Posiadanie Waifu

[Ditelzmo]

Witam!
Posiadam Waifu (nierealną dziewczynę z anime). Moim pytaniem jest czy posiadanie waifu zamiast kobiety to grzech egoistyczny, jeżeli nie podobają mi się kobiety realne?

Oczekuje tylko na odpowiedź tak/nie, odpowiedzi typu "Poznasz kobietę to się zmienisz" są zbędne

Pozdrawiam ^^

[Dezerter]

Zdefiniuj co to znaczy "posiadam"
Witaj na forum

[Ditelzmo]

Mam na myśli to że wolę być z nierealną dziewczyną, zamiast z prawdziwą. Wiem że głupio to brzmi, aczkolwiek można to zaliczyć do innej orientacji. Nie podobają mi się realne kobiety, mogę być z nimi w relacji przyjacielskiej tak jak z mężczyznami ale w związku nie da rady.

[Dezerter]

Odpowiadasz zbyt ogólnikowo, sprecyzuj "wolę być"?

[Ditelzmo]

Chodzi o to że podobają mi się postacie nierealne, jest to uznawane za posiadanie "Waifu" czyli jako posiadanie dziewczyny nierealnej i życie z nią w związku (Takowy związek polega na wymyślaniu historii z ową postacią, a braki cielesne czyli przytulanie się zastępuje poduszka "dakimakura" z nadrukiem swojej nierealnej dziewczyny)

[Albertus]

Wiem że głupio to brzmi

Faktycznie. Ale dobrze że masz tego świadomość.

aczkolwiek można to zaliczyć do innej orientacji

Skąd taki pomysł?

[Ditelzmo]

Listopada 2020 roku powstała nieoficjalna orientacja "animeseksualizm", skoro podobają mi się dziewczyny nierealne, a realne nie to raczej można to zaliczyć, tak myślę.

Cała ta rozkmina przez to iż nie wiem czy jest to grzech egoizmu, skoro tylko ja mam przyjemność, ale z drugiej strony - bycie w związku nieszczęśliwym, gdzie nie okazuje miłości gdyż najzwyczajniej nie kocham i nigdy nie kochałem tej osoby jest złym pomysłem.

Można też żyć bez kobiety - ale wtedy nawet ja nie mam przyjemności. Wiem że jest to trudne pytanie, ale nurtuje mnie każdej nocy, kocham swoją nierealną dziewczynę, ale też się boje że grzeszę nieświadomie

[Dezerter]

Chodzi o to że podobają mi się postacie nierealne, jest to uznawane za posiadanie "Waifu" czyli jako posiadanie dziewczyny nierealnej i życie z nią w związku (Takowy związek polega na wymyślaniu historii z ową postacią, a braki cielesne czyli przytulanie się zastępuje poduszka "dakimakura" z nadrukiem swojej nierealnej dziewczyny)

Mi też się podobają postacie nierealne i wcale nie jest to uznawane za posiadanie. Jak możesz zyć w związku z postacią nierealną - nadal nie rozumiem, ale zaczynam myślisz o niej, ok nic w tym złego, ale już
- wymyślaniu historii z ową postacią - czyli fantazjowanie o waszym związku wydaje się nieco dziwne dla mnie
- braki cielesne czyli przytulanie się zastępuje poduszka "dakimakura" z nadrukiem swojej nierealnej dziewczyny - jesli po prostu śpisz na tej poduszce jak na normalnej poduszce, to pok, jeśli całujesz tą poduszkę, to już bym się zaczął martwić o ciebie, a jak z tą poduszką uprawiasz seks, to grzeszysz
nadal mało piszesz więc ja zaczynam gdybać

[xdiec29]

Przychylam się do poprzednika. Piszesz zbyt ogólnikowo. Z wirtualną osobą się nie ożenisz i nie będziesz miał dzieci a ostatecznie to ejst celem związku, w późniejszej fazie małżeństwa...
Zasadniczo kiedyś przyjdzie moment (o ile już nie przyszedł) że będziesz szukał zaspokojenia seksualnego i co wtedy?

