Czy poglądy polityczne mogą być grzechem?
-
- Bywalec
- Posty: 114
- Rejestracja: 18 kwie 2021
- Been thanked: 1 time
Czy poglądy polityczne mogą być grzechem?
Szczęść Boże chciałbym zapytać czy poglądy polityczne mogą być grzechem . Czyli bycie za rozdzieleniem kościoła od państwa , bycie za aborcja w takim sensie że powrót do wcześniejszego kompromisu i akceptowanie osób LGBT , oraz popieranie kary śmierci . Chciałbym tylko dodać że nie jestem lewakiem tylko liberałem . Z góry dziękuję za pomoc
Ostatnio zmieniony 2021-04-22, 21:33 przez Morkej, łącznie zmieniany 2 razy.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 353 times
Re: Grzech
Daj Boże!
Same posiadanie poglądów grzechem nie jest. Kwestia leży w tym, czy realizujesz swoje poglądy, które stoją w sprzeczności z nauką Kościoła, np. mieszkając w Polsce udzielasz swojego głosu partii lub kandydatowi, który takie poglądy głosi. Wtedy je wspierasz. Z drugiej strony zastanów się, czy katolik powinien mieć takie poglądy będąc katolikiem?
"rozdzielenie Kościoła od państwa" - w moim odczuciu katolik nie powinien tego wspierać. To jest zasada, która dąży do wyrugowania Kościoła z życia publicznego. Rozdział władzy świeckiej od duchowej, to katolicka zasada.
"popieranie kompromisu aborcyjnego" - Kościół jest za pełną ochroną życia. Katolik również powinien za nim być. Natomiast możemy różnić się w sposobie wprowadzania tej ochrony. Jedni chcieliby tego w sposób gwałtowny, nie bacząc na nastroje społeczne, a inni stopniowo uświadamiając społeczeństwo.
"akceptowanie osób LGBT" - co masz na myśli? Kościół akceptuje każdego człowieka bez względu na jego poglądy, czy orientacje. Nie akceptuje jedynie grzechu. Czym innym też jest tolerowanie tego, że ktoś grzeszy i uznajesz to za złe, a czym innym akceptowanie tego i uważanie jako normalne i w ogóle nie grzeszne.
"popieranie kary śmierci" - taki pogląd nie występuje przeciwko nauce Kościoła.
Same posiadanie poglądów grzechem nie jest. Kwestia leży w tym, czy realizujesz swoje poglądy, które stoją w sprzeczności z nauką Kościoła, np. mieszkając w Polsce udzielasz swojego głosu partii lub kandydatowi, który takie poglądy głosi. Wtedy je wspierasz. Z drugiej strony zastanów się, czy katolik powinien mieć takie poglądy będąc katolikiem?
"rozdzielenie Kościoła od państwa" - w moim odczuciu katolik nie powinien tego wspierać. To jest zasada, która dąży do wyrugowania Kościoła z życia publicznego. Rozdział władzy świeckiej od duchowej, to katolicka zasada.
"popieranie kompromisu aborcyjnego" - Kościół jest za pełną ochroną życia. Katolik również powinien za nim być. Natomiast możemy różnić się w sposobie wprowadzania tej ochrony. Jedni chcieliby tego w sposób gwałtowny, nie bacząc na nastroje społeczne, a inni stopniowo uświadamiając społeczeństwo.
"akceptowanie osób LGBT" - co masz na myśli? Kościół akceptuje każdego człowieka bez względu na jego poglądy, czy orientacje. Nie akceptuje jedynie grzechu. Czym innym też jest tolerowanie tego, że ktoś grzeszy i uznajesz to za złe, a czym innym akceptowanie tego i uważanie jako normalne i w ogóle nie grzeszne.
"popieranie kary śmierci" - taki pogląd nie występuje przeciwko nauce Kościoła.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Grzech
No ale Jezusa chyba już tak ...
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 353 times
Re: Grzech
Z tego co mnie pamięć nie myli, to nigdzie nie znajdziemy sytuacji, gdzie Jezus jawnie zakwestionowałby karę śmierci, chociaż sam powstrzymywał się od przemocy. Dajmy na przykład ten cytat, w którym możemy powiedzieć, że Jezus z aprobatą podczas sporu z faryzeuszami - cytuje przykazanie:
Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji? Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie
Mt 15, 3-4
Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji? Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie
Mt 15, 3-4
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 353 times
Re: Grzech
@Praktyk
Sługa Boży O. Jacek Woroniecki, Katolicka etyka wychowawcza, tom II/2, Lublin 1986, s. 157 pisał:
"Kto więc nie wyrywa z Pisma świętego pojedynczych zdań, ale czyta je w związku z całością, ten nie będzie widział wyjątku od przykazania „nie zabijaj” w karze śmierci i wojnie, bo odnosi się ono tylko do samowolnego zadawania śmierci w porachunkach osobistych, za co zresztą winny ma być karany śmiercią.
