Spowiedź z kartki?

[Ada]

Dobry wieczór wam,
Co myślicie o spowiedzi z kartki? Zdecydowałam się na spowiedź generalną i nie wiem czy będę w stanie wszystkie te grzechy dobrze zapamiętać, a chciałabym wyznać je wszystkie i mieć, że tak to brzydko ujmę ,,spokój". Po prostu nie chcę wracać już do tych grzechów, tylko zamknąć to wszystko raz na zawsze.
Może ktoś z Was właśnie tak się spowiadał? Czy ksiądz miał coś przeciwko?

[miłośniczka Faustyny]

Ja zawsze mam kartkę podczas spowiedzi, bo inaczej bym zapomniała. Jak kto woli. Raz pewna pani mnie z tego powodu skrytykowała, że to za bardzo formalne i za mało uczuciowe, ale nie zgadzam się z nią. Po prostu potrzebuję tego, żeby się nie pogubić. Ale większość osób chyba spowiada się bez kartki. Jeśli przystępujesz do spowiedzi z dłuższego okresu, to jak najbardziej spisanie wszystkiego i korzystanie podczas sakramentu może być dla Ciebie pomocne. Spokojnie możesz tak zrobić.
Spowiednikom to raczej nie przeszkadza.

[Andej]

Nie potrafiłbym z kartki. Chyba, że dałbym do przeczytania. Gdybym powiedzieć nie potrafił.
Spowiedź nie ma nic wspólnego z uczuciami. Poza poczuciem żalu i skruchy. Spowiedź jest wynikiem analizy i samooceny w świetle naszej wiedzy.
Nie zetknąłem się z żadnym ograniczaniem sposobów tworzenia listy. Można na papierze, można za pomocą dyktafonu. Warunki dotyczą dopiero sposobu ich wyznawania. Musi być bezpośredni (też są wyjątki). Penitent musi je osobiście wyznać w obecności kapłana. Natomiast to, czy korzysta z pamięci w postaci kartki, smarfonu czy kompa, nie ma znaczenia.

[miłośniczka Faustyny]

No chyba z dyktafonu czy urządzeń typu telefon, komputer to lepiej nie. Bo raczej trzeba wypowiedzieć grzechy w trakcie sakramentu, tak mi się wydaje, ale nie mam pewności. A z telefonu czytać bym nie radziła, bo wtedy spowiednik może się obawiać, że nagrywamy spowiedź. Do przeczytania księdzu też nie wiem, czy można dać. Kiedyś coś takiego słyszałam, ale nie wiem, czy spowiednik by się na to zgodził. Istotą sakramentu jest wyznanie grzechów, werbalnie. Ale może się mylę?

[Andej]

No chyba z dyktafonu czy urządzeń typu telefon, komputer to lepiej nie. Bo raczej trzeba wypowiedzieć grzechy w trakcie sakramentu, tak mi się wydaje, ale nie mam pewności. A z telefonu czytać bym nie radziła, bo wtedy spowiednik może się obawiać, że nagrywamy spowiedź. Do przeczytania księdzu też nie wiem, czy można dać. Kiedyś coś takiego słyszałam, ale nie wiem, czy spowiednik by się na to zgodził. Istotą sakramentu jest wyznanie grzechów, werbalnie. Ale może się mylę?

Nie odtworzyć z dyktafonu, tylko przypomnieć sobie korzystając z tej formy zapisu. Także nie można dać do przeczytania. W każdym wypadku trzeba osobiści wypowiedzieć grzechy w obecności księdza, co, nota bene, napisałem w poprzednim poście. Przypominajka służy penitentowi do tego, aby o czymś nie zapomniał. Nie jest ważna forma zapisu.

[Marek_Piotrowski]

Jestem zdecydowanie przeciw (no, powiedzmy, na spowiedzi generalnej...). Taka praktyka skupia uwagę na rzeczy w gruncie rzeczy drugorzędnej - tj na dokładności listy grzechów.

[WielbiDuszaMojaPana]

u mnie kartka jest bardziej jako ściąga...ale warto jeśli się chce podejść porządnie do spowiedzi właśnie taką "litanię" grzechów spisać którą potem trzeba spalić

[miłośniczka Faustyny]

Nie zawsze jest możliwość, żeby spalić kartkę, można podrzeć na bardzo małe fragmenty, żeby nie dało się odczytać ( tak mi radził spowiednik)

[sądzony]

Ja gdy pójdę (o ile pójdę - jak Bóg da) to z pewnością z jakąś listą, choćby ogólną, "szkicem".
A co do palenia czy niszczenia to o co chodzi? że co?

[Zebra]

A co do palenia czy niszczenia to o co chodzi? że co?

To tak symbolicznie. Twoje grzechy zostały odpuszczone, więc swoją kartkę z grzechami możesz po prostu zniszczyć.

[miłośniczka Faustyny]

To tak symbolicznie. Twoje grzechy zostały odpuszczone, więc swoją kartkę z grzechami możesz po prostu zniszczyć.

To też, ale przede wszystkim ważne, żeby nikt tego nie przeczytał. To dlatego zaleca się niszczenie notatek, z których korzystamy podczas spowiedzi.

[Quinque]

Czy podczas spowiedzi trzeba mówić szczegóły? Np. Gdy ogoląd się pornografie nalezy mówić jaka to pornografia itd?

[miłośniczka Faustyny]

Czy podczas spowiedzi trzeba mówić szczegóły? Np. Gdy ogoląd się pornografie nalezy mówić jaka to pornografia itd?

Przy grzechach ciężkich powinno się podać okliczności, ale bez przesadnych szczegółów. Szczegóły mają znaczenie, jeśli zmieniają rangę grzechu. Jeśli zwiększają winę moralną. Na przykład samo powiedzenie "ukradłem" to może być trochę za mało, jeśli ktoś obrabował bank...

[Gojandek]

Jestem zdecydowanie przeciw (no, powiedzmy, na spowiedzi generalnej...). Taka praktyka skupia uwagę na rzeczy w gruncie rzeczy drugorzędnej - tj na dokładności listy grzechów.

Niby tak, ale dla skrupulantów może to być lepsze, bo przy spowiedzi z kartki nic nie zapomnimy, nie będzie żadnych wątpliwości, czy coś dobrze zostało ujęte, czy wszystkie grzechy zostały wyznane.