Przepisy drogowe
-
- Przybysz
- Posty: 21
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 4 times
Re: Przepisy drogowe
Serio? Nikt nie zachęca do łamania przepisów drogowych, ale bardziej do oceny sytuacji. Nie zachęcamy do wybiegania/wychodzenia na jezdnię nie patrząc co się dzieje. Z drugiej strony zdarza się, że przepisy drogowe, a bardziej ich stosowanie - w sensie rozstawienie znaków czy ograniczeń jest bezsensowne. Wtedy łamanie tych ograniczeń nie jest moim zdaniem grzechem ciężkim, konkludując samo łamanie przepisu drogowego takim grzechem nie jest. Chyba, że robimy to ciągle, bez patrzenia na sytuację dając zły przykład dzieciom jakie mamy pod opieką. Co innego, gdy łamanie przepisu naraża nas lub inne osoby na uszczerbek na zdrowiu/chorobę/śmierć lub kolizję/wypadek. Jednak w tym wypadku dziewczyna zdążyła sobie przypomnieć, że miał wejść przepis zabraniający rozmów przez telefon na przejściu i się zastanowić czy może. No skoro tak to zakładam, że sytuację na tej drodze też dała radę ocenić i nie była pozbawiona kontaktu z rzeczywistością.
Re: Przepisy drogowe
to nie czarny scenariusz - to szarzyzna dnia codziennego.
Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Lambda - pisanie prawdy odroznij od wylewania zalu
Dodano po 2 minutach 37 sekundach:
Lambda - pisanie prawdy odroznij od wylewania zalu
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Przepisy drogowe
Sam fakt posiadania potomstwa naraża je na wieczne potępienie, a jednak się decydujemy.
To, że gadała przez telefon lub nie do końca zawiązała byta, ewentualnie była osłabiona bo kawy nie piła nie implikuje katastrofy w ruchu drogowym.
To, że gadała przez telefon lub nie do końca zawiązała byta, ewentualnie była osłabiona bo kawy nie piła nie implikuje katastrofy w ruchu drogowym.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Przepisy drogowe
Sam fakt posiadania życia i wolnej naraża na wieczne potępienie. I co to ma do dyskutowanego tematu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Przepisy drogowe
Sadzony - to wyskoczmy sobie na piwo z samolotu bez spadochronu. Przeciez to nie musi implikowac niczego, nawet mokrej plamy na ziemi ( po rozlanym piwie oczywiscie) i zalu za utraconym kuflem --- czy ktos po nas zaplacze Hmmm - nie sadze, bo to tez niczego nie implikuje.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Przepisy drogowe
Nie decydujesz o swym zaistnieniu (fizycznym).
Dodano po 7 minutach 48 sekundach:
(przed sądzony wystarczy wstawić "@" - zapewne masz na klawiaturce)CMK pisze: ↑2021-06-08, 22:57 Sadzony - to wyskoczmy sobie na piwo z samolotu bez spadochronu. Przeciez to nie musi implikowac niczego, nawet mokrej plamy na ziemi ( po rozlanym piwie oczywiscie) i zalu za utraconym kuflem --- czy ktos po nas zaplacze Hmmm - nie sadze, bo to tez niczego nie implikuje.
Więc dla bezpieczeństwa nie wsiadajcie za kółko, bo co 30 sekund ktoś ginie w wypadku komunikacyjnym.
Wszyscy stwarzamy zagrożenie dla innych.
Fakt, że mamy nadmiar kasy (a większość z nas ma) wynika z faktu, że kogoś jej pozbawiliśmy. Oczywiście nie bezpośrednio.
Fakt, że ktoś rozmawia przez telefon przechodząc po pasach nie oznacza, że jest nieodpowiedzialny.
Sporo osób z nas pije alkohol, pali papierosy, objada się i zbyd dużo czasu spędza w sieci (np na forum) - to również nieodpowiedzialność.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Przepisy drogowe
Dziekuje za klawiaturke, mam to. Ale w czym Tobie uchybilem?
Dalszy Twoj wywod troche przeczy temu, co wczesniej glosiles.
A wiec sie polozmy ( w antygrawitacyjnej kapsule, bo na ziemii mozna dostac odlezyn ) i wowczas ... no co wowczas?
Fakt, ze ktos robi te czy owa glupote nie znaczy , ze musi byc od razu nieodpowiedzialny .- po prostu robi cos glupiego. Ale ten moment robienia czegos glupiego, ktory zajmuje promil procenta wobec calego zycia - moze zniszczyc cale to zycie.
Ot i wszystko ... na zlosc mamie mozesz sobie odmrozic uszy.
I na zlosc mnie mozesz spedzic cale zycie w sieci.
I to by bylo na tyle.
Fakt, ze mamy nadmiar kasy ( nie mam ) swiadczy o tym, ze mozna byc w miare oszczednym i dzieki Bogu miec wszystko co do zycia i poboznosci konieczne. Nie posiadajac nadmiaru kasy.
Jedzac chleb ( po przyjsciu z wielogodzinnego dnia roboczego ) nie smialbym stwierdzic, ze ten chleb Tobie ukradlem. Jesli zlapales mnie na kradziezy Twojego chleba, zadzwon na policje.
jezeli zas to tylko Twoje mrzonki, to mnie prosze nie obrazac.