Prawodawstwo Chrystusowe nie zniosło kary śmierci, a tylko zniosło prawo odwetu, w myśl którego karę za przestępstwo miał wymierzać sam poszkodowany, albo w razie jego zabójstwa najbliżsi jego krewni.
W prymitywnej organizacji społeczeństwa za czasów Mojżesza istnienie tego prawa było konieczne, aby zapobiec bezkarności i szerzeniu się zbrodni.
Za czasów Chrystusa władza państwowa była już dość zorganizowana, aby móc zapobiec bezkarności, a interpretacja, jaką uczeni zakonni i faryzeusze dawali prawu odwetu, pozwalała na nienawiść i zemstę. To były racje, dla których Chrystus w Kazaniu na górze zabronił samowolnego wymierzania sobie sprawiedliwości, dozwolonego w prawie Mojżeszowym; do kary śmierci, wymierzanej przez państwo, i do wojny te słowa Chrystusa wcale się nie odnoszą."
Magisterium Kościoła na podstawie Ewangelii przez te wszystkie lata uznawało karę śmierci za naturalny element porządku prawnego. Dzisiaj możemy tylko dyskutować, czy taka kara ma sens w dzisiejszych czasach i normach społecznych.
Sługa Boży O. Jacek Woroniecki, Katolicka etyka wychowawcza, tom II/2, Lublin 1986, s. 157 pisał:
"Kto więc nie wyrywa z Pisma świętego pojedynczych zdań, ale czyta je w związku z całością, ten nie będzie widział wyjątku od przykazania „nie zabijaj” w karze śmierci i wojnie, bo odnosi się ono tylko do samowolnego zadawania śmierci w porachunkach osobistych, za co zresztą winny ma być karany śmiercią.
Prawodawstwo Chrystusowe nie zniosło kary śmierci, a tylko zniosło prawo odwetu, w myśl którego karę za przestępstwo miał wymierzać sam poszkodowany, albo w razie jego zabójstwa najbliżsi jego krewni.
W prymitywnej organizacji społeczeństwa za czasów Mojżesza istnienie tego prawa było konieczne, aby zapobiec bezkarności i szerzeniu się zbrodni.
Za czasów Chrystusa władza państwowa była już dość zorganizowana, aby móc zapobiec bezkarności, a interpretacja, jaką uczeni zakonni i faryzeusze dawali prawu odwetu, pozwalała na nienawiść i zemstę. To były racje, dla których Chrystus w Kazaniu na górze zabronił samowolnego wymierzania sobie sprawiedliwości, dozwolonego w prawie Mojżeszowym; do kary śmierci, wymierzanej przez państwo, i do wojny te słowa Chrystusa wcale się nie odnoszą."
Magisterium Kościoła na podstawie Ewangelii przez te wszystkie lata uznawało karę śmierci za naturalny element porządku prawnego. Dzisiaj możemy tylko dyskutować, czy taka kara ma sens w dzisiejszych czasach i normach społecznych.
Ostatnio zmieniony 2021-04-22, 17:07 przez Morkej, łącznie zmieniany 3 razy.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Grzech
Ok. W przypadkach w których zabicie jest jedyną opcją ochrony przed napastnikiem faktycznie KK dopuszcza karę śmierci.
Na wojnie ( kiedy to nie my jesteśmy agresorem ) jest to zrozumiałe.
Jeśli chodzi o wymierzanie kary śmierci w praktyce w obecnych czasach już nie koniecznie :
KKK:
Jest to zgodne z tym co napisałeś.
Na wojnie ( kiedy to nie my jesteśmy agresorem ) jest to zrozumiałe.
Jeśli chodzi o wymierzanie kary śmierci w praktyce w obecnych czasach już nie koniecznie :
KKK:
Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy «są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale.