[orzechowa]

Też tak miałam. Tylko nie postacie anime, a wyobrażałam sobie znane osoby, np. aktorów itd. Przytulanie poduszki, całowanie, udawanie współżycia. W ogóle nie sądziłam, że ktoś tak może robić

Może to wynikać z choroby jakichś zaburzeń, albo po prostu samotności. Co do grzechy, też nie wiedziałam co z tym zrobić. Ostatnio odbyłam spowiedź generalną i powiedziałam ogólnie o masturbacji, fantazjach, myślach o współżyciu z kimś, czy wyobrażaniu, że z kimś współżyje.
Mam nadzieję, że to nie liczyło się jako zatajenie

[Ditelzmo]

Nie dochodzi do żadnych aktów seksualnych ^^
Dziękuje za odpowiedź

Życzę miłego dnia ^^

[sądzony]

Nie wiem ile masz lat, ale za moich czasow (no może ciut później) to byly zdjęcia:
"16 lat mój pierwszy raz z twarzą marilyn monroe"

[Jozek]

Witam!
Posiadam Waifu (nierealną dziewczynę z anime). Moim pytaniem jest czy posiadanie waifu zamiast kobiety to grzech egoistyczny, jeżeli nie podobają mi się kobiety realne?

Oczekuje tylko na odpowiedź tak/nie, odpowiedzi typu "Poznasz kobietę to się zmienisz" są zbędne

Pozdrawiam ^^

To raczej jakas nowa choroba ktorej zrodlem sa gry komputrowe i zycie nierealnym wirtualnym swiatem.
Radzil bym wybrac sie do psychologa, albo psychiatry, bo to moze byc objaw powaznego zaburzenia.

[Zebra]

Witam!
Posiadam Waifu (nierealną dziewczynę z anime). Moim pytaniem jest czy posiadanie waifu zamiast kobiety to grzech egoistyczny, jeżeli nie podobają mi się kobiety realne?

Oczekuje tylko na odpowiedź tak/nie, odpowiedzi typu "Poznasz kobietę to się zmienisz" są zbędne

Pozdrawiam ^^

Mi osobiście też to się nie podoba. Co innego "podkochiwać" się w kimś. Ja długo się tak podkochiwałam w postaciach z książki, wręcz nie mogłam się oderwać od myślenia o tej postaci. Ale to do niczego nie prowadzi.
Nie musisz żyć z kobietą w małżeństwie. Jeśli nie czujesz tej drogi, to zawsze możesz żyć sam (lub oczywiście droga duchowieństwa). Ale to co robisz to trochę ucieczka, tak mi się wydaje.

Nie dochodzi do żadnych aktów seksualnych

To dobrze ale to może być tylko teraz. Na chwilę. A potem może się to przerobić w coś niedobrego.

Listopada 2020 roku powstała nieoficjalna orientacja "animeseksualizm

Uważaj na to. Mi też włożyli do głowy hasło "miłość to miłość". Te wszystkie orientację zawsze dążą do wypaczenie prawdziwej miłości. To nie znaczy, że jesteś gorszym człowiekiem. Ale możesz mieć w sobie jakieś nieuporządkowanie seksualne/zaburzenie.

[sądzony]

To raczej jakas nowa choroba ktorej zrodlem sa gry komputrowe i zycie nierealnym wirtualnym swiatem.
Radzil bym wybrac sie do psychologa, albo psychiatry, bo to moze byc objaw powaznego zaburzenia.

Raczej nie choroba, a "zachowanie substytucjonalne" (choć nie wiem czy istnieje taki zwrot).
70-80% zachowań homoseksualnych w więzieniu nie wynika z "wrodzonych/nabytych" skłonności do płci tejsamej, a z braku możliwości zaspokojenia pragnień z osobą płci przeciwnej.

Choć z drugiej mańki, czy właśnie tym nie jest choroba
... nie chce mi się myśleć, ...

Dodano po 6 minutach 9 sekundach:

(...) Ale możesz mieć w sobie jakieś nieuporządkowanie seksualne/zaburzenie.

Od momentu zabawy jabuszkiem wszyscy poniekąd mamy nieuporządkowaną seksualność.
Myślę, że z zamierzenia seks miał być czymś jak jedzenie, a stał się czymś co albo wypieramy, albo gloryfikujemy.
Nie umiemy złapać balansu.