Dalszy Twoj wywod troche przeczy temu, co wczesniej glosiles.
A wiec sie polozmy ( w antygrawitacyjnej kapsule, bo na ziemii mozna dostac odlezyn ) i wowczas ... no co wowczas?
Fakt, ze ktos robi te czy owa glupote nie znaczy , ze musi byc od razu nieodpowiedzialny .- po prostu robi cos glupiego. Ale ten moment robienia czegos glupiego, ktory zajmuje promil procenta wobec calego zycia - moze zniszczyc cale to zycie.
Ot i wszystko ... na zlosc mamie mozesz sobie odmrozic uszy.
I na zlosc mnie mozesz spedzic cale zycie w sieci.
I to by bylo na tyle.
Fakt, ze mamy nadmiar kasy ( nie mam ) swiadczy o tym, ze mozna byc w miare oszczednym i dzieki Bogu miec wszystko co do zycia i poboznosci konieczne. Nie posiadajac nadmiaru kasy.
Jedzac chleb ( po przyjsciu z wielogodzinnego dnia roboczego ) nie smialbym stwierdzic, ze ten chleb Tobie ukradlem. Jesli zlapales mnie na kradziezy Twojego chleba, zadzwon na policje.
jezeli zas to tylko Twoje mrzonki, to mnie prosze nie obrazac.
Ostatnio zmieniony 2021-06-09, 14:32 przez CMK, łącznie zmieniany 1 raz.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Przepisy drogowe
Nie "przywołując" czuję się nieco jakgdybyś odpowiadał mi odwracając się do mnie plecami lub "bebrając" coś sobie pod nosem.
Ale to może tylko moje mylne wrażenie.
Nie czuję tego.
Z tego co rozumiem twierdzisz (a może źle rozumiem) rozmawianie przez telefon na pasach jest b. niebezpieczne i do tego jest grzechem.
Moim zdaniem wykonujemy bardziej niebezpieczniejsze czynności w życiu codziennym.
Jeżeli Cię obraziłem to przepraszam.
Widocznie to różnica poglądów.
Ja uważam, że wszystko co posiadam to dar i jestem go dłużny tym, którzy tego nie mają.
(oczywiście czy go im oddaje to już inna kwestia).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Przepisy drogowe
1) mylne wrazenie
2) zle zrozumiales - czynnosc rozmowy na pasach nie jest sama w sobie grzechem - ale okolicznosci temu towarzyszace moga owa czynnosc uczynic grzeszna
3) tak, obrazilec ( nie tylko mnie ) ... doceniam przeprosiny i dziekuje
4) wszystko jest darem, ale otrzymalismy zadanie, aby dar pomnazac ... nie ujmujac blizniemu z darow jemu danych
2) zle zrozumiales - czynnosc rozmowy na pasach nie jest sama w sobie grzechem - ale okolicznosci temu towarzyszace moga owa czynnosc uczynic grzeszna
3) tak, obrazilec ( nie tylko mnie ) ... doceniam przeprosiny i dziekuje
4) wszystko jest darem, ale otrzymalismy zadanie, aby dar pomnazac ... nie ujmujac blizniemu z darow jemu danych
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Przepisy drogowe
Nie tyle rozmawianie, co brak należytej uwagi. Skupienie się na czymś może sprowadzić niebezpieczeństwo. Grzechem jest świadome narażanie siebie lub innych na niebezpieczeństwo. Nie rozmowa, ale potencjalne przyczynianie się do sytuacji niebezpiecznych.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Przepisy drogowe
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Przepisy drogowe
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Przepisy drogowe
Ja mam taki zwyczaj ktory wielu doprowadza do szewskiej pasji, bo po prostu nawet jak mam glosno mowiaca papuge podlaczona do telefonu, to nie odbieram telefonu podczas jazdy.
Nie ma dla mnie tak waznej rozmowy telefonicznej ktora odebral bym podczas jazdy samochodem.
Niektorzy mysla ze to sam telefon, czy jego trzymanie w dloniach jest niebezpieczne, a niebezpieczne jest rozproszenie uwagi kierowcy, ktore moze nastapic w kazdej chwili rozmowy, i nie bedzie to zajecie dloni, czy oczu, ale sama rozmowa, w ktorej moga pasc slowa ktore moga byc katastrofalne w skutkach dla prowadzacego pojazd. Moze to byc smiech, zdenerwowanie, konsternacja, czy jakakolwiek inna reakcja na tresc rozmowy.
Nie ma dla mnie tak waznej rozmowy telefonicznej ktora odebral bym podczas jazdy samochodem.
Niektorzy mysla ze to sam telefon, czy jego trzymanie w dloniach jest niebezpieczne, a niebezpieczne jest rozproszenie uwagi kierowcy, ktore moze nastapic w kazdej chwili rozmowy, i nie bedzie to zajecie dloni, czy oczu, ale sama rozmowa, w ktorej moga pasc slowa ktore moga byc katastrofalne w skutkach dla prowadzacego pojazd. Moze to byc smiech, zdenerwowanie, konsternacja, czy jakakolwiek inna reakcja na tresc rozmowy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Przepisy drogowe
Tak rodzi się nerwica natręctw bądź skrupulatyzm.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20