Jest to zgodne z tym co napisałeś.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
-
- Bywalec
- Posty: 114
- Rejestracja: 18 kwie 2021
- Been thanked: 1 time
Re: Grzech
Z aborcja poprostu jest tak że wychodzę z założenia że kto ma zrobić to zrobi . Osobiście jej nie popieram i nie chciałbym żeby moja żona ja robiła . Co do osób LGBT poprostu mam takie uczucia nijakie ani ich nie wspieram ani ich nienawidzę można powiedzieć że toleruję jeśli oni też nie prowokują . Co do rozłamu państwa od kościoła . Głosowałem na konfederację i popieram 90% ich działań a chyba oni mają w programie ten rozłam kościoła od państwaMorkej pisze: ↑2021-04-22, 13:13 Daj Boże!
Same posiadanie poglądów grzechem nie jest. Kwestia leży w tym, czy realizujesz swoje poglądy, które stoją w sprzeczności z nauką Kościoła, np. mieszkając w Polsce udzielasz swojego głosu partii lub kandydatowi, który takie poglądy głosi. Wtedy je wspierasz. Z drugiej strony zastanów się, czy katolik powinien mieć takie poglądy będąc katolikiem?
"rozdzielenie Kościoła od państwa" - w moim odczuciu katolik nie powinien tego wspierać. To jest zasada, która dąży do wyrugowania Kościoła z życia publicznego. Rozdział władzy świeckiej od duchowej, to katolicka zasada.
"popieranie kompromisu aborcyjnego" - Kościół jest za pełną ochroną życia. Katolik również powinien za nim być. Natomiast możemy różnić się w sposobie wprowadzania tej ochrony. Jedni chcieliby tego w sposób gwałtowny, nie bacząc na nastroje społeczne, a inni stopniowo uświadamiając społeczeństwo.
"akceptowanie osób LGBT" - co masz na myśli? Kościół akceptuje każdego człowieka bez względu na jego poglądy, czy orientacje. Nie akceptuje jedynie grzechu. Czym innym też jest tolerowanie tego, że ktoś grzeszy i uznajesz to za złe, a czym innym akceptowanie tego i uważanie jako normalne i w ogóle nie grzeszne.
"popieranie kary śmierci" - taki pogląd nie występuje przeciwko nauce Kościoła.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Grzech
Z tą karą śmierci to nie wiedziałam
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Grzech
W zasadzie Morkej wyjaśnił wszystkie kwestie. Uważam podobnie, choć nie tak samo.Anonimowy_2 pisze: ↑2021-04-22, 12:25 Szczęść Boże chciałbym zapytać czy poglądy polityczne mogą być grzechem . Czyli bycie za rozdzieleniem kościoła od państwa , bycie za aborcja w takim sensie że powrót do wcześniejszego kompromisu i akceptowanie osób LGBT , oraz popieranie kary śmierci . Chciałbym tylko dodać że nie jestem lewakiem tylko liberałem . Z góry dziękuję za pomoc
Poglądy polityczne - uważam, że ich posiadanie jest obowiązkiem każdego świadomego katolika. Każdej osoby, która żyje w społeczeństwie. Każdego człowieka, który patrzy w przyszłość. Brak poglądów politycznych uważam za grzech, bo jest to przejaw obojętności wobec tego, co się wokół nas dzieje. Jest świadectwem ignorancji. Jest dowodem na to, że jest obojętne czy dzieje się dobro czy zło.
Rozdział Kościoła od państwa - jestem zwolennikiem tego. Sojusz Kościoła z władzą, niemal zawsze kończył się źle dla Kościoła. Dla państwa, zwykle też. Rozdział powinien polegać na wzajemnym unikaniu w kompetencje. Wydaje mi się, że obecny układ jest niezły. Choć są w nim błędy. Rząd powinien traktować Kościół Katolicki z całym szacunkiem, ale bez serwilizmu i bez dawaniu mu specjalnych przywilejów, które mogą razić. Kościół nie może narzucać rządowi konkretnych rozwiązań. Zwłaszcza sprawy finansowe powinny być szczegółowo analizowane i upubliczniane. Jest oczywiście trudną kwestią podwójna podległość. Bo rządzący, jako katolicy, są podlegli Kościołowi. A księża i biskupi, jako obywatele są podlegli władzy państwowej. Tak też wszystkie osoby duchowne powinny być zobligowane do działania dla dobra Polski, a rządzący dla dobra Kościoła. Najważniejsze, aby interes Polski nigdy nie kolidować z interesem Kościoła.
