Wyrzucanie jedzenia
Wyrzucanie jedzenia
Kolejne nurtujące mnie pytania. Czy jeśli nie zjem czegoś i wyrzucę to na trawnik lub na kompostownik to czy mam grzech czy nie.
Jeszcze jedno jeśli zamiast włożyć chleb to szafki to ja go rzucę to czy mam grzech?
Jeszcze jedno jeśli zamiast włożyć chleb to szafki to ja go rzucę to czy mam grzech?
-
- Gawędziarz
- Posty: 476
- Rejestracja: 4 mar 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 79 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
A czy to jedzenie było świerze czy przeterminowane ?
Dodano po 5 minutach 3 sekundach:
Cóż nie powinno się marnować jedzenia . Jeśli na chlebie była pleśń to wtedy trzeba go wyrzucić bo można się zatruć . A jeśli nie było na nim pleśni i był świeży to nie powinno się go wyrzucać .
Dodano po 1 minucie 1 sekundzie:
pozdrawiam
Dodano po 5 minutach 3 sekundach:
Cóż nie powinno się marnować jedzenia . Jeśli na chlebie była pleśń to wtedy trzeba go wyrzucić bo można się zatruć . A jeśli nie było na nim pleśni i był świeży to nie powinno się go wyrzucać .
Dodano po 1 minucie 1 sekundzie:
pozdrawiam
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux
Re: Wyrzucanie jedzenia
Nie chodzi mi o wyrzucanie chleba lecz chodzi o to że ja tym chlebem rzuciłem a nie go położyłem, a jeśli chodzi o wyrzucenie jedzenia to wyrzuciłem kawałek dobrego mięsa, ale teraz wszystko przemyślałem i mimo wszystko wyspowiadam się z tego nawet jeśli nie był to grzech ciężki. Mam pytanie czy jak powiem przy spowiedzi że nie szanowałem jedzenia to czy to będzie jasne?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Zawsze lepiej jasno i jednoznacznie określić to, co uważasz za grzechem.
Wydaje mi się, że w pewnym sensie, każde marnotrawstwo jest grzechem. Ale gdybyśmy drobiazgowo przeanalizowali wszystkie swoje działania, to okazałoby się, że wciąż coś marnujemy. Spowiedź trwałaby godzinami. Bo codziennie markujemy czas, energię, pieniądze, siły … We wszystkim potrzebny jest umiar. Nie szukanie grzechu, ale go unikanie.
Takie gospodarowanie tym co mamy do dyspozycji, aby minimalizować marnotrawstwo. Aby ze wszystkiego był jakiś pożytek. Choćby dla zwierząt czy roślin.
Wydaje mi się, że w pewnym sensie, każde marnotrawstwo jest grzechem. Ale gdybyśmy drobiazgowo przeanalizowali wszystkie swoje działania, to okazałoby się, że wciąż coś marnujemy. Spowiedź trwałaby godzinami. Bo codziennie markujemy czas, energię, pieniądze, siły … We wszystkim potrzebny jest umiar. Nie szukanie grzechu, ale go unikanie.
Takie gospodarowanie tym co mamy do dyspozycji, aby minimalizować marnotrawstwo. Aby ze wszystkiego był jakiś pożytek. Choćby dla zwierząt czy roślin.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Wyrzucanie jedzenia
Mam pytanie skoro ja uznałem, że to wyrzucenie jedzenia na trawnik to grzech nie ważne czy lekki czy ciężki i się z niego wyspowiadał to będzie dobra decyzja?
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Jeśli czujesz taką potrzebę to myślę, że nic w tym złego.
Wracając do twojego pytania - musimy się starać nie marnować jedzenia. Ale kompostownik to co innego, jeśli czegoś nie zjesz a później też tego raczej nie zrobisz to myślę, że tym lepiej coś wrzucić do kompostownika, zwierzątka to zjedzą a ty będziesz miał nawóz.
To samo z trawnikiem - jeśli akurat może zjeść to jakiś ptak to czemu nie?
Ostatnio zmieniony 2021-06-29, 16:18 przez Zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Re: Wyrzucanie jedzenia
No ja uważam że wyrzucanie jedzenia na kompostownik nie jest to nic złego w sensie (grzech ciężki) ale mimo wszystko chciałbym się z tego wyspowiadać bo takie rzucanie jedzenia po trawniku czy rzucanie chleba do szafki to mimo wszystko jest nieszanowanie jedzenia i wydaje mi się że jest to grzech lekki.
Ostatnio zmieniony 2021-06-29, 16:33 przez Bartek18, łącznie zmieniany 2 razy.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4435
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1078 times
- Been thanked: 1149 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Chleb bardzo szkodzi ptakom, może im zniszczyć przewód pokarmowy i doprowadzić nawet do ich śmierci. Niedawno były takie ogłoszenia społeczne, w których apelowano, żeby nie dawać ptakom pieczywa, a zamiast tego ziarenka, bo ziarno im nie szkodzi.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Następnym razem postaram się poprawićmiłośniczka Faustyny pisze: ↑2021-06-29, 17:25Chleb bardzo szkodzi ptakom, może im zniszczyć przewód pokarmowy i doprowadzić nawet do ich śmierci. Niedawno były takie ogłoszenia społeczne, w których apelowano, żeby nie dawać ptakom pieczywa, a zamiast tego ziarenka, bo ziarno im nie szkodzi.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Re: Wyrzucanie jedzenia
Mam pytanie czy skoro ja uważam że zrobiłem źle i nie wiem jaka jest waga tego grzechu to czy dla własnego spokoju mogę się z tego wyspowiadać?
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Myślę, że możesz.
Przy okazji możesz też tak krótko zapytać się na przyszłość jak ksiądz określiłby taki grzech. Choć w tym przypadku dużo zleży od świadomość i dobrowolnością, bo jeśli ktoś wyrzuca jedzenie i robi to "tak sobie" w ogóle mu to nie przeszkadza to zupełnie inaczej to wygląda, niż sytuacja kiedy akurat ktoś raz na jakiś czas coś wyrzuci. A nie zrobił też tego specjalnie.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Re: Wyrzucanie jedzenia
A myślisz że jak powiem podczas spowiedzi, że nie szanowałem jedzenia to czy to będzie jasne określenie?
Dodano po 1 minucie 18 sekundach:
Dodano po 1 minucie 18 sekundach:
A myślisz że jak powiem podczas spowiedzi, że nie szanowałem jedzenia to czy to będzie jasne określenie?Zebra pisze: ↑2021-06-30, 13:13Myślę, że możesz.
Przy okazji możesz też tak krótko zapytać się na przyszłość jak ksiądz określiłby taki grzech. Choć w tym przypadku dużo zleży od świadomość i dobrowolnością, bo jeśli ktoś wyrzuca jedzenie i robi to "tak sobie" w ogóle mu to nie przeszkadza to zupełnie inaczej to wygląda, niż sytuacja kiedy akurat ktoś raz na jakiś czas coś wyrzuci. A nie zrobił też tego specjalnie.
Ostatnio zmieniony 2021-06-30, 15:24 przez Bartek18, łącznie zmieniany 1 raz.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Albo marnowałem jedzenie
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Wyrzucanie jedzenia
Myślę, że jest to zbyt wieloznaczne sformułowanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Wyrzucanie jedzenia
A czy rzucanie chlebem to grzech ciężki. Bo ja zamiast chować chleb do szafki to rzucam go.
Ostatnio zmieniony 2021-06-30, 20:52 przez Bartek18, łącznie zmieniany 1 raz.