alkohol

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: alkohol

Post autor: Andej » 2021-04-07, 20:13

Bezpośrednio, nie. Ale to wynika z wypowiedzi.

Rozumiem, że nikt nie chce być rarogiem, odmieńcem. Narażać się na ostracyzm. Dlatego, ograniczać trzeba.
Też byłem młody. Zdarzało mi się, że piłem alkohol. A gdy pracowałem w przemyśle trudno było nie pić. Aby nie być izolowanym piłem. Raz na ileś razy. Wymyślałem jakieś wymówki. Ale od czasu do czasu piłem z kolegami z pracy.
W czasach ostatnich też bywały imprezy firmowe. Przyjeżdżałem na nie samochodem i wyjaśniałem, że pić nie mogę, bo kieruję. I spokój.
Sam musisz znaleźć postawę, która pozwoli Ci utrzymywać dobre stosunki z kolegami i koleżankami, a jednocześni być uczciwym w stosunku do samego siebie. Bardzo cenne jest to, że zależy Ci na Panu Jezusie. Że chcesz Go przyjmować i nie chcesz obrażać. Niestety w życia tak jest, że trzeba wybierać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

camzatizback
Przybysz
Przybysz
Posty: 2
Rejestracja: 13 cze 2021

Re: alkohol

Post autor: camzatizback » 2021-06-13, 01:22

Mam pewien martwiący mnie problem.

Jestem 32 letnim chrześcijaninem, ale od jakiegoś czasu zaczynam coraz więcej spożywać alkoholu. Jak wypiję alkohol to czuję wewnętrznie, że robię coś głupiego i obrażam innych ludzi.

Ponadto mam problemy z pracą też, już kilka razy byłem na kacu i brygadzista wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że nie mogę przychodzić w takim stanie do pracy. Raz nawet przyszedłem o 6 rano do pracy w złym stanie i kazali mi wrócić do pracy.

Wiecie jak sobie z tym poradzić?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: alkohol

Post autor: Andej » 2021-06-13, 10:26

camzatizback pisze: 2021-06-13, 01:22 Wiecie jak sobie z tym poradzić?
Niestety, nie wiem. Kiedyś miałem takiego pracownika, który potrafił przyjść rano, aby oświadczyć, że nie jest w stanie umożliwiającym na podjęcie pracy. Rozmawiałem z nim, próbowałem zawstydzić, kazałam, aby przyszedł z żoną na rozmowę. W trójkę staraliśmy się zaradzić sytuacji. Niestety, gdy tylko posmakował, to wpadał z zug. Kilkudniowy. Nie wywalałem go z pracy ze względu na jego rodzina. Poza skłonnością do alkoholu człowiekiem był porządnym, inteligentnym, uczciwym.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: alkohol

Post autor: lambda » 2021-06-13, 10:39

camzatizback pisze: 2021-06-13, 01:22 Mam pewien martwiący mnie problem.

Jestem 32 letnim chrześcijaninem, ale od jakiegoś czasu zaczynam coraz więcej spożywać alkoholu. Jak wypiję alkohol to czuję wewnętrznie, że robię coś głupiego i obrażam innych ludzi.

Ponadto mam problemy z pracą też, już kilka razy byłem na kacu i brygadzista wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że nie mogę przychodzić w takim stanie do pracy. Raz nawet przyszedłem o 6 rano do pracy w złym stanie i kazali mi wrócić do pracy.

Wiecie jak sobie z tym poradzić?
Upijanie się jest grzechem ciezkim. Zatem naucz się pić z umiarem lub nie dotykaj alkoholu.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: alkohol

Post autor: Czarny » 2021-06-13, 15:37

camzatizback pisze: 2021-06-13, 01:22 Mam pewien martwiący mnie problem.

Jestem 32 letnim chrześcijaninem, ale od jakiegoś czasu zaczynam coraz więcej spożywać alkoholu. Jak wypiję alkohol to czuję wewnętrznie, że robię coś głupiego i obrażam innych ludzi.

Ponadto mam problemy z pracą też, już kilka razy byłem na kacu i brygadzista wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że nie mogę przychodzić w takim stanie do pracy. Raz nawet przyszedłem o 6 rano do pracy w złym stanie i kazali mi wrócić do pracy.

Wiecie jak sobie z tym poradzić?
Jeśli masz problemy u podłoża których jest alkohol, a raczej utrata kontroli jego spożywania to najprościej skontaktuj się z terapeutą uzależnień w swojej okolicy. Doradzi na pewno lepiej, po bezpośredniej rozmowie z Tobą co dalej.
Niezależnie jak daleko w tym jesteś, uważam że pomoc specjalisty to najlepsze co możesz zrobić.
I nie obawiaj sie, nikt tam do niczego nie bedzie Cie zmuszał.
Wpisz Poradnia uzależnień, OTU, miejscowość i cos Ci gogle podpowie.
Czasem przy parafiach są poradnie
Ostatnio zmieniony 2021-06-13, 15:41 przez Czarny, łącznie zmieniany 1 raz.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: alkohol

Post autor: Albertus » 2021-06-13, 16:10

camzatizback pisze: 2021-06-13, 01:22 Ponadto mam problemy z pracą też, już kilka razy byłem na kacu i brygadzista wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że nie mogę przychodzić w takim stanie do pracy. Raz nawet przyszedłem o 6 rano do pracy w złym stanie i kazali mi wrócić do pracy.
Tu sprawa jest poważna bo jak pijesz wieczorem a rano idziesz do pracy to może ci się zdawać że już jesteś trzeźwy i masz tylko "kaca" a faktycznie możesz być jeszcze nietrzeźwy. Za coś takiego grozi dyscyplinarne zwolnienie z pracy...