Aborcja to mordowanie bezbronnych. Co to znaczy kompromis? Że można mordować rudych i zezowatych? Kościół jednoznacznie wypowiada się za ochroną życia. Ustawa najwyższa też. Nie powinno być dyskusji. Uważam, że aprobowanie mordowania kogokolwiek, zabijania jakiegokolwiek człowieka, niezależnie od przyczyn jest grzechem śmiertelnym. Jeśli katolik aprobuje mordowanie nienarodzonych dzieci (żywych organizmów, niezależnie od stopnia rozwoju, posiadających niepowtarzalny genotyp ludzki), to znaczy że nie jest katolikiem. Tylko wrogiem Boga, ludzi i państwa.
Akceptowanie (w sensie tolerowania, ale nie afirmacji) osób LGBT jest powinnością wynikającą bezpośrednio z Dekalogu i przykazań miłości. Prawdziwie wierzący katolik nie tylko akceptuje i toleruje osoby LGBT, ale je kocha. Co nie znaczy, że nie powinien sprzeciwiać się ideologii LGBT+ i ją zwalczać. Jednak cały czas zachowując szacunek dla homoseksualistów i innych dewiantów (w sensie rozkładu Gaussa).
Kara śmierci to zabijanie. Ale tego nie da się generalizować. Jestem przeciw. Ale dopuszczam możliwość odebrania komuś życia w akcie samoobrony. A bywają przypadki, w których jedynym sposobem obrony społeczeństwa jest fizyczne unicestwienie człowieka. No, można byłoby to zastąpić lobotomią. Czy byłoby to lepszym rozwiązaniem?
To znaczy co uważasz? Że skoro ten, kto ma ukraść, to i tak ukradnie, to nie należy tego penalizować?Anonimowy_2 pisze: ↑2021-04-22, 12:25 Z aborcja poprostu jest tak że wychodzę z założenia że kto ma zrobić to zrobi .
A jak morderca i tak zamorduje, to prawo powinno zezwalać na mordowanie? Bo i tak ktoś kogoś zamorduje?
Wytłumacz swoje zdanie. Akceptujesz to, że może Ciebie pobić, to powinno się aprobować takie zachowania?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14942
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4186 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Grzech
Nie morduj - Praktyku- tyle lat z nami na forum i jeszcze mylisz sens tego przykazania
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2199 times
Re: Grzech
1. Zakwestionował ukamienowanie.
2. Nie zakwestionował wielu rzeczy co nie oznacza, że są OK.
3. Jezus "zabił" drzewo.
Przechodząc rano, ujrzeli drzewo figowe uschłe od korzeni. Wtedy Piotr przypomniał sobie i rzekł do Niego: «Rabbi, patrz, drzewo figowe, któreś przeklął, uschło». Mk 11, 20-21
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Grzech
Teraz spostrzegłem. Dlaczego są dwa wątki o identycznym tytule? Czy nie można ich skomasować, aby nie zrobić mętliku?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 114
- Rejestracja: 18 kwie 2021
- Been thanked: 1 time
Re: Grzech
W sensie takim ,że szanuje ze ktoś ma inne poglądy , ja osobiście nie chciałbym aby aborcja była legalna z drugiej strony nie chce decydować za wszystkich , czy takie stanowisko jest grzechem jeśli tak jak się z tego spowiadaćAndej pisze: ↑2021-04-22, 18:36W zasadzie Morkej wyjaśnił wszystkie kwestie. Uważam podobnie, choć nie tak samo.Anonimowy_2 pisze: ↑2021-04-22, 12:25 Szczęść Boże chciałbym zapytać czy poglądy polityczne mogą być grzechem . Czyli bycie za rozdzieleniem kościoła od państwa , bycie za aborcja w takim sensie że powrót do wcześniejszego kompromisu i akceptowanie osób LGBT , oraz popieranie kary śmierci . Chciałbym tylko dodać że nie jestem lewakiem tylko liberałem . Z góry dziękuję za pomoc
Poglądy polityczne - uważam, że ich posiadanie jest obowiązkiem każdego świadomego katolika. Każdej osoby, która żyje w społeczeństwie. Każdego człowieka, który patrzy w przyszłość. Brak poglądów politycznych uważam za grzech, bo jest to przejaw obojętności wobec tego, co się wokół nas dzieje. Jest świadectwem ignorancji. Jest dowodem na to, że jest obojętne czy dzieje się dobro czy zło.
