości?

Nie znali z „doświadczenia” ale wybór dany był od początku. Wiedzieli, że istnieje zakazane drzewo. Gdyby zaufali Bogu i go nie poznali to nadal zło było by tylko potencjałem. A tak to już je znamy.

[Magnolia]

Witaj na forum.

Poruszaliśmy w kilku wątkach temat wolnej woli, pierwszy mi się nasunął ten:
viewtopic.php?f=41&t=9494&hilit=wolna+wola

Tu tez można zajrzeć - wypowiada się sam doktor Kościoła:
viewtopic.php?f=9&t=969&p=186148&hilit= ... la#p186148

[Andej]

Czy możliwa jest miłość, bez rozumu i wolnej woli? Nie wyobrażam sobie.

Czy Bóg mógł stworzyć człowieka na swój obraz i podobieństwo, jednak bez obdarowania wolną wolą?
Bóg nie chciał stworzyć niewolników, czy robotów. Gdyby chciał, to tak zrobiłby.

Bóg dał, oprócz rozumu i wolnej woli, kreatywność. Dał też prawo naturalne. Dał sumienie. Jednak człowiek złamał dane mu prawo.
Bóg, będąc ponad czasem, wiedział. Ale, zdradzę tajemnicę, wiedział też, że będzie zbawienie. Wiedział, że powstanie Kościół, którego moce piekielne nie zwyciężą.

A jeśli przeznaczył dla człowieka zbawienie, to musiał przewidzieć drogę, która umożliwi jego osiągnięcie. A to niemożliwe bez wolnej woli. Bo bez wolnej woli nie ma mowy o żadnych zasługach, ani błędach.

[Dezerter]

Dlaczego Bóg dał nam wolną wolę, skoro wiedział że to się skończy tragicznie?

Jak Bóg stwarzał wszechświat, to wszystko było dobre, lub bardzo dobre:
- idealne anioły, idealny człowiek, idealny świat - Raj normalnie
to, że szatan się zbuntował, tego Bóg nie stworzył, nie zaplanował, to jest jakieś wynaturzenie, mutacja - używam naszego ludzkiego języka nieprzystającego do sytuacji by jakoś to pisać.
Zauważ, że dopiero kuszenie węża stworzyło problem z istnieniem wolnej woli. Ale nawet wówczas by problemu nie było gdyby najpierw Ewa nie uległa pokusie, a jednocześnie Adam nie dał ....ciała i nie ustrzegł żony.
Oboje mieli jasne wytyczne i jasne Prawo od Boga.

Ja sam staram się żyć dobrze i nie śmiem nawet myśleć że na pewno po śmierci pójdę do nieba, czy nawet czyśćca

Ale masz, mam nadzieję, nadzieję graniczącą z pewności, że będziesz zbawiony - jeśli nie - to zastanów się czy nie obrażasz Miłości Miłosiernej.

[Marek_Piotrowski]

A skąd wiadomo, że "skończy się źle"? Jeszcze się nie skończyło.
Grzech spowodował zbawienie. Po zbawieniu kto chce, może być kimś znacznie więcej niż w Ogrodzie Eden.

[Praktyk]

to, że szatan się zbuntował, tego Bóg nie stworzył, nie zaplanował, to jest jakieś wynaturzenie, mutacja - używam naszego ludzkiego języka nieprzystającego do sytuacji by jakoś to pisać.

Nie zgodzę się. To ograniczało by wszechwiedzę Boga. Myślę, że istnienie zła, chociażby jako potencjału z którego nie korzystamy jest nieodzownym aspektem doskonałości, którą zaplanował Bóg. Jakby go nie było, bardzo wielu rzeczy by nie było. Np pojednania by nie było. Życie nie byłoby cenne. Prawda nie byłaby cenna. Cierpienia by nie było. Więc i ulgi by nie było. Lekarzy by nie było. Inżynierów, bo w raju wszystko dane. Pracy by nie było... itd

[Marek_Piotrowski]

A skąd wiadomo, że "skończy się źle"? Jeszcze się nie skończyło.
Grzech spowodował zbawienie (zwrócono mi uwagę, że to ze sformułowanie. Ale chyba wiecie, co mam na myśli). Po zbawieniu kto chce, może być kimś znacznie więcej niż w Ogrodzie Eden.

[sądzony]

A skąd wiadomo, że "skończy się źle"? Jeszcze się nie skończyło.
Grzech spowodował zbawienie (zwrócono mi uwagę, że to ze sformułowanie. Ale chyba wiecie, co mam na myśli). Po zbawieniu kto chce, może być kimś znacznie więcej niż w Ogrodzie Eden.

Oczywiście, że się nie skończyło.
Bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że w ogóle się jeszcze nie zaczęło.
... grzech spowodował zbawienie ...
a zniewolenie w Chrystusie to jedyna wolna wola

[Dezerter]

to, że szatan się zbuntował, tego Bóg nie stworzył, nie zaplanował, to jest jakieś wynaturzenie, mutacja - używam naszego ludzkiego języka nieprzystającego do sytuacji by jakoś to pisać.

Nie zgodzę się. To ograniczało by wszechwiedzę Boga. Myślę, że istnienie zła, chociażby jako potencjału z którego nie korzystamy jest nieodzownym aspektem doskonałości, którą zaplanował Bóg. Jakby go nie było, bardzo wielu rzeczy by nie było. Np pojednania by nie było. Życie nie byłoby cenne. Prawda nie byłaby cenna. Cierpienia by nie było. Więc i ulgi by nie było. Lekarzy by nie było. Inżynierów, bo w raju wszystko dane. Pracy by nie było... itd

Nie wiemy, czy to, że anioły mogą się zbuntować, to jest "ograniczenie wszechmocy" Wszechmocnego? - próbujemy opisać świat duchowy o którym nie mamy zielonego pojęcia i o prawach i zasadach tam panujących.
A co wiemy, że jak Bóg stworzył to to było dobre - ja się trzymam tego co wiem i na tym buduję swój obraz świata.
Bóg jest wszechmocny i przedwieczny w definicji i mi żadne argumenty na poparcie tej tezy nie są potrzebne.

[Praktyk]

Nie wiemy, czy to, że anioły mogą się zbuntować, to jest "ograniczenie wszechmocy" Wszechmocnego? - próbujemy opisać świat duchowy o którym nie mamy zielonego pojęcia i o prawach i zasadach tam panujących.
A co wiemy, że jak Bóg stworzył to to było dobre - ja się trzymam tego co wiem i na tym buduję swój obraz świata.
Bóg jest wszechmocny i przedwieczny w definicji i mi żadne argumenty na poparcie tej tezy nie są potrzebne.

No ale słowa coś znaczą. Nie można powiedzieć, że Bóg był "wszechwiedzący" i jednocześnie nie wyszedł mu lucyfer bo się zbuntował. Gdyby lucyfer mu nie wyszedł i byłby to w jakiś sposób błąd, to Bóg będąc bytem poza czasowym naprawiłby go zanim by błąd powstał. A jednak jest.

Zgadzam się, że nie wiemy co tam za kulisami się dzieje, ale skoro już tworzymy jakieś opisy to przynajmniej niech słowa oznaczają to co oznaczają. Wtedy można coś z nich wnioskować. A jak nie można to bezsensowne nasze gadanie Trzeba iść i żyć zgodnie z sumieniem.

[Praktyk]

a zniewolenie w Chrystusie to jedyna wolna wola

A z tym o co chodzi ? Bo brzmi podejrzanie