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: alkohol

Post autor: lambda » 2021-06-14, 07:38

Albertus pisze: 2021-06-13, 16:10
camzatizback pisze: 2021-06-13, 01:22 Ponadto mam problemy z pracą też, już kilka razy byłem na kacu i brygadzista wyraźnie dawał mi do zrozumienia, że nie mogę przychodzić w takim stanie do pracy. Raz nawet przyszedłem o 6 rano do pracy w złym stanie i kazali mi wrócić do pracy.
Tu sprawa jest poważna bo jak pijesz wieczorem a rano idziesz do pracy to może ci się zdawać że już jesteś trzeźwy i masz tylko "kaca" a faktycznie możesz być jeszcze nietrzeźwy. Za coś takiego grozi dyscyplinarne zwolnienie z pracy...
To zależy ile wypijesz.. żeby mieć kaca to trzeba nieźle przygazowac
Ostatnio zmieniony 2021-06-14, 07:38 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: alkohol

Post autor: sądzony » 2021-06-14, 07:59

Ja piłem przez 25 lat.
Mam takie pytanie (może głupie):
Po co w ogóle pić alkohol, jakie są pozytywy picia alkoholu?
Mi osobiście alkohol pozwalał się uspołeczniać (choć w sposób raczej patologiczny) i dawał zapomnienie, odreagowanie (ale to także niezbyt dobry sposób).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: alkohol

Post autor: Andej » 2021-06-14, 09:43

sądzony pisze: 2021-06-14, 07:59Ja piłem przez 25 lat.
A ja piję dwa razy z okładem dłużej. W niewielkich ilościach. Dla przyjemności. Sporadycznie. Taka mała przyjemność.

Alkohol jest towarzyski. Można przy nim siedzieć i gadać. Choć nie przeczę, że bez niego też. Ale jakoś luźniej. Ponadto alkohol pozwala pokonywać pewne bariery. Są sprawy, których nie potrafimy poruszyć na trzeźwo. A pod wpływem alkoholu obawa znika. Można też się wtedy "przypadkowo" wygadać, tak aby info przeszła spokojnie i bez emocji.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Króliczek

Re: alkohol

Post autor: Króliczek » 2021-06-14, 09:47

Nie ma żadnych pozytywów, szkodzi zdrowiu,bardzo lubię chodzić na imprezy,tańczyć,itd i faktycznie ciągle ktoś częstuje ale zwyczajnie odmawiam,przynajmniej wszystko pamiętam później i nie robię głupot.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: alkohol

Post autor: sądzony » 2021-06-14, 12:17

Andej pisze: 2021-06-14, 09:43 Alkohol jest towarzyski. Można przy nim siedzieć i gadać. Choć nie przeczę, że bez niego też. Ale jakoś luźniej. Ponadto alkohol pozwala pokonywać pewne bariery. Są sprawy, których nie potrafimy poruszyć na trzeźwo. A pod wpływem alkoholu obawa znika. Można też się wtedy "przypadkowo" wygadać, tak aby info przeszła spokojnie i bez emocji.
Czyli co?
Osobiście, obecnie nie ma tematu, do którego potrzebowałbym alkoholu (obawy, bariery, lęk) - no może spowiedź.
Jakie bariery? Ja miałem stres np przed zagadaniem do dziewczyny w liceum więc się "wstawiałem", ale czy to byłem wtedy ja ... nie wiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: alkohol

Post autor: Andej » 2021-06-14, 19:02

Alkohol przed spowiedzią? Sam pomysł uważam za absurdalny i obrazoburczy.
A co do barier, sam podałeś jedną.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: alkohol

Post autor: sądzony » 2021-06-14, 21:55

Andej pisze: 2021-06-14, 19:02 Alkohol przed spowiedzią? Sam pomysł uważam za absurdalny i obrazoburczy.
Chyba nie ma sytuacji, która wymaga większej szczerości, a z kontekstu Twoich wypowiedzi rozumiem (może błędnie), że aby poruszyć delikatne tematy można się ciutkę "podrasować".
(oczywiście to taka abstrakcja - zamierzam być "trzeźwy jak świnia")
Andej pisze: 2021-06-14, 19:02 A co do barier, sam podałeś jedną.
Tak. Gdy masz 16-20 lat.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: alkohol

Post autor: Andej » 2021-06-14, 22:37

sądzony pisze: 2021-06-14, 21:55
Andej pisze: 2021-06-14, 19:02 Alkohol przed spowiedzią? Sam pomysł uważam za absurdalny i obrazoburczy.
Chyba nie ma sytuacji, która wymaga większej szczerości, a z kontekstu Twoich wypowiedzi rozumiem (może błędnie), że aby poruszyć delikatne tematy można się ciutkę "podrasować".
(oczywiście to taka abstrakcja - zamierzam być "trzeźwy jak świnia")
Jeśli miałoby tak być, to znaczy, że nie należy iść do spowiedzi. Tylko zaczekać, aż pozna się cel i sens.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: alkohol

Post autor: sądzony » 2021-06-14, 22:45

Andej pisze: 2021-06-14, 09:43 (...) Są sprawy, których nie potrafimy poruszyć na trzeźwo. (...)
Więc skoro na trzeźwo mówię o swoich grzechach jakich spraw nie potrafimy na trzeźwo poruszyć.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