Rozdział Kościoła od państwa - jestem zwolennikiem tego. Sojusz Kościoła z władzą, niemal zawsze kończył się źle dla Kościoła. Dla państwa, zwykle też. Rozdział powinien polegać na wzajemnym unikaniu w kompetencje. Wydaje mi się, że obecny układ jest niezły. Choć są w nim błędy. Rząd powinien traktować Kościół Katolicki z całym szacunkiem, ale bez serwilizmu i bez dawaniu mu specjalnych przywilejów, które mogą razić. Kościół nie może narzucać rządowi konkretnych rozwiązań. Zwłaszcza sprawy finansowe powinny być szczegółowo analizowane i upubliczniane. Jest oczywiście trudną kwestią podwójna podległość. Bo rządzący, jako katolicy, są podlegli Kościołowi. A księża i biskupi, jako obywatele są podlegli władzy państwowej. Tak też wszystkie osoby duchowne powinny być zobligowane do działania dla dobra Polski, a rządzący dla dobra Kościoła. Najważniejsze, aby interes Polski nigdy nie kolidować z interesem Kościoła.
Aborcja to mordowanie bezbronnych. Co to znaczy kompromis? Że można mordować rudych i zezowatych? Kościół jednoznacznie wypowiada się za ochroną życia. Ustawa najwyższa też. Nie powinno być dyskusji. Uważam, że aprobowanie mordowania kogokolwiek, zabijania jakiegokolwiek człowieka, niezależnie od przyczyn jest grzechem śmiertelnym. Jeśli katolik aprobuje mordowanie nienarodzonych dzieci (żywych organizmów, niezależnie od stopnia rozwoju, posiadających niepowtarzalny genotyp ludzki), to znaczy że nie jest katolikiem. Tylko wrogiem Boga, ludzi i państwa.
Akceptowanie (w sensie tolerowania, ale nie afirmacji) osób LGBT jest powinnością wynikającą bezpośrednio z Dekalogu i przykazań miłości. Prawdziwie wierzący katolik nie tylko akceptuje i toleruje osoby LGBT, ale je kocha. Co nie znaczy, że nie powinien sprzeciwiać się ideologii LGBT+ i ją zwalczać. Jednak cały czas zachowując szacunek dla homoseksualistów i innych dewiantów (w sensie rozkładu Gaussa).
Kara śmierci to zabijanie. Ale tego nie da się generalizować. Jestem przeciw. Ale dopuszczam możliwość odebrania komuś życia w akcie samoobrony. A bywają przypadki, w których jedynym sposobem obrony społeczeństwa jest fizyczne unicestwienie człowieka. No, można byłoby to zastąpić lobotomią. Czy byłoby to lepszym rozwiązaniem?
To znaczy co uważasz? Że skoro ten, kto ma ukraść, to i tak ukradnie, to nie należy tego penalizować?Anonimowy_2 pisze: ↑2021-04-22, 12:25 Z aborcja poprostu jest tak że wychodzę z założenia że kto ma zrobić to zrobi .
A jak morderca i tak zamorduje, to prawo powinno zezwalać na mordowanie? Bo i tak ktoś kogoś zamorduje?
Wytłumacz swoje zdanie. Akceptujesz to, że może Ciebie pobić, to powinno się aprobować takie zachowania?
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 353 times
Re: Grzech
Nie zakwestionował ukamienowania, bo musiałby zakwestionować prawo Mojżeszowe. Faryzeusze przyprowadzili kobietę do Jezusa twierdząc, że została przyłapana na cudzołóstwie. W tamtych czasach za taki czyn karą była śmierć przez ukamienowanie. Jednak, aby tego dokonać potrzebna była również druga osoba - mężczyzna.
Mężczyzna, który cudzołoży z żoną swego bliźniego, poniesie śmierć, zarówno cudzołożnik jak i cudzołożnica.
3 Mojż. 20:10
Do Jezusa przyprowadzono z niewiadomych przyczyn tylko kobietę. A prawo nakazywało ukaranie obojga. Było to oczywiście zaplanowane działanie, które miało na celu znalezienie powodu, aby oskarżyć Jezusa. Jednak nigdy nie złamał On prawa nadanego przez Boga. Po prostu nie zgodził się na ukamienowanie z miejsca wyłącznie kobiety. Z tego powodu, że faryzeusze (świadkowie popełniania grzechu) wycofali się i nie potępili cudzołożnicy, to i to samo uczynił Jezus.
Nikt nie mówi, że kara śmierci jest OK.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis